Zobacz pełną wersję : Parownik klimatyzacji Tipo II 1.4 benzyna
Witam,
Mam takie zapytanie czy ktoś wie gdzie znajduje się parownik klimatyzacji w Fiat Tipo II Sedan? Filtr kabinowy wiem gdzie jest i bezproblemowo się go wymienia ale mimo wymiany filtra nadal czuć nieprzyjemny zapach po wyłączeniu klimy. Prawdopodobnie, a jestem niemal pewien że mam syf na parowniku i to z tego powodu śmierdzi.
Byłbym wdzięczny za pomoc w zlokalizowaniu parownika - jak się najlepiej do niego dostać ?
Mam takie zapytanie czy ktoś wie gdzie znajduje się parownik klimatyzacji w Fiat Tipo II Sedan? Filtr kabinowy wiem gdzie jest i bezproblemowo się go wymienia ale mimo wymiany filtra nadal czuć nieprzyjemny zapach po wyłączeniu klimy. Prawdopodobnie, a jestem niemal pewien że mam syf na parowniku i to z tego powodu śmierdzi.
Byłbym wdzięczny za pomoc w zlokalizowaniu parownika - jak się najlepiej do niego dostać ?
Albo rurka spustową skroplin od dołu pojazdu / ciężko tam cokolwiek wepchnąć/ albo od strony pasażera w kabinie.
Po lewej stronie nóg pasażera na końcu obudowy tunelu masz boczek z plastikiu - wyjmujesz go /nie jest niczym przykręcony i masz dostęp do obudowy parownika na dole obudowy jest rurka gumowa którą łatwo zdjąć i otworem dostaniesz się do parownika/ osobiście planuję wywiercić z boku obudowy otwór fi-20 zaślepiany korkiem i przez ten otwór rewizyjny w przyszłości czyścić parownik - czekam jak się zrobi cieplej - korek już czeka /
35516
35517
35518
FiatPrime
10-04-2019, 13:39
Prosta metoda od handlarzy która działa w 99% aut:
Mocny środek do odgrzybiania/czyszczenia parownika:
https://allegro.pl/oferta/pianka-do-klimatyzacji-bizol-ac-clean-c30-400ml-6016277577 (Polecam Bizol).
Wjeżdżasz na kanał/podnośnik. Odpalasz auto z klimą uruchomioną na max (nie eko). Lecisz pod auto i patrzysz gdzie kapie. Po wodzie dojdziesz do gumowego kolanka (odpływu parownika).
Gasisz auto. Wyciągasz filtr kabinowy. Zamykasz obudowę filtra.
1) Wprowadzasz sondę do tego kolanka aż dojdzie do parownika.
2) Walisz pianą aż zacznie wychodzić przez kratki w kabinie(na Tipo jedna puszka). Wyciągasz sondę, zatykasz/zaginasz odpływ.
3) Po 15 minutach spuszczasz.
4) Odczekaj godzinkę, dwie. Odpal auto z klimą uruchomioną. Otwarte drzwi żeby przewietrzyć. Resztki mogą lecieć z nawiewów - trzeba szybko wycierać, bo może odbarwiać plastiki/skórę.
5) Zamontuj filtr kabinowy.
Nic nie śmierdzi.
nightingale79
10-04-2019, 13:53
Ja nie polecam pianek. Więcej po nich zostaje syfu na parowniku niż przed zastosowaniem. Lepsze są w aerozolu bo całkowicie odparują i śladu nie ma. Poza tym kanały nie są super szczelne i jak lecą w okolicach elektryki - to bym uważał. W astrach trójkach niejeden tak uwalił radio, bo z tuneli pociekło na nie i było po sprzęcie.
Witam,
Mam takie zapytanie czy ktoś wie gdzie znajduje się parownik klimatyzacji w Fiat Tipo II Sedan? Filtr kabinowy wiem gdzie jest i bezproblemowo się go wymienia ale mimo wymiany filtra nadal czuć nieprzyjemny zapach po wyłączeniu klimy. Prawdopodobnie, a jestem niemal pewien że mam syf na parowniku i to z tego powodu śmierdzi.
Byłbym wdzięczny za pomoc w zlokalizowaniu parownika - jak się najlepiej do niego dostać ?
Ok, bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje :) będe rozbierać i walczyć :) przy okazji wolnej soboty :)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ok, bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje :) będe rozbierać i walczyć :) przy okazji wolnej soboty :)
Takie jeszcze pytanie jak zdecyduję się czyścić parownik od kabiny to czy po zdjęciu tej gumy widać go? jak daleko jest? I czym najlepiej go wyczyścić?
Takie jeszcze pytanie jak zdecyduję się czyścić parownik od kabiny to czy po zdjęciu tej gumy widać go? jak daleko jest? I czym najlepiej go wyczyścić?
Używam preparatu WURTH z długa sondą a po godzinie działam w całej kabinie przy wyjętym filtrze kabinowym ,włączonej klimie i wentylatorze na max w obiegu wewnętrznym 20 minut ozonatorem - powtarzam to 2 razy w roku - samochód ma 3 lata i zero problemów z klimą i nieprzyjemnymi zapachami
Ok, a po zastosowaniu tej Pianki Wurtha na parowniku zatykasz ten przewód gumowy ???
Z tym ozonowaniem uważajcie. O ile coś nie przekręciłem niektóre tworzywa od ozonu się rozpadają.
krowka1978
10-04-2019, 15:57
Z tym ozonowaniem uważajcie. O ile coś nie przekręciłem niektóre tworzywa od ozonu się rozpadają.
Wszystko zależy od dawki i czasu. Jeżeli ktoś wie co robi, jakim sprzętem robi (maksymalna wydajność 14g/h i maksimum 15-20 minut przy tej wydajności), to plastiki i gumy są bezpieczne. Po zabiegu natychmiastowe wietrzenie auta.
Ok, a po zastosowaniu tej Pianki Wurtha na parowniku zatykasz ten przewód gumowy ???
Wpuszczam z 20-30 sekund i natychmiast zakładam przewód gumowy na obudowę / i tak coś zawsze wyleci - trzeba podłożyć kawałek szmatki zanim zdążysz założyć rurę gumową/ - generalnie coś tam zawsze wyleci i dlatego planuję zastosować otwór inspekcyjny w plastikowej obudowie powyżej wylotu do gumy.
