Zobacz pełną wersję : Zapala sie komunikat ,,Check glow plugs" Ducato 3.0 156 PS
DRIVER77
05-02-2019, 01:19
Od jakiegoś czasu po uruchomieniu zimnego silnika miga kontrolka świec żarowych ,"poprzeczna sprężynka" i pojawia się komunikat "Check glow plugs" .Auto zapala normalnie, nie szarpie, nic się nie dzieje, auto normalnie jezdzi Po okolo 10-15 sekundach kontrolka gaśnie. Dzieje się tak tylko przy pierwszym porannym zapalaniu gdy jest zimne. Gdzie szukać przyczyny? Świece,kable,przekaźnik czy może gdzie indziej?
Cytrynawyciskana
06-02-2019, 04:22
U mnie też tak czasem się dzieje i wyskakuje komunikat. Popsikaj kontaktem kostkę wiązki na świecach u mnie pomogło , to coś nie styka dlatego tak się dzieje . I posprawdzac i popsikaj w przekaźnik od świec, koło lampy przedniej kierowcy czarny taki do "błotnika "przykręcany od wewnątrz podepnij i przeczyść powinno pomuc
DRIVER77
07-02-2019, 08:51
U mnie też tak czasem się dzieje i wyskakuje komunikat. Popsikaj kontaktem kostkę wiązki na świecach u mnie pomogło , to coś nie styka dlatego tak się dzieje . I posprawdzac i popsikaj w przekaźnik od świec, koło lampy przedniej kierowcy czarny taki do "błotnika "przykręcany od wewnątrz podepnij i przeczyść powinno pomuc
A gdzie znajduje się ta kostka wiązki? W tym czarnym plastiku umocowanym na szynie common (tam kable na wtryski i świece idą).
Cytrynawyciskana
07-02-2019, 19:08
Musisz zdjąć osłonę górną silnika i tam popatrzeć , najlepiej w każdą kostkę jaką uda ci się dostać w łapki to podłączyć przeczyścić i z psikać kontaktem i oczywiście ten niby sterownik czarny obok lampy przedniej kierowcy
DRIVER77
07-02-2019, 21:57
Musisz zdjąć osłonę górną silnika i tam popatrzeć , najlepiej w każdą kostkę jaką uda ci się dostać w łapki to podłączyć przeczyścić i z psikać kontaktem i oczywiście ten niby sterownik czarny obok lampy przedniej kierowcy
Tak zrobię. Chciałem dziś ten przekaźnik obejrzeć ale bez wyjecia lampy ciężko. Mało miejsca między lampa a plastikiem z kompa. Też miejsce na to znaleźli. Puknalem w niego lekko subokretem tylko :). Dziś normalnie bez komunikatu zapalił przy - 2st. Zajrzę jak śnieg zejdzie z dachu. Wszystko ścieka po podszybiu na silnik. Nie lubię takiej roboty.
Cytrynawyciskana
08-02-2019, 00:03
Zajrzę jak śnieg zejdzie z dachu. Wszystko ścieka po podszybiu na silnik. Nie lubię takiej roboty.
Podstawą w tym aucie jest uszczelnienie podszybia plastikowego z szybą jeszcze raz bo od nowości to się szybko rozkleja . Ja już w 2 autach tak zrobiłem i woda się nie leje. Nie może to być silikon tylko najlepiej dobry klej odporny na temp i uv . Np do szkła . To jest podstawą w tych autach
DRIVER77
08-02-2019, 09:00
Podstawą w tym aucie jest uszczelnienie podszybia plastikowego z szybą jeszcze raz bo od nowości to się szybko rozkleja . Ja już w 2 autach tak zrobiłem i woda się nie leje. Nie może to być silikon tylko najlepiej dobry klej odporny na temp i uv . Np do szkła . To jest podstawą w tych autach
Tak. Podszybie jest uszczelnienie ale ścieka też po słupku i lekko wlatuje pod plastik. Boczne odpływu w plastikach już nie bardzo jest jak modyfikować. Jedynie na stałe polaczylem i uszczelnilem łączenie na środku.
Cytrynawyciskana
08-02-2019, 19:29
No nie stety tak to jest zaprojektowane. Uszczelnienie podszybia i łączenia daje już Dość dużą szczelność ale jak się przyjżeć to przy lampach też trochę leci niestety. Ja przy słupkach zaciągnąłem więcej kleju ale wiadomo zawsze coś poleci
DRIVER77
08-02-2019, 21:19
No nie stety tak to jest zaprojektowane. Uszczelnienie podszybia i łączenia daje już Dość dużą szczelność ale jak się przyjżeć to przy lampach też trochę leci niestety. Ja przy słupkach zaciągnąłem więcej kleju ale wiadomo zawsze coś poleci ��
Dokładnie. Bezpośredni wyciek na silnik wyeliminowałem +- tym sposobem. Boki juz zostawiłem,choć chciałem jakieś węże kiedyś zamontowac i puścić na dół,ale zrezygnowałem. Jako że jestem 2 właścicielem i pierwszy do przebiegu 450 tyś nic z tym nie robił widzę że świece,wtryski są przyspawane do głowicy od wiecznie zalegajacej tam wody. Jak przyjdzie do wymiany to bez rwania(rozwiercania sie nie obejdzie). Spod jednego wtrysku sączy się olej (uszczelnienie obudowy).ale nie ruszam. Próbowalismy juz ruszyć wtrysk 20 tonowym specjalnym przyrządem i nawet nie dygnął. Wóz potrzebny i nie chciałem aby sie urwał w połowie. Jutro przejrze kablotekę,wtyki i przekaźnik.
