krecik
20-09-2019, 01:27
Witam
Dzisiaj moja Croma 150KM (automat) strzeliła niezłego focha i podniosła mi nieźle ciśnienie, nagle podczas normalnej spokojnej jazdy bez żadnych objawów wysiadły wszystkie systemy: check engine, abs, asr, hill holder, wspomaganie, skrzynia przestała działać, brak reakcji na pedał gazu, niski poziom oleju, ogólnie zaczęło krzyczeć i padło wszystko co możliwe totalna choinka na desce, budą zaczęło trząść, dotoczyłem się na pobocze i zgasiłem auto, odpaliło normalnie bez żadnych błędów ruszyłem dalej, po około kilometrze sytuacja się powtórzyła ale aby było więcej adrenalinki to na środku skrzyżowania :mad:i tak kilka razy ratowałem się ponownym rozruchem, w końcu auto za którymś tam razem niestety zaraz po odpaleniu zaczęło samo po chwili gasnąć i krzyczało znowu wszystkimi błędami, wskazówki od poziomu paliwa i temperatury zwariowały zmieniając poziom i silnik zgasł ! Odłączyłem na chwilę klemy i ponownie odpaliłem auto, tym razem nie zgasło i dotoczyłem się do domu parę kilometrów tylko z check engine ale bez żadnych dodatkowych przygód
oto co pokazał multiecuscan w silniku i skrzyni
z abs nie mogę się połączyć
36730
36731
36732
błędy dało się wykasować i nie powróciły po ponownym odpaleniu
pozostał U1601 którego nie da się skasować
auto pomimo check engine na zegarach na razie po kilku krótkich przejażdżkach normalnie pali jeździ i przyspiesza, skrzynia normalnie pracuje ale boję się wyjechać w dalszą drogę
ciekawe co było przyczyną i co dalej z tym robić?
z góry dziękuję za wszelką pomoc :smile:
Dzisiaj moja Croma 150KM (automat) strzeliła niezłego focha i podniosła mi nieźle ciśnienie, nagle podczas normalnej spokojnej jazdy bez żadnych objawów wysiadły wszystkie systemy: check engine, abs, asr, hill holder, wspomaganie, skrzynia przestała działać, brak reakcji na pedał gazu, niski poziom oleju, ogólnie zaczęło krzyczeć i padło wszystko co możliwe totalna choinka na desce, budą zaczęło trząść, dotoczyłem się na pobocze i zgasiłem auto, odpaliło normalnie bez żadnych błędów ruszyłem dalej, po około kilometrze sytuacja się powtórzyła ale aby było więcej adrenalinki to na środku skrzyżowania :mad:i tak kilka razy ratowałem się ponownym rozruchem, w końcu auto za którymś tam razem niestety zaraz po odpaleniu zaczęło samo po chwili gasnąć i krzyczało znowu wszystkimi błędami, wskazówki od poziomu paliwa i temperatury zwariowały zmieniając poziom i silnik zgasł ! Odłączyłem na chwilę klemy i ponownie odpaliłem auto, tym razem nie zgasło i dotoczyłem się do domu parę kilometrów tylko z check engine ale bez żadnych dodatkowych przygód
oto co pokazał multiecuscan w silniku i skrzyni
z abs nie mogę się połączyć
36730
36731
36732
błędy dało się wykasować i nie powróciły po ponownym odpaleniu
pozostał U1601 którego nie da się skasować
auto pomimo check engine na zegarach na razie po kilku krótkich przejażdżkach normalnie pali jeździ i przyspiesza, skrzynia normalnie pracuje ale boję się wyjechać w dalszą drogę
ciekawe co było przyczyną i co dalej z tym robić?
z góry dziękuję za wszelką pomoc :smile: