Zobacz pełną wersję : Problematyczne ASO
Micr0mega
16-01-2020, 22:53
Mam do zaprezentowania przypadek, który wydaje mi się jest nietuzinkowy.
Jakiś czas temu zostało zgłoszony przypadek uszkodzonego tunelu w Tipo (wybrzuszenie na wysokości podstawy hamulca ręcznego).
Zgłoszenie zostało rozpatrzone pozytywnie.
W międzyczasie wynikło kilka spraw, a cała operacja wymiany musiała zostać przełożona na inny termin (bliżej nieokreślony).
Wraz z powoli dobiegającą do końca gwarancją producenta należałoby uporządkować kilka mankamentów jakościowych w samochodzie.
Ponowna wizyta w autoryzowanym serwisie i małe zaskoczenie.
Odmowa wymiany uszkodzonego elementu przed zbliżającym się powoli drugim przeglądem technicznym (od razu dodam, że zamierzałem go sobie darować, przynajmniej w ASO), który wypada za kilkanaście dni. Wymiana jest jedynie możliwa po opłaceniu przeglądu. Dla pokrzepienia zostało mi przekazane, że w samochodzie zostanie sprawdzonych szereg elementów wraz z zakończeniem gwarancji na części mechaniczne auta.
Zawsze mi się wydawało, że reklama jest dźwignią handlu, a nie szantaż.
To chyba nie jest normalne.
gilbert3
16-01-2020, 23:13
Które to ASO?
Awanturę trzeba było skręcić, bo gwarancja nie jest rok, 11 miesięcy i kilka dni, tylko dwa lata, jeśli mają wątpliwości niech zajrzą w warunki gwarancji.
Polecam napisać do FCA Polska, opisując sytuację oraz ASO
Wysłane z mojego ONEPLUS A6013 przy użyciu Tapatalka
Niektóre ASO schodzą na złą drogę szukając oszczędności. Wkleję to fragment skargi klienta, kierowanej do głównego importera dość popularnej u nas marki."Na okresowym przeglądzie nie wymieniono mi filtra oleju, choć taka pozycja była na fakturze i została zapłacona. Zgaszałem przy przegladzie jeszcze inne usterki , które nie zostały usunięte . Co do opisanej sytuacji. Zawinił pracownik , który nie wymienił filtra oleju , gdyż (podobno) nie miał do tego typu silnika .Tłumaczenie oczywiscie smieszne. Pracownik miał ponieść konsekwencje . Jakie nie wiem. A żeby uniknąć kłopotów i skargi kier. zaproponował mi ponowną wymiane oleju. Filtr otrzymałem przy reklamacji (do samodzielnej wymiany). W cyklu zgłoszen usterek miałem też obijajacy się zawias drzwi bocznych i problem z domykaniem. Po oględzinach jaiegoś eksperta stwiedzono że jest to usterka powszechna /ten typ tak ma/, a czas na naprawy minął /6 mies/ .Usługa regulacji kosztuje. Teraz mogą co najwyżej bić młotkiem po zawiasie i liczyć że się uda naprawić. Stwierdzili, że mogłem zgłosić wcześniej reklamacje i kropka. Po calej dyskusji porosiłem o wgląd do systemu.Zanotowany był problem rok wczesniej . A pracownik to zaniedbał. Pojawiła się Pani ,grzecznie przeprosiła . Potem wyszedł kier. Tu znów kilka złych stwierdzeń .Oczywiscie sie nie zgodziłem z tymi faktami. I zagrosiłem tel do centrali. W miedzy czasie pojawił sie mechanik i coś ustawiał na rolkach .Jest lepiej. Całosc trwała 2 min. Na sam koniec okazało sie ze mam 4 lata gwarancji na te elementy .Gdy wyszło to na jaw to proponuje mi sie wymianę elementów jezdnych drzwi/ rolki i zawias/ Na koniec szef zarzadził mycie pojazdu , a ja dostalem, swiateczne pierniki. I tak mnie udobruchali. Ogólnie człowiek uczciwy dla serwisu to wróg."
mechanizator9
17-01-2020, 10:42
Micr0mega
Zadzwoń na infolinię bo tam siedzą ludzie we Włoszech i wszystko raportują dalej i napisz skargę do FCA które prześlę to do ASO do „rzecznika praw klienta”.Ogólnie niektóre ASO to tylko do stempelka w karcie gwarancjyjnej bo za wiele to tam sobą nie reprezentują.
