Hej,

mam problem z ustawieniem geometrii kół tylnych w Bravo II 2008 T-jet. Auto trafiło na geometrie ponieważ wymieniany był sworzeń wahacza z przodu. Przez jego niesprawność ścinał przednią oponę. Na stacji powiedziano mi, że nie mogli tego do końca ustawić (urządzenie Hunter 3D). Za przyczynę podano mi prawdopodobieństwo skrzywienie tylnej belki np. uderzeniem w krawężnik. Przyznam szczerze, że się na tym zupełnie nie znam, a samochód mam od niedawana. Czy te odchylenia od normy są duże? Nie zauważyłem żadnych problemów podczas jazdy samochodem. Jaka może być inna przyczyna ew. jest się czym martwić i drążyć dalej temat szukając problemów w zawieszeniu lub wymieniając belkę?

Dziękuję za pomoc i pzdrawiam

33294

Tylna belka ma możliwość regulacji położenia względem nadwozia, jej wsporniki mają powiększone otwory które to umożliwiają. Jeżeli mimo to nie można wyregulować jej położenia, to trzeba zainteresować się stanem tulei metalowo gumowych tylnej belki, a w zawadzie wypadałoby to zrobić przed regulacją. Zużyta tuleja nie koniecznie będzie generować jakieś dźwięki, a może być na tyle zdeformowana, że regulacji nie starczy żeby to zniwelować. Zbieżność całkowita w Twoim przypadku, sądząc po podświetleniu na zielono parametrów, raczej mieści się w normie. Parametry zbieżności poszczególnych kół mogą się różnić właśnie przez te tuleje, w Stilo (to samo zawieszenie) kiedyś miałem podobną sytuację, tyle że po wymianie tulei (przed nie było badane) i tak samo na urządzeniu 3D wyszło że jedno koło nie mieściło się w normie i nic nie można było z tym zrobić.

Rozumiem, a czy różnica ciśnień w oponach mogła mieć wpływ na taki wynik?

Rozumiem, a czy różnica ciśnień w oponach mogła mieć wpływ na taki wynik?

Trudne pytanie i nie wiem co odpowiedzieć. Możliwe.

Faktem jest, że parametry jakie powinno posiadać regulowane auto są podawane dla określonych warunków m.in. obciążenia i ciśnienia w kołach, przynajmniej tak kiedyś było. Czy współczesne przyrządy tego nie wymagają, trudno mi powiedzieć, niestety nigdy podczas ustawiania zbieżności mojego auta nie zauważyłem żeby jakiś mechanik choć próbował sprawdzać ciśnienie w kołach.

Ja miałem różnice bo z przodu 2,2 w obu z tyłu lewe 2.0 a prawe 1.9 albo 1.8. Podczas badania nikt nie zwrócił na to uwagi. Teraz się zastanawiam czy dociekać sprawy i jechać na kolejne badanie geometrii czy zostawić ten temat.

Ja miałem różnice bo z przodu 2,2 w obu z tyłu lewe 2.0 a prawe 1.9 albo 1.8. Podczas badania nikt nie zwrócił na to uwagi.

Jeśli zbieżność była ustawiana komputerowo, to ciśnienie w oponach nie ma większego znaczenia. Czujniki zakładane są na felgi przy lekko podniesionym aucie.

Swoją drogą co to za fuszerka? Byłem już na geometrii z kilkoma autami i żadne nie wyjechało z informacją, że nie da się ustawić któregoś koła.

Nie ustawiali tyłu bo stwierdzili ze tej belki nie da się regulować bo jest na stałe i musi być skrzywiona. Z tego wszystkiego zadzwoniłem do ASO i powiedzieli mi, że to bzdura i belkę tylną się ustawia i mi to zrobią. Termin na piątek :)