Cześć Panowie!
Wiem, że piszę w sprawie nieco innego auta, niż wskazuje profil forum, ale w innych miejscach próżno szukać wsparcia... Nie ukrywam, że po cichu liczę na Waszą niemałą wiedzę w temacie, ale do rzeczy:
Wychwyciłem w ostatnim czasie w swojej Giulietta 1.4 T-Jet niepokojące objawy - wycie podczas jazdy.
Ma to miejsce wyłącznie przy załączonych biegach. Najwyraźniej słyszalne jest na 5-tym biegu w zakresie 40-60km/h podczas przyspieszania, utrzymywania prędkości, jak i przy hamowaniu silnikiem. Powyżej dźwięk zanika, bądź zagłuszany jest szumem powietrza/opon. Podobnie sprawa ma się w drugą stronę - przy wytracaniu wyższych prędkości jest cisza, nagle na liczniku pojawia się 60km/h i ... "wuuuu". Na biegu 4-tym i 6-tym jest podobnie. Wciśnięcie sprzęgła sprawia, że objawów brak. Przy hamowaniu "na luzie" także dźwięk zanika.

Olej przekładniowy wymieniałem przy okazji zmiany lewego przegubu wewnętrznego - wlane 2l Fuchs Titan Sintofluid FE 75 + dolane 0,5l dla pewności - to nie to, wyje nadal.

Przyczyna potwierdzono przez chłopaków z warsztatu - obadana przez kilku chłopa w mojej pracy / serwis VW.

Kontaktowałem się z BCS z Sosnowca w sprawie regeneracji skrzyni. Stwierdzili, że C635 jest wytrzymałą konstrukcją i mięli jedynie kilka przypadków ich uszkodzeń w Doblo i Combo, które wiadomo, że lekko nie mają.
Wycie jest ewidentne. Mam wrażenie, że coraz głośniejsze.

Mam C635.6.35.05. Pytanie, czy w jej miejsce da radę wsadzić jakąś inną/zamienną?
Skrzyń o tym oznaczeniu jest tylko dwie na znanym portalu w stanie bliżej nieznanym. Cała reszta to skrzynie do JTD, bądź 1.4 T-jet Tipo, 500L...

Czy jest jakaś alternatywa - czy podeszłaby skrzynia od Tipo? Ta ma jednak oznaczenia C635.6.35.47. Czy jest to po prostu nowsza rewizja, czy numer katalogowy ma jakieś głębsze znaczenie? Przełożenia są podobne, różny jest wyłącznie wałek główny...

Sprzedałem Astrę z M32, kupiłem Giuliettę z C635 ciesząc się, że uciekłem od wadliwych skrzyń biegów ... Masz ci babo placek :bored:

Bardzo szczegolowe pytania odnosnie numerow katalogowych, ciezko na nie odpowiedziec. Wydaje sie ze nowe giulietty i tipo maja taki sam uklad napedowy i oznaczenie samej skrzyni jest powiazane jakos z modelem w ktorym jest montowana. Podobnie jest z silnikami. Skad wiesz ze jest inny walek glowny?

Jeżeli Alfą da się jechać 40 km/h na 5 biegu, to chyba musi być jakieś inne przełożenie.

40 km/h na 5 i 6 biegu, nie dziwie sie ze wyje ;)

Tez chciałem to napisać... proszenie się o awarie przez taka eko bzdeto jazdę...

Na 5-tce przy C635 jechac 40km/h :roll: jakie ma wtedy obroty ten silnik? 1100?
C635 jest wytrzymałą konstrukcją, ale jak widać można ją zajechać :roll: Na jeździe testowej rozumiem, że też wyła? Proponuje wejść na forum Forum Alfa Romeo - Alfaholicy (http://www.forum.alfaholicy.org/) Tam zapewne coś podpowiedzą.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


Tez chciałem to napisać... proszenie się o awarie przez taka eko bzdeto jazdę...

Eko niańka w przypadku 500X sugeruje wrzucenie 5 przy min. 60km/h (silnik ma około 2000 obrotów na 4 biegu). Przy hamowaniu silnikiem nic nie wyje poniżej 60km/h. Nadal oczywiście mówimy o skrzyni C635.

Przy 40 km/h to nawet jest za mało na 4 bieg, co dopiero na 5.

Panowie, po co od razu ta krucjata - jednego przecinka człowiek zapomni, zrobi skrót myślowy ... :)

Doskonale wiem w jaki sposób traktować jednostkę napędową i w jakim zakresie obrotów się poruszać. Nie jeżdżę na 5-tym biegu po 40 km/h, przecież to zabójstwo dla przeniesienia napędu i silnika. Chciałem jedynie zobrazować istotę problemu, który do wychwycenia jest wyłącznie przy niskich obrotach.

Nie jestem pierwszym właścicielem Giulietty. Ciężko stwierdzić jak była traktowana przez poprzedniego. Był nim starszy Pan, więc całkiem możliwe, że jednostka "widziała" zazwyczaj niskie obroty. Zwłaszcza, że odzywa się koło dwumasowe przy przebiegu 145tyś.km; będę je wymieniać na dniach. Dlatego też chcę kompleksowo ogarnąć przeniesienie napędu, żeby nie demontować skrzyni kilkukrotnie.

