Zobacz pełną wersję : Czy nadal byś kupił Tipo a jak nie to czemu?
TipoSedan
02-04-2018, 14:11
Zeby nie robić offtopa: Święta to czas przemyśleń i podsumowań, więc zapraszam bo wielu z nas ma juz jakąś wiedzę o Tipo (sporo osób ma juz Tipo ponad rok) i pewnie jakieś zdanie oparte na wiedzy sobie wyrobiło. Zastrzegam, że nie jest to temat ku pokrzepieniu serc po ostatnich żalach na forum odnośnie silnika 1.4 95km + Tartarini ale ja tam nadal jestem optymistą (choć mniejszym niz rok temu). Do meritum: ja chciałem auto pod gaz, więc po roku jazdy na taksówkach okazało się, ze trochę lipa ale na ten moment i tak bym kupił pomimo problemów z LPG, bo wierzę, ze nie będzie tak z kazdą instalką (z tym co juz wiem, czyli ze niby się "nie nadaje" i tak zaryzykuję i LPG założę - pojadę do normalnego gazownika poleconego albo z lpg forum, który nie wgra gotowych map itp.). Skąd tak zaskakująca decyzja? Nawet jak by Fiat z powodów oszczędnościowych wkładał gniazda z tektury to policzyłem to dla najczarniejszego scenariusza: jak taksówkarzom w najgorszym wypadku jezdzi na LPG Tartarini 40k to powiedzmy ze mi przejedzie 80k (rzadko jadę full załadowany, najczęściej wiozę powietrze i nie 100% miasto - mniej więcej pół na pół).
Liczymy dla mojego przypadku średnie koszty:
benzyna: 8 * 4,67 = 37.36zl
lpg: 10 * 2,03 = 20.3zl (lpg w Audi to było mniej więcej 2l większe spalanie i pewnie będzie tu podobnie)
=> zarobek 17.33zl na 100km => 1700zl zysku na 10kkm
Zatem wychodzi mi zwrot instalki po 20kkm i teraz scenariusz jak z horroru ale mozliwy przy tekturowych gniazdach, czyli remont po 40k na lpg nie Tartarini bo na autostradzie lubie jechać dość szybko => mam na remont zarobione koło 3000zl po 40kkm (nie 3400 bo przeglądy na lpg drozsze) - na wzmocnienia starczy a tu juz powinien dłuzej pojezdzić => potem juz tylko zyskuję.
Scenariusz dobry:
gniazda są "normalne" a tylko instalacja Tartarini przez gotowce i speców z ASO płata figle i to tylko taksówkarzom: silnik robi na normalnych gniazdach spokojnie 150-200k przy dobrych mapach (na więcej przy takiej pojemności nie liczę) => zyję jak król.
Jak jest coś nie tak w moim rozumowaniu;) to proszę o sprowadzenie na ziemię (nie pocieszajcie mnie bo Święta itp. - gorzka prawda lepsza nizli słodkie kłamstwo).
FiatPrime
02-04-2018, 15:08
Ty tak serio?
Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka
tipomirek
02-04-2018, 15:22
Mam autko od września ,na szybko nic ciekawego nowego bym nie kupił w tej cenie teraz ,na razie zadowolony ,auto jezdzi nic nie skrzypi stuka ,oleju nie bierze ,automat pracuje poprawnie ,sama przyjemność z jazdy ,jest dość cicho ,przy 130 km na autostradzie silnik ma równe 3 tyś ob więc nie wyje ,brat coś by kupił na teraz rozpoznaje oferty ,najchętniej kupiłby Hb jednak co wiem nie ma benzyniaka w automacie ,tak by raczej było Tipo
Kupilbym choc nie jest to auto marzen tylko troche tansze wozidlo. Oczywiscie jesli za te same pieniadze Ale gdyby nie bylo lpg z fabryki to chyba bylaby starsza siostra tj giulietta.
TipoSedan
02-04-2018, 16:05
Ty tak serio?
Wpadłem na to podsumowanie w Prima aprilis ale temat napisany dzień pózniej, więc wychodzi na to, że na serio. Chciałem przypomnieć, że Ty jeszcze nie odpisałeś czy pytałeś ludzi z korporacji Taxi o to czy padały tylko auta na Tartarini, czy też inne instalki oraz czy padnięte Tartarini miały mapy wgrywane z pendriva, czy robione ze sztuką. To jest dobry temat na takie wyznania bo w zależności od odpowiedzi można go różnie traktować. Nawet jak się dowiedziałeś tylko o jednym aucie to napisz bo to duzo moze zmienić.
Krzycholu
02-04-2018, 16:13
Auto proste i szału nie ma .
Silnik 95 KM nie jest demonem prędkości.
Może 10 lat temu to było coś ale teraz wszyscy by chcieli mieć chociaż 150 KM pod maską.
Jak to mówią -widziały galy co brały.
Mnie w zeszłym tygodniu minął pół roku jak użytkuje te auto , zero awarii , oleju nie bierze, dziura między 1 a 2 chyba już się przyzwyczaiłem a może trochę pomogła adaptacja przepustnicy.
Tipo juz mi się opatrzylo. ..
Zaczęły mi się podobać Mitsubishi Asx i Nissan Qasqai. ...
FiatPrime
02-04-2018, 17:10
Zasadniczym problemem Fiata jest marna kontrola jakości w Turcji i niestety tragiczny serwis (diagnostyka i dostępność części). Silników trwałych i ekonomicznych brak w niskich widłach cenowych. 70% zakupów nowych aut to nadal floty. Tam dopiero robią przebiegi. Gdyby się sprawdziły to by sprzedaż Tipo nie wyglądała jak wygląda teraz względem ubiegłego roku.
Zmarnowana szansa i potencjał.
Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka
Tomasz1976
02-04-2018, 17:33
Ja juz bym nie kupil na pewno.jednak zaryzykowalbym ponownie w uzywanego mocnego diesla,zeby byla jednak ta przyjemność z jazdy.ale kolega słusznie pisze "widzialy galy,co braly"wiec nie moge mocno marudzicpo prostu chciałem nowy to mam.
Tak ale chciałbym miec możliwość korzystania z innego serwisu,a w okolicy takich brak...
tomekbud
02-04-2018, 18:27
Ja bym kupił, bo nie ma innej alternatywy, i pewnie długo nie będzie. Rynek sprawdzonych używek 2,3 letnich w kombi i benzynie praktycznie nie istnieje.
Pokusiłbym się na Octavię z salonu, ale Czesi poszaleli z cenami i za 60k się nie da, z porównywalnym silnikiem do t-jeta
MariuszLu
02-04-2018, 19:37
Na pewno kupiłbym nowego Tipo 1,4 T-jet (benzyna) jeszcze raz -chociaż "na początku" miał być sedan 1,6 Multijet (ale unia wyleczyła mnie z "dizla"). Jestem zadowolony - dla mnie wystarczy w zupełności. Astra, Skoda, Kia czy Hyunday "pogłupieli" z cenami i silnikami.
Ja bym brał t-jeta albo 1.6 w automacie.
Oglądałem też ostatnio nowe Polo/Ibizę - podoba mi się mimo, że troszkę mniejsze to w podobnych pieniążkach.
Ja też bym kupił i to nawet w ciemno, bo już się do niego przyzwyczaiłem i nie w głowie mi a̶m̶o̶r̶y̶ tj zmiana bryki :lol:
Poza tym mam już komplet kół z zimówkami na zmianę :wink:
slawcio74
02-04-2018, 22:43
Gdybym miał drugi raz decydować czy kupić Tipo to ... kupiłbym dokładnie takiego jakiego kupiłem .
Nie poniewaz liczba drobnych usterek jest duza, a po to kupilem nowe zeby sie nie psuło a tu zonk. Wiec pewnie kupiłbym uzywke cos w segmencie laguna 3/citroen c5 z fajna benzyną. Usterki jak to w francuzie by byly ale za to komfort jazdy bez porównania
Zeby nie robić offtopa: Święta to czas przemyśleń i podsumowań, więc zapraszam bo wielu z nas ma juz jakąś wiedzę o Tipo (sporo osób ma juz Tipo ponad rok) i pewnie jakieś zdanie oparte na wiedzy sobie wyrobiło. Zastrzegam, że nie jest to temat ku pokrzepieniu serc po ostatnich żalach na forum odnośnie silnika 1.4 95km + Tartarini ale ja tam nadal jestem optymistą (choć mniejszym niz rok temu). Do meritum: ja chciałem auto pod gaz, więc po roku jazdy na taksówkach okazało się, ze trochę lipa ale na ten moment i tak bym kupił pomimo problemów z LPG, bo wierzę, ze nie będzie tak z kazdą instalką (z tym co juz wiem, czyli ze niby się "nie nadaje" i tak zaryzykuję i LPG założę - pojadę do normalnego gazownika poleconego albo z lpg forum, który nie wgra gotowych map itp.). Skąd tak zaskakująca decyzja? Nawet jak by Fiat z powodów oszczędnościowych wkładał gniazda z tektury to policzyłem to dla najczarniejszego scenariusza: jak taksówkarzom w najgorszym wypadku jezdzi na LPG Tartarini 40k to powiedzmy ze mi przejedzie 80k (rzadko jadę full załadowany, najczęściej wiozę powietrze i nie 100% miasto - mniej więcej pół na pół).
Liczymy dla mojego przypadku średnie koszty:
benzyna: 8 * 4,67 = 37.36zl
lpg: 10 * 2,03 = 20.3zl (lpg w Audi to było mniej więcej 2l większe spalanie i pewnie będzie tu podobnie)
=> zarobek 17.33zl na 100km => 1700zl zysku na 10kkm
Zatem wychodzi mi zwrot instalki po 20kkm i teraz scenariusz jak z horroru ale mozliwy przy tekturowych gniazdach, czyli remont po 40k na lpg nie Tartarini bo na autostradzie lubie jechać dość szybko => mam na remont zarobione koło 3000zl po 40kkm (nie 3400 bo przeglądy na lpg drozsze) - na wzmocnienia starczy a tu juz powinien dłuzej pojezdzić => potem juz tylko zyskuję.
Scenariusz dobry:
gniazda są "normalne" a tylko instalacja Tartarini przez gotowce i speców z ASO płata figle i to tylko taksówkarzom: silnik robi na normalnych gniazdach spokojnie 150-200k przy dobrych mapach (na więcej przy takiej pojemności nie liczę) => zyję jak król.
Jak jest coś nie tak w moim rozumowaniu;) to proszę o sprowadzenie na ziemię (nie pocieszajcie mnie bo Święta itp. - gorzka prawda lepsza nizli słodkie kłamstwo).
Mam pytanie -czy tylko ja mam wrażenie,że to forum już tylko dla użytkowników lpg?mając oczywiście szacunek do lpg....
bahamut24
03-04-2018, 00:12
Bo z lpg tylko takie problemy :P chcialo sie taniej smigac ;) nic do lpg nie mam i kazdy robi jak chce.
FiatPrime
03-04-2018, 06:43
Biorąc pod uwagę ile rzeczy u mnie już poprawili i ile jeszcze jest do poprawy to LPG jeszcze żadnych problemów nie sprawia. I nawet jak głowica poleci to i tak na remont zarobi i urlop w czasie naprawy więc argument z d.
Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka
TipoSedan
03-04-2018, 10:08
Zasadniczym problemem Fiata jest marna kontrola jakości w Turcji i niestety tragiczny serwis (diagnostyka i dostępność części). Silników trwałych i ekonomicznych brak w niskich widłach cenowych. 70% zakupów nowych aut to nadal floty. Tam dopiero robią przebiegi. Gdyby się sprawdziły to by sprzedaż Tipo nie wyglądała jak wygląda teraz względem ubiegłego roku.
Patrzyłem na sprzedaz i w styczniu i w lutym było to chyba koło 12 miejsca (a w 2017 Tipo było czwarte w sprzedazy nowych aut) ale Fiat nie robi takich promocji na Tipo z zeszłego roku, ze daje 15k upustu (moze przez to, ze dość tanio sprzedawali cały rok i nie mają parkingów zawalonych niesprzedanymi starymi rocznikami - są marki, które dają wysokie ceny początkowe a potem bardzo obnizają modele z poprzedniego roku w styczniu i w lutym). Natomiast dane za marzec (wstępne do 20 marca) to jakaś pomyłka chyba albo masz rację: https://www.samar.pl/__/3/3.a/98104/Liderem-polskiego-rynku-w-marcu-zostanie---.html?locale=pl_PL
FiatPrime
03-04-2018, 10:11
Będąc skromnym: Sądziłem, że już zauważyłeś - zawsze mam rację. Gdy twierdzicie, że nie mam to za 3 miesiące się okazuje iż jednak miałem rację.
Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka
tedybear
03-04-2018, 11:34
Fiacik jak Twoja Dacia/Renault??? Już kupione?
Za tę cenę jaką dałem za swoje auto po upustach rocznikowych 56 000 - wersja Lounge - nie mam tylko PCT a tak na full(auto wyprodukowane 31 grudnia 2016 - 6 tysięcy upustu za rocznik - zagwarantowane w umowie) nie kupiłbym żadnego fajnego auta nowego.
Chciałem kupić Forda Mondeo MK IV w benzynie w konkretnym wyposażeniu. W dieslach były wszystkie kolory i pełna gama wyposażenia. W benzynie były prawie same golasy. A perełki jakie pojawiały się w ASO Forda schodziły na pniu sprzedawane przez pracowników Forda. Więc wpadłem na pomysł kupna nowego auta. Kilkanaście jazd próbnych różnych marek i najbardziej odpowiadał mi Fiat Tipo i 500L (chłodzony schowek, wysoko siedziska i rozkładana tylna kanapa i dla dzieci dach panoramiczny -ale za grosz męskich rys i tempomat nie w kierownicy) i Hundai Elantra - ale cenowo poza moim zasięgiem a nie chciałem golasa za 60k - z moja konfiguracja wyszła cena 88k
Kia dla mnie z przodu OK ale z tyłu mniej miejsca niż w Fiat i tez bardzo słabe silniki - Kolega ma Kia i zbiera się ze świateł gorzej niż mój.
Hundai Elantra - poza moim zasięgiem finansowym a tak bardzo faje autko
Skoda Rapid - silniki STi to dla mnie katastrofa
Citroen c-elysse - to już porażka szczególnie po programie Turbo Kamera
Usterki były i zakładam, że będą w moim TIPO i dlatego jak dostałem upust 6000 to za 2400 kupiłem sobie przedłużenie gwarancji Maximum Care do 200 000 - bo wiedziałem, że to nowe auto, że usterki mogą pojawić się w każdym terminie. A jak będzie zbliżało się 5lat sprzedam swojego serwisowanego co roku w ASO TIPKa, na oryginalnych częściach na full wypasie z książką serwisową i kupię coś nowego.
FiatPrime
03-04-2018, 11:57
Fiacik jak Twoja Dacia/Renault??? Już kupione?
Tak zamówiony Duster 4x2 1,5 DCi odbiór około lipca.
I wszyscy cieszymy się razem z Tobą. Zapewne wszyscy wokoło są w błędzie odnośnie tego samochodu. A ta sprzedaż która padła na twarz to też przypadek.
Generalnie Tipo to takie auto, które ma swojego specyficznego klienta docelowego.
Na pociechę dodam, że moi koledzy po fachu się aut wyzbywają (na różne sposoby), a jako zakup nowego nikt nie bierze Tipo pod uwagę. Ostatnie się pojawiły jakoś w styczniu i od tamtej pory brak chętnych.
tedybear
03-04-2018, 11:59
Dacie Duster też kupują specyficzni Klienci - tacy co widzą szklankę w połowie pustą a nie do połowy pełną :)
Wiesz auta Audi czy Mesie AMG też kupują specyficzni Klienci więc tutaj nie ma co rozmyslać
giannini
03-04-2018, 12:02
Sądziłem, że już zauważyłeś - zawsze mam rację. Gdy twierdzicie, że nie mam to za 3 miesiące się okazuje iż jednak miałem rację.
Zaraz , zaraz.... Jak to się nazywa....? A , już sobie przypomniałem NARCYZM !!!:tongue
FiatPrime
03-04-2018, 12:10
Dacie Duster też kupują specyficzni Klienci - tacy co widzą szklankę w połowie pustą a nie do połowy pełną
Wiesz auta Audi czy Mesie AMG też kupują specyficzni Klienci więc tutaj nie ma co rozmyslać
Generalnie NOWE samochody kupują ludzie którzy przez okres 1-2 lat nie chcą mieć problemu z eksploatacją i po tym czasie wymienić na nowy. Ty tego nie rozumiesz. Twoje pierwsze nowe auto. Autem nie pracujesz, więc czy jeździsz tym czy będziesz 2 tygodnie stał aż Ci go naprawią i dostaniesz zastępcze to Ci obojętnie. Tym co w Polsce nakręcają rynek sprzedaży aut nowych to już robi różnicę dlatego sytuacja teraz wygląda jak wygląda. Klas wyższych/sportowych do tego nie mieszaj, bo tamte auta potrafią być w serwisie co 3-5 tyś. km na grubych naprawach i nikt problemów o to nie robi - auta wyżyłowane do innego zastosowania nie robiące zazwyczaj dużych przebiegów.
Tipo się nie sprawdziło w wariancie w którym mogło zawojować rynek. Mnóstwo drobnych pierdół. Tragiczny serwis. Warianty z lepszymi silnikami są natomiast drogie i już się nie wyróżnia na tle konkurencji.
I będziesz tym Tipo jeździć aż zgnije/rozsypie się/rozbije, bo za 5 lat Ci ta książka z corocznymi przeglądami i och ech gwarancją sprawi, że może go sprzedaż za 20 tyś. pln - a wtedy Ci będzie szkoda. O ile Cię psychicznie nie wykończy do tego czasu.
tedybear
03-04-2018, 12:32
Spokojnie Fiacie - sprzedam go bez problemu za 20k a wiesz dlaczego? bo szukałem używanych aut przez prawie rok. Chciałem auto od 1 właściciela, serwisowane w ASO i na full wypasie i niezależnie czy to było volvo czy Ford - takie miałem założenie i nigdy po taxi. Fiacie jestem w stanie zrozumieć iż Ty zarabiasz autem i przestój 2 dniowy to dla Ciebie strata kilkuset złotych i może Ciebie to wkurzać - rozumiem i szanuję. Ale dla mnie dla zwykłego Kowalskiego nie robi to różnicy czy stoi on w garażu 4 dni czy w ASO bo do pracy latam tramwajem.
bahamut24
03-04-2018, 12:34
A ten znowu tylko na siebie patrzy. Co ty myslisz ze kazdy jest taksiarzem i kupuje auto na 2 lata? Nawet jak to amg czy porsche to dluzej jezdza niz 2 lata jak ty.
Sa tez tacy jak mowisz ale nie dziel ludzi na dwie grupy :
- uzytkownicy tipo na dluzej
- reszta aut na 2 lata
FiatPrime
03-04-2018, 12:35
Spokojnie Fiacie - sprzedam go bez problemu za 20k a wiesz dlaczego? bo szukałem używanych aut przez prawie rok.
Odezwij się na PW za 5 lat i podeślij skan umowy, że sprzedałeś 5 letnie Tipo 1,4 95km za 20 tyś. Diesla jeszcze jako tako. Ale benzynę z już krążącą opinią o słabej głowicy.
A ten znowu tylko na siebie patrzy. Co ty myslisz ze kazdy jest taksiarzem i kupuje auto na 2 lata? Nawet jak to amg czy porsche to dluzej jezdza niz 2 lata jak ty.
Sa tez tacy jak mowisz ale nie dziel ludzi na dwie grupy :
- uzytkownicy tipo na dluzej
- reszta aut na 2 lata
70% zakupów nowych aut w PL to firmy na leasingi serwisujące auta po za ASO.
Dziękuję. Pozdrawiam.
tedybear
03-04-2018, 12:39
Fiat zachowujesz się jak typowy PISior - coś przeczytasz, coś usłyszysz i siejesz nieprawdziwe pogłoski i ploty. Z głowica kto ma problemy? Auta na gazie a moje nie jest zagazowane wiec nie siej defetyzmu bo Ci sie nie uda.
Ale Ciebie mogę prosić o to samo. Odezwij się w grudniu jak sprawuje się Dacia i czy bedzie miała mniej usterek niż TIPO
FiatPrime
03-04-2018, 12:43
Kończę się wypowiadać, bo nie ma sensu. Człowiek rzuca konkretami. Przebiegami. Wyłapuje powtarzające się w innych Tipo "feature'y", "zalety" i wady. W 4 miesiące zrobił większy przebieg niż część tutaj obecnych od początku produkcji. Dzieli się informacjami jak walczyć z serwisami, porównuje do serwisów innych marek z którymi ma doświadczenia.
I jeden i drugi powiedzą, że coś gdzieś przeczytał i powtarza.
Panowie.
Pozdrawiam.
bahamut24
03-04-2018, 13:08
Trafiles na gorszy egzemplarz (jak ze wszystkim w obecnych czasach moze sie zdazyc) i od razu wszystkie auta beda mialy te same problemy co twoj.
Daj znac czy po 2 latach rumunski beczkowoz rudej nie zlapie.
Ale benzynę z już krążącą opinią o słabej głowicy.
Przeszukałem Internet i z konkretów (nie licząc bajek i legend):
- na naszym forum jest jeden siejący defetyzm kolega taksówkarz (pełno go we wszystkich wątkach, więc początkowo można pomyśleć, że jest ich legion),
- można znaleźć informacje o dosłownie kilku przypadkach awarii głowicy przy niskim przebiegu, przy czym większość (a być może wszystkie) wynikają ze złej regulacji instalacji LPG Tartarini w ASO. Tipków z tą instalacją jeżdżą setki a może nawet tysiące, więc jeżeli coś jest na rzeczy, to faktycznie w bliskiej przyszłości będzie o tym głośniej.
bahamut24
03-04-2018, 13:16
Fiat skoro czytales o awariach to wklej tutaj linki chetnie poczytam i przygotuje sie na przyszlosc.
tedybear
03-04-2018, 13:20
Kończę się wypowiadać, bo nie ma sensu. Człowiek rzuca konkretami. Przebiegami. Wyłapuje powtarzające się w innych Tipo "feature'y", "zalety" i wady. W 4 miesiące zrobił większy przebieg niż część tutaj obecnych od początku produkcji. Dzieli się informacjami jak walczyć z serwisami, porównuje do serwisów innych marek z którymi ma doświadczenia.
I jeden i drugi powiedzą, że coś gdzieś przeczytał i powtarza.
Panowie.
Pozdrawiam.
Powiem Ci szczerze ze Ci się dziwię Fiat. Pożałowałeś kasy, kupiłeś budżetowe auto zamiast wołu roboczego, a teraz wkurzasz się na cały świat, że się pieprzy bo je katujesz na taksówce. Ja jakbym chciał auto na cele zarobkowe to kupiłbym coś podobnego jak kremowe mercedesy z Rzeszy, czy amerykańskie YellowCab Toyoty lub Londyńskie czarne taksówki od Geely ( spodobałyby Ci się bo maja malutki promień skrętu). Wtedy miałbym pewność, że to auta jak radzieckie kamazy - proste w obsłudze, sprawdzone i nie do zniszczenia. A tak wyładowujesz frustracje na forum za błąd jaki zrobiłeś.
TipoSedan
03-04-2018, 13:31
70% zakupów nowych aut w PL to firmy na leasingi serwisujące auta po za ASO.
Tracą gwarancję?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
A tak wyładowujesz frustracje na forum za błąd jaki zrobiłeś.
Kolega przeciez pisał, ze się nigdy nie myli:P
mfighter
03-04-2018, 13:38
Tak
za te pieniądze nie kupiłbym niczego lepszego, nowego.
Wziąłbym jedynie wersje pop a nie tipo bo brak fizycznego otwierania bagażnika czy manualne lusterka to porażka.
Do tego na pewno nie założyłbym gazu w ASO bo po pierwsze cena spora - 4 tys po drugie do 60 tysięcy nie potrafili mi go poprawnie wyregulować i co chwilę miałem check engine, w pewnej chwili zapaliło się już na stałe, a ostatnim przebojem było to, że jak pojechałem do gaziarza to się pytał czy zostawić przełączanie na gaz przy 25 stopniach - myślałem, że mnie szlak trafii... Polecam ASO w Rzeszowie - tam dokonują takich cudów.
Ogólnie autko ok do 80 tysięcy padło tylko sprzęgło z mojej winy (półtorej godziny katowania jak się zakopałem) i chłodnica (usterka materiałowa - wymienione na gwarancjii).
TipoSedan
03-04-2018, 13:39
- można znaleźć informacje o dosłownie kilku przypadkach awarii głowicy przy niskim przebiegu, przy czym większość (a być może wszystkie) wynikają ze złej regulacji instalacji LPG Tartarini w ASO.
o to to!! naskoczyliście na niego trochę niczym fanboje PSX VS PC w przedszkolu (juz chciałem go bronić bo 3 na jednego to ...) ale tu na pewno trzeba się zgodzić - Kolega FiatPrime wielokrotnie proszony pomija ten temat i uogólnia na wszystkie instalacje a teraz juz nawet widzę ze Fiat ma słabe głowice ogólnie, bez wzmianki o instalacji (pytałem w róznych tematach czy koledzy z korporacji taxi, którym LPG spowodował usterki wszyscy mieli instalację Tartarini czy trafiła się usterka z innym zestawem i czy mieli strojone podczas jazdy czy nie - zawsze cisza a potem uogólnianie ze Tipo niedobre, Tipo złe)
Generalnie NOWE samochody kupują ludzie którzy przez okres 1-2 lat nie chcą mieć problemu z eksploatacją i po tym czasie wymienić na nowy.
Tipo się nie sprawdziło w wariancie w którym mogło zawojować rynek. Mnóstwo drobnych pierdół. Tragiczny serwis. Warianty z lepszymi silnikami są natomiast drogie i już się nie wyróżnia na tle konkurencji.
I będziesz tym Tipo jeździć aż zgnije/rozsypie się/rozbije, bo za 5 lat Ci ta książka z corocznymi przeglądami i och ech gwarancją sprawi, że może go sprzedaż za 20 tyś. pln - a wtedy Ci będzie szkoda. O ile Cię psychicznie nie wykończy do tego czasu.
Z cała sympatią ale znów sie trochę wtrącę:
Prywatnych nabywców którzy kupują nowe auto na max. 3 lata po czym sprzedają go za wartość rezydualna na poziomie 40-50% (tak gdzieś średnio wychodzi z raportów) statystycznie jest garstka. Jak na polskie warunki sa to osoby o dochodach znacznie powyżej średniej (łatwo wyliczyć że na takiej operacji dla kompakta stracą ok.30-40 tys. zł) lub szukające kosztów dla swojej małej działalności, ew. dealerzy itp. Dla średniej wieku aut w PL 13 lat i średniej wartości ok 20 tysi to przepaść. A i ludzie płacący drugi próg podatkowy, też nie lubia kasy wywalać w błoto-wiem to na przykładzie swoim i kilku znajomych. Puszczanie ponad tysiaka w powietrze miesięcznie żeby drugiemu właścicielowi sprawić radość to dla wielu osób słaby pomysł, więc planują jeździć do momentu w którym wartość nakładów na serwis jest akceptowalna (od strony czysto finansowej musi być na pewno niższa od amortyzacji nowego) lub wraz z zakupem nastepuje jakaś nowa wartość w aucie (oczywiście na plus dla użytkownika nie ustawodawcy lub producenta). Dla mnie nie jest nią dodanie kolejnego wyświetlacza czy guzika na kierownicy. Floty pomijam bo tam też zabiegi księgowe sprawiają że auta też nie opłaca się długo trzymać.
No chyba że ktoś kupił auto wbrew sobie czy coś.
Wszystko co piszesz odnosisz do swojego przypadku w którym drobiazgi urosły wręcz do mega problemów konstrukcyjnych i nie są w stanie sprostać tym co oferują sementy D+ a jako doświadczony user powinieneś wiedziec na co zwrócić uwagę jesli było to ważne.
Jest w tym też aspekt taki że samochód dla przeciętnego domowego użytkownika, w najtańszej specyfikacji kupiłeś do ciężkiej pracy a to tak jakbym chciał prowadzić budowę domów najtańszą wiertarką z marketu (ja też sklep sprzeda na firmę). Więc jest jakby rozdźwięk miedzy tym ile zapłaciłeś a co oczekujesz.
A znów wracając do cen: za wariant z tzw. lepszym silnikiem z fabrycznym LPG przy którym jak dostąd nie padają głowice zapłaciłem 56900 (+tempomat i guziki od radia w tej cenie inaczej byłoby taniej 1250 ). W Wejherowie i Olsztynie stały takie same po 600 zł wiecej i to bez żadnej łaski -żeby nie było że jakies czary mary zrobiłem i że to tylko lokalnie. W momencie zakupu żadne inne podobne auto nie zbliżyło sie do tej kwoty (pomijam techniczną możliwość gazowania innych silników turbo co w okresie eksploatacji da kilkanaście tys. PLN-ów na czysto)na mniej niż 5-6 tys.
Ogólnie żeby coś takiego mogłoby kogoś psychicznie wykończyć to juz kwestia samej psyche (takie czarno-białe myślenie to pierwsze symptomy depry). Są naprawde w życiu sprawy cięższego kalibru. I nie jest to żadne naskakiwanie ale naprawdę są ludzie z tego auta zadowoleni i to nie dlatego że są "psychicznie zniszczeni" jak to kiedys określiłeś. Może jest właśnie odwrotnie-to ważny w życiu ale jednak tylko przedmiot codziennego użytku.
tedybear
03-04-2018, 14:57
MARX30 - wzruszyłem się :) - ale serio serio pięknie napisane
giannini
03-04-2018, 15:29
Ja generalnie to was po niektórych nie rozumiem. Kupiłem ten badziew do pracy.
Jest w tym też aspekt taki że samochód dla przeciętnego domowego użytkownika, w najtańszej specyfikacji kupiłeś do ciężkiej pracy a to tak jakbym chciał prowadzić budowę domów najtańszą wiertarką z marketu
I tu chyba leży sedno sprawy. Jeżeli ktoś chce wykonywać swoją pracę profesjonalnie , wybiera najlepsze narzędzia , nie badziew. Takie podcieranie dupy szkłem zawsze się mści.
Generalnie NOWE samochody kupują ludzie którzy przez okres 1-2 lat nie chcą mieć problemu z eksploatacją i po tym czasie wymienić na nowy. Ty tego nie rozumiesz. Twoje pierwsze nowe auto. Autem nie pracujesz, więc czy jeździsz tym czy będziesz 2 tygodnie stał aż Ci go naprawią i dostaniesz zastępcze to Ci obojętnie. Tym co w Polsce nakręcają rynek sprzedaży aut nowych to już robi różnicę dlatego sytuacja teraz wygląda jak wygląda. Klas wyższych/sportowych do tego nie mieszaj, bo tamte auta potrafią być w serwisie co 3-5 tyś. km na grubych naprawach i nikt problemów o to nie robi - auta wyżyłowane do innego zastosowania nie robiące zazwyczaj dużych przebiegów.
Tipo się nie sprawdziło w wariancie w którym mogło zawojować rynek. Mnóstwo drobnych pierdół. Tragiczny serwis. Warianty z lepszymi silnikami są natomiast drogie i już się nie wyróżnia na tle konkurencji.
I będziesz tym Tipo jeździć aż zgnije/rozsypie się/rozbije, bo za 5 lat Ci ta książka z corocznymi przeglądami i och ech gwarancją sprawi, że może go sprzedaż za 20 tyś. pln - a wtedy Ci będzie szkoda. O ile Cię psychicznie nie wykończy do tego czasu.
Nie zgodzę się z Tobą. Auto na rok lub 2 kupują bardzo nieliczni kierowcy. Może określone grupy zawodowe jak taksówkarze (choć w moim mieście znam kilku, którzy raczej rzadko zmieniają auta i nie kupują nowych) tak czynią, ale w żadnym razie nie można pisać, jakby to miało miejsce często. Prywatnych kierowców znam kilku w tym dobrze zarabiających i jeżdżą nowymi autami po kilka dobrych lat.
Znalezienie 1 lub 2 letniego auta graniczy z cudem. Nawet znalezienie 3-4 letniego za 50% ceny to też bujda, bo krajowego nie znajdziesz a z Rzeszy to na 99% walone albo po poważnej awarii. Internetowe prognozy cen można sobie włożyć między bajki. Sorry ale które auto co 3 tyś km jeździ do serwisu? I do czego ono się nadaje? Rozumiem auta, które wykorzystuje się na torze ale przy nawet ostrej jeździe ulicznej po 3 tysiach to chyba tylko opony mogą paść aczkolwiek to już jest wina kierowcy nie sprzętu.
Na tle konkurencji i tak się wyróżniają. Można w fiacie dostać tez rabat. mają fabryczne lpg czego konkurencja nie ma. A i konkurencja nie jest pozbawiona wad ;)
dromario
03-04-2018, 19:41
Zdecydowanie tak - kupiłbym tipo jeszcze raz.
1 kwietnia minął rok od zakupu przejechane prawie 23000 km, auto jak na razie sprawuje się świetnie- nic nie puka, nic nie stuka zero awarii.Dzisiaj po raz pierwszy od przeglądu (15000 km)zajrzałem do komory silnika żadnych wycieków, oleju nie ubyło ani grama, spalanie 9 - 9,5 litra lpg. Pewnie że można się przyczepić jakiś pierdół jak np. brak światła w schowku, ale myślę że w każdej marce można coś znaleźć. Więc jak na razie jestem mega zadowolony, i oby tak dalej.
:) a ja...to...uzytkuje juz do dzis prawie 14-sty m-c i zrobione prawie 14tkm i jestem zadowolony z ...jak ktos nazawl tu...tureckiej taczki...i mam gleboko w kakaoczko...ze bieze olej ze glowica ze slaby silnik ze to czy sro srutu tutu...a jak mi sie znudzi...co na razie sie nie zapowiada...to oddam i doplace i wezme nowego z salonu jeszcze raz...no moze w innym kolorze :) jako przecietny Kowalski,Nowak...na moje rodzinne potrzeby,dojazdy do pracy czy skromny maly urlop z zona (tak miesiac w Grecji na Krecie)...ta owa "taczka" spelnia moje oczekiwania i jest moim 3-cim nowym autem jak dotad trafoinym w 10-tke i cenowo i w wyposazeniu i wizualnie bo "taczka"sie podoba :) ...a ze robi sie coraz cieplej wiec przesiadam sie na moto "taczka"do stajni...i mi totolotto...:)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Zdecydowanie tak - kupiłbym tipo jeszcze raz.
1 kwietnia minął rok od zakupu przejechane prawie 23000 km, auto jak na razie sprawuje się świetnie- nic nie puka, nic nie stuka zero awarii.Dzisiaj po raz pierwszy od przeglądu (15000 km)zajrzałem do komory silnika żadnych wycieków, oleju nie ubyło ani grama, spalanie 9 - 9,5 litra lpg. Pewnie że można się przyczepić jakiś pierdół jak np. brak światła w schowku, ale myślę że w każdej marce można coś znaleźć. Więc jak na razie jestem mega zadowolony, i oby tak dalej.
...przybij 5-tke...oby tak dalej...gra gitarra...
miesiac w Grecji na Krecie
byłeś tipulcem na Krecie?
fiu fiu fiu...
byłeś tipulcem na Krecie?
fiu fiu fiu...
...zbieram fu fu na taki urlop...:)
byłeś tipulcem na Krecie?
fiu fiu fiu...
Zwykle samolot (zakładając że uda się upolować bilety w dobrej cenie) plus wypożyczenie auta na miejscu wychodzi taniej, czasem nawet dużo taniej.
rafal.benitez
04-04-2018, 00:27
FiatPrime wybrał Duster 1.5 diesel - bardzo dobry silnik- kolega ma megane z tym silnikiem i w mieście mu spala 5.5. Gratuluje wyboru. Na taksę właśnie lepsze silniki nadają się najlepiej, tudzież Tipo tez mogłeś brać 1.4 t-jet z fabrycznym Landi Renzo Lpg lub diesle 1.6. Moim skromnym zdaniem właśnie te dwa silniki z oferty Tipo nadają się na taksę. Jeśli można wiedzieć ile dałeś za dustera w dieslu FiatPrime?
Sent from my iPhone using Tapatalk
Odpowiadając na pytanie wątku po przejechaniu 28 tysięcy. Tak, kupiłbym, chociaż już nie dostałby, tego wyposażenia w takich pieniądzach, więc pewnie brałbym uboższą konfigurację.
Auto pali tyle, ile 1.4 bez turbo przy jeździe w zakorkowanym mieście lub jeździe dynamicznej, gdy akurat korków brak, za to występuje "czerwona fala". Oleju dolałem od przeglądu 2 razy po 150-200 ml, czyli te historie o braniu oleju do mnie nie trafiają. Płynu chłodniczego nie ubyło nic. Nie przeszkadza mi, że 95 koni "nie jedzie", bo wiedziałem, że kupuję 95 kucy i to dostałem. Na trasę polecam wszystkim słowo REDUKCJA zamiast narzekania. Wprawdzie słyszę kulki w garnku przy mrozach, ale zlewam to. Nie mam dziury między biegami, za to mam precyzyjną skrzynię, adekwatnie do mocy silnika działający pedał przyspieszenia, super wygodne fotele (mimo sporej otyłości).
Z prawdziwych minusów mogę wymienić tylko ch... spryskiwacze i sposób działania wycieraczek zimą, które po użyciu spryskiwacza po jakimś czasie wykonują jeszcze jeden obrót i tym samym rozmazują brud i zamarzające już resztki płynu. Z mniejszych minusów - nieprzewidywalny wskaźnik rezerwy i małą pojemność baku.
bahamut24
04-04-2018, 06:56
Na jeszcze jeden obrot wycieraczek jest patent. Gdy mazna przed tym ostatnim razem wystarczy dzwignie wycieraczek pchnac do gory aby wymusic ruch :)
Witam po dłuższej nieobecności na forum. Może spowodowane jest to tym, że nie szukam rozwiązań na bolączki dnia codziennego ... bo ich nie mam. Po prostu. Do roku razem brakuje nam tylko półtora miecha, przejechaliśmy już trochę ponad 17 000, a po majówce myślę, że będzie pod 20. Tuptuś tupta jak Pan Bóg przykazał, nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków, jest żwawy. Czasem na jakiejś A pokazuje, że chce jeść, ale po sprowadzeniu na ziemię i do prędkości drogi S jesteśmy w zgodzie. Zalet jest jeszcze kilka i każdy kto ma kombi wie o czym mówię. Minusy? Jak już ktoś pisał spryskiwacz i wycieraczki zimą. Tragedia. Na następny sezon kupię trochę krótsze to może końcówki będą lepiej dociśnięte i będą zbierać to co na szybie. Spryskiwacz przy większych prędkościach (>75) nie daje rady. Co więcej? Siedzę i myślę. Ciężko się do czegoś przyczepić. Wiedziałem co kupuję to i rozczarowania niema. Kilkoma fiatami już jeździłem - prywatnym (palio 1,2 16V HL - 14 lat od nowego) i służbowym (np. doblo 1,9 JTD) - i myślę, że jeśli kiedyś będę musiał zmienić na nowy, to będzie fiat. Wybrałbym tak samo plus kilka dodatków więcej niż teraz. Ale czy kasa pozwoli na to, bo te dodatki są coraz droższe, to nie wiem. Wiadomo, że wyprzedaże rocznika są atrakcyjne cenowo i można trafić na fajne konfiguracje, ale gdybym brał z takim samym wyposażeniem dziś to trzeba by było zapłacić około 2,5 tys. więcej. Minusem jest też serwis. W aso po 15 tys. - po rabatach 600 zł z kilkoma groszami. Ale konkurencja też nie jest tania. Jeszcze rok i do Nieporętu będziemy znów jeździć. A tak na zakończenie. Myślałem też o zmianie radia na chińczyka, ale w wersji easy są problemy z brakiem niektórych ustawień. Może kiedyś ktoś coś wymyśli i nie będzie problemu.
TipoSedan
06-04-2018, 12:05
Minusem jest też serwis. W aso po 15 tys. - po rabatach 600 zł z kilkoma groszami.
W moich okolicach Fiat ma stosunkowo tanie serwisy pogwarancyjne (choć oczywiście jak to w ASO - czyli stosunkowo tanio porównując do innych marek). W Warszawie pewnie tez jest kilka konkurujących salonów, więc proponuję podzwonić i się dowiedzieć za ile kto i co zrobi (niezbędna czynność do uzyskania dobrej ceny). Moze Dacia jest tańsza ale to Francuz z Rumunii, więc z drugiej strony tez moze być drogo jak w cytrynie (wujek płacił mniej więcej 2xtyle co we Fiacie).
zbychbor
11-04-2018, 15:58
Tipulec jest piękny, żwawy, wygodny.
Świetne zegary, nagłośnienie, skrzynia biegów, zawieszenie, wspaniały ryk silnika.
Przejechałem 28500km, jestem mega zadowolony.
Tak na marginesie to jestem fanem Fiata, moja żona jeździ Pandą, 14 lat od nowości - nic się nie dzieje, przecież to Fiat :)
Potwierdzam jak w tytule: jak bym miał możliwość to ponownie kupiłbym tuptusia. Podoba mi się i jestem z niego zadowolony. Najechane prawie 15000 km...
tedybear
18-04-2018, 14:58
Miśka przemyślenia
Na liczniku już mam 20000. Kolor nie dość, że piękny to i najszybszy, chromy wypolerowane i wspaniale się prezentuje umyty w słoneczny dzień - wosk japoński nalożony. Lampy przednie lekko porysowane gdyż nie zdawałem sobie sprawy iż umycie ich na Shellu i wytarcie szarym papierem tam dostępnym spowoduje rysy na plastiku - człowiek uczy się przez całe życie. Silnik słodko mruczy a powyżej 3000 obrotów fajny gang silnika (nie denerwuje ale też nie powala z nóg jak V8). Mocy spokojnie starczy i na miejskie jazdy jak i na dłuższe autostradowe trasy. Fakt przy 4 osobowej rodzinie i zapełnionym bagażniku brakuje mocy na górkach autostradowych ale to nie jest problem przynajmniej dla mnie. Bagażnik ustawny i pakowny. Nie mam dziury miedzy 1 a 2 biegiem, dziurę pod schowkiem załatwiłem sobie darmową, uszczelki do drzwi przednich sobie kupiłem i zamontowałem, miałem wymienioną buczącą sprężarkę na buczącą nadal sprężarkę - ale chłodzi więc olewam (mam wykupiona gwarancję na 5 lat), coś mi skrzypi w słupku B lewym ale już się tym nie przejmuję, przesmarowałem sobie skrzypiące elementy drzwi kierowcy i teraz mi nic nie skrzypi, mechanicznie bez zarzutów, nic nie stuka i nie puka na progach zwalniających, przy skrętach czy w prawo czy w lewo, skrzynia nie stuka, nie puka, nie wydaje dźwięków, na lakierze już widać rysy nawet gdy myję na dwa wiadra, czarny plastik pomiędzy drzwiami rysuje się sam od wiatru (sprawdzałem, można go zdemontować i zamówić jako dodatkową część - nie wiem ile kosztuje - ewentualnie okleić), szyby pasażerów z tyłu mam oklejone max. przyciemnioną folią - wyglądają kozacko, nic nie cieknie, nic nie parcieje, głośniki mają całkiem fajne brzmienie - pod warunkiem słuchania dobrej jakości plików mp3 lub flac, nawigacja zaktualizowana, interfejs diagnostyczny podłączony na stałe - nie pokazuje nic niepokojącego, progi mam proste, spryskiwacze mogłyby działać wydajniej powyżej 80km/h, ale co tam - zawsze można przyhamować i się opryskać, dodatkowo kupiłem ładowarkę do szybkiego ładowania, kable do szybkiego ładowania (krótki i dłuższy-aby przeciągnąć go od gniazda z bagażnika na tylne siedzenia gdzie obcują dzieci moje), pendriva malutkiego co prawie nie widać jak jest włożony w port USB, organizer na fotele, uchwyt na tablet pomiędzy dwa zagłówki tak aby tablet był pośrodku, kupiłem matę do bagażnika i mam kamerkę działającą niezależnie od zasilania (zrobione w ASO i wpisane w książkę). Do szczęścia brakuje mi lamp ledowych, które mają teraz sedanowe TIPKi. Spalanie zadowalające - "poza tym nie bardzo mnie to interesuje bo zawsze tankuje za 50pln" - żarcik, komfort jazdy w porządku. 500km zrobione jednorazowo z rodziną i nikt z podróżujących się nie skarżył, fotel kierowcy wygodny - mam regulację odcinka lędźwiowego. Wysoki prześwit auta powoduje iż bez trudu dostaję się pod wysokie krawężniki i z nich zjeżdżam bez uderzania w podłużnice czy miskę olejową czy skrzynię biegów, koła mam 16 calowe ale to świadomy wybór związany z komfortem jazdy i różnicą cenową pomiędzy gumą 16 a 17 calową (OPONEO 18/04/2018 Goodyear Officientgrip Performance 262pln/392pln (poza promocją 545pln/705pln) 16"/17") nie mam błocka które przedostaje się z nadkoli do komory silnika, nic mi nie cieknie, szyba przednia już jest lekko porysowana (ale to moja wina bo nie zawsze czyszczę wycieraczki i przestrzeń koło nich). Cały koszt zakupu wersji Lounge na full wypasie (prócz PCT) to 56000 (auto wyprodukowane 31 grudnia 2016 roku) zatem w zamówieniu auta miałem zagwarantowany 6000 upust za rocznik, RRSO kredytu gotówkowego też mam niskie (wynegocjowane w ASO)
Czy kupiłbym go raz jeszcze??? Oczywiście, ze tak
zapomniałeś dopisać: na liczniku mojego "tuptusia" już mam 20000 :tongue
tedybear
18-04-2018, 16:15
nie nazywam go tuptuś a TIPEK ale napisałem że mam 20k
A ja swego nazywam terecką taczką
bahamut24
19-04-2018, 06:59
Jak FiatPrime :D
Obraził się i już tu nie wchodzi?
brylancik13
19-04-2018, 07:01
Nie, bo nikt nie chce remontowac silnika w Tipo jak jego koledzy z korporacji ;)
TipoSedan
19-04-2018, 17:56
Nie, bo nikt nie chce remontowac silnika w Tipo jak jego koledzy z korporacji
:D a powaznie to ktoś mu Dacie zwyzywał jeśli dobrze pamiętam
tedybear
19-04-2018, 19:08
wypraszam sobie - nikt mu nie zwyzywał tylko poszła szydera jak sie patrzy :)
Może nie w temacie, ale Panowie jest to dobra oferta?
https://www.otomoto.pl/oferta/fiat-tipo-station-wagon-lounge-1-4-120km-navi-czujniki-kamera-metalik-w-cenie-ID6zujkh.html#edffdfe334
Nic nie chcą zejść z ceny tłumacząc się że to i tak promocyjna oferta.
bahamut24
19-04-2018, 21:25
Troche malo pakietow dodatkowych ale w miare ok. Moze z 1 tys bys urwal za brzydki kolor :D lub niech zimowki dadza.
tedybear
19-04-2018, 22:00
Ja Ci dam brzydki kolor... ##@@!!&^%%$#£€
Miśka przemyślenia [...]
Nie napisałeś, czy słyszysz kulki w garnku na mrozie ;-)
Troche malo pakietow dodatkowych ale w miare ok. Moze z 1 tys bys urwal za brzydki kolor :D lub niech zimowki dadza.
Co też Kolega pisze! To auto ma prawie wszystko. Z istotnych rzeczy brakuje podgrzewanych siedzeń (jeżeli komuś zależy), przyciemnianych szyb i chyba sterowania odcinka lędźwiowego w fotelu kierowcy. nie wiem jak z podłokietnikiem z tyłu, no i tapicerka mogłaby być dwukolorowa. Część rzeczy wymienione jako standard, a w rzeczywistości są w pakietach. A... i pakietu "styl coś tam... coś tam..." nie ma, czyli pseudo chromowych listew wokół okien, ale wg. mnie to zaleta, a nie wada, bo do koloru czerwone amore pasuke bardziej czarny niż srebrny. Podejrzewam, że jak jest nawigacja to ma też radio DAB+ czego tu nie napisali, bo to było w pakiecie. Ale do sprawdzenia.... Ja mam HB w tym kolorze, z identycznym wyposarzeniem tylko tu są koła 17 cali a ja mam 16, dodatkowo mam ciemne szyby i sterowanie odcinkiem lędźwiowym. Za nowe dałem 67 tysi w zeszłym roku. Co do koloru, wybrał mi go brat, bo sma chciałem inny, ale teraz każdy mi mówi że ten kolor do tego auta pasuje idealnie. Ludzie się dziwią, że to fiat, i że Włosi mogli wyprodukować takie ładne auto.
Optimus prime już nie pisze może dlatego ze zleceniodawca zakręcił kurek z kasa a za darmo hejtowac nie będzie... cały czas miałem wrażenie ze to zamówiony hejt... ale to tylko moje obserwacje...
bahamut24
19-04-2018, 23:05
Optimus prime już nie pisze może dlatego ze zleceniodawca zakręcił kurek z kasa a za darmo hejtowac nie będzie... cały czas miałem wrażenie ze to zamówiony hejt... ale to tylko moje obserwacje...
Nie obrazaj Optimusa tamten to byl FiatPrime
Hmm dales do myslenia bo hejtowal wszystko od gory do dolu. Wyslannik z rumunskiej wioski pewnie ;P ale juz mniej offtopow jest bez niego :D oby dacie pokazal tutaj .
Ludzie się dziwią, że to fiat, i że Włosi mogli wyprodukować takie ładne auto.
A ja się dziwię że się dziwią. Z jakością wykonania u makaronów różnie bywa ale z usług ich stylistów korzysta się na całym świecie (projekt tipo jest w znacznej części turecki ale wygląd zaprojektowali Włosi)...
Nie przesadzajcie. Po prostu chyba zbyt wysokie oczekiwania jak na jedno z tanszych aut na rynku i idealizowanie innych. Nie kazdy sie umie cieszyc tym co ma, kwestia podejscia do zycia - zdarza sie. Co ciekawe zadna z tych "usterek" u mnie nie wystepuje (oprocz fotela :) ) i polubilem mojego kredensa. Jak dla mnie byl warty swojej kasy (na tle innych of course) choc mam swiadomosc ze do np. alfy czy innych "premium" troche mu brakuje.
Optimus prime już nie pisze może dlatego ze zleceniodawca zakręcił kurek z kasa a za darmo hejtowac nie będzie... cały czas miałem wrażenie ze to zamówiony hejt... ale to tylko moje obserwacje...
... a czy konkurencja zaczęła oferować coś ciekawego, o zbliżonych do tipo parametrach, w cenie rzędu 50kzł? Nadal tylko dacia, 301/C-Elysee, ewentualnie trochę droższy Rapid?
Nie, nie zaczela. Dlatego tez uwazam ze 57 kpln za czterocylindrową turbobenzyne z fabrycznym gazem tempomatem itp. to dobra cena na tle konkurencji. I nie mam zastrzezen co do jakosci i awaryjnosci jak na razie. I nie oczekije ze beda w nim rzeczy jak w autach za 100 kpln. Fiata znam i jest dla mnie troche jak android. - do wielu rzeczy mozna sie dobrac i zrobic po swojemu ( np. aftermarketowa navi). Szkoda tylko ze przychodzi czas rozstac sie z miciakiem. Dzielnie mi sluzyla przez 9 lat. Ot sentymentalny jestem. Ale w przyszlosci znow sie przesiade na segment b premium.
Ja miałem budżet ok. 50 tysięcy i w tych pieniądzach niczego lepszego nie było. Za tę cenę dostałem ładne auto, z gazem i podstawowym potrzebnym mi wyposażeniem. Chociaż ten rok użytkowania dał mi kilka razy w kość, to jednak uczciwie należy przyznać, że jedyne poważniejsze mankamenty wynikały z partackiego montażu LPG Tartarini a nie wad samego auta. Denerwuje mnie ostatnio skrzeczenie plastików w drzwiach, ale z tego co słyszę/czytam to zmora większości współczesnych budżetowych aut. Czy nadal bym kupił? Chyba tak, z tym że dołożyłbym jednak te dziesięć tysięcy do kombiaka, rodzina się powiększa i coraz trudniej zmieścić graty w kufrze wersji sedan.
giannini
20-04-2018, 10:15
Trochę mnie dziwią te Wasze trzeszczące i skrzypiące plastiki. Ja mam przebieg 12000 , od początku na kołach 18" , czyli twardo i wnętrze nie wydaje żadnych dziwnych dźwięków. Może do mojego samochodu , turki się przyłożyli bardziej przy montażu bojąc się gniewu Allaha:confused:
tedybear
20-04-2018, 12:11
słyszę kulki :)
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
gianini bo Ty masz wszystko super glue poprzyklejane i nic Ci nie trzeszczy :)
Jak chłodniej z rana to też słyszę kulki. Ale nie przeszkadza mi to albo się przyzwyczaiłem -ale ponownie kupiłbym sedanka:autko::dresik:
Ja mam 72kkm na 17 felgach i jedyne co mi skrzypi lub trzeszczy to pierdoły, które żona zostawi w drzwiach od pasażera, plastiki są twarde co mi nie przeszkadza, ale spasowane lepiej niż w niektórych droższych autach.
FiatPrime
20-04-2018, 18:28
Optimus prime już nie pisze może dlatego ze zleceniodawca zakręcił kurek z kasa a za darmo hejtowac nie będzie... cały czas miałem wrażenie ze to zamówiony hejt... ale to tylko moje obserwacje...
Hmm dales do myslenia bo hejtowal wszystko od gory do dolu. Wyslannik z rumunskiej wioski pewnie ;P
Jakikolwiek negatywny komentarz na temat przez wszechobecnych forumowych Fanbojów to obraz konkurencji. Dla was to jakiś tam mniej lub bardziej świadomy wybór i poczucie spełnienia. Dla mnie narzędzie pracy którego prywatnie bym kijem przez szmatę nie ruszył.
Sami widzicie, że powtarzalność marna. Jedni mają więcej problemów inni mniej - głosy są różne.
Przegląd 15 tyś. km:
- Rutynowy przegląd
- Poprawiono montaż instalacji LPG (lokalizacje przewodów i cieknące trójniki)
- Wymieniono BodyComp, poduchę skrzyni, lewą poduchę mc persona, bo pukało tu i tam.
- Mam się umówić na wymianę tej wyjącej pompy wspomagania, bo zajmie im to 2-3 dni (muszą wyciągnąć, żeby mieć podkładkę do zamówienia nowej), przy okazji wspomniany wcześniej popiskujący czasem wentylator kabiny. Na razie sobie popiskują, a Ja nie mam w planach urlopu - chcę go wycisnąć jak cytrynę zanim się go pozbędę. Może dojadę tą słynną głowicę jako, że zawód spaczony i krzywo naciskam pedał gazu. Wtedy wszystko zrobią za jednym razem, bo i tak będzie stał. Do dyskusji na temat głowicy chętnie z wami wrócę jak ludzie tutaj, którzy jeżdżą po mieście zaczną dobijać 50-60 tyś. km. Najwięcej krzyczą jakie to fantastyczne rozwiązanie Ci co zrobili raptem max 20 tyś. km. Dyskusja zatem z mojego pkt. widzenia nie ma dalej sensu. Już wiemy, że ten silnik z LPG nie lubi jazdy 99% po mieście w korkach zwłaszcza w moim zawodzie i objawia mu się to w różny sposób.
I tyle.
Zbliżam się do 19 tyś.km. słynną Selenię GAS też wcina jak powalony i co 3 dni zaglądam pod maskę.
I zadecydowałem o biernym przeglądaniu forum co by wam nie psuć tej sielankowej atmosfery, którą sobie tutaj życzycie mieć. Chciałem tylko ukrócić pewne wasze wesołe teorię na mój temat. Moim zdaniem ten Fiat, ta Dacia to jeden ten sam syf. Luksusu nie ma. Proste auto do przemieszczania się z pkt A do B, które z założenia ma być tanie w eksploatacji. Dla was jest inaczej - szanuję i wykłócać się z wami nie będę.
Zmiana auta jest spowodowana dużo gorszą obsługą serwisu (Pomorskie). Walniętych głowic 1,4 95km mamy tu już kilka (większość aut pochodzi z od jednego dilera co może poniekąd być przyczyną - montaż LPG. Zresztą wspominaliśmy w temacie o LPG, że to i tamto można by poprawić. Co ciekawe centrala Fiata się tematem już zainteresowała.). Dla mnie część zamienna - jednak gwarancji nie mam, że zrobią szybko i bardziej opłaca mi się zmienić auto zanim się wysypie. Koleżance z konkurencyjnej korpo na początku kwietnia robili 1,5 tygodnia - boli z pkt. widzenia przymusowego-bezpłątnego urlopu. I tak miał od początku być Duster. Skończyło się na Tipo, bo nie było innego wyjścia w tamtym momencie. Filozofii wielkiego rozczarowania nie ma. Renault ma inną politykę serwisową niż Fiat i dla mnie jest lepszym wyjściem na dzień dzisiejszy zarówno pod kątem silnika (1,5 dCi) jak i dostępnością gratów oraz szeroko pojętą ekonomią. Aczkolwiek też mam lekki niepokój ze względu na to, że to pierwszy rocznik produkcyjny i choroby wieku dziecięcego też zapewne będą. Zupełnie inne auto - konkurencja dla Tipo to nie jest więc nie wiem kto miałby mi tam płacić za cokolwiek. Umiejętność logicznego myślenia, by to wykluczyło.
Szkoda, że stare pierniki nie potrafią się tam zebrać (oczywiście są wyjątki) do konstruktywnej dyskusji. Auto dwa lata na rynku, a co poniektórzy już wiedzą, że najlepszy wybór na świecie. Alternatyw brak. I co najważniejsze jedyny słuszny wybór. Się kiście - Ja wysiadam.
Życzę szerokości tym zadowolonym, wytrwałości tym co kebaby marnie zmontowały auto i cierpliwości tym co muszą co tysiąc km. dolewać oleju. Niech wam służy.
Pozdrawiam,
Prime
ps. I tak sobie puki mi się nie znudzi, będę sobie tutaj na was spoglądał. Z moim po za w/w wadami i rzeczami które opisane były w innych tematach nic złego się (już) nie dzieje.
I proszę nie męczcie mnie już na privie. Serio mi się nie chce z wami dysputować o wyższości świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą. Nie mierzcie wszystkich swoją miarą i nie obrabiajcie za plecami. "Paczę".
tedybear
20-04-2018, 19:03
Aleś laboracik skleciłeś - szacuneczek tak serio serio.
Oczywiście każdy ma prawo wypowiadać się jak chce. Ty używasz auta do pracy ja do przemieszczania sie z punktu A do B. Oczywiście pewne mankamenty nadal mnie wkurzaja ale rozluźniłem posladki i cieszę się z tego co mam. Ale fakt faktem szanuję Twoje opinie
brylancik13
20-04-2018, 19:59
U mnie w regionie byla juz kiedys korporacja ktora chciala cenami przechwycic klientele, prawie im sie udalo...prawie bo flota ich byla wyposazona autkami dacia logan sedan... zdarzylo mi sie skorzystac z ich uslug i jak na poczatku jezdzilo sie biednym autkiem jakim jest dacia calkiem normalnie to po jakims czasie kierowcy korporacji wstydzili sie tym podjezdzac pod klientow, biedne auto szybko wygladalo jak wół roboczy, a srodek sie rozpadal. Dziwi mnie taki tok rozumowania bo taxi mialo kiedys wiekszy prestiz a teraz jakby mozna to bys kupil sam silnik i bude, wstawilbys taboret zeby tylko ludzi wozic i skubać z nich PLNy. No coz tak sie zmienil ten zawod, dobrze ze wciaz sa prawdziwe taksowki ktore cenia wygode klienta i korporacje ktore maja to na pierwszym miejscu
bahamut24
20-04-2018, 20:18
Mnie dziwi jedno czemu Prime skoro to wol roboczy to nie kupiles tjet z fabryczna instalacja? Za drogo? Btw daj znac za ile opchnales tipo i czy poinformujesz nabywce o bolączkach .
Przypominam ze odkupie spryski z alfy :D
FiatPrime
20-04-2018, 20:25
a teraz jakby mozna to bys kupil sam silnik i bude, wstawilbys taboret zeby tylko ludzi wozic i skubać z nich PLNy
Mówisz o czymś o czym nie masz pojęcia.
Są różne firmy które oferują różne standardy.
Opcja 1) Przyjeżdża po Ciebie na lotnisko Tipo. Pan w jeansach/koszuli/lepszych butach (smart casual) w wysprzątanym samochodzie i pomaga Ci się zapakować z bagażami. Zabiera Cię do pkt. docelowego np. Hotelu. Wypakowuje pod hotelem. Kasuje 50zł.
Opcja 2) Wysiadasz z samolotu. Na terminalu stoi Pan z karteczką "Pan Kowalski" w garniturze, wyglancowanych bucikach. Zabiera od Ciebie wszystkie torby i prawadzi Cię do swojej E/S klasy na parkingu przy terminalu. Wsiadasz. On pakuje do bagażnika. Zawozi Cię do tegp samego hotelu. Zanosi Twoje torby z boyem. Kasuje 300 zł.
Dlatego pojawił się np. Uber gdzie podjedzie pod Ciebie Sebastian co ma pół roku prawo jazdy wsadzi Cię do swojej 15 letniej Corsy. Torbę będziesz wiózł na kolanach. I zapłacisz za to samo 35zł. Są chętni.
Nie widzę w niczym "skubania" tylko różne oferty usługowe. Globalnie występujące zjawisko. Jeden położy Ci kafelki w łazience za 8tyś. drugi za 2tyś. Jeden lepiej drugi gorzej. Jeden "złodziej" drugi "partacz" - o jakie to Polskie.
Ale najłatwiej obrażać (znowu) nie mając pojęcia (znowu) ku uciesze gawiedzi (znowu). Są też ludzie którzy umieją liczyć $ i mając potrzebę jazdy do pracy 2 tyś.km/rocznie biorą regularnie taksówkę i właśnie jeżdżą z tańszymi korporacjami Dacią czy Tipo. Ważne, że jest czysto, auto jest w dobrym stanie technicznym, kierowca ogarnia i sprawnie dostarcza z pkt. A do B i wychodzi taniej niż utrzymanie własnego samochodu.
Mnie dziwi jedno czemu Prime skoro to wol roboczy to nie kupiles tjet z fabryczna instalacja?
Bo pali. Ten teraz z klimą (a upałów strasznych nie ma) 11,5 LPG. T-Jet do 14 LPG spokojnie daje radę. W sumie najmniej wychodzi, że pali motor z automatem w moim fachu. No i T-Jetów żadnych nie było "z placu".
dario123
20-04-2018, 21:17
Jakikolwiek negatywny komentarz na temat przez wszechobecnych forumowych FanbojĂłw to obraz konkurencji. Dla was to jakiĹ tam mniej lub bardziej Ĺwiadomy wybĂłr i poczucie speĹnienia. Dla mnie narzÄdzie pracy ktĂłrego prywatnie bym kijem przez szmatÄ nie ruszyĹ.
Sami widzicie, Ĺźe powtarzalnoĹÄ marna. Jedni majÄ
wiÄcej problemĂłw inni mniej - gĹosy sÄ
róşne.
PrzeglÄ
d 15 tyĹ. km:
- Rutynowy przeglÄ
d
- Poprawiono montaĹź instalacji LPG (lokalizacje przewodĂłw i cieknÄ
ce trĂłjniki)
- Wymieniono BodyComp, poduchÄ skrzyni, lewÄ
poduchÄ mc persona, bo pukaĹo tu i tam.
- Mam siÄ umĂłwiÄ na wymianÄ tej wyjÄ
cej pompy wspomagania, bo zajmie im to 2-3 dni (muszÄ
wyciÄ
gnÄ
Ä, Ĺźeby mieÄ podkĹadkÄ do zamĂłwienia nowej), przy okazji wspomniany wczeĹniej popiskujÄ
cy czasem wentylator kabiny. Na razie sobie popiskujÄ
, a Ja nie mam w planach urlopu - chcÄ go wycisnÄ
Ä jak cytrynÄ zanim siÄ go pozbÄdÄ. MoĹźe dojadÄ tÄ
sĹynnÄ
gĹowicÄ jako, Ĺźe zawĂłd spaczony i krzywo naciskam pedaĹ gazu. Wtedy wszystko zrobiÄ
za jednym razem, bo i tak bÄdzie staĹ. Do dyskusji na temat gĹowicy chÄtnie z wami wrĂłcÄ jak ludzie tutaj, ktĂłrzy jeĹźdĹźÄ
po mieĹcie zacznÄ
dobijaÄ 50-60 tyĹ. km. NajwiÄcej krzyczÄ
jakie to fantastyczne rozwiÄ
zanie Ci co zrobili raptem max 20 tyĹ. km. Dyskusja zatem z mojego pkt. widzenia nie ma dalej sensu. JuĹź wiemy, Ĺźe ten silnik z LPG nie lubi jazdy 99% po mieĹcie w korkach zwĹaszcza w moim zawodzie i objawia mu siÄ to w róşny sposĂłb.
I tyle.
ZbliĹźam siÄ do 19 tyĹ.km. sĹynnÄ
SeleniÄ GAS teĹź wcina jak powalony i co 3 dni zaglÄ
dam pod maskÄ.
I zadecydowaĹem o biernym przeglÄ
daniu forum co by wam nie psuÄ tej sielankowej atmosfery, ktĂłrÄ
sobie tutaj Ĺźyczycie mieÄ. ChciaĹem tylko ukrĂłciÄ pewne wasze wesoĹe teoriÄ na mĂłj temat. Moim zdaniem ten Fiat, ta Dacia to jeden ten sam syf. Luksusu nie ma. Proste auto do przemieszczania siÄ z pkt A do B, ktĂłre z zaĹoĹźenia ma byÄ tanie w eksploatacji. Dla was jest inaczej - szanujÄ i wykĹĂłcaÄ siÄ z wami nie bÄdÄ.
Zmiana auta jest spowodowana duĹźo gorszÄ
obsĹugÄ
serwisu (Pomorskie). WalniÄtych gĹowic 1,4 95km mamy tu juĹź kilka (wiÄkszoĹÄ aut pochodzi z od jednego dilera co moĹźe poniekÄ
d byÄ przyczynÄ
- montaĹź LPG. ZresztÄ
wspominaliĹmy w temacie o LPG, Ĺźe to i tamto moĹźna by poprawiÄ. Co ciekawe centrala Fiata siÄ tematem juĹź zainteresowaĹa.). Dla mnie czÄĹÄ zamienna - jednak gwarancji nie mam, Ĺźe zrobiÄ
szybko i bardziej opĹaca mi siÄ zmieniÄ auto zanim siÄ wysypie. KoleĹźance z konkurencyjnej korpo na poczÄ
tku kwietnia robili 1,5 tygodnia - boli z pkt. widzenia przymusowego-bezpĹÄ
tnego urlopu. I tak miaĹ od poczÄ
tku byÄ Duster. SkoĹczyĹo siÄ na Tipo, bo nie byĹo innego wyjĹcia w tamtym momencie. Filozofii wielkiego rozczarowania nie ma. Renault ma innÄ
politykÄ serwisowÄ
niĹź Fiat i dla mnie jest lepszym wyjĹciem na dzieĹ dzisiejszy zarĂłwno pod kÄ
tem silnika (1,5 dCi) jak i dostÄpnoĹciÄ
gratĂłw oraz szeroko pojÄtÄ
ekonomiÄ
. Aczkolwiek teĹź mam lekki niepokĂłj ze wzglÄdu na to, Ĺźe to pierwszy rocznik produkcyjny i choroby wieku dzieciÄcego teĹź zapewne bÄdÄ
. ZupeĹnie inne auto - konkurencja dla Tipo to nie jest wiÄc nie wiem kto miaĹby mi tam pĹaciÄ za cokolwiek. UmiejÄtnoĹÄ logicznego myĹlenia, by to wykluczyĹo.
Szkoda, Ĺźe stare pierniki nie potrafiÄ
siÄ tam zebraÄ (oczywiĹcie sÄ
wyjÄ
tki) do konstruktywnej dyskusji. Auto dwa lata na rynku, a co poniektĂłrzy juĹź wiedzÄ
, Ĺźe najlepszy wybĂłr na Ĺwiecie. Alternatyw brak. I co najwaĹźniejsze jedyny sĹuszny wybĂłr. SiÄ kiĹcie - Ja wysiadam.
ĹťyczÄ szerokoĹci tym zadowolonym, wytrwaĹoĹci tym co kebaby marnie zmontowaĹy auto i cierpliwoĹci tym co muszÄ
co tysiÄ
c km. dolewaÄ oleju. Niech wam sĹuĹźy.
Pozdrawiam,
Prime
ps. I tak sobie puki mi siÄ nie znudzi, bÄdÄ sobie tutaj na was spoglÄ
daĹ. Z moim po za w/w wadami i rzeczami ktĂłre opisane byĹy w innych tematach nic zĹego siÄ (juĹź) nie dzieje.
I proszÄ nie mÄczcie mnie juĹź na privie. Serio mi siÄ nie chce z wami dysputowaÄ o wyĹźszoĹci ĹwiÄ
t BoĹźego Narodzenia nad WielkanocÄ
. Nie mierzcie wszystkich swojÄ
miarÄ
i nie obrabiajcie za plecami. "PaczÄ".
Witam i Pozdrawiam FiatPrime, zgadzam siÄ z TobÄ
mĂłj sedan miaĹ ponad 20 tys i juĹź kolektor wymieniony, i chcieli wymieniaÄ listwÄ wtryskowÄ
, a poza tym zostaĹem poinformowany ze muszÄ siÄ szykowaÄ na maĹy remoncik silnika coĹ kolo 50 tys, i nie obejmuje tego gwarancja poniewaĹź lpg byĹo dokĹadane, i to nic ze u nich. Dodatkowo info iĹź juĹź 10 tipkow przeszĹo remoncik wszystkie 95 z dokĹadanym lpg. Moj tipek juĹź sprzedany byĹ fajny wiec jest drugi ale 120 z oryginalnym gazem. Pozdrawiam
Tomasz1976
20-04-2018, 21:29
Mnie powiedzieli to samo,ze moze uda mi sie dotrwac do 100000km do remontu.mam gaz dokladany staga.wiec nie mam co liczyc na gwarancję.leje olej i czekam az sie rozsypie silnik.
brylancik13
20-04-2018, 21:42
Pozwolisz ze skoncze ta niepotrzebna rozmowę, jezdze taksowkami i mam o tym pojecie, nie place po 300 zl za kurs tylko normalne kwoty i w normalnych pieniadzach da sie wykonac kurs przyzwoitym autem. I nie wiem tylko jak to jest jezdzic z lokajem ale takich taksowek jeszcze na swojej drodze nie spotkalem
Zeby nie uciekac od tematu, to powiem tylko ze biore pod uwage remoncik silnika i wyjebanie wtedy gazu ale bede lamentował jak to sie stanie, wtedy odpowiednio zajme sie tą sprawą w FCA
Zeby nie bylo ze kazdy jest nie zadowolony z dokladanej instalki Tartarini, to ja na razie zrobilem na gazie 19 tys i na ta chwile, zeby nie zapeszac, nie moge narzekac, zadnych check engine nie mam itp problemow, gaz od 0 km
T-Jet do 14 LPG spokojnie daje radę
Potwierdzam, ostatni zbiornik, jazda mieszana trasa miasto 50/50 troche w palink i teraz jak cieplej i mam równe 14
dario123
20-04-2018, 22:49
Powiem tak jazda sedanem 95 była ok ale jazda hb 120 to jest przyjemnosc, i nic tego nie zmieni. Pozdrawiam wszystkich
bahamut24
20-04-2018, 22:52
Nie rozumiem tego lamentu o duzym spalaniu lpg. Dla mnie to zwykle cebulactwo. Jezdzisz za ponad polowe ceny benzyny i jeszcze beksa jest ze nie pali 5l gazu. :P
Moj t jet z lpg trasa do zakopca i z powrotem 8.8l lpg. Na s1 120-140, na dk1 100-110 reszta 80-90. Nie narzekam.
brylancik13
20-04-2018, 23:01
To fakt, ja nauczony doswiadczeniem z wolnossacym Tipo, kupilbym TJeta, nadwozie sedan lub SW bo akurat HB uwazam za najmniej funkcjonalny. No ale na ta chwile to tylko gdybanie
Mi ogólnie spalanie zamyka się między 10 a 15 i mam to w dupie właśnie dlatego ze i tak wychodzi średnio o polowe taniej niż pb, nie narzekam tylko potwierdzam wyliczenia i argumenty narzekającego :-)
Tomek Tipo 2017
21-04-2018, 21:44
Nad ponownym zakupem musiałbym się chwilę zastanowić. Brałem nowe z myślą że przez najbliższe min. pięć lat będę wymieniał tylko rzeczy eksploatacyjne. Silnik t-jet spoko, ale skrzynia biegów już pozostawia wiele do życzenia dziwne dźwięki i szumy przy puszczaniu sprzęgła i jak na nowe auto za 60 tys jest bardzo głośna. W mojej astrze g 2003 rok skrzynia chodzi wyśmienicie przy przebiegu 200tys km prawie nie słychać zmiany biegów. Spasowanie elementów wew i zew dobre ale już samo ich wykonanie i często jakość w kilku przypadkach wręcz tragiczna. Od razu uprzedzam pytania- tak nie sprawdziłem przy kupnie z lupą każdej uszczelki (jedna w drzwiach pęknięta inna krzywo wytłoczona), śrubki, węży pod maską (jeden od nowości przy opasce zaciskowej cały sparciały, popękany), spinki (spinka kabla sondy lambdy ułamana) czy lampki w schowku której nie ma. Do tego zapach chyba oleju w kabinie ale to chyba przez nieszczelną odmę bo pod maską właśnie od niej czuć olej. Oczywiście jak będę miał kiedy muszę wszystko w ASO zgłosić. Dla jednych być może pierdoły, ale idąc po nowe nie powinienem się na niczym znać i wyjechać zadowolony a do ASO podjechać na gwarancji ewentualnie na wymianę oleju. Nie wiedziałem też że ptasia kupa po kilku godzinach zrobi wżery w klarze. Podsumowując jest to bardzo drogie auto jak na taką jakość wykonania i części użyte do montażu, a auto budżetowe jest ale tylko dla fiata gdyż złożyli bardzo tanio a sprzedali drogo jak konkurencja i zarobili więcej niż volkswagen np. na golfie. Szwagier ma DUSTERA pierwszego jaki wyszedł 1.6 16V z podtlenkiem gazu założonym po roku ma prawie 200tys oleju nie bierze od wymiany do wymiany, wymienione raz cewki. Wnętrze dużo gorzej od Tipo. Ale bezawaryjność całkowita wszystko wynagradza. Myślałem nad takim ale od niedawna podobno dziadowskie silniki z nissana nie tolerujące gazu dają więc zrezygnowałem, bo bez gazu 11 po mieście to trochę za dużo.
InFlaamess
01-05-2018, 23:33
Dokładnie rok mija od zakupu. 1.4 + tantarini montowane w Wejherowie. 31k zrobione i Kupiłbym znowu. Jedynie co, to: Paruje lampa z tyłu, ale mają wymienić, oleju trochę bierze, ale mało. Pali 7-8 l LPG :)
7-8 LPG? Gratuluję, albo jeździsz tylko trasy, albo jesteś mistrzem ecodrivingu :)
InFlaamess
02-05-2018, 17:18
7-8 LPG? Gratuluję, albo jeździsz tylko trasy, albo jesteś mistrzem ecodrivingu :)
Trochę przeginam z ekojazdą :P cenie sobie małe miesięczne koszty. Głównie obwodnica i trasy 60-150 km dziennie.
Gomez405
02-05-2018, 18:13
7-8 LPG? Gratuluję, albo jeździsz tylko trasy, albo jesteś mistrzem ecodrivingu :)
Czyli zadowolony posiadacz lpg w 1,4 95km?
Po kolejnej trasie trochę ponad 1000 km w zroznicowanych warunkach:góry, autostrada podrzędne drogi jestem zdecydowanie na tak. O takie zawieszenie mi chodziło jest miękkie i wystarczająco "zwrotne" w warunkach górskich serpentyn nie miałem ani raz poczucia utraty kontroli. Na trasie nic z historii o myszkowaniu auta i wrażliwości na wiatr (może nie wiało), żwawo idzie od 120 do 160 sprawnie można wyprzedzać nie spowalniając ruchu. Halas na akceptowalnym poziomie tu chyba zbyt wiele zmienić nie można bo to głównie szum powietrza. No przydałby się automat i wentylowane siedzenia-innych życzeń w zasadzie nie mam. I moze laser do ewaporacji tępych chu.ów w swoich 10 letnich mercedesach (nie pozdrawiam idioty w zlotym CLA nr rej KT 71.. Przecenił janusz swoje mozliwosci w wyprzedzaniu z prawej i jechal srodkiem miedzy mna a ciezarowka i wymusil pierwszenstwo przy 140. Powinni takich leczyć.). Pozniej policze spalanie.
Prawdopodobnie kupię kombi, ale pod warunkiem, że w automacie będzie silnik mocniejszy niż obecne 110KM. Chociaż 140-150KM i robię zamówienie ...
bahamut24
09-05-2018, 13:39
Nie zapowiada sie aby mocniejsze silniki byly
Nie zapowiada sie aby mocniejsze silniki byly
Według mnie tracą w ten sposób klienta, bo na rynku panuje moda na niewielkie turbo, wystarczy że wsadzą pod maskę 1,4 turbo 140KM jak grupa VAG czy PSA i coś tam dodatkowo ugrają. Wolnossące benzyny są fajne, ale rynek przyzwyczaił się do turbo...
No przecie jest małe turbo. Co za roznica 120 czy 140. To juz kosmetyczne roznice. Mogliby i to po tych samych kosztach ale nie zrobia. Taki target panie. To dla osoby w podeszlym wieku a nie sportowca:-). Ja to nigdy nie moglem pojac jak fiat moze wypuszczac model w jednym nadwoziu np bravo tylko hb. To dopiero marnowanie potencjału.
No to weź i z bryły bravo2 zrób sedana albo kombi :-)
Nie wyda panie albo byłby twór do parkowania obok multipli :-)
Jako kombi to Croma podobna do Bravo 2. Nie wiem czy to są mocno technicznie spokrewnione samochody ale z wyglądu tak - wg mnie :)
Dobrze, że jest Tipo :) Wygląda dobrze w każdym nadwoziu. Dzisiaj pod moim oknem znowu stał szary sedan lounge... i znowu powróciły myśli czy dobrze, że kupiłem HB :lol:
bahamut24
09-05-2018, 21:05
Tjeta zawsze mozna zchipowac na wiecej koni :)
No to weź i z bryły bravo2 zrób sedana albo kombi :-)
Nie wyda panie albo byłby twór do parkowania obok multipli :-)
Francuzi z clio zrobili thalię. Najbrzydszy samochód ever a i tak się sprzedawał :).
Według Wiki Fiat opracował silniki FireFly na Europę - 1.0 3 cylindry 120 koni i 1.3 4 cylindry 180 koni. Może trafią też pod maskę Tipo?
Firefly wolnossące już jeździ tyle że w Brazylii, te które wymieniasz są doładowane, któreś z nich mają być robione w Bielsku.
1.0 3 cylindry 120 koni
ostatnie bastiony padają, jeszcze trzyma się Mazda ze swoim 2.0
ostatnie bastiony padają, jeszcze trzyma się Mazda ze swoim 2.0
Mazda też już opuściła gardę i wprowadziła turbo do swojej oferty, ale nadal można kupić wolnossące 2.0 lub 2.5, pewnie jeszcze długo, bo udoskonalają technologię skyactive ...
Opel też jeszcze umożliwia wolnossące 1.6l ale to też już ostatki ... niestety od 1.0 125KM nie uciekniemy, obawiam się jedynie upowszechnienia trzycylindrowych pierdzidełek :/
Po prostu resursy silników zamiast 300 tys. będa miały 150-200 tys.
Problem drugiego wlaścicela ale czy wtedy tacy chętni się znajdą.Jeszcze żeby była jakaś możliwość naprawy głównej a tu dupa. Cylidry bez tulei brak nadwymiarów itp.
giannini
10-05-2018, 14:24
No to weź i z bryły bravo2 zrób sedana albo kombi :-)
Nie wyda panie albo byłby twór do parkowania obok multipli :-)
Stara Multipla jest bardzo cenionym klasykiem i osiąga ceny 25000-40000€. Ja lubię klasyki i chętnie bym taką w garażu postawił
32064
Ale i nową Multiplą , wyprodukowaną w 1 egzemplarzu dla Giovanni Agnelli do lansu po Sardynii ,też bym nie pogardził. Szkoda że jest tylko jedna w muzeum Fiata w Turynie.
32065
Może nie na temat , ale przypomniałem sobie wizytę w muzeum Fiata w Turynie. Szczerze ? Jeżeli chodzi o prezentowane eksponaty , byłem w kilkunastu muzeach innych marek i Fiat wypada cienko.
tedybear
10-05-2018, 14:30
A byłeś w muzeum Ferrari - też dupska nie urywa i powiem szczerze, że byłem mega zawiedziony. Dobrze, że przy muzeum mają PITSTOP i można sobie wypożyczyć Ferrari i polatać na autostradzie :)3206632067
giannini
10-05-2018, 15:20
Byłem , różnica między muzeum Ferrari , a muzeum Fiata jest taka jak miedzy samochodami Ferrari, a Fiat. Jakieś tam porównanie mam bo byłem też w muzeum fabrycznym Lamborghini , Maseratti , Alfa Romeo (jest rewelacyjne) , Mercedes , Porschę , BMW i paru innych. To moje klimaty więc jak jestem gdzieś niedaleko to nie daruję. Takich PITSTOP , czy TESTDRIVE w okolicach Maranello , czy Santa Agatha jest sporo.
Udało mi się też wejść w Turynie na dach starej fabryki w Lingotto , chociaż łatwo nie było... Tak że tor testowy na dachu mam też zaliczony.
32069
Byłem , różnica między muzeum Ferrari , a muzeum Fiata jest taka jak miedzy samochodami Ferrari, a Fiat. Jakieś tam porównanie mam bo byłem też w muzeum fabrycznym Lamborghini , Maseratti , Alfa Romeo (jest rewelacyjne) , Mercedes , Porschę , BMW i paru innych.
Kontynuując offtop, które szczególnie polecasz?? Byłem już w BMW (fajne - nawet moja żona się nie nudziła mimo że nie jest zakręcona na punkcie samochodów) i u Skody (szału nie ma w porównaniu z BMW, ale jak jest po drodze, warto zajrzeć). Szkoda że nie mamy czegoś takiego z polską motoryzacją.
Trochę tej polskiej motoryzacji zebrali w Otrębusach.
Trochę tej polskiej motoryzacji zebrali w Otrębusach.
Tak, wiem że są takie kolekcje, ale do muzeum Skody (nie mówiąc o BMW) to im daleko. Bardzo daleko :-(
giannini
11-05-2018, 01:07
Kontynuując offtop, które szczególnie polecasz?? Byłem już w BMW (fajne - nawet moja żona się nie nudziła mimo że nie jest zakręcona na punkcie samochodów) i u Skody (szału nie ma w porównaniu z BMW, ale jak jest po drodze, warto zajrzeć). Szkoda że nie mamy czegoś takiego z polską motoryzacją.
Niestety żadna z polskich fabryk nie posiadawa swojego muzeum. Smutne.
Zdecydowanie polecam Alfa Romeo w Mediolanie , Ferrari w Maranello ( chociaż Tediemu się nie podobało) i Stuttgart gdzie masz ogromne muzeum Mercedesa i muzeum Porsche. Poza tym w okolicach , w miejscowościach Sinsheim i Spira masz dwa ogromne muzea techniki. Motoryzacja , lotnictwo , militaria , kolejnictwo itp. Oba muzea są prywatną własnością jednych właścicieli i warto je zobaczyć. Na każde trzeba poświęcić minimum 3 - 4 godziny , więc warto rozłożyć to na dwa dni.
https://www.sinsheim.technik-museum.de/pl/
https://speyer.technik-museum.de/pl/
Byłem teraz na majówce w Stuttgarcie ale akurat było muzem zamknięte :( Mieliśmy planach właśnie je zwiedzić.
MalcolmX
11-05-2018, 22:11
Kupiłbym ponieważ Bentley się sypie:
https://www.youtube.com/watch?v=RotkQpf6uMg
Kupiłbym ponieważ Bentley się sypie:
https://www.youtube.com/watch?v=RotkQpf6uMg
no trochę niedopracowany ten Bentley, ale za to jaki prestiż :)
Kupiłbym ponieważ Bentley się sypie:
https://www.youtube.com/watch?v=RotkQpf6uMg
Cytowałem tu kiedyś przykładowe wątki z forum użytkowników Rolls-Royce'a i Bentleya - jest praktycznie tak samo jak tu u nas :-D
krowka1978
13-05-2018, 12:00
no trochę niedopracowany ten Bentley, ale za to jaki prestiż :)
Jaki Bentley, zwykły VW z odpowiednim logo i jak widać technologią.
gilbert3
20-05-2018, 07:32
Niestety żadna z polskich fabryk nie posiadawa swojego muzeum. Smutne.
Zdecydowanie polecam Alfa Romeo w Mediolanie , Ferrari w Maranello ( chociaż Tediemu się nie podobało) i Stuttgart gdzie masz ogromne muzeum Mercedesa i muzeum Porsche. Poza tym w okolicach , w miejscowościach Sinsheim i Spira masz dwa ogromne muzea techniki. Motoryzacja , lotnictwo , militaria , kolejnictwo itp. Oba muzea są prywatną własnością jednych właścicieli i warto je zobaczyć. Na każde trzeba poświęcić minimum 3 - 4 godziny , więc warto rozłożyć to na dwa dni.
https://www.sinsheim.technik-museum.de/pl/
https://speyer.technik-museum.de/pl/
Byłem w Sinsheim i rzeczywiście robi wrażenie. Jest ogromne i bardzo zróżnicowane. Opad szczęki gwarantowany.
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Czy kupił bym znów Tipo :-k Mógłbym zadać to samo pytanie w innej formie. Czy kupił bym te inne samochody które miałem wcześniej ;) Mój wybór :doublegun: Przecież nie jest tak że dziś się ktoś obudził i stwierdził że pójdzie kupić sobie A niech będzie Tipo bo no....... Bo mi się podoba \\:D/ Jest to oczywiście jeden z argumentów ale chyba nie ten najważniejszy. Tak jak nikt nikomu w portfelu (prócz Państwa) nie siedzi tak samo za nas samych nie podejmuje decyzji. Dlatego dziwi mnie trochę udowadnianie czegoś komuś w tym temacie który służy przynajmniej tak mi się wydaje do przeczytania opinii innych użytkowników.
marnyd4d
31-05-2018, 18:45
Mój tipek miesiąc temu skończył 2 lata na liczniku trochę ponad 20 tys km. Jakiś większych awarii nie odnotowałem ale prawdą jest to że obchodzę się z tym autem ja z jajkiem np: Po dziurach jeżdżę jak ślimak, Po błocie jechałem tylko raz, od pierwszego dnia jest garażowany itd:smile:. Natomiast jak czytam posty innych użytkowników dotyczące różnych awarii przy naprawdę śmiesznych przebiegach to zastanawiam się czy zakup tipka to była dobra decyzja:?::?: Awarie zawieszenia czy klimatyzacji przy przebiegu kilku lub kilkunastu tys km moim zadaniem są niedopuszczalne w nowym samochodzie nawet klasy budżetowej i aż boje się o to co stanie się z moim tipkiem za kilka lat. Czy będą go nękać co chwile jakieś awarie:?::?: Przed tipkiem jeździłem kilkoma toyotami i tam np: Zawieszenie, układ kierowniczy czy przeniesienie napędu były pancerne a auta miały ponad 200tys przebiegu. Gdybym teraz miał kupić tipka jeszcze raz z tą wiedzą o jego awariach to grubo bym się nad tym zastanowił.
A tak przy okazji, skoro wątek ponownie ożył. Siedziałem ostatnio w nowym Megane, uważanym powszechnie za samochód trochę wyższej klasy niż tipek. Była to jakaś budżetowa wersja, z małym monochromatycznym wyświetlaczem. Moim zdaniem plastiki na środku konsoli (sterowanie klimą i radiem) są po prostu obrzydliwe - najtańszy plastik, niezbyt starannie obrobiony. Podobnie kierownica, sprawiająca znacznie bardziej plastikowe wrażenie niż tipkowa - coś jak z taniej chińskiej zabawki.
gilbert3
31-05-2018, 20:25
Mój tipek miesiąc temu skończył 2 lata na liczniku trochę ponad 20 tys km. Jakiś większych awarii nie odnotowałem ale prawdą jest to że obchodzę się z tym autem ja z jajkiem np: Po dziurach jeżdżę jak ślimak, Po błocie jechałem tylko raz, od pierwszego dnia jest garażowany itd[emoji2]. Natomiast jak czytam posty innych użytkowników dotyczące różnych awarii przy naprawdę śmiesznych przebiegach to zastanawiam się czy zakup tipka to była dobra decyzja:?::?: Awarie zawieszenia czy klimatyzacji przy przebiegu kilku lub kilkunastu tys km moim zadaniem są niedopuszczalne w nowym samochodzie nawet klasy budżetowej i aż boje się o to co stanie się z moim tipkiem za kilka lat. Czy będą go nękać co chwile jakieś awarie:?::?: Przed tipkiem jeździłem kilkoma toyotami i tam np: Zawieszenie, układ kierowniczy czy przeniesienie napędu były pancerne a auta miały ponad 200tys przebiegu. Gdybym teraz miał kupić tipka jeszcze raz z tą wiedzą o jego awariach to grubo bym się nad tym zastanowił.Kupując Tipo miałem już doświadczenie z Fiatem i innymi markami. Prawda jest taka, że bez względu na cenę i markę, dzisiaj kupujesz kota w worku.
Nie ma co narzekać, trzeba jeździć. Jeśli liczysz, że auto jest wieczne to się przeliczysz.
Zawsze możesz wydać 2* tyle i kupić Hondę, np Civic type R i naprawiać skrzynię
https://youtu.be/7PvPiBUONcg
Wysłane z mojego CLT-L29 przy użyciu Tapatalka
Zawieszenie, układ kierowniczy czy przeniesienie napędu były pancerne a auta miały ponad 200tys przebiegu. Gdybym teraz miał kupić tipka jeszcze raz z tą wiedzą o jego awariach to grubo bym się nad tym zastanowił.
Po pierwsze, po wpisach na forum trudno zorientować się jaka jest skala zjawiska (np. szybko padających łączników stabilizatora), bo ci, którym nie padło raczej się tym nie chwalą (u mnie po 23kkm wszystko ok). Po drugie: znasz coś współczesnego, co kosztuje tyle co Tipo i jest wyraźnie lepszej jakości? Po trzecie, nawet jeżeli np. VW lub Toyota jest trochę mniej awaryjna (choć to wcale nie jest pewne, zwłaszcza VW), w ogólnym rachunku, uwzględniającym ceny części i serwisu, Tipo może okazać się tańsze (i znowu mamy za mało danych, żeby jednoznacznie to stwierdzić).
Ktoś kto uważa że dalej produkowane są pancerne auta jak 20 lat temu powinien dopuścić do świadomości fakt, że fabryki szukają oszczędności na każdym kroku. Jeżeli dawniej materiał którego używano do produkcji był załóżmy 30% trwalszy od nominału wszyscy byli zadowoleni. Dziś tendencja jest nieco inna po co przepłacać za materiały o 30% lepsze jeżeli można zdobyć lub użyć wystarczających aby spełniły normy. Kolega "KJk" wspomniał o Reno zabawne że rozmawiałem ze znajomym dosłownie wczoraj który adoptował właśnie w jakimś nowym Samochodzie Reno światła. Taka historia klientowi spaliły się Ledy w jednym z reflektorów podbił na serwis gdzie dowiedział się że trzeba całą lampę wymienić ale tego gwarancja nie obejmuje więc koło czterech tysi będzie musiał z kieszeni wywalić:pada::lalalala: Postanowił kupić na własną rękę ze Szwagrem zmienić :partyman: operacja się udała :palacz: znajomy zrobił adaptację i jest ok. Nie ma róży bez ognia hehe raczej nie demonizował bym własnego wyboru. Można być rozczarowanym ale takie życie
slawcio74
01-06-2018, 00:09
Marnyd4d już kiedyś pisałem że jestem przekonany że zrobisz w tipku kilka napraw , to co trzeba wyprostujesz a później będziesz zadowolony.... Takie jest moje zdanie. Nawet jeśli zdarzą się jakieś tematy tą koszt ich naprawy będzie naprawdę niski w porównaniu z kosztami innych 'wypasionych" aut . Pojeździsz 6-8 lat , kupisz "super niezawodną" brykę , po roku wypierdolisz 4-6 tyś. na naprawę i wspomnisz z z łzą w oku Tipusia :-)
Awarie zawieszenia czy klimatyzacji przy przebiegu kilku lub kilkunastu tys km moim zadaniem są niedopuszczalne w nowym samochodzie nawet klasy budżetowej
To tylko maszyna złożona z tysiąca części. Po to jest gwarancja, żeby eliminować usterki, które mogą wyjść w pierwszych chwilach użytkowania. Według mnie to właśnie w pierwszym roku warto jechać ostrzej, bo wówczas wyjdzie to co ma wyjść, w przeciwnym wypadku może coś przeczekać gwarancję i pojawić się później ...
Traktuj auto jak auto, a nie jak członka rodziny, wsiadaj i ciesz się jazdą, a nie martw na zapas usterkami, które u kogoś wystąpiły, bo w Twoim aucie te problemy mogą się nigdy nie pojawić.
I nie ma reguły, że auta droższe się nie psują. Mi nowa Toyota Camry zaczęła grymasić po kilku dniach, a w trzykrotnie tańszej Astrze po 1 roku poluzowało się mocowanie siłownika od bagażnika ...
:eee: Jest tu jakiś inny "Batman" ? BO ja sobie nie przypominam żebym coś takiego pisał [-(
tedybear
01-06-2018, 11:09
Pawełku skąd u Ciebie taki pesymista? Jak znam Ciebie i na tyle co się widzieliśmy to Tobie z buźki usmiech nie schodzi. Nie poznaję Kolegi
Poprawione, nie wiem dlaczego wkleił się Twój nick, skoro cytowałem marnyd4d ...
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
ja sobie nie przypominam żebym coś takiego pisał
marnyd4d
01-06-2018, 15:01
Pawełku skąd u Ciebie taki pesymista? Jak znam Ciebie i na tyle co się widzieliśmy to Tobie z buźki usmiech nie schodzi. Nie poznaję Kolegi
Uśmiech jest w dalszym ciągu:smile::smile: ale denerwuje mnie że za ciężko zarobione pieniądze kupiłem pierwszy raz w życiu nowe auto które powinno być bezawaryjne przynajmniej przez kilka lat a tu okazuje się że np: zawieszenie jest zrobione z jakiegoś gównolitu, klimatyzacja nie grzeszy trwałością( sam miałeś tego przykład Tomaszu)itd aż strach pomyśleć co będzie działo się z tym autem gdy będzie mało przebieg 100tys km. Puki jest gwarancja to można spać w miarę spokojnie ale jak się ona skończy i np: padnie nam klimatyzacja która jest napełniona nowym czynnikiem to koszty naprawy będą wyokie
P.S. KIEDY SIĘ SPOTYKAMY TOMASZU????:lol::lol:
tedybear
01-06-2018, 15:58
Pawełku czekam na Ciebie w Szczecinie - jest gdzie spać - koleżanki piękne mam i możemy iść w miasto :)
TipoSedan
01-06-2018, 16:03
Panowie przez pomyłkę napisaliście to w ogólnie dostępnym temacie;) prosze się wymienić numerami;)
tedybear
01-06-2018, 16:35
TipoSedan nie przez pomyłkę i za późno - już sie dawno wymieniliśmy numerami - pobite gary :)
ale denerwuje mnie że za ciężko zarobione pieniądze kupiłem pierwszy raz w życiu nowe auto które powinno być bezawaryjne przynajmniej przez kilka lat a tu okazuje się że np: zawieszenie jest zrobione z jakiegoś gównolitu, klimatyzacja nie grzeszy trwałością
A Tobie coś padło?
Uśmiech jest w dalszym ciągu:smile::smile: ale denerwuje mnie że za ciężko zarobione pieniądze kupiłem pierwszy raz w życiu nowe auto które powinno być bezawaryjne przynajmniej przez kilka lat a tu okazuje się że np: zawieszenie jest zrobione z jakiegoś gównolitu, klimatyzacja nie grzeszy trwałością
było kupić daćkę a nie tą turecką taczkę , taka prawda
bahamut24
02-06-2018, 16:53
Ale w dacii jest gorsza jakos wykonania wnetrza juz po wyjezdzie z salonu plastiki trzeszcza.
tanioazpadnie
02-06-2018, 19:54
było kupić daćkę a nie tą turecką taczkę , taka prawda
Ok a jaki model daćki i z jakim silnikiem polecasz mi zamiast tipo sedan 1,4 95KM LPG ?
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Ale w dacii jest gorsza jakos wykonania wnetrza juz po wyjezdzie z salonu plastiki trzeszcza.
Zgadza się. Poza tym dacia ma zerowe zabezpieczenie antykorozyjne ... A tipo obustronnie cynkowanie blachy
Ten wątek kręci się już że 2 miesiące, tymczasem nadal nie widzę sensownej konkurencji tipka w kategorii cenowej ok. 50 kzł. No chyba że coś przegapiłem. Dacia? C-elysee? Nawet pomijając aspekty techniczne, wyglądają jak z... innej bajki :-D
Ale w dacii jest gorsza jakos wykonania wnetrza juz po wyjezdzie z salonu plastiki trzeszcza.
Akurat Duster jest bardzo spoko, szczególnie w wyższej wersji. A Logan to jednak ciut niższy poziom. Plastiki potrafią też trzeszczeć w BMW X1 za ponad stówkę https://www.youtube.com/watch?v=rtu5X2xDOyw czy w Mercedesie E https://www.youtube.com/watch?v=uk4FbEvt-Ec a i w innych nie brakuje ...
Nie ma reguły i nie zawsze jest to wyznacznikiem jakości.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
nie widzę sensownej konkurencji tipka w kategorii cenowej ok. 50 kzł.
Opel Astra J w sedanie ... przynajmniej mi się trafiła. Peugeot 301 w dieslu jest tani i przyjemny w użytkowaniu, nowe C'elysee też poprawili w stosunku do pierwszej wersji ... konkurencja nie śpi.
TipoSedan
02-06-2018, 22:30
Niesamowite to trzeszczenie, gorzej niz w Skodzie:P W biedawersji tipo nie ma co trzeszczeć:P ale ja wolę absolutną ciszę podczas jazdy niż jakieś piękne wstawki bo jak jadę to i tak patrzę na drogę:P a macanie auta na postoju i podniecanie się wykończeniem w drewnie itp to nie dla mnie atrakcje:P
Do Francuzów ludzie mają uprzedzenia związane z elektroniką (sławne kreatiw technolożi) a Opla brałem pod uwagę ale wtedy wydawało mi się, że będę dużo jezdził i zależało mi na silniku pod LPG. Teraz okazało się, że będę robił w obecnej pracy koło 2-4 tys km rocznie, więc nawet wysilonego benzyniaka nie zajadę w 20 lat a cena benzyny przy takich przebiegach jest bez znaczenia, więc na ten moment może bym brał jakiegoś opla albo focusa - te wersje 150km są dość drogie ale obie marki w porównaniu do Fiata dają ogromne zniżki przy targowaniu, więc może bym dał max 20k więcej niż za tipusia a bym trochę poszalał;) jeśli przy takiej mocy w ogóle można to tak nazwać:P ale zawsze to lepiej niż 95km;)
Nawet myślałem nad zamianą ale nie chce mi się*sprzedawać i kupować znowu bo by się jeszcze okazało, że chwilę bym z piskiem opon pojezdził i by mi się znudziło a ile zachodu...
tedybear
02-06-2018, 22:51
Dla nie też żadna radość. Choć powiem Wam że po ostatniej zimie i chemii na ulicach wyleczyłem się z pseudo chromów. Wżery że głowa mała :) pasta polerska i jazda
Dzis pokonałem 400 km za 68 zł (tzn.8,51 l LPG/100) pokazując paru niecierpliwym kredensom (jeden migajacy długimi z tyłu) że szybciutko moge przyspieszyc ze 100 na 140 zostawiając ich daleko z tyłu i nie jade specjalnie wolno żeby im tarasować drogę tylko jest jakiś powód (np. duzo nizsze ograniczenie predkości).
M.in. dlatego -tak, kupił bym to auto ponownie. No i ze do bagaznika wchodzi duzo czeskiego piwa ;-)
Ps. Nie tlumaczcie mi po co jest lewy pas bo i tak nim jade na granicy zdrowego rozsadku. To ze gowniarz w starym pudle z tylu go ma mniej nie oznacza ze mam jechac miedzy dostawczakami zwalniajacymi pod każdą górką.
jaroslawrak
04-06-2018, 02:08
Peugeot 301 w dieslu jest tani i przyjemny w użytkowaniu, nowe C'elysee też poprawili w stosunku do pierwszej wersji ... konkurencja nie śpi.
A co tam poprawili? Dali wygłuszenie pod maską? Z tego co wiem to nie...nadal goła blacha,w bagażniku pod pokrywą też,dalej słabo wyciszone,brak 6b,hacząca skrzynia biegów,już posiadacze wersji benzynowych skarżą się na hałas powyżej 120 km/h...
posiadacze wersji benzynowych skarżą się na hałas powyżej 120 km/h...
Jeździłeś tym samochodem? Tipo przy 120km/h również nie grzeszy ciszą.
Poprawiono wygląd, drobiazgi wieku dziecięcego. Poczytaj forum, zresztą miałem okazję kilkaset km przejechać wersją 2016 i 2018 ...
Niestety nie poprawili ergonomii, która leży i kwiczy w porównaniu do Fiata.
jaroslawrak
05-06-2018, 12:59
No nie jeździłem...wystarczyły mi oględziny "na żywo" w salonach Peugeot i Citroen.a jazdę próbną mi proponowano.No i na podstawie opinii użytkowników z forów i filmów z testami na Youtube to napisałem.
Ja jeździłem Pugiem 301 z silnikiem 115KM tego samego dnia, co zaliczyłem jadę próbna Tipkiem. Teoretycznie miał więcej mocy i był bardziej wyrywny niż Tipo, ale przy 5-biegowej skrzyni hałas był zdecydowanie większy, skrzynia jak dla mnie gorsza, jakość plastików, tapicerki zdecydowanie niższa, że o wyglądzie zarówno z zewnątrz, jak i wewnątrz nie wspomnę. A najbardziej to wqrwiał mnie licznik, który miał szybkę pod takim kątem, że przy w miarę wygodnym usadowieniu w fotelu nie widziałem licznika ze względu na odbicia światła w tej szybce. Nie wiem, jak to wygląda w C-Elysee po liftingu, z zewnątrz na pewno zmienił się na plus.
Ja negatywne opinie z sieci traktuje jako wskazówkę, ze sam musze zbadać dany temat osobiście, te opinie nie są takie miarodajne i są wykorzystywane do pozycjonowania lubhejtowania... marketing kozę wleźć wszędzie...
Tylko siedzialem ale to mi wystarczylo zeby uchwycic roznicę. Oszczednosci i uproszczenia konstrukcyjne wszedzie a nie jak w tipo gdzieniegdzie. Od wykladziny na podlodze przez przyciski szyb miedzy fotelami az do kiery regulowanej w jednej plaszczyznie. Sam dzwiek zamykanych drzwi każe zapytać czy jest tam choć kawałek maty antyrezonansowej. Silnik wolnossacy ale niegazowalny i fajansiarski design wnętrza bo zewnątrz całkiem OK.
PUNTO1.4
05-06-2018, 21:34
No i mam... Wczoraj odebrałem z salonu Tipka. Dokładane czujniki parkowania w kolorze bez dopłaty. Założone bardzo ładnie i jak na razie działają bez zarzutu Auto z 2017 r Kolor niebieski ... Jazda powrotna ok 250 km. prędkość około 110 120 km/h starałem się nie przekraczać 3-3,5 tys obrotów. Wrażenia z jazdy jak na razie super. Żona po krótkiej jeździe stwierdziła, że jej również jeździ się dobrze pomimo gabarytów auta i widocznośći do tyłu. Jak na taki krótki okres użytkowania to kupiłbym ponownie za taką cenę.
lukasz.zst
05-06-2018, 23:01
Dzisaj ma tipo bo moja 500x jest rozwalona. Mam na testy ja chcaiełm kupić tipo w przyszłym roku automa i lpg. Dzisiaj jezdzę tipo POP 1.4 95KM fajne auto mi przy 200 cm jest dobrze za kierwonica. Ale po decyzji Fiata i zaprzestaniu zamówień na auta 2019 czyli koniec produkcji w tym roku , nawet jak bym kupił je dzisiaj dla zony to po 3-4 latach auto za 65 tysłz bedzie kosztowało 15-20 tyś .zł bedzie miał gigantyczna utrate wartości to samo było z faitem Linea
Po primo nie idzie przeczytać tyle byków. Sam je robie ale przynajmniej staram sie poprawiać. Po secundo pobozne zyczenia. 15-20 to ono bedzie kosztowac za 8-10 lat. Jesno z niemieckich pism oceniło tipo jako auto o najniższej utracie wartości wśród kompaktów. A żona ile ma wzrostu?
kartonik
06-06-2018, 00:07
Dzisaj ma tipo bo moja 500x jest rozwalona. Mam na testy ja chcaiełm kupić tipo w przyszłym roku automa i lpg. Dzisiaj jezdzę tipo POP 1.4 95KM fajne auto mi przy 200 cm jest dobrze za kierwonica. Ale po decyzji Fiata i zaprzestaniu zamówień na auta 2019 czyli koniec produkcji w tym roku , nawet jak bym kupił je dzisiaj dla zony to po 3-4 latach auto za 65 tysłz bedzie kosztowało 15-20 tyś .zł bedzie miał gigantyczna utrate wartości to samo było z faitem Linea
15-20 tyś zł to widzę, że chodzą 9-10 letnie Fiaty Linea a nie 3-4 latki.
Albo podskoczą na cenie i będą kosztować jak DeLorean'y [emoji6]
Podaz czesci bedzie bo auto bedzie w produkcji. Jezeli jedynym powodem jego wycofania maja byc normy emisji to tylko lepiej dla nas. Oszukalismy przeznaczenie-mamy nowe samochody kupione w ostatniej chwili bez tego calego klopotliwego ekoszajsu. Ale cala ta historia mi smierdzi. Norma euro6d nie jest az tak restrykcyjna.
tedybear
06-06-2018, 00:44
https://www.google.pl/amp/www.dziennik.pl/amp/575588,fiat-tipo-zniknie-z-oferty-koncern-szykuje-nowy-model-suv-produkcje-przeniesie-do-polski.html
Ciekawy artykuł
Tipo przy 120km/h również nie grzeszy ciszą.
Zdecydowanie ciszej niż w astrze:) nie piję do Ciebie, bo zauważyłem że taką jeździsz dopiero teraz, ale mam na placu obok Tipo również astrę sedana z 2016 1.6PB i wiem jak się tym jeździ - nie narzekam, bo astra jest ok, ale na autostradzie w Tipo jest ciszej.
pozdrawiam
jaroslawrak
06-06-2018, 09:55
Taki scenariusz jest bardziej prawdopodobny...że Tipo będzie produkowane,ale sprzedawane poza krajami UE. Przez drakońskie normy emisji spalin w przyszłości będziemy mogli kupić tylko hybrydy i elektryki.
Przez drakońskie normy emisji spalin w przyszłości będziemy mogli kupić tylko hybrydy i elektryki.
A później już tylko rowery. I będzie podatek drogowy od pojemności płuc, bo przecież emitują zabójczy CO2 :crazy:
Silnik wolnossacy ale niegazowalny
Ahh te plotki, otóż Celysee występuje w fabrycznym gazie z wolnossącym silnikiem 1,6 ...
I jak ktoś, kto przed i po liftem przejechał kilkaset km ma dyskutować z kimś, kto widział auto w salonie lub co najwyżej w nim na krótką chwilę usiadł :)
Wiadomo - każda sroka swój ogon chwali, ale otwartość umysłu warto mieć.
TipoSedan
06-06-2018, 15:25
Dzisaj ma tipo bo moja 500x jest rozwalona. Mam na testy ja chcaiełm kupić tipo w przyszłym roku automa i lpg. Dzisiaj jezdzę tipo POP 1.4 95KM fajne auto mi przy 200 cm jest dobrze za kierwonica. Ale po decyzji Fiata i zaprzestaniu zamówień na auta 2019 czyli koniec produkcji w tym roku , nawet jak bym kupił je dzisiaj dla zony to po 3-4 latach auto za 65 tysłz bedzie kosztowało 15-20 tyś .zł bedzie miał gigantyczna utrate wartości to samo było z faitem Linea
nic sie nie boj o części czy ceny - gdzies czytalem ze Tipo i 500 bardzo dobrze trzymają cenę a części będą bo Tipo i podstawowa 500 to hity jak chodzi o sprzedaż Fiata, więc nawet jak UE wymyśli jakieś super normy to w erze internetu, gdzie majfriendy z Chin wysyłają w detalu część za 5zł, nie trzeba mieć kontaktów i zamawiać całego kontenera... nie wyślą Ci z Turcji czy Ameryki? (pomijam że przy takiej sprzedaży i popularności Tipo nie trzeba będzie kupować na ebay czy ali nawet za 10 lat bo są przecież hurtownie w PL;) nawet angielskiego nie będziesz musiał umieć bo na 100% ktoś w PL też będzie miał sprowadzone na stanie, spokojnie:)
Ahh te plotki, otóż Celysee występuje w fabrycznym gazie z wolnossącym silnikiem 1,6 ...
I jak ktoś, kto przed i po liftem przejechał kilkaset km ma dyskutować z kimś, kto widział auto w salonie lub co najwyżej w nim na krótką chwilę usiadł :)
Wiadomo - każda sroka swój ogon chwali, ale otwartość umysłu warto mieć.
Ja tam nie znalazłem fabrycznego LPG. To że jakiś dealer go założy nie zmienia faktu ze rozrząd jest na szklankach (nie na płytkach czy hydraulice) więc korekta luzów zaworowych wymaga ściągnięcia napędu rozrządu i wymiany szklanek po kilkadziesiąt zł sztuka x 16 (pesymistycznie).
tam nawet kurtyn nie ma
Ja tam nie znalazłem fabrycznego LPG.
Tak jak wspominałem, warto zgłębić temat przed wypowiadaniem się.
Citroen C-Elysee 1.6 VTi LPG - czy instalacja LPG to sposób na oszczędność? - Auto Świat (http://www.auto-swiat.pl/testy/citroen-c-elysee-1-6-vti-lpg-czy-instalacja-lpg-to-sposob-na-oszczednosc/fzet6v)
Test: Citroen C-Elysee 1.6 LPG - komfort w wersji ekonomicznej (http://www.francuskie.pl/test-citroen-c-elysee-1-6-lpg-komfort-w-wersji-ekonomicznej/)
https://partner-2136.sprzedajemy.pl/citroen-c-elysee-bardzo-ekonomiczny-fabryczna-instalacja-lpg-krakow-2-6bea9f-nr55450385
Fabryczne LPG (z gwarancją) było od samego początku istnienia tego modelu - choć zgodzę się, że w konfiguratorze go teraz nie widzę to na początku roku dealer twierdził że nadal jest to w opcji. Gwarancja producenta na samochód oczywiście nie jest w żaden sposób wyszczerbiona.
Na mechanice się nie znam, więc z dalszą częścią wypowiedzi nie polemizuję. Mając na uwadze, że to Citroen to nie zdziwi mnie jeśli wymiana żarówki będzie wymagała zdjęcia koła i zderzaka (podobno jakiś model Citroena tak miał :)
Ja nie żałuję zakupu Tipka. Ma swoje niedoróbki i nieco irytujące detale ale jako całokształt to solidne a zarazem proste jak na współczesne warunki wozidło.
Nawet w świetle rewelacji o zaprzestaniu sprzedaży w UE.
Ja w pół roku nakręciłem już 12 tysięcy i to były bardzo przyjemnie pokonane kilometry.
Z czasem jeszcze go obniże o 25mm i zrobię subtelnego chipa no i trzeba będzie po zaprzestaniu sprzedaży u nas jeszcze bardziej dbać.
TipoSedan
06-06-2018, 18:46
Z czasem jeszcze go obniże o 25mm i zrobię subtelnego chipa no i trzeba będzie po zaprzestaniu sprzedaży u nas jeszcze bardziej dbać.
Możesz rozwinąć z tym dbaniem?
Ludzie od lat jeżdżą Suzuki itp. markami w PL i jakoś nie słyszałem, żeby dbali bardziej niż o VW czy Toyotę bo marka czy model mniej popularny... części są a że mechaników specjalizujących się w VW jest więcej to nie znaczy, że miesiąc trzeba czekać na część do mniej popularnych modeli/marek. Poza tym ile jezdzi modeli na świecie, których już się nie produkuje albo był lift i blachy/plastiki inne? Ludzie dla oszczędności i tak biorą po kraszu najczęściej blachy z rozbitków bo taniej.
CieniaczRider
06-06-2018, 19:40
Ja w którejś gazecie czytałem, że w 2019 Tipo ma przejść lifting, a nie być zakończona sprzedaż-nie ma strachu, Fiat relatywnie długo trzyma popularne modele w ofercie.
Ciekawe, kiedy w Europie pojawi się jakieś nowe Punto hmm?
Stare info
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
Tak jak wspominałem, warto zgłębić temat
To jest taka sama"fabryczna" instalacja jak tartarini. Tyle ze BRC, dokladana w kraju do gotowego auta.
To jest taka sama"fabryczna" instalacja jak tartarini. Tyle ze BRC, dokladana w kraju do gotowego auta.
Tak, wywalili z konfiguratora bo lipa z tymi instalacjami wychodzi, na portalach o lpg ten silnik z cytryny jest na czerwono z dopiskiem niezalecany do lpg. Taki sam moto siedzi w berlingo a to chciałem kupić wiec temat zglebilem...
to Citroen to nie zdziwi mnie jeśli wymiana żarówki będzie wymagała zdjęcia koła i zderzaka (podobno jakiś model Citroena tak mia
Tak, c3 mojej żony tak ma... da się karkołomnie bez wyciągania lampy zmienić ale łapy podrapane potem...
Możesz rozwinąć z tym dbaniem?
Ludzie od lat jeżdżą Suzuki itp. markami w PL i jakoś nie słyszałem, żeby dbali bardziej niż o VW czy Toyotę bo marka czy model mniej popularny... części są a że mechaników specjalizujących się w VW jest więcej to nie znaczy, że miesiąc trzeba czekać na część do mniej popularnych modeli/marek. Poza tym ile jezdzi modeli na świecie, których już się nie produkuje albo był lift i blachy/plastiki inne? Ludzie dla oszczędności i tak biorą po kraszu najczęściej blachy z rozbitków bo taniej.
Jeśli za rok czy dwa faktycznie Tipki wycofają ze sprzedaży a ja planuję mieć swój egzemplarz przez minimum 5 lat to do tego czasu będę chciał żeby autko było w jak najlepszym stanie plus drobny custom - tu czekam tylko na koniec gwarancji szczególnie z chipem.
Najbardziej potencjalnie bałbym się sytuacji że po zaprzestaniu sprzedaży Tipka mialbm szkodę całkowitą lub kradzież (mam dodatkowo GAP) i nie mógłbym sobie zamówić nowego egzemplarza Tipo skrojonego na miarę tylko znowu musiałbym szukać całkowicie nowego auta. Nie przepadam za częstymi zmianami.
Oczywiście takie sytuacje są losowe i nie mamy na nie większego wpływu.
Ogólnie w świetle wycofania modelu coś wewnętrznie mi podpowiada że warto będzie go bardziej doinwestować i bardziej się nim cieszyć podczas jazdy. Będzie bardziej unikatowy o ile tak mozna powiedzieć o seryjnym aucie :-)
krowka1978
07-06-2018, 11:53
Ciekawe, kiedy w Europie pojawi się jakieś nowe Punto hmm?
Może za 30 lat, jak Tipo, Panda, 500 :tongue
tedybear
07-06-2018, 11:58
krówka ma rację - za 7 lat powstana inne budżetowe auta z cudeńkami ekologicznymi a o TIPO nikt nie będzie pamiętał. Nie jest to jakoś wyjątkowe auto a i ze sprzedażą może być ciężko gdyz potencjalny nabywca będzie się bał o części zamienne, bo de facto tipek juz nie bedzie produkowany
za 7 lat powstana inne budżetowe auta z cudeńkami ekologicznymi a o TIPO nikt nie będzie pamiętał. Nie jest to jakoś wyjątkowe auto
A jednak, na tle tych "cudeniek", tipo może okazać się wyjątkowe że względu na prostotę konstrukcji i łatwość serwisowania.
krowka1978
07-06-2018, 12:49
A jednak, na tle tych "cudeniek", tipo może okazać się wyjątkowe że względu na prostotę konstrukcji i łatwość serwisowania.
Prawie każdy temat da się ogarnąć ;-) Np., 500X jeśli chodzi o konstrukcję, łatwość serwisowania, to żadnym wynalazkiem nie jest ;-) Pozostaje tylko kwestia cen części, jaki koszt serwisowania układów hybrydowych będzie itp. Akumulatory będą wąskim gardłem, jeśli jakościowo będą takie, że gwarancji nie wytrzymają.
tipek juz nie bedzie produkowany
Będzie produkowany, tylko nie będzie w UE sprzedawany...
Nie zapominajmy, że nawet po skończeniu produkcji części zamienne mają być dostępne przez kolejne 10lat wg. przepisów unijnych. Wynika z tego, że akurat jak będę swojego oddawał do huty, to się części skończą:)
drucikfiat
08-06-2018, 11:01
Skoro można dziś kupić części zamienne do Fiata Sieny, to będzie można i do Tipo. Jest popyt, jest podaż. Tylko zastanówcie się, kto dziś kupuje części do Sieny z roku 1997? Samochód wart 700 zł, o ile jeździ, to się tylko złomuje, a nie naprawia. I taki sam los spotka Tipo za kilkanaście lat.
o to to!! naskoczyliście na niego trochę niczym fanboje PSX VS PC w przedszkolu (juz chciałem go bronić bo 3 na jednego to ...) ale tu na pewno trzeba się zgodzić - Kolega FiatPrime wielokrotnie proszony pomija ten temat i uogólnia na wszystkie instalacje a teraz juz nawet widzę ze Fiat ma słabe głowice ogólnie, bez wzmianki o instalacji (pytałem w róznych tematach czy koledzy z korporacji taxi, którym LPG spowodował usterki wszyscy mieli instalację Tartarini czy trafiła się usterka z innym zestawem i czy mieli strojone podczas jazdy czy nie - zawsze cisza a potem uogólnianie ze Tipo niedobre, Tipo złe)
Posiadam tipo 1.6 benzyna z gazem automat. Gaz montowany w aso przed zakupem. Po 100 tys. nastąpiła awaria głowicy. Chyba nie związana z gazem, ponieważ popękały dźwigienki zaworowe. Więc w moim przypadku to jednak jakość wykonania. Proponowana cena naprawy w autoryzowanym serwisie to 15 tyś. zł, ponieważ gwarancja właśnie się skończyła :-).
W między czasie kilka drobniejszych awarii. Zakup pompy wody w aso 1,4 tyś, taka sama od BMW - 250zł.
Chyba drugi raz nie kupię.
Jakby był identyczny w ofercie to mimo kilku wpadek bym kupił :/)
Też bym ponownie kupił. Aktualnie 90000km i szykuję się do wymiany rozrządu. Jest wygodny, chwilowo bez wiekszych awarii (tylko wymiana łączników), i służy wiernie swojemu Panu....:smile::smile:
Killer King
14-02-2022, 11:54
Z ostatniej chwili.
Na blacie wczoraj wpadło 20000 km.
Do tej pory tylko łącznik stabilizatora.
Wczoraj był sąsiad identycznym bolidem.
Na liczniki 130 000 km i jedynie co robił, to tylko dwa razy łącznik stabilizatora.
Dwa razy w ciągu 130k.km :cool:
Całość podsumował tak: "Zadziwiająca trwałość za budżetową cenę"
jacekviola
23-02-2022, 09:21
Z ostatniej chwili.
Na blacie wczoraj wpadło 20000 km.
Do tej pory tylko łącznik stabilizatora.
mnie wczoraj zaczął stukać. 37 tys.
Podczas powrotu z Sopotu
Poza tym śmiga :)
41607
Wlasnie zrobilem trase 200 km po drogach wojewodzkich. (okolice Katowic-Koniecpol i z powrotem. W tym koniecpolu jest gosc ktory sie specjalizuje we wloszczyznie i sprowadza czesci i bylem tam z kuli moich uszkodzonych drzwi ale przygarnalem tez halogeny z ramkami. Szpargalów ma mnóstwo wlasnie rozbierają białego tipka. Ale do rzeczy ;-). T jet na tej trasie spalil mi dokladnie 7.78 l lpg/100 z dystrybutora, srednia predkosc 77 kmh z komputera. Jazda emerycka z kilkoma zrywami ale nawet sie nie bardzo szybciej dało. Tak wiec odpowiedz na pytanie w watku brzmi - tak zdecydowanie bym kupil a widzac co sie dzieje z cenami paliw może nawet dwa ;-).
tedybear
08-03-2022, 18:46
ja już dobijam do 80 000 :)
Zacznę od tego, że na punto I wszyscy narzekali. Ja mam ten samochód 24 lata i sprawuje sie dobrze. Dlatego zdecydowanie wybiorę następnego tipo.
jacekviola
09-03-2022, 17:24
uwazam ze zycie jest za krótkie zeby za dlugo jezdzic jednym autem . Dlatego - jesli dozyję - to nastepne auto bedzie inne.
Ale!
jakbym teraz mial kupowac tipo to takie:
41678
41679
i kij z tym ze 1.0.
Wlasnie dostalem na kilka dni nówkę zastępczą - HB z 1.0. Fajnie wyposazoną czytal mi znaki i mial line-assist.
Calkiem fajnie sie to zbieralo.
Kultura pracy kosiarki do trawy , warkot przebrzydły ale fajny moment.
U mnie 111kkm, znów koszta trzeba w końcu rozrząd zrobić:wink: A i łączniki stabilizatora Meyle HD które miałby być super wytrzymałe zaczynają stukać po 40kkm:mad:
krowka1978
10-03-2022, 15:05
U mnie 111kkm, znów koszta trzeba w końcu rozrząd zrobić
Ciekawi mnie stan pompy ;-) W moim MA wczoraj zrzuciłem pasek, 82tyś. przebiegu, pompa ciekła. Napinacz też daleki do ideału - już sobie dobrze szeleścił. Ogólnie fabryczna pompa w GP też przy tym przebiegu rozciekła się.
Ciekawi mnie stan pompy ;-) W moim MA wczoraj zrzuciłem pasek, 82tyś. przebiegu, pompa ciekła. Napinacz też daleki do ideału - już sobie dobrze szeleścił. Ogólnie fabryczna pompa w GP też przy tym przebiegu rozciekła się.Płynu nie ubywa, więc raczej jest ok. W starym Punto 2 1.2 16v co ma ten sam rozrząd również zmieniałem rozrząd co 100kkm/3 lata na komplecie Rouville i bez problemu przejeżdżał ten interwał.
Wysłane z mojego Redmi Note 9 Pro przy użyciu Tapatalka
Pemonides
15-03-2022, 21:35
Odpowiadając na pytanie tytułowe - nie tylko bym nie kupił, ale noszę się z zamiarem sprzedaży. Wersja Lounge 95KM kupiona w 2018 za 51 tys. przez mojego ojca, którą mi niedawno oddał za pół ceny, warta dziś....tyle samo. Szkoda nie skorzystać i wcisnąć tego muła komuś kto lubi zmieniać biegi co 5 sekund i słuchać wycia przy 130-140 na autostradzie przy jednoczesnym spalaniu 10 litrów gazu.
Zawsze wydawało mi się, że dynamika i elastyczność ma dla mnie drugorzędne znaczenie, ale na litość boską, tym się jeździ gorzej niż moim starym Seatem 1.9 SDI
Zawsze wydawało mi się, że dynamika i elastyczność ma dla mnie drugorzędne znaczenie, ale na litość boską, tym się jeździ gorzej niż moim starym Seatem 1.9 SDI
No bez przesady.... można tym jeździć i to nie najgorzej....
proponuję próbować swoich sił w sporcie, np F1:rolleyes: będziesz miał adrenalinę jeśli ci tego trzeba :dresik:
No bez przesady.... można tym jeździć i to nie najgorzej....
proponuję próbować swoich sił w sporcie, np F1:rolleyes: będziesz miał adrenalinę jeśli ci tego trzeba :dresik:
Człowiek wcale nie przesadza, Ty przesadzasz. Przyjmij do wiadomości, ze ludzie maja prawo odczuwać i uważać, ze ten motor w tipo to muł niemiłosierny, nie ma co się obrażać i za każdym razem jak ktoś wyrazi swoje zdanie (odpowiadając na pytanie nota bene czy i czemu kupiłby lub nie to auto jeszcze raz). Co tak boli w tym, ze ktoś uzna na bazie swoich doświadczeń, ze to muł? Tobie jest świetny, ok, jemu nie, ok?
Człowiek odpowiedział czemu nie kupiłby ponownie tego auta i sie zaczyna⌠tu nie ma z czym dyskutować. On sie zawiódł mimo i tak niewygórowanych oczekiwań.
nie ma co się obrażać i za każdym razem jak ktoś wyrazi swoje zdanie (odpowiadając na pytanie nota bene czy i czemu kupiłby lub nie to auto jeszcze raz). Co tak boli w tym, ze ktoś uzna na bazie swoich doświadczeń, ze to muł? Tobie jest świetny, ok, jemu nie, ok?
Qvadrat: jesteś tu starym wyjadaczem jak widzę, ale nie naprężaj się tak bo Ci coś zaszkodzi jeszcze. Ja też wyraziłem tylko swoje zdanie i wcale się nie obrażam. Wymiana poglądów nie oznacza zaraz że się ktoś obraża- przynajmniej nie ja..... Zdrówka Tobie życzę. Koniec jałowej dyskusji....:kawka:
Dziekuje, zdrówka nigdy za wiele :-)
bartusssp
17-03-2022, 20:18
Odpowiadając na pytanie tytułowe - nie tylko bym nie kupił, ale noszę się z zamiarem sprzedaży. Wersja Lounge 95KM kupiona w 2018 za 51 tys. przez mojego ojca, którą mi niedawno oddał za pół ceny, warta dziś....tyle samo. Szkoda nie skorzystać i wcisnąć tego muła komuś kto lubi zmieniać biegi co 5 sekund i słuchać wycia przy 130-140 na autostradzie przy jednoczesnym spalaniu 10 litrów gazu.
Zawsze wydawało mi się, że dynamika i elastyczność ma dla mnie drugorzędne znaczenie, ale na litość boską, tym się jeździ gorzej niż moim starym Seatem 1.9 SDI
Ja miałem trzy lata sedana popa 1.4 95 km i sprzedałem, też mi nie pasował ten silnik, także w pełni rozumiem i podzielam Twoje zdanie. Reszta w autku fajna i dlatego z sentymentu czasem zaglądam na forum.
tedybear
23-03-2022, 18:14
A ja się nie zgodzę z Pemonides.
Auto wyprodukowane 31 grudnia 2016 roku, zarejestrowane w Polsce 12 lutego 2017. Wersja Lounge ze wszystkim co oferował wtedy Fiat - taki full na maxa. Uzgodnione z dilerem Fiata iż jeśli auto zostanie wyprodukowane w 2016 roku dostanę rabat 6000pln. I taki dostałem i dokupiłem 5 letnia gwarancję z max liczbą kilometrów. Benzyna bez gazu, 95KM, 6 biegów, czteroosobowa rodzina. Cieszę się, że nie założyłem gazu bo te silniki produkowane w tej technologii nie lubią gazu (wypalone zawory chociażby i nie są do niego przystosowane ze względu na materiały z których są zrobione).
W mieście spokojnie wystarczy mocy, wajchowanie biegami mi nie przeszkadza (gdyby przeszkadzało wybrałbym automat). Nie muszę być pierwszy ze świateł i nie muszę robić driftu na rondach. Auto tak naprawdę swoje 79000km zrobiło na trasach S3 i A2 gdzie ustawiam sobie tempomat na 120km/h i grzecznie sobie jadę. Spalanie średnie na poziomie 6,1 - dane z kompa i jestem zadowolony. Systemy bezpieczeństwa wychodzą u mnie w bilansie na zero - za jednym razem chciały mnie zabić a za drugim razem uratowały mi życie. Brak szeroko omawianej dziury przy niskich biegach.
Auto kupione w dobrym czasie bo już nie miał żadnej choroby wieku dziecięcego i jeszcze ekonomiści się do niego nie dobrali. Miałem jedną kampanię nawrotową - naklejka na kole zapasowym. Mam wszystkie plastiki (osłona chłodnicy) i dokupiłem wszystkie opcjonalne uszczelki (drzwi, maska). W tamtym czasie dla forumowiczów załatwiłem kampanie nawrotową, gdzie każdy co nie miał mógł dostać za free matę wygłuszającą co jest nad stopami pasażera z przodu a pod schowkiem od strony pasażera z przodu rzecz jasna.
Fotele wygodne, plastiki nie skrzypią, wszystko działa jak należy, wlewam benzynę i jeżdżę. Bagażnik duży, wielokrotnie przewoził "dary losu" od teściów z wioski plus nasze bagaże i dawał rade. Fakt demonem prędkości nie jest ale wygodnie się nim podróżuje z punktu A do punktu B.
I fakt na autostradzie do Berlina przy węźle Podjuchy jest spora górka i tutaj zwalniam z rodziną bo silnik nie daje rady ale wjeżdżam i jadę dalej i to mnie zupełnie nie martwi. To jedyny minus tego auta jaki zauważyłem.
Wybaczcie ale muszę dopisać szybę przednią z gównolitu i lakier, który rysuje się od samego patrzenia no i przednie lampy z wewnętrznymi zaciekami.
Jeździłem też zastępczakiem z turbiną i fajnie się zbierał i pozwoliłem sobie na szał prędkości ale tym wszystkim nacieszyłem się do momentu kiedy wskaźnik poziomu paliwa znikał w oczach dosłownie.
Więc tak na koniec, takie podsumowanie: chcesz jeździć spokojnie wygodnie za nieduże pieniądze kup ponownie Fiata.
Chcesz driftować kup sobie tylkonapędowca.
A jeśli chcesz być pierwszy ze świateł i cena paliwa Cie nie interesuje bo zawsze tankujesz za 50pln kup sobie Astona Martina DB11.
Odpowiadając na pytanie, czy bym kupił ponownie Tipo. Jasne, że tak pomimo,że był kilka razy w serwisie i obsługa ASO ma wiele do życzenia (szczególnie lakiernia).
Zatem jeżdżąc wcześniej nastoletnimi autami i zmieniając je na nowiutkie TIPO z 5 letnia gwarancją miałem święty spokój dosłownie ze wszystkim bo kiedy auto było 2 tygodnie w serwisie latałem sobie T-Jetem. Fakt OC AC i ubezpieczenie szyb o wiele droższe niż samo OC ale cóż...
TAK - zdecydowanie kupiłbym mego TIPKA raz jeszcze i przyciemniłbym mu szyby bo wygląda kozacko ale też chciałbym światła ledowe ale już te jakie mają teraz Tipki - nie tylko do jazdy dziennej ale są ledowe po całości.
Robson_75
24-03-2022, 09:12
Pemodines...mnie to bardzo dziwi, że ojciec nie dał Ci pojeździć autem przed sprzedażą...nie było by takiego strasznego rozczarowania.
herbi1128
24-03-2022, 10:16
Ja bym kupił. Mam2017 95km 107tys.na gazie 85 zrobione. Wymieniłem podnośnik szyby 500zl oryginał bo nie znalazłem używki, i żarówki w panelu Klimy 8zl.nic więcej. Rozrząd 300,2 razy świecę 70zl i klocki przód 80zl.a i teraz olej w skrzyni za 100 chyba . Ąutko wdzięczne i dalej mam zamiar tyrac. Pozdrawiam
Pemonides
24-03-2022, 21:44
Pemodines...mnie to bardzo dziwi, że ojciec nie dał Ci pojeździć autem przed sprzedażą...nie było by takiego strasznego rozczarowania.
Dał dał i widziałem jak jest i zakładałem, że się przyzwyczaję. Ale jednak nędzna elastyczność denerwuje w codziennej jeździe. Ponadto tak jak pisałem, dobrze skorzystać z sytuacji rynkowej, a ja i tak mam czym jeździć nawet po sprzedaży.
Sutuacja rynkowa jest taka ze wszystko w chuj drożeje nie tylko auta i sprzedaz samochodu i położenie kasy na kupkę nie ma sensu. Dożylismy czasów że używane auto albo kilka kubików drzewa czy kilka ton węgla może być lokatą kapitału ;-). No chyba że szybko wydać na dziwki i koks tylko żeby serce wytrzymało ;-).
bartusssp
25-03-2022, 08:36
Racja wszystko idzie w górę. Dokładnie 11 lutego tego roku kupiłem ekomiał do palenia w piecu 700 zł za tonę, wczoraj dzwoniłem żeby kupić ponownie, najtańszy miał który można teraz kupić to 1500 zł tona. Wszędzie o tym cisza i nikt o tym nie mówi, a o cenach benzyny we wszystkich mediach głośno. Dla mnie podwyżka paliwa to pikuś w porównaniu z opałem. Mogłem kupić 20 ton wysypać w ogródku teraz bym na osiedlu po robocie taczką woził, chętni pewnie by byli za 1200.
tedybear
25-03-2022, 09:12
No to co mają powiedzieć ludzie co zaczęli budowę wymarzonego domu a wszystko poszło kilka lub kilkanaście razy w górę
ochkarol
25-03-2022, 11:53
Dla mnie podwyżka paliwa to pikuś w porównaniu z opałem.
Koszt paliwa rzutuje na koszty transportu wszystkiego - przypomnę.
A obniżką VAT dla przedsiębiorców jest bez znaczenia.
Zawszę się dziwiłem pracując jeszcze w państwowym "sektorze paliwowo-energetycznym" jak k.wa można tak kłaść lachę na ten biznes (choć jest prawie pewne że tam działa ruska agentura). A teraz widać do czego to prowadzi. Koszt węgla dla kowalskiego wzrósł w kosmos bo na drugim końcu europy na giełdzie poszybowały ceny gazu o kilkaset %.I tak to domino działa.
Wyobraźcie sobie że nie mamy ani grama własnego węgla i tylko elektrownie gazowe. Wtedy 14-tki dla górników wydają się kieszonkowym.Ale żeby nie było kolorowo to energia z tego naszego taniego węgla (po on dla elektrowni nadal jest tani bo indeksowany innymi wskaźnikami) jest sprzedawana po cenie rynkowej tzn nieco taniej niż z wch.j drogiego gazu bo tak właśnie działa rynek.
Ropa od ruskich którą kupuje orlen (bo nadal nie zaprzestał bo jak mówi "nie ma instrumentu rozwiązania umowy bo nie wdrożono sankcji")notowana jako "ural" wcale nie jest droga (ok 90 USD/b) a na stacjach płacimy w ciul jakby kupowali brenta po 130 a marża rafineryjna poszła w kosmos o kilkaset procent. Tak nas ruchają państwowe koncerny ;-).
Bardzo bym nie chciał być w skórze kogoś kto zaczyna budowę - po pierwsze za materiały zapłaci stawki oderwane od rzeczywistości a po secundo jak to robi na kredyt to ma przejebane. Szacunki że stopy przkroczą 7% wielu dobije.
Uśmiechnięty na codzień sąsiad z domu na kredyt bo jak mówił "taki tani pieniądz że żal nie skorzystać" w którym powstawiał wielkie okna przez które spier..la ciepło i nie zrobił kominka bo "nie chce kotłowni w salonie" i który dojeżdża 30 km do roboty a żona 25, już się nie usmiecha. Ale i tak ma lepiej bo buda już stoi niż ten który wynajmuje mieszkanie i leje fundament bo chce się szybko przeprowadzić.
Wgl tu widać politykę państwa - dosypują kasy na rynek (różne plusy itp.) co podnosi inflację a z drugiej dojebują coraz wyższe stopy i kredytobiorcy zapłacą za to najwięcej.
Ale tak czy inaczej jest ciekawie: wirus k.wa zniknął jak ręką odjął. To daje wiele do myślenia. Reasumując na razie auta bym nie sprzedawał.
Krzycholu
25-03-2022, 14:16
Niestety
To wszystko prawda
Mam znajomego w hurtowni budowlanej, na składzie stoją palety z pustakami i innymi materiałami bud .
Zapłacone i czekają , ludzie zaprzestali budowy domów bo kredyty poszły w górę a materiały wy....ły w kosmos .
O robociznie nie wspomnę.
Ktoś kto wziął kredyt na budowę domu płacił ratę 1800 a teraz ma 3100.
Dramat , i to nie koniec podwyżek.
O cenach żywności nie wspomnę , w sklepach nie nadążają zmieniać cen , codziennie w górę.
W bankomacie nówki dwusetki z kolejnymi numerami serii.
Teraz wychodzi polityka rozdawnictwa kasy nierobom i kolejna zmiana systemu podatkowego.
No i ten drań z Kremla też swoje zrobił.
P.S Ja tam swojego Tipka narazie nie sprzedaje, auto może i mułowate ale proste i niezawodne 🙂
tedybear
25-03-2022, 15:10
I tak o to pokazaliśmy jak polityka, węgiel, gaz i pustaki powodują, że nie sprzedajemy Tipkow :)
Najlepiej byc niezależnym ;-) mało kupować jedzenia, mało kupować energii, paliwa itp, nie korzystać z drogich usług. Czyli ogródek panele, praca zdalna. A odnośnie ostatniego to: w tipku zapaliła mi się choinka normalnie bym zapierdzielał z duszą na ramieniu do ASO (zwłaszcza drogim autem) gdzie by skasowali za diagnostykę o kłopocie dojazdach itp nie wspominając a tak przyjechałem do domu odpaliłem alfaobd przeczytałem błędy (przemijające wskazujące na zakłócenie CAN) i luzik.
Dlatego nie warto sprzedawać prostego auta.
A apropos jeszcze paliw Międzynarodowa agencja wydała zalecenia na wypadek kryzysu paliwowego
zbychbor
25-03-2022, 18:13
Swojego Tipka bardzo lubię. Co do silnika, to tylko redukcja biegów. Gaz do dechy, na trójce do 100, na czwórce do 130, czad z doopy i po prostu śmiga.
Poza tym jest prosty i łatwo go naprawić, choć wcale się raczej (odpukać) nie psuje.
Dzisiaj ze względu na wybór silników i co za tym idzie CENY nie kupiłbym tipo. Jedyny sensowny motor to ten nowy 1.5, ale w tej cenie odpada (i duży minus za beznadziejne cyfrowe liczniki).
jacekviola
29-05-2022, 11:51
Dzisiaj ze względu na wybór silników i co za tym idzie CENY nie kupiłbym tipo. Jedyny sensowny motor to ten nowy 1.5, ale w tej cenie odpada (i duży minus za beznadziejne cyfrowe liczniki).
teraz kupilbym Joggera
Nie dlatego ze tipo dało mi w kość - bo absolutnie nie dało, jestem z niego zadowolony - ale nie lubie wchodzic do tej samej rzeki dwa razy,
Jogger mi sie po prostu podoba i mysle ze chetnie bym go spróbował
Ale - jak zaznaczyl kolega marx30 - nie warto dzis sprzedawac prostego auta.
I serio sie zastanwiam czy nie zrobic mu konserwacji i jezdzic ile sie da.
teraz kupilbym Joggera
Nie dlatego ze tipo dało mi w kość - bo absolutnie nie dało, jestem z niego zadowolony - ale nie lubie wchodzic do tej samej rzeki dwa razy,
Jogger mi sie po prostu podoba i mysle ze chetnie bym go spróbował
Ale - jak zaznaczyl kolega marx30 - nie warto dzis sprzedawac prostego auta.
I serio sie zastanwiam czy nie zrobic mu konserwacji i jezdzic ile sie da.
Mam taki zamiar. Jeździć ile się da tym bardziej, że t-jet zapewnia przyzwoite wrażenia z jazdy, a do tego jest prosty i tani w eksploatacji.
To samo - 10 pkt plan zmniejszenia zużycia paliwa ...41923ale w języku polskim
To tak wygląda jak gazetka propagandowa w podstawówce w czasach głebokiego Prlu...;-)
jacekviola
31-05-2022, 09:56
To tak wygląda jak gazetka propagandowa w podstawówce w czasach głebokiego Prlu...;-)
bo my mamy dalej cos na kształt prl ale troche sie to inaczej nazywa.
Propaganda była, jest i będzie. Bez względu na nazwę
ale ok, to nie miejsce na polityczne pogaduchy
Przynudzam ale kupiłbym ponownie i ponownie ze względu na gaz. Jeszcze nigdy w historii lpg sie nie opłacało jak teraz. No nie jest to ogólnie powód do radości że benzyna tak kurewsko droga a i gaz nie tani ale taki jest fakt. Zobaczymy co będzie jak już będziemy całość lpg sprowadzać z zachodu ale chyba nie gorzej skoro już teraz lpg w belgii tańsze niż u nas
herbi1128
01-06-2022, 23:38
Nie byłem w Belgi 3 lata ile teraz tam kosztuje, bo do Niemiec to już mi się koszt przejazdu z dieslem zrownal. Ok 1.20 za LPG w tamtym tygodniu, a zamierzam sprzedać diesla bo nabyłem benzynę z zamiarem instalacji a wiadomo różnica w komforcie jazdy nieporównywalna, oczywiście na plus gnoju
Przynudzam ale kupiłbym ponownie i ponownie ze względu na gaz. Jeszcze nigdy w historii lpg sie nie opłacało jak teraz.
To prawda. Ja na razie zacząłem płynniej jeździć, zmniejszyłem prędkość maksymalną przelotową i częściej korzystam z luzu przy wytracaniu prędkości dojeżdżając do terenu zabudowanego. Tym samym zmniejszyłem spalanie z 5.5l w trasie do 4.5 l. W mieście ograniczam korzystanie z klimy oraz wymienię akumulator na nowy, bo przestał mi się załączać system start&stop.
Pomimo tych działań i tak pewnie nie ocieknę od gazu, bo psychicznie te ceny wykańczają i niedługo człowiek będzie się bał wsiadać do samochodu.
bartusssp
04-06-2022, 13:08
To prawda. Ja na razie zacząłem płynniej jeździć, zmniejszyłem prędkość maksymalną przelotową i częściej korzystam z luzu przy wytracaniu prędkości dojeżdżając do terenu zabudowanego. Tym samym zmniejszyłem spalanie z 5.5l w trasie do 4.5 l. W mieście ograniczam korzystanie z klimy oraz wymienię akumulator na nowy, bo przestał mi się załączać system start&stop.
Pomimo tych działań i tak pewnie nie ocieknę od gazu, bo psychicznie te ceny wykańczają i niedługo człowiek będzie się bał wsiadać do samochodu.
Na luzie też spała paliwo, powinien się toczyć na biegu wtedy nie pobiera paliwa. Chyba, że się mylę.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
To prawda. Ja na razie zacząłem płynniej jeździć, zmniejszyłem prędkość maksymalną przelotową i częściej korzystam z luzu przy wytracaniu prędkości dojeżdżając do terenu zabudowanego. Tym samym zmniejszyłem spalanie z 5.5l w trasie do 4.5 l. W mieście ograniczam korzystanie z klimy oraz wymienię akumulator na nowy, bo przestał mi się załączać system start&stop.
Pomimo tych działań i tak pewnie nie ocieknę od gazu, bo psychicznie te ceny wykańczają i niedługo człowiek będzie się bał wsiadać do samochodu.
Na luzie też spała paliwo, powinien się toczyć na biegu wtedy nie pobiera paliwa. Chyba, że się mylę.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
To prawda. Ja na razie zacząłem płynniej jeździć, zmniejszyłem prędkość maksymalną przelotową i częściej korzystam z luzu przy wytracaniu prędkości dojeżdżając do terenu zabudowanego. Tym samym zmniejszyłem spalanie z 5.5l w trasie do 4.5 l. W mieście ograniczam korzystanie z klimy oraz wymienię akumulator na nowy, bo przestał mi się załączać system start&stop.
Pomimo tych działań i tak pewnie nie ocieknę od gazu, bo psychicznie te ceny wykańczają i niedługo człowiek będzie się bał wsiadać do samochodu.
Na luzie też spała paliwo, powinien się toczyć na biegu wtedy nie pobiera paliwa. Chyba, że się mylę.
Na luzie też spała paliwo, powinien się toczyć na biegu wtedy nie pobiera paliwa. Chyba, że się mylę.
Nie chodzi o pobór paliwa tylko lepsze wykorzystanie energii kinetycznej. Przy hamowaniu silnkiem szybciej ją wytracam i dłużej muszę jeździć na wyższych obrotach. A tak przy odpowiednio wcześniejszym wrzuceniu luzu dotaczam się do terenu zabudowanego z prędkością 70-60 i potem załączam odpowiedni bieg i jadę dalej. Nowoczesne automaty korzystają na podobnej zasadzie z funkcji "żeglowania".
Minusem tego rozwiązania jest niższa średnia prędkość ale spalanie znacząco spada.
ochkarol
04-06-2022, 17:02
Może i energię kinetyczną lepiej w ten sposób wykorzystujesz ale nie paliwo.
Dużo mniejsze jest spalanie przy jeździe "bez gazu" niż "na luzie".
Żeby uzyskać energię kinetyczną muszę zużyć paliwo. Nie odzyskuję jej przy hamowaniu silnikiem bo nie mam elektryka. Staram się więc jak najmniej hamować tylko wytracam energię na skutek oporów toczenia i powietrza. Zyski z hamowania silnikiem są marginalne ale i ten sposób stosuję, jeśli wiem że za chwilę i tak będę musiał użyć hamulców.
ochkarol
04-06-2022, 18:10
Jeśli zyski z hamowania silnikiem nazywasz marginalnymi to te z jazdy "na luzie" są jeszcze mniejsze.
Bo rozumiem, że piszemy o oszczędzaniu paliwa.
Rozpędź sieciowe setki i wrzuć luz a potem sprawdź jak daleko dojechałeś, następnie zrób to samo hamując silnikiem. Będziesz wtedy wiedział co jest bardziej ekonomiczne.
Wcześniej tez tylko hamowałem silnikiem i nigdy nie moglem zejść poniżej 5 litrów w spokojnej trasie. Teraz spokojnie moge zejść do 4.5 l na trasie którą znam i wiem gdzie zacząć zwalniać.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Temat byl juz walkowany i ja jeszcze raz napisze co zaobserwowalem. Przy hamowaniu silnikiem powyzej pewnych obrotow zalozmy ze okolo predkosci biegu jalowego (w praktyce nieco wyzszych) nie następuje wtrysk paliwa. Po prostujedziesz 100 km/h puszczasz pedal i czas wtrysku jest rowny zero auto nie zuzywa wogole paliwa az nie dojdzie we wspomnaine okolice predkosci obrotowej.silnika Wal utrzymywany jest w ruchu poprzez naped od kol Gdy wrzucisz przy 100 kmh wrzucisz luz silnik musi dostac paliwo zeby nie zgasnac. Wiec oszczedzanie przy hamowaniu silnikiem to rzecz wzgledna. Raz sie bardziej oplaci hamowac silnikiem innym razem toczyc na luzie.
krowka1978
05-06-2022, 09:57
Kierowcy Autosanów zawitali na forum. Tylko autosanowcy niech zastanowią się jeszcze nad kwestią rozłączonego napędu i reakcji w sytuacji zagrożenia, gdy gaz w podłogę trzeba dać. O tym nikt już nie wspomina ani słowem. Ile czasu zajmuje ponowne wrzucenie biegu? Automat z trybem żeglowania da radę, w manuału kierownik będzie tak szybki jak "marginalne hamowanie silnikiem" (a raczej trupem bez kompresji).
Najważniejsze jest jak najdłuższe utrzymanie spiętego napędu, paliwo jest drugorzędną sprawą. Z drugiej strony autosanowcy najczęściej krzyczą jaki to złom jest montowany w postaci tarcz i klocków, bo 30tyś.km nie dojadą.
Klocki wymieniałem tylko raz przez 140 tyś. km a tarcz nie ruszałem. Wiesz jaka jest reakcja na gaz na 5 piątce w moim samochodzie? Jeszcze gorsza niż 1.4 16v Tipo na 6-tym biegu czyli można napisać, że "przyspieszenia nie stwierdzono". W sytuacji awaryjnej i tak musiałbym redukować.
Wg mnie hamowanie silnikiem [ bez gazu] jest opłacalne jak wykorzystujemy jazdę z górki. Jednak na prostej toczymy się znacznie dłużej na luzie, niż na biegu. Mimo zerowego spalania, jazda na luzie, [ jak dla mnie ] jest bardziej opłacalna.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
A zgodnie z tematem, Tipo to raczej prosty samochód, sam sobie przy nim robię, jest komfortowy i zapewnia dość dobre osiągi. Kupiłbym drugi taki sam.
(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.
A zgodnie z tematem, Tipo to raczej prosty samochód, sam sobie przy nim robię, jest komfortowy i zapewnia dość dobre osiągi. Kupiłbym drugi taki sam.
Kierowcy Autosanów zawitali na forum. Tylko autosanowcy niech zastanowią się jeszcze nad kwestią rozłączonego napędu i reakcji w sytuacji zagrożenia, gdy gaz w podłogę trzeba dać. O tym nikt już nie wspomina ani słowem. Ile czasu zajmuje ponowne wrzucenie biegu? Automat z trybem żeglowania da radę, w manuału kierownik będzie tak szybki jak "marginalne hamowanie silnikiem" (a raczej trupem bez kompresji).
Najważniejsze jest jak najdłuższe utrzymanie spiętego napędu, paliwo jest drugorzędną sprawą. Z drugiej strony autosanowcy najczęściej krzyczą jaki to złom jest montowany w postaci tarcz i klocków, bo 30tyś.km nie dojadą.
Autosan H9 to był autobus tysiąclecia, lubiany przez kierowców m. in. za niskie zużycie paliwa. Skoro je osiągali tak pogardzanymi przez Ciebie technikami jazdy to chyba znaczy, że nie są one bez sensu.
Kierowcy Autosanów zawitali na forum. Tylko autosanowcy niech zastanowią się jeszcze nad kwestią rozłączonego napędu i reakcji w sytuacji zagrożenia, gdy gaz w podłogę trzeba dać.
nie wiem czy wiesz , ale obecne ciezarowki wykorzystuja styl jazdy tzw autosanowcow , czyli jesli to tylko mozliwe skrzynia przechodzi na luz , de facto kierowcy w prl uprawiali ecodroving zanim to stalo sie modne . I uwierz skrzynia w ciezarowce wcale szybko nie wrzuca biegu po wcisnieciu gazu czy hamulca , wiec nie dramatyzuj
jacekviola
09-06-2022, 22:59
o ile tzw "ecodriving" polegajcy na jezdzie na luzie mial sens w autach o duzym zuzyciu paliwa , autobusach, dieslach itp to w przypadku relatywnie malych benzyniakach na wtrysku.. no moze ma ale niewielki
Faky, przyznaję, tez czesto widzac swiatla , korek, dlugi zjazd wrzucam na luz ale to wynika ze starych przyzwyczajen i tzw "starej szkoly" ( prawko zrobione w 1990 roku).
Ale dla przykladu - dzis trasa Zabrze-Suchedniów-Poniatowa-Warszawa-Iława. Klima na LO, czesto tempomat (DTS, S7) , maks 120kmh, czesto luz - srednia wg kompa - 5,2l
Jacek K.
10-06-2022, 12:35
o ile tzw "ecodriving" polegajcy na jezdzie na luzie mial sens w autach o duzym zuzyciu paliwa , autobusach, dieslach itp to w przypadku relatywnie malych benzyniakach na wtrysku.. no moze ma ale niewielki
Czy niewielki? przejeżdżam dziennie ~75km z czego ~5km na luzie, jak się policzy, to jest zaoszczędzone np. na połowę rocznego przeglądu.
ochkarol
10-06-2022, 19:42
Czy niewielki? przejeżdżam dziennie ~75km z czego ~5km na luzie, jak się policzy, to jest zaoszczędzone np. na połowę rocznego przeglądu.
Czyli niewielki. Dokładnie. :wrednyusmiech:
Inni chyba bardziej niż my sami doceniają Tipo ;)
https://magazynauto.pl/uzywane/nowoczesne-i-niezawodne-auta-uzywane-10-pewniakow-w-cenach-od-ok-15-do-35-tys-zl,aid,2220
Dalej bym kupił tipo, ale bardzo ****** mnie łączniki....:mad:
Ostatnio kilka ładnych dni jeździłem Toyota Corolla hybryda/automat z 2021 r. No i okazuje się że w mojej ocenie w samochodzie prawie o 40% droższym nie ma szału...rzeczywiście fajna opcją jest hybryda ale reszta w żaden sposób nie lepsza od starego dobrego Tipo...blachy takie same cienkie, jakość wykonania taka sama, wg. mnie w środku samochód jest węższy, nic co by powaliło za wyższą cenę...podsumowując-ponownie kupiłbym Tipo.
W Tipo są cienkie blachy? :)
Ostatnio kolega porównywał swoją hybrydową Auriskę z moim Tipo. Okazało się, że blachy są znacznie bardziej podatne na nacisk palca (nie mierzyłem grubości, ale można wywnioskować, że to z powodu niższej grubości blach), a same drzwi są ZNACZNIE cieńsze. Kolejna rzecz to duży hałas Auriski (tu była nawet gorzej w porównaniu do Grande, który był głośny ze względu na zestopniowanie skrzyni pod miasto).
Ja kilka mies temu byłem u wgniotkarza z kilkunastoletnim stażem. A że to szwagier kumpla z pracy to żeśmy sobie na luzaczku trochę porozmawiali. I powiedział mi że tipo jest ch..jowe jeśli chodzi o blachy bo ma je ... grube. Ch..we dla niego do roboty ;-) bo to co jest ogólnie zaletą, dla niego jest problemem bo trudniej się je robi a nie jak z puszki po piwie jak np. w mazdach. I mówiąc serio chwalił to auto nie tylko w kontekście mazdy. Żeby znów nie było że wychwalam "badziewie" ale w tym aucie się bardzo dobrze czuję. Dziś właśnie po dłuższej przerwie urlopowej nim jechałem patrzę na ten środek jak fajnie jest to narysowane i myślę sobie czego ci ludzie typu dziennikarze się przypierdzielają. Idę do do niego po parkingu i myślę ale fajny kredens taki "napakowany" trochę ;-).Wgl akurat na tym urlopie miałem przyjemność rozmawiać z ... krawcem. I od słowa do słowa powstało pytanie: czemu coś co jest w jednej branży obciachem w innej jest szczytem designu (mam tu na myśli np. widoczne imitacje szwów na kokpicie które są w niektórych autach).
Obserwuję markę FIAT powiedzmy od "dzieciństwa" - moi rodzice pracowali w fabryce FSM/FIAT a ja w FIAT. Kiedyś FIAT to nie był synonim luksusu z czym niestety ale ciągnie się do dziś (marka niższej półki) i de facto marka musi ciągle udowadniać, że ich samochody są na podobnym poziomie co marki niemieckie czy japońskie. Z drugiej strony okazuje się że wielkie marki niemieckie jak i japońskie "schodzą" z poziomu swojego wykonania samochodów (m.in. cięcia kosztów, wyższe zyski...) przy zachowaniu "wyższej ceny"....
jacekviola
19-07-2022, 09:49
marka musi ciągle udowadniać, że ich samochody są na podobnym poziomie co marki niemieckie czy japońskie.
nie no ale nie przesadzajmy.
Lubię Fiaty, jezdzę nimi od lat ale mialem rowniez auta niemieckie, japońskie i francuskie.
Fiaty były zawsze poprawne, proste i tanie w naprawie, jakiś większych problemów z nimi nie miałem ale z jakością wykonania to już nigdy tak wesoło nie było. O ile CC/SC były wykonane całkiem przyzwoicie to juz fiaty z fabryk włoskich ( szczególnie z Cassino) to juz była loteria. Mialem Bravo2 - nowe - które od nowości trzeszczało gdzie się da. Tipo mimo że juz jest lepsze to też potrafi mieć gdzieś nierówne szpary - taaa, wiem, toyoty, ople i VAGi tez tak mają ale są też z nieco lepszych materiałów. Ale przede wszystkim mają bardziej powtarzalną jakość - czego o fiatach nie można powiedzieć. Widziałem nowe tipo które było poskręcane jakby od niechcenia po pijaku a tuż obok egz idealny ze szparami co do milimetra. Toi samo mogłem zauważyć w Dacii - a przed Tipo miałem juz wpłaconą zaliczkę na Dustera. W innych markach takie cudaki tez się zdarzają ale znacznie rzadziej.
Fiaty nie są złe ale nie róbmy z nich wzorców jakości.
A ja wczoraj oglądałem nowe kombi tipo kolegi z 1.0T i powiem Wam, ze gdyby nie cena i gdybym potrzebował to kupiłbym i od razu pouzupelnialbym braki oszczędnościowe z wymiana pasów w słupku na te z regulacja i w sumie byłaby gitara :-)
Żonie brałbym hb 1.0 a sobie sw 1.5 w miękkiej hybrydzie :-)
Nigdy więcej Fiata. Żadnego. Przez Tipo 1.4 95KM i problemy jakie z nim mam, przekonałem się jaki to jest straszny badziew.. Teraz bierze 1-1,5l oleju na 1000km.. Trzeba zrobić remont silnika przed 250kkm albo się go pozbyć.. A wcześniej też mnóstwo pieprzenia, co chwilę coś się sypiało.
Nigdy więcej żadnego Fiata...
A ja osobiście na chwilę obecną sobie auto bardzo chwalę. Jeździ bezawaryjnie, nie sprawia problemów, i nie zawodzi. Nakręcone 106 tysi....
Jacek K.
31-03-2023, 12:29
Teraz bierze 1-1,5l oleju na 1000km.. Trzeba zrobić remont silnika przed 250kkm albo się go pozbyć..
To faktycznie nieciekawie. Mój ma prawie 2 lata. Przebieg 40tys., jazda głównie po mieście, styl "emeryt" :) Początkowo brał ok.100ml/1000km oleju, teraz ok.200. Olej ten sam od początku Total Quartz Ineo C3 5W40. Czy na przeglądach tłumaczyli Ci jakoś tak wysokie zużycie oleju, ewentualnie czy masz jakąś swoją teorię? Czy w trakcie gwarancji zużycie było w normie?
Ja jestem z tych co polecają i są zadowoleni.
Tipo 1.4 95KM 2018 przebieg 55k km sprzedałem bardzo dobrze i na pniu, telefony aż się urywały. Ponad 4 lata fajnej, bezawaryjnej jazdy. 100% prostego samochodu w samochodzie, żadne elektroniczne gadżety. Przez cały okres nie dolałem ani grama oleju - być może to efekt dobrego dotarcia (nie piłowałem obrotów przez pierwsże 2-3k km), a codzienna miejska jazda była oparta o zdroworozsądkową ekonomiczną jazdę i przewidywanie. Jedyna rzecz to łączniki stabilizatora - wymienianie co dwa lata ale śmieszny koszt wymiany powoduje, że chciałbym mieć tylko takie problemy.
I co kupiłem? Kupiłem Tipo ale wspólczesne - 1.0 Cross (akurat taka wersja się trafiła od ręki). Lepsze wyposażenie, bardziej współczesne (kamera cofania, android auto, full led przód tył) i fajny, elastyczny i ekonomiczny silnik. Póki co 2200km i spalania liczone z dystrybutora (nie z komputera) to 5,5 do 6,5 litra - tak, wiem - powidzą niektórzy, że nierealne. Realne, ale trzeba zdroworozsądkowo jeździć.
Będe używał auta w ten sam sposób co pierwsze tipo, dbał i serwisował zgodnie ze sztuką i za 5-6 lat na pewno bez problemu odsprzedam. Aha, załapałem się na model z 5 letnią gwarancją.
Zapytacie czy cos innego brałem pod uwagę - przejrzałem wszystko co było w cenie do 90k. Wybrałem fajne i ładne Tipo po lifcie w ciekawej wersji i to za 85k bez stówki. Jestem bardzo zadowolony i mam nadzieję tym postem pomogę niezdecydowanym.
Jacek K.
31-03-2023, 18:12
Przez cały okres nie dolałem ani grama oleju - być może to efekt dobrego dotarcia (nie piłowałem obrotów przez pierwsże 2-3k km), a codzienna miejska jazda była oparta o zdroworozsądkową ekonomiczną jazdę i przewidywanie.
Myślę, że to jednak kwestia przypadku trafienia na dobrze spasowany silnik, oczywiście pomijam jakieś ekstremalne wysilanie silnika. Jeżdżę bardzo delikatnie, pierwszy olej wymieniony po ok.2300km i od początku go trochę zużywa. Teraz więcej, co niestety mnie martwi.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.