Cześć wszystkim,
Pacjent to Bravo 1.9 150km - pytanko odnośnie turbo dziury... Po wymianie turbiny auto zaczyna rozkręcać się na dobre przy około 2300 obr/min, wcześniej 1800/1900. Źle zregenerowana turbina czy kwestia wyregulowania cięgna "gruszki"? Da się to jakoś sensownie zdiagnozować w czym dokładniej leży problem?

Na internecie można pooglądać filmiki, gdzie są omawiane przypadki pracy turbiny po regeneracji. Zawsze tak jest, że wstaje ona o kilkaset obrotów później i jest to normalne, ponieważ nie idzie jej tak precyzyjnie ustawić jak fabrycznie. Mapa silnika też wiele nie zmieni. Trzeba się przyzwyczaić, albo wymieniać na nową a nie regenerować.

"Uzyskanie zmiany kąta położenia łopatek sprawia, że turbina porusza się znacznie szybciej, gdyż wzmaga się jej prędkość obrotowa, generując skuteczniejszą pracę turbosprężarki i sytuację, w której czas reakcji na aktywowanie pedału gazu jest praktycznie nieodczuwalny. Za różnicowanie kąta dolotu spalin odpowiada najczęściej siłownik zmiennej geometrii zwany aktuatorem, gdyż to właśnie ten element steruje cięgnem, którego ruch warunkuje zmiany kąta padania spalin na turbinę w zależności od tego, jakie wartości przyjmuje prędkość obrotowa silnika" Teraz zapytaj tego co regenerował czy da radę wyregulować siłownik . "Regulacja sztangi turbiny polega na wydłużaniu, jak i skracaniu cięgna siłownika. ... Natomiast co daje skrócenie sztangi turbiny? Skrócenie spowoduje wcześniejsze zamykanie się łopatek zmiennej geometrii, zbyt skrócona sztanga będzie powodowała zbyt wysokie ciśnienie doładowania."

Turbina jest źle ustawiona. Robi się to na stanowisku regulacyjnym.

Taki problem zawsze jest z regenerowanymi turbinami w dieslu.