W piątek obdzwaniałem salony, żeby sprawdzić, czy wydłużony czas to norma, czy wina mojego dealera i dowiedziałem się, że fabryka stoi w sierpniu.

W piątek obdzwaniałem salony, żeby sprawdzić, czy wydłużony czas to norma, czy wina mojego dealera i dowiedziałem się, że fabryka stoi w sierpniu.
To jednak lipiec-sierpień no zobaczymy jutro co mi powiedzą, a to nie jest gdzies w umowie zawarte do jakiego czasu oni muszą zrealizowac zamówienie? Troche to dziwne ,żebym czekal ponad pól roku na samochód, ja bym zrezygnował. Z tego co poczytałem jezeli termin sie przedłuża można się zwrócić o wydanie auta zastępczego do tego czasu, przecież na umowie musi być termin z którego raczej muszą się wywiązać.

Jest coś takiego jak termin realizacji, a w nawiasie dopisek - przybliżony. Przynajmniej u mnie tak jest. zakładam że wszystkim standardowo podają 3 miesiące, bo realny termin jest znany dopiero po złożeniu zamówienia w fabryce. Gorzej, jak w moim przypadku, jeśli celowo lub nie nie informują o tym klienta. Nie wiem czy 3 miesięczna obsuwa mieści się w przybliżonych 3 miesiącach. Czekam tydzień aż mój sprzedawca wróci z urlopu żeby wyjaśniać sprawę, powoli jednak rozglądam się za jakąś sensowną alternatywą bo nie mam czym jeździć i zależy mi na czasie.

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Otasz fabryka stoi w sierpniu więc czas oczekiwania zamawianych teraz samochodów wydłuża się o ten miesiąc postoju ... zamawiałem 29.czerwiec .... auto jest przewidziane do produkcji w 38 tygodniu czyli końcówka września a w październiku będzie w salonie. Niestety na samochody produkowane pod indywidualne zamówienie trzeba czekać ....kumpel zamawiał Nissana X-Trail i czekał pół roku na odbiór, kuzynka zamawiała Mazdę CX-3 też pół roku czekała .... ja jestem zdecydowany na SW z takim a nie innym wyposażeniem i czy będzie za 4 miesiące czy na pół roku to i tak nie chcę innego więc poczekam ....jestem tylko umówiony że jak już będzie na miejscu a akurat na wyprzedaży rocznika która ma być już w październiku były by lepsze rabaty to sprzeda mi to auto w najkorzystniejszej ofercie z kolei jeżeli będzie drożej to mam zagwarantowaną cenę z aktualnej oferty i takie podejście do klienta mi się podoba.

Otasz fabryka stoi w sierpniu więc czas oczekiwania zamawianych teraz samochodów wydłuża się o ten miesiąc postoju ... zamawiałem 29.czerwiec .... auto jest przewidziane do produkcji w 38 tygodniu czyli końcówka września a w październiku będzie w salonie. Niestety na samochody produkowane pod indywidualne zamówienie trzeba czekać ....kumpel zamawiał Nissana X-Trail i czekał pół roku na odbiór, kuzynka zamawiała Mazdę CX-3 też pół roku czekała .... ja jestem zdecydowany na SW z takim a nie innym wyposażeniem i czy będzie za 4 miesiące czy na pół roku to i tak nie chcę innego więc poczekam ....jestem tylko umówiony że jak już będzie na miejscu a akurat na wyprzedaży rocznika która ma być już w październiku były by lepsze rabaty to sprzeda mi to auto w najkorzystniejszej ofercie z kolei jeżeli będzie drożej to mam zagwarantowaną cenę z aktualnej oferty i takie podejście do klienta mi się podoba.


No ale widzisz, Ty zamawiałeś 29 czerwca, a ja 8 czerwca. Ty odbierasz w październiku, a ja w grudniu. Sam widzisz, że coś jest nie tak. Wiem, że trzeba czekać, ale różnica pomiędzy 3 miesiącami, a 7 jest więcej niż kolosalna, a najgorsze w tym wszystkim jest to, że nikt nie raczył mnie o tym poinformować.

a czy ktoś już ma może SW z fabrycznym (nie domontowywanym u dilera) LPG i mógłby zrobić fotę butli?

Otasz jak masz możliwość wycofania zaliczki to ja bym się nad tym poważnie zastanowił on chyba ze wpłaciłeś zadatek to po ptakach, niby diler ma średni wpływ na czas produkcji ale 7 miesięcy to zdecydowanie za dużo szczególnie ze nikt inny nie ma aż takiego terminu realizacji. Coś mi się wydaje ze diler poważnie dał ciała. Ja gdy zamawiałem obiecano mi 2,5 miesiąca czekania wyszło niecałe 3. Zapytaj się ewentualnie dilera czy ktoś jeszcze zamawiał w tym czasie co ty i jaki ma termin realizacji

Poczekam do 17 czerwca, bo wtedy z urlopu wraca sprzedawca, u którego kupowałem, wolę z nim to wyjaśnić. Mogę też złożyć zamówienie w innym salonie, bo jak dzwoniłem w piatek do pierwszego lepszego to mówili o odbiorze w październiku, czyli i tak dwa miesiące wcześniej.

Jest jeszcze jedna rzecz, ale raczej nie podejrzewałbym ich o jakąś zemstę. Jako że przy zamówieniu sprzedawca nie zaznaczył mi darmowej opcji UConnect Live, to po tygodniu dzwoniłem do niego, żeby dopytać, czy to nie ma jakiegoś wpływu na działanie Android Auto, na którym mi najbardziej zależało i czy ewentualnie nie dałoby się tego domówić. Przez tydzień nie udało mu się nic ustalić, więc z ciekawości wysłałem takie zapytanie do Fiata. Nie spodziewałem się nawet, że potraktują to tak poważnie. Najpierw dzwoniła babeczka (rzekomo z Włoch), a potem dwa razy z Bielska, że to załatwią i po paru dniach otrzymałem telefon, że załatwione. Chyba nie rozjuszyłem tym salonu? Chciałem tylko uzyskać informację, a że nie potrafili jej zdobyć...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Wpłacałem zaliczkę. Na umowie mam termin realizacji na sierpień/wrzesień, a pod spodem w nawiasie informację, że to termin orientacyjny. Są jeszcze jakieś warunki do umowy, których za bardzo nie kojarzę, bo nie dostałem ich na papierze.

a czy ktoś już ma może SW z fabrycznym (nie domontowywanym u dilera) LPG i mógłby zrobić fotę butli?

Ktoś wrzucał już na forum zdjęcie SW z fabrycznym gazem ale nie pamiętam w którym temacie ...poszukaj

Ja zamawiałem 30 czerwca i dealer powiedział że produkcja 45 tydzien roku(chyba drugi tydzień listopada)+ transport do PL. Bylo to wiarygodne o tyle że kilka godzin wcześniej pytałem w innym salonie i wychodziło z systemu tak samo. Ale z kolei babka mówiła że jedno auto przyjachało dużo szybciej niż miało. A czas oczekiwania może się różnić wzależności od wielu czynników np. koloru. Kiedyś było tak u jednego z poddostawców fiata (robi zderzaki itp.) że w danym tygodniu lub dwóch malują tylko na jeden kolor. Nie opłaca im się "przezbrajać" lakierni (myć wszystkiego itp żeby zrobić jeden czy kilka innego koloru. Posobnie pewnie jest z całym autem z tym że liczba komplikacji większa i jak jest w nim coś nietypowego z punktu widzenia planu produkcji to czeka się dłużej.
A zemsta dealera ...brzmi nieco kuriozalnie:-).

Ja zamawiałem 30 czerwca i dealer powiedział że produkcja 45 tydzien roku(chyba drugi tydzień listopada)+ transport do PL. Bylo to wiarygodne o tyle że kilka godzin wcześniej pytałem w innym salonie i wychodziło z systemu tak samo. Ale z kolei babka mówiła że jedno auto przyjachało dużo szybciej niż miało. A czas oczekiwania może się różnić wzależności od wielu czynników np. koloru. Kiedyś było tak u jednego z poddostawców fiata (robi zderzaki itp.) że w danym tygodniu lub dwóch malują tylko na jeden kolor. Nie opłaca im się "przezbrajać" lakierni (myć wszystkiego itp żeby zrobić jeden czy kilka innego koloru. Posobnie pewnie jest z całym autem z tym że liczba komplikacji większa i jak jest w nim coś nietypowego z punktu widzenia planu produkcji to czeka się dłużej.
A zemsta dealera ...brzmi nieco kuriozalnie:-).

Czyli odbiór będziesz miał w grudniu. Rozmawialiście coś na temat wyprzedaży rocznika, która może się już wtedy rozpocząć?

Dobra oferta i na placu już:

http://stock.fiat.pl/56882/fiat-tipo-sw-lounge-14-16v-t-jet-120km?marka=fiat&model=tipo-sw&sortowanie=od-najtanszej&pokaz=10&opened=0&adv=0&poziom_wyposazenia=lounge


Sent from my iPhone using Tapatalk

Pytanie za 100 punktów. Na umowie mam, że wpłacam zaliczkę, a na wystawionej fakturze zaliczkowej, w pozycji faktury widnieje "zadatek". Wpłaciłem zaliczkę, czy zadatek? :smile:

Nie jestem na 100% pewien ale ja mam tylko fakturę i tam jest napisane zaliczka- motodoradca tez coś ostatnio nagrał w tym temacie. Liczy się to co na fakturze- tak mi się wydaje.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Dziś dostałem info że mój tipek - wyprodukowany 20. czerwca - stoi we Włoszech. Za 2-3 tygodnie ma być w Łodzi.

Pytanie za 100 punktów. Na umowie mam, że wpłacam zaliczkę, a na wystawionej fakturze zaliczkowej, w pozycji faktury widnieje "zadatek". Wpłaciłem zaliczkę, czy zadatek? :smile:

Zaliczka to nie zadatek (http://www.motofakty.pl/artykul/zaliczka-to-nie-zadatek.html)

Pietros333 wydaje mi się ze wszyscy znają różnice ale kolega pytał raczej o co innego ...

Zaliczka to nie zadatek (http://www.motofakty.pl/artykul/zaliczka-to-nie-zadatek.html)

To jest akurat jasne, nie wiem tylko, czy wpłaciłem zaliczkę, czy zadatek. Ważniejsza umowa, czy faktura? Właściwie to nie umowa, tylko zamówienie.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170710/f62fc45b1b6fcc1dd006e8341a857e66.png

Na drugiej stronie oferty mam tak jak na zdjęciu ( zdjęcie przycięte pod forum )
Sent from my iPhone using Tapatalk

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20170710/f62fc45b1b6fcc1dd006e8341a857e66.png

Na drugiej stronie oferty mam tak jak na zdjęciu ( zdjęcie przycięte pod forum )
Sent from my iPhone using Tapatalk

No tak wygląda moja faktura, tyle że zamiast "zaliczka" jest "zadatek". Do tego mam coś jak umowa/formularz zamówienia, a na niej jest do wyboru zaliczka lub zadatek i zaptaszkowana jest zaliczka.

No tak wygląda moja faktura, tyle że zamiast "zaliczka" jest "zadatek". Do tego mam coś jak umowa/formularz zamówienia, a na niej jest do wyboru zaliczka lub zadatek i zaptaszkowana jest zaliczka.

Hmm...może sprzedawca tak to zakręcił żebyś wpłacił zadatek ( i tak to właśnie zapisał na fakturze ) Zadzwoń do salonu i zapytaj o co z tym chodzi. Ale pewnie ci powiedzą ze wpłaciłeś zadatek tak jak to widnieje na fakturze.

A chciałeś kupić coś innego ;) ?


Sent from my iPhone using Tapatalk

A chciałeś kupić coś innego ;) ?


Nie rozumiem pytania.

Nie rozumiem pytania.

No, czy masz inny samochód na oku : Tipo ze stock u innych dealerów na przykład ?


Sent from my iPhone using Tapatalk

No, czy masz inny samochód na oku : Tipo ze stock u innych dealerów na przykład ?


Sent from my iPhone using Tapatalk

Nie, za niczym się jeszcze nie rozglądałem. Dałes mi jednak od myślenia. Samochód zamówiłem 8.06. i tego samego dnia zrobiłem przelew. Fakturę dostałem dopiero 14.06. z datą wpłaty 14.06. Czyżby zaraz po złożeniu zamówienia w fabryce dowiedzieli się o terminie realizacji i żeby się zabezpieczyć przed moją rezygnacją fakturę wystawili na zadatek? Przypadek?

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

No i nie ma raczej szans ma stock. Musi być biały z fabrycznym LPG w wersji Lounge.

Czyli odbiór będziesz miał w grudniu. Rozmawialiście coś na temat wyprzedaży rocznika, która może się już wtedy rozpocząć?
Tak rozmawiałem. powiedział że jeżeli będzie miał z fiata lepszą cenę niż mój rabat (na zamówieniu mam napisane rabat VIP -takie połączenie rabatu na grupę zawodową + parę stówek za lojalność bo to kolejne auto u nich i bycie Alfisti:-) to wtedy da mi lepszą cenę. Ale to jak to mówią w wyższych sferach gentelmen´s agreement czyli zwykła umowa na gębę.

Nie, za niczym się jeszcze nie rozglądałem. Dałes mi jednak od myślenia. Samochód zamówiłem 8.06. i tego samego dnia zrobiłem przelew. Fakturę dostałem dopiero 14.06. z datą wpłaty 14.06. Czyżby zaraz po złożeniu zamówienia w fabryce dowiedzieli się o terminie realizacji i żeby się zabezpieczyć przed moją rezygnacją fakturę wystawili na zadatek? Przypadek?


Prawdopodobnie tak to było, jak zobaczyli termin realizacji to się zabezpieczyli. Chociaż dziwne jest to ze fakturę dostałeś dopiero po wpłacie, ja gdy zamawiałem dostałem zamówienie + fakturę

Prawdopodobnie tak to było, jak zobaczyli termin realizacji to się zabezpieczyli. Chociaż dziwne jest to ze fakturę dostałeś dopiero po wpłacie, ja gdy zamawiałem dostałem zamówienie + fakturę

Ja podobnie. Najpierw oferta z nr i faktura zaliczkowa z nr konta na które mam wpłacić zaliczkę. Drugiego dnia potwierdzenie że pieniądze wpłynęły i info że zamawiamy. Nawet nie wiem jak wyglada sprzedawca- wszystko przez maila. Negocjacja ceny: wymiana dwóch maili tylko ;)


Sent from my iPhone using Tapatalk

Ja też, uzgodnienie specyfikacji auta, ceny, otrzymanie nr konta na który mam przelać zaliczkę, otrzymanie faktury.

