PDA

Zobacz pełną wersję : 1.0 FIRE - problem z rozgrzanym silnikiem



Robert87
13-03-2009, 17:42
Witam serdecznie
Od dłuższego czasu mam problem z silnikiem w Uno. Mam założoną instalację gazową. Gdy silnik jest zimny wszystko pracuje w miare równo i dobrze, zarówno na benzynie jak i na LPG. Problem zaczyna sie gdy silnik dojdzie do pewnej temp. (najczęściej w jakimś korku czy na skrzyżowaniu), zaczyna wariować tzn na gazie przy dojeżdżaniu do skrzyżowania gaśnie, albo sam od siebie wchodzi na wysokie obroty na moment i tak faluje. Na benzynie dłużej chodzi równo, ale w pewnym momencie zaczyna sie to samo i auto gaśnie. Dodam że spalin jest dużo i są białe. Sprawdzałem już sondę lambda (pokazuje napięcie pomiędzy 0,2 a 0,8V), czujniki temp. płynu chłodzącego i powietrza, silnik krokowy wydaje się sprawny. Brakuje mi już pomysłu, aha i jeszcze to, że na LPG dziwnie wolno schodzi z wysokich obrotów, na benzynie to nie występuje. Gdyby ktoś miał jakiś pomysł to będę zobowiązany :)
Jest to Uno z 97r. na wtrysku mono

ubek
13-03-2009, 18:23
Sprawdz swiece i kable WN. Filtry dawno wymieniales?

miszko
13-03-2009, 20:40
Miałem podobnie w mojej Temprze. Membrany w reduktorze gazu były do wymiany. Regeneracja reduktora naprawiła wszystko. Głównie denerwowało mnie to falowanie obrotów i większe spalanie.

Po wymianie membran jak ręką odjął.

Możesz sobie poczytać:
http://forum.tempra.org/topics18/regeneracja-reduktora-tomasetto-at07-vt7920.htm

Robert87
13-03-2009, 21:36
Świecie były wymieniane niedawno i niczego to nie zmieniło, filtry może z pół roku temu, wymiana filtra powietrza wówczas poprawiła jazdę na gazie, filtr gazu wymieniony miesiąc temu i przy okazji regulacja gazu i wszystko było super przez tydzień czasu, po czym znowu to samo ... dodam, że spalanie jest wysokie bo ok 8l w takim cyklu można powiedzieć mieszanym. Kilka razy resetowałem ustawienia komputera poprzez odłączenie akumulatora na 30-60 minut i co ciekawe po pierwszym resecie znowu wszystko było dobrze przez tydzień, ale teraz już nawet to nie pomaga ...
I jeszcze jedno, jak zaczyna wariować to silnik w ogóle dziwnie chodzi, szarpie na biegu i tak jakby dostawał złą mieszanke albo raczej miał zły kąt wyprzedzenia zapłonu ...

Miałem podobnie w mojej Temprze. Membrany w reduktorze gazu były do wymiany. Regeneracja reduktora naprawiła wszystko. Głównie denerwowało mnie to falowanie obrotów i większe spalanie.
Na benzynie też auto schizuje, może nie tak jak na gazie ale jak wiadomo na gazie wszystko czuć dużo bardziej ...
Jak była ostra zima to auto jeździło znacznie lepiej, teraz jest coraz cieplej i coraz gorzej z autkiem ...
A w ogóle to dzięki za odpowiedź :)

bodzio szkocja
14-03-2009, 10:26
ja w moim 0.9 miałem dokładnie takie objawy jak dostawał lewego powietrza. po wymianie uszczelek pod wtryskiem i przy mieszalniku pomogło.jesli chodzi o twój model nie wiem jaki jest układ wtryskowy ale podejrzewam ze taki sam jak w moim problem taki sam bedzie wystepował gdy padnie taki zawor ( nie wiem na 100% ale chyba jest to ssanie),czarny przykrecany na dwa torksy obok silniczka krokowego.wtedy samochodu nikt nie jest w stanie ustawić przeważnie na gazie bo dostaje zbyt bogatą mieszanke cały czas. odczuwalne jest to na niskich obrotach poprzez wariowanie obrotami, na wyzszych juz nie ma takiego wpływu bo wiekszosc i tak przepali,a zbyt bogata mieszanka i tak jest mniej odczuwalna.ja w swoim miałem tak ze był ten zawór zablokowany w pozycji otwartej,z tego co piszesz to też jest to mozliwe i u ciebie gdyż cuda sie zaczynają dziać po osiągnieciu temperatury(w której ten zawór powinien sie chyba przymknąć).jeśli zawór sprawny byćmożę jest to wina sterowania tym zaworem, o ile sie nie myle odpowiada za to czujnik temperatury znajdujący sie (jak u mnie )na termostacie.
ja poradziłem sobie możę mało elegancko bo zblokowałem go w pozycji zamkniętej. skutek jest taki że obroty sie ustabilizowały ,a jedynym mankamentem jest to iż przez pierwsze 20 sekund po odpaleniu z nocy nie trzyma wolnych obrotów.

Robert87
14-03-2009, 14:10
Dzięki wielkie za odpowiedź, jest to do sprawdzenia, w przyszłym tygodniu dam odpowiedź jaki rezultat ...

Tak sobie to przemyślałem i doszedłem do wniosku, że takowy zawór ssania wyłącza się dużo wcześniej po minimalnym rozgrzaniu silnika. I tak też w sumie czuć, że po odpaleniu zimnego silnika obroty są troszke wyższe a po kilku czy kilkunastu sekundach sie stabilizują ...
Z lewym powietrzem jest to chyba bardziej prawdopodobne, w każdym razie powracam do tematu silnika krokowego, musze podmienić z jakiegoś Uniacza ...

[ Dodano: 2009-03-18, 15:53 ]
I jeszcze jedno, gdy silnik nie jest rozgrzany auto przy głębszym wciśnieniu pedału gazu nie chce jechać, zarówno na gazie jak i na benzynie ... ogólnie jakoś dziwnie chodzi ... Gdyby ktoś miał jakiś pomysł to proszę o odpowiedź ...

[ Dodano: 2009-04-19, 23:06 ]
Witam ponownie, wkurzyłem sie i zacząłem wymieniać w autku, w związku z tym, że uniak dymił na biało i nie chciał praktycznie jechać wymieniłem uszczelkę pod głowicą i przy okazji pasek rozrządu i rolkę napinacza, autko zaczło jeździć ... Wymieniłem dalej przewody WN, kopułkę i palec - autko już nie przygasa ani nie gaśnie chodzi raczej równo.
Lecz niestety problem z samoistnym wchodzeniem na obroty pozostał, po prostu po dogrzaniu silnika i chwilowym postoju na światłach, uniak sobie wejdzie na chwilkę na wyższe obroty ...