PDA

Zobacz pełną wersję : Duże wahania obrotów zimnego silnika t-jet (film)



MKr
21-08-2019, 09:49
Ostatnio w moim Tipo Lounge t-jet + LPG Tartarini, przebieg 34kkm, narasta problem wahania obrotów przy rozruchu zimnego silnika.
Po uruchomieniu (oczywiście na PB) obroty 3 lub 4 razy spadają z 1500 do 1200/1000 lub 900. Nie ma znaczenia czy jest włączona klimatyzacja czy też nie. Po raz pierwszy problem pojawił się rano po długiej trasia (9h, 700km) i od tego czasu powtarza się przy uruchamianiu zimnego silnika, raz mniej lub bardziej widoczny. W trakcie jazdy miejskiej, stojąc na światłach nigdy spadki obrotów czy falowanie nie występuje.

Nagrałem kilka filmików. Link do nagrania na którym problem jest najbardziej widoczny i słyszalny - https://youtu.be/IPoW3vcNnCo

Czy ktoś z Kolegów miał taki problem? Co było przyczyną?
Dzięki za info

steyr
21-08-2019, 10:46
Świece po 30kkm zostały zmienione? Dochodzi kwestia regulacji instalacji lpg, znany temat w t-jet z lpg a ciągnie się od modelu Bravo.

kartonik
21-08-2019, 11:14
Przy spadaniu obrotów silnik chodzi jak sieczkarnia, może w tedy nie pracuje jeden cylinder.

marx30
21-08-2019, 12:57
Nalać szuwaksu do czyszczenia wtryskiwaczy do baku. Przytykają się od nic nierobienia. I lać benzyny premium i przegonić na benzynie.
Miałem tak w wolnossaku, w tipo stosuję zapobiegawczo.

MKr
21-08-2019, 13:12
Samochód zagazowany przy 4kkm u dealera.
Dwie regulacje LPG i przegląd przy 20kkm zrobnione w AGŚ w Katowicach
Świece pierwszy raz wymieniłem przy 18kkm w ramach 2-go przeglądu
Nagranie jest sprzed 3-go przeglądu w trakcie którego wymieniłem olej, filtry i świece
Dziś rano czyli tydzień po przeglądzie jak uruchomiłem to jeden raz spadł z obrotów bez sieczkarni ale jednak obroty spadły.
Staram się co 1500km 100km robić na PB

steyr
21-08-2019, 13:32
Nalać szuwaksu do czyszczenia wtryskiwaczy do baku. Przytykają się od nic nierobienia. I lać benzyny premium i przegonić na benzynie.
Miałem tak w wolnossaku, w tipo stosuję zapobiegawczo.

W poprzednim Punto 2 FL 1.2 16v zrobiłem 180kkm na lpg, nigdy nic nie lałem do zbiornika. Nigdy nie zatankowałem full zbiornika PB, wolałem regularnie raz na 2-3 miesiące zatankować za 50zł. Nigdy nie miałem problemów z wtryskiwaczami PB, obecnie padlina ma 250kkm i dalej bezproblemowo jeździ. Owszem zawsze dojeżdżałem zbiornik lpg do końca, na PB robiłem wtedy parę km do najbliższej stacji. Może to był klucz do sukcesu. Nie mówię że Twoja teza jest nieprawidłowa, podaje swoje spostrzeżenia.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Polecam pojeździć parę dni na PB tylko, jak problem zniknie to stawiałbym na nieprawidłową regulację instalacji lpg. Znany problem w t-jet i lpg w Bravo, tam dochodził dodatkowo problem że auto gasło po odpaleniu na zimnym silniku. W Bravo w t-jet podobno problem występował tylko przy niskim poziomie PB w zbiorniku. Możliwy scenariusz to problem z wtryskiwaczami lpg, że któryś jest zabrudzony i nie domyka się na postoju i puszcza lpg do kolektora ssącego. W takim wypadku w chwili odpalania na PB silnik zaczyna pracować na PB i lpg i póki "nie przepali" dodatkowego paliwa to mogą dziać się takie cuda. Jak chcesz na szybko wykluczyć wtryskiwacze lpg i reduktor [też zdarza się że puszcza przewodem podciśnienia lpg do silnika na postoju] to przed nocnym postojem "spuść" gaz z przewodu pomiędzy reduktorem a wtryskiwaczami lpg [odkręcając opaskę przy filtrze fazy lotnej i zdejmując przewód elastyczny]. Jak problem rano przy odpaleniu będzie nadal tzn. że wtryski i reduktor nie puszczają lpg do kolektora ssącego. Swoją drogą świece zmieniasz co 15kkm? pozdrawiam

