PDA

Zobacz pełną wersję : [Śląskie] Naprawa z OC sprawcy (jak to jest z tymi oryginalnymi częściami??)



Tomasz Iskiernik
27-02-2014, 20:47
Witam!

Czekam na przyjęcie mojego grande punto z 2007r do ASO na naprawę w formie bezgotówkowej uszkodzonego tyłu w wyniku kolizji.
Na wstępnie w ASO powiedziano mi, że nie mam co liczyć na oryginalne części, ze względu na wiek auta, ze wstępnych oględzin powiedziano mi, że do wymiany na chwilę obecną będzie tylny zderzak bo uszkodzeniu uległa jakaś pianka znajdująca się wewnątrz, co do dalszych uszkodzeń będzie wiadomo dopiero w momencie przyjęcia auta na warsztat i demontażu tyłu.

Proszę o radę, jak to się ma do rzeczywistości??
Czy ubezpieczalnia sprawcy ERGO Hestia może się nie zgodzić na wymianę zderzaka na nowy oryginalny? czy w razie odmowy mam jakieś pole manewru?

Pozdrawiam
Tomasz

hak64
28-02-2014, 09:04
Ubezpieczyciel ma obowiązek likwidować szkodę w oparciu o części oryginalne, chyba że uszkodzona część nie była oryginalna (zamiennik). Istotny jest także stan uszkodzonej części. Jeśli rzeczoznawca stwierdzi, że zderzak był porysowany, wgnieciony już przed zdarzeniem, to ubezpieczyciel odpowiednio pomniejszy jego wartość.

w ASO powiedziano mi, że nie mam co liczyć na oryginalne części, ze względu na wiek auta To wskazuje, że w ASO chcą Cię okroić i zabudować zamiennik.

klapek
28-02-2014, 09:28
jak z oc sprawcy to muszą doprowadzić samochód do takiego stanu jaki był przed wypadkiem i jeśli części były oryginalne to muszą takie dać a jak nie to się odwołaj - a najlepiej to zmień już serwis jak tak gadają

Tomasz Iskiernik
03-06-2014, 19:07
Odświeżam temat!

Witam!

W lutym tego roku zostałem poszkodowany w wyniku kolizji, mianowicie w tył mojego auta stojącego na skrzyżowaniu wjechał nieostrożny inny kierowca.

Od razu przy zgłaszaniu szkody zgłosiłem chęć naprawy w formie bezgotówkowej z ASO, po wstępnych oględzinach przez rzeczoznawcę Ergo Hestia została mi przyznana bezsporna kwota a sam zderzak został zakwalifikowany do malowania.

Po 4 miesiącach oczekiwania moje auto zostało przyjęte na naprawę do ASO, gdzie wyszły kolejne usterki.
Uszkodzone tylne prawe nadkole, wgnieciona podłoga bagażnika oraz uszkodzony zderzak.

Lecz tu pojawia się problem gdyż według oględzin auta przez rzeczoznawcę ERGO Hestii w ASO, zderzak nosi ślady innych uszkodzeń wiec nie kwalifikuje podłogi bagażnika do naprawy a na wymianę zderzaka narzuca mi 30% amortyzacji.

Chciałbym nadmienić, że w trakcie mojego użytkowania, auto nie miało żadnej innej kolizji czy wypadku w którym mogłoby dojść do uszkodzenia tylnego zderzaka a tym bardziej podłogi bagażnika.

Czy mam jakieś pole manewru w tym temacie? mogę się z tym nie zgodzić, a jak tak co dalej? co z autem zastępczym z którego korzystam.
Auto zastępcze zostało mi przydzielone do końca naprawy, która przez moje "zażalenia" na pewno się wydłuży, wiec na kogo zostaną zrzucone koszty dłuższego użytkowania auta zastępczego?

Pozdrawiam i dziękuję za wszelką pomoc.

hak64
03-06-2014, 20:55
Po 4 miesiącach oczekiwania moje auto zostało przyjęte na naprawę do ASO, gdzie wyszły kolejne usterki.
Uszkodzone tylne prawe nadkole, wgnieciona podłoga bagażnika oraz uszkodzony zderzak. Obawiam się, że ubezpieczyciel może mieć opory z kwalifikacją szkody. O to jednak będzie martwić się ASO.

zderzak nosi ślady innych uszkodzeń wiec nie kwalifikuje podłogi bagażnika do naprawy a na wymianę zderzaka narzuca mi 30% amortyzacji.
Jeśli istotnie na zderzaku były ślady jakiegoś wcześniejszego zdarzenia (otarcie), to ubezpieczyciel ma prawo naliczyć amortyzację. Może także kwestionować naprawę podłogi bagażnika utrzymując, że została uszkodzona we wcześniejszym zdarzeniu (tu należało by podeprzeć się opinią innego rzeczoznawcy, który wykluczy taką możliwość).

Chciałbym nadmienić, że w trakcie mojego użytkowania, auto nie miało żadnej innej kolizji czy wypadku w którym mogłoby dojść do uszkodzenia tylnego zderzaka a tym bardziej podłogi bagażnika. Chesz przez to powiedzieć, że masz auto od wyjazdu z salonu, bo "w trakcie mojego użytkowania" nie jest jednoznaczne. Nawet w takim przypadku zdarza się, że z salonu wyjeżdża wóz pokolizyjny.

Auto zastępcze zostało mi przydzielone do końca naprawy Rozumiem, że to ASO przydzieliło wóz zastępczy. oni też będą walczyć z ubezpieczycielem o zwrot kosztów. Problem może się pojawić, gdy ubezpieczyciel odmówi (wtedy najprościej oskubać właściciela auta).

Tomasz Iskiernik
06-06-2014, 21:39
Sprawa została zakończona, niestety pełnego sukcesu nie było w tej kwestii, mianowicie:

Rzeczoznawca Ergo Hestii naliczył mi 30% amortyzacji do wymiany zderzaka gdyż po jego demontażu w ASO okazało się, że wcześniej zderzak był spawany na odcinku ok.10cm tuż przy zaczepie, co według rzeczoznawcy obniża jego wartość.

Uszkodzone prawe nadkole zostało uwzględnione, a co do uszkodzeń samej podłogi, tu nie można mieć żadnych pretensji o nieuwzględnienie tego, gdyż to pierdoła, faktycznie nie związana ze szkodą, uszkodzenie podłogi całkowicie powierzchowne.

Finalnie sprawa została dzisiaj zakończona, ja "zmuszony" zostałem do pokrycia 30% wartości nowego zderzaka, cała reszta tzn. montaż/demontaż, lakierowanie nowego zderzaka, nowe nadkole jak i auto zastępcze zostało albo raczej zostanie pokryte przez ubezpieczyciela sprawcy.