Temat: Bravo 97' 1.9 TD problem z silnikiem  

Witam!
Panowie potrzebuje rady, mój dieselek ostatnio troszkę szwankuje, dużo pali (do 10l), niska temperatura tj cztery kreski i do połowy brak jednej (wydaje mi się że termostat ale nie jestem pewien), czy może przez to więcej spalić? Jak jest zimny dość ciężko pali, trzeba go trochę długo grzać, a idzie zima i muszę to zrobić, tylko musze wiedzieć co, po odpaleniu potrafi puścić dużego siwego dymka aha potrzebuje jeszcze gdyby ktoś się orientował kolor kabla idącego do tylnej wycieraczki bo coś nie trybi ;/
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.

Napisał mateush02

Jak jest zimny dość ciężko pali, trzeba go trochę długo grzać, a idzie zima i muszę to zrobić, tylko musze wiedzieć co, po odpaleniu potrafi puścić dużego siwego dymka

swiece zarowe, do mechanika na wymiane bo jak ja zobaczylem po zdjeciu pokrywy plastikowej jaki tam jest dostep to zakrecilem z powrotem i poszedlem na piwo....

Świece mam wymienione, ale nadal jest kiepsko, a to spalanie to w ogóle masakra, co mogą oznaczać plamki z ropy na tylnym zderzaku (na bank nie jest to olej)?

Trudno powiedzieć bez diagnostyki - możliwe że leje ci któryś z wtrysków albo po prostu na skutek dużego przebiegu jest już słaba kompresja .

Napisał mateush02

(wydaje mi się że termostat ale nie jestem pewien), czy może przez to więcej spalić? Jak jest zimny dość ciężko pali, trzeba go trochę długo grzać

tak termostat może przekładać się na większe spalanie, jeśli chodzi o plamki ropy to nie przepala Ci wszystkiego. czy odpala już prawidłowo, jeśli nie to spr czy grzanie dochodzi do świec.

miałem podobny problem Po zatankowaniu na TESCO.

Po odpaleniu czasem się krztusił plus zapalona czerwona marchew.

Jak silnik Trochę pochodził "bąki" zanikały, marchew gasła dopiero po lekkim rozgrzaniu silnika.

Raz wyłączyłem silnik podczas palenia się marchewki i puszczania bąków-odradzam, nie mogłem załapać. Musiałem długo kręcić, a w okół mnie było siwo.

Proponuję zakupić dodatek do paliwa i wlać-koszt do 10 zł czyli śmieszne pieniądze.
Ja najpierw pojechałem do mechanika, który bardzo długo męczył się z wyciągnięciem świec-dostęp fatalny-po sprawdzeniu okazało się, że wszystko z Nimi ok. Skasował 50 zł i powiedział, że on wtryskami się nie zajmuję.

Jakoś następnego dnia miałem dłuższą trasę-w sumie ok 100-120 km więc postanowiłem wyjeździć Tescowe Paliwo, zalać coś konkretnego i kupić dodatek-a może akurat pomoże. Ja osobiście kupiłem Shella-są jeszcze STP i kilka innych.

Trochę Moją Merry przegoniłem i następnego dnia jak by ręką odjął.
Wg. Mnie nie masz nic do stracenia. zainwestuj te marne 10 zł, a może akurat pomoże

Pozdrawiam.

P.S
Spalanie podczas tych Bąków też miałem trochę wyższe

tak, tylko koledze się nie dogrzewa i ma większe spalanie, więc to 90 %, że to termostat.

ehh panowie, dziękuje za rady, ale on chyba dzisiaj wyzionął ducha [*] myślałem że to akumulator, pożyczyłem od sąsiada (twierdzi ze naładowany) i to samo, zakręci dwa razy, i to tak ledwo co, dalej już nie ma siły, nie odpali ;(
Podłączyłem mój pod prostownik, zobaczymy jutro co i jak...
ehh..

spr rozrusznik, szczotki.

Jednak akumulator
Byłem u pewnego speca, i stwierdził że do wymiany jest: wtryski, pierścienie, termostat, uszczelki...
Jak myślicie to wszystko jest konieczne? W sumie to przejechał już ten silniczek troche (260 tys.) więc remont by się chyba przydał

termostat możesz rozebrać i sprawdzić, ale czy warto, pierścienie uszczelki wtryski pewnie, z tym, że wtryski co dokładnie regeneracja, spr bym jeszcze na kompie co i jak z nimi jakie parametry podają.

aha, poprzedni właściciel zrobił grzanie świec na krótko, nie rozumiem dlaczego, co się spsuło? puścił kable od drzwi kierowcy i dał włącznik jak od jakiegoś ursusa, czy da się to zrobić żeby było oryginalnie?

pewnie, że da, jeśli znasz się na elektryce to możesz zrobić to sam, jeśli nie to niestety czeka Ciebie wizyta u elektryka, podejrzewam, że uszkodzony jest przekaźnik od świec.
p.s
bardzo głupio to rozwiązał

No mniej więcej się znam, tylko nie wiem gdzie modułu świec szukać, i czy to napewno od tego. Gdybym ci zrobił zdjęcie jak to jest zrobione to byś nie uwierzył
A tak właściwie to od czego mogło się tak zrobić? Przegrzał świece czy jak?

myślę, że został uszkodzony przekaźnik i cały czas grzało mu świece więc zrobił jak to napisałeś wyłącznik, ja bym z tym podjechał do elektryka i jeszcze się z nim skonsultował.