Licząca ok. 3,4 tys. osób załoga tyskiej fabryki Fiata otrzyma po 800 zł nagrody za wysiłek, który zaowocował przyznaniem zakładowi złotego medalu w światowej klasyfikacji World Class Manufacturing, To prestiżowy certyfikat, potwierdzający standardy produkcji.
W grudniu pracownicy tyskiej fabryki dostali już po 1,9 tys. zł nagrody świątecznej. Nagrodę związaną z międzynarodowym wyróżnieniem otrzymają z kolejną wypłatą, 10 stycznia.
"Otrzymanie złotego medalu w światowej klasyfikacji World Class Manufacturing nie byłoby możliwe bez wysiłku i zaangażowania całej załogi. Kierownictwo zakładu postanowiło nagrodzić ten wysiłek także w wymierny, finansowy sposób" - powiedział w piątek PAP rzecznik Fiat Auto Poland Bogusław Cieślar. O dodatkową nagrodę dla załogi wnioskowały także działające w fabryce związki zawodowe.
Światowa klasyfikacja World Class Manufacturing (WCM) to międzynarodowa metodologia organizacji cyklu produkcyjnego i zarządzania fabrykami, które działają zgodnie z najwyższymi standardami na poziomie światowym w zakresie bezpieczeństwa, ekologii, utrzymania ruchu, logistyki, organizacji miejsca pracy oraz kontroli jakości.
WCM jest stosowany przez wielu liczących się na świecie producentów. Zgodnie z systemem, audytorzy dokonują okresowych ocen, aby sprawdzić rezultaty osiągnięte przez zakład. Następstwem oceny jest punktacja w skali od 0 do 100. Uczestniczące w certyfikacji zakłady zdobywają medale na trzech poziomach - brązowym, srebrnym i złotym. Ostatni, najwyższy, poziom to World Class Level.
Oprócz tyskiej fabryki Fiat Auto Poland w Polsce znajduje się też inny zakład Fiata, który otrzymał (w ubiegłym roku) to wyróżnienie: Fiat Powertrain Technologies w Bielsku-Białej, gdzie produkowane są silniki: 1.3 multijet (diesel) oraz 0.9 TwinAir (benzyna).
W przyszłym tygodniu zakład Fiata w Tychach ma podsumować tegoroczną produkcję. Wyniki osiągnięte w ciągu 11 miesięcy wskazują, że fabryka zamknie rok znacznie powyżej prognoz. Na początku roku zakład ostrożnie prognozował roczną produkcję rzędu 250 tys. samochodów, a do końca listopada z linii produkcyjnych zakładu zjechało blisko 278 tys. aut. Produkcja modeli fiat 500, lancia ypsilon i abarth 500 była średnio o 23,6 proc. wyższa niż w tym samym okresie ubiegłego roku.
W ubiegłym roku tyski zakład wyprodukował prawie 350 tys. aut. Tegoroczne zmniejszenie produkcji to efekt zaprzestania produkcji modelu panda classic. Jednak dzięki wzrostowi popytu na pozostałe modele ubytek produkcji jest znacznie mniejszy od spodziewanego, a roczna produkcja zbliży się do 300 tys. samochodów.
Największy wzrost produkcji (o 27,3 proc.) wobec ubiegłego roku zanotował w ciągu 11 miesięcy roku model lancia ypsilon, której do końca listopada wyprodukowano ponad 58,1 tys. egzemplarzy. Produkcja sztandarowego obecnie modelu fabryki - fiata 500 - wzrosła o 22,7 proc. (do ponad 162,5 tys. aut), a modelu abarth 500 o 16,6 proc. (do ponad 7,7 tys. aut). Nieznacznie zmniejszyła się natomiast produkcja forda ka, wytwarzanego w Tychach na zlecenie koncernu Forda. Do końca listopada z linii produkcyjnej zjechało prawie 49,5 tys. aut tego modelu wobec ponad 51 tys. w tym samym czasie przed rokiem.
W sumie produkcja fabryki w ciągu jedenastu miesięcy tego roku wyniosła 277 tys. 868 aut, z czego 228 tys. 397 sztuk modeli Fiata; pozostała część to produkcja Forda. Przedstawiciele tyskiej fabryki czekają obecnie na decyzję w sprawie lokalizacji w Tychach produkcji nowego modelu Fiata. Jak dotąd takie plany nie zostały oficjalnie ogłoszone, choć w zachodniej prasie pojawiały się już informacje o tym, że w Tychach może powstawać np. nowe auto klasy i wielkości fiata punto.
W pierwszym kwartale tego roku tyska fabryka zwolniła 1450 pracowników i wprowadziła pracę na dwie zmiany, zamiast trzech. Obecnie zakład ustabilizował zatrudnienie na poziomie ok. 3,4 tys. osób i nie planuje kolejnych redukcji.
Źródło: PAP