Witam serdecznie jestem posiadaczem fiata stilo 192 1.9jtd 5d i mam pewien problem z klimatyzacją (manual) otóż klima świeżo nabita,filtr wymieniony oraz presostat sprężarka chodzi słychać sprzęgło po włączeniu opiszę problem: po włączeniu klima czasami działa czasami nie (częściej to drugie) bez względu na to czy stoję czy jadę po podłączeniu pc pokazało błąd czujnika więc wymieniłem okazuje się ,że tak naprawdę nic się nie zmieniło:mad:
Co zauważyłem : Po wł.klimy nie działa wiatrak a powinien tak myślę.. a rurki są ciepłe lecz jak już klima zadziała to wiatrak chodzi i czuć ten upragniony chłodek a jedna z rurek jest zimna niema reguły kiedy się włączy jak jadę po dziurach bądz nie równej nawierzchni to się załącza ruszałem kablami od wiatraka w czym może być problem please help...
ps. przekładałem przekaznik klimy na inny ale to nic nie dało mi już ręce opadają.

Sprawdz rezystor wentylatora, przekaznik wentylatora , 1 i 2 bieg , mozesz sprawdzic w Mes-ie. Po wlaczeniu sprezarki klimy, wentylator musi sie zalaczac, inaczej wzrost temp. powoduje nagly wzrost cisnienia w ukladzie i presostat wylacza system , aby sie nie rozp. Jak trafilem ,to dane do przelewu na pw.,a co!:lol:

Hehehe:wink: spoko i dzięki za szybką odpowiedz,sprawdzę ten rezystor bo powiem szczerze najbardziej mi pasuje,zmieniałem na inny przekaznik i lipa 2 podłączałem sam wiatrak pod 12v i napierdzielał na max(pewnie 2 bieg) myślałem o zmianie wiatraka ale coś mi nie pasowało skoro na 12v latał podesłałeś konkretny pomysł sprawdzę i dam znać może komuś w przyszłości pomoże pozdrawiam.
ps.powiedz mi kolego Braval może się orientujesz gdzie to ustrojstwo się znajduje:lol:

Tak jak pisał kolega, jeśli masz manualna klime to sprawdź rezystor, jeśli klimatronik to pewnie płytka sterująca na wentylatorze zabrudzona.

Wysłane z mojego RNE-L21 przy użyciu Tapatalka

Witam ponownie jak narazie jeszcze nic nie działałem w temacie praca i brak miejsca będę coś działał dopiero w weekend szukałem tego rezystora i okazuje się że mam coś takiego : http://rrr-serwis.pl/allegro/img_7885.jpg na wiatraku czy to jest rozbieralne czy też trzeba całą część wymienić w razie gdyby była uwalona

Hejka więc wymieniłem na dobre 2h rezystor miałem taką możliwość i to samo raz działa a raz nie,sprawdzałem w mes-ie jak kolega kazał i pokazało zakończone czy coś takiego i 0 odzewu wiatraka na obu biegach natomiast jak się go pod 12v podłączy to napierdziela,że talala moje pytanie brzmi czy jest coś jeszcze czego nie sprawdziłem pozdrawiam.

Problem bedzie powazniejszy. skoro MES-em , robiles testy i program pokazywal ,ze testy 'OK" ,to jest cos uwalone w skrzynce bezpiecznikow kolo aku. Wykluczamy ten duzy przekaznik od wentylatora ,bo sprawdzales?Wymieniles rezystor i dalej lipa? Trzeba bedzie rozebrac skrzynke bezpiecznkow i sprawdzic ,czy cos nie skorodowalo w niej(styki zbudowane z elementow blachy ocynkowanej), tu sie Fiat nie popisal?! i sprawdz wszystkie polaczenie na kostkach idących do skrzynki. Smialo nic sie nie popsuje.Zaopatrz sie w preparat do konserwacji stykow, np. kontakt60 ,itd.

spoko jutro się zabieram za sprawdzanie dam znać co i jak

Posprawdzalem całą skrzynkę wyciągnąłem poczysciłem zmontowałem spowrotem i lipa jak było tak jest ;(

A moze jest problem z zalaczaniem sprzegla sprezarki, ona tez jest zasilana przez przekaznik w skrzynce kolo aku. Moze gdzies wiazke masz uszkodzoną?

Myślałem o tym ale słychać pstyk jak właczam i kompresor działa ale rurka jest ciepła jak nie działa jak zaskoczy to jest lód... chyba pozostaje mi jakiś dobry majster od klimy z tym, że muszę popytać bo byłem już w Ostrowie u pewnego Pana który za samo nabicie skasował mnie 200 bez odgrzybiania i wymiany filtra powiedział że filtr sam sobie wymienię cóż pozostaje mi podziękować wam koledzy za poświęcony czas pozdrawiam ;)

Masz jakis problem z instalacją ,moze nic powaznego...jak z tego wyglada. Za nabicie klimy w Kielcach , to Cie "pociesze" ,bo zaplacilem w sobote 10,08. 300zl za samo nabicie.Pojechalem specjalnie ,wiekszosc warsztatow ma wolne ,bo wekeend ,wakacje. Łaske mi zrobil,ze podlaczyl sprzet, nie wiedzial ile wziąsc, liczyl i liczyl!Na dodatek jeszcze "pachnial" gorzalą.Dobrze,ze bylem z zoną ,to sie nie awanturowalem.Rzucilem mu ,niech sie nazre.Komentarz dostał na forum "mechanika" stosowny. Pozdrawiam.