Ok, a jeszcze takie pytanko, podczas tej operacji mam mieć filtr kabinowy zdemontowany czy to wszystko jedno?
Ok, a jeszcze takie pytanko, podczas tej operacji mam mieć filtr kabinowy zdemontowany czy to wszystko jedno?
Moim zdaniem: wyjąć, a po operacji założyć nowy.
Z tym ozonowaniem uważajcie. O ile coś nie przekręciłem niektóre tworzywa od ozonu się rozpadają.
Zdaje się że w którejś wersji golfa był problem z plastikami nadmiernie wrażliwymi na ozon....
Ok, a jeszcze takie pytanko, podczas tej operacji mam mieć filtr kabinowy zdemontowany czy to wszystko jedno?
Ja filtr kabinowy wyjmuję i wyrzucam do śmieci a potem zakładam nowy - zawsze jest na tyle zasyfiony a kosztuje niedużo że nie oszczędzam
Witam, a jakiej wydajności ozonator się nada? myślę nad viakenem 0.5g/h. Nie pamiętam czym robiłem poprzednio bo pożyczałem, ale pamiętam, że robiłem 40min i było ok:)
pozdrawiam
Ja mam 7g/h, wystarcza
Tym bardziej, że żaden producent nie podaje, czy ta wydajność jest z powietrza, czy tylko przy podaniu czystego tlenu.
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
brylancik13
11-04-2019, 14:26
Szary za ile ozonujesz po znajomosci z forum ? :) ;) musze sie gdzies wybrac na taki zabieg bo dwa lata przy klimie nie ruszane, tylko filtr kabinowy dwa razy wymieniony
Szary za ile ozonujesz po znajomosci z forum ? :) ;) musze sie gdzies wybrac na taki zabieg bo dwa lata przy klimie nie ruszane, tylko filtr kabinowy dwa razy wymienionyWeźmiesz czteropak dobrego browaru + paszport i możesz do Zabrza zawitać [emoji16] termin zgadamy [emoji16].
Ja tego ozonatora używam do ozonowania wszystkiego [emoji4] chińczyk a daje radę
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
Gomez405
19-04-2019, 10:55
Albo rurka spustową skroplin od dołu pojazdu / ciężko tam cokolwiek wepchnąć/ albo od strony pasażera w kabinie.
Po lewej stronie nóg pasażera na końcu obudowy tunelu masz boczek z plastikiu - wyjmujesz go /nie jest niczym przykręcony i masz dostęp do obudowy parownika na dole obudowy jest rurka gumowa którą łatwo zdjąć i otworem dostaniesz się do parownika/ osobiście planuję wywiercić z boku obudowy otwór fi-20 zaślepiany korkiem i przez ten otwór rewizyjny w przyszłości czyścić parownik - czekam jak się zrobi cieplej - korek już czeka /
35516
35517
35518
Dasz namiary na korek.
Dasz namiary na korek.
Kupiłem takie coś https://allegro.pl/oferta/zaslepka-gumowa-na-otwor-o-srednicy-20-mm-7690982377 - po świętach zakładam mam nadzieję że będzie pasował
Witam,
Mam takie zapytanie czy ktoś wie gdzie znajduje się parownik klimatyzacji w Fiat Tipo II Sedan? Filtr kabinowy wiem gdzie jest i bezproblemowo się go wymienia ale mimo wymiany filtra nadal czuć nieprzyjemny zapach po wyłączeniu klimy. Prawdopodobnie, a jestem niemal pewien że mam syf na parowniku i to z tego powodu śmierdzi.
Byłbym wdzięczny za pomoc w zlokalizowaniu parownika - jak się najlepiej do niego dostać ?
Gorąco polecam, u mnie był ten sam ból i... po bólu :lol:
https://allegro.pl/oferta/atas-plak-dezynfekcja-klimatyzacji-granat-lublin-7637203514
Przerabiałem tzw. "bomby" efekt była na kilka dni. Od jakiegoś czasu używam środków Clinex-a do klimatyzacji w kilku samochodach i sprawdza się bdb.
Moja modyfikacja dostępu do parownika klimatyzacji
Wywiercony otwór fi-20mm
35741
Widok na parownik przez otwór
35742
35743
Otwór zaślepiony wyjmowanym korkiem
35744
Po tej modyfikacji jak widać parownik mamy bardzo dobrze dostępny do czyszczenia
Witam, a jak piszecie o ozonowaniu to czy jest wymóg ozonowania na załączonym silniku z włączoną klimatyzacją, czy wystarczy ozonować na wyłączonym silniku z włączoną dmuchawą na obiegu zamkniętym?
Zawsze ozonowałem na włączonym silniku i włączonej klimatyzacji, ale czytałem, że to raczej z powodu wymaganej temperatury aby cząsteczki ozonu się nie rozpadały. Obecnie mamy niskie temperatury rano, więc szkoda jakby się ktoś doczepił, że godzinę auto chodzi na placu:)
Poproszę mądre głowy o opinie.
pozdrawiam
Mi w warsztacie od klimy zawsze wstawiali maszynę do środka, obie zamknięty temp na 22 klimy wyłączona silnik pracował i różnie czasowo, od 45 minut do 1,5h
Z grubsza: obieg zamknięty na wyłączonym silniku i wg. instrukcji 3x30min z przerwami na przewietrzenie po 5min, ozonator 7000mg. Za dwie godziny opiszę jak się to skończyło:)
Nie widzę opcji edycji, chyba za późno aby edyować, ale: operacja się udała, pacjent prawie zmarł:)
po półtorej godzinie ozonowania prawie zdechł akumulator, bo robiłem na wyłączonym silniku. Teraz siedzi w aucie prostownik:)
Już wiem czemu do tej pory wszędzie widziałem na załączonym silniku ozonowanie:)
pozdrawiam
Już wiem czemu do tej pory wszędzie widziałem na załączonym silniku ozonowanie
sam sobie odpowiedziałeś - a na marginesie 1,5 godziny ozonować samochód 7 g/h ozonatorem to wg . mnie chore a ozonuję dom i samochód od kilku lat i jakieś pojęcie na ten temat posiadam.
