Cześć,

dzisiaj zauważyłem u siebie płyn chłodniczy poniżej minimum. Jeszcze z miesiąc temu wszystko było ok (zerkam jak dolewam do spryskiwaczy), a tu nagle spory ubytek.
Od jakiegoś czasu był taki objaw, że na jedynce i zimnym - dawał trochę białego dymu, ale myślałem, że to skropliny. Na wyższych biegach (nawet przy małej prędkości) - zero dymu. Teraz na zimę - było podobnie tyle, że na wyższych biegach póki silnik był zimny - pojawiała się ta para, no ale myślałem, że to może przez temperaturę po prostu (choć zeszłej zimy tego nie zauważyłem). No i w końcu - wydaje mi się, że ostatnio nawet jak silnik się rozgrzeje to jest ta para.
Rozrząd z pompą wody (i całym płynem) był robiony jakieś 3 lata temu. Świece też były w zeszłym roku wymienione (w ogóle to zaraz po wymianie świec - nawet na jedynce nie było białego).
No i teraz co to może być? Dodam jeszcze (nie wiem czy to ma znaczenie) - rdza mi przeżarła tłumik i mam wrażenie, że trochę śmierdzą spaliny ropą, no ale to może być subiektywne. Natomiast ubytek płynu jest faktyczny. Macie jakieś rady? Płyn doleje i tak dopiero za jakieś 100 km, bo w bagażniku mam jedynie niebieski, a podobno jak zmieszam to muszę wszystko spuścić i nowy lać.

Diesel 105 KM, przebieg ok. 130 tys., wszystkie naprawy i wymiany w miarę na bieżąco i do tej pory nic się nie działo :/

Mam to samo i ubytek następuje tylko podczas jazdy. Dolewam co 300/400 km - w warsztacie nie zaobserwowali nieszczelności. Może to pompa wody przepuszcza a może przewody gumowe mają jakieś nieszczelności (w warsztacie sugerowali że to sprawka kun, które mogą delikatnie nadgryzać przewody), w każdym razie kazali obserwować i tak minęło już kilka lat. Ostatnio zauważyłem że coraz bardziej ubywa. Ewidentnie potrzeba do tego nagrzania się silnika.

Obejrzyjcie dokladnie chlodnice,najlepiej po zakonczonej jezdzie.Prawy gorny róg i okolice krocca przewodu gornego ,co biegnie od termostatu.

Jeszcze sprawdz laczenie kolektora dolotowego z glowica tam tez sie zdaza nieszczelnosc.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dzięki za porady - faktycznie prawy górny róg, a jak samochód był na podnośniku to jeszcze płyn widoczny był po prawej stronie chłodnicy na dole. Czyli do wymiany dwie chłodnice bo okazało się że ta od klimatyzacji też jest uszkodzona bo kilka pasków lameli odkleiło się już - a warto to wymienić razem bo przy tym trzeba zdejmować zderzak.

Miałem to samo, u mnie lekkie pękniecie było i się sączyło aż wyleciało prawie wszystko :D

Mam to samo i zauważyłem że to zaczęło się po wymianie rozrządu przez poprzedniego właściciela. Mam rozpiskę że przy okazji rozrządu była wymieniana pompa ale mogła ona faktycznie nie zostać wymieniona bądź też zostać źle wymieniona np dali starą uszczelkę.
Czy w tym aucie można sprawdzić bądź wymienić pompę bez ingerencji w rozrząd?

Czy w tym aucie można sprawdzić bądź wymienić pompę bez ingerencji w rozrząd?
Raczej nie, bo przy wymianie rozrządu wymienia się pompę. Nie warto oszczędzać nie wymieniając pompy - po ona dużo nie kosztuje, przynajmniej ta ze średniej półki cenowej jak np. Doltz.
Kiedyś chciałem coś lepszego np. Hepu - ale wydaje mi się że nie ma sensu przepłacać. Mam jeszcze do Was pytanie odnośnie chłodnic - bo tu są straszne rozbieżności cenowe. Jakich firm macie u siebie? CZy warto kupować z górnej półki - np Hella? Wtedy za chłodnice + skraplacz wychodzi coś ok. 1500 PLN. Czy może zamiast tego warto kupić Nissena albo Valeo, Delphi a może NRF - wychodzi o ponad połowę taniej a żebra też lutowane w tym ostatnim przypadku.