Ja podpisałem zamówienie z danymi do przelewu, terminem odbioru, itp. Do zamówienia, jako załącznik była specyfikacja wyposażenia. Po zrobieniu przelewu (zrobiony i zaksięgowany tego samego dnia), dopiero po tygodniu otrzymałem fakturę, ale z datą niezgodną z datą przelewu i zamówienia.

Dostawaliście jakąś umowę z warunkami sprzedaży?

Nie mam żadnej umowy, tylko specyfikacja + faktura zaliczkowa.

Nie mam żadnej umowy, tylko specyfikacja + faktura zaliczkowa.

Ja tak samo.


Sent from my iPhone using Tapatalk

ja też, specyfikacja (taka oferta z tygodniowym terminem ważności) i faktura zadatkowa... i do tego brak info o terminie produkcji... tylko wzmianka o ok 3 miesiącach oczekiwania...

Kurde te ubezpieczenie dealerskie 1800zł jest tylko na 3 lata, potem już we własnym zakresie, więc w przypadku gdy bierzesz auto na raty 6-8 lat to po trzech latach musiasz szukac na własną rękę, oczywiscie pomniejszone o wartość auta i zniżki bezwypadkowe jezeli takie posiadasz , ale to i tak może wyjść spora kwota. :(:(

Kurde te ubezpieczenie dealerskie 1800zł jest tylko na 3 lata, potem już we własnym zakresie, więc w przypadku gdy bierzesz auto na raty 6-8 lat to po trzech latach musiasz szukac na własną rękę, oczywiscie pomniejszone o wartość auta i zniżki bezwypadkowe jezeli takie posiadasz , ale to i tak może wyjść spora kwota. :(:(

Masz na myśli sam GAP za 1800 ? Czy zwykłe oc/ac ?

Nie wierzę, zobaczyłem w końcu w telewizji reklamę Tipo SW.

Masz na myśli sam GAP za 1800 ? Czy zwykłe oc/ac ?


OC/AC/NW bez GAPa

Potestowałem sobie dzisiaj tego tipo w kombi, bo mam go do jutra od dealera i spalanie przy szybkosci 150km pokazało raz 7.7 raz 8.2 skrzynia sześciobiegowa 1.4 t-jet 120 KM test był robiony na zasadzie reset spalania na kompie i ogień, natomiast po mieście komputer pokazywał 7,4 6,7 różnie to bywało Wrocław bez korków. Zawieszenie układ jezdny , dziury czuło się dużo mniej niż w seat leon reference 2016 seat jednak z założenia był robiony jako bardzie sportowe auto dla młodzieży w każdym razie tak mi się wydaje. Wyciszenie przy szybkości 150km już odczuwalny hałas, ale ciszej niż w leonie, auto trzymało się drogi pewnie do 170 km przy tej szybkości juz czuć było lekką podsterowność, leon wypada w tej kategorii lepiej no i spalanie też ma mniejsze, ale w leonie to silnik TSI 1.2 110KM. Przy mocnym skręcie żadnych szumów nie słyszeliśmy, ktoś wspominał o tym na forum, multimedia działaja bez zarzutu mówię o bluetoothie i radiu, GPSa nie włączałem . Ogólnie autko na duży plus jedno co mnie wkurza to zapach plastików , nie wiem jak długo on się będzie utrzymywał, ale do przyjemnych nie należy, aha i klima automatyczna strasznie silnie mrozi nie mogłem tego cholerstwa ustawic tak żeby był komfort, ale to może kwestia treningu w seacie klime strefową mam ustwioną na 20stopni i jest ok w tipo ustawiałem na 23 i było za zimno ,to tyle tak z grubsza. Następna będzie Kia ceed mam nadzieję,że uda mi się ją wyhaczyć na dobę tak jak tego tipo , czekam na info z firmy. W czwartek dłuższa przejażdżka Oplem astrą 1.4t 125 KM, ale dealer nie chce jej wypożyczyć na dobę.

No to jestem ciekaw czy pakiet dealerski będzie na 3 lata. Już o tym był wątek, że obiecywali na 3 lata a się okazało, że tylko na 1 rok. Pytałem o to przy zamawianiu swojego HB i powiedział mi sprzedawca, że pakiet jest na rok (na chwile obecną). Potem leci wg zniżek.

Gdzie sprawdzałeś podsterowność przy 170km/h? Przy takich prędkościach (i nawet o 100 mniejszych) praktycznie wszystkie auta są nadsterowne.

No to jestem ciekaw czy pakiet dealerski będzie na 3 lata. Już o tym był wątek, że obiecywali na 3 lata a się okazało, że tylko na 1 rok. Pytałem o to przy zamawianiu swojego HB i powiedział mi sprzedawca, że pakiet jest na rok (na chwile obecną). Potem leci wg zniżek.

Niby pakiet dealerski mają od czterech lat, ale czy będzie to na trzy lata tego na 100% nie wiedzą, więc nie jest to pewnikiem.


Gdzie sprawdzałeś podsterowność przy 170km/h? Przy takich prędkościach (i nawet o 100 mniejszych) praktycznie wszystkie auta są nadsterowne.

Jak gdzie , na obwodnicy Wrocławia :lol:

A co to za diler daje autko na dzień ? Jak ja byłem w salonie to na jazdę trzeba się było umawiać bo tylu chętnych było

A co to za diler daje autko na dzień ? Jak ja byłem w salonie to na jazdę trzeba się było umawiać bo tylu chętnych było

Zapytam go czy mogę oficjalnie podać info i wtedy napiszę Ci odpowiedź.

nazwy dilera mi nie trzeba, po prostu się zdziwiłem. Ale pytanie ważniejsze ty wyszedłeś z pytaniem o udostępnienie auta czy diler zaproponował takie rozwiązanie ?

nazwy dilera mi nie trzeba, po prostu się zdziwiłem. Ale pytanie ważniejsze ty wyszedłeś z pytaniem o udostępnienie auta czy diler zaproponował takie rozwiązanie ?

Dealer i to mi sie spodobało, profesjonalne wyjście do klienta.Mielismy jazdy próbne z dealerem dwa razy , ale ciagle nie możemy sie zdecydować , moze w ten sposób chce nas przekonac . ;-) Raczej nie jest to odosobniony przypadek , bo jeden z taksówkarzy ostatnio nam powiedział ,że tez miał taką mozliwość.

A może ktos wie jaka skrzynia jest montowana do Tipo kombi 1.4 t-JET 16v 120KM 6 biegów czy to jest ta fiatowska FPT C635, czy jakaś inna?

Nikt nic nie wie z ta skrzynią?

Najlepiej i raczej najszybciej zapytać bezpośrednio u producenta (http://kontakt.fiat.pl/fiat)
Chyba będą wiedzieć jaka tam skrzynia siedzi :tongue

Najlepiej i raczej najszybciej zapytać bezpośrednio u producenta (http://kontakt.fiat.pl/fiat)
Chyba będą wiedzieć jaka tam skrzynia siedzi :tongue

Sześć servisów obdzwonionych i nikt nic nie wie, tacy tam "fachowcy" pracują :wink:

Dobra mam potwierdzone ze w tych mocniejszych jednostkach jest FPT C635

Dobra mam potwierdzone ze w tych mocniejszych jednostkach jest FPT C635

A jaka jest ogólna opinia o tej skrzyni?


Sent from my iPhone using Tapatalk

A jaka jest ogólna opinia o tej skrzyni?

Sent from my iPhone using Tapatalk

Bezproblemowa

w końcu się doczekałem mojego Tipo SW i dziś o godz 16:00 nastąpiło uroczyste przekazanie .
2884228843288442884528846

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

pochmurno było więc zdjęcie mogą nie oddawać całej okazałości białego koloru :) do tego zdjęcia robione komórką

Ttaszt- ah jak to SW pięknie się prezentuje. Ten pakiet chrom fajny nawet na białym. Masz z fabrycznym lpg?


Sent from my iPhone using Tapatalk

w końcu się doczekałem mojego Tipo SW i dziś o godz 16:00 nastąpiło uroczyste przekazanie .
2884228843288442884528846

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

pochmurno było więc zdjęcie mogą nie oddawać całej okazałości białego koloru :) do tego zdjęcia robione komórką

Nie no naprawdę ładne autko , czy wiecie może jakie turbinki sa montowane w Tipku 120KM 1.4 16v benzynka czy to jest IHI RHF3 VL39 czy może Garrett ?

Ja chciałem zamówic te 17 calowe alusy do wersji easy, ale się nie dało, a z kolei w najlepszej wersji nie podoba mi sie ten tablet w środku, wolę radio dotykowe wkomponowane w deske. Szkoda ,że nie mozna sobie to skomponować według własnego widzimisie .

wczoraj oglądałem w słońcu po myciu i pucowaniu wyglądał świetnie nie żałuję że wybrałem biały choć w pewnym momencie chciałem zmienić na na kolor Sabbia.

Mam fabryczny LPG

Piękny, niech służy ;-)

wczoraj oglądałem w słońcu po myciu i pucowaniu wyglądał świetnie nie żałuję że wybrałem biały choć w pewnym momencie chciałem zmienić na na kolor Sabbia.

Mam fabryczny LPG

No nie bedzie widać odprysków od kamieni ;-)

Widzę ,że nikt tu nie wie nic o swoim aucie (sarkazm) i nie dowiem sie co to za turbinka jest w tym tipku :smile:

A gdzie zamawiałes tego pieknego białego rumaka? Masz priv

czy wiecie może jakie turbinki sa montowane w Tipku 120KM 1.4 16v benzynka czy to jest IHI RHF3 VL39 czy może Garrett ?
W "słabych" fiatowskich 1,4 zawsze IHI 36,37,38,39 , Garrett dopiero w abartah od 170 KM w górę.

W "słabych" fiatowskich 1,4 zawsze IHI 36,37,38,39 , Garrett dopiero w abartah od 170 KM w górę.

O dzięki za odpowiedź , kurdę to trochę słabo z tymi IHI Technika | Silnik Fiata 1.4 T-Jet – opinie i typowe problemy | DailyDriver.pl (http://dailydriver.pl/porady/technika/silnik-fiata-1-4-t-jet-opinie-i-typowe-problemy/)

...

A gdzie zamawiałes tego pieknego białego rumaka? Masz priv

W GAM FIAT Długołęka i jestem zadowolony z obsługi. Ciekawe czy z serwisu też będę :)

W "słabych" fiatowskich 1,4 zawsze IHI 36,37,38,39 , Garrett dopiero w abartah od 170 KM w górę.

To nie do końca prawda gdyż mam na placu również Tipo 1.4 TJ z Garrettem, a w 500L gdzie mamy ten sam silnik gównie jest Garrett. Podejrzewam, że rodzaj zastosowanej turbiny to zwyczajnie przypadek (to co akurat leci w fabryce ) podobnie jak w przypadku opon ( może być Pirelli, Continental itp.)

W "słabych" fiatowskich 1,4 zawsze IHI 36,37,38,39 , Garrett dopiero w abartah od 170 KM w górę. To nie do końca prawda gdyż mam na placu również Tipo 1.4 TJ z Garrettem
Nie uwierzę dopóki nie zobaczę , jeżeli możesz zrób zdjęcie turbawki , tak żeby było widać napis na odlewie i katalizator. Te turbiny nie są zamienne P&P , bo mają między innymi inny downpipe i wyjście na kat. Czekam z niecierpliwością , bo będzie to dla mnie totalne zaskoczenie.

Nie uwierzę dopóki nie zobaczę , jeżeli możesz zrób zdjęcie turbawki , tak żeby było widać napis na odlewie i katalizator. Te turbiny nie są zamienne P&P , bo mają między innymi inny downpipe i wyjście na kat. Czekam z niecierpliwością , bo będzie to dla mnie totalne zaskoczenie.Dzisiaj Ci pyknę zdjęcie też w swoim egzemplarzu

Wypaplane z mojego Redmi Note 3 Pro

To nie do końca prawda gdyż mam na placu również Tipo 1.4 TJ z Garrettem, a w 500L gdzie mamy ten sam silnik gównie jest Garrett. Podejrzewam, że rodzaj zastosowanej turbiny to zwyczajnie przypadek (to co akurat leci w fabryce ) podobnie jak w przypadku opon ( może być Pirelli, Continental itp.)

Gdzie na placu? O:) Ciekawe czy da sie zamówić Tipka z Garrettem ;-)

Dzisiaj Ci pyknę zdjęcie też w swoim egzemplarzu
Czekam na zdjęcia Tipo z fabrycznym Garrettem.

Dobra rozmawiałem z servisem GAM fiat twierdzą ,że w tej chwili do jednostki 120 KM T-Jet sa montowane turbinki garretta w sobotę mam podjechac i to sobie sprawdzić naocznie. :lol: To byłoby fajnie :lol:

EDYTA: Servis wprowadził mnie w błąd IHI jest najczęściej montowana w Tipkach, servisowi należy się nagana , ale np w paru dokładnie trzech serwisach opla nie wiedzieli ,że silnik 100KM benzyna jest na pośrednim wtrysku paliwa, wszędzie mi mówiono ,że jest na bezpośrednim wtrysku.Potwierdza sie zdanie jednego z kolegów na forum ,że w większości tych serwisów pracują wymieniacze, a nie mechanicy :smile:

a jak to wizualnie odróżnić jakie turbo siedzi? ma jakiś opis/odlew na obudowie? Pokażecie foto?

Przykładowe IHI VL39 na zdjęciu.

https://naforum.zapodaj.net/thumbs/aa3d42499c7c.jpg (https://naforum.zapodaj.net/aa3d42499c7c.jpg.html)

Zaktualizowałem mój ostatni wpis,więc sorry za błędne info. Giannini , a czym sie różni ta VL39 od VL37 została jakoś wzmocniona ?

Też nie wiem , nigdzie nie mogłem się do tego dokopać. Jest to teoretycznie ta sama turbina w wersji rozwojowej. VL39 wkładana do silników z EURO6 , może trochę inna geometria wirnika , może waga elementów wirujących , a może jeszcze coś innego. Widziałem na żywo wkład (CHRA) od jednej i drugiej i optycznie żadnych różnic. Ale coś musi być , skoro mają inne oznaczenia.