2x15 min /przerwa 30 min/ dla samochodu przy tej wydajności ozonatora pozwala unicestwić wszystko co się tam rusza i na drzewo nie ucieka:lol: Pamiętać tylko trzeba , że ozonator nie usuwa mechanicznych zanieczyszczeń z kanałów wentylacji i parownika i trzeba tam zadziałać czymś co rozpuści gromadzące się tam zanieczyszczenia / do tej pory w samochodzie używałem wutrh ale jak znalazłem dojście bezpośrednio do parownika Tipo używam wg .mnie najlepszego sprawdzonego środka RTU ECF .Stosuję to od kilku lat na parowniki klimatyzacji i uważam ,że jest to rewelacyjny środek.
W instrukcji obsługi viakena pisało auto ozonować 3x30min, z przerwą na wietrzenie 5min. Po kilku dniach będę widział efekt, bo na razie jeszcze czuć ozonem w aucie:) Dawniej pożyczałem mniejszy ozonator, i robiłem dwa razy po 40min (500mg) i było ok, teraz jak dorwałem tego 7g to widać różnicę.
Nie będę się kłócić czy te 1.5h to dużo czy mało, ale jak tak pisze w instrukcji a ja miałem czasu tyle to niech działa.
pozdrawiam
krowka1978
02-05-2019, 11:14
Wystarczy ozonować 20 minut nawet z ozonatorem 3,5g/h - minimum do auta osobowego, ale jeżeli ktoś lubi, to czemu nie. Tylko niech potem nie płacze, że z plastikami, gumami itd. jest coś nie tak. Jak widzę powyżej przedstawione czasy, to ręce opadają.
Jeszcze jedno. Jeżeli jest włączona sprężarka klimy podczas zabiegu przy włączonym silniku, to ozonowanie można sobie wsadzić nawet po gazowaniu auta przez rok. Pewnie padnie pytanie "dlaczego"? Ano dlatego, że parownik ma być suchy! Stąd wniosek, że przed zabiegiem nie może już mieć wilgoci.
Do tego proponuję poczytać o ozonatorach płytkowych, żeby potem zdziwionymi nie być.
Jeżeli już o ozonatory chodzi, to bezpieczniejsze są z wyładowaniem koronowym.
no i jeszcze taka ciekawostka, że klimatyzacja osusza powietrze, a ozon lepiej działa w wilgotnym środowisku ;-)
krowka1978
02-05-2019, 11:23
Mi w warsztacie od klimy zawsze wstawiali maszynę do środka, obie zamknięty
Czy do środka, czy na zewnątrz - zależy od sprzętu. Bez pompy są tańsze. Z pompą mają więcej możliwości.
traceur07
19-10-2019, 00:26
Pawka dzięki za wrzucenie fotek, ale dla pewności: na pierwszym zdjęciu widać że zaraz za pierwszą warstwą obudowy jest już druga warstwa obudowy, czy ją również trzeba przewiercić żeby mieć widok na parownik? Na zdjęciach parownika widać przeszkadzające czarne elementy z prawej strony, czy dobrze myślę że lepiej wykonać otwór maksymalnie po lewej jak się da? Planuję zorganizować sobie jakiś rozpylacz i okresowo pryskać tam izopropanolem (głównym składnikiem popularnych odgrzybiaczy typu Wurth).
na pierwszym zdjęciu widać że zaraz za pierwszą warstwą obudowy jest już druga warstwa obudowy, czy ją również trzeba przewiercić żeby mieć widok na parownik?
wiercimy tylko jedną ściankę i jest widoczny dostęp do parownika
bahamut24
12-04-2020, 19:13
Panowie czyli jak? Ściągamy tą gumę i wurtha wprowadzamy w rurkę i pryskamy tak? Filtr wyciągnięty . Ile tego pryskać do środka? Później montaż filtra i to wszystko czy na włączonej klimie ma chwile chodzić?
37834
Gomez405
12-04-2020, 19:53
Pytanie o ozonator . Ile czasu i jak długo ozonować tipolota z ozonatorem chińskim 18g wg opisu takim białym z 3 płytkami?
15 do 30 minut, zależy jak bardzo capi przed. Jak tylko odświeżyć to 15 styknie.
Jak masz automat klime to obieg zamknięty ac off i 22 stopnie na czas operacji, oczywiście silnik pracuje.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ten chiński generator mam nadzieje, ze wsadziłeś w jakaś obudowę z wentylatorem do rozganiania... do takiej konstrukcji łatwo tez wsadzić mechaniczny czasomierz rozpaczający zasilanie po ustawionym czasie...
RobertTipo
13-04-2020, 15:35
Panowie mam pytanie czy to coś da np sprężonym powietrzem wydmuchac parownik a potem tzw granatem odgrzybic cały układ
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
I co jest lepsze pianka czy tzw granat chciałbym uniknąć problemów z wyciaganiem parownika
Gomez405
13-04-2020, 15:42
15 do 30 minut, zależy jak bardzo capi przed. Jak tylko odświeżyć to 15 styknie.
Jak masz automat klime to obieg zamknięty ac off i 22 stopnie na czas operacji, oczywiście silnik pracuje.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ten chiński generator mam nadzieje, ze wsadziłeś w jakaś obudowę z wentylatorem do rozganiania... do takiej konstrukcji łatwo tez wsadzić mechaniczny czasomierz rozpaczający zasilanie po ustawionym czasie...
Czy to rozganianie jest niezbędne?
Chodzi o stworzenie optymalnych warunków do działania ozonu, auto musi pracować a wentylator na 3/4 prędkości, bo zapomniałem tego dodać...
Czy to rozganianie jest niezbędne?Tak, zwłaszcza, że te plytki się mocno grzeją i muszą mieć chłodzenie, poza tym ozon warto rozdmuchać, bo jest cięższy od powietrza i szybko znika
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
kol. pawka
Czy po ściągnięciu gumy przy parowniku (foto post #2) wchodzimy pomiędzy wentylatorem-filtrem do parownika?
Czy parownikiem a wylotami do kabiny.
Zastanawia mnie czy koniecznie musimy wyjąć filtr kabinowy odkażając parwnik pianką.
bahamut24
31-05-2020, 21:15
Dzisiaj sam chyba wyczysciłem klimatyzację i wymieniłem filtr.
Czemu chyba? Bo nie wiem czy dobrze to zrobiłem.
