Mam problem przy uruchamianiu silnika. Jak przekręcam kluczyk i gaśnie kontrolka od wtrysków, kontrolka od świec mruga raz na jakieś 30 uruchomień silnika. To silnik, czy rozrusznik zaczyna mielić jakby nie chciał odpalić , jakby później dostawał prąd albo coś innego później niż powinien bo dopiero z lekkim opóźnienie jakby łapie i z wielkim trudem odpala. Problem pojawił się jak odpiąłem aku przed mrozami do podładowania. Przy -13 stopnia auto odpala tylko tak jak opisałem to wyżej. Wcześniej było tak że przekręcałem kluczyk i pałał "od kopa". Martwi mnie to, żeby mi coś przez to nie padło, nie wiem czy to objawy padającego rozrusznika, czy świec, czy jeszcze coś innego. Akumulator raczej to nie jest bo w święta podłączyłem dwa aku i odpalanie wygladało tak samo. Przeczyściłem klemy i aku, nie wiem gdzie jest rozrusznik, żeb ewentualnie tam sprawdzić jakieś przewody, styki....