Witam,
Podłącze się pod temat gdyż mam ten sam model autka. Bagnet sprawdze w dzień (jak niezapomne^^).
Pytanie mam dotyczące zbiornika paliwa. Tabela podaje 60 + 7 rezerwy, co może być nie tak jeżeli nie moge wlać do swojego nawet 50l ? (wchodzi ~48l jadąc na cpn na oparach)
Jedyne co przychodzi mi do głowy to może masz niedrożny, zaciśnięty przewód odpowietrzający. Na obrazku zaznaczony na czerwono.
Nowy-1.jpg
Ostatnio edytowane przez qolejowy ; 20-01-2012 o 01:21
Coś w tym jest. Jak odkręcam korek wlewu paliwa to zasysa powietrze. Domyślam się że korek posiada wbudowany zawór powietrza. Czy szukać tego gdzie indziej ?
U mnie nie tyle zasysa ile syknie w moją stronę.. Tak czy inaczej to normalny objaw! Lałeś pod korek (dosłownie do przelania) czy po prostu do odbicia dystrybutora?
Zawsze też jest opcja że bak był wymieniany..
Ktoś Ci pomógł? Odwdzięcz się i kliknij gwiazdkę reputacji.
>> Peugeot 407SW 2.0 + LPG 12.2004
Był: Fiat Bravo 1.8GT
i tez bym skłaniał się do tej wersji. Inne bravo mają bak 50 l i akurat by się zgadzało że z oparami wchodzi 48l. Zawsze dobrze jest wlać pod korek, odczekać 2 min, pobujać autem i ponownie dolać. Oczywiście nie wiem czy takowe praktyki przejdą na stacji bo zaraz by powstała kolejka niecierpliwych klientów za Tobą. Ale jak dajesz z karnistra to możesz się pobawić
Odnośnie karnistra - przywykłem że 2x20 l wlewam samodzielnie w góra 5 min. W Bravo zajmuje mi to 15 min. Paliwko stoi w lejki i powoli powoli ścieka na dół. Tam jest jakaś przepustnica w przewodzie wlewowym która otwiera max dopiero po włożeniu dystrybutora? Bo przez lejek to masakra
U mnie w korku jest zaworek, widać sprężynkę która dociska zaworek. W bagażniku pod wykładziną masz pokrywkę, a pod nią dostęp do węży i przewodów elektrycznych zbiornika. Powinien być tam jeden grubszy wąż mocowany nakrętką. Odkręć ten wąż i sprawdź czy jest drożny. Zbiornik od góry ma wklęśnięcie które dzieli go jakby na dwie części, ten wąż służy do odpowietrzania tej drugiej części zbiornika. Jeżeli jest gdzieś zagnieciony, to podczas tankowania ta druga część zbiornika napełni się tylko do miejsca w który zbiornik jest spłaszczony, później paliwo będzie wypełniało tylko pierwszą część zbiornika, a w drugiej powstanie bańka powietrza.
Tak tylko że kolega ma TD 100 a w nich zbiornik ma (powinien mieć) 60 litrów
50 litrowy zbiornik mają chyba tylko Bravy z silnikami do 1.6
od 1.8 mają już 60 litrów
Ostatnio edytowane przez qolejowy ; 21-01-2012 o 00:51
dlatego podejrzewam że być może ma bak od innego auta. Może akurat rozstaw śrub pasuje zarówno dla baku 60 l jak i 50 l. Ale najprościej pogadać z ostatnim właścicielem.
Witam koledzy! Nie moglem prowadzic dyskuski dalej z powodu wyjazdu naglego w traske!! Tak jak koledzy doradzili dokonalem pewnych obserwacji! a mianowice autko zatankowalem do pelna pod korek i po przejechaniu 500km weszlo 41 litrow! a kontrolka od wtryskow (tzw marchewka) nie swieci jak trzymam noge na gazie nawet lekko a gdy tylko puszcze znów sie zapala! co to moze byc! Aha kolego w miom tez napewno nie ma baku 60l tylko maks 55!
