PDA

Zobacz pełną wersję : Lucyna



Strony : 1 [2] 3

Uchol
02-03-2014, 22:28
Kamilo62 nie fiat a Ford Probe :D

kamilo62
03-03-2014, 07:55
haha.....jakos tak wyszlo....No ale wiesz zawsze mozna to tlumaczyc ze wszystko to i tak fiat tylko pod inna nazwa.

Alan
03-03-2014, 10:43
nie fiat a Ford Probe Bo wisz...ford gófno wort,a fiat jego brat :) Tak mówią :)

kamilo62
03-03-2014, 18:52
wlasnie ze nie....Opel to grat ...a ford to jego brat :P

Zielony
07-03-2014, 20:44
A więc zacząłem nie równą walkę z wymianą silnika.Robota idzie jak krew z nosa a ilość kabli mnie przytłoczyła,ale nic brnę dalej do przodu.Niestety ale wyskoczyły kolejne dwie awarie,mianowicie uszkodzona linka wybieraka biegów i pęknięty kolektor wydechowy :;(:Na zdjęciu widoczna biała kreska od śruby.

Najlepsze jest to że ktoś naprawił linkę "po swojemu" :badlos:
13456
A tak wygląda reszta:
1345713458134591346013461

Z węża od odmy po jego zdemontowaniu wylało się około 30ml wody a w rurce została sporo mazi.Pod korkiem też sporo wody.,ciekawi mnie skąd ona się bierze.Oczywiście przed demontażem wlałem do płynu płukankę żeby wypłukała trochę dziadostwa.Do silnika kupiłem olej GM w sumie tylko na miesiąc.Jeżeli silnik ze mną zostanie,to gdy skończy się na niego gwarancja,wymienię olej na właściwy i przynajmniej trochę go wypłuczę.

lukq
07-03-2014, 21:18
Ty to masz Tomek przeboje. Kolektor w nowym (używanym) silniku, czy w tym starym?
Co tam jest za patent na tym wysprzęgliku?
Będziesz pewnie dwa razy olej wymieniał, więc wypłucz go dobrze jakimś preparatem.
Miskę będziesz ściągał i patrzył na panewki czy nie?
Masakra z tymi autami normalnie.

Dopinguję i trzymam kciuki cały czas za udany przeszczep Tomek. Szkoda, że nie mieszkam bliżej bo chętnie bym pomógł.

byrrt
07-03-2014, 21:29
Też bym chętnie spotkał się i jakbym mógł to i wspomógł ;)

CichyJerry
07-03-2014, 21:29
Najlepsze jest to że ktoś naprawił linkę "po swojemu" :bad

u mnie też tak to wygląda bo jakieś 2 dni temu tez sie ujeba** i znikły biegi.. ale musze to zrobić.. z reszta to dobry patent nigdy ci sie juz nie urwie

ciril
07-03-2014, 21:51
A nie pochwaliłeś się nowym silnikiem. czy może to wcześniejszy nabytek?

lukq
07-03-2014, 21:53
Ma nowy ... pisał Tomek w jakimś innym temacie o tym.

Zielony
07-03-2014, 22:14
Łukasz to nie wysprzęgnik tylko linka od zmiany biegów hehe.A silnik kupiłem inny,na złomie który sprowadza auta na części z Włoch.Jest to silnik z Fiata Stilo ale kod jest ten sam,czyli 182B6.000
Troszkę się różni,między innymi miał cewki na świecach i ma łapę w innym miejscu,ale ogólnie słupek wygląda na taki sam.
Co do kolektora wydechowego to niestety ale nie było go przy zakupionym silniku,więc muszę zakupić inny :roll:
Miski nie ruszam bo nie mogę,jest zamalowana,taka jak by plomba.

byrrt
07-03-2014, 22:37
A wiadomo kiedy ten silnik pracował? Dobrze, że dają jakąś gwarancję..

lukq
07-03-2014, 22:53
Myślałem ze to wysprzeglik; ) słupek jest ten sam. Na stilo club zobacz czy niekt czasem nie ma na sprzedaż kolektora...

