PDA

Zobacz pełną wersję : Hamowanie silnikiem, przekłamane wskazanie spalania Tipo 1.4 T-Jet 120 km



SandMaster
04-08-2021, 19:26
Witam szanownych Forumowiczów.
Jestem świeżak w temacie Fiata. Przekopałem się przez wyszukiwanie i niestety nie znalazłem informacji, której szukam. Chodzi o Tipo rocznik 2018 T-Jet 120 km. Podczas jazdy na biegu, z puszczonym gazem (hamowanie silnikiem) pokazuje spalanie w wysokości równych 2 litrów. W każdym innym samochodzie, którym jeździłem, w którym komp pokazywał chwilowe spalanie, w takiej sytuacji pokazuje się okrągłe zero. Czyli silnik jest napędzany siłą rozpędu auta i komputer odcina dopływ paliwa. Zastanawia mnie czy jest to kwestia podpięcia auta pod komputer w ASO, czy u innego czarodzieja i wyregulowanie czy po prostu "ten typ tak ma" ? Chyba, że faktycznie w tym modelu pomimo takiej jazdy silnik i tak dostaje paliwo. Czy ktoś coś wie na ten temat ?


Jeżeli jest już jakiś założony temat dotyczący tego problemu to przepraszam, nie dokopałem się do niego.
Z góry dziękuję za informacje.
Pozdrawiam

JackTheNight
04-08-2021, 19:28
Jak ty napisałeś ten post, że polskich liter nie ma.
Normalne jest że pokazuje 2 litry na setkę. Tak pokazuje w każdym Tipo.

SandMaster
04-08-2021, 19:32
juz poprawiłem, nie wiem co się stało, że się tak "wykrzaczyło". A co do tematu, rozumiem, że tak pokazuje ale czy faktycznie pali te dwa litry czy odcina dopływ ?

czech22
05-08-2021, 00:17
Faktycznie tak pokazuje. Jednak w tym samym silniku w alfie 2013 rok wyczytałem, że po zdjęciu nogi z gazu, odcina paliwo.

Jacek K.
05-08-2021, 08:21
Spotkałem się z teorią, że hamowanie silnikiem może zwiększać zużycie oleju ... zmieniam przyzwyczajenia :) i zaczynam jeździć na luzie.

brylancik13
05-08-2021, 09:07
Polecam, szczególnie w zimie :roll:

Jacek K.
05-08-2021, 09:26
Nie generalizujmy :)

kartonik
05-08-2021, 11:13
.
Normalne jest że pokazuje 2 litry na setkę. Tak pokazuje w każdym Tipo.

Nie wiedzieć czemu, ale chyba wszystkie Fiaty tak mają, że zamiast pokazywać 0 l/100, to komputer zatrzymuje się na 2 litrach.

marx30
10-08-2021, 12:44
Nie wiedzieć czemu, ale chyba wszystkie Fiaty tak mają, że zamiast pokazywać 0 l/100, to komputer zatrzymuje się na 2 litrach.
Dla silnika dla biegu jałowego spalania nie liczymy w l/km tylko l/h pracy, pewnie też sobie coś uśrednili i tak podają. Rózne są strategie podawania paliwa ale jak badałem to w alfie to przy wysokich obrotach z puszczonym gazem czas wtrysku był 0. Ale jak juz dochodziło w okolice 2500 to podawał +/- tyle ile na biegu jałowym.

czech22
11-08-2021, 23:51
Wg danych z Alfy to jest tak, że silnik musi być powyżej pewnych obrotów, aby spalanie zeszło do zera. Nie jest tak samo na 1 i wyższych biegach.

ŻuczekM
15-08-2021, 14:15
Hamowanie silnikiem z punktu widzenia oszczędzania paliwa nie ma sensu bo to marnowanie energii kinetycznej. To nie elektryk, że cześć jej odzyskujesz. Od jakiegoś czasu zacząłem wytracać prędkość jeżdżąc na luzie w sprzyjających warunkach i spalanie w trasie spadło mi o około 0,5litra.
Oczywiście wymaga to większego skupienia i wcześniejszej reakcji na zbliżający się teren zabudowany czy czerwone światło ale efekt jest odczuwalny.
Zainspirował mnie fakt, ze w Fiacie 500 hybrydowym zalecane jest wrzucanie luzu przy dojeżdżaniu do świateł a tam przecież system odzyskuje energię przy hamowaniu silnikiem. Pomimo tego przy niższych prędkościach bardziej opłaca się dotoczyć się na luzie a system dodatkowo gasi silnik żeby zużycie paliwa było zerowe ( co potwierdza, że przy hamowaniu silnikiem paliwo jest zużywane).


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

ochkarol
15-08-2021, 14:19
Mnie zawsze uczyli, że przy hamowaniu silnikiem jest mniejsze spalanie niż przy jeździe na luzie.
Z drugiej strony ile tego hamowania musi być, żeby zauważyć różnicę?