U mnie w tjet siedzi IHI

Wypaplane z mojego Redmi Note 3 Pro

Dzięki za foto.

Czytając ostatnie posty wnioskuję, że w moim będzie garrett?

Garrett w tipo jest jak Yeti , wszyscy piszą że jest , ale nikt go nie widział.

Giannini zwracam honor w 3 Tipo które obejrzałem jest IHI (choć kolega upiera się że w hb z 2016r. jest garrett) sprawdzę we wtorek, środę jak auto wróci od Klienta bo jest to samochód zastępczy serwisu.
Proponuję też założyć nowy post jeśli kogoś interesuje turbina w Tipo bo lekko odeszliśmy od tematu tego TIPO SW (jak wiadomo nie każde SW posiada turbinę :-)).

Produkcja 9-ty tydzień. Widzę, że jest doprowadzony płyn chłodniczy do korpusu.2885928860

Loczek30 , taką turbinę to ma każdy w tipo t-jet i może sobie ją obejrzeć po otwarciu maski. Prosiłem o zdjęcia tipo z fabrycznie zamontowanym GARRETT-em

Admina proszę o wydzielenie ostatnich postów o turbo do oddzielnego wątku.

Wątpię, żebyś doczekał się takiego zdjęcia z seryjnego silnika, zwłaszcza w tej wersji mocy

Produkcja 9-ty tydzień. Widzę, że jest doprowadzony płyn chłodniczy do korpusu.2885928860

Rozumiem ,że turbina dodatkowo jest chłodzona płynem chłodniczym? Z tego co mi wiadomo to po trasie i tak trzeba schłodzić turbinkę na wolnych obrotach przez 30 sekund.

Jest start&stop także musi być osobne chłodzenie, nic ni trzeba studzić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jest start&stop także musi być osobne chłodzenie, nic ni trzeba studzić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trzeba trzeba, poczytaj trochę o tym, to sie przekonasz, smarowania olejem gorącej turbiny nie zastąpi dodatkowy system chłodzenia, może tyko przedłużyć jej żywotność, ale nie wykluczy jej uszkodzenia przez gwałtowne odcięcie smarowania w momencie gdy po trasie od razu wyłączasz silnik.

Nasuwa sie jeszcze jedno pytanie czy to chłodzenie działa przy wyłączonej funkcji start/stop ;-)

Mam wersję z LPG (brak start stopu). Jeśli nie ma elektrycznej pompy dodatkowo, a wątpię żeby była kiedy oszczędza się na wszystkim. W momencie wyłączenia silnika i zarazem pompy wody, obieg staje, czyli chłodzenie też.

Jest tu gdzieś wątek o spalaniu benzyny przez 1.4 16v 120KM T-jet ?

Dobra po tym jak użyczono mi na 24h Kię ceed 1.6 GDI 135KM skrobnę parę słów. Podczas jazdy miałem wrażenie jakby samochód pływał, to takie wrażenie jakbym jechał jakimś starym krążownikiem dróg z USA, nie wiem dlaczego auto tak dziwnie się zachowuje może ma źle zestrojone zawieszenie, co przy np hamowaniu przy większych prędkościach 170km/h było odczuwalne i w momencie manewru hamowania wzbudziło lekki lęk, nie miałem takich odczuć gdy jeździliśmy z dealerem jednak autko wypożyczone inaczej sie testuje;-). Co do hałasu jest dużo głośniej niż w Tipo i Astrze , potwierdzają się słowa kolegi z innego forum ,że brak maty daje o sobie znać, z wyprzedzaniem przy większych prędkościach tez jest słabo, spalanie wyższe od Tipo 1,4 16v T-Jet 120KM . W moim odczuciu ceed ładniej wygląda w środku, klima dwustrefowa, tego mi brakuje w Tipo, no i mniej potencjalnych usterek, bo naprawa turbiny i dwumasy odpada, po prostu jej nie ma w tych silnikach, natomiast bezposredni wtrysk paliwa i wymiana wtryskiwaczy lub regeneracja to juz duże koszty, tylko że silnik jest na rynku juz trochę lat i nikt nie narzeka na niego. Reasumując po testach Toyoty Auris 1.6 130KM wolnyssak, Renault Megane 1,6 115KM wolnyssak, Honda civic kombi 1,8 wolnyssak, Opla Astry kombi 1.4t 125KM, w/w Kii Ceed i Fiata Tipo z tych wszystkich wybieram Fiata i w poniedziałek idę złożyć zamówienie, gdybym miał więcej kasy, to chyba brałbym Hondę, choć przy tym silniku 1,8 tez szału nie było .Moim zdaniem fiat jednak powinien być trochę tańszy, bo gdyby nie sprawdzone silniki to raczej zbytu, by nie mieli, fiat w srodku wyglada archaicznie, mogliby nad tym troche popracować. Szukałem autka w kombi, benzyna o sprawdzonym żywotnym silniku i skrzyni i mam nadzieje ,ze sie nie zawiodę, choć wolałbym , jakis większy silniczek np 1.6 lub 1,8 no ale cóż w dobie downsizingu lepszy rydz niż nic :smile:

Dobra po tym jak użyczono mi na 24h Kię ceed 1.6 GDI 135KM skrobnę parę słów.
Piteros, brałeś Kię w długołęce?

Nie byłeś może z małżonką swoim Seatem w salonie Fiat/Kia we wtorek około 16?

mi pierwszy tysiąc strzelił i jak na razie cieszę się jazdą choć śmieje się sam do siebie że jeżdżę jak emeryt lekko muskam pedał gazu max 3000 obrotów :) muszę jeszcze 500km wytrzymać, tak przynajmniej zalecali jak odbierałem auto.

piteros333 nie będziesz żałował, silnik na prawdę fajnie chodzi, a do wyglądu na pewno się przyzwyczaisz wszystko zależy jaką wersję chcesz kupić ja mam longue i jakoś specjalnie nie narzekam :)

Piteros, brałeś Kię w długołęce?

Nie byłeś może z małżonką swoim Seatem w salonie Fiat/Kia we wtorek około 16?

Tak to ja :lol:

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


mi pierwszy tysiąc strzelił i jak na razie cieszę się jazdą choć śmieje się sam do siebie że jeżdżę jak emeryt lekko muskam pedał gazu max 3000 obrotów :) muszę jeszcze 500km wytrzymać, tak przynajmniej zalecali jak odbierałem auto.

piteros333 nie będziesz żałował, silnik na prawdę fajnie chodzi, a do wyglądu na pewno się przyzwyczaisz wszystko zależy jaką wersję chcesz kupić ja mam longue i jakoś specjalnie nie narzekam :)

Ja też biorę longue, ale ten tablet w środku mnie wkur.ia, okropnie to brzydkie, no ale cóż mazda ,bmw,mercedes tez maja podobnie, widać taki trend nastał. ;-) Dawaj szybciutko raporty spalania, ale interesuje mnie tylko benzyna , a ty widze masz LPG to pewnie na gazie cały czas jeździsz.:cool: Ja biorę Tipka bez zagazowania :smile:

Tak to ja
Heh,
Przyjechałem tuż przed Tobą Mazdą 5 i parkowaliśmy obok siebie. Poszedłem z moim młodym do salonu po Tipo na testy.
Coś mi się kojarzyło że ktoś pisał że Seat i Kia i Fiat i zastanawiałem się przez chwilę czy nie zapytać czy nie jesteś przypadkiem z forum ale pomyślałem że za duży zbieg okoliczności, a tu jednak nie :lol:


Ja też biorę longue, ale ten tablet w środku mnie wkur.ia, okropnie to brzydkie,
Przejdzie Ci. Ja po chwili się przyzwyczaiłem i nawet mi się spodobał. Tylko że jak dla mnie musi być koniecznie z android auto.
Daj znać jak zamówisz jaki masz czas oczekiwania, mi powiedzieli że 3 miechy (bez Sierpnia).

Ja już jestem prawie zdecydowany na Tipo tylko jeszcze "względy proceduralne" w domu no i muszę się pozbyć swojego auta:roll:

Heh,
Przyjechałem tuż przed Tobą Mazdą 5 i parkowaliśmy obok siebie. Poszedłem z moim młodym do salonu po Tipo na testy.
Coś mi się kojarzyło że ktoś pisał że Seat i Kia i Fiat i zastanawiałem się przez chwilę czy nie zapytać czy nie jesteś przypadkiem z forum ale pomyślałem że za duży zbieg okoliczności, a tu jednak nie :lol:


Przejdzie Ci. Ja po chwili się przyzwyczaiłem i nawet mi się spodobał. Tylko że jak dla mnie musi być koniecznie z android auto.
Daj znać jak zamówisz jaki masz czas oczekiwania, mi powiedzieli że 3 miechy (bez Sierpnia).

Ja już jestem prawie zdecydowany na Tipo tylko jeszcze "względy proceduralne" w domu no i muszę się pozbyć swojego auta:roll:

Coś tam kojarzę, trzeba było zagadać, kurde ale świat jest mały:smile: jak wszystko załatwię to dam znać na forum.

Ja miałem tez termin 3miesięcy i dziś oglądałem auto na parkingu czas oczekiwania na autko to około2miesięcy

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Ja też miałem 3 miesiące, po czym okazało się że po 4 miesiącach dopiero będzie produkowany.

Dobra autko zamówione, termin odbioru do 30 listopada.

Dziś zamówiony , odbiór w listopadzie.

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka

U mnie autko już we Włoszech, za trzy tygodnie ma być u dealera.

To pewnie podróżuje razem z moim.

Dobra autko już jest na parkingu,teraz sprawy papierkowe i odbiór w tygodniu, dzisiaj były wstępne oględziny i oczywiście pokrywy pod kokpitem brak, ale to już w innym wątku. Czas oczekiwania wyszedł trzy miesiące z hakiem , ale był też okres wakacyjny gdy fabryka przez jeden miesiąc stała, więc nie jest źle.

Powiem że bardzo dobry okres oczekiwania jak zamawiałeś na przełomie sierpnia. Mój już dojeżdża do Gliwic mam nadzieje że po 20 listopada obiorę, a to byłby niezły termin bo dwa miesiące i dwa tygodnie [zamównie 7.09.17]. Mój też w lounge ale z Tjet lpg. Jedyne czego żałuje bardzo to nie wziąłem DAB :(

Mam tą niezwykłą przyjemność napisania swojego pierwszego posta na forum z informacją, że za ok. miesiąc będę posiadaczem Tipo w wersji SW 1.4 T-jet 120KM LPG - no i tutaj poniosła nas z małżonką fantazja, bo wybraliśmy S-Design w kolorze białym :rolleyes: z paroma ficzerami w postaci NAVI, czujników cofania, kamery cofania. Żeby nie było tak pięknie to finansowanie w formie leasingu, więc w teorii autko będzie nie moją własnością, ale jak wiemy ma to zarówno wady, jak i swoje zalety.

Według logistyki FIATa pojazd w tym tygodniu ma być już wyprodukowany, więc na pewno trzeba się liczyć z miesiącem na transport. Zanim jednak dojdzie do tej wiekopomnej chwili, czyli odebrania kluczyków, zejdzie jeszcze trochę.

Mam kilka pytań a propos wersji S Design i LPG.
1. Czy wersja S-Design ma tempomat adaptacyjny? W trakcie konfigurowania auta nie moglismy w salonie wybrac w wersji S-Design opcji Bezpieczeństwo Plus tylko zwykłe Bezpieczeństwo (PAKIET BEZPIECZEŃSTWO Ogranicznik prędkości System Brake Control). W wersji z Plusem był tempomat adaptacyjny. Czy to standard w S-Design?
2. Jak to jest z wskazaniem spalania paliwa w wersji LPG? To prawda, że komputer ma upośledzone te wskaźniki?
3. Fabryczne LPG, to znaczy, że instalacja jest montowana na linii produkcyjnej w Turcji - nie w Tychach? Jak w takim samochodzie wygląda wlew paliwa, czy w wersji SW traci się jakieś miejsce kosztem butli? Nigdy nie mialem auta z LPG - na co powinienem zwrocic uwagę w pierwszych miesiacach uzytkowania? Dotychczas jeździłem dieslem 1.9 CDTI 150KM (wiem, że przesiadka będzie bolesna :D)
4. Czy z doświadczenia wiecie coś o rabatach pt. wyprzedaż rocznika? Dealer doradził mi, że auto warto zamówić tak aby było wyprodukowane jeszcze w 2017 roku, aby próbować skorzystać z jakiegoś rabatu albo zwrócić się o taki rabat. Wiem, że auto jest przeze mnie zamawiane i teoretycznie są to świadome wybory, ale dealer twierdzi, że jest to jakaś furtka do rabatu. Co sądzicie?
5. Czy są tu użytkownicy wersji S Design? Lub moze ktoś miał okazję oglądać? Jakie są Wasze wrażenia. Podjąłem decyzje na podstawie suchych statystyk, opisow i zdjęć z portali zachodnich. Mialem okazje 2 razy jezdzic wersja Lounge SW ale 95KM.
6. Ostatnie pytanie nie związane z samochodem tylko z finansowaniem: jaka według was firma leasingowa jest najbardziej ludzka przy dobrych warunkach wspolpracy czyli niskim oprocentowaniu? Rozwazam Alior Bank.

Pozdrawiam!

Nie ma adaptacyjnego tempomatu, konfigurator nie pozwala na dobranie tej opcji do wersji z lpg
Butla jest w miejscu kola zapasowego, zamiast niego
Wskaźniki są na desce ale są tylko w miare orientacyjne
Wlew jest pod klapką obok paliwa
Ja przesiadłem sie z dizla ponad 180km i prawie 500 momentu i nic nie boli... Tjet to inna bajka niż te 95km, którymi miałeś okazje jeździć...

3. Fabryczne LPG, to znaczy, że instalacja jest montowana na linii produkcyjnej w Turcji - nie w Tychach? Jak w takim samochodzie wygląda wlew paliwa, czy w wersji SW traci się jakieś miejsce kosztem butli? Nigdy nie mialem auta z LPG - na co powinienem zwrocic uwagę w pierwszych miesiacach uzytkowania? Dotychczas jeździłem dieslem 1.9 CDTI 150KM (wiem, że przesiadka będzie bolesna :D)
Instalacja jest montowana w fabryce inne są części silnika (m.in głowica kolektor ssący) oryginalne wiązki, przewody paliwowe, wlew pod klapką -pełna kulturka.
Przesiadka nie będzie bolesna wręcz przeciwnie prawie sekunda do setki lepiej i 200 kmh max.