Zielony
07-03-2014, 22:56
W sumie to nic o nim nie wiem,a oni mają za duży przemiał żeby się wdawać w szczegóły.Wiem tylko że parę dni przed zakupem był wyjęty z auta.Prawda jest taka że dowiem się czegoś jak odpali i troszkę pośmigam.
A gwarancja jest na 30 dni.
Łukasz w Stilo katalizator jest nierozłącznym elementem z kolektorem,są ze sobą zespawane,a w Lybrze są rozkręcane więc nie będzie pasować.

egon
07-03-2014, 22:58
No trzymamy kciuki ;)
Tomek, paczuszka poleci poniedziałek, a wtorek ;)

Zielony
08-03-2014, 22:36
No trzymamy kciuki ;)
Tomek, paczuszka poleci poniedziałek, a wtorek ;)

Nawet nie wiesz jak Ci jestem wdzięczny :prayer::prayer::partyman: postaram się odwdzięczyć :palacz:
A dzisiaj kolejny dzień zajęć i nareszcie udało się amputować serce.Oczywiście jest za mało miejsca żeby silnik wysunął się w całości ze skrzyni co przedłużyło samo wyciąganie czterokrotnie :powieszony:
Stary silnik już ogołociłem z potrzebnego osprzętu i na dzisiaj tyle.Myślę że jutro będzie gotowy do włożenia i jak zostanie troszkę czasu (a będzie z tym problem) to może chociaż zawiśnie na linie w komorze silnikowej żeby się przyzwyczajał.Mam też całą masę czyszczenia,bo skrzynia wygląda jak by leżała dwa lata w gnojówce :wpysk:
A oto "nowe" serce:
13486


A to cała reszta:
1348113482134831348413485

lukq
08-03-2014, 22:52
Jak ja Ciebie podziwiam. Mam urlop i chyba przyjadę Ci pomóc .... tylko ta odległość

egon
08-03-2014, 22:55
Nie ma sprawy, jesteśmy tu po to, żeby sobie pomagać :D

nygus
08-03-2014, 22:58
Bardzo mocno trzymam kciuki za powodzenie operacji.

Zielony
08-03-2014, 23:04
Łukasz nie mam innego wyjścia,bo na Lybrę wziąłem kredyt który muszę spłacić,więc nie mogę wziąć następnego żeby kupić coś innego bo nie ma za co :placz: Jak to mówią jestem między młotem a kowadłem.No ale mimo wszystko trochę kilometrów do mnie masz ;-)
Z tyłu silnik brudny od płynu chłodniczego,okazało się że nieszczelna jest metalowa rura na łączeniu z kryzą,na szczęście w drugim silniku jest dobra,no i cały silnik łącznie ze skrzynią jest uwalony w oleju.Nie wiem jak to możliwe...

Jutro może wezmę jakiś aparat,bo na tych fotach prawie nic nie widać.


OT:Jeżeli ktoś chce zakupić Sony Xperie J to niech lepiej kupi toster,bo lepiej się sprawuje.Ostatnio padlina skasowała mi 100% kontaktów :dzialko: a zdjęcia robi sami widzicie jakie->odradzam.

solidboy
08-03-2014, 23:21
Wymienisz silnik i za 2 miesiące nie będziesz pamiętał o tym :)

Włoskie auta odwdzięczają się za włożone serce i pieniążki :)

byrrt
08-03-2014, 23:48
Z kontaktami było synchronizować z kontem google i by nie było problemu.. 3mam kciuki za Lucynę..

Alan
09-03-2014, 00:24
Ot...miałem bo dawali w abo. Sprzedałem dziadostwo po trzech miesiącach. Problemów było z nią więcej niż z twoją Lybrą :P

egon
09-03-2014, 11:46
Zobaczysz jak skończysz, Lybra będzie wdzięczna za drugie życie i będziecie żyli długo i szczęśliwie ;)

