PDA

Zobacz pełną wersję : Seicento 0.9 - problem z map sensorem



qudlatyy
23-12-2016, 01:27
Witam wszystkich forumowiczów. Mam mały problem z seicento 2001 r na wtrysku. Bardzo mocno hałasowały popychacze zaworowe, więc postanowiłem je wymienić. Przed pracą zrobiłem zdjęcia wtrysku, żeby wszystko podłączyć tak jak trzeba. Po wymianie szklanek i złożeniu silnika odpalił normalnie. Przez chwilę chodził na zwiększonych obrotach, z których jednak nie zszedł, jak zawsze robił przed wymianą. Obroty raz są wyższe, raz niższe, raz trzymają się dosyć wysoko. Posiedziałem troche i pooglądałem gumowe wężyki, jednak według mnie są ok.

Poczytałem trochę w książce pobranej z forum i po odłączeniu wężyka od map sensora obroty spadły do troche mniejszych niż normalnie, ale przerywał przy przyspieszaniu. Po włożeniu wężyka do obudowy wtrysku z powrotem obroty zaczęły szaleć. Czyżby map sensor był trafiony ? Miał ktoś coś podobnego ? Przed wymianą autko chodziło normalnie, nie licząc tłuczenia przy zaworach. Drugą sprawą jest uszczelka pod wtrysk. Niestety nie dostałem jej w sklepach motoryzacyjnych to postanowiłem założyć starą. Wyglądała dosyć dobrze, ale nie jestem pewien czy czasem tamtędy nie dostaję się jakieś lewe powietrze. Co radzicie, najpierw wymieniać ten nieszczęsny map sensor czy lepiej zająć się uszczelką przy wtrysku ? Jej cena jest dosyć śmieszna, bo kosztuje ok. 6 zł, ale niestety nie do dostania w moim mieście.

jędrek82
24-12-2016, 16:37
Jak obroty falują i utrzymują się wysoko to czasem przyczyną jest silniczek krokowy. Trochę pogrzebałem w necie i piszą że przyczyną może być zawór jednokierunkowy znajdujący się obok pochłaniacza par paliwa za błotnikiem od strony kierowcy, Ten zawór czasem się otwiera by przepłukać granulki węgla znajdujące się w pochłaniaczu i czasem lubi się zawiesić przez co ciągnie lewe powietrze i stąd wysokie obroty. Daj znać jak usuniesz tą usterkę.

miszko
25-12-2016, 13:56
Uszkodzony MAP sensor to głównie problemy z pracą silnika podczas pracy (nie na postoju) lub objaw jest też taki, że nie można uruchomić silnika po zgaszeniu. Objaw może być też też taki, że auto potrafi zgasnąć podczas pracy i nie daje się odpalić silnika przez jakiś czas. Co by się pokrywało z tym, że jak odłączyłeś MAP sensor to auto szalało na obrotach. Z szalejącymi obrotami to bym głównie patrzył w stronę silniczka krokowego lub tego co kolega wyżej pisze.