Witam, mam pewien kłopotliwy problem, podejżewałem stary już akumaulator, i wymieniłem na dobry z innego auta, ale to nie to, a przypadłość jest taka że, po naładowaniu aumulatora auto odpala jak zwykle od "strzała", pojeżdże autem pare godzin, gasząc i odpalają je, ale po pewnym czasie już go nie da się odpalić jest tylko ły,ły i koniec, aku rozładowane, sprawdziłem ładowanie na aku jest 14,4 volta, z popychu pali bez problemu i wszystkie odbiorniki działają, światła, nawiew, radio specjalnie wymontowałem, żeby było jak najmniej odbiorników, co może powodować rozładowywanie akumulatora, chyba, że jakoś kulawo działa alternator. Proszę o pomoc.

Pozdrawiam

Alternator ok. jak 14.4, zresetuj radio zapałką kilka razy, jak to nie pomoże to odepnij kilka razy kostki od radia, sprawdź też bezpieczniki czy są ok i kostki przy nich, wypnij i kostki i przeczyść styki spirytusem salicylowym, albo popsikaj wd-40, będzie ok, zaśniedziałe styki miałem tak w tamtym roku. Zajmij się też klemami od aku, przeczyść papierem drobnoziarnistym, i przesmaruj smarem technicznym, lekko też te klemy, popraw śrubokrentem, będzie miodowo po tych zabiegach. Sprawa jest tego typu, że się trochę wilgoci dostaje za deskę, i co roku trzeba tak zrobić.

Ładowanie 14.4 jest wręcz wzorowe. Każdy chciałby takie mieć :)
Jest jednak pewien myk. Sprawność alternatora spada wraz z rosnącą temperaturą. Po odpaleniu ładowanie może być super, a po 20 minutach może nawet spaść grubo poniżej 13.9. Sprawdź to.
U Ciebie podejrzewam jednak nadmierny pobór na postoju. W moim seju prąd wpier***a mi radio. Jak nie wyjmę panelu, to za 3 dni rozładuje mi nawet nowy akumulator. Pobór prądu sprawdź w następujący sposób:
1) multimetr w dłoń
2) rozpinasz klemę. Np minusową.
3) ustawiasz multimetr na amperomierz
4) zamykasz obwód za pomoca kabelków od multimetru. Pobór prądu na postoju powinien być blisko 0. Np 0.03-0.05A
5)jeśli pobór masz za duży, to po kolei wyciągasz bezpieczniki i sprawdzasz czy pobór spada. Jeśli po wyjęciu bezpiecznika pobór nie spada-wkładasz go z powrotem. Jeśli spada-sprawdzasz jaki obwód zabezpiecza ten bezpiecznik i raczej masz winowajcę. Pamiętaj, żeby mieć wyjęty kluczyk i wyłączoną lampkę z góry.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka

No masz rację bzykol, tak to się robi, ale z mojego doświadczenia, wynika, że to poprostu w 90% są zaśniedziałe styki, więc zwykła profilaktyka wystarczy, u mnie np. było zwarcie na kostkach i po przeczyszczeniu, pobór napięcia spadł i aku się nie rozładowuje, może być też powód, na klemach, tak jak pisałeś. I na kostkach od durnego radia, przedmuchaj sprężonym powietrzem, przemyj spirytusem, można też sprawdzić bezpieczniki, tak jak kolega pisał, naprawdę, robota jest łatwa, elektryk skasuje cię za to 50 zł.