FiatPrime
21-08-2019, 14:39
W poprzednim Punto 2 FL 1.2 16v zrobiłem 180kkm na lpg, nigdy nic nie lałem do zbiornika. Nigdy nie zatankowałem full zbiornika PB, wolałem regularnie raz na 2-3 miesiące zatankować za 50zł. Nigdy nie miałem problemów z wtryskiwaczami PB, obecnie padlina ma 250kkm i dalej bezproblemowo jeździ. Owszem zawsze dojeżdżałem zbiornik lpg do końca, na PB robiłem wtedy parę km do najbliższej stacji.
Się podpisuję obiema rękoma. Citroen, Renault, Skoda. Wszystko ponad 200kkm na lpg, do tej pory jeżdżą i nic się nie dzieje. Bez żadnego srania na PB. Tyle co do zagrzania i 100km przed wymianą filtrów żeby odświeżyć mapy pb do regulacji.


Nalać szuwaksu do czyszczenia wtryskiwaczy do baku. Przytykają się od nic nierobienia. I lać benzyny premium i przegonić na benzynie.
Miałem tak w wolnossaku, w tipo stosuję zapobiegawczo.
Ja się dziwię, że taki ginący gatunek porządnego samochodu z jednym z najlepszych silników dostępnych na rynku w ogóle spod kocyka wyciągasz. Mi by było żal :P

Qvadrat
21-08-2019, 19:13
Lepiej obserwuj jak Dacia zaraz zniknie z rynku EU...

FiatPrime
21-08-2019, 20:01
Lepiej obserwuj jak Dacia zaraz zniknie z rynku EU...
Rozwiń?:D

Szary83
21-08-2019, 20:38
Rozwiń?:DNowe normy, które będą obowiązywać. Dacia kompletnie nie jest do nich przygotowana i Renaultowi może się nie opłacać trzymać w UE daćkę i kart płacić

Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka

marx30
21-08-2019, 20:45
Pewnie że mi żal że następny samochód będzie z silnikiem podwyższonwgo ryzyka. Np w oplu żeby nie rozdupcyło silnika (lspi) to już nawet magiczny olej trzeba lać. To myślę sobie pozostała renówka i Tce i czytam że lubi nagle płynu do cylindra dostać a że płyn się nie bardzo chce sprężać to korba wychodzi bokiem. O pure techu, ecobooscie pisałem.Co wtym dziwnego że nie chcę się pchać w taki shit?

brylancik13
21-08-2019, 21:03
Się podpisuję obiema rękoma. Citroen, Renault, Skoda. Wszystko ponad 200kkm na lpg, do tej pory jeżdżą i nic się nie dzieje. Bez żadnego srania na PB. Tyle co do zagrzania i 100km przed wymianą filtrów żeby odświeżyć mapy pb do regulacji.

36581

Qvadrat
21-08-2019, 21:43
Rozwiń
Szary z grubsza napisał.
Marka pozostanie poza UE i w Rosji dalej jako Renault duster 2.0. Tam mogą wstawiać silniki 2.0 a u nas nawet 1,6 wypadł z daczki...

marx30
22-08-2019, 01:20
Niektórzy dalej nie chcą zrozumieć że wymuszony normami (słusznymi czy nie to już inna sprawa bo fakt że my tym w centrach miast oddychamy a z klimatem jednak jakieś jaja się dzieją) postęp powoli wykracza poza ramy zdrowego rozsądku. Ja chcę tym bezstresowo jeździć a nie doktoryzować się z tego czy pasek zębaty rozpuści się w oleju, czy głowica nie jeb.nie bo ktoś policzył że aluminium na odlewy to drogie jest i trzeba oszczędzać, albo pierścienie tłokowe grubości włosa trzeba robić bo mniej zużyje w teście o 0.05 litra. Ten tjet przez kilkanaście lat dorobił się swojej dobrej opinii i nie chce być inaczej. Jedynie co mogli skopać w tej edycji to strojenie pod Euro6. Dlatego u Cinka się to poprawi, podleje paliwem i dołoży przy okazji bezinwazyjnie 20 KM i to na LPG. Będzie może palił więcej ale mam to gdzieś (choć fakt będzie mniej eko). LPG dzisiaj kosztuje 1.72. 100 km 17,5 zł a w trasie mniej. Ludzie czego można chcieć więcej. Wsiadam, jadę w góry robię 400 km za mniej niż 60 zł w przyzwoitych warunkach. To jest dla mnie komfort korzystania z auta.
I żadnych obrzędów z odświeżaniem map nie robiłem i nie robię a wtryski (notabene boscha nie fiata) po prostu się zasyfiły a zmiennych tu jest tyle że marka auta przy tym jest na samym końcu.
Fiatprime rozumiem że ci żal że tego tjeta nie wziąłeś ale czepianie się go jest śmieszne.