Zielony
09-03-2014, 21:33
Paweł obyś się nie mylił.
Dzisiaj kolejny dzień w garażu,ale z racji ładnej pogody pojawiłem się troszkę później bo było tak ładnie.
Niestety ale nie wykonałem planu na dzisiaj i silnik nie zawisł w komorze,bo nie skończyłem czyścić skrzyni.Podczas przekładni wystąpiło oczywiście parę problemów,to inny przewód,to przekręcony gwint czy urwana szpilka,no i miałem sporo mycia uwalonych części.Niby pierdoły ale skutecznie kradną czas.
Dodatkowo został przeglądnięty rozrusznik i alternator.
Przy okazji prawdopodobnie wyszły błędy fabryczne,czyli tzw. braki.W starym silniku była prawie ukręcona szpilka przy kolektorze wydechowym.Wystarczyło że założyłem nasadkę i wcisnąłem pokrętło,a szpilka się ułamała.Po demontażu kolektora widać było że troszkę tędy spaliny uciekały.Drugi brak to źle przyspawana kryza do rury,przez co sączył się cały czas z niej płyn,co widać dość wyraźnie na bloku w postaci jasnych plam.Jutro też silnika nie włożę bo idę do pracy :roll:
W między czasie gdy moja Lucyna leżała na stole operacyjnym,inna Lucyna opalała się w słońcu ;-)
13505


A tak prezentuj się reszta:
13507135081350913506

byrrt
09-03-2014, 22:34
Zupełnie sam ogarniasz ten silnik? Podziwiam bez kitu ;)

egon
09-03-2014, 23:09
Juz dawno z taką niecierpliwoscią nie czekałem na kolejne posty w jakims temacie ;)
Powodzenia ;)

cyrro512
10-03-2014, 21:22
Mam pytanie odnośnie uszczelki znajdującej się między pompą wody a rurą wodną, mniej więcej w miejscu zaznaczonego wycieku na zdjęciu. Ucieka mi stamtąd płyn i nie mogę nigdzie dostać tej uszczelki, nawet w serwisie. I mam pytanie w jaki sposób to miejsce będziesz uszczelniać?

Zielony
10-03-2014, 21:46
Panowie chcę wszystkim podziękować za miłe słowa,bo pomagają mi i zachęcają do pracy.Dziękuję Wam bardzo:prayer:

A co do dzisiejszego dnia to było jak mówiłem,czyli zanim dotarłem po pracy było już troszkę późno a jeszcze musiałem pomóc przy rozładunku drewna,więc za dużo nie zrobiłem ale na obecną chwilę silnik stoi przed autem gotowy do włożenia.Dzisiaj zdemontowałem łapę i przełożyłem sprzęgło łącznie z kołem zamachowym,dodatkowo czyszcząc troszkę części.Na szczęście gdy byłem w pracy,mój Tato ogarniał pewne elementy które przyśpieszą składanie no i wypucował skrzynię na glanc :palacz: za co mu bardzo dziękuję.
A tak to wygląda obecnie:
13536135371353813539

Cyrro nic nie będę tam robił bo w silniku który kupiłem wszystko jest OK.W moim silniku był wyciek,ale nie z pod uszczelki ale ze źle pospawanej rury.Jak chcesz to zmierzę jakie uszczelnienie ma wymiary i sam sobie kupisz,bo nie ma tam uszczelki papierowej a tylko oring gumowy.Zmierzę a Ty sobie kupisz w jakimś sklepie z częściami.

nygus
10-03-2014, 21:51
Silnie Ci kibicuję. Najważniejsze że wszystko idzie do przodu.

cyrro512
10-03-2014, 22:02
Dzięki, będę wdzięczny. Myślałem po prostu, że jest tam jakaś specjalna uszczelka, dlatego pytałem.

byrrt
10-03-2014, 22:33
Zielony jak Ty to wszystko złożysz i auto pojedzie to chyba prędzej czy później przyjadę i uściskam Ci rękę ;) Mnie to osobiście przeraża taka "naprawa". Przy wymianie tulei wahacza miałem dość :P

egon
10-03-2014, 22:39
Tomek, paczka dzisiaj poszła ;)

lukq
10-03-2014, 23:01
To ja będę wystartuje z Gdyni, zabiorę Ciebie Piotrek,a potem pojedziemy po Pawła ;)

egon
10-03-2014, 23:14
Jestem za ;)

Zielony
10-03-2014, 23:20
Tomek, paczka dzisiaj poszła ;)

Serdecznie dziękuję :prayer:

Łukasz ale gdzie ja Was przenocuję,mam małe mieszkanie :swiety: no ale jak trzeba będzie to coś się wymyśli :palacz:
Zobaczylibyście największe jezioro po zalaniu kopalni siarki heheee

limen77
11-03-2014, 00:13
Zobaczylibyście największe jezioro po zalaniu kopalni siarki heheee
Też mi atrakcja :D Byś kolegów na flaszkę zaprosił a nie pokazywał to bajorko :D
A w temacie to powodzenia w dalszym grzebaniu! Gdybym był u siebie to mógłbym podjechać i pomóc trochę ;)

turb
11-03-2014, 10:23
Podziw dla akcji. Nowy motor wygląda ok. A mógłbyś zrobić zdjęcie tego złego spawu? Jak już tyle masz rozebrane to może ustal jeszcze dlaczego skrzynia była taka brudna. Może jakiś wyciek? Manszety przy półosiach są dobre? No chyba, że z latami się tak tego dużo nazbierało, a nikt tego nie mył.

Zielony
11-03-2014, 23:10
Cyrro sorki ale zapomniałem o tej uszczelce :swiety: ale na jutro ustawiłem sobie już przypomnienie :palacz:

Limen jeszcze nie raz przyjedziesz do nas jajka moczyć hehe ;-) ale jak coś styknąć się można zawsze.

Turb jutro zrobię fotkę tej rury,a co do wycieku,to wyglądało to na olej silnikowy a puściły uszczelnienia na deklach wałków rozrządu i lało się po całej prawej stronie silnika no i skrzynia oberwała rykoszetem.Po za tym cała tylna część silnika była mokra od oleju,a wyglądało na wyciek z pod obudowy wydechowego wałka rozrządu.Ale nie mam pojęcia dlaczego sprężarka klimy wyglądała tak samo jak skrzynia.

Dzisiaj też za dużo się nie zrobiło,bo tak jak myślałem silnik wkładaliśmy 2.5 godziny :mad: W końcu wyjęliśmy go jeszcze raz i okazało się że pod czas wkładania zrobiły się zadry na wieloklinie tarczy i wałek się zaklinował i za żadne skarby głębiej nie wszedł.Pół godziny piłowania i udało się poprawić wieloklin.Ostatecznie silnik jest przykręcony do skrzyni biegów,ale dalej wisi na linie.Oczywiście od razu musiałem przykręcić katalizator,ponieważ gdy silnik ma swoją normalną pozycję,to kat po prostu się nie zmieści.Założone zostały też nowe uszczelki między kolektor wydechowy a głowicę oraz między kolektor a katalizator.Jutro jadę jeszcze do sklepu po nową rolkę napinacza paska osprzętu bo ta lata jak żyd po pustym sklepie :lol:

A silnik już na swoim miejscu:
135431354213541

egon
11-03-2014, 23:14
No coraz blizej ;)

limen77
12-03-2014, 00:17
Limen jeszcze nie raz przyjedziesz do nas jajka moczyć hehe ale jak coś styknąć się można zawsze.
Jakoś tam nie przepadają za rejestracjami RST, byłem zeszłego lata 3 razy i za każdym razem nam przerysowali furki (na szczęście nie moją MW :D). :(
A w temacie, jak silnik już na miejscu to już powoli widać koniec prac.

Zielony
12-03-2014, 23:32
JA tam nie mam nic do Was,ale ta niechęć zaczęła się po debrach,nie lubię piłki.

No i kolejny dzień w garażu,no i co raz bliżej odpalenia.Dzisiaj posiedziałem dłużej i ledwo siedzę.Najgorszą rzeczą są te chore kable (ten gaziarz to jakiś masakrator) i pompa od wspomagania :mad:
Wcieło mi gdzieś blachę którą się przykręca do podstawy akumulatora hehe:
13555135561355713558

Oczywiście nie zapomniałem o koledze Cyrro i troszkę wymiarów złapałem ;-)
A więc średnica zewnętrzna kanałka to 41mm,wewnętrzna 31mm,szerokość 5mm a głębokość wynosi 2,5mm.Wystarczy udać się do sklepu gdzie można zamówić takie rzeczy i po kłopocie,za zeta lub dwa :palacz:
13559135601356113562

lukq
13-03-2014, 00:49
Jakby tam siedział od początki

turb
13-03-2014, 09:16
Tak, jakby tam siedział od początku ;) Ten przeciek to faktycznie jakaś wada, bo pęknięcia nie widć. A jak już tyle rozebrałeś to jak sprzęgło? W sumie nic o nim nie wspominałeś o jego stanie, a tyle już miałeś rozebrane, że wymiana jak coś to tylko formalność.