Jeśli chodzi o leasing to dużo zależy od wkładu własnego, bo jak bierze się na długi okres 60m i całość kwoty w leasing to u mnie oferta salonowa przebiła inne oferty.

Nie ma adaptacyjnego tempomatu, konfigurator nie pozwala na dobranie tej opcji do wersji z lpg
A przypadkiem system Break Control nie ma podobnej zasady działania? Ten system moglem juz wybrac jako opcja.



Jeśli chodzi o leasing to dużo zależy od wkładu własnego, bo jak bierze się na długi okres 60m i całość kwoty w leasing to u mnie oferta salonowa przebiła inne oferty.
Można wiedzieć na jaką opcję się zdecydowałeś? Ja planuję ok. 20 tys brutto wkładu własnego i okres 5 lub 7 lat.

Dotychczas jeździłem dieslem 1.9 CDTI 150KM (wiem, że przesiadka będzie bolesna )

Mnie nic nie boli, przesiadałem się z mJTD czyli CDTI 150KM i jakoś żyję.


jaka według was firma leasingowa jest najbardziej ludzka przy dobrych warunkach wspolpracy

Brałem salonowy leasing, przy wpłacie 20% i 48 m-cach jakby nie liczyć wychodziło najtaniej. Wkurzyłem się jedynie na drobną opłatę za "brak polecania zapłaty", nie lubię tego typu gierek w drobne opłaty tytułem wyimaginowanych usług.

Wskaźnik LPG całkiem ok. Jedna kreska 100 km

5. Czy są tu użytkownicy wersji S Design? Lub moze ktoś miał okazję oglądać? Jakie są Wasze wrażenia. Podjąłem decyzje na podstawie suchych statystyk, opisow i zdjęć z portali zachodnich. Mialem okazje 2 razy jezdzic wersja Lounge SW ale 95KM.
Oglądałem i jeździłem wczoraj na żywo. Ja lubię czarne wnętrza bez żadnych sreberek i jest bardzo ok, Brakuje mi czarnej podsufitki i słupków. Natomiast fotele... Na zdjęciach super , na żywo już nie bardzo. Ta "skóra" jest raczej średnia , bardzo twarda i bez jakiejkolwiek faktury. Sprawia wrażenie jak derma w maluchu.

6. Ostatnie pytanie nie związane z samochodem tylko z finansowaniem: jaka według was firma leasingowa jest najbardziej ludzka przy dobrych warunkach wspolpracy czyli niskim oprocentowaniu? Rozwazam Alior Bank.
Najlepiej w pierwszej kolejności uderzyć do banku w którym masz rachunek / rachunki. Ja od wielu lat w ING , brałem od nich już dwa razy leasing i nikt nie był w stanie przebić oferty. Nie dość , że załatwiłem cały temat w 20 minut , to jeszcze nie poniosłem żadnych dodatkowych opłat (prowizja , opłata za rejestrację , itp.). Dostałem od nich również bardzo dobrą ofertę na ubezpieczenie w PZU. Stawka taka jak bym ubezpieczał flotę 30 samochodów. Fiat ze swoją ofertą leasingu nawet się do nich nie zbliżył.

Instalacja jest montowana w fabryce inne są części silnika (m.in głowica kolektor ssący) oryginalne wiązki, przewody paliwowe, wlew pod klapką -pełna kulturka.
Przesiadka nie będzie bolesna wręcz przeciwnie prawie sekunda do setki lepiej i 200 kmh max.

marx30: Jesteś ABSOLUTNIE pewien że są różnice w silnikach pomiędzy wersjami PB a LPG?
Ja nie posiadam takiej wiedzy na 100%, tylko ktoś bliski FIATowi powiedział mi że to marketingowa bujda na resorach i że zarówno w odmianie PB jak i LPG jest dokładnie to samo - ponieważ FIATowi nie opłaca się tworzyć żadnych jego permutacji bo podraża i komplikuje to cały proces logistyczno - produkcyjny. Fakt faktem że na potrzeby tureckiego rynku gdzie LPG jest bardzo popularny i produkowany wzmocniono T-JETa o opisywane przez Ciebie elementy typu głowica, kolektor itp...

Pytam tylko z czystej ciekawości.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.



5. Czy są tu użytkownicy wersji S Design? Lub moze ktoś miał okazję oglądać? Jakie są Wasze wrażenia. Podjąłem decyzje na podstawie suchych statystyk, opisow i zdjęć z portali zachodnich. Mialem okazje 2 razy jezdzic wersja Lounge SW ale 95KM.

Pozdrawiam!

Ja odbieram swojego HB za dwa tygodnie też białego ale bez LPG. Też wybierałem wersje S-Design nie widząc jej na żywo, ale dwa tygodnie później w innym salonie zmierzyłem się z całym czarnym kombi. Akurat w tym kolorze te wstawki piano black zanikają, ale jesli chodzi o środek i fotele - jest dużo lepiej. Biksenony to tylko 25W d5s, więc nie ma co porównywać do wersji 35W, ale i tak będzie trochę lepiej niż na tradycyjnych halogenach - ale uwaga ceny żarników na dzień dzisiejszy zaczynają się oficjalnie od 550zł. Wymieniamy parami w razie przepalenia :P Plus za barwę światła. Całokształt robi lepsze wrażenie - ale tym bardziej kontrastują twarde plastiki szczególnie na bokach drzwi - bo reszta jest bardzo przyjemna.
Czarne felgi 17" i wstawki w porównaniu z białym kolorem auta będą wyglądać po prostu ładnie ale można byc pomylonym z wersją POP pomimo klamek w kolorze karoserii :)
Ogólnie pierwsze wrażenie wersji S-Design jest bardzo dobre, ale po przyjrzeniu się na spokojnie - po prostu to samo auto nieco tylko dopieszczone fabrycznie :)

Wg ePER , gołe głowice do 1,4 88 kW mają inne nr katalogowe , czyli coś jest na pewno innego:
71776819 - benzyna
71776820 - benzyna + lpg

Wg ePER , gołe głowice do 1,4 88 kW mają inne nr katalogowe , czyli coś jest na pewno innego:
71776819 - benzyna
71776820 - benzyna + lpg

Skoro mają inne numery to faktycznie może być coś na rzeczy. Dzięki. Dobrze dowiadywać się z wielu źródeł :)

6. Ostatnie pytanie nie związane z samochodem tylko z finansowaniem: jaka według was firma leasingowa jest najbardziej ludzka przy dobrych warunkach wspolpracy czyli niskim oprocentowaniu? Rozwazam Alior Bank.

Pozdrawiam!

EFL leasing

Będę miał GetinLeasing z oferta salonową. Co ciekawe jak dzwoniłem normalnie na infolinię to droższy leasing niż w salonie.

Co myślicie o cenie 1500 zł brutto za montaż haka w salonie? Hak-zamiennik.

Jaki hak ? Firma ? Automat , czy zwykły na śruby ? Podaj więcej info.

Hmm, w sumie to nie wiem jaka firma, spróbuję się dowiedzieć, jak uda mi się dodzwonić. Na pewno zwykły na śruby. Hak będzie użyty maksymalnie dwa razy w roku, jak będę jechał na jakieś targi i jeśli nie zmieszczę się ze wszystkim do bagażnika.

Jezeli wypinany vertykalnie to dobra cena, jezeli horyzontalnie to mniej atrakcyjna chodź ujdzie, jezeli hak przykręcany to zdzierstwo...

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Ten automatyczny słownik w telefonie kiedyś mnie skompromituje...

Coś tam się dowiedziałem. Producent BT i jest to jakaś kula przykręcana. Za wiele mi to nie mówi.

Jest to jakiś najprostszy model. Tak jak mówiłem używany będzie bardzo rzadko, więc nie musi to być jakieś bóg wie co, ale czy za taką opcję kwota 1500 zł jest OK, czy zdzierstwo?

Zdecydowanie zdzierstwo. Z montażem , modułem i wiązką max 1000,- I to też wysoka cena , ale montaż w ASO.

ale czy za taką opcję kwota 1500 zł jest OK, czy zdzierstwo?
Szkoda, że nie pomyślałeś o haku przy zamawianiu samochodu - wtedy łatwiej jest negocjować. Ja za hak ze Słupska (przyzwoity polski producent, model z końcówką przykręconą na 2 śruby) zapłaciłem ok 1kzł. Inni koledzy płacili podobnie - był o tym jakiś wątek.

No przy zakupie pomyślałem o czujnikach parkowania i oponach zimowych, hak przyszedł mi do głowy z czasem. W zeszłym tygodniu dzwoniłem niezależnie na serwis i montaż to podobno 850 zł brutto, więc za hak wychodzi 650 zł. Tyle że o ile mi wiadomo to zderzak i tak będą ściągać do zakładania czujników, więc jakaś tam część roboty im odpada. Jak pytałem w serwisie, czy mogę sam kupić hak, to kręcili nosem że może nie pasować albo z wiązką będzie problem. W sumie to nie wiem co teraz robić. dołożenie tego później w innym salonie, to dużo latania po urzędach?

Z drugiej strony to pewnie w każdym ASO będzie zdzierstwo?

Ja będę mieć z cenie 1560 wypinany pionowo ale nie wiem jakiego producenta. Tylko pod kątem bagażnika na rowery się decydowałem. Pewnie przepłacam ale zależało mi by mieć to też od razu przy odbiorze auta i w dowodzie wbite. W moim mieście wydział komunikacji to porażka, chce tam bywać jak najrzadziej :-)

dołożenie tego później w innym salonie, to dużo latania po urzędach?
Potrzebujesz kwitu ze stacji kontroli pojazdów (ASO i duże firmy montujące haki zwykle mają takie uprawnienia) i z tym kwitem do wydziału komunikacji - powinni od ręki wpisać do dowodu rejestracyjnego i karty pojazdu.

Tylko teraz nie mam za dużego wyboru i muszę to zrobić w ASO. Zadzwoniłem jeszcze do dwóch najbliższych salonów i w Krośnie za robociznę chcą 400 zł, ale nie wiedzą nic o zamiennikach. Jak znajdę zamiennik, ale taki żeby wiązkę wpinało się na kostki a nie na wcinkę to założą. W Krakowie z kolei chcą 750 zł za robociznę i nie słyszeli, żeby były jakieś zamienniki, ale jak znajdę i podeślę rysunki to założą. Najlepszą opcją było by Krosno. Znacie takie haki, które spełnią ich wymagania?

Jutro jadę obejrzeć samochód i mam przekazać informację odnośnie decyzji, czy zakładamy. Nie wiem co robić (założyć i mieć spokój, czy załatwić to inaczej), tym bardziej że najbliższe targi mam w kwietniu i wtedy dopiero użyłbym go pierwszy raz.

Ja będę mieć z cenie 1560 wypinany pionowo ale nie wiem jakiego producenta. Tylko pod kątem bagażnika na rowery się decydowałem.
Zwróć uwagę na dopuszczalne obciążenie haka. Ja w Wstfalii mam 100 kg co jest w sam raz dla bagażnika i 3 rowerów.

Znacie takie haki, które spełnią ich wymagania?
Polecam Westfalie https://www.westfalia-automotive.com/pl/produkty/haki-holownicze/haki-wypinane-automatycznie/ Nie mam pewności czy spełniają najnowsze wymagania ale widziałem, że montują je w ASO (w serwisie były ich oferty). A i sam mam taki zamontowany w ASO dedykowany do mojej Cromki.

U mnie mały poślizg z rejestracją samochodu, po aktualizacji oprogramowania CEPiK padły systemy :mad: i jest siwy dym w urzędach, ja zleciłem rejestracje dealerowi GAM Wrocław i czekam na załatwienie sprawy, ale dostałem info ,że jak nie załatwią tego do piątku to dostanę autko zastępcze i będę mógł z niego korzystać do czasu załatwienia papierków i to mi się podoba, konkretne wyjście do klienta. Ciekawe czy u dealerów innych marek dostałbym też autko zastępcze, bo mimo tego ,że to nie ich wina jednak się starają, zobaczymy jak będzie po zakupie auta ;-)

U mnie mały poślizg z rejestracją samochodu, po aktualizacji oprogramowania CEPiK padły systemy :mad: i jest siwy dym w urzędach, ja zleciłem rejestracje dealerowi GAM Wrocław i czekam na załatwienie sprawy, ale dostałem info ,że jak nie załatwią tego do piątku to dostanę autko zastępcze i będę mógł z niego korzystać do czasu załatwienia papierków i to mi się podoba, konkretne wyjście do klienta. Ciekawe czy u dealerów innych marek dostałbym też autko zastępcze, bo mimo tego ,że to nie ich wina jednak się starają, zobaczymy jak będzie po zakupie auta ;-)

Ja mam to samo w Katowicach w Ganinexie... auto zapłacone a nie można zarejestrować, odbiore dopiero po urlopie za 2 tyg...

Wczoraj zarejestrowałem w Bielsku bez żadnego problemu. Samochody z zagranicy też dało się zarejestrować. Problem jest z autami używanymi krajowymi.

Dealer się szarpnął i dostaliśmy jako autko zastępcze fiata 500L ze szklanym dachem :lol: Tipek wreszcie zarejestrowany i odbiór w czwartek.

Pierwszy wyjazd poza miasto i samochód ochrzczonych, a właściwie to przednia szyba. Tir z naprzeciwka kamień w szybę i szkło zadrapane.

Miałem kilka lat temu podobnie z moim EVO, zachciało mi się przetestować w niedziele nową obwodnicę, a w poniedziałek łatałem dziurę w szybie od kamyka :)
W nowym aucie to boli, jak bym sam dostał tym kamieniem w łeb :)

Zastanawiam się czy coś z tym w ogóle robić? Jest to rysa wielkości główki od szpilki, na której ledwo zatrzymuje się paznokieć. Może podjadę jutro do NordGlass i zapytam, czy takie coś w ogóle stwarza jakieś zagrożenie i wymaga naprawy. Ja się na tym nie znam i nigdy mi się nic takiego nie przytrafiło. Spróbuję zrobić zdjęcie, ale nie wiem czy się uda.
Samochód w leasingu, więc nie wiem czy takie coś w ogóle zgłaszać.

