Jest czerwony, pochodzi z Włoch i zaczyna się na "F". Do tego ma silnik, którego brzmienia nie można zapomnieć. Ferrari? Nie… Fiat Punto z silnikiem rodem z Polski.
Sylwetki Fiata Punto chyba nikomu nie trzeba przedstawiać. Na polskich ulicach bez trudu można dostrzec wszystkie generacje i odmiany tego małego auta. Jeśli kogoś zapytamy o Punto, to nawet motoryzacyjni ignoranci przyznają, że coś im świta w głowie. Pierwsza włoska "kropka" w 1993 roku przebojem wdarła się do segmentu B zastępując starzejące się Uno. Miejski model Fiata spotkał się z dobrym przyjęciem klientów i ekspertów, o czym mogą świadczyć dane sprzedażowe i uhonorowanie go zaszczytnym tytułem Samochodu Roku. Od rozpoczęcia produkcji do chwili obecnej w ręce klientów trafiło już 8,5 mln egzemplarzy tego auta.
Teraz Fiat zdecydował się na odświeżenie modelu i racjonalizację gamy produktowej, co oznacza zakończenie ery Grande Punto i Punto Evo - Fiat Punto ma być tylko jeden. I "kropka". Mnogość wariantów konfiguracji nowego samochodu ma pozwolić na dopasowanie go do indywidulanych potrzeb, ale od teraz wszystko będzie odbywało się pod wspólnym szyldem.
Zmiany w stylistyce Fiata z roku modelowego 2012 nie są zbyt spektakularne i ograniczają się jedynie do kosmetycznych poprawek niektórych elementów. I tak z przedniego części auta usunięto chromowane listwy i pozbyto się sporej części czarnych plastików zderzaka. Nowy przód z kierunkowskazami wkomponowanymi w lakierowany zderzak stał się bardziej klarowny i upodobnił się do tego z Grande Punto.
Jeśli chodzi o tył auta, tu także obyło się bez stylistycznych fajerwerków, a zamysł projektantów był tak samo jasny – żadnych czarnych plastików na zderzaku. Dodatkowo w gamie metalizowanych lakierów karoserii pojawiły się trzy nowe kolory: turkusowy Oil, czerwony Ruby oraz Szary Corse.
Lifting poddano także wnętrze Punto, ale powiew świeżości tylko delikatnie je musną. O ile stylistyka głównych elementów kabiny skutecznie oparła się wszelkim zamiarom wprowadzania zmian, o tyle poprawę jakości materiałów wykończeniowych trzeba zapisać na plus. Szkoda, że przy będąc już wewnątrz inżynierowie nie poprawili konstrukcji foteli, których boczne trzymanie nie jest najlepsze.
Wszystkie zabiegi stylistyczną schodzą jednak na dalszy plan w zestawieniu z tym, co zmieniło się pod maską włoskiej "kropki", a właściwie tym, co na życzenie klientów może tam trafić. Niekwestionowaną gwiazdą całego procesu modernizacji jest 2-cylindrowy silnik TwinAir, który powstaje w Bielsku Białej.
Nowe jednostka o poj. 875 cm3, okrzyknięta Światowym Silnikiem Roku 2011 daje naprawdę dużo frajdy z jazdy. Specjaliści Fiata poświęcili sporo czasu na zaprojektowanie optymalnego dźwięku TwinAira, i trzeba podkreślić, że ich starania nie poszły na marne. Prawdziwa zabawa zaczyna się jednak dopiero przy dynamicznej jeździe. Zdecydowane operowanie pedałem gazu i utrzymywanie auta na wysokich obrotach sprawiają, że do naszych uszu zaczynają dopływać iście sportowe dźwięki.
Źródło: onet.pl
Wiadomość