Zdjąłem tą gumową rurę i w ten plastik wprowadziłem rurkę würtha, nie weszło jej za dużo, nawet nie połowa. Pryskałem 30 sekund i od razu leciało ze środka ( na szczęście miałem podłożony ręcznik). Założyłem gumę i leciało jeszcze przez wylot skroplin. Po kilku minutach założyłem nowy filtr i wszystko złożyłem. Nie rozjebałem linki hamującej jak w aso xD . Filtr trochę usyfiony był ale jak na ponad rok to spodziewałem się wiekszego syfu. Po 20.minutach odpaliłem auto i klimę, czuć było würtha kilkanaście sekund i wywietrzało.
Podjadę chyba jeszcze gdzieś na ozonowanie.
Co do ozonowania to w Białymstoku pojawiło się to:
Gomez405
01-06-2020, 07:33
No to w Białymstoku elektronicy będą mieli co robic jak janusze co tydzień będą jeździć
Ooo muszę zobaczyć czy w moim RSie też postawili
Wysłane z mojego ANE-LX1 przy użyciu Tapatalka
No to w Białymstoku elektronicy będą mieli co robic jak janusze co tydzień będą jeździć
Od 2 miesięcy co tydzień ozonowanie odbywa się w większości taksówek i nic się nie dzieje, bo niby czemu coś miałoby się stać?
Gomez405
01-06-2020, 16:25
Od 2 miesięcy co tydzień ozonowanie odbywa się w większości taksówek i nic się nie dzieje, bo niby czemu coś miałoby się stać?
Twierdzisz ze nie jest szkodliwy dla elektroniki, plastiku, gumy?
Ozonowanie generatorem 40g/h do 15 min w aucie w żaden sposób niczemu nie zaszkodzi. Ozonowanie auta przez 4 godziny zaszkodzi na wszystko. Każdy ozonator ma instrukcje, są w sieci wzory do obliczeń w zależności od mocy urządzenia i kubatury pomieszczenia do obliczenia czasu ozonowania. Jak się robi zgodnie ze sztuka nic się nie stanie a pożądany efekt się osiągnie.
Mówienie tylko ze ozonowanie szkodzi to tak jak mówienie ze jedzenie pierogów szkodzi a niedopowiedzenie ze zjedzenie ich w ilości 4kg, wtedy zgoda, zaszkodzi...
Skróty myślowe i niepełne wypowiedzi często prowadzą do sporów i niepotrzebnych dyskusji...
Gomez405
01-06-2020, 19:24
Ozonowanie generatorem 40g/h do 15 min w aucie w żaden sposób niczemu nie zaszkodzi. Ozonowanie auta przez 4 godziny zaszkodzi na wszystko. Każdy ozonator ma instrukcje, są w sieci wzory do obliczeń w zależności od mocy urządzenia i kubatury pomieszczenia do obliczenia czasu ozonowania. Jak się robi zgodnie ze sztuka nic się nie stanie a pożądany efekt się osiągnie.
Mówienie tylko ze ozonowanie szkodzi to tak jak mówienie ze jedzenie pierogów szkodzi a niedopowiedzenie ze zjedzenie ich w ilości 4kg, wtedy zgoda, zaszkodzi...
Skróty myślowe i niepełne wypowiedzi często prowadzą do sporów i niepotrzebnych dyskusji...
Nie bierz tego do siebie ale napisałem Janusze. Sam teraz zgłębiam temat jak robić dobrze bo skonstruowałem swoj wg chinczyka 20g
38258
Nie wziąłem,
Brawo Ty.
Ja tez złożyłem swój, właściwie to nie do końca bo czekam na generator 20g ale wszystko gotowe, tylko wstawić generator,
Brawo ja :-)
PS: jedna przesyłkę z generatorem ukradli mi na sortowni w Białymstoku, drugiej Chińczyk nie wysłał a oszukiwał ze wysłał, teraz czekam na kolejna... co z tego ze kasę oddają, ja tracę czas...
brylancik13
03-06-2020, 09:02
Chcesz kupic taniej to masz tak a nie inaczej, chcesz od razu to idziesz do sklepu i kupujesz, zawsze jest wybór ;)
Mam jak mam, a złodziei sprawiedliwość kiedyś dogoni...
Witam, Panowie jak głęboko wejść rurka aby trafić na parownik? Wchodzę z boku od nóg pasażera. Rurka wchodzi bardzo głęboko Ale to już chyba do nawiewiw czy się mylę? Chodzi o to aby płyn poddziałał wprost na parownik. Bo póki co operacja nie przynosi rezultatów i nadal śmierdzi kurzem. Dzięki z gory za odp.
brylancik13
01-02-2021, 16:17
Odkopuje temat i pytanie z poprzedniego postu. Jak głęboko i w ktorym kierunku wprowadzic aplikator z np. Wurtha zeby odpowiednio i prawidłowo podzialac na parownik z kabiny, tunelu srodkowego kolo nóg pasażera?
jacekviola
01-02-2021, 17:13
żadnych pianek . To syf. Po wyschnięciu klei się, łapie w kanałach kurz.
Tym bardziej nie aplikowac przez kratki w desce.
Pisałem Ci w poprzednim temacie - tylko środek WURTHA z długą sondą. Sprawdzone, działa, skuteczne. Zadne inne patenty.
Link podałem ci w poprzednim temacie.
Jak się dostać do parownika wyżej ci podano.
Walisz prosto po parowniku. Jkesli nie wykonasz otworu to tez sie nie przejmuj - wprowadz sondę jak najgłębiej się da i wal do oproznienia puchy. Samo wyplynie odpływem. Oczywiscie wszystko na wyłączonej klimie. Jak wprowadzisz rurkę to psikaj i kręć . Dojdzie gdzie trzeba.
Najlepiej oczywiscie wykonać wspomniany otwór. To donry, skuteczny patent. Robilem to bodajże w Golfie VI - widać bylo golym okiem parownik. Idealnie się wszystko odkaziło.
W VEctrze bylo prosciej bo po zdemontowaniu wentylatora nawiewu wszystko bylo na wierzchu.
W Tipo, jak widać, tez mozna ten otwór wykonać.
Moja rada - najpierw spróbuj weżykiem od skroplin a jak nie pomoże to otwór i wtedy juz bezpośrednio . Mozesz kupić tez długi pędzel ( ja uzylem szczoty do butelek) i wyszorowac parownik.