Zastanawiam się czy coś z tym w ogóle robić? Jest to rysa wielkości główki od szpilki, na której ledwo zatrzymuje się paznokieć. Może podjadę jutro do NordGlass i zapytam, czy takie coś w ogóle stwarza jakieś zagrożenie i wymaga naprawy. Ja się na tym nie znam i nigdy mi się nic takiego nie przytrafiło. Spróbuję zrobić zdjęcie, ale nie wiem czy się uda.
Samochód w leasingu, więc nie wiem czy takie coś w ogóle zgłaszać.

Jezeli rysa nie będzie się powiększać to spoko, ja jeździłem przez parę lat z lekkim ubytkiem szkła i pęknięciem , ale rysa się nie poszerzała, na przeglądach też przechodziło.

nawiercą ci to, wpuszczą żywicę, utwardzą, spolerują i będziesz śmigał dalej...

nawiercą ci to, wpuszczą żywicę, utwardzą, spolerują i będziesz śmigał dalej...

Proponuję zrób to jak najszybciej. co będzie jak jutro zechcesz wsiąść do auta a tam na szybie pająk na pół szyby?
Tak właśnie miałem. Zwlekałem a potem mnie mało szlag nie trafił....

Pojadę jednak dzisiaj, ale szczerze mówiąc to mam nadzieję, że mnie wyśmieją, że z takimi pierdołami przyjeżdżam, bo to jest taka ledwo widoczna kropka. Z drugiej strony, to nie wiem, czy w razie czego nie zapytam jednak leasingodawcy co mam z tym robić. Szyby w ASO wolałbym jednak nie wymieniać, po niecałym tygodniu użytkowania.

Byłem w NordGlassie. Koleś przyświecił latarką i stwierdził, że za płytkie żeby cokolwiek z tym teraz robić i że trzeba obserwować.
zrobiłem zdjęcie, ale ze środka samochodu i w kiepskim oświetleniu. Uderzenie jest w lewym dolnym rogu w okolicach latarni.
https://images82.fotosik.pl/921/d95fb65d6b8baba1gen.jpg (https://images82.fotosik.pl/921/d95fb65d6b8baba1.jpg)

Nie wiem, czy mam to gdzieś jednak zgłaszać, czy poczekać na rozwój wypadków?

Proponuję jeśli tylko zobaczysz że coś się zaczyna z tą skazą dziać, to jedź odrazu do tego nordglassu celem zabezpieczenia pęknięcia. Na twoim zdjęciu niewiele widzę. Bardziej brudy na moim monitorze wyszły.......:wink:

Tak dokładnie obejrzałem swój samochód, że zobaczyłem to dopiero jak się przybrudził (nie myty od nowości;-))
https://images84.fotosik.pl/929/f8ea860833f2671bgen.jpg (https://images84.fotosik.pl/929/f8ea860833f2671b.jpg)

To są tylne progi, po obu stronach. Nie zerwana folia ochronna, maskowanie wad, czy jakiś bajer tuningowy lub zwiększający osiągi auta?;-)

Bajer chroniacy lakier w newralgicznych miejscach. Widac im wyszlo ze sie tam moze uszkodzic

A u mnie tego nie było....:mad:

Bajer chroniacy lakier w newralgicznych miejscach. Widac im wyszlo ze sie tam moze uszkodzic

A u mnie tego nie było....
Musi być , chyba że masz sedana. Te foliowe naklejki ochronne , wg eper , nie są we wszystkich wersjach nadwoziowych. Chyba że coś było powtórnie lakierowane i nie zostały przyklejone.
http://keyeper.fiatklubpolska.pl/navi?CAT_COD=6J&SBMK=F&COMM_MODEL=AEG&MOD_COD=356&MAKE=F&COUNTRY=023&GRP_COD=707&LANGUAGE=6&ALL_LIST_PART=2&RMODE=DEFAULT&SB_CODE=-1&WINDOW_ID=1&EPER_CAT=SP&PREVIOUS_KEY=GROUP&NEW_HTTP=TRUE&KEY=PARTDRAWDATA&ALL_FIG=0&PRINT_MODE=0&GUI_LANG=6&SGRP_COD=70732&SGS_COD=70732-090&DRW_NUM=1%7C0

to by się zgadzało- mam sedana

Dwa miesiące od odbioru i 2400 km na liczniku
https://images82.fotosik.pl/972/396e778e9fc1e635gen.jpg (https://images82.fotosik.pl/972/396e778e9fc1e635.jpg)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Aha, byłbym zapomniał o tym
https://images83.fotosik.pl/970/4af13db746543c0agen.jpg (https://images83.fotosik.pl/970/4af13db746543c0a.jpg)

Oooo ...fuck ....Otasz co się stało ...nic Ci nie jest ?

Grubo ... wszyscy cali?

Jechałem sam, raczej wszystko ok, ale jutro idę się przebadać na wszelki wypadek, jakieś siniaki są. Już nie muszę się martwić o rysę na szybie, ani o żadne otarcia lakieru.
Tyle brakowało do bardzo głębokiego rowu
https://images82.fotosik.pl/972/2373e59a179ddfd1gen.jpg (https://images82.fotosik.pl/972/2373e59a179ddfd1.jpg)

6 miesięcy czekania na odbiór samochodu i dwa miesiące jazdy.

Kto zgadnie jakiej marki jest auto sprawcy i na jakich jechał oponach?

Współczuję, dobrze że nic Ci się nie stało. Jak do tego doszło? Sprawca jechał na oponach letnich?

Kto zgadnie jakiej marki jest auto sprawcy i na jakich jechał oponach?
Pewnie BMW/Audi na letnich :D

Szkoda, że T-Jet. Ja bym chciał, żeby ktoś porządnie teraz we mnie wleciał :P Bym dobrze zakręcił z ubezpieczeniem i bym sobie wziął MJ'ta albo T-Jeta właśnie. Nawet w HB:D

Tak, BMW na letnich. Prosta droga. Ja jadę z górki, on pod górkę i nagle zaczyna piruety przede mną kręcić.
Tak właściwie to niewiele pamiętam, zderzenie z poduszką nic przyjemnego. Koleś zdążył z drogi zjechać, zaparkować i do mnie przylecieć, a ja nie wiedziałem nawet gdzie jestem.

Zdjęcia auta dawaj:D

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Jedz natychmiast zamówić kolejny bo znowu pół roku będziesz czekal... a tak na poważnie to jednak powinien być wymóg jeżdżenia w takich warunkach na oponach m+s

Zdrowia. A przy okazji zauważcie że odpaliła również poduszka pasażera. Ktoś tu twierdził że odpalają tylko przy zapiętym pasie, a jednak nie.

Zdrowia. A przy okazji zauważcie że odpaliła również poduszka pasażera. Ktoś tu twierdził że odpalają tylko przy zapiętym pasie, a jednak nie.Ano. Ja. I sądziłem, że jechał z kimś. Teraz doczytałem, że jednak sam. Nie powinna była strzelić bez zapiętego pasa.

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Tak, BMW na letnich. Prosta droga. Ja jadę z górki, on pod górkę i nagle zaczyna piruety przede mną kręcić.
Tak właściwie to niewiele pamiętam, zderzenie z poduszką nic przyjemnego. Koleś zdążył z drogi zjechać, zaparkować i do mnie przylecieć, a ja nie wiedziałem nawet gdzie jestem.

Od początku jakoś dziwnie miałeś pecha z tym autem :(

Teraz Opel :D

Ano. Ja. I sądziłem, że jechał z kimś. Teraz doczytałem, że jednak sam. Nie powinna była strzelić bez zapiętego pasa.

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka
W sumie to mając tą wiedzę jak się jeździ bez pasażera to wypadałoby ja wyłączyć. Czasami poduchy strzelają przy byle dzwonku i o ile te kierowcy można łatwo wymienić to pasażera = rwanie calego kokpitu. o ile oczywiście jeszcze jest co zbierac z auta ale czasem nie ma duzych uszkodzeń

Tak jak mówiłem ze mną OK, byłem u lekarza i nic mi nie jest, jestem tylko trochę poobcierany od pasa, chociaż mam wrażenie że trochę żebra mnie bolą.
Jechałem sam. Koleś w likwidacjach szkód Fiata twierdzi, że poduszki strzelają w parach. Jakby nie było zapiętych pasów to wtedy nie strzela żadna?
Z tego co wiem, to pasy chyba też do wymiany?
Poduszka pasażera potłukła oczywiście przednią szybę.
Myślałem o wrzuceniu zdjęć, ale później stwierdziłem, że to może nie najlepszy pomysł i może zadziałać na moją niekorzyść, jak za 5 lat odnajdzie je potencjalny kupiec :)

Największą lipą jest to, że będę musiał zapłacić połowę VATu za koszt naprawy oraz połowę VATu za samochód zastępczy. Wiem, że i tak to odliczę, ale sam fakt tego że będę musiał to zapłacić już mnie denerwuje. Koleś wyłożył 250 zł na mandat, a ja kilka tysięcy na naprawę.

Podobno naprawa potrwa bardzo długo przez te poduszki.

Ktoś coś wie w temacie leasingu w takiej sytuacji? Czy bank może stwierdzić, że nie ma sensu go naprawiać? Auto straciło właśnie bardzo dużo na wartości, a spłacać trzeba tyle samo, pewnie z tym nic nie zrobię? Muszę iść jutro do prawnika. Może ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie, co warto zrobić, na co zwrócić uwagę, może coś da się ugrać na czymkolwiek?

Spotkanie z poduszką mam do tej chwili przed oczami. Koleś zdążył się zatrzymać zjechać na pobocze (też z urwanym kołem) i dolecieć do mnie, czy nic mi się nie stało, a ja nawet nie wiedziałem gdzie jestem i co się stało. Zero reakcji na to co się dookoła dzieje, chociaż przecież nie straciłem przytomności. Jednym słowem masakra.

Teraz jeżdżę nowiutką Auris (10 tyś. na liczniku) i muszę przyznać, że czuję się jakbym się w niej urodził. Po 15 minutach zżyłem się z nią lepiej niż z Tipo :) Zobaczyłem też w końcu co to kamera cofania i wiem jaki błąd zrobiłem, że nie wydałem tych 1 500 zł, czy ile to tam kosztowało.

Ktoś coś wie w temacie leasingu w takiej sytuacji? Czy bank może stwierdzić, że nie ma sensu go naprawiać? Auto straciło właśnie bardzo dużo na wartości, a spłacać trzeba tyle samo, pewnie z tym nic nie zrobię? Muszę iść jutro do prawnika. Może ktoś ma jakieś doświadczenie w temacie, co warto zrobić, na co zwrócić uwagę, może coś da się ugrać na czymkolwiek?
Dlatego zawsze trzeba odżałować te parę groszy i brać GAP fakturowy , na cały okres trwania leasingu. Ty niewiele masz tu do powiedzenia , nie jesteś właścicielem samochodu , tylko leasingobiorcą. Wszystkie formalności związane ze szkodą załatwia leasingodawca. Ty niestety musisz tylko płakać i płacić.

No ja mam GAP fakturowy.

Zeby GAP działał chyba musi byc orzeczona szkoda calkowita, w reszcie przypadkow naprawa OC/AC?

Zeby GAP działał chyba musi byc orzeczona szkoda calkowita
Dokładnie tak , lub samochód musi zginąć. Ale wg mnie warto mieć i spać spokojnie , szczególnie jeżeli spłaciłeś już kilkanaście , lub kilkadziesiąt rat.

Możesz złożyć pozew cywilny wobec sprawcy, tylko pogadaj z prawnikiem co się specjalizuje w takich sprawach. Poszkodowany może z oc dochodzić kwoty odpowiadającej utracie wartości pojazdu po naprawieniu szkody ale nie wiem jak to jest z leasingiem. Porada prawna wskazana...

Wręcz pokrycie rat leasingu w okresie od zajścia do wydania auta. WSZYSTKO co spowodowało Twoje koszta, nerwy itd Ci się należy. Tylko sam niewiele wywalczysz. Musi być kancelaria lub firma która się stricte tym zajmuje. Wezmą % ale i tak lepiej na tym wyjdziesz niż walcząc sam.

A zdjęcia możesz dać tylko zamazać tablicę i naklejkę z szyby [emoji14]

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Wystąp o odszkodowanie komunikacyjne, poszukaj na swoim terenie jakiegoś przedstawiciela w tym temacie. On załatwi wszystko za Ciebie jak nie masz czasu. Na początku tylko trochę kwitów do wypełnienia. Jak masz jakieś obrażenia, to warto kilka razy iść do lekarza, ze Cię boli itd. Brać paragony / rachunki na wszystko. Część objawów występuje klina dni po zdarzeniu, więc nie jest za późno. Kwota, którą możesz uzyskać może być większe niż CI się wydaje, nikomu krzywdy nie robisz, wszystko idzie z OC sprawcy i generalnie Ci się należy. Nie wiem co Ci powiedzą na temat samochodu, ale chyba wynajem auta, czy przejazdy taksóweczką to będziesz mógł sobie pod to podciągnać. W końcu to nie Twoja wina że masz rozwalone auto. Miałem podobną sytuację 4 lata temu. Skorzystałem prywatnie i jako firma, chociaż moja szkoda na Pandzie była mizerna, w porównaniu w Twoim TIPO
Zdrowia Życzę :)

Dzięki za rady i wskazówki.
Poradzę się swojego prawnika i zapytam, czy się czymś takim zajmują. Jeśli nie to pewnie kogoś polecą.
Póki co okazało się, że nie będę płacił VATu za naprawę, to leży po stronie leasingodawcy. Musze wyjaśnić sprawę z samochodem zastępczym, bo nie wiem kto tak naprawdę mi go załatwił. Samochód proponował mi ubezpieczyciel sprawcy, ale leasingodawca zasugerował, żebym wziął go z serwisu, to wtedy nie będę musiał pokrywać połowy VAT za wynajem. Tak też zrobiłem. Przy zgłaszaniu szkody powiedziałem, że chcę samochód, wykonali telefon i przyjechał po mnie koleś z wypożyczalni, umowę najmu mam z wypożyczalnią i teraz nie wiem, czy to było załatwione przez Fiata, czy nie? Dzwoniłem do leasingu i powiedzieli, że samochód ma mi załatwić serwis i kropka. Mam zadzwonić i dopytać jak to zrobili, a jak czegoś nie rozumieją, to mają się z nimi skontaktować.