Zielony
13-03-2014, 10:36
A jak już tyle rozebrałeś to jak sprzęgło?

Sprzęgło oczywiście przekładałem jak i koło zamachowe bo było inne.Ma się dobrze i widać że jakiś czas temu było wymieniane bo tarcza jeszcze się nie dotarła we wszystkich miejscach a i na docisku jest powierzchnia po planowaniu nożem,a na słoneczku nie ma za bardzo śladów po łożysku.

13563

Alan
13-03-2014, 12:49
Kiedy palisz? :)

lukq
13-03-2014, 13:45
cały czas pewnie z nerwów :P

nygus
13-03-2014, 17:42
cały czas pewnie z nerwów :P
He He... :lol: też bym chodził poddenerwowany...
Nadal mocno trzymam kciuki za powodzenie operacji.

lukq
13-03-2014, 17:58
Nie ma innej opcji niż udana operacja

cyrro512
13-03-2014, 19:16
Oczywiście nie zapomniałem o koledze Cyrro i troszkę wymiarów złapałem
Dzięki wielkie za pamięć. W końcu będę mógł się zabrać za naprawę. Powodzenia życzę.

Zielony
13-03-2014, 19:22
Nie ma innej opcji niż udana operacja

Cały czas tak myślałem i między innymi ta myśl trzymała mnie i napędzała do działania.Niestety owe myśli już nie ma ani chęci aby nawet spojrzeć na to auto.Niestety ale silnik który kupiłem,odpaliłem dzisiaj i okazało się że jest to zarżnięty złom.Klawiatura grała jak diesel a w bloku silnika waliło coś aż ze strachu szybko go zgasiłem.Na obecną chwilę po prostu się poddałem.Miałem ochotę kogoś zabić a auto spalić.
Najlepiej oddać to dziadostwo na złom.
Mimo wszystko bardzo Wam dziękuję za wsparcie bo dało mi to dużo motywacji do działania.

Egon blokady dotarły i nawet sprawdziłem rozrząd w tym silniku,bo sprzedający nie wiedział czy jest dobry.Bardzo Ci dziękuję za pomoc z Twojej strony i postaram się jak najszybciej je odesłać,a jutro idę do pracy to może uda się je skopiować.

lukq
13-03-2014, 20:18
do Huja! co to gamon z tego sprzedawcy. Teraz mozesz o swoje walczyć, że oszukał Ciebie. bo ja to bym go za... nawet nie wiesz jak jestem wkur.....

egon
13-03-2014, 20:26
Kur...... ja bym go chyba zaje...... mo masakra jaks, szkoda słow, nie wiem co powiedziec, ja pird........

Alan
13-03-2014, 21:02
Wqrw maksymalny...ile kasy już w te motory uwaliłeś?

Zielony
13-03-2014, 21:05
Na silnik mam gwarancję na papierze,30 dni od 4.03 więc jutro dzwonię i zobaczymy co powiedzą.Ale przechodzić to jeszcze raz nie mam ochoty.Sprzedał bym ją teraz tak jak stoi na kołkach :;(:

grzes26
13-03-2014, 21:06
Oddawaj silnik matołom i policz ich za robociznę.Co za .urwy.Codziennie wchodziłem i sprawdzałem co tam a tu taka niespodzianka.

boch
13-03-2014, 21:38
A to sprzedawca z allegro? Jakies opinie? Wydaje mi sie, ze nie bedzie problemu z odzyskaniem kasy, chyba ze goscie beda chcieli potwierdzenia, ze silnik zakladany byl przez wyspecjalizowany serwis. Nie wiem jak to jest w takich przypadkach. Generalnie wspolczuje i zycze powodzenia z reklamacja. Jak tak czytam sobie takie rzeczy to mi odchodzi ochota na kupno kolejnego auta.

byrrt
13-03-2014, 22:49
Dzizas.. Nie mam słów.. Wymieniaj silnik na inny - w końcu musi się udać.. Gdybym jakoś mógł pomóc tylko daj znać..

Pozdro

egon
13-03-2014, 22:51
Ja tez słuze pomocą, ta lancia musi w koncu odżyć ;)

Zielony
13-03-2014, 22:55
A to sprzedawca z allegro? Jakies opinie?

