Witam, mam problem ze swoim fiatem. Jest to marea weekend 1.9 jtd 105 km. Jest strasznie zamulona, max obroty to ok.3500 czy to na luzie czy podczas jazdy, ostatnio chciałem ją pogonić trochę na trójce to nie przekroczyła 3000 obr/min i zaświeciła się marchewka i ciągle świeci. Wcześniej ciągła tak do 3000 a potem strasznie opornie,ale na luzie wkręcała się na max.obroty, a teraz nie przekracza 3500. przy włączonej klimie mogę zapomnieć o wyprzedzaniu,totalny muł.Niedawno czyściłem chłodnicę, intercooler, sprawdziłem węże od dolotu, powymieniałem wszystkie opaski,byłem na złomie i sprawdzałem chyba 3 przepływki i podpinałem pod kompa i na każdej mierzona wartość powietrza była dużo mniejsza od oczekiwanej,więc kupiłem jedną z nich bo na mojej cały czas wyskakiwał błąd i nie dało się go skasować, może coś na wtyczce od przepływki jest nie tak tylko jak ją prawidłowo sprawdzić. Egr zaślepiony,potencjometr gazu sprawdziłem i działa prawidłowo, nie mam siły do tego auta, każdy magik mechanik nie chce się tym bawić bo mówią że może być setka powodów i muszę zostawić auto to będą szukać a wiadomo co za tym idzie (koszty). Może ktoś ma jakieś sugestie bo jeden mówi zatkany katalizator, drugi przepływka, trzeci wtyski do wymiany, następny turbina,to słyszałem żeby wyczyścić egr i odślepić ale nie mam rurek bo już był zaślepiony jak go kupiłem a za rury do egr śpiewają 100 na złomie.

Skoro się świeci marchewa, to znaczy że w komputerze jest zapisany jakiś błąd - trzeba toto odczytać i zobaczyć o co chodzi. To nie musi być od razu odpowiedź ale na pewno jakiś ślad do sprawdzania i analizowania
Jak to zrobić? są dwie drogi: albo jechać do ASO lub kumatego mechanika co ma odpowiedni sprzęt (i zapłacić ok 200zł) albo - jeśli masz laptopa - zakupić kabel interfejsowy (np na stronie firmy viaken nomen omen z Krakowa), ściągnąć darmową wersję programu MultiEcuScan, zainstalować i podpiąć się samemu a następnie odczytać błędy. Ty zdaje się nie masz złącza "europejskiego" (EOBD), tylko stare, fiatowskie, ale do tego też są kable.
To ci pozwoli na głębsze analizy (np logowanie danych podczas jazdy) bez inwestowania w mechaniora, a jak wrzucisz logi tu na forum, zwykle ktoś coś doradzi..
Ponadto - istnienie w centralce tego błędu może samo z siebie sprawiać że sterownik jest w trybie awaryjnym i ogranicza osiągi auta - dokąd nie odczytasz i nie skasujesz tego błędu - nic nie sprawdzisz, zawsze będzie "zamulony" (bo jest w trybie awaryjnym).
Z tego co piszesz - wykluczyłbym z kręgu podejrzeń egr. jeśli jest zaślepiony (a zaślepienie szczelne) - nie będzie zamulał silnika ( a nawet gdyby - to raczej na niskich obrotach niz wysokich).
Przepływomierz - zakładam że wśród tych 3-ch była choć jedna dobra :) ale to można sprawdzić: odepnij wogóle przepływkę, i przejedź się- zobacz czy będzie jakaś wyczuwalna róznica. Jak nie - zostaw przepływomierz w spokoju.

W jakim stanie jest turbo?

Przepływomierz - zakładam że wśród tych 3-ch była choć jedna dobra :) ale to można sprawdzić: odepnij w ogóle przepływkę, i przejedź się- zobacz czy będzie jakaś wyczuwalna róznica. Jak nie - zostaw przepływomierz w spokoju.
Nie do końca to mu pomoże. Jeżeli przepływka jest w stanie agonalnym, to odpięcie nic nie zmieni. Według profilu, masz 1999 rok, więc CF2, tak jak ja. U mnie z przepływką czy bez, auto było tak samo zmulone. Na kompie było widać że wartość mierzona nie przekraczała 600.