Qvadrat
22-08-2019, 07:12
No jest śmieszne i dlatego ja się śmieje z tych zaczepek a czasami nawet podłapuję i wtóruje bo sam mam ten cud techniki...

Kurde u mnie gaz wciąż ponad 1,90. A do cinka tez się wybieram...

steyr
22-08-2019, 07:28
Przy zasyfionych wtryskach PB problem byłby stały według mnie na PB, a nie tylko podczas zimnego rozruchu.

brylancik13
22-08-2019, 08:10
Na autostradzie AmberOne gaz prawie 2,50 :roll:

EOT

FiatPrime
22-08-2019, 08:21
W temacie Dacii tylko powiem, że zniknąć zapewne nie zniknie. Za dobrze się sprzedaję na zachodzie. Wycofają się z Logana/Lodgy/Dokkera, bo te marnie się sprzedają. Duster już ma nową paletę silnikową. To samo zaraz z tą małą (Clio) - nie pamiętam jak to się nazywa.

Szczerze powiedziawszy to mi to wisi? Wół do pracy. Gdybym nie potrzebował auta do ciorania po mieście i walenia przez klientów drzwiami, obijania torbami, laskami, dzieciakami kopiącymi po fotelu, wycierania smarków o podsufitkę itd. naście razy dziennie to na Fiata, Dacię, Skodę to bym nawet nie spojrzał - co dopiero mówić o zakupie nowego. Nigdy jakoś z tym się nie kryłem. Choć szkoda by było gdyby Dacia zniknęła. Na rynku brak spartańskich ale trwałych aut - dlatego też Dacia tak wystrzeliła w ostatnich latach. Ludzie chcą kompromisu w czasach zrywających się rozrządów, sypiącej się elektroniki itd.itp.


Fiatprime rozumiem że ci żal że tego tjeta nie wziąłeś ale czepianie się go jest śmieszne.
Śmieszne jest to jak się was tutaj czyta :D

Kupiliście nowe auto i jak co chwila coś się dzieje to wszystko jest "Standard we Fiacie". Obroty falują - "a tutaj musisz dodateczek i na benzynce - problem znany jeszcze z Bravo", Alternator - "a obudowę trzeba wymienić, pęka. jeszcze od punto", wyjebane łożyska mcpersona - "a to trzeba wymienić, one od wilgoci często padają jeszcze od czasów punto", bierze olej - "a to normalne, te silniki są luźno składane jeszcze od czasów Sieny, musisz kupić Motula/Gulfa 200zł/bańka to będzie Ci podbierać 20% mniej" i tak w kółko. Aż żal spod kocyka wyciągać.

Mnie to po prostu śmieszy. Jakby to był mój pierwszy samochód i bym takie rzeczy czytał/oglądał na codzień to bym rowerem zapierdalał :)

marx30
22-08-2019, 08:40
No tak spartańscy klienci pokochali w Dacii kokpit wykonany z tworzywa na kastry budowlane oraz wymazane glutoprenem wnęki kół. Taka moda. Tak naprawdę kupują bo to najtańszy suv. A jak przyjdzie przejechać po kamienistej ścieżce to potem wyłazi i ogląda czy jeszcze całe (BTW najdalej w las nie wjeżdżają posiadacze tych pięknych suvów tylko stare graty typu audi 80 z hakiem i 4x4. A inne nowe auta poza fiatem w ogóle się nie psują. Jedno i to samo i na zasadzie "nie żeń się bo żona mnie zdradza to ciebie też będzie".

steyr
22-08-2019, 09:29
Nie mam czasu ani chęci czytać to co wypisuje się na innych forach odnośnie usterek innych samochodów i itp. Akurat bliska osoba z rodziny w 2018r zakupiła Megane IV 1.2tce, w tym roku po roku użytkowania i 10kkm auto sprzedała z bananem na twarzy. Co nieco wiem coś na temat tego modelu, na podstawie właśnie auta tej osoby:

Wystarczy poczytać:

https://megane.com.pl/topic/80079-czy-megane-4-to-kandydat-do-pobicia-%E2%80%9E-psuj%C4%85cej-si%C4%99%E2%80%9D-alfy-romeo-laguny-%E2%80%9Ekr%C3%B3lowej-lawet%E2%80%9D-co-s%C4%85dzicie/

Po kupnie jak auto miało ~100km odbyłem przejażdżkę, od razu wychwyciłem dziwne ruchy lewarka podczas odejmowania i dodawania gazu. Zdziwiłem się bo takich rzeczy to w Punto 2 z 250kkm przebiegu nie miałem. Znajomy miał to zgłaszać, oczywiście zgłosił i co się okazało z ASO? TTTM:wink: Przy sprzedaży uwaga kobieta zwróciła mu uwagę, dlaczego ten lewarek się tak rusza. Na drugi dzień zadzwoniła z mężem, że po konsultacji z mechanikiem stwierdzili że skrzynia w tym aucie jest zużyta [po 10kkm:lol:]. Znajomy się trochę wku...ił i wymusił w ASO pismo stwierdzające że skrzynia w jego samochodzie jest prawidłowa i nie ma żadnych wad. W miedzy czasie doszła regulacja klapy tylnej, tak znany temat. Głównym powodem sprzedaży auta było dziwne brzęczenie z nawiewu kierowcy wraz z prędkością pojazdu, i nie była to wina klimatyzacji. Co ASO na to? TTTM i jeździć jak się "rozwali". Okazało się że temat znany w tych skrzyniach biegów, i nie tylko w Megane IV. Podobno byli użytkownicy którzy w jakiś sposób wymusili wymianę skrzyni biegów, po wymianie problem u nich znikał na ok 30kkm:rolleyes: Także Panowie nie tylko w Fiacie zdarzają się problemy;-)

kartonik
22-08-2019, 11:44
A propos T-Jeta. Jak wczoraj byłem w ASO, to pracownik salonu mówił, że był u niego klient , który Bravo z T-jetem zrobił 430 tyś km. Więc silnik dobry, tylko nie wiadomo do końca na ile go zepsuli normą E6.

Qvadrat
22-08-2019, 16:25
Tak pewnie na 200-250k zepsuli...

kartonik
22-08-2019, 21:50
W moim przypadku ja się tego nie dowiem, już będzie pewnie u innego właściciela.

marx30
22-08-2019, 22:31
dla mnie jeszcze 20 lat jeżdżenia ;-). W sam raz do emerytury. A w praktyce znudzi się dużo szybciej.

kartonik
23-08-2019, 10:02
Nie wytrzymał bym tyle lat z Fiatem :wink:

marx30
23-08-2019, 12:14
Ja od wrzesnia zmieniam pracę i się cieszę że nie muszę już tym xc60 jeździć (choć ten nowszy mimo że spartańsko na pierwszy rzut oka wygląda przyjemnie). Za każdym razem jak dotykam kiery i się muszę siłować zadaję sobie pytanie co za matoł wymyślił taki jajowaty kształt że się wieniec wbija w ręce.

jacek2
23-08-2019, 12:49
Nie wytrzymał bym tyle lat z Fiatem

Oj to bardzo poważne pomówienie;-);-)
Ja mam w swoim posiadaniu egzemplarz 125p z 1988r i zawsze kiedy nim jeżdżę banan z gęby mi nie schodzi. pod maską 2.0 DOHC z 1979r (112KM), i b. dobrze daje radę. Miny szoferów zostających w tyle (januszy z pastuchów, sebixów z gulfów lub z 4-ech kółek-czyt.AUDI) BEZCENNE!!!!!!!!

marx30
23-08-2019, 13:37
Oj to bardzo poważne pomówienie;-);-)

