Zobacz pełną wersję : Problem z obrotami po wymianie silnika krokowego.
Darksaience
18-03-2015, 14:47
Witam nie tak dawno w końcu wymieniłem mój stary silnik krokowy który był w totalnej agonii na nowy . kupiłem oryginał magneti marelli. Owszem niema teraz problemu z za niskimi obrotami ale pojawił się problem z za wysokimi i notorycznie zawieszającymi sie obrotami.
Wygląda to tak zapalam na zimnym to ma obroty 2,5 tyś potem spadają trochu . gdy sie zagrzeje często tez trzyma za wysokie obroty jednak po przegazowaniu parokrotnie uda zbic sie obroty do 500-600 na minutę. Troszkę mnie to irytuje gdyz w korku często sie to dzieje ze sie zacina i ryczy jak oszalały. Przepustnica czysta linka gazu się nie zacina odmy nowe nie bierze lewego powietrza.
W takim razie co może byc przyczyną? potencjometr? czujnik temperatury powietrza zasysanego? czy coś całkiem innego?
W innych autach po mocnym przegazowaniu obroty od razu spadaja do 900 u mnie dzieje sie sto skokowo najpierw 1,5 tyś potem tysiąc a potem jak sobie przypomni to zejdzie to tych 500
jacobkaroten
18-03-2015, 15:36
Sprobuj wymienic czujnik temperatury wkrecany w termostat,moze zaczyna wariowac. Popsikaj wszystkie wtyczki kontaktorem.
Darksaience
18-03-2015, 20:52
Wszystkie wtyczki kontaktorem zostały już popsikane. Ciekawostka jest taka ze silnik często podczas zmiany biegów przez krótki czas pozostaje na wysokich obrotach rzędu 3tys lub wyższych zależy przy jakich obrotach został odpuszczony gaz.
Dodaje tutaj film prezentujący jak falują obroty na biegu jałowym oraz jak wzrastają np po wciśnięciu i odpuszczeniu hamulca.
To nie dorzeczne co się dzieje.
filmy przedstawiające problem. Jest jakiś wyraźny problem synchronizacji.
https://youtu.be/QK_oSOO7b8U
https://youtu.be/r_VUT4jGaMA
A może lewe powietrze ssie?
jacobkaroten
18-03-2015, 21:43
[QUOTE=Darksaience;209419]Ciekawostka jest taka ze silnik często podczas zmiany biegów przez krótki czas pozostaje na wysokich obrotach rzędu 3tys lub wyższych zależy przy jakich obrotach został odpuszczony gaz.
Mam dokladnie tak samo jak Ty,myslalem ze tylko ja tak mam. Na poczatku myslalem ze to przez LPG,jednak czas pokazal ze to winny jest silniczek krokowy. Na poprzednim krokowcu problem nie wystepowal,lecz byly zawieszajace obroty na gazie w granicy 4000tys/obr. Wymienilem silniczek ,wieszanie sie obrotow ustapilem,ale ten problem co opisujesz jest nadal. Po pewnym czasie sie przyzwyczilem,choc czasem jest to wkurzajace.
Darksaience
18-03-2015, 21:45
W tym ze wymieniłem silniczek oryginalny na nowy oryginalny magneti marelli
Co z tym robić:(
ciekawostka odnośnie odpuszczenia gazu i pozostania wyższych obrotów występuje chyba tylko w tym aucie. Bo w pandzie tego niema ale to inna bajka
Doprowadź na postoju do zawieszenia obrotów, otwórz maskę i poruszaj pierw przewodami od krokowego a potem jak nic się nie zmieni wiązką główną. U mnie jest podobnie. Ruszę kablami i obroty wracają do normy, ale inaczej sobie z tym poradziłem :D
Darksaience
19-03-2015, 00:26
Jak sobie z tym poradziłeś? Gdzieniegdzie piszą tez ze należy zostawić auto na biegu jałowym az do włączenia sie wentylatora.
Co ciekawe gdzieś ktos na forum miał podobny problem i dopiero go w aso naprawił czyli czujnik temperatury wody chyba oraz jakis zawór sterujący recyrkulacją. tylko dokładnie nie waiadomo jaki.