Bez kompa nic nie zrobisz, tak jak pisał mój poprzednik. Potrzebujesz kabel Viakena na OBD i przejściówkę na 3 pin. Z tym silnikiem połączysz się bez problemu.

Jeżeli chcesz się bawić bez kompa, to możesz sobie wykręcić czujnik ciśnienia doładowania (od strony grodzi, mniej więcej na środku kolektora dolotowego), przeczyścić go delikatnie i wkręcić z powrotem. Czasami to pomaga. Mimo wszystko zainwestował bym w kabelek, koszt mniejszy niż jedna diagnostyka, a przyda się pewnie jeszcze nie raz :)

Kabelek mam i programik też, jak wybierałem przepływkę to pojechałem z kompem i podpinałem go i na każdej pokazywały takie same parametry,czujnik ciśnienia doładowania czyściłem w benzynie ekstrakcyjnej.Zaraz pójdę podpiąć go i zobaczę jakie błędy ma bo dopiero wróciłem z pracy.Problem mam tylko że mój laptop działa tylko na zasilaniu sieciowym bo bateria padła i nie jestem w stanie go podpiąć i się przejechać.Pożyczę sobie kompa, podepnę go i się przejadę tylko jak poprawnie zrobić logi,czego?(ciśnienia doładowania,masy powietrza). Zauważyłem już wcześniej że nie nie ruszało się to cięgno od gruszki przy turbinie niezależnie od obrotów silnika. Może zbyt mała masa powietrza w stosunku do oczekiwanej będzie gdy jest zaślepiony egr.idę go podpiąć i napiszę jakie były błędy,a czy na postoju logi będą dobre czy musi być podczas jazdy?

takie miałem błędy po podłączeniu212992130021301 po skasowaniu błędów błąd egr pojawia się po chwili, a błąd przepływomierza jak tylko dodam troszkę gazu

Zauważyłem już wcześniej że nie nie ruszało się to cięgno od gruszki przy turbinie niezależnie od obrotów silnika.
Ale Ty nie masz zmiennej geometrii turbiny, bo masz CF2, a zmienna była w CF3 :) więc nic Ci się ruszać nie powinno. Zloguj sobie masę powietrza z obrotami, możesz też zlogować ciśnienie paliwa i oczekiwane ciśnienie paliwa, żeby wykluczyć pompę

Logi podczas jazdy zapisz. Skroro piszesz, że gruszka nie chodzi, to znaczy ze turbo nie ładuje tak jak powinno. Wykrec i wyczyść. W dziale download, albo na forum jest manual i opis.
Co do przepływki, jeśli ktoś odołącza przeprzywke z zapisanymi błędami nie zawsze będzie dobrze. Sam samochód może być w tzw. Trybie awaryjnym. Wykasowac wszystkie błędy i wtedy odpiac przeplywke, sprawdzić zachowanie samochodu.

Wiele wyjaśni nam jak podasz co za błąd siedzi w kompie.

logi mam tylko że na postoju bo nie mam dziś możliwości zrobienia podczas jazdy,tylko jak je tu wrzucić?? Ciśnienie paliwa jest generalnie takie samo jak oczekiwane,nie wiem w jakich jednostkach ale ok.300 przy obrotach 850 i wzrasta,generalnie pokrywa się z oczekiwanym.Jak wcześniej pisałem rano po odpaleniu totalny muł i kopci na czarno nie za bardzo ale widzę w lusterkach, potem przestaje kopcić,puszcza dymy znowu przy wysokich obrotach.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

to są logi tylko na postoju,zrobiłem zdjęcia bo nie wiem jak je wrzucić
2130221303213042130521306

