Dzisiaj znalazłem na Alledrogo turbinę pasującą do naszych Fiatów (wg. opisu). Towar nowy, czyli chyba na gwarancji - cena 3336 zł. Dziwnie tanio ...
link: https://allegro.pl/oferta/turbosprezarka-garrett-812811-5004s-13226853320

Robota na darmo, ... Także tego...
Przypomnę, że P0236 też występuje przy wadliwym waste, co u mnie było. Nie wiem jak i co sprawdzali, ale na bank to oś waste.
Zaprawdę powiadam Wam słuchajcie bardziej doświadczonych Kolegów z forum. Racje miał Kolega, moja poprzednia część epopei z błędem P0236 zakończona wymianą czujników itp. była tylko odwleczeniem ostatecznego wyroku. Wczoraj w trasie "nawrót" wirusa P0236 wraz z wszystkimi objawami (brak tempomatu, wył. trybów jazdy, S&S, brak mocy) zwieńczony zapaleniem Check Engine. Mądrzejszy o swoje i kolegów doświadczenia zabrałem się za wymianę turbiny. Zamówiłem nowego Garetta, olej i czekam na termin. O efektach powiadomię.

Dzisiaj znalazłem na Alledrogo turbinę pasującą do naszych Fiatów (wg. opisu). Towar nowy, czyli chyba na gwarancji - cena 3336 zł. Dziwnie tanio ... właśnie tą turbinę zamówiłem, gwarancja 24 miesiące. Zobaczymy.

Witam Kolegów. Dzisiaj odebrałem Mopsa (taką ksywkę ma mój Fiacik;-)) po wymianie turbiny na nowego Garetta. Powiem tak, trzeba tak było robić zaraz po pojawieniu się poważniejszych objawów i zapoznaniu się z opiniami Kolegów, którzy już to przerabiali na swoich rydwanach. Po wyjęciu turbiny widać, że cholerna waste gate jest trafiona. Może nie totalnie rozsypana ale "grzechotka" jest. Po wymianie rydwan to nie ten sam samochód sprzed "przeszczepu". Całość jeśli chodzi o guldeny - znośna, dmuchawka 3300 PLN, olej + filtr 300, wymiana (robocizna i uszczelki) 930 PLN. Razem 4550 PLN.

Zawsze szkoda tego niepotrzebnego wydatku (ok. 10% wartości auta), ale dobrze, że nie kosztowało 12 tys. jak w serwisie.
Dzięki za dokończenie relacji, zawsze jakaś wskazówka dla pozostałych użytkowników.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Zawsze szkoda tego niepotrzebnego wydatku (ok. 10% wartości auta), ale dobrze, że nie kosztowało 12 tys. jak w serwisie.
Dzięki za dokończenie relacji, zawsze jakaś wskazówka dla pozostałych użytkowników.

Szanowni Koledzy, walczę z tą turbosprężarką (1.4 Multiair, 140 KM), któryś raz (4x co najmniej). Za każdym razem naprawa w ASO (Bytom) - pierwszy raz wymiana turbo na gwarancji, po dwóch latach ponownie PO236 i regeneracja. Niestety dopiero dzisiaj udało mi się odnaleźć ten wątek i to forum. Przejrzałem całą dyskusje i chciałem się upewnić czy faktycznie turbo po 2017 roku nie są już skażone wadą wastegate? Może warto zakupić nówkę jak Abramsik i mieć spokój..., no chyba, że ktoś znalazł sposób na skuteczniejszą/trwałą regenerację waste w turbinach sprzed 2017 roku? Pozdrawiam!

upewnić czy faktycznie turbo po 2017 roku nie są już skażone wadą wastegate?
Od 28.11.2017 roku turbiny mają mieć poprawione waste, przynajmniej w teorii.
W moim przypadku po wymianie turbiny i przejechaniu 50tyś.km nie ma problemów.

krowka1978 dzięki!

Zastanawiam się czy napisanie do FCA nie byłoby zasadne. Co prawda w czasie gwarancji w czerwcu 2017 ASO wymieniono mi turbosprężąrkę, ale z tego co tutaj zrozumiałem to na tę samą wadliwą konstrukcję. Następne regeneracje, także w ASO, dotyczyły wciąż tej samej turbo. Czy ktoś posiada jakieś szczegóły servis new'sa dotyczącego problemu aby się na niego powołać? No chyba, że takie roszczenia po takim czasie już nie mają sensu?

Czy ktoś posiada jakieś szczegóły servis new'sa dotyczącego problemu aby się na niego powołać?

Tu masz nr: https://fiatklubpolska.pl/500x-533/500x-1-4-ma-brak-mocy-44631/7#post371535

Dzięki, mimo przeglądania wątku kilkukrotnie nie zauważyłem tych numerów.

