Witam,
Problem dotyczy odpalania Cromy. Po prostu muszę dłużej trzymać przekręcony kluczyk w stacyjce żeby odpalił. Dziś przy porannej temperaturze 2 stopnie czas ten się wydłużył. Oczywiście czekam aż nagrzeją się świece. Z początkiem jak kupiłem Crome myślałem ze jest to spowodowane świecami, bo zdarzało się tez tak ze nie odpalał za pierwszym razem. Zostały wymienione na nowe. Pojechałem do elektryka, który posprawdzał wszystko i pompa paliwa podaje ok, ciśnienie idzie dobre. Założył mi dodatkowy moduł podgrzewania świec. Efektem jest lepsze odpalanie niż było z początkiem tzn przynajmniej Croma odpala za pierwszym razem ale i tak trwa to dziwnie długo. Co może być powodem?? Obawiam się niższych temperatur ;(

Przyczyn może być kilka. Warto sprawdzić wartości jakie podaje czujnik temperatury. To jedna z najczęstszych przyczyn.

Mogę jakoś to sprawdzić za pomocą Fiat Ecu Scan ??? Jesli tak to poproszę o porady jak to zrobić??

Mogę jakoś to sprawdzić za pomocą Fiat Ecu Scan ??? Jesli tak to poproszę o porady jak to zrobić??

Można sprawdzić omomierzem, gdzieś widziałem jego charakterystykę. Niestety nie pamiętam gdzie, chyba na forum opla.
Informacyjnie, abyś wiedział czego szukać:

https://www.google.pl/search?q=charakterystyka+czujnika+temperatury+siln ika&safe=off&espv=2&biw=1455&bih=665&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ei=C6twVL_WCsyxaaXEgrAP&ved=0CAYQ_AUoAQ#safe=off&tbm=isch&q=charakterystyka+czujnika+temperatury

Dokładnie omomierz i sprawdzać wartości.

Najprosciej odpiac czujnik i na zimnym probowac odpalic. Jak odpali od strzala po zgasnieciu swiec to czujnik do kosza. Niemniej mozliwe ze to jedna z tych przyczyn ktorych nie mozna znalezc - tematow traktujacych o odpalaniu 1.9 mjtd sa niezliczone ilosci :) Ja np jutro jestem umówiony na rozrusznik, jest to kolejna rzecz którą robię w ciemno - bo nikt w promieniu 50-100km nie jest w stanie zdiagnozowac co dolega autu, a chwilowo nie moge sobie pozwolic na wycieczke do malopolski zeby podniesc dawki startowe i sprawdzic czy to pomoze - alfiarzom pomaga. Padaly juz diagnozy ze pompa CR mowi bye bye, wtryski poumieraly, filtry sa pozapychane, egr sie zasadzowal i klapy powpadaly w silnik, to te najczestsze:)

A gdzie znajduje sie ten czujnik w cromie?? Będe w stanie go odpiąć po otwarciu maski? Jak możesz jakąś fotke podpiąć było by fajnie.
No własnie tak jak piszesz tematów z tym zwiazanych jest sporo i różne czynniki mogą powodowac problemy z odpalaniem, ale chce sprawdzić takie, które jestem w stanie sam wykonać i ewentualnie cos wykluczyć. Dzieki kamilf

A gdzie znajduje sie ten czujnik w cromie??

Zajrzyj do mnie, link do konkretnego wpisu:
http://fiatklubpolska.pl/moje-auto-462/croma-1-9-8v-160km-tmk-18466/10#post193295

Jutro odłącze czujnik i zobaczymy jakie będą efekty. Oby to było tylko to. Koszt z tego co piszesz TMK niewielki. Dam znac jutro jak sprawdze.

Witam, Trochę to trwało ale w końcu wymieniłem czujnik. Kosztował 36 zł. Niestety odpala tak samo. Na zimnym muszę trochę pokręcić. Ale chyba już nic nie szukam czekam większych mrozów i zobaczymy jak będzie wtedy croma odpalała. Mam nadzieje ze będzie ok. Jak ktoś ma inne pomysły dajcie znać co mogę jeszcze sprawdzić. Dzięki za dotychczasowe porady

To tak samo jak u mnie, niby bylo lepiej po odpieciu czujnika, wymienilem wiec termostat razem z czujnikiem i pupa. Dopiero regeneracja rozrusznika dala jakies sensowne efekty. Dym przy porannym rozruchu zniknal. Niestety nadal nie jest to to czego sie spodziewalem.
Znajomy w robocie ma 1,9 tdi w pasacie i odpala na tyk, doslownie w 1 sekunde, ja nadal krece z 2-3 sekundy.

Podepnę się do tematu.
Otóż odpalić odpala ładnie ,ale zaraz po odpaleniu przez chwile falują obroty? Tylko po dłuższym postoju (8h) i co dziwne bardziej jest to odczuwalne przy wysokich temp. kiedy na dworze jest w granicach -3-0 problem jakby znikał ?