Jeszcze raz napiszę, że nie powinieneś mieć gruszki do sterowania turbiną :) Logi z postoju są mało wiarygodne, bo kręcisz silnikiem bez obciążenia, ale na pierwszy rzut oka widać, że turbo słabo dmucha. Nie wiem jakie miałeś w tym momencie ciśnienie atmosferyczne, ale dmuchnęło Ci przy 5 k obr. jakieś 0.6 bara, a powinno 0.9 (nawet na postoju). Zmierzona masa powietrza też stoi w miejscu, co wskazuje na przepływomierz. Test dynamiczny może potwierdzić awarię przepływki, czyli wybierasz bezpieczne miejsce, odpalasz logowanie, zapinasz 3 bieg, gaz w podłogę i lecisz :)

P.S.
Następnym razem, wybierz sobie z excella zapis jako pdf, wygodniej się czyta

Co do gruszki. Skoro pisze ze ja,co dziwne jeśli jest to cf2, to może ktoś tam dlubal wcześniej. Zrób zdjęcie jak możesz i wrzuć. Najlepiej testy zrobić od 1500 obr/min potem gaz w podłogę i tak do 4000 obr/min.

Co do gruszki. Skoro pisze ze ja,co dziwne jeśli jest to cf2
Może patrzył na wastegate :) Ogólnie to coś dziwnie to turbo chodzi, bo moje ma 0.9 bara przy 2,5 k obr. a Twoje rozkręca się aż do 5 k

sorki za nieścisłość ale chodziło mi o cięgno wastegate że się nie rusza jak ma obroty nawet 5k. Jutro zrobię logi podczas jazdy i wrzucę a odnośnie ciśnienia jakie daje turbo to przy 850 obr/min jest 988 mbar to jest 0,9 bar, przy 2500 obr/min daje 1100 mbar,a przy 5tys pokazuje 1670 mbar,to wydaje mi się za duże bo chyba powinno być stałe i jak wzrasta to powinien się otwierać zawór upustowy wastegate i nie puszczać spalin w wydech a nie na turbinę.Jeśli się mylę to mnie poprawcie.

sorki za nieścisłość ale chodziło mi o cięgno wastegate że się nie rusza jak ma obroty nawet 5k.
wastegate nie ma cięgna :) i nie ma tam żadnego ruchomego elementu :) więc prawidłowo że się nie rusza. Wrzuć zdjęcie tego Twojego wastegate, bo może tak jak już pisano, ktoś tam rzeźbił i masz turbinę ze zmienną geometrią, co by wyjaśniało słabe jej doładowanie


odnośnie ciśnienia jakie daje turbo to przy 850 obr/min jest 988 mbar to jest 0,9 bar, przy 2500 obr/min daje 1100 mbar
Przy założeniu że na dworze panuje ciśnienie 988 mbar, to Twoje turbo na wolnych nie spręża wcale (i tak ma być), ale przy 2500 obr powinno już dmuchnąć 1,6 bara, przy 2700 moje turbo waliło już 1859 mbar, czyli sprężało prawie 0.9 bara. Pamiętaj, że od podanego ciśnienia doładowania, musisz odjąć ciśnienie atmosferyczne, wtedy dopiero masz wynik doładowania turbiny. Oczywiście podane przeze mnie parametry, nie są wyssane z palca, tylko wyciągnięte z logów dynamicznych mojej Marei Weekend JTD CF2. Przy teście na postoju przy 3600 obr. masa powietrza 648, doładowanie 1426 mbar.

Twój przepływomierz, na wolnych obrotach pokazuje masę powietrza ponad 500, mój nowy oryginalny Bosch, 420, a jego wartość tańczy w zależności od obrotów. Moim zdaniem przepływomierz do wymiany, a czujnik doładowania turbiny do sprawdzenia, ewentualnie jeszcze raz dolot między turbo a silnikiem, w szczególności wąż zaraz za turbo, bo lubi się złamać na tej harmonijce.