Killer King
15-08-2021, 14:29
Przy S&S to wszystko co zaoszczędzicie na paliwie i tak pójdzie w części.
Hamowanie silnikiem jak najbardziej, luz tylko w końcowej fazie, żeby nie redukować jak idiota.
Ten sam samochód i dwóch kierowców. Jeden ma spalanie 6,5 a drugi 7,5 l/100km. Ten drugi jak tylko ma możliwość, to wrzuca luz.
Tylne z mojej teorii, testowane i "*uja" to warte.

ochkarol
15-08-2021, 14:44
Myślę, że na tą różnicę w spalaniu mają też inne czynniki.

marx30
15-08-2021, 14:51
Kolejną durnotą dzisiejszych czasów są nowe pojęcia takie jak wprowadził fiat i pewnie nie tylko on: żeglowanie. Czyli jazda na luzie gdy cały układ miękkiej hybrydy podtrzymuje z bateryjki kilka obwodów np. wspomaganie kierownicy. Pojęcie jest może i trafne bo zdolność na reagowanie na zdarzenia na drodze jest wlaśnie taka jak żaglowca. Podczas gdy przy jeździe na biegu jesteś w stanie wcisnąć gaz i przyspieszyć co czasem może uratować Ci tyłek to przy jezdzie na luzie nie. Jazda na luzie to częściowa utrata kontroli nad autem. Nie zaprzeczam są sytuacje że to jest korzystne ale to trzeba kierowcy a nie "użytkownika" auta. Wytlumacz to blond pindzi która jak ma automat świateł to w śnieżycę czy ulewę jezdzi na ledzikach i to tylko z przodu.

ochkarol
15-08-2021, 15:03
Nie tylko "blond pindzie" tak potrafią.

steyr
24-08-2021, 22:17
Proponuje apkę za free i ELM327 bt i podglądnąć czasy wtrysku podczas hamowania silnikiem, czas ten wynosi 0ms czyli silnik nie zużywa nic paliwa co pokrywa się z korektą STFT bo ta w takich warunkach pokazuje 0. A że Fiat pokazuje 2l/100km to jest już ich tajemnica.

ochkarol
25-08-2021, 00:20
Może się i nie znam ale wydaje mi się, że coś tam zużywać musi. Mniej niż na jałowym oczywiście.

krowka1978
25-08-2021, 01:29
Nie tylko "blond pindzie" tak potrafią.
Milicja też daje przykład, niejednokrotnie widziałem.

ochkarol
25-08-2021, 03:02
Milicja też daje przykład, niejednokrotnie widziałem.
Mi chodziło o to, że płeć jest bez znaczenia. Obie potrafią nie myśleć.

malutki1989
25-08-2021, 14:55
Odkąd ludziom dali automaty, to nic nie myślą...

ochkarol
25-08-2021, 19:55
Przy ewentualnym mandacie pewnie byłoby tłumaczenie, że automat świateł nie włączył. :-D

krowka1978
25-08-2021, 20:19
Odkąd ludziom dali automaty, to nic nie myślą...

Wymagasz myślenia, a ilu czyta instrukcję, a w niej zapis, że automat nie włączy świateł w czasie deszczu, mgły itp. Niektóre samochody mają możliwość włączenia reagowania na czujnik deszczu.

ochkarol
26-08-2021, 18:20
U mnie (w Pugu 308 T7) spięte jest to z pracą wycieraczek przedniej szyby.
Wystarczy włączyć 1 bieg ciągły, żeby po kilku cyklach pracy wymusić światła mijania a zegary zostaną w trybie dziennym. Jeśli wycieraczki są w trybie auto to też po kilku cyklach światła się przeważnie włączą. Jeśli nie, to uruchamiam wycieraczki ręcznie i gra muzyka.

Dziś pada i zwróciłem baczniejszą uwagę na to ile aut jeździ na dziennych. Nie spodziewałem się, że aż tyle. 🙄

ŻuczekM
27-08-2021, 11:43
Kolejną durnotą dzisiejszych czasów są nowe pojęcia takie jak wprowadził fiat i pewnie nie tylko on: żeglowanie. Czyli jazda na luzie gdy cały układ miękkiej hybrydy podtrzymuje z bateryjki kilka obwodów np. wspomaganie kierownicy. Pojęcie jest może i trafne bo zdolność na reagowanie na zdarzenia na drodze jest wlaśnie taka jak żaglowca. Podczas gdy przy jeździe na biegu jesteś w stanie wcisnąć gaz i przyspieszyć co czasem może uratować Ci tyłek to przy jezdzie na luzie nie. Jazda na luzie to częściowa utrata kontroli nad autem. Nie zaprzeczam są sytuacje że to jest korzystne ale to trzeba kierowcy a nie "użytkownika" auta. Wytlumacz to blond pindzi która jak ma automat świateł to w śnieżycę czy ulewę jezdzi na ledzikach i to tylko z przodu.

Żeglowanie to super sprawa, utrzymujesz prędkość bez spalania paliwa i zatruwania środowiska , napęd podtrzymywany jest z baterii załadowanej przy hamowaniu. Jak potrzebujesz mocy wystarczy depnąć i płynnie załączy się silnik. Jakbym miał coś takiego w samochodzie to nie musiałbym jeździć na luzie ;) Zreszta robię to tylko w sytuacjach kiedy przyspieszanie nie jest mi do niczego potrzebne, jedynie hamowanie. U mnie przynosi realne korzyści na paliwie ale nie wynikają one z pracy silnika na jałowych tylko z mniejszych strat energii kinetycznej podczas zwalniania w stosunku do hamowania silnikiem. Jeśli w danym momencie widzę, że bardziej optymalne jest hamowanie silnikiem to na nim poprzestaję.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk