Taka sytuacja: na początku jazdy, zwłaszcza teraz w upały ponad 30 stopni, gdy wnętrze się dość mocno nagrzewa, z dźwignią zmiany biegów jest okej, bez oporów wraca do pozycji neutralnej (po zrzuceniu biegu).

Natomiast po kilkunastu minutach jazdy, zwłaszcza z klimą i nawiewem na tylną kanapę przez tunel środkowy, dźwignia zmiany biegów zauważalnie się usztywnia, nie wraca do pozycji środkowej - i chodzi w sumie tylko o ruch poziomy (na boki). Góra-dół wszystko jest ok, ale np. jak zrzucam z dwójki, dźwignia pozostaje w położeniu między dwójką a jedynką i trzeba dodatkowo przesunąć ją w prawo, aby wróciła do pozycji neutralnej.

Tak jakby jakiś smar tężał od chłodu czy coś.

Ktoś z Was ma/miał tak? Ktoś przerabiał ten temat, można sobie z tym jakoś poradzić?

Dzięki, z góry, pozdr ;)
B.

Auto ma 10 lat (i zapewne jakiś przebieg), więc jest możliwe że przyszedł czas na wymianę kompletu naprawczego lewarka zmiany biegów. Zwykle objawia się to nieco inaczej, albo właściciele nagminnie lekceważą pierwsze objawy -> stawiam na to drugie, bo z tym co opisujesz "da się żyć". Nie namawiam do "przyzwyczajania się", sam bym od razu szukał przyczyny i wymieniał co trzeba!
Były na forum opisy tego typu napraw, sam zestaw naprawczy jest typowy i stosunkowo tani a wymiana nie wymaga żadnych specjalistycznych narzędzi.
Zestaw naprawczy dźwigni zmiany biegów do Seicento (http://www.unto.pl/zestaw-naprawczy-lewarka-zmiany-biegow-bravo-brava-marea-p-4095.html)
(jakby co masz też Porady motoryzacyjne. Sam naprawiam auto | Porady motoryzacyjne czyli sam naprawiam auto (http://porady.unto.pl/) -> dół strony)

Pod maską od strony kierowcy na obudowie skrzyni jest mechanizm wybieraka biegów, dobrze przesmarować wodoodpornym smarem w aerosolu do łańcucha itp
Zrobić sobie rurkę z doklejoną igła i wstrzyknąć smaru na cięgna mechanizmu.
Zdjąć mieszek lewarka, wysmarować mechanizm syntetycznym smarem do tworzyw.
W skrzyni biegów wymienić olej i dodać dwusiarczek molibdenu do przekładni.
Wymienić płyn hamulcowy, odpowietrzyć dobrze na sprzęgle aby stary syf zleciał.