Cześć

Po wizycie u mechanika (wymiana sprzęgła) wyskoczył mi błąd P0036 (problem z sondą lambda). Wtyczka podpięta prawidłowo, kable wyglądają ok, nie są urwane. Po podłączeniu do kompa jest 0,000V - czy wie ktoś może jak sprawdzić poprawność działania sondy? Może padł jakiś bezpiecznik?

Zasilanie dla obu sond idzie z tego samego bezpiecznika F11 ze skrzynki bezpieczników pod maską.

W takim razie to nie bezpiecznik, bo pierwsza sonda działa prawidłowo.
Problem pojawił się po grubszej naprawie (wymiana sprzęgła), więc pewnie uszkodzili wiązkę.

I błędu się nie da skasować ? Czy kasuje się i po chwili znów się pojawia ?

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Sonda działa dopiero po jakiejś chwili od włączenia silnika, dopiero wtedy jak grzałka w sondzie ją rozgrzeje do wysokiej temp. około chyba 300 stopni.
Tylko zasilanie przychodzi z bezpiecznika F11 do sond, pozostałe kable z sond idą do komputera wtrysku.

Kabel zasilający to niebiesko-zielony, sprawdź czy na nim jest napięcie.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Jeszcze rozepnij wtyczkę i sprawdź czy piny nie są wygięte.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Bardziej bym obstawiał że uszkodzili kabel od sondy, bo te ze strony komputera wtrysku to wszystkie kable idą w peszlu plastikowym, także
skontroluj kable które idą od wtyczki do sondy i samą wtyczkę.
Ten żółty zatrzask trzeba wyciągnąć, wysunąć i dopiero naciskając na niego można wtyczkę rozpiąć - nie jest to takie proste, trzeba użyć dużej siły naciskając na
żółty zatrzask :)

Błędu nie da się skasować,od razu powraca. Aut było rozgrzane na wykresie 0V, pierwsza sonda już dawała wskazania.
Wtyczka i piny wyglądały Ok. Jutro jak znajdę chwilę czasu to sprawdzę zasilanie i rezystancje. Dojście do sondy jest tragiczne w 1.6 mjet, trzeba wyciągnąć akumulator i poluzować podstawę akumulatora - i tu jest problem ze sprawdzeniem zasilania na kostce, bo nie ma prądu.

Ehh to źle napisałem, teraz dopiero zauważyłem że to diesel :)
Ale i tak zasilanie jest z F11 - 10A a kabel jest koloru niebiesko - czerwony - i to jest zasilanie grzałek w sondzie lambda.

Tak to wygląda (4 pin to zasilanie grzałki z bezpiecznika F11,a reszta przewodów idzie do komputera silnika) :
36032

Wtyczka A, ta po lewej stronie , musisz przedzwonić miernikiem te kable, i sprawdzić który ma przerwę.
Piny 60 z 6, 77 z 2, 78 z 1, 61 z 5, 23 z 3 (te po lewej to piny we wtyczce od komputera silnika a piny po prawej to piny we wtyczce od sondy)
36042

taka lużna uwaga z moich obserwacji: obie lambdy pokazują 0 do osiągnięcia pewnej temperatury silnika - tak na szybko sprawdziłem i przed katem startuje przy około 20C , za katem koło 50. Sprawdź jaką temperature ci pokazuje bo może tam jest knyfek?

knyfek ? - pisz proszę po polsku :)
A sondy lambdy niezależnie od temperatury silnika pracują dopiero wtedy jak grzałka sondy rozgrzeje sondę lambdę do 300 stopni celcjusza.
Teraz masz 20 i 50 a zimą będą inne temp. silnika - także na to nie ma co zwracać uwagę.

W mojim 1.6 mj 2017r ten sam blad przy przebiegu 81500 km wykupilem gwarancje do 120 tkm lub 4 lat wymiena na gwarancji na nowa sonde Problem niewrucil

( sory za moje bledy w ortografi ale od dziecka mieszkam w austri pisze jak pisze pozdarawiam )

knyf jest słowem z gwary poznańskiej, więc jest po polsku :)

Odnośnie lambdy pewnie masz rację, tak jak pisałem była to luźna uwaga sprawdzana na szybko - nie widzę w OBD podawania wartości temperatury grzałki lambdy, dlatego powiązałem to z temperaturą silnika - najwyraźniej błędnie.

Mam to samo, po wymianie sprzegla rzuca bledem podgrzewania drugiej sondy lambda. Gdzie jest wtyk od tej sondy? Ma ktos foto? Chce sprawdzic na poczatek czy ASO nie zagielo jakiegos pinu we wtyku... Zanim pojade do nich 100km :)

Z tego co pamiętam to wtyczka jest po prawej strony dpf, miej więcej na wysokości podstawy akumulatora.
Szukaj pomarańczowego przewodu.

A tak wygląda w 1.4 95 koni :
43969