W Białymstoku jest tylko jedno aso fiata...
Tyle razy po nich jechałem, ze tym razem sobie daruje...
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
W tym aso rzecznikiem jest kierownik serwisu, przyłapałem go na kłamstwie prosto w oczy, od razu mu je udowodniłem, nie było żadnego przepraszam tylko dalsze miganie się i zmiana tematu.
Skarga do fca to jedna z metod. Nic nie ugrasz ale moze uwalą im premie. Druga opcja na odegranie sie na nich to wystawienie ocen w ankiecie na poziomie 5. Tez premii nie będzie. Chamskie to ale jak Kuba Bogu...
Też się szarpałem z jednym (warszawskim) ASO. W końcu miałem dość i wykonałem telefon do centrali. Efekt czarodziejskiej różdżki. Przedmówca napisał, że to chamskie wyjście z sytuacji. Nie zgodzę się. Po chamsku pogrywa ASO kwestionując to, że coś co warunkuje umowa nam się nie należy. Otóż należy i dobrze o tym wiedzą. Musi im się kalkulować podejmowanie ryzyka, by zrobić z klienta jelenia. Jeśli nie będziemy takich sytuacji pozostawiać bez reakcji, przestanie im się to w końcu kalkulować i jakość obsługi na tym zyska.
PS. W innym ASO nie mieli problemu z niczym. Zrobili wszystko jak prosiłem i nawet dali auto na czas wymiany.
Jeśli użytkownik auta, po zakończonym okresie gwarancyjnym podjeżdża do pierwszego z brzegu warsztatu i mechanik mówi mu, że filtr pyłkowy oraz oleju nie były wymieniane od nowości (mają nr i rok prod), to jest ewidentny przykład "rzetelności" usług ASO ( a takie przypadki są mi znane). Nigdy też nie przyszło by mi do głowy nazwać chamem, kogoś kto upomni się o swoje, za co zapłacił i co było przedmiotem umowy.
Micr0mega
17-01-2020, 20:20
Wczorajszego dnia został wykonany telefon do centrali. Pani po drugiej stronie telefonu sporządziła notatkę i obiecała przekazać ją dalej. Czas odpowiedzi to 2-3 dni robocze, na chwilę obecną brak odzewu.
Zakładam, że FCA płaci drobnymi za obsługę gwarancyjną swoich samochodów, jeśli ASO musi zniżać się do takich praktyk.
mechanizator9
18-01-2020, 10:49
Jeśli zgłosiłeś w ASO usterkę wcześniej to powinna wisieć w ich systemie do czasu rozwiązania, usunięcia. Mam pewną „usterkę" u siebie i wisi ona w systemie ASO i FCA do momentu jej rozwiązania. Najprawdopodobniej ASO przypuszcza, że jesteś u nich ostatni raz więc chce wyrwać na koniec jeszcze dodatkowe kilka złotych.
Najchetniej widział bym twój wpis na wykopie, zaraz by się ASO obsrało po takiej reklamie, nawet bez podawania nazwy dilera.
Panowie ja domagając się normalnej pracy auta przeszedłem cała tą drogę - zarówno Fiat Polska, kilka ASO jak i telefon do Włoch. To co zrobili we Włoszech to jedynie było skierowanie informacji do wskazanego ASO o ponowne rozpatrzenie moich zgłoszeń - ASO wezwało "niezależnego" eksperta który w 40 minut bez użycia komputera i w ogóle niczego stwierdził że auto jest sprawne. Równie dobrze mógł nie przyjeżdżać tylko wysłać od razu opinię - efekt byłby ten sam. Na tej podstawie włoska infolinia powiedziała że przecież zgłosili prośbę do ASO o ponowne rozpatrzenie więc o co mi chodzi, a Fiat Polska zasłonił się "ekspertyzą". Po wielu miesiącach zostałem zrzucony na przysłowiowe drzewo z dalej niesprawnym autem. Finalnie pojechałem do innych ASO aż trafiłem na takie które naprawiło. I tu powstaje pytanie, kto powinien ponieść konsekwencje i pokryć moje koszty? - w końcu jak się okazało miałem rację i wada/wady były.