Dobry przepis na autoadaptację:
1) odłączasz ujemną klemę na zimnym silniku na jakiś czas (godzinę; ja zostawiałem auto na kilka godzin),
2) podłączasz te klemę do aku, i włączasz silnik, pozostawiając włączony (na postoju) do czasu uruchomienia wentylatora chłodnicy (kilkanaście minut pracy silnika),
3) teraz możesz jechać lub wyłączyć silnik
I w ten sposób wyeliminujesz problem z krokowym.
Darksaience
19-03-2015, 12:41
Ok spróbuje tego. Zauważyłem ze kable przy wtyczce do krokowego maja popękaną izolację. Będę sie tym musiał zając.
Zaciągnałem całą wiązkę kabli opaską w takiej pozycji, w której krokowy działa poprawnie :D
Darksaience
20-03-2015, 00:06
AA znaczy ze taka naprawa doraźna?? ale gdzie w takim razie ci nie łączy?
Darksaience
20-03-2015, 17:05
Po przeczyszczeniu i sprawdzeniu czujnika temperatury wody i powietrza zasysanego oraz przy okazji cewek oraz masy innych pierdół nic sie nie poprawiło.
Wykonałem auto adaptacje czyli odłączenie silnika od akumulatora na godzine potem odpalenie i czekanie az włączy sie wentylator ale nic nie pomogło. Owszem gdy właczył sie wentylator obroty na chwile spały do 1000. Po przegazowaniu znowu to samo faluje jak głupi. Odma szczelna juz nie wiem co to moze byc...
https://www.youtube.com/watch?v=lOvuXZ3EEIw&feature=youtu.be
Na działającym silniku odłącz sondę,zobacz co się zmieni. zobacz gumowy przewód od kolektora ssącego do serwo hamulców czy nie jest popękany,u mnie właśnie to było główną przyczyną takiego zachowania.Ostatnia z rzeczy to map sensor jeszcze w tym układzie.
Darksaience
20-03-2015, 18:36
Sonde którą? Wszystkie podciśnienia w normie. Ale tu od zawsze takie jaja były przerabiałem juz 2 krokowce i to samo sie działo ale miały nieodpowiednią końcówkę teraz ten ma odpowiedzią a i tak faluje nim. Oryginalny ten pierwotny nie faluje ale on sie zacina i głupieje. Sprawdze map sensor
Odłączyłem map sensor obroty ustały i zaczął się dusić na desce wywaliło merchewe.
Ale jest to cos ścisłe związane z temperaturą na zimnym nagle przestał windowac obrotów do góry tylko trzyma łądnie 1,5 obrotów chwile potem jak zaczął sie leciutko rozgrzewać zaczęła sie katastrofa z falowaniem
Sonda lambda i to na nią bym stawiał bo właśnie ona w miarę wzrostu temperatury zmniejsza swoje parametry napięciowe,fakt jest to w skali od 0 do 1V ale to temperatura ma na to wpływ.
Darksaience
20-03-2015, 19:37
Sonda lambda ma rok.
Chyba sie zdenerwuje i w poniedziałek zawitam w ASO fiata niech sie meczą.
Moja sonda po pół roku trafił szlak.Wiec tak na prawde nie ma reguły,teraz jeździ NGK.
Darksaience
20-03-2015, 20:19
Ale wcześniej jeździłem z padniętą sonda i nic z obrotami sie nie działo tlyko że szedł na bogatej mieszance
Ja jak podpiołem sonde z problemami to falowały obroty a jak odpinałem to chodził igła.Zapewne muszą zostac spełnione odpowiednie warunki jej uszkodzenia.
Po odłączeniu sondy komputer przechodzi w tryb awaryjny, w którym ma zapisane stałe wartości dla czujników. Dlatego od razu poprawia się praca silnika, ale ... spalanie jest wtedy wysokie!
Darksaience
20-03-2015, 21:43
No właśnie to by sie zgadzało jak jeździłem z uwaloną to palił jak smok
ECU do sterowania krokowym bierze i sumuje sygnały z lambdy,czujnika temperatury cieczy i z map sensora.Jeżeli którykolwiek z elementów ma problemy to krokowy też nie będzie działał jak powinien.
