Witam, mam problem ze swoim bolidem. Od 2 tygodni samochód podczas przyspieszania muli nie przyspiesza, po rozgrzaniu jest ok. W ostatnim czasie wymienione świece, przewody, sonda lambda, cewki. Sprawdziłem komputerem temp jakie wyświetlają czujniki i czujnik temp cieczy jak i termistor w przepustnicy pokazały ta sama wartość. Komputer nie wyrzuca żadnych błędów. Dodatkowo załączam zrzuty ekranu programu. Dzięki za jakąkolwiek sugestie.

Zrób zrzuty na odpalonym silniku zwłaszcza podciśnienie w kolektorze ssącym. Przed odpaleniem jest w miarę -chociaż poniżej 1000hPa - pewnie był niż w tym czasie?

na odpalonym jest ok 430hPa

430 to według mnie troszkę za wysoko - jakaś nieszczelność w przewodzie do MAP-u? A jak obroty silnika - pokrywają się z obrotami biegu jałowego przy zamkniętej przepustnicy? Powinny być zbliżone.

Niestety z obrotami walczę od lutego jak go kupiłem. Wężyk do MAPa jest nowy bo był dziurawy to go wymieniłem. Raz jest tak ze obroty są na poziomie 900 ale na złość dzisiaj nie schodzą poniżej 1000.
32006
32007

Dodatkowo teraz zauważyłem, że po dodaniu gazu na np 1500 , 2000 obrotów słychać jak silnik przyspiesza i zwalnia tak w kolko na poziomie 1500 to wręcz słychać jakby się dusił.

Po odpięciu klemy na 10 min problem zniknął, ale za to wywala błąd sondy która jest nowa :( na rozgrzanym silniku potrafi przejść w pętle otwarta.

Sonda wejdzie w pętle otwartą przy hamowaniu silnikiem i przy mocnym depnięciu w pedał przyspieszenia. Taka norma a na jałowym i po uzyskaniu zadanych wyższych obrotów powinna oscylować. Podgrzewanie sondy działa? Bezpiecznik jest od tego przy czerwonym przekaźniku nad sterownikiem (jeśli nie masz tego podwójnego przekaźnika bo też takie widywałem 1.1)

przy dodawaniu gazu to wiem ze przechodzi w pętlę otwarta tylko zdążyło się tak, że samochód chodził na wolnych i w pewnej chwili przeszedł w pętlę otwartą i był aktywny błąd sondy lambda.

Bezpieczniki OK