Robilem to w kilku autach i bylo skuteczne
Ozonowanie .. to wiesz.
tyle. nie ma co kombinować.
Moja modyfikacja dostępu do parownika klimatyzacji
Wywiercony otwór fi-20mm
35741
Widok na parownik przez otwór
35742
35743
Otwór zaślepiony wyjmowanym korkiem
35744
Po tej modyfikacji jak widać parownik mamy bardzo dobrze dostępny do czyszczenia
pawko przepraszam za głupie pytania, ale..
1. mam rozumieć że ten otwór rewizyjny który zrobiłeś to po to żeby czyścić mechanicznie ten parownik przez ten otwór, tak? Jeśli tak to w jaki sposób, szczotką do butelek czy jak...? Bo ten otwór ma trochę mały prześwit, widać w ogóle coś przez niego niż tylko malutki fragmencik tego parownika...?
2. rozumiem też że te preparaty do czyszczenia Wurth nie nadają się do napylenia bezpośrednio na parownik tylko do przewodu klimatyzacji...? W ten wlot obok parownika?
3. ten brud na parowniku ściągnięty szczotką czy też w inny sposób... on zostanie, tylko tyle że opadnie poniżej ewentualnie zostanie rozpylony włosiem szczotki na boki.... Jeśli tak to lipa trochę, nie uważacie? Nie lepiej jakimś odkurzaczem z ssawką tam wjechać? Mam do Dysona takie cieniutkie rurki z małą ssawką. Może jest inne dojście do tego parownika?
edit.
z tego co poczytałem to czyszczenie szczotką parownika mija się z celem. Za dużo syfu mikroorganizmów tam żyje żeby szczotką tylko roztrzepywać to po wnętrzu auta. Najlepiej zabić to i wyczyścić parownik napylając chemię bezpośrednio na parownik, tylko czy wkładając tam rurkę w ten otwór który zrobiłeś można to skutecznie zrobić? Ten preparat bardzo rzyga na boki, - nie ochlapie okablowania gdzieś tam obok? W sumie to nie wiadomo co tam jest w środku bo przez taki malutki otwór nawet nie widać co tam się dzieje.
To jest jakaś masakra. Wszystkie rzeczy które wymieniałem do tej pory w Tipo a które są tak naprawdę eksploatacją auta to jakiś kosmos. Jak można parownik który trzeba czyścić, wpierdolić w takie miejsce że nie ma do niego żadnego dostępu. To tak jak by filtr kabinowy tam umieścili. Ja tego kompletnie nie rozumiem. Dlaczego w innych samochodach takie rzeczy są łatwo dostępne a te włoskie imbecyle zabudowały na amen.
Przecież z zasyfionym parownikiem można dostać choroby płuc, astmy i h#j wie czego jeszcze. Jest to bardzo niezdrowe. Wdycha się SYF z mikroorganizmami prosto w płuca. K#$wa nie dociera to do mnie.
następna rzecz jaką muszę robić w Tipo bo mi wali z klimy i następne schody. Gdzie nie wsadzić rąk to jakieś zjeb@na rozwiązania konstrukcyjne. Auto zaprojektowane jako jednorazówka - za 10 lat zezłomować i następne.
jacekviola
18-05-2021, 19:39
Gdzie nie wsadzić rąk to jakieś zjeb@na rozwiązania konstrukcyjne. Auto zaprojektowane jako jednorazówka - za 10 lat zezłomować i następne.
bez przesady.
Kazda marka ma gorsze lub lepsze patenty.
Spróbuj wymienić w tipo żarówkę mijania - zrobisz to w nocy , zaspany i na kacu. W 5 minut.
A w takiej lagunieII trzeba bylo demontować zderzak. W mercedesie żony trzeba bylo sciagać i odchylać błotnik i opuszczac zderzak. W Yarisie II kurwom nie było końca.
Tipo to proste i dosc przemyslane auto. Trudno żeby parownik byl na wierzchu - w kazdym aucie jest schowany pod deską w module nagrzewnicy. Tak to jest skonstruowane. Nie zaglądasz tam codziennie. Odkazić go można w wymieniony wyzej sposób i nie robilbym z tego dramy.
nawet salon Fiata stwierdził że nie robi czegoś takiego przy serwisie klimatyzacji jak czyszczenie parownika. Jedynie ozonują i czynnik uzupełniają... Chyba nie ma takiego zakładu który by się podjął tego zadania skoro nie ma tam normalnego dostępu.
jeśli wprowadzę ten przewód od preparatu czyszczenia tutaj:
40384
to preparat się rozpyli nad parownikiem? Gdzie prowadzi ten kanał który zakreśliłem na czerwono?
jacekviola
18-05-2021, 20:28
nawet salon Fiata stwierdził że nie robi czegoś takiego przy serwisie klimatyzacji jak czyszczenie parownika. Jedynie ozonują i czynnik uzupełniają... Chyba nie ma takiego zakładu który by się podjął tego zadania skoro nie ma tam normalnego dostępu.
jeśli wprowadzę ten przewód od preparatu czyszczenia tutaj:
40384
to preparat się rozpyli nad parownikiem? Gdzie prowadzi ten kanał który zakreśliłem na czerwono?
w tipo tego jeszcze nie próbowalem ale nie sądzę zeby byl z tym jakis wiekszy problem
Pewnie ze nie robią bo mają scisle okreslony zakres prac .
Jak ci wyzej mowilismy - najlepiej wprowadz dyszę przez odpływ. Ona dojdzie do parownika, tam rozpyli srodek i syf sie rozpusci i wyplynie.