Jak już będziesz robił test dynamiczny, z loguj ale osobno ciśnienie na paliwa oczekiwane i rzeczywiste. Pamiętaj że logowanie większej liczby parametrów na raz opóźnia czas ich odświeżania, dlatego napisałem, żebyś robił ten log osobno

Pożyczyłem sobie lapka z dobrą baterią ale za nic nie mogę się połączyć z ecu.Ustawiło mi port na com 3 i przy próbie zmiany na com1 komp się restartuje i nie idzie tego zmienić.Jak mi się uda zrobić logi podczas jazdy to wrzucę a moja turbina wygląda jak ta zaznaczona na obrazku.Zdjęcia robiłem ale nic na nich nie widać bo późno wracam z pracy.Jak będę miał jakieś konkrety to się odezwie mam nadzieję że niedługo.21347

No to waste-gate nie ma ruchomych elementów. Jeżeli Ci się fejs zainstalował jako com3 to ustaw program na pracę z COM3 i po sprawie :) może COM1 jest już używany i dopóki go nie zwolnisz, będzie walił błędami

No to waste-gate nie ma ruchomych elementów. Jeżeli Ci się fejs zainstalował jako com3 to ustaw program na pracę z COM3 i po sprawie może COM1 jest już używany i dopóki go nie zwolnisz, będzie walił błędami
coś jest z kompem nie tak bo jak ustawie w programie com3 to się restartuje, pewnie masz rację że turbo nie dmucha jak powinno ale west-gate to zawór upustowy jak za duże ciśnienie daje turbo to się otwiera i puszcza spaliny bezpośrednio w wydech,tak czy nie ? jeśli tak to ma ruchome elementy tylko u mnie się ten zawór nie otwiera no bo tak naprawdę nie powinien bo turbo za słabo dmucha. A jeśli chodzi o turbinę to taka powinna być u mnie czy nie? mam jeszcze inne pytania ale to dopiero jak się z tym uporam.pozdrawiam.

Dobrze piszesz, tylko on nie ma na zewnatrz ruchomych elementow i o to mi chodzilo :) moze z jakiegos powodu masz otwarty waste-gate i stad takie niskie cisnienie doladowania. Restartuje sie caly komputer czy tyllo program? Moze zainstaluj jakas inna wersje.

Wreszcie się udało, tylko na innym kompie ale to już przeszłość. Wrzuciłem logi z doładowania, ciśnienia paliwa i masy powietrza.Jeśli coś jeszcze będzie potrzebne to wrzucę bo zrobiłem też dawki paliwa,czas wtrysków itd. Ogólnie to strasznie długo czasu zajmuje rozbujanie go do 4000 obr/min, bo przy ok 2800 obr/min dostaje czkawki i potem to strasznie opornie idzie, a przy ok. 3500 obr/min zapala się marchewa i wyskakuje błąd ciśnienia doładowania. Próbowałem z odpiętą przepływką i nie było tego szarpania o którym wcześniej pisałem ale wolniej się rozpędzał.Pozdrawiam.

W PDFie doładowanie nie ma "oczekiwanych"
Log z przepływką jest kiepski. Silnik nie ma powietrza więc i nie będzie jechał.Możesz na próbę odkręcić kryzy przed katem i się przejechać, zobaczysz wtedy czy to nie wydech tak muli. Dwie śruby a rurę podwieś na drucie i ogień.

Zielony CF2 nie pokazuje przecież oczekiwanego doładowywania :)

Nie mniej, jeżeli plik doładowanie zawiera zmierzoną wartość doładowania, to turbo Ci ledwo dmucha (co już raz pisałem)
Odnośnie ciśnienia paliwa tutaj jest raczej ok, ale przepływomierz jest w jeszcze gorszym stanie niż mój stary :( ewidentnie przepływka do wymiany, czujnik doładowania do sprawdzenia, jak masz możliwość, to do podmiany na innym i sprawdzenie tego doładowania, czy to rzeczywiście turbo padło, czy tylko czujnik