Witam
Potrzebuje instrukcje silnika do tego autka prosze o pomoc
U mnie (ta sama wersja) też wchodzi 50L, a nalałem tak że paliwo palcem dosięgnąć mogłem, prawie się przelało Odczekałem chwilę aż osiadło i jeszcze dolałem i tak aż przestało osiadać.
Specjalnie na stacje w nocy pojechałem żeby nikt mi za plecami nie przebierał nogami
Niemniej jestem na 80% pewny że w moim egzemplarzu coś było kminione bo tak dziwnego wlewu paliwa to jeszcze nie widziałem, ale mogę się też mylić bo zbyt wiele bryk w życiu nie miałem.
Spalanie mi wychodzi dość dobre, na przejechane 207 km (80% trasa, 20% miasto, ale za to w dużych korkach) wyszło 5,28L/100km więc nie ma co narzekać
Ten wskaźnik paliwa co jest na desce rozdzielczej jest bardzo poglądowy chyba jak we wszystkich fiatach - jak go kupiłem to wskazówka była poniżej skali i to sporo (tak jak by pokazywał mniej niż zero), a dojechałem bez problemu do najbliższej stacji +/- 20km . Zrobiłem 2 dni temu na rezerwie 73 km i wydaje mi się że jeszcze spokojnie można trochę zrobić , ale już się boję żeby się coś nie popieprzyło jak się zapowietrzy. Jeśli to co piszą w instrukcji (7L rezerwy) było by prawdą to można spokojnie stówkę walić od zapalenia się kontrolki i dopiero powoli myśleć o tankowaniu, ale trzeba by jeszcze mieć pewność że nic tam nie było pokminione ze wskaźnikiem, albo całym zbiornikiem...
To tyle moich spostrzeżeń - może komuś pomogą, a teraz pytanie: czy to normalne że ten silnik bardzo szybko osiąga temperaturę normalnej pracy czyli niecałe 90 stopni? Nie znam się na ropniakach, wcześniej tylko z benzyną miałem doświadczenia, ale słyszałem wiele opinii od ludzi że diesele grzeją się wolniej, tym czasem mój bardzo szybko lapie temperature, ostatnio po nocy przestanej na dworze (temperatura rano ok 17-18 C) już po przejechaniu 3 km (wiejskie dojazdówki 50-60 km/h na 4 biegu) już miał niecałe 90 C, ale przy tym nie przegrzewa się. Nawet przy dynamicznej jeździe w mieście gdy daje mu w rurę na skrzyżowaniach, podjazdy, korki itp. rzadko kiedy przekracza 90C i to jeśli już to o grubość wskazówki, po czym wystarczy kilka minut spokojnej jazdy i wraca do w/w normy.
To jak to w końcu jest diesel grzeje się jednak szybciej od benzyniaka, czy ja mam jakiś magiczny egzemplarz ?
Dodam jeszcze jedną ciekawą rzecz: osoba od której Bravo kupiłem mówiła mi że najlepiej trzymać na 2,5 tyś obrotów mówiła mi też że mu pali 7 na sto... Na początku nie patrzyłem w ogóle na obrotomierz z prostej przyczyny bo po prostu w poprzednim samochodzie takowego wskaźnika nie miałem byłem zawsze nauczony na słuch i wyczucie, ale ostatnio tak z ciekawości popatrzyłem że jadąc spokojnie przeważnie mam między 1,5, a 2 tyś obrotów. Wiadomo że przy nabieraniu prędkości skacze, ale przeważnie mam 1,5 tyś. Auto przy 1,5 tyś obrotów na 5 biegu ma niecałe 80km/h i po wciśnięciu gazu spokojnie, ale przyśpiesza. Jak się okazuje gó**no prawda co mi znajomi "znawcy" pieprzyli że diesel lubi wysokie obroty. Jeżdżę bardzo podobnie jak benzyniakiem - na wyczucie i zamiast 7 pali mi 5 z kawałkiem....
Może to spalanie też wynikać z tego że dość dużo jeżdżę po drogach takich 3 kategorii (po banioszkach, dużo zakrętów itp.) gdzie 80km/h to już jest szybko , ale nie zmienia to faktu że poprzedni właściciel mieszka na wsi i auto latało na trasie dom -> praca -> dom czyli prawie tylko na trasie i spalało 7 na sto