W najgorszym wypadku - ale to juz ekstremalne i nie sądzę zeby w paroletnim aucie tak się usyfil - trzeba bylo szorowac. Pewnie jakiś dostep jest ale w tipo tego nie robilem jeszcze. W VC czy Golfie V dalo sie wejsc od strony wlotu powietrza z wentylatora. Normalnie szczota wchodzila
tu taki filmik poglądowy - wprawdzie inne auto ale widac OCB:
https://www.youtube.com/watch?v=Yzh-TgojHCA
Jak ci wyzej mowilismy - najlepiej wprowadz dyszę przez odpływ.
czyli którędy? Ten otwór który zaznaczyłem to tędy spływa skroplina? Niby się łączy z gumowym wężykiem tak jak by w dół skroplina szła tym kanałem ale pewny nie jestem. Sory ale jestem zielony, może trochę głupie pytania.
jacekviola
18-05-2021, 20:46
czyli którędy?
odpływ skroplin
spójrz na początek tego tematu.
ok już chyba wiem wszystko czyli tamtędy spływa skroplina, tylko teraz pytanie - czy ktoś tym kanałem wpuszczał tą pianę na parownik? Tej piany powstaje dużo. Jak to od środka jest skonstruowane? Nie porobi się jakiegoś zwarcia? Na tym filmiku który podlinkowałeś jakieś niebotyczne ilości tego preparatu wychodzą - ale właśnie mają ujście dołem, - a u nas w Tipo gdzie to pójdzie - w środek tunelu w te kable i plastiki...?
Kurde trochę się pietram wstrzeliwać tam puszkę czegoś takiego. Jak robiłem rozgałęźnik gniazda zapalniczki i patrzyłem co jest w tym tunelu środkowym to jest istna plątanina kosteczek kabelków itp. Czy ten parownik jest jakoś odseparowany? Przecież ta piana będzie wybijać każdą możliwą dziurą :/
jacekviola
18-05-2021, 21:11
ok już chyba wiem wszystko czyli tamtędy spływa skroplina, tylko teraz pytanie - czy ktoś tym kanałem wpuszczał tą pianę na parownik? Tej piany powstaje dużo. Jak to od środka jest skonstruowane? Nie porobi się jakiegoś zwarcia? Na tym filmiku który podlinkowałeś jakieś niebotyczne ilości tego preparatu wychodzą - ale właśnie mają ujście dołem, - a u nas w Tipo gdzie to pójdzie - w środek tunelu w te kable i plastiki...?
Kurde trochę się pietram wstrzeliwać tam puszkę czegoś takiego. Jak robiłem rozgałęźnik gniazda zapalniczki i patrzyłem co jest w tym tunelu środkowym to jest istna plątanina kosteczek kabelków itp. Czy ten parownik jest jakoś odseparowany? Przecież ta piana będzie wybijać każdą możliwą dziurą :/
chwila
- po pierwsze nie pchasz tam piany tylko plyn z wurtha. Pisalem zeby nie pchac pianki bo to syf
- nie wstryskujesz plynu w nawiewy bo faktycznie narobisz problemów - ostrzegalem i ostrzegam przed tym
- niczego nie uszkodzisz wtryskując płyn przez ODPŁYW SKROPLIN - robilem to wielokrotnie w roznych autach i byl to skuteczny sposób na usuniecie syfu z parownika oraz jego odkażenie. nadmiar płynu i syf wypływa z parownika. Odpływ skroplin jak sama nazwa wskazuje sluzy do odprowadzania skroplin czyli wody . Skoro woda nie narobi tam problemu to plyn czyszczący tez nie. Logiczne, nie ?
w kratki nawiewów absolutnie nie :-) Tylko w ten czarny otwór na skroplinę który wcześniej zakreśliłem na czerwono.
Piana ma to do siebie że rozchodzi się po całym parowniku. Natomiast płyn trafi centralnie w jeden punkt parownika. Może on pokryć 20% powierzchni tego parownika, w końcu otwór na skroplinę ma relatywnie małą średnicę w porównaniu do całego parownika. Czy ja to dobrze rozumuję? Czy to jakoś inaczej się będzie rozchodzić w środku? Raczej wątpię.
Ja absolutnie nie kwestionuję płynu, nie twierdzę że pianka jest lepsza, po prostu czysta fizyka. Preparat jest na tyle dobry na ile jest w stanie skutecznie spenetrować powierzchnię którą ma wyczyścić. Co mi po tym że ochlapię tym płynem jakiś fragment parownika (po omacku wierząc że tak się stało)....
Nawet na tych filmach na youtube widać że ta piana się rozłazi po całym parowniku. Płyn wypluty przez mały otwór wcelowany przecież w jeden punk może niewiele wskórać.
jacekviola
19-05-2021, 09:14
w kratki nawiewów absolutnie nie :-) Tylko w ten czarny otwór na skroplinę który wcześniej zakreśliłem na czerwono.
Piana ma to do siebie że rozchodzi się po całym parowniku. Natomiast płyn trafi centralnie w jeden punkt parownika. Może on pokryć 20% powierzchni tego parownika, w końcu otwór na skroplinę ma relatywnie małą średnicę w porównaniu do całego parownika. Czy ja to dobrze rozumuję? Czy to jakoś inaczej się będzie rozchodzić w środku? Raczej wątpię.
Ja absolutnie nie kwestionuję płynu, nie twierdzę że pianka jest lepsza, po prostu czysta fizyka. Preparat jest na tyle dobry na ile jest w stanie skutecznie spenetrować powierzchnię którą ma wyczyścić. Co mi po tym że ochlapię tym płynem jakiś fragment parownika (po omacku wierząc że tak się stało)....
Nawet na tych filmach na youtube widać że ta piana się rozłazi po całym parowniku. Płyn wypluty przez mały otwór wcelowany przecież w jeden punk może niewiele wskórać.
ech.... dobra, w takim razie nie rob nic, panie fizyk.
Przestrzeń w ktorej jest parownik ma niewielką objetosc. Plyn nie moze trafic gdzie indziej - wiec wali na parownik.
Tlumacze ci po raz enty - robilem to w paru autach. W niektorych byla moziiwosc zajrzenia do srodka.
znalazlem gdzies stare zdjecie z vectryC.
Parownik jest po lewej stronie. jak widac, miejsca tam niewiele. odpływ jest na dole ale go nie widac na zdjeciu.
Woda skrapla się się z parownika, splywa po tym plastiku wprost do węza odpływu.
Wsadzajac długą sondę z wurtha i rozpylajac srodek pod cisnieniem leci on po wszystkim - powierzchni parownika, obudowie palstikowej - wypelnia całą objetosc. Splywając po powierzchni parownika odkaża go, wypłukuje syf i razem z nim splywa odpływem.
Czy wyjasnilem to juz wystarczająco jasno ?