Nie mówię , żeby nie dzownić, ale z perspektywy ilośći zrobionych kilometrów, zamiennych aut, kupionych interfacow i softu oraz opłat za przeglądy, stwierdzam ze taniej byłoby zrezygnować z gwarancji i pseudoprzeglądów tuż przed pierwszym z nich i naprawić z własnej kieszenie ewentualne usterki - wyszłoby taniej , a na pewno szybciej.
Dla mnie marka Fiat jest teraz typowym przykładem "cmokania klienta do momentu zakupu" - potem radź sobie sam. Przykre i z pewnością jest to ostatnie auto tej marki, bo obsługa jest fatalna.
Finalnie pojechałem do innych ASO aż trafiłem na takie które naprawiło. I tu powstaje pytanie, kto powinien ponieść konsekwencje i pokryć moje koszty? - w końcu jak się okazało miałem rację i wada/wady były.
Koszt powinien zostać przerzucony na ASO, które nie wykryło i nie usunęło usterki. Problem w tym, że trzeba by dysponować opinią rzeczoznawcy, stwierdzającą jakie nieprawidłowości, wady i usterki występowały w pojeździe. Podejrzewam, że i tak niezbędne okazało by się pozwanie serwisu do sądu. Od obrony, lepszym rozwiązaniem wydaje się być atak. Znam przypadek, gdy klient postawił swoje auto przed wejściem do serwisu. Auto zostało oklejone napisami "stoję tu, bo nie potrafią mnie naprawić". Można też pokusić się o reklamację z "reklamą". W piśmie adresowanym do ASO wskazać na chęć zainteresowania sprawą rzecznika konsumentów - i w trosce o dobro warsztatu - podzielenia się uwagami na temat działalności serwisu na forach motoryzacyjnych, co powinno uchronić przedmiotowy serwis od ryzyka kontaktów z klientami.
krowka1978
22-01-2020, 08:45
W piśmie adresowanym do ASO wskazać na chęć zainteresowania sprawą rzecznika konsumentów - i w trosce o dobro warsztatu - podzielenia się uwagami na temat działalności serwisu na forach motoryzacyjnych, co powinno uchronić przedmiotowy serwis od ryzyka kontaktów z klientami.
Wiesz gdzie to oni mają?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Dla mnie marka Fiat jest teraz typowym przykładem "cmokania klienta do momentu zakupu" - potem radź sobie sam. Przykre i z pewnością jest to ostatnie auto tej marki, bo obsługa jest fatalna.
Myślisz, że w innych markach jest lepiej? Żebyś się nie zdziwił.
Wiesz gdzie to oni mają?
Jednostkowy przypadek mogą mieć gdzieś, ale kilka, czy kilkanaście przypadków już robi różnicę.
Myślisz, że w innych markach jest lepiej? Żebyś się nie zdziwił. Tak, w innych krajach jest inaczej - zwłaszcza tych zachodnich.
Przykładem choćby awaryjny silnik forda, który w zachodniej Europie wymieniają na swój koszt, ale nie w Polsce...
gilbert3
22-01-2020, 14:10
Przykładem choćby awaryjny silnik forda, który w zachodniej Europie wymieniają na swój koszt, ale nie w Polsce...Z ciekawości zapytam o który silnik Forda chodzi?
Myślisz, że w innych markach jest lepiej? Żebyś się nie zdziwił.
Może jest, może nie. W fiacie wiem że najbliższy sensowny serwis jest 250 km ode mnie i to dyskwalifikuje mi tą markę na przyszłość, ot co. Jeżeli wybiorę inną markę następnym razem, to co najwyżej będzie tak źle jak tu, bo gorzej się nie da.
krowka1978
22-01-2020, 15:42
Może jest, może nie. W fiacie wiem że najbliższy sensowny serwis jest 250 km ode mnie i to dyskwalifikuje mi tą markę na przyszłość, ot co. Jeżeli wybiorę inną markę następnym razem, to co najwyżej będzie tak źle jak tu, bo gorzej się nie da.
