Cześć wszystkim!
Niedawno zakupiłem Stilo 1.9 jtd 115 KM. Jak go kupiłem tylko się trząsł troche silnik na jałowych. Myślałem, że to poduszka silnika ale chyba nie bo mechanik jak robił rozrząd to powiedział, że sprawdzał i jest ok.
Kupiłem go też z box chipem, tak już było. Wymontowałem go testowo to szczerze nie dało sie samochodem jeździć, różnica była wielka, możliwe ze nawet z 50 nm. Kolega powiedział, żebym zostawiłł tego chipa (ponoć się coś zna na samochodach) i że ten silnik i tak sobie da rade i jeszcze pojeździ.
Salon polski, sprawdzałemc VIN, wszystko sie zgadzało, ok 320k km. Blacharsko jak na Fiata bardzo ładnie, nie widac korozji, a to co bylo od dołu widać to zabezpieczyłem. Zawiecha super, hamulce jeszcze na długo.

Wszystko sprawowało się dobrze, aż pewnego dnia zatankowałem ok 4l benzyny przez głupote, byłem pierwszy raz na Circle K tam jakoś to dziwnie, po chwili tankowania dotarło do mnie że coś złego się dzieje :)
Potem zastanawiałem sie co z tym zrobić i po przejrzeniu internetu zdecydowałem się zalać do pełna diesla i jechać dalej. Czyli zawartość benzyny wyszła poniżej 10%. Wszystko było ok, ale po jakiś 200 km, jak wybrałem sie z długą trasę na postoju (światła np) zacząłem czuć zapach paliwa z nawiewu. Do tego jak samochód jechał sobie swobodnie na jakimkolwiek biegu na puszczonym całokowicie gazie pojawił się jakiś nowy dźwięk, tak jak by jakiś zą bek gdzieś przeskakiwał. Nie głośnego, ale mam uszy dobre do dźwięku auta.

Od tego momentu wykonałem jeszcze ok 150-200 km i już samochód stoi - musiałem te jazdy wykonać. Zdjąłem pokrywę silnika i wyczułem zapach paliwa, czuć go najmocniej w okolicach zaznaczonych na załączonym zdjęciu. Naocznie nie widać żadnych wycieków, nic nie kapie, spalanie z ostatnich 200 km wynioslo 6l, wiec podobnie jak go kupiłem było, cały czas wychodziło 5.8-6.2. Czuć jedynie zapach paliwa w nawiewie i z tego miejsca na załączonym zdjęciu.
39558

Wydaje mi się, że turbo leciutko zaczyna gwizdać, biegi na zimnym silniku wchodzą dość słabo, a wsadzenie jedynki to raczej konieczność redukcji prędkości do 10 km/h.
Dodam jeszcze że silnik i skrzynia jest dość sucha, tylko troszkę z turbo coś się sączy ale minimalne ilosci, przejechane ponad 5k km i poziom oleju bez zmian.

Mam do was w sumie pare pytań.

1. Co może być przyczną tego zapachu?
2. Jak chodzą wasze skrzynie w stilo 1.9 115 km? Czy jest podobnie czy moja potrzebuja przeglądu?
3. Jak turbo wstaje to czy słyszycie jakiś dźwięk, czy raczej nic nie słychać? Nigdy nie miałem auto z turbo to nie wiem.
4. Czy możliwe ze silnik po tym dolaniu benzyny mocno ucierpiał, czy to raczej zbieg okoliczności?

5. Jeśli założymy ze silnik wymaga duzej inwestycji, turbo niedlugo do regeneracji i skrzynia tez to czy nie warto zastanowic sie nad pełnmym swapem kompletnego silnika + skrzyni?

