Witam, chciałbym przedstawić problem jaki dotyka mojego cieniasa mianowicie mam bardzo duże problemy z odpaleniem silnika szczególnie rano gdy jest on całkowicie zimny. Samochód odpala za pierwszym razem lecz muszę cały czas gazować przez około 30 sekund. Jeśli tego nie zrobię samochód automatycznie gaśnie. Dopóki nie złapie temperatury zachowuje się dziwnie czyli niskie obroty, szarpie i telepie samochodem a gdy próbuje ruszyć znów gaśnie. Dodam także, że podczas wciskania pedału gazu autko zachowuje się jakby nie miało mocy tzn. słychać jakby się dławił, potrzeba kilkunastu sekund intensywnego gazowania aby poczuł odpowiednie obroty. Sytuacja ta ma jeszcze gorsze miejsce gdy przełączam na instalacje gazową.

Wczoraj wyczyściłem przepustnice, wymieniłem uszczelkę (oring), znajduje się ona na samym spodzie. Okazało się, że była ona zniszczona także sądziłem, że to jest przyczyna mojego problemu i po wymianie będzie okej jednak sytuacja nadal występuje. Ponad to wymienione zostały przewody zapłonowe, cewka zapłonowa, czujnik temperatury silnika.

Poranki bywają coraz chłodniejsze także obawiam się, że pewnego dnia nie uda mi się odpalić samochodu. Być może ktoś spotkał się z podobnym problemem lub ma jakieś pomysły na wyjście z tej sytuacji. Pozdrawiam.

Fiat Cinquecento 900.

Problem tkwi w ssaniu, bez paniki.

Mógłbyś rozwinąć?

Chłopie z księżyca spadłeś, nie wiesz, że auto ci bez ssania nie odpali, to jest gażnik, może linka ssania się wyciągnęła, albo daj gaźnik do gaźnikowca to ci go odświeży. Co mam rozszerzać.

Chyba się nie zrozumieliśmy, ja mam wtrysk. Moja wina bo nie napisałem wszystkich informacji.

Który czujnik temperatury wymieniłeś bo w wersji wtryskowej są dwa : jeden (zamontowany w bloku silnika) -do wskażnika temperatury na desce, drugi (zamontowany w termostacie) -do komputera wtrysku,steruje min."ssaniem".

Ty wiesz w ogóle co to jest ssanie, na wtrysku, też masz ssanie.

Który czujnik temperatury wymieniłeś bo w wersji wtryskowej są dwa : jeden (zamontowany w bloku silnika) -do wskażnika temperatury na desce, drugi (zamontowany w termostacie) -do komputera wtrysku,steruje min."ssaniem".
Wymieniłem ten pierwszy.

Musisz więc sprawdzić i ewentualnie wymienić ten zamontowany w obudowie termostatu bo właśnie on jest odpowiedzialny za dawkę paliwa podawaną przez wtrysk (w zależności od temperatury silnika).

Wskazana by również była diagnostyka na komputerze i sprawdzenie parametrów pracy wszystkich czujników.

Nie obawiaj się, że to jakaś strasznie poważna sprawa mechaniczna, uspokajam cię ponownie, pierwszy lepszy druciarz ci to zrobi. Przy seju się nie wrypiesz w koszty, bo auto jest genialne, jak sam tego nie zrobisz, narazie tak nie jeźdżij albo szukaj druciarza, albo szybko szukaj knigi o seju i sam rób.

Książkę napraw CC masz tutaj:Cinquecento, Seicento - Downloads - Fiat Klub Polska (http://fiatklubpolska.pl/download/kategoria/7)

Dlatego stworzyłem ten temat aby dowiedzieć się rzeczy od ludzi, którzy bardziej się znają na motoryzacji bądź mieli podobną usterkę. Dziękuje za rady, pojadę na diagnostykę i wymienię czujnik.

Wymieniłem czujnik i niestety objawy dalej występują chociaż mam wrażenie, że w mniejszym stopniu.

Nic się nie dzieje :) Kończą mi się pomysły do tego co może być przyczyną moich problemów więc raczej oddam samochód w przyszłym miesiącu do mechanika. Mimo to jestem otwarty dalej na wasze propozycję. Pozdrawiam.

Robiłeś jakąś diagnostykę komputerową ?
Następna sprawa to dokładne sprawdzenie wężyków podciśnienia {czerwone strzałki) dochodzących do wtrysku :17144są to wąż czujnika podciśnienia (MAP-sensora) i ten grubszy który jest podłączony do serwa hamulców. Mogą być gdzieś przetarte lub żle założone. Zwróć też uwagę na to czy na pracującym na wolnych obrotach silniku nie słychać "syczenia" -świadczy to o zasysaniu tzw.lewego powietrza które zmienia skład mieszanki.
Jeśli masz taką możliwość podmień sam czujnik podciśnienia(zielona strzałka).