Ze zdrowiem jest akurat w tej chwili kiepsko, ale nie jest to związane z wypadkiem. Póki co ból nogi przyćmiewa dość mocno ból po stracie samochodu, ale tak naprawdę im dalej od zdarzenia, to jest tym gorzej zamiast lepiej. Cały czas się zastanawiam, czy mogłem coś zrobić. Przyśpieszyć, albo zwolnić i nie wiem, bo chyba było za późno na jakąkolwiek reakcję.

Cały czas się zastanawiam, czy mogłem coś zrobić. Przyśpieszyć, albo zwolnić i nie wiem, bo chyba było za późno na jakąkolwiek reakcję.
Daj spokój. Ciesz się, że żyjesz, nie zostałeś kaleką i nikogo nie zabiłeś.

szkoda, że nie miałeś kamerki... wtedy można by analizować do bólu

Dostałem od rzeczoznawcy rozpiskę odnośnie uszkodzeń. Oczywiście część będzie klepana, część malowana powtórnie, ale najbardziej dziwi mnie fakt, że w wypadku kiedy koło zostało oderwane, widać ewidentnie że felga jest obdrapana, a w rozpisce widnieje, że jest to element do sprawdzenia. Czyli rozumiem, że pomimo, że koło jest na flaku, bo albo opona się rozwaliła, albo wybiła z felgi i teraz sobie stoi na tej oponie od tygodnia, na tej oponie był też wciągany samochód na lawetę, to ktoś w ogóle rozważa możliwość, że felga i opona nie będzie wymieniana?
Najbardziej nie pasuje mi powtórne malowanie niektórych elementów.

Dostałem od rzeczoznawcy rozpiskę odnośnie uszkodzeń. Oczywiście część będzie klepana, część malowana powtórnie, ale najbardziej dziwi mnie fakt, że w wypadku kiedy koło zostało oderwane, widać ewidentnie że felga jest obdrapana, a w rozpisce widnieje, że jest to element do sprawdzenia. Czyli rozumiem, że pomimo, że koło jest na flaku, bo albo opona się rozwaliła, albo wybiła z felgi i teraz sobie stoi na tej oponie od tygodnia, na tej oponie był też wciągany samochód na lawetę, to ktoś w ogóle rozważa możliwość, że felga i opona nie będzie wymieniana?
Najbardziej nie pasuje mi powtórne malowanie niektórych elementów.
No i chyba wymiana poduszek, pasów, napinaczy pasów, całego kokpitu ?

No tak, ja wymieniłem tylko to do czego mam wątpliwości.

No tak, ja wymieniłem tylko to do czego mam wątpliwości.Sam nic nie podpisuj. Leć do firmy. Nie ma być nic malowane powtórnie. Toć to nowe auto z prawie żadnym przebiegiem. Wszystko nowe. Żadnego malowania.

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Tak jak FiatPrime napisał: naprawiane przez ASO na oryginalnych częściach a nie zamiennikach. Żadnego klepania, szpachli i malowania. Auto ma być doprowadzone do stanu z przed wypadku i wszystkie elementy maja być takie same czyli oryginalne jak przed dzwonem. Nowa felga i opona tez. W ASO maja.


Sent from my iPhone using Tapatalk

Powtórne malowanie moze dlatego aby wyrownac kolor na wszystkich elementach. Napisali jakoe to elementy? Przy niektorych kolorach tak sie robi. Gdybys mial kolor rosso maranello i drzwi do malowania to lakiernik na pewno by cieniowal sasiadujace elementy.

Chodzi tutaj na przykład o lewy słupek A. Lewy błotnik w chwili uderzenia podniósł się i lekko nałożył na ten słupek, zdrapując z niego lakier. To ma być malowane. Poza tym od strony lewego błotnika wgniótł się nieco lewy próg i to też widnieje jako naprawa, a nie wymiana. Maska ma zawinięty (zgięty) taki, powiedzmy 10 cm pasek na rogu, widać że lakier w tym miejscu pękł i odchodzi. Tutaj tez nie będzie wymiany tylko naprawa.

Maske wymienic prog i inne niewymienne elementy wyciagac pdrem nie szpachlować (z uzyciem zgrzewarki i oczek idzie wyciagac grube elementy)
https://www.youtube.com/watch?v=xv8iWtyHteQ

Maske wymienic prog i inne niewymienne elementy wyciagac pdrem nie szpachlować (z uzyciem zgrzewarki i oczek idzie wyciagac grube elementy)
https://www.youtube.com/watch?v=xv8iWtyHteQ

Wszystko fajnie jak naprawiamy na wlasna reke . Tutaj ubezpieczyciel pokrywa koszty wiec robi najtaniej pewnie.

No nie. Z oc sprawcy jedziemy po bandzie na oryginałach w aso po stawkach aso ze standardami fiata do wysokości wartości auta z dnia szkody a ze to nowoa sztuka to wartość ogromna i ubezpieczyciel nie ma nic do gadania a ma płacić, to nie jest naprawa starego ulepa w u Mietka w stodole... aso ma tylko wszystko dokładnie naprawić na funkiel nówkę. A po wszystkim jak już auto cycus naprawione to występuje się z wnioskiem do ubezpieczyciela o wypłatę kwoty odpowiadającej utracie wartości w wyniku szkody po naprawie i płaca. A jak nie albo za mało to w każdym sądzie przegrywają już w pierwszej instancji zwłaszcza ze to auto ma 2 miesiące czyli nowka.

Jest tu na forum user hak64. To specjalista z zakresu rekonstrukcji wypadków i doradca ubezpieczeniowy współpracujący z firma do pomocy w uzyskiwaniu odszkodowań rożnej maści. Napiszcie, niech tu zajrzy, potwierdzi moje słowa i jeszcze sporo rzeczy podpowie. Jak się przyda to wyślijcie mu w podziękowaniu butelkę porządnego trunku.

Wszystko fajnie jak naprawiamy na wlasna reke . Tutaj ubezpieczyciel pokrywa koszty wiec robi najtaniej pewnie.
Ubezpieczyciel może sobie chcieć. Jak idziesz do firmy która się tym zajmuje i WIE co Ci się należy to rozmowa z ubezpieczycielem wygląda zupełnie inaczej.

Niedawno Seba wywalił mi w Cytrynę. Ubezpieczalnia wyceniła 3,5 za naprawę auta. 800zł szkody na osobie. Po interwencji firmy w przeciągu 5 dni na konto wpłynęło 9,5 tyś za naprawę auta, 5 tyś szkoda na osobie. Inaczej traktują Kowalskiego, a inaczej kancelarię która wie, że należy Ci się x złotych - a jak nie dostaniesz to lecimy do sądu. I tak wtedy dostaniesz swoje + odsetki za zwłokę + koszta sądowe, opinie rzeczoznawców i wszelkie koszta batalii którą musiałeś ponieść. Pomijam pierdoł jak to, że niby nie należał mi się zastępczy. Potem niby należał (Skoda Citigo - gdzie się nie zgodziłem, bo rozbili mi segment D na aktywnym zawieszeniu) i zacząłem się "rozbijać" Lexusem GS'em przez czas naprawy (który nagle drastycznie się skrócił po wyjeździe w/w autem).

Więc teorie sobie na bok. Od początku radzimy - idź do sprawdzonej firmy która się zajmuje odszkodowaniami. Wyciągną WSZYSTKO co Ci się należy (nawet rzeczy o których nie widziałeś, że można), przyśpieszą proces i lepiej na tym wyjdziesz niż bawienie się samemu mimo ich prowizji (pobierają prowizję nie z auta a ze szkody na osobie). Odkładanie tego działa tylko na Twoją niekorzyść.

Zrobisz jak sobie uważasz.

... a swoją drogą, to w bardziej cywilizowanych krajach, samochód w którym jest zrujnowany przód, urwane koło i wywalone poduszki/napinacze, idzie od razu na złom. Nawet ze znacznie mniejszymi uszkodzeniami, po skalkulowaniu kosztów naprawy, zgodnie ze standardami producenta, zwyczajnie nie opłaca się naprawiać...

Dokładnie jak wyżej, a kolejny paradoks to sprawa jakiegokolwiek naprawiania uszkodzonych elementow a nie ich wymiana na nowe. Składki OC urosły na potęgę a naprawiać to najchętniej na trytytki

Żeby nie było, na wstępie zaznaczę, że szukam odpowiedniej kancelarii od odszkodowań (a właściwie takiej, która by się zainteresowała tematem), ale mam teraz tyle na głowie, że samochód jest w tej chwili moim najmniejszym zmartwieniem.

Potrzebuje rady. O ile wiem, że maska, koło itp. powinny być wymienione na nowe i operacje te nie są szczególnie skomplikowane, tak nie jestem przekonany co do progu i słupka A. Nie specjalnie się na tym znam, ale te elementy nie są chyba przykręcane i żeby je wymienić trzeba je chyba wycinać? Nie wiem więc, czy to nie może narobić więcej szkody niż ich naprawa?

Słupek wygląda tak
https://images82.fotosik.pl/980/274c8ed5d82db89cgen.jpg (https://images82.fotosik.pl/980/274c8ed5d82db89c.jpg)

A próg tak
https://images84.fotosik.pl/978/9250ca70fecbdb14gen.jpg (https://images84.fotosik.pl/978/9250ca70fecbdb14.jpg)

Jakie macie zdanie w tym temacie?

Próg się wycina i wspawuje nowy. Dobry blacharz zrobi to tak, że nie będzie śladu. ASO nie powinno się zgodzić na żadne prostowanie, wyciąganie, szpachlowanie, czy co tam sobie jeszcze ubezpieczyciel wymyśli. Ma być wszystko zrobione na nowych częściach, zgodnie z technologią fiata i tyle w temacie.

Współczuję motzno, no ale cóż - jak ktoś tu już napisał, to tylko pogięta blacha :/

To błotnik naszedł na slupek a i jeżeli jest trochę duszony ten slupek to się to wyciąga na ramie do odpowiednich punktów konstrukcyjnych.

Kancelaria swoją droga, ale ja Ci radzę jeszcze wziąć ekspertyzę od niezależnego rzeczoznawcy, 300-400zl i będzie fachowa opinia co do zniszczeń i sposobu naprawy czy opłacalności, a nie tylko rady z forum.

Oj chyba poczekam sobie parę ładnych miesięcy na naprawę. Minęło 1,5 tygodnia, a oni go jeszcze nawet na podnośnik nie wzięli żeby ocenić zniszczenia.
Z tego co mi jeszcze mówił kolega z innego forum, to na sam kokpit do tej wersji czeka się jakieś 1,5 miesiąca.

ubezpieczyciel zabuli nietęgo za auto zastępcze... :D

ubezpieczyciel zabuli nietęgo za auto zastępcze... :D
Tym bardziej uważam, że najbardziej racjonalne byłoby szybkie zezłomowanie. Kokpit, poduszki, napinacze, pasy, pewnie jakiś jednorazowy sterownik od tego, trochę różnych dupereli, plus robota - to już może wyjść powyżej 20kzł, a to tylko wnętrze.

Tym bardziej uważam, że najbardziej racjonalne byłoby szybkie zezłomowanie. Kokpit, poduszki, napinacze, pasy, pewnie jakiś jednorazowy sterownik od tego, trochę różnych dupereli, plus robota - to już może wyjść powyżej 20kzł, a to tylko wnętrze.

Nikłe szanse , z OC będą robić do wartości. A że nowy samochód to wartość duża i mają zapas.


Nie specjalnie się na tym znam, ale te elementy nie są chyba przykręcane i żeby je wymienić trzeba je chyba wycinać? Nie wiem więc, czy to nie może narobić więcej szkody niż ich naprawa?
Blacharzowi , który by ciął i odwiercał próg czy słupek dla takiego uszkodzenia jak na zdjęciu , urwałbym jaja.

Blotnik przykrecany, reszta niedemontowalna. Też bym nie dał wycinać. Spawanie to zło...

Dlatego właśnie o to pytałem, bo wydało mi się, że to są jedyne dwa elementy, których wymiana na nowy może narobić więcej szkody niż pożytku.

No i dużo mam do gadania odnośnie tego co będą z samochodem robić. Serwis był wielce zdziwiony, że maska jest do klepania, a nie do wymiany, po czym sami wpisali klepanie w swojej wycenie. O oponie już nawet szkoda gadać, nie będzie wymieniana. Dwie firmy adwokackie zajmujące się odszkodowaniami olały mnie - to co powie ubezpieczyciel sprawcy jest święte, tak wynika z ich opinii, zwłaszcza że serwis cały zakres naprawy potwierdził. Ale okazuje się też, że utrata wartości to przy takim samochodzie jakieś 1-3 tyś, a oni przecież biorą % od odszkodowania, więc wszystko jasne. Już go ponoć zaczęli klepać, chociaż umawialiśmy się że wcześniej prześlą mi swoją kalkulację. Zastanawiam się nad wysłaniem tam jeszcze swojego rzeczoznawcy.

Jak nie dać zrobić się w ciula przy likwidacji szkody OC. Bandyckie zagrania ubezpieczalni. Bardzo fajny i rzeczowy kanał
https://www.youtube.com/watch?v=rEQ1hysij_s

Miałem szkodę i w ASO uzyskałem info iż to oni wyceniają wartość naprawy a potem wystawiają rachunek dla ubezpieczyciela. Auto ma być doprowadzone do stanu z przed wypadku i ich nie interesuje opinia ubezpieczyciela w tej sprawie. Wiec mnie trochę dziwi iż ASO było zdziwione iż klapę trzeba klepać a potem sami chcą wyklepać ...
Utratę wartości ja dostałem 3k zł na start walczę o więcej a szkody były zdecydowanie mniejsze, no i moje auto to była bieda wersja z 95km więc u ciebie powinno byc dużo więcej, nie wiem kto tobie powiedział ze max 1-3 tyś

Miałem szkodę i w ASO uzyskałem info iż to oni wyceniają wartość naprawy a potem wystawiają rachunek dla ubezpieczyciela. Auto ma być doprowadzone do stanu z przed wypadku i ich nie interesuje opinia ubezpieczyciela w tej sprawie.
Tak, a świstak zawija w sreberka. Oni sobie mogą wystawić, ale różnicę pokryje klient. Oni mają robić tak jak ubezpieczyciel wypisze, jeśli się nie zgadzasz odwołania itd. Sądziłem się kilka lat temu z PTU i Profibiz (oba padły albo się przekształciły) o 3tyś. zł i zwrot kosztów auta zastępczego, więc wiem jak jest. Najlepsze rozwiązanie to robić ze swojego AC i regresem z OC sprawcy ubezpieczyciel ściąga, jeśli z winy innego.

