Witam ponownie
to trzeci ( i chyba już ostani) problem zauważony przy diagnostyce maryśki zony..
Przy mocnym przyspieszaniu (gaz w podłodze) po przekroczeniu ok 3000 obrotów z tyłu pojawia się solidna zasłona dymna (czarny dym). Mam też wrażenie że auto mogłoby się lepiej zbierać
Nie chciało mi się powtarzac tego z podpiętym kompem (zrobię w sobotę) ale zerknąlem w archiwa i widzę że w maju (ostatnie zrzuty logów) ciśnienie doładowania zmierzone było wyraźnie wyższe niż oczekiwane ( i to przy spokojniejszej jeździe).
EGR jest raczej sprawny (wymieniany w maju, wcześniej nie było z nim kontaktu, po tej właśnie wymianie sprawdzałem logi). MAsa powietrza zmierzona/oczekiwana tez wygląda dobrze.
Pozostaje wtrysk ( nie bardzo wiem jak to MESem zdiagnozowac, bo nie ma żadnych korekt - jak to jest np w cromie), albo (co chyba bardziej prawdopodobne) kierownice w turbo (turbo jest od nowości więc ma prawie 15 lat / 230 tyś przebiegu i nigdy nie było robione, a zona za bardzo z buta nie daje tym autem)
Gdzie te kierownice można w W-wie lub okolicy sprawdzić i ew wyczyścić?

A może jakies inne sugestie co do przyczyn tego kopcenia?

Dziś zrobiłęm test. Najpierw pooglądałem i pomacałem wszystkie przewody podciśnieniowe, końcówkę do przepływomierza itp, potem podpięty MES i huzia na S2/A2. No i ....złośliwe bydle, przyspieszanie w porządku, auto kręcone na 4 do 4tyś rpm i ...nic, żadnej chmury dymu za nim.. A jeszcze wczoraj sam takową obserwowałem.. psiakrew syndrom dentysty :/
Wracałem - z wypiętym przepływomierzem, by zweryfkować czy coś to zmieni...nic odczuwalnego nie zmieniło
Analiza danych z ECU: ciśnienie turbo zachowuje się moim zdaniem poprawnie, nie ma rozbieżności między zmierzonym a oczekiwanym (fakt, poruszałem map sensorem), natomiast trochę dziwnie zachowuje się pomiar masy powietrza (stąd był też test z wypiętą przepływką).. skąd takie rozbieżności, gdzieś jakaś nieszczelność czy jak? zapchany filtr powietrza?
21240

ja bym szukał w pierwszej kolejności nieszczelności w dolocie.

Żona jeździ delikatnie ,sadza się zebrała w wydechu .Usiadłeś ty dałeś buta i wydmuchało. Od czasu do czasu trzeba przegonić.