Darksaience
25-03-2015, 20:13
Byłem w ASO.
Sprawdzili minie na examinerze za 120 zł wykryli błąd czujnika krokowego , sondy lambda , oraz błąd czujnika ciśnienia powietrza rzekomo gdzieś w przepustnicy. W cenie umyli mi auto zmienili ramki rejestracji i powiedzieli musi se pan to naprawić bo do tak starego auta części raczej nie będziemy mieć.
I wątpią aby nawet gdzieś w sklepie dostać nowe oryginały.
Tak jak pisałem w poprzednim poście,czujnik temp.sonda lambda i czujnik ciśnienia bezwzględnego(map sensor) podpięty z tyłu kolektora ssącego wężykiem jakieś fi6mm.Dołączone zdjęcie go pokazuje.To składowe dla ECU by sterować krokowym.19248
Map sensor bardzo rzadko ulega uszkodzeniom ale nie wykluczam.Częściej jego wężyk gumowy w oplocie parcieje i podaje złe odczyty.
Darksaience
26-03-2015, 11:54
Pojade na szrot i kupie najlepiej sprawne podciśnienia ze 2 map sensory i używane krokowce. Sonde kupie nową droższą niz 100 zł
Ciekawi mnie czemu wywaliło błąd krokowca skoro nowy może tez mu coś nie pasi
Darksaience
28-03-2015, 22:34
Odwiedziłem dzisiaj złomowisko i zakupiłem przewody podciśnienia oraz map sensor z gumowym wężykiem + silnik krokowy za 60 zł.
Efekt po wymianie? równiutkie 600-700 obrotów na biegu jałowym.
Nigdy ale to nigdy nie kupujcie silnika krokowego innej firmy niż magneti marelli oraz nawet gdy głowica silniczka rożni się choć o milimetr. tylko oryginalny silniczek będzie współpracował
teraz podjadę do zaprzyjaźnionego elektryka podpiąć go na kompa i zobaczę czy wyrzuca jakieś błędy. Prawdopodobnie 2 stare błędy będą ale je skasuje potem pojeżdżę i znów na komputer podepnę. No sonda lambda pewnie do wymiany.
Nooo,to mistrzu gratulacje że się w końcu Ci udało.Miło usłyszeć że komuś się przydały rady.Teraz korzystając ze swojej wiedzy będziesz mógł i sam doradzać.:lol:;-):smile:
Darksaience
29-03-2015, 03:15
Noo kolego ja już o układzie wtryskowym i dolocie 1,4 wiem juz wszystko i nie raz doradzałem. Ale tutaj zbiegło się parę spraw.. Miedzy innymi felernie pęknięty wężyk podciśnienia od dołu czego nie dało sie zauważyć. Ale dziękuję za pomoc:)
Spoko.Oby każdy mógł powiedzieć że udało się coś naprawić.Nawet ja się teraz męcze z Hieną ale su....ce nie odpuszcze.,
Darksaience
30-03-2015, 01:04
Nawet ja się teraz męcze z Hieną ale su....ce nie odpuszcze
A co się dzieje?
Po uszczelnieniu tych podciśnień w 100 % to auto zupełnie inaczej jeździ. Takie moje wrażenie jak by pedał gazu zaczął chodzić ciężej i zaczął przyspieszać liniowo a nie jak wcześniej że tylko na niskich obrotach a potem nic.
Ja teraz ogarniam centralny i elektrykę ogólną ale to wina połamanych kabli.Wymieniam wiązki na nowe a to się wiąże z rozbieraniem wszystkiego.Pewnie łatwiej by było zmienić auto ale po co.Wk.....wia mnie nie ziemsko ale dotarło do mnie że to uwielbiam.Jestem uzależniony od odnoszenia sukcesów w walce z tym zimnym żelastwem.
Darksaience
30-03-2015, 22:50
Wk.....wia mnie nie ziemsko ale dotarło do mnie że to uwielbiam.Jestem uzależniony od odnoszenia sukcesów w walce z tym zimnym żelastwem.
Oby jak najwięcej takich użytkowników fiata
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.