Powtórzę - ich opinia ubezpieczyciela może nie interesować, bo podpisujesz świstek, że w razie czego i tak zapłacisz :cool:

Podpisywałem jedynie iż naprawa ma być zrobiona wyłącznie na częściach oryginalnych i samochód ma być doprowadzone do stanu z przed wypadku, auto zastępcze gość z ubezpieczalni dał mi cennik że max do xx zł za dzień w a ASO tylko sie uśmiechnęła i powiedziała że ich to też mało interesuje i dała około 30 zł za dzień więcej bo taki oni mają cennik, cały koszt auta zastępczego wyniósł prawie 6k zł. o nic nie musiałem walczyć mimo iż cena była większa niż sobie życzyli i termin był o tydzień dłużej niż naprawa bo nie miałem czasu przyjechać i odebrać auta na czas. Jeśli wszystko robisz sam to faktycznie ubezpieczyciel będzie robił cie w konia czyli tak jak ciebie. Jak robisz to poprzez gościa który to ogarnia masz wszystko w D

Ja to też przeżyłem wiec też wiem jak jest. to ze ty miałeś pod górke nie znaczy że wiesz lepiej

Podpisywałem jedynie iż naprawa ma być zrobiona wyłącznie na częściach oryginalnych i samochód ma być doprowadzone do stanu z przed wypadku, auto zastępcze gość z ubezpieczalni dał mi cennik że max do xx zł za dzień w a ASO tylko sie uśmiechnęła i powiedziała że ich to też mało interesuje i dała około 30 zł za dzień więcej bo taki oni mają cennik, cały koszt auta zastępczego wyniósł prawie 6k zł. o nic nie musiałem walczyć mimo iż cena była większa niż sobie życzyli i termin był o tydzień dłużej niż naprawa bo nie miałem czasu przyjechać i odebrać auta na czas. Jeśli wszystko robisz sam to faktycznie ubezpieczyciel będzie robił cie w konia czyli tak jak ciebie. Jak robisz to poprzez gościa który to ogarnia masz wszystko w D

Ja to też przeżyłem wiec też wiem jak jest. to ze ty miałeś pod górke nie znaczy że wiesz lepiej

W moim przypadku ubezpieczyciel po swojej ekspertyzie, czyli swojego rzeczoznawcy, olał ekspertyzę rzeczoznawcy z PZ-MOT - było kilka odwołań - w rocznym aucie chcieli prostować i szpachlować błotnik połamany na przetłoczeniach technologicznych + kilka innych spraw. Nie trafiłeś widocznie na PTU i Profibiz - mnie w konia nikt nie zrobił - odzyskałem pieniądze :!: Co prawda po dwóch latach, ale zawsze :!: Co więcej nic sam nie robiłem, tylko zgodnie z procedurą - wycena, odwołania i do ASO z nową ekspertyzą pomimo odrzucenia przez PTU/Profibiz - uszkodzonym autem jeździłem 3 miesiące. ASO nie miało nic do gadania w sprawie ekspertyzy, bo oni nie mieli nic wspólnego z wymienionym ubezpieczycielem. Jeśli mają, to inna sprawa - taka drobna różnica...

Tak, wiem lepiej jak to działa i jak się nie naciąć ponownie, czyli mieć spokój - sprawdzone. Likwidowałem 3 szkody z czyjejś winy - GP było wtedy nówką, ostatnia szkoda w wieku 3 lat...

Mam znajomego rzeczoznawce co ogarnia mi wszystkie szkody i to on zawsze sie w to bawi. I zawsze poprawia po rzeczoznawcy ubezpieczyciela na moją korzyść, mimo sporej ilości szkód bo i moich i reszty rodziny nigdy nie latałem po sądach A w przypadku jednego auta ( tak jeden członek rodziny ma wyjątkowego pecha ) wartość otrzymanych odszkodowań dwukrotnie przebił wartość auta. W jednym przypadku Ubezpieczyciel wycenił szkodę na 1k finalnie wyszło 6k itp
to że zgodnie z procedurą aso to i tak robiłeś to SAM.... Boże drogi ....

Nie wiesz lepiej. Przykro mi

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Jak bokser dostaje po ryju cały czas wcale nie znaczy że zna się na walce lepiej od tego co wygrywa :0

Mam znajomego rzeczoznawce co ogarnia mi wszystkie szkody i to on zawsze sie w to bawi. I zawsze poprawia po rzeczoznawcy ubezpieczyciela na moją korzyść, mimo sporej ilości szkód bo i moich i reszty rodziny nigdy nie latałem po sądach A w przypadku jednego auta ( tak jeden członek rodziny ma wyjątkowego pecha ) wartość otrzymanych odszkodowań dwukrotnie przebił wartość auta. W jednym przypadku Ubezpieczyciel wycenił szkodę na 1k finalnie wyszło 6k itp
to że zgodnie z procedurą aso to i tak robiłeś to SAM.... Boże drogi ....

Po rzeczoznawcy ubezpieczyciela może sobie poprawiać, ubezpieczyciel musi wyrazić zgodę - wyrażał :?: :!: Jeśli nie wyrazi, to sobie można robić auto, a potem sąd, jak w moim przypadku. Zapomniałem dodać, że były to lata 2007-2009, gdzie co niektórzy ubezpieczyciele lecieli totalnie w kulki.

Zgodnie z procedurą, czyli zgłoszenie szkody do ubezpieczyciela sprawcy, a potem oddanie do ASO z opinią rzeczoznawcy PZ-MOT, a potem sąd.
Nie masz pojęcia o tej konkretnej sytuacji, to sobie daruj. Auto wtedy mialo rok, naprawa kosztowała 8tyś, zapłacili tylko 5...

Dodam jeszcze, że nie chodziło o wysokość kosztów naprawy, a o zakres :!: Gdyby zakres z ASO zgadzał się z ich wyceną (czyli co naprawiać/wymieniać), to zapłaciliby tyle, ile ASO by sobie zachciało, ale bez auta zastepczego, bo co niektórzy uważali, że się nie należy :!:

Przykro mam nadzieję, że Ci nie będzie na własnym przypadku :wink: Mało wiesz kolego :cool:

Wiem wszystko kolegi :), najważniejsze to umieć się dogadać przed sądem, natomiast po częstych gownoburzach które robisz wnioskuje ze jesteś ciężkim rozmówca ;)

Wiem wszystko kolegi :), najważniejsze to umieć się dogadać przed sądem, natomiast po częstych gownoburzach które robisz wnioskuje ze jesteś ciężkim rozmówca ;)

Już nie będę wymieniał, kto g*burze robi i to częściej niż ja (o ile robiłem), nawet wyzwiska leciały i ostatnio też ktoś napisał zwrot w którymś wątku "idioci" do społeczności forumowej, o dziwo tylko kolega @Qvadrat jak dobrze pamiętam zareagował, po reszcie spłynęło :smile: Przed sądem nie musiałem się dogadywać, bo nie było o co - wszystko było w papierach, zapadł wyrok nakazujący zwrot kasy i tyle :smile:
Co do ciężkiego rozmówcy - jeśli ktoś na to zasługuje, to dla niego takim właśnie jestem :wink:

Kończę offtop.

Powtórzę - ich opinia ubezpieczyciela może nie interesować, bo podpisujesz świstek, że w razie czego i tak zapłacisz
A załatwiałeś to wszystko osobiście?

A załatwiałeś to wszystko osobiście?

Miałem likwidację trzech szkód, w tym jedną ostatnią z mojego AC z regresem do OC sprawcy (po doświadczeniu z sądem, szkoda była na 3tyś.) - tu miałem święty spokój - zakres naprawy rzetelny, dwie wyceny kosztowe na zamiennikach i oryginałach, uszkodzone były elementy wymienne, więc była wymiana, poszło ładnie bezgotówkowo itd. Pierwsza szkoda też z pełnym spokojem, sprawca miał w InterRisk - poszło bezgotówkowo (lakierowanie zderzaka po najechaniu na tył, czyli niedużo). Tylko za drugim razem był problem z dziadostwem w postaci PTU (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń i jego likwidatorem szkód firmą Profibiz, swoją drogą swego czasu współpracowała z nimi Benefia). Można o tych firmach "pochlebne" opinie w sieci jeszcze znaleźć.
W przypadkach bezgotówkowych rozliczeń i tak podpisywałem w ASO papier, że w razie czego ja zapłacę za naprawę.

W przypadku PTU/Profibiz wszystko musiałem sam, faktura w ASO na mnie, bo oni nie wyrazili zgody na rzetelną naprawę auta, czyli jak najbliżej sprzed szkody, zgodnie z ustawą o OC. ASO robiło według wyceny PZ-Mot, więc niezgodnie z tym, co wpisali PTU/Profibiz - oczywiste więc było, że wiedzieli, że kasy nie dostaną. W przeciągu 30 dni PTU przysłało pieniądze (zobowiązani prawnie), oczywiście zaniżoną kwotę, pomimo, że miała być naprawa bezgotówkowa. Wszelkie odwołania odrzucali, włącznie z opinią rzeczoznawcy PZ-Mot - kuriozalnie odrzucili, bo nie było wpisane Grande Punto, a Punto model 199..., czyli Grande Punto, VIN się zgadzał itd... W dowodzie rejestracyjnym jest ... Punto model 199 :mad: Takie to były czasy. Sąd im racji nie przyznał :smile:

Jeżeli ktoś na taką jazdę nie trafił, to nie wie jak to jest.

Pytałem czy załatwiłeś sam. Sam jeździłeś do ubezpieczenia, ASO, sądu.

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Pytałem czy załatwiłeś sam. Sam jeździłeś do ubezpieczenia, ASO, sądu.

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Z ubezpieczycielem własnoręczna korespondencja, ASO sam, sąd przy pomocy prawnika.

Dlatego masz takie doświadczenie. Ubezpieczyciel inaczej traktuje Kowalskiego, a inaczej duże firmy które zajmują się odzyskaniem pieniędzy za szkody.

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Krowka1978: to ja Cię biorę jako mojego prawnika w razie problemów , co do gaży się dogadamy :smile:

Krowa która dużo muczy mało mleka daje ;)

Krowa która dużo muczy mało mleka daje ;)

Może coś bardziej błyskotliwego byś wymyślił? Ten tekst pojawił się na forum wielokrotnie :cool:

krowka1978 jest jaki jest ,mnie też przy pierwszym pytaniu , problemie zjechał zamiast odpowiedzieć ale mu grzecznie odpowiedziałem i spoko ( TTTM) każdy ma swoje plusy i minusy i nigdy nie wiemy kiedy nam się przyda jego wiedza , dajcie spokój z tymi kłótniami itp....

Po kontakcie z czterema różnymi kancelariami, rozmieszczonymi w różnych częściach kraju, kiedy każda z nich twierdzi, że nic z tym nie zrobię, ponieważ szkoda jest usuwana bezgotówkowo, dałem sobie spokój.
Byłem już skłonny wyjść na frajera i samemu sobie zapłacić za nową maskę, ale dzisiaj zadzwoniłem do serwisu i okazuje się, że naprawa skończona, nie mogą sobie tylko poradzić z ?wgraniem poduszek i napinaczy pasów?
To też ciekawe, bo dwa dni temu otrzymałem pismo od opiekuna szkody, że akceptują kosztorys i można naprawiać, a oni i tak bez tego naprawiali. Klepali, to będzie większe odszkodowanie za utratę wartości, chociaż kokosów i tak się nie spodziewam.

Mniejsza o to, bo mam to już gdzieś. To tylko samochód, który po 3 lub 5 latach sprzedam i kupie nowy. Proste.

Myślicie że to dobry pomysł żeby wziąć ze sobą rzeczoznawce na odbiór po naprawie, żeby chociaż ocenił jak to zostało wykonane?

Poproś o kopie faktury wystawionej ubezpieczycielowi.

Dla kontroli ile faktycznie kosztowała naprawa? Mogą mi odmówić?

Dla kontroli ile faktycznie kosztowała naprawa? Mogą mi odmówić?

Przy odbiorze mi dali kopie faktury bez proszenia.

Będę dzisiaj odbierał samochód po naprawie. Czy powinienem jakoś szczególnie zabiegać o wpisywanie jej do książki serwisowej i czy w ogóle takie coś się w nią wpisuje, bo przejrzałem całą pobieżnie i nic takiego nie widzę, a nikt nie informował mnie, że powinienem ją ze sobą mieć?

Nic do serwisowej nie jest wpisywane. Koniecznie musisz dostać kopię faktury i kopię zlecenia serwisowego. Obejrzyj dokładnie auto, nie tylko tam gdzie naprawiane.

Jak wczoraj dzwoniłem do serwisu, to na pytanie o kopię faktury usłyszałem, że dla nich nie jestem stroną i nie muszą mi niczego dawać, ale zwykła rozmowa na temat, czy mogę jutro przyjechać po odbiór przeciągnęła się do 25 minut i w dalszej części Pan likwidator szkód z ASO stwierdził, że w sumie to on mi może wszystko pokserować i dać, bo może mi się to przydać, a nawet żeby mieć dla siebie.
Zlecenie wykonania usługi otrzymałem przy zdawaniu samochodu, chyba że to coś innego zlecenie serwisowe?
Trochę zaniepokoił mnie fakt, że usłyszałem, że w razie gdybym zauważył, że coś jest nie tak, to mam przyjechać, to poprawią. Wiem, że mieli problemy z poduszkami i napinaczami pasów, bo zaskoczyło ich to, że w napinaczach są dwa ładunki. Mam nadzieje, że to "coś" co może być nie tak, nie dotyczy elementów wpływających na bezpieczeństwo.

Chłopakom z serwisu muszę chyba ofiarować jakiś podstawowy zestaw narzędzi
https://images82.fotosik.pl/1005/f6ec48da9a536963gen.jpg (https://images82.fotosik.pl/1005/f6ec48da9a536963.jpg)
https://images81.fotosik.pl/1004/55d04565ff0b7748gen.jpg (https://images81.fotosik.pl/1004/55d04565ff0b7748.jpg)

Zakładam, że nie ma sensu kopać się z koniem i trzeba z tym żyć? Nie wymienią mi przecież teraz całych plastików na słupkach. Za to przy ewentualnej sprzedaży, nawet czujnik lakieru nie jest potrzebny, żeby stwierdzić, że był bity ;-)

Z innych kwiatków jeszcze kilka rzeczy:

Lekko ukruszona szyba na krawędzi
https://images81.fotosik.pl/1004/c55f68cf41bdbc3dgen.jpg (https://images81.fotosik.pl/1004/c55f68cf41bdbc3d.jpg)

Nie wiem też co fachowiec przeklejał naklejkę rejestracyjną, ale nakleił ją na oznaczeniu szyby, tak że jest średnio czytelna. To jest jakiś problem w razie kontroli milicji?

