Zobacz pełną wersję : Paliwo w filtrze powietrza
wojtas12124
08-09-2009, 11:49
Witam wszystkich. Jestm nowym użytkownikiem więc się chciałem serdecznie przywitać :lol:
Mam problem z moim Punciakiem 1.1 kat. (55 km) z 94 roku którego nie dawno kupiłem za bardzo okazyjną cene.
A mianowicie: Jak włączam zapłon to pali się kontrolka wtrysku, po uruchomieniu silnika gaśnie ale jak stałem w koru to sie zapaliła. Po odpaleniu na początku chodzi na trzech " garach " (przynajmniej tak mi się wydaje). Kolejną obiawą jest brak mocy, auto się dławi podczas przyśpieszania, a nawet potrafi zgasnąć. Oczywiście jak wejdzie na wysokie obroty to już jest całkiem nie żle. Wczoraj zdjąłem filtr powietrza i był cały ulany paliwem.
Może ktoś mi podpowie jak się za to zabrać, był bym wdzięczny.
Dziękuje i pozdrawiam
A wymieniałeś filtry, olej, kable, świece?
Przyczyną tego że masz paliwo w filtrze może być uszkodzony regulator ciśnienia paliwa który się nadaje do wymiany.
Na 3-ech garach może pracować bo przewody WN są popękane, świece stare, brak sprężania (dziurawy tłok np).
paliwo mozesz miec również dlatego ze membrana we wtrysku pusciła ja tak miałem i niestety jest to czesc nie do zdobycia trzeba kupowac cały wtrusk. zdejmij całą plastokowa osłone filtra powietrza ( te trzy naktętki 10 od góry) i wtedy zobaczysz cały wtrysk. odpal samochów i jak zobaczysz ze taka małą dziurką od góry kotłuje ci paliwo to gratuluje masz to co ja miałem. jest naturalnie sposób obejscia tego ale najpierw sprawdz czy to to jak tak to powiem ci jak to usunąć kupując częć za 7zł:) z innego samochodu. a co do reszty to sąsiad waho dobrze radzi zobaczyć przewody WN i świece
wojtas12124
08-09-2009, 17:16
Autko mam od wczoraj więc jeszcze nic nie robiłem ale zamierzam dzisiaj sie wziąć . Jak tylko zobacze co jest grane z tym wtryskiem to odrazu napisze :?
Świece i kable juz mam więc może sie uda dzisiaj powymieniać.
Narazie dziękuje i pozdrawiam :)
czesto bywam na gg wiec jak cos to pisz smiało tez mam ten model punta juz od parunastu lat wiec cos napewno poradzomy w tej sprawie
wojtas12124
11-09-2009, 09:40
Witam ponownie :)
Zdjąłem ten filtr i nic tam nie zobaczyłem ( może z braku doświadczenia ) ale myśle że jest ok. Więc byłem na stacji na komputerze, gdzie pan bez namysłu stwierdził że to sonda jest uszkodzona. Więc musze ją naprawić bo spalanie 20 litrów na 100 km. mnie przerasta.
W związku z tym mam takie pytanie - jaką sonde byście polecili ?
Orginalna nowa kosztuje koło 500 zł więc troche przy dużo, można kupić zamiennik ale trzeba lutować kable bo mają go tylko z 10 cm. Co myślicie o lutowaniu ? Nie zakłuci to jaj pracy ? teraz mam lutowaną i nie działa :| ale może nie dlatego.
A może kupić poprostu używaną z całym przewodem ? Bardzo prosze o opinie w tej sprawie.
Aha sonda jest cztero żyłowa
Dziękuje i pozdrawiam
spokojnie możesz lutować dla lepszego efektu izolacji kup termokurczki i jak nie masz opalarki to spokojnie zapalniczką możesz je podgrzać i będzie dobrze. tak wiec spokojnie mozesz kupic zamiennik
wojtas12124
11-09-2009, 11:19
Ok :) wielkie dzieki i tak właśnie zrobie.
Jeszcze można kupić samą sonde wogole bez przewodu, ale różnica w cenie jest nie wielka więc chyba lepiej kupic tą z przewodem :roll:
Dzięki jeszcze raz .
