Temat: Bravo TD 75KM szarpie i dymi na biało  

Na początek pragnę się serdecznie przywitać z innymi forumowiczami ponieważ jestem tutaj nowy. Jest to mój pierwszy post na forum fiata więc proszę o wyrozumiałość jeśli robię coś nie tak. Ale do sedna sprawy.
Posiadam od niedawana Bravo TD na pompie boscha i mam z nim dwa problemy nie wykluczam że są one powiązane ze sobą otóż pierwszy z nich:
- Jak odpalam auto po całkowitym wystudzeniu zapala ono od pierwszego strzału ale przez kilkanaście sekund silnik szarpie i strasznie się męczy po czym zaczyna pracować w miarę równo.
i drugi problem:
-Gdy silnik troszkę się rozgrzeje znów zaczyna szarpać i dymić na biało co ciekawe wystarczy go przegazować i problem mija ale nie na długo . Podczas jazdy wszystko jest w porządku proble występuje tylko na biegy jałowym .

Pierwsze co sprawdziłem to oczywiście świece żarowe i przekaźnik, świeczki sprawdzone pod prostownikiem grzeją wszystkie równomiernie. Więc tutaj wszystko jest ok .
Biały dym często oznacza spalanie płynu ale nie widzę żeby go cokolwiek ubyło więc uszczelkę też raczej odrzucam .
Sprawdziłem również wtryski ciśnienie otwarcia idealne 150barów i nie leją.

Czytałem o podobnych objawach ale w autach z pompą lucas i tam problemem był zawór w tej właśnie pompie .
Czekam na wszystkie podpowiedzi . Pozdrawiam wigas.

Nie koniecznie pompa mogą już być wtryski do wymiany - kopcenie na biało w dieslu gdy nie ubywa płynu zazwyczaj oznacza lejący wtryski, szarpanie silnika też na to wskazuje - możesz to sprawdzić wykręcając wszystkie i dając pompiarzowi do sprawdzenia albo podbijając do mechanika który ma odpowiedni przyrząd do sprawdzania - koszt za sprawdzenie raczej znikomy a będziesz pewien co jest

Mam ten sam problem, co kolega w tym samym aucie. Rankiem po odpaleniu ( odpala bez problemu ) pierwsze kilka sekund silnik się męczy, szarpie i strasznie kopci. Wymieniłem świece żarowe, wtryski dałem do regeneracji. Nic nie pomaga.

Dzięki kolego QBOSS za zainteresowanie tematem. Ale właśnie wtryski są sprawdzone i jak twierdzi osoba które je sprawdziła są ok.

Kolego bieniu jak mniemam to też masz wersję bez obrotomierza ?? Powiedz czy jak odpalasz zimny silnik to masz podwyższone obroty biegu jałowego i po rozgrzaniu one spadaja ??
Ciężko to stwierdzić właśnie bez obrotomierza jedynie zostaje słuch i w moim przypadku te obroty się nie zmieniaja zarówno na zimnym jak i ciepłym . a wydaje mi sie że gdy motor jest zimny obroty powinny być nieco podwyższone .

Ja także mam u siebie od jakiegoś czasu podobny problem tzn przy odpaleniu przez chwile kopci na biało i szarpie motorem po za tym "lata" jak trzeba. wtryski ok świece tez...i nie mam pojęcia co może być tego przyczyną ;/... może uszczelka pod głowicą?? zaobserwowałem ostatnio bąbelki przedostające się do zbiornika wyrównawczego z dolnego węża(płynu praktycznie nie ubywa)

Witam panowie dziś zrobiłem prosty test mianowicie odpaliłem auto i gdy szarpało odkręcałem po kolei rurki od wtrysków moje spostrzeżenia :
- odkręcenie pierwszej rurki = znaczne pogorszenie pracy silnika
- odkręcenie drugiej rurki = znaczne pogorszenie pracy silnika
- odkręcenie trzeciej rurki = praktycznie pogorszenie pracy silnika nie pojawiło się
- odkręcenie czwartej rurki = znaczne pogorszenie pracy silnika

Więc zabrałem się do roboty i podmieniłem pierwszy wtrysk z trzecim moje spostrzeżenia:
- odkręcenie pierwszej rurki = znaczne pogorszenie pracy silnika
- odkręcenie trzeciej rurki = praktycznie pogorszenie pracy silnika nie pojawiło się

wynika z tego że wtryski są na 100% ok
coraz bardziej zaczynam podejrzewać że na trzeci cylinder wdziera się woda

Napisał wigas

coraz bardziej zaczynam podejrzewać że na trzeci cylinder wdziera się woda

Niekoniecznie, problem może być w słabej kompresji. Uszkodzony któryś z zaworów, albo pierścień. Jeśli do cylindra zostanie podane paliwo, a nie będzie włąściwego sprężania zapłon nie nastąpi, albo będzie zdecydowanie gorszy (nie dopali całej dawki paliwa). Swiece żarowe nie mają tu nic do rzeczy, bo one ułatwiają tylko rozruch.

Zgadzam się że świece podczas pracy rozgrzanego silnika nie mają nic do rzeczy.
Ale wydaje mi się że nie jest to wina słabej kompresji ponieważ czy silnik ciepły czy zimny to zawsze pali od przerzucenia wałem (dosłownie sekundę zajmuje mu zapłon)
Po za tym silnik, jak na te 75Km zbiera się naprawdę przyzwoicie (wcześniej jeździłem mocniejszym autem też dieslem i pod tym względem jestem pozytywnie rozczarowany)
Cóż na pewno nie zaszkodzi pomiar kompresji .
Zastanawie mnie tylko jedno dlaczego obiawy po przegazowaniu auta ustają na dłuższą lub krótszą chwilę i z powrotem występują

Napisał wigas

dlaczego obiawy po przegazowaniu auta ustają na dłuższą lub krótszą chwilę i z powrotem występują

Jeśli jest tak, jak pisałem wcześniej (słaba kompresja w jednym z cylidrów), to może tak się dziać. Po przegazowaniu silnik się rozgrzeje i luzy nieco się zniwelują. Kiedy temperatura silnika spada, znowu pojawiają się problemy.

Napisał wigas

Podczas jazdy wszystko jest w porządku proble występuje tylko na biegy jałowym .

Podczas jazdy silnik dostaje większą dawkę paliwa (praca pod obciążeniem), natomiast na biegu jałowym minimalna dawka paliwa powoduje, że przy słabszej kompresji nie będzie zapłonu (to by tłumaczyło objawy szarpania). Biały dym, to zwykle objaw spalania oleju, a to wskazuje na uszkodzone pierścienie lub uszczelniacze zaworów.

biały dym to spalanie płynu chłodniczego a olej powoduje pojawienie sie dymu niebieskiego.

Dla jednych będzie on biały, a dla innych niebieski, zwłaszcza przy silniku diesla. Ale faktem jest, że uszkodzona uszczelka pod głowicą może puszczać płyn do komory spalania, jak również będzie powodować spadek kompresji.

Diagnoza postawiona już na 100% uszczelka pod głowicą do wymiany (ewentualnie coś z głowicą).
Szykuje się ściąganie czapki.

Uuuuu średnio

Bardzo średnio zwłaszcza że auto kupione niedawno
Ale trzeba się za to zabrać bo będzie już tylko gorzej

Głowica zdjęta . Po weekendzie jedzie na sprawdzenie i planowanie