Znajomy mechanik ma taki czujnik doładowania to spróbuję podmienić go i sprawdzić doładowanie,bo już kiedyś miałem go wymieniać ale się okazało że nie było napięcia na wtyczce do czujnika doładowania.Ukruszył się kabelek przy wtyczce,zacisnąłem go ponownie, może znowu się poluzował albo coś bo wywala mi błąd (P0235 doładowanie) jak tylko przekroczę 3500 obr/min.Sprawdzę też ten wydech jak będę miał chwilę i nie będzie lało bo kanału nie ma i trochę lipa leżeć w deszczu :smile:

Zielony CF2 nie pokazuje przecież oczekiwanego doładowywania
Cały czas wydaje mi się że to CF3 :redface:

Na innym czujniku doładowania pokazywało takie samo ciśnienie.Dziś zakupiłem turbinę (używaną oczywiście),gość twierdzi że nie wciąga oleju i jest w bardzo dobrym stanie,zobaczę jak ją założę bo dziś poległem przy ściąganiu tej osłony z blachy na kolektorze wydechowym. Udało mi się ją zdemontować tylko nie wiem czy będę ją w stanie ponownie założyć bo ją trochę pokiereszowałem no ale jeśli będzie taka potrzeba to ją założę.
21550 taką turbinkę kupiłem. Napiszę jak mi się ją uda zamontować.pozdrawiam.

Założyłem dziś tą turbinkę, pół dnia grzebania i efekt nie taki jakiego się spodziewałem. Po podłączeniu pod kompa ciśnienie doładowania nie przekracza 1200mbar przy 3000 obr/min a przy wyższych obrotach to już spada. Lipa jak nie wiem, podmienię jeszcze czujnik doładowania. Odnośnie przepływki to o jakich numerach szukać i tylko boscha? bo nie ukrywam że kuszą ceną te przepływki za 150 zł z 2 letnią gwarancją bo bosch kosztuje w granicach 400zł. W książce jest numer przepływki boscha 0 281 002 199 tylko ciężko taką znaleźć, a na allegro podają że do mojego pasuje o numerach 0 280 218 019.

Nie daj się skusić na zamiennik bo i tak finalnie kupisz boscha..
0 281 002 199 była stosowana w silnikach do 07.04.1999, 0 280 218 019 po tej dacie.

http://eper.fiatklubpolska.pl wpisz swój VIN i będziesz wiedział jaki jest u Ciebie, bo masz auto z rocznika zmiany, więc może się okazać ten wcześniejszy

Nie daj się skusić na zamiennik bo i tak finalnie kupisz boscha..
0 281 002 199 była stosowana w silnikach do 07.04.1999, 0 280 218 019 po tej dacie.

http://eper.fiatklubpolska.pl wpisz swój VIN i będziesz wiedział jaki jest u Ciebie, bo masz auto z rocznika zmiany, więc może się okazać ten wcześniejszy
Wpisałem nr.vin i pokazały mi się dwa rodzaje tak jakby samochodów oba z rocznika 2/6/1999, tylko nie mogę znaleźć numeru przepływki. Jakbym ci podesłał nr.vin na priv to jesteś w stanie mi to sprawdzić?

Możesz podesłać, ale w zasadzie to mechanicznie, którego byś nie wybrał, pokaże Ci właściwą konfigurację. Jeżeli produkowany 06.1999 to powinno być 0 280 218 019

Miałem taki problem w Fiacie Bravo 1.9D. Nie kręcił powyżej 3-3.5tys. Co się okazało? Stanęła turbina. Nie było uszkodzeń, udało się ją wprowadzić do ruchu (po prostu delikatnie zapiekły się łopatki), jednak nadal nie miał mocy i nie kręcił powyżej 3-3.5tys. Okazało się, że miałem zapchany kolektor wydechowy. Rozwierciłem, podłączyłem i Fiacik ożył ;>... Sprawdź kolektor, bo może być jak u mnie.

Pozdrawiam!