Dlatego auta robię sam, albo z pomocą sąsiada. Nikt lepiej nie zadba o auta :smile: Nie ma takiego ASO w żadnej marce ;-)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Tak, w innych krajach jest inaczej - zwłaszcza tych zachodnich.
Piszemy o polskich realiach ;-)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Jednostkowy przypadek mogą mieć gdzieś, ale kilka, czy kilkanaście przypadków już robi różnicę.
Tia, FCA miało gdzieś obsmarowywanie za Uconnect 6,5" na FB, forach, informacje do prasy itd. Dopiero zmiękli, gdy Rzecznik Praw Konsumenta wkroczył do działania, i to są te jednostkowe przypadki, czyli wręcz odwrotnie do tego co napisałeś. Samemu pisane pisemka były makulaturą. Masówkę mają gdzieś, bo jak to już kilka razy słyszalem "na forach bzdury wypisują" :tongue
Dlatego auta robię sam, albo z pomocą sąsiada. Nikt lepiej nie zadba o auta
To jesteś w tym szczęśliwym położeniu, że masz wiedzę, umiejętności i warunki (miejsce i narzędzia). Niestety większość użytkowników skazanych jest na "współpracę" z serwisami.
Samemu pisane pisemka były makulaturą.
Nie kolego! To zależy do kogo się te pisemka adresuje. Wspomniałeś o Rzeczniku Praw Konsumenta, ale są jeszcze inne możliwości jak choćby bezpośredni importer, lub producent.
Z ASO to jest jak z lekarzem, albo trafisz na lekarza z prawdziwego zdarzenia albo na "koniowała". Miałem do czynienia parę lat temu pracując w ASO Toyoty, poznałem mechaników i cały skład. Z 12 mechaników 3 to miało pojęcie "o robocie", reszta to typowi "piekarze z łapanki z ulicy" i robili tylko przeglady okresowe czyli wymiana olejów, filtrów i płynu hamulcowego. Pominę aspekt Pani która przyjechała rocznym Yaris-em z przebiegiem 2kkm żeby wymienić olej, dolali 100ml oleju filtr blaszany wytarli szmatką i Pani odpowiednio skasowana $ i zadowolona pojechała do domu;-) Bliska osoba z rodziny kupiła nowe Megane IV w 2018r, po roku auto sprzedał bo ASO twierdziło że TTTM przy każdej zgłaszanej usterce:wink: Osobiście też stronie od ASO, ogarniam auto w własnym zakresie. pozdrawiam
przyjechała rocznym Yaris-em z przebiegiem 2kkm żeby wymienić olej, dolali 100ml oleju filtr blaszany wytarli szmatką i Pani odpowiednio skasowana $
To ewidentne oszustwo i takie rzeczy powinno się zgłosić w prokuraturze, a ponadto nagłośnić w mediach. Na poprzedniej stronie opisałem podobny przypadek. Facet przed wizytą w ASO chciał sprawdzić co mu stuka pod autem i zrobił fotkę podwozia. Na fotce widoczny był filtr oleju z nr seryjnym. Po wizycie w ASO zrobił ponownie fotkę i okazało się że filtr nie został wymieniony a pieniądze pobrane. Jeśli takich zgłoszeń będzie więcej, to klienci ASO zaczną sprawdzać jakość usług, to musi nastąpić poprawa.
krowka1978
22-01-2020, 18:17
Nie kolego! To zależy do kogo się te pisemka adresuje. Wspomniałeś o Rzeczniku Praw Konsumenta, ale są jeszcze inne możliwości jak choćby bezpośredni importer, lub producent.
Miałem na myśli FCA Poland, z ich strony była zlewka, a wina nie leżała po stronie sprzedawcy, a właśnie po stronie centrali FCA i FCA Poland. Dlatego poprosiłem o pomoc Rzecznika, wtedy ze strony FCA Poland nastąpiła zmiana tonu.
mechanizator9
22-01-2020, 21:43
[QUOTE=krowka1978;382726]
FCA miało gdzieś obsmarowywanie za Uconnect 6,5" na FB, forach, informacje do prasy itd.
Krowa możesz napisać o co chodzi z uconnect ?
krowka1978
22-01-2020, 21:49
FCA miało gdzieś obsmarowywanie za Uconnect 6,5" na FB, forach, informacje do prasy itd.
