Temat: bravo 1.6 97r. brak mocy duże spalanie nie równa praca silniku  

Witam ma problem ze swoim fiacikiem przy zapaleniu i jezdzie strasznie falują obroty, dopuki się nie zagrzeję to przy ruszaniu brakuje mu mocy i potrafi zgasnąć, dziwna sprawa jest również taka że przy zalóżeniu oporników na wtyczce zamiast czujnika temperatury to auto zachowuje się normalnie ale ma problemy z odpaleniem, próbowałem wymieniać czujnik temp. cewka, kable, komputer również został założony nowy ale to nic nie pomogło

A jak dobrałeś rezystancję tych oporników?

nie pamiętam dokładnie bo znajomy mi to robił ale wychodziło tak że komp wykrywał że ma około 90 stopni

[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]

a rezystencja była dobrana z AUTODATY bo były podane wszystkie wartości czujnika

A podłączaliście się pod kompa żeby sprawdzić czy faktycznie widzi te 90 stopni?

sprawdz sąde lambda cuda mi się działy a apetyt miał powalający

sonde wymieniałem już i niestety bez efektów

Na zimnym silniku podłączałeś rezystor, komp widział że ma 90'C i chodził dobrze? Dziwne..
A może jakiś wtrysk leje i komp też głupieje..

Napisał zazaaz

Witam ma problem ze swoim fiacikiem przy zapaleniu i jezdzie strasznie falują obroty, dopóki się nie zagrzeję to przy ruszaniu brakuje mu mocy i potrafi zgasnąć, dziwna sprawa jest również taka że przy założeniu oporników na wtyczce zamiast czujnika temperatury to auto zachowuje się normalnie ale ma problemy z odpaleniem, próbowałem wymieniać czujnik temp. cewka, kable, komputer również został założony nowy ale to nic nie pomogło

pytanie o którym czujniku piszesz ( zakładam po temp. ze z termostatu) :
sama się bawiłam opornikami i ustalałam temp zasysanego powietrza (czujnik na silniku) i temp. płynu chłodzącego ( problem padnięty termostat zima zagranica i podroż 2 tys km z wysokim spalaniem ) poradziłam sobie opornikami, Wiec jeśli jest zimno a ty dasz opornik co pokazuje komp. 90 st. płynu chłodzącego samochód nie odpali, jest jeszcze czujnik temp zasysanego powietrza i parametry z obu czujników są sprzeczne. skoro samochód zachowuje się normalnie po założeniu oporników to problem w 60% jest w czujnikach. Ja bym sprawdziła oba czujniki omomierzem instrukcja w książce sam naprawiam. Z drugiej strony wg instrukcji jeśli jeden czujnik padł komputer wstawia parametry przejściowe dla 20 st otoczenia lub pobiera temp z 2 czujnika, wiec samochód powinien normalnie odpalać i mi nie falowały obroty.

zastanawiam się czy nie jest to wina wtrysków właśnie bo strasznie czuć w spalinach paliwem a jak podpina się opornik zamiast czujnika to komp wymusza mniejszą dawke czy jest to możliwe?

Napisał zazaaz

zastanawiam się czy nie jest to wina wtrysków właśnie bo strasznie czuć w spalinach paliwem a jak podpina się opornik zamiast czujnika to komp wymusza mniejszą dawke czy jest to możliwe?

tak, komp wtedy podaje mniejsza dawke paliwa, przyklad moj stary brava 1.6 103 z 1997 r padniety termostat palil mi 10 l , po rezystorze ktory pokazywal mu okolo 88st na trasie uk polska spalil mi 6.3 ( rezystor podlanczalam jak silnik sie zagrzal , by go nie uszkodzic i by normanie odpalal) moze to nie sa czujniki, zacznij od tego ile pali na 100kmm jakie sa spaliny czy pracuje silnik na wszystkie cylindry, jest jeszcze czujnik map sensor, czarna puszka do odkrecenia na grodzi ( u mnie ) mialam pekniety przewod podcisnieniowy ktory do niej lecial, objawy spalanie 20 l /100 km , czarny dym, niespalone paliwo, nierowna praca , brak mocy , obroty trzeba bylo wysoko by jechal poprawnie . To sa proste czujniki kilka do sprawdzenia omomierzem czy podaja prawidlowe wartosci i sprawdzenie przewodow podcisnienia ( jesli podlonczenie pod komputer nie pokazuje bledu)

spalanie jest naprawde tagedia około 15l przez weekend musze sięwziąść za sprawdzanie tych czujników

to już bardziej map sensor , lub lambda , czyli pali jak na ssaniu ( map sensor) czujniki są szybsze i tanie do sprawdzenia samemu niż wtryski, choć czytałam gdzieś tu instrukcje jak sprawdzić wtryski, wynikało z niej ze nawet ja bym sobie poradziła , odkręcić listwę odpalić i sprawdzić czy rozpylają ładnie ( zakładając ze podpięcie pod komputer nie pokazuje błędów a powinno czujniki, ale to koszt pewnie min 50 zł podpięcie )

z podpięciem nie ma problemu bo komputer mogę sobie załatwić na weekend ale już był podpinany i to nieraz nic nie pokazywał że są jakieś błędy a czujniki niby wskazywały poprawną prace najpierw zaczne od tego map sensora, ale najlepiej by było mieć jakiś na podmiane a w tym map sensor jakie wartości powinien wskazywać sprawdzając go ręcznie?

[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]

co do sondy to była moja pierwsza myśl i ją wymieniłem ale nic nie pomogło

[COLOR="gray"](Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.[/COLOR]

tylko najdziwniejsze jest to że jak się jedzie około 80km/h to nic nie wskazuje że coś jest nie tak ma słagą moc ale nie szarpie nim i dość rózno przyspiesza poniżej tej prędkości potrafi robiś kangurka

A czym Ty skanujesz 1.6 przed liftem?

tester st6000 w komorze silnika jest wtyczka przez nią się łącze