Założyłem inny czujnik doładowania i po podpięciu pod kompa pokazuje tak samo jak mój. Czyli efekt taki: wymieniona turbina, wymieniony czujnik doładowania i dalej to samo.
Miałem na wierzchu turbinę i kolektor wydechowy,raczej nie był zapchany ale nie dam sobie uciąć ręki bo czas gonił, ciemno i lało a chciałem to poskręcać. Dziś żona dodawała gazu i sprawdziłem rurę od turbo do ic i nie puchła tylko wręcz ją ścisnęło tylko nie zwróciłem uwagi czy jak schodził z obrotów czy jak był na wysokich obrotach.Zapowiada się sobota znowu przy samochodzie. Jak zmieniłem czujnik ciśnienia doładowania to nie wywala mi błedu p0404 (egr), wcześniej od razu wyskakiwał jak go skasowałem,wywala mi błąd p0101- przepływomierz jak tylko dotknę pedał gazu no i p 0235 doładowanie ale jak przekroczy 3500 obr/min i zaświeca się wtedy marchewa.Jeszcze odepnę mu wydech przed katalizatorem bo o tym zapomniałem.

sprawdziłem rurę od turbo do ic i nie puchła tylko wręcz ją ścisnęło tylko nie zwróciłem uwagi czy jak schodził z obrotów czy jak był na wysokich obrotach
A sprawdziłeś tą rurę na stole? czy nie rozwarstwia się od środka?

Sprawdziłem dziś jeszcze raz tą rurę i nie ma żadnych pęknięć ani rozwarstwień, jest gładka w środku. Ominąłem ic,połączyłem na sztywno rurę od turbiny z rurą dolotową do kolektora, potem rozpiąłem wydech przed katalizatorem i w obydwu przypadkach ciśnienie doładowania się nie zmienia jest tak samo jak było.Jedynie jak wydech rozpięty to słychać było gwizd turba a normalnie nie słychać gwizdania.Czyżby za to wszystko odpowiadała przepływka bo nie mam pomysłów jak narazie.Ta którą mam jest uszkodzona ale to już 3 przepływka w przeciągu pół roku, aż się boję zakładać nową żeby też nie padła po miesiącu. Da się sprawdzić przewody we wtyczce co przepływomierza bo może tam jest też przyczyna że one padają, albo mam po prostu pecha do nich.

Przepływka mierzy masę powietrza (i parę innych rzeczy), a czujnik doładowania ciśnienie w kolektorze. Dopóki nie rozwiążesz problemu z doładowaniem, nie ma sensu skupiać się na przepływce. Moja podawała wartości max 560, ale doładowanie było widoczne normalnie. U Ciebie na dwóch turbinach jest praktycznie ten sam wynik, więc to nie koniecznie wina turbo. Może jednak coś z tymi przewodami powietrza? Na oko są spoko, ale przy dużym cisnieniu coś się zmienia.. Gdzieś już czytałem o takiej akcji. No chyba że masz tak rozszczelniony dolot za turbo, że gdzieś Ci to ciśnienie ucieka

Panowie tyle szukania, tyle czasu spędzonego na sprawdzaniu rur , intercoolera ,czujnika doładowania, katalizatora. Problem- auto zamulone powyżej 3500 obr/min zapala się marchewa i nie gaśnie aż do skasowania błędu i tak w kółko, a przyczyną był przytkany dolot powietrza przez wygłuszenie pod maską. Zupełnie przypadkowo to odkryłem jak sprawdzałem przewody smarowania turbiny, czy w odpowiednich pozycjach są te śruby czy aby nie w pozycji poprzecznej do węża bo już mi brakowało pomysłów, a tu na wygłuszeniu maski odbity wlot powietrza no to wyciąłem kawałek nożyczkami zamknąłem maskę i ogień na tłoki. Normalnie nie to auto marchewka zgasła auto ma kopa, tak że kto ma podobny problem jak ja nie najpierw sprawdzi czy wygłuszenie maski nie przytyka mu wlotu powietrza.Teraz mogę się zabrać za wymianę przepływki. Pozdrawiam.

Willy z tego co słyszałem, to przez to wygłuszenie była akcja serwisowa hehe.