To nie ja pisałem ;-)

marx30
24-08-2019, 00:40
Jeszcze nieśmiało dodam że stara konstrukcja T-jeta umożliwia remont generalny. Oczywiście raczej nikt tego już nie robi ale da się.
Blok silnika jest żeliwny i producent przewiduje nadwymiar +0,1 mm (tłoki, pierścienie), podobnie dla wału więc można dać do szlifu jak to dawniej robiono.
W przeciwieństwie do wielu bloków aluminiowych, które już coraz rzadziej mają wprasowane tuleje z żeliwa a tylko naniesioną warstwę np. nikasilu (ta matoda jest ok.12 krotnie tańsza). Więc tam nie ma już co zeszlifować a ponowne nanoszenie powłoki jest drogie czyli oddaje się na złom - ekologia na całego (na pocieszenie można dodać że odlewy z aluminium pochłaniają mniej energii) Więc na upartego wynik 400 tys. w bravo można podwoić ;-).
Normalnie możnaby się z tego śmiać ale jak czytam artykuły o nadchodzących normach w EU to wygląda na to że auta będą tylko droższe i gorsze bo technologicznie mimo max skomplikowania nie da się osiągnąć tych limitów i trzeba będzie płacić kary (elektryki nie załatwią tematu). Wiąże się to też z nadchodzącymi kłopotami dla tej branży.

Qvadrat
24-08-2019, 04:42
No i tak wychodzi na to ze unia to taki hitler dla aut spalinowych. Jeszcze trochę i sporo z nich wykończy i będzie ich duuuuuzo mniej na ulicach...

krowka1978
24-08-2019, 07:41
Oj to bardzo poważne pomówienie;-);-)
Ja mam w swoim posiadaniu egzemplarz 125p z 1988r i zawsze kiedy nim jeżdżę banan z gęby mi nie schodzi. pod maską 2.0 DOHC z 1979r (112KM), i b. dobrze daje radę. Miny szoferów zostających w tyle (januszy z pastuchów, sebixów z gulfów lub z 4-ech kółek-czyt.AUDI) BEZCENNE!!!!!!!!


Szkoda, że nie oryginał, tylko połączenie silnika 2.0 z polskim dziadostwem - mam nadzieję, że nie uraziłem, ale jakościowo polskie egzemplarze wiadomo jakie były ;-) Oryginalnie w 125 był dostępny 1.6 DOHC 90/100KM, najlepszy silnik w tamtych czasach, co więcej żeniony z 3 biegowym automatem.

36596
Fajne autko, polska produkcja to profanacja.

jacek2
26-08-2019, 07:49
Szkoda, że nie oryginał, tylko połączenie silnika 2.0 z polskim dziadostwem - mam nadzieję, że nie uraziłem, ale jakościowo polskie egzemplarze wiadomo jakie były
No niestety obecnie o oryginale można zapomnieć. Ale trzeba sobie jakoś dłubać i cieszyć się z tego co się ma. I nie pozwolić na zmarnowanie pozostałych modeli które jeszcze jeżdżą....

marx30
01-09-2019, 00:42
A propos T-Jeta. Jak wczoraj byłem w ASO, to pracownik salonu mówił, że był u niego klient , który Bravo z T-jetem zrobił 430 tyś km. Więc silnik dobry, tylko nie wiadomo do końca na ile go zepsuli normą E6.
A tu przykład nowego TSI (tego po zmianach co niby z nim jest wszystko ok) który zrobił połowe tego i umar
https://www.auto-swiat.pl/uzywane/testy-dlugodystansowe/w-volkswagenie-golfie-14-tsi-po-300-tys-km-rozsypal-sie-silnik/lsx56y0

manio20
01-09-2019, 01:36
300 tys to zacny przebieg więc nie ma co wybrzydzać

kartonik
01-09-2019, 11:24
Ten silnik umarł przez wymianę oleju co 30 tyś.

jacek2
02-09-2019, 08:13
Ten silnik umarł przez wymianę oleju co 30 tyś.

Myślę że to jest główna przyczyna przedwczesnej śmierci wielu silników, w których olej zmienia się przy zbyt długim interwale wymian. Osobiście zmieniam oliwę co 10 lub co 12 000km. A w starych zabawkach (polonez, f125,) to nawet co 5 tysi lub wcześniej....

nightingale79
02-09-2019, 11:40
Ale ten samochód ogólnie się sypał podczas tego testu długodystansowego i to przy relatywnie niskim przebiegu już wcześniej.

jacek2
02-09-2019, 13:01
samochód ogólnie się sypał podczas tego testu długodystansowego i to przy relatywnie niskim przebiegu już wcześniej.
Taka polityka zakładowa. wypuścić nowy silnik gówno warty, ze słabych materiałów, przewidziany na krótkie przebiegi, z dużym apetytem na oliwę. Może chwyci rynek, może nie, a jak nie to potem firma się martwi jak zatrzeć brudy produkcyjne i projektowe...
Coraz wiecej teraz jest takich rozwiązań- wszędzie liczą się koszty. Księgowi mają prawo głosu przed konstruktorami.......

marx30
02-09-2019, 16:41
Akurat przy okazji 1 wrzesnia jako symbolicznej daty coś niecoś o tych firmach można poczytać. Zacierają brudy nie tylko produkcyjne od 80 lat...

kjk
02-09-2019, 17:27
Akurat przy okazji 1 wrzesnia jako symbolicznej daty coś niecoś o tych firmach można poczytać. Zacierają brudy nie tylko produkcyjne od 80 lat...