Ja swoją sprężarkę naprawiałem w Katowicach ( kolega chyba z tych okolic dlatego pozwoliłem sobie podać możliwość innego, odpłatnego niestety rozwiązania). ITALAUTO ul. Roździeńskiego 198 Katowice, można zadzwonić i zapytać o naprawę jeśli inne rozwiązania zawiodą. Za naprawę tej wady w sprężarce zapłaciłem w zeszłym roku 1200zł.

Wychodzi na to, że i mnie to czeka w moim świeżym zakupie. Już po zjeździe z lawety auto nie miało mocy na niskich obrotach. Później o dziwo mu się poprawiło na chwilę, także uznaliśmy, że narazie nic z tym nie będziemy robić. Od paru dni znowu jest brak mocy poniżej 3.000 obrotów, jakby nie były doładowania. Po przekroczeniu 3.000 następuje odczuwalny przyrost mocy dopiero wtedy turbo zaczynało działać. Czeków nie ma ale po podłączeniu skanera wyszedł P0236.

Mnie też dopadło.Podczas trasy majówkowej odłączyło tempomat i brak mocy.Błąd P0236 .Po zgaszeniu samochodu i ponownym odpalenie przez chwilę jedzie normalnie.Miały być turbiny poprawione,ale chyba nic nie zrobili.Mój jest z 2019 roku,52tys przebiegu.Ostatnio pojawił się dziwny dźwięk przy ruszaniu i hamowaniu,takie pyk-pyk.Czy to może poduszka silnika?Mam skrzynie DDCT.

Jeszcze nic z tym nie robiłem bo auto jest ojca i dawno nim nie jeździłem, a ojciec jakoś się nie skarżył. Tydzień temu w niego wsiadłem a tam masakra taka słabizna - jak gazuje na postoju to rura od turbiny z przodu przed chłodnicą ledwo się rozszerza.

W sobotę wymieniona turbina.Stara miała spory luz na westgate, przy przebiegu 52 tys.Została zamontowana taka turbina
https://allegro.pl/oferta/urzadzenie-doladowujace-doladowanie-812811-5004s-15053576082
Teraz to zupełnie inny samochód

Jestem po regenracji turbosprężarki ze znanego nam wszystkim powodu. Regenerowałem swoją własną bo wiem że nie była katowana. Regenracja z wymianą i materiałami to w moim przyadku koszt około 1800PLN.
Po wymianie czuć spaliny w kabinie. Ppdczas jazdy mniej, na postoju wiecej. Jak nawiew jest wyłaczony całkowicie to smrodu brak. Jakies pomysły co jest przyczyna? Uszczelki przy kolektorze?

Krótko, spartaczony montaż z brakiem sprawdzenia szczelności. Jest kilka miejsc, z których mogą lecieć spaliny, więc jest co sprawdzać.

Cześć,

Prawdopodobnie mam problem z turbiną, pojawił się charakterystyczny grzechot oraz czasami spadek mocy. Akurat jestem w trasie powrotnej z urlopu, zostało mi jakieś 1800km z podziałem na 3 odcinki, mam nadzieję że dojadę. Turbin była wymieniana w aso około 50tys temu. Czytałem że można regenerować lub kupić nową co polecacie? Widziałem że jest też dostępny sam zawór wastegate. Co najlepiej zrobić? Czy są jakieś nowe turbo które nie mają tego problemu czy zawsze po około 50tys czeka nas ten sam problem?

Wysłane z mojego SM-G988B przy użyciu Tapatalka

czy zawsze po około 50tys czeka nas ten sam problem?

Odpowiem na to pytanie, mój przejechał po wymianie turbo 60tyś.km, nic złego się nie dzieje, jeździ jak trzeba. Czy problem waste wróci? Nie wiem.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Prawdopodobnie mam problem z turbiną, pojawił się charakterystyczny grzechot oraz czasami spadek mocy.
Grzechot niekoniecznie oznacza, że waste poleciało, może mieć związek z wirnikiem. Trzeba to dobrze obadać.

Odpowiem na to pytanie, mój przejechał po wymianie turbo 60tyś.km, nic złego się nie dzieje, jeździ jak trzeba. Czy problem waste wróci? Nie wiem.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Grzechot niekoniecznie oznacza, że waste poleciało, może mieć związek z wirnikiem. Trzeba to dobrze obadać.

Dziś zrobiłem kolejne 600km, i nie miałem spadku mocy, ale jechałem na tempomacie max 105km/h wczoraj miałem spadek mocy i niedziałający tempomat 4 razy ale to przy prędkości 130 na tempomacie (moc wracała dopiero po dłuższej przerwie na parkingu).