[ Dodano: 2009-09-11, 10:26 ]
A jeszcze jedno mi się przypomniało, czy jest może jakiś ,, domowy ,, sposób żeby sprawdzić sonde samemu ?
jasne ze tak lepiej przedłużyć przewód niż bawić sie od początku w ich mątowaniem
miłej i udanej naprawy
można kupić zamiennik
Można - Polecam sondę uniwersalną Bosch'a albo NGK, ma kosztować około 200zł, bo te na allegro to podróbki. Tą pierwszą można poznać że oryginał po tym że w zestawie jest kostka do łączenia kabli. Całość przewodu w uniwersalnej sondzie to około 50cm. Cięcie kabla starej sondy zalecam w połowie, w nowej skrócić (choć niekoniecznie) przewód tak aby długość całkowita kabla była taka jak w starej sondzie.
A może kupić poprostu używaną z całym przewodem ?
A jaką masz pewność że jest sprawna?
trzeba lutować kable
Powodzenia! Przewody sondy są stalowe, nie znam metody lutowania cyną która daje 100% pewność tego że będzie to się trzymało. Poza tym cyna ma inną przewodność elektryczną niż stal, a w tym przypadku każdy mV ma ogromne znaczenie w poprawnym oscylowaniu sondy. Do połączenia całości najlepiej użyć zwykłej kostki elektrycznej, a całość obkręcić później kilka razy taśmą izolacyjną.
czy jest może jakiś ,, domowy ,, sposób żeby sprawdzić sonde samemu?
Oczywiście, miernik wskazówkowy ze sklepu za 5 zł, wpiąć się w czarny (albo szary) i biały kabelek sondy nastawić na mierniku napięcie stałe i patrzeć czy wskazówka lata między 0,2 a 0,9V.
wojtas12124
14-09-2009, 20:57
Witam ponownie.
1. Więc tak: stara sonda pokazywała 0,8 V więc zmieniłem na nową która żeby było śmieszniej pokazuje 0,9 V na najniższych obrotach silnika na szarym i czarny kabelku. Na białych było 14 V. Może ktoś wie jaka jest tego przyczyna ? Czyżby sonda do reklamacji ? Może cały kabel wymienić bo już ręce mi opadły. A i jak mierzyłem przy wyjściu z kostki do której się podpina kabelek od sondy to było 0,37 V. To chyba dobrze ?
2. Auto nadal pali masakrycznie dużo więc jeszcze raz zdjąłem filtr powietrza i faktycznie dopatrzyłem się paliwa na klapce od przepustnicy ( nie wiem jak fachowo się to nazywa ), może to jest to co pisał kolega Seth67 ? Już nie wiem co mam zrobić :sciana:
Proszę o jakąś pomoc bo sam nie dam rady :(
Dziękuje i pozdrawiam.
Ale to napięcie nie może być stałe ma być zmienne w czasie (około 5-ciu zmian w ciągu sekundy), przy czym skoki napięcia są dość gwałtowne.
Ad 2. może filtr oparów paliwa masz zabity na amen.
wojtas12124
15-09-2009, 12:00
Czyli gdzie szukać przyczyny ? W sondzie czy może w elektryce auta ?
Bo tak jak już wcześniej napisałem przy wyjściu z kostki tam gdzie się podłancza sonde (oczywiście po jej odłonczeniu) wynosiło 0.37 V i było stałe :roll:
A silnik pracował ? ssanie się wyłączyło ? Sonda nie działa od razu po włączeniu silnika, musi się trochę nagrzać.
Zmierz napięcie jak temp silnika będzie ~90st C czyli w połowie skali temp silnika.
wojtas12124
16-09-2009, 14:00
I nie działa. A ssanie to nawet się chyba nie włącza bo obroty są cały czas takie same :sciana:
A dobrze kable podłączyłeś ?
Sondę najlepiej by było zmierzyć gdy nie jest odłączona, wbijając się szpilkami w wiązkę.
Jaką sondę kupiłeś?
Temperaturę silnik szybko łapie?
Na komputerze byłeś ?
wojtas12124
18-09-2009, 10:35
Witam serdecznie. Autko już jest naprawione i chciałem napisać co było przyczyną.
Ad. 1. czyli nie działająca sonda: przyczynom była uszkodzona centrala, koszt naprawy wyniósł 200 zł za regenerowaną (może dało się taniej ale tu mam pewność że będzie działać i gwarancje)
Ad 2. za duże spalanie: przyczyną był uszkodzony regulator ciśnienia wtrysku paliwa (chyba tak się to nazywa). Nie dość że był cały wygięty to sprężynka była w nim chyba od długopisu.
Cały koszt naprawy wyniósł 300 zł. a auto jeździ o niebo lepiej. 8)
Pozdrawiam i dziękuje
Ad 2.
Czyli tak jak sugerowałem w pierwszym poście ;)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.