Krowa możesz napisać o co chodzi z uconnect ?
Mamy wątek na ten temat, sprawa aktualności i aktualizacji map.
https://fiatklubpolska.pl/500x-533/uconnect-6-5-odpowiedz-z-zachar-33558/
mechanizator9
22-01-2020, 21:50
Już znalazłem, dzięki
Z ciekawości zapytam o który silnik Forda chodzi?
Eco boosty, 1.0 i 1,6. Mówili o tym w Turbo kamerze na TVN turbo. I przepraszam, nie wymieniają a naprawiają. Przy pękniętej głowicy na jedno wychodzi.
PS. Albo 1,5...nie pamiętam. Zrobiło na mnie wrażenie to jak nas traktują. Jak zwykle z resztą.
Koledze Ford w 7 letnim s-max wymienił 2.0 240KM a drugiemu w foce 1,6 4 letniej. Oba problemy z przegraniem, w jednym głowica a w drugim rozsypał się chyba tłok. Oba auta po podstawowej gwarancji ale na wykupionej Ford 12. Co roku przegląd za ok 100zl i jest dodatkowa gwarancja do 200000km. I z tej gwarancji były te wymiany.
Kwas z tymi nowymi silnikami...
Micr0mega
24-01-2020, 16:08
ASO wymieniło tunel, jednak jedna odstawa uchwytu na kubek jest mocno porysowana, w związku z tym zastanawiam się czy aby na pewno otrzymałem nowy tunel. Przy okazji wyszedł uszkodzony łącznik stabilizatora. Wszystko byłoby dobrze gdyby mechanik nie wykazał się nonszalancją przy wsiadania/wysiadaniu do/z samochodu w pobliżu podnośnika słupkowego (?), tak przynajmniej przypuszczam patrząc na "obrażenia" (wgniecenie na drzwiach). ASO odmawia udostępnienia materiału wideo ze stanowiska pracy powołując się na RODO.
krowka1978
24-01-2020, 16:48
ASO odmawia udostępnienia materiału wideo ze stanowiska pracy powołując się na RODO.
Czyli przywalili drzwiami :mad:
ASO wymieniło tunel, jednak jedna odstawa uchwytu na kubek jest mocno porysowana, w związku z tym zastanawiam się czy aby na pewno otrzymałem nowy tunel. Przy okazji wyszedł uszkodzony łącznik stabilizatora. Wszystko byłoby dobrze gdyby mechanik nie wykazał się nonszalancją przy wsiadania/wysiadaniu do/z samochodu w pobliżu podnośnika słupkowego (?), tak przynajmniej przypuszczam patrząc na "obrażenia" (wgniecenie na drzwiach). ASO odmawia udostępnienia materiału wideo ze stanowiska pracy powołując się na RODO.Zarządaj na piśmie zabezpieczenia nagrania, skoro powołują się na rodo i poinformuj, że kierujesz sprawę na policję o uszkodzenie mienia. Zobaczysz jak szybko Ci pokażą nagranie [emoji6]
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Albo nagranie błyskawicznie zniknie jak dostęp do list poparcia do KRS
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
krowka1978
24-01-2020, 18:53
Albo nagranie błyskawicznie zniknie jak dostęp do list poparcia do KRS
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Niestety tak zapewne się stanie. Biorą przykład od "najlepszych".
Zarządaj na piśmie zabezpieczenia nagrania, skoro powołują się na rodo i poinformuj, że kierujesz sprawę na policję o uszkodzenie mienia. Zobaczysz jak szybko Ci pokażą nagranie Nie pokażą, właśnie ze względu na RODO. Zarejestrowany wizerunek osoby jest w myśl ustawy chronioną wartością. Zgłaszając zniszczenie mienia na policję też należy się liczyć, że oleją temat, bowiem przestępstwa zniszczenia mienia można dokonać tylko umyślnie (nieumyślne nie jest ścigane karnie). Można jeszcze podjechać do jakiegoś warsztatu oszacować wartość szkody i wystąpić do ASO z wezwaniem do zapłaty (lub żądaniem naprawienia szkody). Gdy to nie odniesie skutku, pozostaje jeszcze powództwo cywilne i batalia sądowa.
Dzięki za szczegółowe informacje
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.