Cytrynawyciskana
08-02-2019, 21:27
Te wtryski w tych 3.0 to zmora jest niestety, jak zmieniałem usiebie w jumperze 2.2 to tam wychodzą dosłownie jedną rączką bo siedzą w oleju. A w tych 3.0 się wyłaniają z obudową sam wiesz z resztą po sobie. Jak by łatwo wychodziły to bym tez se wyjął i dał na sprawdzenie bo troche dużo mi pali jak słyszę od innych.
DRIVER77
08-02-2019, 21:42
Te wtryski w tych 3.0 to zmora jest niestety, jak zmieniałem usiebie w jumperze 2.2 to tam wychodzą dosłownie jedną rączką bo siedzą w oleju. A w tych 3.0 się wyłaniają z obudową sam wiesz z resztą po sobie. Jak by łatwo wychodziły to bym tez se wyjął i dał na sprawdzenie bo troche dużo mi pali jak słyszę od innych.
No własnie. Niedługo zapewne będą do targania 540tyś nie ruszane(nic nie jest wieczne). Każdy jeden spec twierdzi jedno 90% urwania (zaopatrz się w głowice zamienną). Spec który tylko się tym zajmuje (wykrecanie urwanych świec,wrtysków itp) własnie próbował go wyszarpać. Nie chciał ciągnął bardziej, bo na granicy zerwania już było. Wiesz ile oni liczą za wytarganie jednego, w calosci lub rozwiercanie? 450 zł+vat (masakra). Razy 4 szt. Plus zakup nowych 4 szt. 1/3 wartości wozu ;)
Cytrynawyciskana
08-02-2019, 21:56
Najrozsądniej chyba nową głowica + wtryski hehe
Przetestuj sobie mieszankę z olejem 2t do dwusówów razem że specyfikiem czyszczący wtryski , lepsza praca silnika bardziej miękka dużo równiejsza, dobrze to wpływa na układ wtryskowy poczytaj opinie znacznie poprawia korekty na wtryskach ja już 20tyś km na tym zrobiłem i widzę różnice . Na oleju 2t mi mniej pali to jest najlepsze
DRIVER77
08-02-2019, 22:06
Najrozsądniej chyba nową głowica + wtryski hehe
Przetestuj sobie mieszankę z olejem 2t do dwusówów razem że specyfikiem czyszczący wtryski , lepsza praca silnika bardziej miękka dużo równiejsza, dobrze to wpływa na układ wtryskowy poczytaj opinie znacznie poprawia korekty na wtryskach ja już 20tyś km na tym zrobiłem i widzę różnice . Na oleju 2t mi mniej pali to jest najlepsze
Okresowo wlewam jakieś wynalazki do wtrysków marketowe. Narazie chyba nie ma problemów,a jak są to lepiej jak nie wiem ;) .
Sluchaj jak już tak o wszystkim to powiedz mi jak tu sytuacja z rozrządem w tych wynalazkach. Niby łancuchy,niby nic sie nie robi,ale przypuszczam że to raczej teoretycznie. U mnie nie ruszane a przebieg już dość zacny 500+. W audi,mercach też niby dożywotni a szopki ze ślizgami,rozciagnietymi łancuchami itp. Tak czasem jade i myśle czy aby kiedyś tłoki z zaworami w romans nie wejdą. Tu tez każdy jakoś inne zdanie ma w tym temacie.
Cytrynawyciskana
08-02-2019, 22:20
Jak chciałem by zbadał Mechanior rozrząd to mi mówił ze spokojnie te 3.0 wytrzymują 700-800 tyś. I ze nigdy jeszcze nie zmieniali przy niższym przebiegu. A jest to moze nie duzy serwis ale robią same budy ducato jumper i boxer i zawsze plac mają pełny. Także wygląda na to że tragedi nie ma
DRIVER77
08-02-2019, 22:29
Jak chciałem by zbadał Mechanior rozrząd to mi mówił ze spokojnie te 3.0 wytrzymują 700-800 tyś. I ze nigdy jeszcze nie zmieniali przy niższym przebiegu. A jest to moze nie duzy serwis ale robią same budy ducato jumper i boxer i zawsze plac mają pełny. Także wygląda na to że tragedi nie ma��
Oby tak było. Znam gościa co 1 mln dojechał na silniku bez dotykania (no wtryski,turbo dwumasy wymieniał). Wóz dalej jeździ lokalnie u kogoś innego i nadal nie dotyka motorowni. Chodzi poprawnie.