40385
bahamut24
23-05-2021, 16:07
nawet salon Fiata stwierdził że nie robi czegoś takiego przy serwisie klimatyzacji jak czyszczenie parownika. Jedynie ozonują i czynnik uzupełniają... Chyba nie ma takiego zakładu który by się podjął tego zadania skoro nie ma tam normalnego dostępu.
jeśli wprowadzę ten przewód od preparatu czyszczenia tutaj:
40384
to preparat się rozpyli nad parownikiem? Gdzie prowadzi ten kanał który zakreśliłem na czerwono?
Ja wkładałem rurkę od würtha właśnie tamtedy do oporu, tylko podloz jakas szmate bo zawsze coś wyleci. Pryskałem wg instrukcji na puszce i dołem zleciało.
Panowie ma ktoś może jakąś fotę gdzie znajdę odpływ skroplin pod spodem? Wurth już zakupiony a nie chciałbym psiknąć w jakąś inną dziurkę :wink:
jacekviola
25-05-2021, 09:41
Panowie ma ktoś może jakąś fotę gdzie znajdę odpływ skroplin pod spodem? Wurth już zakupiony a nie chciałbym psiknąć w jakąś inną dziurkę :wink:
#2 w tym temacie
Chodzi mi o rurkę spustową skroplin od dołu pojazdu, nie wewnątrz kabiny.
jacekviola
25-05-2021, 14:29
Chodzi mi o rurkę spustową skroplin od dołu pojazdu, nie wewnątrz kabiny.
przeczytaj post #2 jeszcze raz. Albo kolejny jesli trzeba będzie.
Fiaczeratti
17-07-2022, 13:16
Albo rurka spustowa
skroplin od dołu pojazdu / ciężko tam cokolwiek wepchnąć albo od strony pasaĹźera w kabinie.
Po lewej stronie nĂłg pasaĹźera na koĹcu obudowy tunelu masz boczek z plastikiu - wyjmujesz go /nie jest niczym przykrÄcony i masz dostÄp do obudowy parownika na dole obudowy jest rurka gumowa ktĂłrÄ
Ĺatwo zdjÄ
Ä i otworem dostaniesz siÄ do parownika/ osobiĹcie planujÄ wywierciÄ z boku obudowy otwĂłr fi-20 zaĹlepiany korkiem i przez ten otwĂłr rewizyjny w przyszĹoĹci czyĹciÄ parownik - czekam jak siÄ zrobi cieplej - korek juĹź czeka /
35516
35517
35518
Wskazane miejsce to nagrzewnica. Otwierając zaślepkę z lewej strony (od strony kierowcy) będą widoczne wykonane z jakiegoś metalu rury; gdy samochód jest "rozgrzany" rury będą gorące (uwaga parzy). Wskazane przez autora miejsce (oraz zrobienie otworu w plastiku) wskazuje na nagrzewnicę od ciepłego powietrza, nie natomiast na parownik od klimatyzacji.
Parownik od klimatyzacji jest wyżej i wymaga opuszczenia schowka (jak do wymiany filtra kabinowego), odkręcenia plastikowego elementu. Następnie widać otwór przez, który dojrzeć można parownik od klimatyzacji.
Skąd takie konkluzje? Otóż pryskałem przez otwór odprowadzający i szczelinę (nawierconą), którą wskazał autor posta. Nie przyniosło to efektu. Zajrzałem z kolegą w inne miejsce i dopiero wtedy pojawił się wymagany do "odkażenia" wskazany element. Po zastosowaniu środka WURST pomogło.
Zamieszczam zdjęcie gdzie należy się dostać. https://im.ge/i/Fl3VYC
Wskazane miejsce to nagrzewnica. Otwierając zaślepkę z lewej strony (od strony kierowcy) będą widoczne wykonane z jakiegoś metalu rury; gdy samochód jest "rozgrzany" rury będą gorące (uwaga parzy). Wskazane przez autora miejsce (oraz zrobienie otworu w plastiku) wskazuje na nagrzewnicę od ciepłego powietrza, nie natomiast na parownik od klimatyzacji.
Parownik od klimatyzacji jest wyżej i wymaga opuszczenia schowka (jak do wymiany filtra kabinowego), odkręcenia plastikowego elementu. Następnie widać otwór przez, który dojrzeć można parownik od klimatyzacji.
Skąd takie konkluzje? Otóż pryskałem przez otwór odprowadzający i szczelinę (nawierconą), którą wskazał autor posta. Nie przyniosło to efektu. Zajrzałem z kolegą w inne miejsce i dopiero wtedy pojawił się wymagany do "odkażenia" wskazany element. Po zastosowaniu środka WURST pomogło.
Zamieszczam zdjęcie gdzie należy się dostać. https://im.ge/i/Fl3VYC
Witam. Czyli w ten otwór, który pokazuje strzałka, należy wprowadzić wężyk i użyć WURTH'a 300ml całość jednorazowo? A co z nagrzewnica? Jest sens ją tez traktować preparatem w takim razie?
Fiaczeratti
09-08-2022, 02:32
Witam. Czyli w ten otwór, który pokazuje strzałka, należy wprowadzić wężyk i użyć WURTH'a 300ml całość jednorazowo? A co z nagrzewnica? Jest sens ją tez traktować preparatem w takim razie?
W otwór wprowadzić wężyk i podczas pryskania poruszać tak aby spryskać najwięcej jak to możliwe. Natomiast preparatu użyć połowę. Druga połowa za kilka dni lub na drugie czyszczenie za kilka-kilknaście miesięcy. Warto też wyozonować. Nagrzewnicy nie ruszałem, nie ma potrzeby; właściwie to ja bym przyjął wersję ,że jest tak gorąca i parząca że żadna pleśń chyba na tym by nie przeżyła.
barfor_tipo
13-03-2023, 23:04
Przepraszam bo się zgubiłem. Przeczytałem posty od pierwszego i wychodzi na to, że wszyscy czyścili nagrzewnicę ? A dopiero w 3 od końca jest pokazane gdzie powinno się aplikować środek ?
