Temat: Fiat Bravo 1.6 szarpie,przerywa,strzela  

Witam wszystkich forumowiczów!!!Mam problem z moim nowym nabytkiem(przeklnołem juz ten samochód),mianowicie problem wystepuje rano na zimnym silniku,pali od strzała,ale telepie buda i jakby nierówno pracuje,zdarzy sie czasem przy ruszeniu strzał z wydechu.auto pracuje na pb.po przejechaniu ok.1km jak nabierze odrobine temperatury telepanie i przerywanie na wolnych ustepuje(silnik ksiazkowo trzyma wolne i pracuje równo na postoju) i wtedy pojawia sie nastepny problem podczas jazdy gdy delikatnie operuje gazem jakos sie rozpedza,jednak gdy wdusze ponad 50% lub max to zdarza sie przerywanie i muli.(marechewa sie nie zapala podczas jazdy)

Robiona ostatnio uszczelka pod głowica(przed wymiana też tak było)
Kable
Świece
Filtr powietrza

pozdrawiam

Jak stare jest to Bravo? Bo jeżeli w miarę nowe to OBDII będzie miało, a wtedy szybciej z jego diagnostyką.
Co do problemu to obstawiłbym czujnik temperatury (ten połączony z komputerem/ECU) lub sondą lambda. Wygląda to jakby dostawał złą dawkę paliwa i stąd problemy.

bravo jest z 1997roku wiec OBDII odpada.

o sondzie myślałem,a gdzie znajduje sie ten czujnik temperatury???

czujnik temperatury masz na termostacie. byc moze masz nawet termostat z dwoma czujnikami. jeden podaje temp. do komputera, drugi na deske rozdzielcza. zeby dostac sie do termostatu musisz odkrecic 3 sruby mocujace cewke zaplonowa. jest jeszcze czujnik tempertury zasysanego powietrza na kolektorze ssacym, ale to juz inna historia.
przy okazji roboty uszczelki sprawdzales cisnienie sprezania? roznice na poszczegolnych cylindrach moga powodowac telepke. u mnie tak wlasnie jest. robie glowice na jesien. poza tym warto przyjrzec sie wtryskiwaczom. moze ktorys leje zamiast rozpylac?

a tak w ogole, to witam w klubie. Bravo potrafi dac do wiwatu. mnie tez czasami rece opadaja. w tym tygodniu juz 2 razy

a ja obstawiam że jest to wina cewki zapłonowej. podobną sytuację miała ostatnio moja babcia tylko że w seicento 1.1 z 2005 r. Na kompie wywalało błąd z wypadaniem zapłonu a mechanicy w ASO jak i w innym warsztacie mówili że jest to na 100% wina sondy lambdy. Ja od razu mówiłem że jest to wina cewki i po wymianie na swoje stare cewki z sieny 1.2 auto zaczęło normalnie jeździć.

mnie kiedys mechanik tlumaczyl, ze gdybym mial padnieta cewke (co zreszta przerabialem w zeszlym roku), to praktycznie nie moglbym ujechac ze wzgledu na zasade dzialania/budowe cewki (cewka podwojna). powinna tez wyskoczyc marchewa. no ale cuda sie zdarzaja. zwlaszcza w tym aucie.

więc trzeba pojechać na diagnostykę komputerową i wtedy wyjdzie co i jak

hehe dzieki wszystkim za wskazówki,jutro jade do mechanika co robił głowice,żeby posprawdzał bo coś jest nie tak,puszcza delikatnego dymka na wolnych obrotach na biało i pluje minimalnie woda,wiec coś sknocił i jade na poprawke(te szarpanie juz było przed robieniem głowicy)wiec przy okazji niech sprawdzi te pozostałe rzeczy,ja po przeszukaniu netu,obstawiam sonde albo cewke.

ja już kocham te auto
to miłośc sie zaczeła w drodze powrotnej z morza 150km od domu jak poszła głowica,jechanie na holu takiej odległosci nie polecam nikomu

pzdr.

tez tak mysle. tylko niech jedzie do takich co maja o tym pojecie, a nie do takich, ktorzy potrafia jedynie podlaczyc kabel, uruchomic soft i przejsc w zakladke "Bledy". nie o to tak naprawde w diagnostyce chodzi... niestety, jak do tej pory nie spotkalem jeszcze ani jednego dobrego magika od fiatowskich komputerow.

a wiec,mechanik posprawdzał 2 godzinki,głowica ok(lekkie plucie woda i biały dymek juz nie wystepuje),sonda ok,wtryski ok,zresetował kompa,troche mniej telepie buda po odpaleniu ale nadal wystepuje szarpanie.mechanior idzie na 2tyg. urlop,potem odstawie mu auto bo musi sprawdzic kompem jak bedzie zimny.

tak sie zastanawiałem,robiłem głowice ,auto sie przegrzewało,teraz na wskazniku od temperatury podczas jazdy w korkach mam max dwie kreski ponad połowe,podczas jazdy spada do polowy ,max do dwoch kresek ponizej połówki.czy tak powinno być,czy wskazówka powinna stac w połowie niezaleznie od jazdy?moze kwestia odpowietrzenia???

pozdrawiam

Bo nagrzaniu się silnika powinien trzymać 90C. W korkach może skoczyć do powyżej 100C i wtedy wentylator powinien zbić temperaturę.
Powinien trzymać na tej grubszej na środku kresce i nie spadać poniżej niej. Przy korkach powinna iść wyżej i po włączeniu wentylatorów opadać znowu na środek skali.

Ale to telepanie bym raczej moim zdaniem nie wiązał z zapowietrzeniem. Wtedy miałbyś problemy z temperaturą i przegrzewaniem.
Za to mechanik sprawdzał czujnik temperatury (tego wpiętego do kompa)? Z nim bym wiązał też obawy.

we fiatach bardzo częstą usterką jest nie dokładne pokazywanie temperatury na wskaźniku. Wystarczy poszukać na naszym forum a znajdzie się dużo podobnych tematów. Najlepiej jest podpiąć auto pod kompa i sprawdzić jaka jest temperatura pokazywana na desce a pokazywana w programie

czyli jesli czujnik wskazuje prawidlowo temp. 90 stopni na kompie, tzn. ze jest w 100% sprawny? tez mam telepanie i wlasnie zalatwilem sobie czujnik na podmiane, w zwiazku z tym pytanie - przed wykreceniem czujnika z termostatu spuscic plyn chlodzacy, czy wystarczy odkrecic zbiorniczek wyrownawczy? nie wywali mi plynu przez otwor pod czujnik? oczywiscie bede wymienial na zimnym silniku.

sprutus, zmierz kompreche. a co do temperatury to nie wiem jak u Ciebie, ale u mnie sa dwa biegi wentylatora. I bieg zalacza sie po przekroczeniu 1 kreski powyzej polowy. II bieg zalacza sie 3 kreski powyzej polowy. padajacy opornik I biegu to temat ostatnio dosc popularny...

ok ,dziekuje wszystkim za rady.

Witajcie. Nie chce zakładać nowego tematu bo mój kłopot jest identyczny, też kupiłem Brave z 97 roku 1.6 i na zimnym silniku mam identyczne problemy, Czy kolega zakładający temat może mi powiedzieć czy się z tym uporał?

Drugie pytanie to takie czy mogę założyć do tego auta zwykłą instalację gazową? Chodzi o to że nie stać mnie na instalację sekwencyjną, po części mam też nadzieje że auto będzie lepiej działać na gazie niż teraz na benzynie.

Proszę o pomoc i pozdrawiam.

Kamil.