Cytrynawyciskana
08-02-2019, 22:41
Dużo się słyszy o naprawdę dużych przebiegach tych 3.0 na 1 rozrżądzie . Chociasz powiem Ci że u mnie zawsze jak odpalam zimnego lub po paru godzinach postoju to przez pierwsze 1- 2 sekundy motor chodzi tak specyficznie coś jak po zmianie oleju i pierwsze odpalaniem po wymianie oleju jak by się ponownie olej rozprowadzał. U Ciebie też tak jest czy normalnie?
DRIVER77
08-02-2019, 23:19
Dużo się słyszy o naprawdę dużych przebiegach tych 3.0 na 1 rozrżądzie . Chociasz powiem Ci że u mnie zawsze jak odpalam zimnego lub po paru godzinach postoju to przez pierwsze 1- 2 sekundy motor chodzi tak specyficznie coś jak po zmianie oleju i pierwsze odpalaniem po wymianie oleju jak by się ponownie olej rozprowadzał. U Ciebie też tak jest czy normalnie?
Tak. To samo mam. Słychać przez krótki moment takie jakby cykanie,świerszczenie czy nie wiem jak to opisać. Ale to trwa momencik. Myślę że ta chwila to moment zanim olej pociśnie w góre. Tak kiedys przysłuchiwałem się czy aby jakieś odglosy z rozrządu nie dochodzą,ale tam narazie cisza. Bardziej jak już to jakis hałas niesie się od alternatora,rolek,pasków itp. Koledze w Fiacie Doblo jak rozrząd hałasował to było słychać jak łancuch ciągnie po obudowie non stop. Nic z tym nie robił i 10 tyś najzwyczajniej łańcuch nie wytrzymał. Rozerwał się. W audi 3.0 przy wyciągniętych łancuchach tez bardzo mocno to słychać,szczególnie rano (jakby kilofami kto łupał ). W T4 2.5 150 kiedyś świeżo po wymianie (20 tyś) ,na trasie rozsypała mi się rolka napinająca. Utargało cały 5 gar,dzwigneło glowice, korba wyszła bokiem,wał pękł. Ale tam nie tylko rolka miała wpływ. Po prostu zatrzymało wał na panewce (bezobjawowo). Trach i po zawodach.
Cytrynawyciskana
09-02-2019, 00:01
Czyli nie jestem sam z tym dziwnym dźwiękiem to dobrze hehe.
DRIVER77
12-02-2019, 00:16
Czyli nie jestem sam z tym dziwnym dźwiękiem to dobrze hehe.
Temat związany z komunikatem jak w tytule narazie ustał. Kilka razy poruszałem wtykami,zapsikałem kontaktem i narazie żyje. Natomiast dzis jakiś taki dziwny objaw sie pojawił. Jak go zapalę i dopuki nie osiągnie jakieś temperatury około 60 st to dymi na czarno. Nie jest to dym na postoju,tylko podczas przyspieszania. Patrzac w lustro widać zadymę z wydechu. Jak troche się zagrzeje wszystko ustaje. Mozna deptać po obrotach i ozon z wydechu. Na postoju rozgrzany też zero dymu. Jakiś problem z czujnikiem jakis (temperatury czy coś). Tak jakby za dużo paliwa w stosunku do powietrza. EGR pracuje prawidłowo (słychać zmianę pracy silnika otwarty,zamknięty),na zapłonie tez otwiera i zamyka się. Jak wskoczy temp na 2 kreskę to objaw znika jak ręką odjął.
Cytrynawyciskana
17-02-2019, 20:34
Dziwny przypadek na zimnym i nie do końca rozgrzanym w zimne dni jak teraz to u mnie też dymi ale to jest bardziej para powiedzmy prawie bezbarwna ale czarna to nie jest
DRIVER77
18-02-2019, 14:32
Dziwny przypadek na zimnym i nie do końca rozgrzanym w zimne dni jak teraz to u mnie też dymi ale to jest bardziej para powiedzmy prawie bezbarwna ale czarna to nie jest
No własnie. Tak jakby zły stosunek paliwo/powietrze. Ale tylko na całkiem zimnym. Troche się zagrzeje i objawów brak ;)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Dziwny przypadek na zimnym i nie do końca rozgrzanym w zimne dni jak teraz to u mnie też dymi ale to jest bardziej para powiedzmy prawie bezbarwna ale czarna to nie jest
No własnie. Tak jakby zły stosunek paliwo/powietrze. Ale tylko na całkiem zimnym. Troche się zagrzeje i objawów brak ;)
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.