Temat: Czy osłona silnika uchroni przed zwierzyńcem pod maską?  

Witajcie, znowu mi coś buszowało pod maską. Efekt - prawie przegryziony kabel idący do ledów DRL (w niedalekiej odległości od wzbudzenia alternatora). Byłem zmuszony dzisiaj to poprawiać, bo wisiało dosłownie na 3 włoskach. Na przewody dałem dodatkową otulinę. Zna ktoś jakieś sposoby na ograniczenie liczby odwiedzin różnych dziwnych stworzeń pod maską? Z góry mówię, że auto stoi cały czas pod chmurką.
Czy osłona silnika (której obecnie nie mam) by coś dała? -> Fiat BRAVO BRAVA MAREA osłona silnika benzyna (2194845747) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej.
Czy lepiej kupić jakiś odstraszacz elektroniczny? Tutaj z kolei boję się, że na tym będzie cierpieć aku...

Co lepiej?

Wiesz co są taka w spray smrody, które odstraszają. Jeśli chodzi o osłonę to i tak jakiś mały gryzoń się przedostanie.

Czyli osłona nawet nie pomoże na kuny i koty?

W Lancii mam osłonę (fabryczną). I dosyć dużo osłania, ale coś takiego jak kot mogłoby jedynie wejść tutaj od strony przekładni kierowniczej i drążków (czyli od strony grodzi).
A koty/kuny pewnie szukają łatwego wejścia, jak nie masz osłony to wchodzi gdzie mu najlepiej. Myślę, że pomoże w jakimś stopniu.

Myślę, że nie, bo jest tam od strony wahaczy więc kot i kuna jest "giętkim zwierzakiem" i sobie poradzi.
Fakt, że taka osłona to bardzo dobra sprawa.
Popytaj o środki zapachowe bądź jak piszesz ew. elektryczne odstraszacze.

Napisał gingers99

najlepiej sprawdza się zwykła zawieszka do wc

Hehe i mamy świeżość i brak bakterii

Już któryś raz słyszę o tym problemie ale jakoś ciągle wydaje mi się to na maksa abstrakcyjne

Dziękuje wszystkim za odpowiedzi. Te osłony silnika, podobno przykręca się do nadkoli i okolice wahaczy są w miarę szczelne. W każdym bądź razie zaraz jadę po kostkę WC do sklepu i zawieszę pod maską. Mam nadzieje, że nie będzie tego czuć w kabinie. Jak się nie sprawdzi to chyba zainwestuje w ten elektryczny odstraszacz - pstryczka sobie gdzieś pociągnę pod kierownicę i nie będzie trzeba za każdym razem maski dźwigać albo w tą osłonę.

Ale jaja odświeżacz do klopa pod maską

Dziś widziałem jak sąsiad kota zmielił silnikiem .... ;/

Zostało coś? Da się włożyć do garnka?

Miałem mu mówić, że ma kota w silniku, ale zanim dojechałem było za późno.

Napisał lukq

że ma kota w silniku

Na pewno popukał by się w czoło, "kot w silniku" już widzę jego minę.

Napisał qolejowy

Na pewno popukał by się w czoło, "kot w silniku" już widzę jego minę.

Ja tam widzę raczej minę kota podczas gdy zakręcił rozrusznik

Moim zdaniem osłona powinna pomóc i załatwić sprawę. Zwierzaki nie pchają się na siłę do komory silnika, tylko jak widzą okazję (a taka na pewno nadarza się, gdy nie ma osłony) jak jest ciepły silnik to wskakują i się ogrzewają na chwil kilka i czasami tam zasypiają. Ja mam oryginalną osłonę i jest tak szczelna, że nawet mysz się nie wślizgnie

Też mam tą osłonę ori, ale mysz tam wejdzie
Najlepsze jest to że to była PANDA !