No cóż, tak jak czytam różne fora i posty to chyba należy przyjąć że te silniki mają wspólny problem - ciężkie odpalanie. Ja nie odbiegam niestety od normy i mam podobnie, byłem u różnych mechaników i nic. Spróbuję założyć zaworek zwrotny na przewodzie paliwowym, może coś to pomoże.

No cóż, tak jak czytam różne fora i posty to chyba należy przyjąć że te silniki mają wspólny problem - ciężkie odpalanie.

Czy mogłbyś dołączyć jakiś filmik z tym cięzkim paleniem? Ja u siebie nie mam takiego problemu, pali od kopa, przebieg orginał 194 tyś. Może zaczyna sie problem z kompresją, nie będe tu nic sugerował, ale duży procent Crom z zagranicy ma bite 300-400 tyś przebiegu.

270kkm i odpala od strzała, a nawet rzekł bym, że aż za dobrze. Czasem zdarza jej się wyprzedzić bendix rozrusznika i ciągnie z rozrusznikiem :D

Ponad 272 tkm. i też bez problemu z odpalaniem. Tak więc trudności to nie norma.

Opiszę dokładnie jak to jest u mnie. To że trzeba przytrzymać rozrusznik ciut dłużej jak w volkswagenie czy skodzie nie przeszkadza mi, ale zdarza się tak, najczęściej w lecie jak samochód dłuższy czas stoi na słonku lub niezależnie od pory roku, jak odpalę, przejadę jakieś 500m zgaszę i po 5-10 minutach chcę znów odpalić, to robi focha i muszę pokręcić rozrusznikiem dosyć długo nawet kilkanaście sekund lub odpuścić i ponowić próbę 2 -3 razy i wtedy zaskoczy. Nadmieniam że nie jest to problem notoryczny i występuje z nieokreśloną częstotliwością. Raz jest dobrze, raz nie. Kompresję miałem sprawdzaną, jest super, przebieg też się zgadzał, sprawdzony w Fiacie, licznik nie był cofany. Mam aktualnie przejechane 174000 km .

No to nie jest normalne.. U mnie pali od strzala, czasem jak przegapie albo sie zbytnio pospiesze to zapali ale z oporem.
Poszukaj, na alfaholicy widzialem duzo wpisow w 159, podobne objawy jak u Ciebie. Pewnie gdzieś znalazlo sie już rozwiązanie..

Muszę na forum alfy pokopać lepiej :), często przy takim nie udanym odpaleniu pojawia się komunikat o zbyt wysokiej temperaturze płynu chłodzącego, dla spokojności ducha czujnik wymieniłem, lecz bez rezultatu, co ciekawe nie ma żadnych zapisanych w ecu błędów, jeden z mechaników podpowiedział bym założył zaworek zwrotny na przewodzie paliwowym, jak znajdę trochę czasu to spróbuję co to da :)

Ja na razie dałem sobie z tym spokój. Czekam większych mrozów. Na razie czy było -6 czy +10 nie było różnicy, tak samo odpala - trochę dłużej kręci i startuje. Ciekawe jakie będą efekty po założeniu tego zaworka zwrotnego.

270kkm i odpala od strzała, a nawet rzekł bym, że aż za dobrze. Czasem zdarza jej się wyprzedzić bendix rozrusznika i ciągnie z rozrusznikiem :D

Croma im starsza tym lepsza :P Ja mam 247 tys. km i też żadnych problemów z rozruchem:) W ogóle jak ostatnio przy okazji wymiany rozrządu wyczyściłem kolektor, egr i przepustnicę, pojazd dostał drugie piękne życie;) I jak tu w ogóle myśleć o zmianie samochodu ;)

I jak tu w ogóle myśleć o zmianie samochodu ;)

Nie myśleć! Zresztą jak obserwuję ile croma traci na wartości z każdym rokiem tym bardziej utwierdzam się w dobrym wyborze na kilka lat ;) Fiata nie da się kupić na rok czy dwa i sprzedać bez dużej straty. Wracając do tematu, egr wyleciał rok temu. Wtedy czyściłem przepustnicę, była zawalona. Tydzień temu ją sprawdzałem i praktycznie czysta. Pozbycie się egru rzeczywiście wpływa pozytywnie na silnik nie wspominając o pozbyciu się turbo dziury.

Nie myśleć! Zresztą jak obserwuję ile croma traci na wartości z każdym rokiem tym bardziej utwierdzam się w dobrym wyborze na kilka lat Fiata nie da się kupić na rok czy dwa

To prawda :) Temperką jeździłem siedem lat, Marysią Weekendową siedem lat, Cromalem też tyle albo i więcej :D

Wydaje mi sie ze wcale tak duzo nie traci. Niemniej po tym ile zainwestowalem w swoja sztuke, tez nie zamierzam sprzedawac. Pozatym to jest calkiem niezle auto, mam nakrecone ok 250k km i nie mialem zadnej awarii, jezdzi przyjemnie, czesci sa relatywnie tanie, oc w miare tez - 329pln za rok, plus jeszcze pare innych rzeczy sprawiaja ze nie ma sensu sie go pozbywac, moja croma zostanie u mnie az sie rozleci:)