PDA

Zobacz pełną wersję : Problemy po wymianie turbosprężarki 1,9 JTD 150 automat



szakal333
15-09-2018, 17:27
Cześć.
Oddałem Cromę na zmianę turbosprężarki. Zakupiłem regenerowaną. Moja strasznie głośno chodziła, dość sporo przeładowywała, od czasu do czasu wywalało błąd od przeładowania.
Po zmianie turbo praktycznie wcale nie pompuje. W MES wartości są przerażające - przy pełnym obciążeniu ciśnienie dochodzi może do ok 1300 mbar. Oczywiście usługa wymiany będzie reklamowana.
Ma ktoś może pomysł co może być nie tak? Wszystkie węże wydają się być podłączone. Po dodaniu gazu nie słychać żadnego syczenia, przewód od zaworu sterującego jest wpięty w gruchę. Co można spieprzyć podczas montażu żeby dawało takie objawy? Co mogę sprawdzić bez późniejszego posądzenia o ingerencję w układ?
Zawór sterujący jest podłączony elektrycznie, podczas testu przez MES słychać i czuć, że pracuje. Był wymieniany jesienią 2017 na nowy, PIERBURG.
Jedyne co zauważyłem w MES, to że w pewnych warunkach - np. na biegu jałowym lub zaraz po wciśnięciu gazu - wartość ciśnienia jest niższa od atmosferycznego, nawet na jałowym ciśnienie jest niższe niż oczekiwane.
Z góry wielkie dzięki za pomoc i ewentualne pomysły.

szakal333
17-09-2018, 20:25
Serdecznie dziękuję za ogrom pomysłów odnośnie mojego problemu :)
Dziś byłem oddać samochód do mechanika na reklamację. Sprawdził dokładnie wszystkie węże, zawór sterujący, wszystko jest złożone jak być powinno.
Przejechałem się dziś trochę dalej i oto jak to turbo chodzi:
Na 3 biegu przy ok 1500 obrotów wcisnąłem gaz w podłogę i obserwowałem parametry turbiny. Turbo do ok 2500 obrotów rozpędza się baaardzo leniwie. Po tych obrotach zaczyna stopniowo coraz szybciej pompować aż osiąga oczekiwaną wartość. Czas od momentu wciśnięcia gazu w podłogę od 1500 rpm do uzyskania prawidłowego, wysokiego ciśnienia to ponad 12 sekund! Podczas przyspieszania nie słychać żadnego syczenia, które mogło by świadczyć o nieszczelności układu.
Od mechanika otrzymałem informację, że tuż po odpaleniu silnika grucha zaciąga geometrię prawidłowo do samego końca. Zasugerował, że może być "źle wyregulowana zmienna geometria".
Ponawiając pytanie - co może być przyczyną takiej pracy i jaki osprzęt mogę sprawdzić zanim odeślę turbo na rękojmię?
Dołączam log i screen z MES.

lisekg
18-09-2018, 07:18
Jeśli grusza zaciąga geometrię i jest mechanik pewny tego co mówi a kolektor masz zaślepiony -> wywalone klapy wirowe ( bo w twoim modelu jest metalowy wiec tamtędy z czasem powietrze ucieka ... to zostaje geometria turbiny..

Jest to stara sztuczka regenerujących turbiny. Ustawiają cięgło niżej aby turbina miała lżej i przeżyła okres gwarancyjny.. Dlatego jestem przeciwnikiem regeneracji - jeśli już szkoda $$$$$ to samemu wywalić bebechy z środka i wstawić zamiennik do turbiny z alii...
Oraz samemu ustawić łopatki.

Sprawdź najpierw kolektor

szakal333
18-09-2018, 09:04
Kolektor mam tworzywowy.