Polecam lekturę informacji o pracy niewolników m. in. z Polski w zakładach VW, BMW, Siemens itp. kultowych marek podczas II wojny światowej...

DamianoZaw
02-09-2019, 19:15
A ile oleju na dolewki poszło w golfie: 70 litrów czyli 10x tyle co w mesiu. Średnio wyszło 0,25l na 1000km.

Co do 2 wojny. Zniszczyli nam pół kraju to powinni jakieś odszkodowania płacić..

Qvadrat
02-09-2019, 22:42
Ale to zużycie normalnie cały czas było od początku do momentu jak zaczął chłeptać jeszcze więcej. Ile więcej to już nie napisali...

marko1815
02-07-2021, 12:04
Podepnę sie pod temat ,bo nie ma sensu zakładać kolejnego. Ostatnio zauwazyłem, że rano odpalajac samochów na biegu jałowym po puszczeniu sprzęgła obroty leko falują, a silnik lekko sie dławi wpadajac w drgania. Trwa to zwykle ok 2s. potem wszystko działa poprawnie. Przypadłość ta wystepuje jedynie rano. Przy kolejnym odpaleniu wszystkodziała jak należy. Podczas jazdy wszystko działa w jak najlepszym porządku. Ktos może ma przypuszczenia, co może byc przyczyną takiego zachowania?

steyr
02-07-2021, 12:33
Podepnę sie pod temat ,bo nie ma sensu zakładać kolejnego. Ostatnio zauwazyłem, że rano odpalajac samochów na biegu jałowym po puszczeniu sprzęgła obroty leko falują, a silnik lekko sie dławi wpadajac w drgania. Trwa to zwykle ok 2s. potem wszystko działa poprawnie. Przypadłość ta wystepuje jedynie rano. Przy kolejnym odpaleniu wszystkodziała jak należy. Podczas jazdy wszystko działa w jak najlepszym porządku. Ktos może ma przypuszczenia, co może byc przyczyną takiego zachowania?

1.4tjet? Jest lpg?

marko1815
02-07-2021, 12:38
Tak, T-jet, ale benzyna.
Poniżej Link do filmiku. W 21 s silnik lekko muli.
https://www.youtube.com/watch?v=mivmsyX-Neo

steyr
03-07-2021, 16:41
Problem nie występuje w upalne dni jak auto postoi na słońcu?

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

steyr
03-07-2021, 16:44
Tak, T-jet, ale benzyna.
Poniżej Link do filmiku. W 21 s silnik lekko muli.
https://www.youtube.com/watch?v=mivmsyX-NeoZdarzało mi się takie coś, i zdarza nadal ale tylko w upalne dni jak auto postoi 8h pod praca na słońcu. Generalnie nie przejmuje się tym, miałem większe wahania obrotów i itp ale to była kwestia regulacji instalacji LPG. U mnie znacznie się poprawiło odkąd tankuje Pb98. Tankuje pb98 ale nie wiele jej zużywam z racji instalacji LPG, więc mi tankowanie droższej PB nie przeszkadza.

Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka

marko1815
03-07-2021, 20:05
Moje auto pod firmą jak i na parkingu osiedlowy stoi prawie ciągle w pełnym słońcu. Wczoraj i dziś rano, gdy nagrywałem ten filmik w Bielsku nie było zbyt ciepło. Mnie zastanawia ten dźwięk przyduszonego silnika w 21 s . Sprawdzałem jak to wygląda u sąsiada, który ma identyczne Tipo, no może poza kolorem i on czegoś podobnego u siebie nie doświadczył.

marko1815
22-07-2021, 18:11
Problem falowania obrotów i duszenia silnika na ssaniu przy uruchamianiu zimnego silnika w moim przypadku został rozwiązany, powodem była zabrudzona przepustnica. Po oczyszczeniu wszystko działa jak należy.