Widac ,wyciek ropy? Czy tylko zapocenie. To co zaznaczyles .to powrot z wtryskiwaczy do zbiorniczka zlewowego.Moze ten przewod od powrotu sparcial ze starosci? Jesli tam jest czysto, zapach moze pochodzic z napedu pompy CR .Jak mechanik robil rozrzad ,to pewnie by zauwazyl wyciek na uszczelnieniu pompy. Gwizd turbiny to prawie norma po tym przebiegu.Jak turbina sucha ,to nie grzeb.
W skrzyni nie zaszkodzi wymienic oleju lub dolac na stan przelewu korka. Benzyna mu nie zaszkodzila ,za mala ilosc. Drgania silnika , mogą swiadczyc o konczacym sie dwumasie.Auto ma lata i przebieg. Krocia nie dales, więc nie ma się czym bardzo przejmowac. Sprawdz dolot ,czy szczelny, lubi pekac przewod gumowy do intercoolera , pod lewym nadkolem. Trzeba zrobic logi, wtedy bedzie mozna cos wiecej powiedziec. Na razie ciesz sie jazdą.:rolleyes:

Trzeba zrobic logi już Cię lubie za ten tekst :D

Nie widać wycieku ropy, nie widać nawet zapocenia. Tylko czuć jej zapach.

Krocia nie dałem, ale chce tym samochodem pojeździć, bo teraz jednak chcę się budować a nie pchać kase w samochody :D
Cóż, jutro po pracy sie biorę za to i napiszę co i jak. Mówisz ze swapa póki co nie trzeba robić poprawić uszczelnienie tego wycieku i tłuc go do końca?
Dwumasy wolał bym nie robić, ale póki się sprzęgło nie ślizga to nie ma tematu.

Moje stilo jest ze mną juz 14 lat, 285 kkm nalotu, dopiero.Kochane autko. Z ON tak, jest nie widac ,a czuc?!:smile:.Przy odrobinie podejscia do tego auta, powinien budowe chalupy ,spokojn ie przetrzymac.Auto nie jest uciązliwe w eksploatacji.Na koniec jedna "dobra rada" starego dieselmaniaka. Nie katuj, nie mscij się,{od tego jest kobita i tesciowa), zawsze lej do pelna ,nawet jak masz 3/4 zbiornika.PS. W zbiorniku masz pompke z filtrem siatkowym, po tylu latach i przebiegu ,bedzie "zasyfiony".Na wiosnę , mozesz zajrzec do pompki ,dostep pod siedziskiem , latwy.
To co ...powodzenia!:rolleyes:

Widzisz ja daje się mu rozgrzać, ale jak się już rozgrzeje lubie sobie pojeździć nieco agresywniej :D
Spoko pompke moge rozebrać. Wiem o co z nią chodzi :)
Ja ogólnie w samochodach nie jestem taki zielony, nawet rozebrałem jeden na najmniejsze podezsoły, nawet silnik bmw 2.8. Tyle, że z dieslami to nie miałem nigdy styczności :)

W sobote przejrzę te wężyki i pompkę i dam znać jak to wygląda.

Przejrzyj dokładnie zaznaczone gniazdo wtryskiwacza, czy nie widać tam śladu nagaru i oleju napędowego. Jeśli czujesz ON w nawiewie to zerknij też w okolice filtra paliwa, jest na grodzi, widoczny na zdjęciu w górnej części obok centralki świec i zbiornika płynu. Sprawdź czy nie sączy się olej napędowy z nakrętki spustowej na dole filtra.

Zaprowadziłem do mechanika bo sam nic nie widziałem - powiedział, że pompa wysokiego ciśnienia się poci. Niestety on tego nie robi, samochód muszę oddać do pompiarza. Z tego co czytałem kompletna regeneracja to nie jakiś wielki koszt :) Pewnie do 500 zł.

Powiedzcie mi jak u was chodzą biegi w Stilo? U mnie teraz jak jest zimno to marnie, i wydaje mi się, że jest problem z synchronizatorem pierwszego biegu, bo żeby wrzucić jedynkę, musze zwolnić do 10-15km/h.

Wymień linki, bo mogą puszczać uszczelnienia i dostaje się tam wilgoć. U mnie jedna linka całkowicie zamarzła.

Co do wrzucania 1 w czasie jazdy, nigdy tego nie robiłem jeszcze, więc się nie wypowiem.

obejrzyj przelewy

Stilo po naprawie pompy działa bez zastrzerzeń. Proglem leżał po prostu w uszczelnieniu pompy wysokiego ciśnienia.