Tak,wypatrzyłem ten silnik na allegro,a to ich strona Przedmioty użytkownika kmk-czesci - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=16029070)
Jeśli chodzi o serwis to nie ma problemu,a robił to przecież mechanik z papierami ;D
Muszę to ciągnąć dalej bo za lucynę w tym stanie nie dostane nawet ugryzionego grosza.

Vaco
14-03-2014, 01:20
Kurna, współczuję... i w dalszym ciągu kibicuję :!:
Sprzedawca z moich okolic, więc jeśli coś potrzeba to służę pomocą na miejscu.

nygus
14-03-2014, 08:00
Przykre wiadomości...:sciana:
Współczuję.

turb
14-03-2014, 09:04
Powiem Ci szczerzę, że gdzieś w myślach widziałem taki scenariusz. Oczywiście był on na tyle mroczny, że nawet nie "zmaterializował" się. Z osobistego punktu widzenia nie kupiłbym silnika w ciemno. Koło mnie są czeluści szrotów (mieszkam koło Koła) i gdybym kupował silnik to bym pojechał i kazał odpalić wpierw motor, a następnie dopiero kazał go wyjąć i kupił. Oczywiście to tylko środek zapobiegawczy. Ciebie chroni gwarancja. Pamiętaj, że nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło. Trzeba się nie poddawać, będzie dobrze, a to tylko złośliwość rzeczy martwych.

Poddałbym w pytanie, ale jesteś widzę doświadczony. Bo to nie problem tego, że silnik stał i stukał zaraz pod odpaleniu bo to była kwestia rozejścia się oleju?

boch
14-03-2014, 10:01
Tak,wypatrzyłem ten silnik na allegro...
379 ocen sprzedaży. dużo-niedużo. na szczęście nie mają ani jednego negatywa więc wydaje mi się, że nie będzie problemów. powodzenia! :)

Zielony
14-03-2014, 21:13
Turb silnik pracował dłuższą chwilę,w garażu zrobił się spory dym od spalonego syfy z kolektora,z resztą jak zawsze a silnik złapał już nawet jakąś temperaturę (65 stopni).Trochę go nawet przygazowałem do 2-2.5 tyś bo myślałem że wtedy może ucichną samoregulatory ale to nic nie dało,a potem zaczęło walić coś w kadłubie i dałem sobie spokój,bo wyskoczył by korbowód i rozwalił by chłodnicę,bo w tym aucie wszystko jest możliwe hehe.
Wróciłem dzisiaj z pracy prosto do garażu i od razu zacząłem działać,dodaliście mi trochę siły za co dziękuję :prayer:
Przód,góra i strona akumulatora jest już gotowa,pozostało wyjąć kolektor wydechowy, katalizator z rurą i z jego uchwytem,odkręcić jakąś pierdołę i powiesić silnik na linie,po czym odkręcić oby dwie łapy i tyle.Poszło mi dużo szybciej,jeszcze ze dwa silniki i będę składał podanie do F1 na serwis ;-) Myślę że dość szybko jutro się z tym uporam,a potem przekładka bebechów.

Jedyna dobra wiadomość to taka że blokady rozrządu zostały skopiowane w 93% :palacz: zostało tylko dorobić w jednej wpust i dać do cynkowania :okulary:
Olej po spuszczeniu nadaje się tylko do pieca,i wyleciało pełno fragmentów osadu silnikowego.Filtr też idzie w złom,jedynie płynu trochę się uratowało.
136041360313605

Aha dzwoniłem w sprawie silnika i we wtorek mam go przywieźć,tylko może być problem z busem :roll:

byrrt
15-03-2014, 00:55
Oddadzą kasę za silnik bez problemu?

boch
15-03-2014, 08:48
A jakim olejem zalales ten nieszczesny silnik? Proponuje na pierwsze uruchomienie i pierwsze kilometry tani olej GM :-)

Zielony
15-03-2014, 10:38
Oddadzą kasę za silnik bez problemu?

Czy oddadzą kasę to na bank będę wiedział jak już będę na miejscu z kasą w ręce ale niby nie było problemu.