Stąd też prośba o pomoc w ogarnięciu numerów katalogowych, których Fiat nawymyślał co niemiara :)

Probowalem na 5 te 40 jechac i obroty to okolo 1200.
Moze trzebaby zaczac od tego jaki to jest tjet. Bo te wczesniejsze byly inaczej zestrojone (max moment 206 Nm chyba przy 1750 obr). Ten z tipo ma 215 przy 2500. To chyba warunkuje dobor skrzyni. Mozemy ci napiaac na poszczegolnych biegach jakie ma predkosci. Poza tym musi spasowac mocowanie z silnikiem i z polosiami.

2mas z tego co wiem -zwłaszcza w dieslach - nie lubi systemu start/stop i nie lubi małych obrotów na wysokim biegu . Pewnie w benzyniaku jest podobnie,a jedynie drgania są trochę mniejsze,co przedłuża życie tych elementów o parę tkm

Odebrałem auto po wymianie dwumasy, sprzęgła, wysprzęglika, uszczelniacza wału i skrzyni biegów (zakupiona używana z Giulietty 2013). Sprzęgło mięciutkie, biegi wchodzą jak w masełko, nic nie wyje podczas jazdy - mówię sobie, zaje@*$@(# ... dojechałem do domu, wsłuchuję się uważnie w pracę rozgrzanej jednostki napędowej i rzecz jasna skrzyni/dwumasu, i co? Jajco, coś metalicznie trze na biegu jałowym, a uspakaja się po wciśnięciu sprzęgła. Efekt podobny do wywalonej dwumasy, ale przecież ta jest nowa. Używana jest wyłącznie skrzynia :mad2:

Podczas jazdy cisza. Czy auto się toczy, czy jedzie z wyższymi prędkościami jest bajka. Na postoju słychać, acz też nie za każdym razem, jakby ktoś garść gwoździ wsypał.
Ręce opadają. Teoretycznie pancerne skrzynie mi się wysypały? Serio, obie?!
Nie mam dalszego planu działania.

Jakieś pomysły, sugestie, podpowiedzi?


https://www.youtube.com/watch?v=SwhQQ4Ply6Q

Skrzynia mi obca. Jakby ktoś wrzucił jakieś rysunki/dokumentację skrzyni i osprzętu to można by coś przeanalizować.

Dźwięk metaliczny. Wibrujący. Skoro dwumas nowy. Skrzynia teoretycznie ok. To bardzo możliwe, że łapa sprzęgła. Łapa i grzybek też się zużywa, zwłaszcza w jeździe miejskiej. Jeśli grzybek już jest wyrobiony i są minimalne luzy to bez wciśniętego sprzęgła może wibrować i brzęczeć o łożysko oporowe bądź obudowę skrzyni (zależy od pkt styku). Plansza/kielich/ucho/pies wie jak to zwał robi za pudło rezonansowe.

Jeśli łapa wystaje ze skrzyni (skrzynia mi obca, nie w każdej wystaje) to w czasie gdy słychać te wibracje wystarczy złapać za łapę. Jak ucichnie to masz sprawcę.

W C635 wysprzęglik jest wewnątrz skrzyni. Na zewnątrz widać tylko przewód hydrauliczny z odpowietrznikiem.

No to posprzątane. Kolega przy kasie, to może jeszcze łapę i grzybek wymienić. Tylko nowe.

Panowie, czyli co - powinienem raz jeszcze zrzucić skrzynię i wymienić wspomniane elementy? Jest prawdopodobnym, by te były uszkodzone i dawały efekt jak na filmie? Nie chciałbym 3-4 razy demontować skrzyni. Raz, koszt, dwa potrzebuję sprawnego auta... Miałem cichą nadzieję, że wymiana przekładni i kompletnego sprzęgła załatwi sprawę wycia - załatwiła, nie wyje... teraz grzechocze :mad:
34047

34048

34049

O których częściach mowa?

Za wszelką pomoc będę dozgonnie wdzięczny, bo już ręce mi naprawdę opadają.

Chyba z tych dwóch skrzyń trzeba będzie złożyć jedną :lol:

łapę i grzybek wymienić
Jaką łapę jaki grzybek ? Przy centralnym wysprzęgliku nie ma czegoś takiego jak łapa.
Nowa dwumasa nie znaczy dobra .

Chyba ze dwie godziny wsłuchiwałem się wczoraj i dziś w pracę skrzyni w każdych warunkach.
Szkoda tylko, że nie zrobiłem tego przy starej; było by łatwiej mieć jakiś punkt odniesienia. Niemniej sięgnąłem nieco pamięcią i doszedłem do wniosku, że przed wymianą opisywane/przedstawione na nagraniu lekkie grzechotanie na biegu jałowym także występowało. Obwiniałem za to wówczas koło dwumasowe, ale skoro po jego wymianie efekt jest bardzo podobny... może ta skrzynia ma taką kulturę pracy? :roll:
No wierzyć mi się nie chce, że dwie C635 są walnięte, kiedy w Polsce i nie tylko, nikt nie opisywał jakichkolwiek problemów z nimi poza wbijaniem 1-go biegu z początków jej produkcji. Albo skrzynie jednak są awaryjne, albo ja mam jakiegoś turbo pecha.


https://www.youtube.com/watch?v=x5WdpECDCnI