Nie widać tego na zdjęciu, ale cały ten plastik pokryty jest czarnymi odciskami paluchów
https://images82.fotosik.pl/1005/67ce4eb1b5048158gen.jpg (https://images82.fotosik.pl/1005/67ce4eb1b5048158.jpg)

Przeprowadzałem śledztwo, czy przypadkiem uszkodzonej felgi nie przełożyli na inne koło i z tyłu znalazłem ubytek w jednej z felg. Nikt oprócz mnie nim nie jeździł, więc wiem że tak nie było.
https://images81.fotosik.pl/1004/7c8cc6dd9464dbdegen.jpg (https://images81.fotosik.pl/1004/7c8cc6dd9464dbde.jpg)

Na tylnym zderzaku, mikrodziura aż do plastiku
https://images82.fotosik.pl/1005/16b0ffdfffd17396gen.jpg (https://images82.fotosik.pl/1005/16b0ffdfffd17396.jpg)
https://images81.fotosik.pl/1004/0d4f091ca5315102gen.jpg (https://images81.fotosik.pl/1004/0d4f091ca5315102.jpg)

Może ktoś sprawdzić u siebie dolną krawędź przedniej szyby? Po lewej i prawej stronie jest niemal płasko osadzona, ale na środku wystaje poza miejsce montażu. Nie wiem, czy to tak powinno być? Na zdjęciu niestety tego nie widać.
https://images84.fotosik.pl/1003/3a23098481aacd92gen.jpg (https://images84.fotosik.pl/1003/3a23098481aacd92.jpg)

Czy tu przypadkiem nie brakuje osłony silnika? O ile pamiętam to była.
https://images84.fotosik.pl/1003/870a99fdedcbe5aagen.jpg (https://images84.fotosik.pl/1003/870a99fdedcbe5aa.jpg)
https://images82.fotosik.pl/1005/ccbcf232cd4319f0gen.jpg (https://images82.fotosik.pl/1005/ccbcf232cd4319f0.jpg)
https://images84.fotosik.pl/1003/892be126c1938511gen.jpg (https://images84.fotosik.pl/1003/892be126c1938511.jpg)

Jeszcze jedna sprawa. Nie wiem, może ja mam za duże oczekiwania, ale czy samochód powinien być w środku czysty? Z zewnątrz go wypucowali, że aż strach, ale wnętrze wygląda jakby stał we młynie przez miesiąc. Chodzi oczywiście o wybuchy poduszek, wszystko to wypełnia wnętrze pomimo, że przecież wymieniali kokpit. "Zapach" nowego samochodu zastąpiony jest teraz zapachem pirotechnicznym.

O osłonę oczywiście się upomnę, ale czy co z resztą? To są rzeczy, które się z nimi załatwi?
Z ciekawostek, samochód wydali mi na gębę, więc nie podpisywałem jeszcze żadnego odbioru. Nie było właściwej osoby, więc jakiś koleś dał mi kluczyki i potwierdzenie przeprowadzenia przeglądu technicznego. I tak muszę jeszcze jechać podpisać jakieś papiery, no i najważniejsze... zapłacić 32 zł za amortyzację wymienionej na nową opony :).

Zakładam, że nie ma sensu kopać się z koniem i trzeba z tym żyć? Nie wymienią mi przecież teraz całych plastików na słupkach.
Niech wymieniają. Użyli niezgodnych z instrukcją serwisową narzędzi. Jak to wygląda? :mad: Śrubokręty to sobie mogą w tyłki wkładać, a nie w elementy tapicerki auta :mad: Ja nieźle bym był :mad:

Niech papudruny poprawiają, nie odpuszczaj.

Osłona ma być pod silnikiem.

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Kuuuurwa :(. Ale patafiany

Jeżeli to było robione z OC sprawcy w serwisie Fiata, to jeśli mieliby jakieś problemy, to reklamacje powinienem składać do FCA, czy ubezpieczyciela sprawcy?

Bezpośrednio do ASO, a jak nie pomoże, to może coś zaradzi FCA Poland - tu różnie bywa - zapewne tylko dadzą znać do ASO, a Tobie napiszą, że nie są stroną. W moim przypadku tak właśnie było, gdy ASO spieprzyło lakierowanie.

Mi jak wymieniali drzwi to środek tez wypucowali, wprawdzie był tylko zakurzony i piachem ustalone dywaniki ale wypucowali. Nie obyło się bez lipy, demontaż tylnej lampy podważanie śrubokrętem i odprysk lakieru i nie spolerowany brzeg błotnika przy drzwiach, nie mam czasu by pojechać na poprawki. Drzwi wymieniane z ac bezgotówkowo bo sprawca nieznany...

Ogólnie moznaby się postarać trochę lepiej bo taki poziom naprawy lakierniczej nie odbiega wcale od pierwszego lepszego niezależnego lakiernika choć powiem, ze znam kilku niezależnych co lepiej by to zrobili...

Kolego Otasz. Czy to serwis w Rzeszowie tak pięknie działa? Czyli opowieści o cudach, które tam się dzieją nie są przesadzone...

A ja przymierz się tam do zakupu Tipka. Też czytałem o tym serwisie różne rzeczy, chociaż sam na początku robiłem tam przeglądy GP i było ok. Ponoć w Krośnie jest dobry serwis.

Oczywiście, że w Rzeszowie, dlatego już mam zaplanowane że na przeglądy będę jeździł do Krosna lub Krakowa, żeby nie zarobili na mnie ani złotówki. Oni mogli bez problemu załatwić wymianę maski na nową, a z jakichś powodów (nie chcę oskarżać publicznie) tego nie zrobili, także salon jest tragiczny, a serwis wcale nie lepszy, chociaż samochód w teorii wygląda jak nowy. Byłem wczoraj ze swoimi uwagami. Osłona podobno leży gdzieś na serwisie bo ma byc ta sama, bo jest nie zniszczona. Na fakturze są co najmniej dwie pozycje osłona, więc kto wie czy to nie miało być nowe. Na pewno jak pojadę na montaż to poproszę o pokazanie osłony, czy faktycznie cała. Co do zaślepek nad pasami, to do jednej się przyznają, ale druga na pewno już tak była, bo ktoś przez dwa miesiące musiał tam grzebać, albo przeciągał jakieś kable. Mówię, żeby sobie jaj nie robili, a jak ktoś coś przeciągał to oni kable od czujników cofania, ale nic wtedy nie było uszkodzone. Myślał, że mnie wkręci bo zauważył, że zdemontowałem rączkę od strony kierowcy, a nie zdążyłem przed wypadkiem założyć schowka na okulary. Stanęło więc na tym, że raczej zamówią oba plastiki. Poza tym mam zrobić listę rzeczy które mają poprawić.

Mógłby ktoś sprawdzić, czy linia łączenia tapicerki sufitu z przednią szybą powinna wyglądać jak na poniższym zdjęciu? Można normalnie cała rękę pod tapicerkę włożyć.

https://images82.fotosik.pl/1008/21cf8769e697d46cgen.jpg (https://images82.fotosik.pl/1008/21cf8769e697d46c.jpg)

Niestety u mnie jest tak samo, już kiedyś się zastanawiałem czy czegoś tam nie brakuje, ale widocznie nie.

Dzięki. Zastanawiałem się czy czegoś znowu nie pominęli w trakcie wymiany szyby.

Mam tak samo albo i gorzej... Najlepsze to ze przy słupku po stronie pasazera wyglada jak by sie juz material odklejal... Jak to dalej tak pójdzie to za miesiac moze dwa material sam z podsufitki odpadnie... Masakra jakas...

mam tak tamo, jakby nie ten wątek to bym nie oglądał.... jakies rady na to ? to podlega gwarancji ??

No i jakie wnioski z tego stwierdzenia? Nie czytać forum tylko jezdzic. Co do tematu, to mozna z tego powodu zwrócić samochód i wyplacają odszkodowanie za straty moralne.

No i jakie wnioski z tego stwierdzenia? Nie czytać forum tylko jezdzic. Co do tematu, to mozna z tego powodu zwrócić samochód i wyplacają odszkodowanie za straty moralne.

Twoje komentarze są całkowicie pozbawione jakichkolwiek treści merytorycznych i nie wnoszą absolutnie nic do żadnego tematu, polecam wpierw wysłuchać swoich myśli a następnie sformułować sensowne zdanie, przenieść je na papier, i jeszcze raz przeanalizować poskładane zdanie, a wtedy dopiero polecam umieścić je na tym forum. Sądzę że pomogłem.

Twoje komentarze są całkowicie pozbawione jakichkolwiek treści merytorycznych i nie wnoszą absolutnie nic do żadnego tematu, polecam wpierw wysłuchać swoich myśli a następnie sformułować sensowne zdanie a następnie przenieść je na papier i jeszcze raz przeanalizować poskładane zdanie i wtedy dopiero polecam umieścić je na tym forum. Sądzę że pomogłem.

Jeżeli już kogoś pouczasz, to uzupełnij interpunkcję, bo słabo ten słowotok idzie czytać ;-) Czyli powinieneś to samo zrobić, co napisałeś koledze @brylancik13 ;-)

Twoje komentarze są całkowicie pozbawione jakichkolwiek treści merytorycznych i nie wnoszą absolutnie nic do żadnego tematu, polecam wpierw wysłuchać swoich myśli a następnie sformułować sensowne zdanie, przenieść je na papier, i jeszcze raz przeanalizować poskładane zdanie, a wtedy dopiero polecam umieścić je na tym forum. Sądzę że pomogłem.

Idz zobacz czy cos ci sie nie zepsuło w aucie, bo moze zamiast pisac na forum musisz jechac do ASO

Maczety Panowie

Wysłane z mojego ONEPLUS A5000 przy użyciu Tapatalka

Forum to nie Kraków

Po dwóch miesiącach doczekałem się nowych boczków
https://images84.fotosik.pl/1050/5dce28abfd4c06d7gen.jpg (https://images84.fotosik.pl/1050/5dce28abfd4c06d7.jpg)
https://images83.fotosik.pl/1049/6b645a50b1babd21gen.jpg (https://images83.fotosik.pl/1049/6b645a50b1babd21.jpg)

Z tyłu zrobili małą zaprawkę na "dziurce" w zderzaku, ale nie warto tego pokazywać. Moja 3-letnia córka zrobiłaby to lepiej lakierem do paznokci. Żałuje, że w ogóle im o tym powiedziałem, muszę się tego teraz jakoś pozbyć, bo wolę jednak wystający, czarny plastik.

Założono mi też brakującą osłonę pod silnikiem. Tutaj mam jednak jakiś problem, bo jak gwałtownie ruszam z jedynki, to z komory silnika dobiega jakiś dziwny dźwięk. Naprawdę ciężko go opisać, ale to jest coś w stylu pogranicza buczenia i wpadania w rezonans. Wczoraj przyuważyłem też, że dźwięk wydobywał się, jak lekko przymuliłem samochód na trójce.
Wrzucam filmik, ale nie wiem, czy to wyłapiecie. Najlepiej słychać to w sekundzie "0" i "16" https://1drv.ms/v/s!Apak9aM4dJvJjOQB9wNQHMpnvI8eyA. Zakładam, że to coś z osłoną, bo zacząłem zwracać na to uwagę zaraz po wyjeździe z serwisu. Jutro muszę udać się tam z powrotem, żeby rzucili na to okiem.

A to mój. 2300km najechane w 2 tygodnie. 1.4 wolnossak z lpg. W taksówkowej jeździe po Szczecinie pali 10lpg. Raz z rana wyskoczył check jak na zdjęciu , ale po około 10 sek zniknął. Pozatym wszystko super. Teraz już jest bardziej obklejony w barwy firmy. 27672276732767427675276762767727678

Czy w u conect 7 '' tak wyświetlają się błędy jak na ostatnim zdjęciu?

Czy w u conect 7 '' tak wyświetlają się błędy jak na ostatnim zdjęciu?

Wyświetla się dioda/symbol na LCD w zegarach, a w Uconnect 6,5", a widzę że i w 7", dodatkowo uruchamiana jest gadajka o awarii. Aby gadajka zaczęła nawijać troszkę czasu musi upłynąć. Chwilowe błędy tego nie powodują.

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180520/acd53ad621cf51c86e06188526446a5f.jpg




Sent from my iPhone using Tapatalk

Pięknie panie, pięknie :-)

A to ślubu przygotowane jest?????

A to ślubu przygotowane jest?????

https://uploads.tapatalk-cdn.com/20180522/5c3de6fade5446464d6dbca6458b4ef5.jpg



Sent from my iPhone using Tapatalk

Na bramy alko jest a dla gosci? :P

Panowie pytanie mam jedno. Cy jest możliwość zamontowania w Tipo SW trzeciego tylnego zagłówka? Czy można to zrobić w ASO?

U mnie są 3 zagłówki więc możliwość jest kwestia tylko czy masz otwory na 3 zagłówek w tylnej kanapie? jak nie masz to lipa bo chyba bez wymiany oparcia się nie obejdzie.

Panowie...... Dziś stałem się posiadaczem Tipo SW POP 1.4 95km. Cena samochodu zarejestrowanego miesiąc temu to 53000 . W cenie dołożyli czujniki parkowania, dywaniki przód i tył oraz listwy na progi.Oczywiscie brak uszczelki pod maską oraz słynnej osłony z przodu nad nogami pasażera. Jak odbiorę oczywiście wrzucę parę fotek.

No to pogratulować :-)

A dziękuję bardzo. Po jeździe próbnej decyzja zapadła. Głównym atutem była cena. W salonie dostałem propozycję ubezpieczenia auta AC OC NNW za niecałe 2000 zł.

Szanowni forumowicze. Wiem, że pora nieodpowiednia ze względu na mecz hehhe hehe ale pytanie mam następujące. Czy ktoś z Was znalazł może kiedyś na allegro lub na aliexperes dokładamy trzeci zagłówek na tylne oparcie. Przejrzałem alledrogo ale nie znalazłem. Otworów na środkowy zagłówek w oparciu brak.

Szukaj całego oparcia z Anglika...