A olej kupiłem właśnie GM i miałem go zmienić po miesiącu,ale wyszło jak wyszło.

egon
15-03-2014, 16:43
Wazne, zeby jakos to załatwić, a ja nadal kibicuje i trzymam kciuki :D

Zielony
15-03-2014, 21:41
Wazne, zeby jakos to załatwić, a ja nadal kibicuje i trzymam kciuki :D
Nie masz innego wyjścia ;-)


Kolejny cały dzień spędzony w garażu.Silnik wyjęty,przezbrojony i gotowy do oddania.Potem wziąłem się za mój i zdjąłem miskę olejową żeby przeglądnąć wszystkie panewki.Ogólnie nigdzie nie ma na panewce widocznego podkładu miedzi ;-) ale jak dla mnie są dwa podejrzenia,ale po takim stukaniu szukałem czegoś gorszego.Jeśli chodzi o wał,to każdy czop ma idealną powierzchnię.
A więc podejrzenia padły na piątą (ostatnią) podporę wału i na pierwszy korbowód.Dziwna sprawa jest też z pierwszą podporą,bo wygląda tak jak by tylko pół panewki było obciążone.
Dołączam fotki to może coś zobaczycie.
136171361813619
To są trzy zdjęcia piątej podpory.Widać wyraźnie że po bokach jest nie naruszona powłoka,a środek jest trochę wytarty.Po przyłożeniu kantem suwmiarki,po bokach dolega do panewki a w wytartej części przebija światło.Nie wiem ile ma ten ubytek,ale czy mogło przez to stukać :?::?:



A to kolejna podejrzana panewka pierwszego cylindra:
13620
Widać na środku podtartą część,ale czy one też mogła wydawać z siebie stukanie :?:


A ta jest z pierwszej podpory wytarta w połowie,co też mnie zastanawia:
1362113622

No i inne
136231362413625



I znów bez serca
13626

egon
15-03-2014, 23:25
No troche to dziwne ;)

robert199
16-03-2014, 23:47
powiem tak?
gdybym wyją te panewki to założyłbym powrotem.
Tylko ta pierwsza jest podejrzana, wygląda tak, jakby jakieś opiłki przedostały się przez filtr i kompozyt się oddzielił.
Szczerze to po zdjęciach stwierdziłbym, ze to nie panewki.
Sprawdź czy na sworzniach tłoków niema luzów. Dają dźwięk do złudzenia przypominający zte panewki.

Zostaje jeszcze góra. regulatory hydrauliczne maja to do siebie, ze trzeba je po długom czasie wypompować, bo odpowiedniego luzu nie będzie.

zostaje jeszcze "owalność" wału, nawet nie mając precyzyjnych narzędzi można to ustalić, ja używam cyfrowej suwmiarki i wiem czy jest dobrze.

zobacz czy pompa olejowa się nie rozleciała.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

jeszcze jedno:

zobacz czy to oryginalne panewki z logo fiat lafa lancia, po wyjęciu pod spodem będzie opis co to jest, możne są nad wymiarowe.
mi to wygląda na zamienniki.

Zielony
17-03-2014, 00:28
Wygląda na to że trzeba rozebrać do końca.A o co chodzi z regulatorami od zaworów :?: Muszę sprawdzić czy wał nie jest krzywy i czy blok jest osiowy (jeden z kolegów to doradził) bo jak widać na foto,pierwsza panewka ma styk z wałem tylko w jednej części.
A panewka ma takie coś :
13636

robert199
17-03-2014, 08:54
to zużycie pierwszej panewki głównej to nic niezwykłego, zwykle tak się zużywają,
Panewki oryginalne, czyli nikt nie zmieniał, to dobra wiadomość.
jak chcesz sam sprawdzić osiowość wału to skombinuj 2 podpory, ustaw na nich wał i nim kręć, na środku ustaw coś co będzie znaczyć, (ołówek, pisak itp) kręcąc będziesz widział czy na całej powierzchni masz linie.
samoregulatory, jak się uszkodzą, to naprawdę potrafią walić solidnie, tak jabyś miał bardzo duży luz zaworowy, Po składaniu silnika, zasada jest taka, ze samoregulatory się wypompowuje ze starego oleju.
Silnik po odpaleniu powinien zaklekotać tylko przez max 15s

Zielony
17-03-2014, 22:19
Przyniosę z pracy czujnik z podstawą i sprawdzę wał,ale nie wiem jak z podporami w bloku.Samoregulatory też sprawdzę i opróżnię.Poszedłem na garaż po pracy,ale dużo nie narobiłem,bo utknąłem na nakrętce od koła pasowego.Szybki zakup nasadki 36 też za wiele nie pomógł.Tato jutro ma dorobić blokadę na kole zamachowym to może wtedy pójdzie.
Jutro jadę oddać zakupiony silnik.

turb
19-03-2014, 12:48
I jakie nowości?

