W zakończonym dziś śledztwie dotyczącym katastrofy śmigłowca, w którym zginął Colin McRae stwierdzono, że
całą winę za wydarzenie ponosi były Rajdowy Mistrz Świata.
Sędzia Nikola Stewart w oświadczeniu końcowym stwierdziła, że doszło do
wielu niedopatrzeń oraz helikopter znajdował się na zdecydowanie za niskim poziomie względem ziemi.
W katastrofie oprócz Colina McRae zginął także jego
pięcioletni syn oraz
dwóch innych pasażerów.
Po długim i żmudnym śledztwie stwierdzono także, że McRae dopuścił się do
szeregu niebezpiecznych i nieprzemyślanych manewrów, które były nieuzasadnione w trakcie lotu. Nie przestrzegano także
podstawowych zasad pilotażu.
Potwierdzono także, że Szkot nie miał wówczas aktualnej licencji pilota lub zezwolenia na możliwość latania helikopterem, co oznacza, że lot był nielegalny.
Manewry zostały wykonane na zbyt niskiej wysokości i helikopter nie był w stanie unosić się nad ziemią - mówiła sędzina.
Nagranie video prezentujące katastrofę pokazuje, że manewry były nierozważne i nie wykazywały prawidłowych zachowań charakteryzujących dobry pilotaż, które mogłyby ograniczyć ryzyko - dodała.
Katastrofy i śmierci można było
uniknąć, gdyby Pan McRae
zachowałby podstawowe zasady bezpieczeństwa. Nie było konieczności zejścia do doliny Mouse. Nie było żadnych względów operacyjnych lub logistycznych, by dokonywać takich manewrów.
Dla prywatnych pilotów, do jakich zaliczał się Pan McRae, brakuje niezbędnych szkoleń, doświadczenia oraz kwalifikacji, by wykonywać tak niskie loty. W tak trudnym terenie było to zachowanie nierozważne, nieuzasadnione i sprzeczne z zasadami fachowego pilotażu - zakończyła.
Po ogłoszeniu wyników śledztwa swoje oświadczenie wydał ojciec Colina McRae, Jimmy.
Nadal uważamy, że nigdy się nie dowiemy, co było prawdziwą przyczyną katastrofy. Nigdy nie wątpiłem w jego umiejętności pilotażu - czytamy.
Wszyscy wiedzą z rajdowej kariery Colina, że bezpieczeństwo było najważniejsze i że jego reakcje oczu i rąk zawsze był pierwszej klasy.
Ostatnie cztery lata były bardzo trudne dla wszystkich członków rodziny i zainteresowanych. Mamy nadzieję, że teraz uda nam się pójść na przód - zakończył.
Colin McRae zginął
15 września 2007 roku.
Źródło:
v10.pl, Ł. Łuniewski; foto:Internet