Grzechotanie wyraźnie słychać przy odpuszczaniu gazu lub przy zmniejszaniu prędkości na tempomacie, normalnie albo jest bardzo mało słyszalne albo to już moje urojenie.

Jak robiłeś ostatnio swoją turbinę to w ASO? Czy kupiłeś jakąś we własnym zakresie?

Czy grzechotanie wirnika tez może powodować spadek mocy? Mam jeszcze 1200km do domu mam nadzieję że dojadę ;)

Jak robiłeś ostatnio swoją turbinę to w ASO? Czy kupiłeś jakąś we własnym zakresie?
Turbo miałem wymieniane 5 lat temu, w tym wątku o tym pisałem. Pinceta miała wtedy 3 lata i około 42tyś.km, oczywiście po gwarancji. FCA dało turbinę i materiały, ja płaciłem za robociznę.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Czy grzechotanie wirnika tez może powodować spadek mocy? Mam jeszcze 1200km do domu mam nadzieję że dojadę
Wirnik/waste można łatwo sprawdzić. Waste, szarpiąc sztangę, wirnik - po zdjęciu rury od zimnej strony, można poruszać nim ręką.

Turbo miałem wymieniane 5 lat temu, w tym wątku o tym pisałem. Pinceta miała wtedy 3 lata i około 42tyś.km, oczywiście po gwarancji. FCA dało turbinę i materiały, ja płaciłem za robociznę.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Wirnik/waste można łatwo sprawdzić. Waste, szarpiąc sztangę, wirnik - po zdjęciu rury od zimnej strony, można poruszać nim ręką.Ok dzięki, a polecacie jakąś firmę z której kupić turbo? W aso nie będę robił bo ostatnio jak zrobili to po tygodniu musieli wymieniać raz jeszcze. Serwis u nas nie ma zbyt dobrej opini.

Wysłane z mojego SM-G988B przy użyciu Tapatalka

Czy ktoś montował może taki zamiennik turbo:

https://allegro.pl/oferta/fabrycznie-nowa-turbina-812811-0004-alfa-fiat-jeep-lancia-1-4-16v-105-145km-17420282253

Kosztuje ponad połowę mniej od Garreta, ale nie wiem czy nie jakis chiński badziew?

Cześć, Czy wymieniał ktoś zawór o numerze 04627297AB https://allegro.pl/oferta/7-02308-06-7-02308-09-7-02308-04-04627297ab-53111385-04627297aa-55248905-17690481350

Wczoraj odebrałem auto od kolejnego mechanika (poddali się) twierdzą że w/w wymienionu zawór wg nich nie pracuje (ale nie dają gwarancji że to coś pomoże) pozatym wszystkie parametry dobre. Auto przyjechało ze znanym błędem turbiny w sterowniku. Wastegate wymieniony, dwa warsztaty twierdzą że wykresy turbiny prawidłowe. Check przez dwa lata się nie zapalił, były błędy przy słabym akumulatorze (m.in. MA) ale po wymianie nie wróciły, ostatnio był zapisany błąd sondy za katem ale na dece nic się nie zapaliło.

Objawy, słaby dół, dużo pali. Na pierwszych trzech biegach jedzie całkiem poprawnie (wręcz normalnie - górą ciągnie bdb.). Im większa prędkość, im wyższy bieg, tym większe braki mocy (opóźnienia) oraz ostatnio pojawiło się coś jakby lekkie szarpanie (nierównomierne rowijanie mocy), mechanik twiedzi że jakby zapłon wypadał. Świece o przebiegu 2000 km NGK wymienili na nowe bo coś im się nie podobały, "stare" wg. mnie nie wyglądały źle. Czy to nie mogą być początki końca modułu MA. Silnik chodzi równo pali na dotyk, ale pod lekkim obciążeniem zaczyna delkitanie cykać (po chwili przestaje). Robił ktoś wogóle ten Multi Air ? W ogłoszeniach na portalach aukcyjnych często widzę rachunki z wymiany MA w okolicach 100 tyś km.

Którykolwiek z tych kowali pokusił się o zapis parametrów pracy w czasie jazdy? Praktycznie wszyscy partacze wywalają się na starym poczciwym 1.4 8V, a jak zobaczą MA, to już tylko pozostaje im się okopać :tongue
120tyś.km, w moim moduł pracuje jak trzeba, poprawiona turbina również - przejechała już newralgiczny przebieg 40tyś.km, jeżeli się nie mylę zrobiła coś około 75tyś.km.

Nie mam pojęcia ostatni zrobił prawie 100km testująć twierdzi, że turbo ładuje zadane ciśnienie bez zarzutu. Mi się wydaje że coś z tą turbiną nie tak (za późno wstaje) ale to przecież prosta turbina. Zasugerowali wymianę tego zaworu, którego numer podałem bo wg. nich "stoi".