Dziś właśnie wlałem płyn wurtha w ten odpływ na dole i nie chce mi się wierzyć że czyściłem nagrzewnice......? Ma ktoś może schemat tego układu.?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Moja modyfikacja dostępu do parownika klimatyzacji
Wywiercony otwór fi-20mm
35741
Widok na parownik przez otwór
35742
35743
Otwór zaślepiony wyjmowanym korkiem
35744
Po tej modyfikacji jak widać parownik mamy bardzo dobrze dostępny do czyszczenia
I to jest najlepszy sposób na oczyszczenie parownika. Jest dostęp spryskujemy parownik bo to na nim gromadzi się wilgoć. Ja osobiście polecam do pryskania parownika Nanoclean AC8 środek który jest na bazie izopropanolu, który zabija wszelkie zapachy, wirusy i grzyby i co najważniejsze nie pozostawia klejącej sie powierzchni. Można tez po dłuższej podróży na kilka minut przed zakończeniem jazdy wyłączyć klimę i ustawić wysoką temp żeby parownik się wysuszył z wilgoci.
barfor_tipo
14-05-2024, 23:16
Masz linka gdzie kupiłeś zaślepkę ?
Marcin39
15-04-2025, 07:19
To gdzie jest ten parownik w końcu? Na dole przy odpływie? Czy koło filtra kabinowego?
Gomez405
15-04-2025, 07:30
To gdzie jest ten parownik w końcu? Na dole przy odpływie? Czy koło filtra kabinowego?
Na dole
Odgrzebie wątek bo czyściłem parownik klimy. Skad wiem ze parownik? Ze zdjęć parowników na sprzedaż. Dostałem się tam przez rezystor dmuchawy. Użyłem pianki w spraju i psikałem bezpośrednio na parownik. Zdemontowałem też dla wygody schowek. 4465744658446594466044661
Użyłem też kamery endoskopowej żeby zobaczyć co robie. Rezystor jest nad stopami pasażera. Reszta wg.instrukcji resty kolegów z forum.
jacekviola
12-07-2025, 09:39
Odgrzebie wątek bo czyściłem parownik klimy. Skad wiem ze parownik? Ze zdjęć parowników na sprzedaż. Dostałem się tam przez rezystor dmuchawy. Użyłem pianki w spraju i psikałem bezpośrednio na parownik. Zdemontowałem też dla wygody schowek. 4465744658446594466044661
Użyłem też kamery endoskopowej żeby zobaczyć co robie. Rezystor jest nad stopami pasażera. Reszta wg.instrukcji resty kolegów z forum.
pianka to zło. Po wyschnieciu zostawia tlusty film i dopiero zaczyna się jazda
parownik czysci sie wyłącznie preparatami opartymi na alkoholu - np z Wurtha. Nic innego
Cześć, wygląda na to że kapie mi woda spod parownika do kabiny/początek tunelu pod deską rozdzielczą. Jakaś nieszczelność, najprawdopodobniej między obudową parownika a wężykiem gumowym odprowadzającym skropliny.
Coś mnie podkusiło, by zdjąć kielich gumowy z króćca obudowy parownika i napryskać środka odgrzybiającego tamtędy na parownik (proces powtórzyłem też od drugiej od strony - podając środek od strony dmuchawy).
Po zamontowaniu wężyka i uruchomieniu klimy ~ połowa wody kapie spod auta wężykiem prawidłowo, ale po 30 minutowej jeździe "pampers" podłożony pod miejsce łączenia wężyk <-> obudowa parownika, zrobiony z 3 ręczników kuchennych (złożone w mały prostokąt) jest całkowicie mokry.
Jutro spróbuję porządnie odtłuścić gumę, alko izopropylowy.
Wkurzony jestem. Po to robię sam, żeby mieć porządnie wyczyszczone a tu taka lipa. Wlewałem wodę z butelki do tego wężyka, spływa dość elegancko. Raczej zatem wężyk drożny.
Jakieś pomysły? Kilka losowych chodzi mi po głowie: posmarowanie gumy wężyka (część nakładana na rurę odprowadzającą wodę) środkiem do konserwacji uszczelek, albo użycie odrobiny płynu do mycia naczyń (tak kiedyś radziłem sobie z różnymi wężykami w AGD). Na końcu pozostaje obsmarowanie silikonem ujścia wody i założenie na to wężyka...
Cześć, wygląda na to że kapie mi woda spod parownika do kabiny/początek tunelu pod deską rozdzielczą. Jakaś nieszczelność, najprawdopodobniej między obudową parownika a wężykiem gumowym odprowadzającym skropliny.
Coś mnie podkusiło, by zdjąć kielich gumowy z króćca obudowy parownika i napryskać środka odgrzybiającego tamtędy na parownik (proces powtórzyłem też od drugiej od strony - podając środek od strony dmuchawy).
Po zamontowaniu wężyka i uruchomieniu klimy ~ połowa wody kapie spod auta wężykiem prawidłowo, ale po 30 minutowej jeździe "pampers" podłożony pod miejsce łączenia wężyk <-> obudowa parownika, zrobiony z 3 ręczników kuchennych (złożone w mały prostokąt) jest całkowicie mokry.
Jutro spróbuję porządnie odtłuścić gumę, alko izopropylowy.
Wkurzony jestem. Po to robię sam, żeby mieć porządnie wyczyszczone a tu taka lipa. Wlewałem wodę z butelki do tego wężyka, spływa dość elegancko. Raczej zatem wężyk drożny.
Jakieś pomysły? Kilka losowych chodzi mi po głowie: posmarowanie gumy wężyka (część nakładana na rurę odprowadzającą wodę) środkiem do konserwacji uszczelek, albo użycie odrobiny płynu do mycia naczyń (tak kiedyś radziłem sobie z różnymi wężykami w AGD). Na końcu pozostaje obsmarowanie silikonem ujścia wody i założenie na to wężyka...
Po prostu popraw mocowanie tego spływu na króćcu obudowy parwonika, tak samo miałem i wystarczyło poprawić i nie cieknie nic do auta.
Zazdroszczę, u mnie naciąganie nic nie pomogło. Idę odtłuścić i napisze jak poszło.
EDIT: niestety, dalej cieknie. Zauważyłem natomiast, że przy "języku" jest dziura, która służy do naciągnięcia go na "ząbek". Guma w tym miejscu jest lekko nacięta/pęknięta.
Założyłem opaskę zaciskową (plastikowa aka trytytka). Podłożyłem papier. Mam nadzieję, że to załatwi problem - dowiem się po dłuższej podróży z klimą.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.