Zielony
19-03-2014, 21:09
Niestety ale jest poważny problem z brakiem czasu.Dzisiaj udało się odkręcić nakrętkę na kole pasowym,ale z wielkim trudem.Była zakręcona na klej,co dość mocno dało się odczuć.Przyniosłem też z pracy czujnik setkowy,mikronowy i podstawę do nich.Muszę wyjąć wał i go na czymś ułożyć żeby go sprawdzić.
Na szczęście na szrocie przyjęli silnik bez problemu,ale miałem różne myśli na ten temat które na szczęście się nie spełniły.

turb
19-03-2014, 21:34
Czyli remontujesz stary motor?

Zielony
19-03-2014, 21:42
Czyli remontujesz stary motor?
Muszę go rozebrać żeby zweryfikować jego stan,bo jak będzie jakiś większy problem to raczej odpuszczę.

byrrt
19-03-2014, 21:57
Na szczęście na szrocie przyjęli silnik bez problemu,ale miałem różne myśli na ten temat które na szczęście się nie spełniły.
A wykazali się jakoś zdziwieniem chociaż? Czy nawet się nie zastanawiali?

Zielony
19-03-2014, 22:07
Oglądnęli ślady farby które sami zrobili w celu nie rozkręcania silnika i jeden z nich powiedział o silniku: "kurczę a tak ładnie wygląda" ;-)

Niestety ale ich słowa w ogóle mi nie pomogły z moją padliną/lucyną.
Powiem Wam że mam już powoli tego dość.Po pracy tylko obiad i od razu na garaż gdzie siedzę do wieczora,a rano znowu praca,to cały dzień w trasie żeby kupić/oddać silnik,parę dni urlopu żeby pogonić sprawę i nawet w niedziele człowiek kręci śruby.Najgorsze jest to że nie widać w ogóle końca mojej sytuacji.

CichyJerry
19-03-2014, 23:29
kolego spokojnie, powoli, powoli i będzie darł gume :) pochłania to czasu, kasy ale trzeba to zrobić i czymś jeździć.. a remont starego silinika nie wchodzi w gre?

byrrt
20-03-2014, 01:10
Nie zazdroszcze ale co tu innego zrobić jak nie naprawiać i cieszyć się autkiem ;)

egon
20-03-2014, 07:24
Ja wierzę ze sie uda :D musi ;)

robert199
21-03-2014, 23:46
ja bym remontował po wcześniejszej weryfikacji. kilka motorów udało mi sie odratowac i było warto, jak sie to zrobi dobrze, to napewno nie bedzie gorzej niz fabrycznie.
najwazniejsze rzeczy:
-cisnienie pompy oleju
-progi na cylindrach
-czy wał prosty
-nie popękana głowica


a to taki mały offtop i zagadka
jaki przebieg ma silnik widoczny na zdjeciu1373713738

Zielony
22-03-2014, 09:52
Lepiej powiedź na jakim oleju śmigał ten silnik.A co do przebiegu to patrząc na zdjęcia trudno coś powiedzieć.U mnie tak wyglądało w maryśce JTD przy przebiegu około 250tyś.Każdy element miał "swój" kolor.
Dzięki Robert za podpowiedź,jak wszystko będzie wyjęte to posprawdzam i zapodam jakieś foty.

Zielony
22-03-2014, 20:53
A więc sprawa ma się tak.Dzień przed oddaniem silnika na allegro pojawił się kolejny w Ropczycach,czyli wracając będzie po drodze i dużo bliżej.Gdy dotarliśmy na miejsce,okazało się że jakieś 6 lat temu kupowałem tam silnik z Tatą do jego Astry 1.7 TD i powiem Wam że autko na nim śmigało aż zostało sprzedane więc jakoś pchnęło mnie to do zakupu następnego silnika do mojej Lucyny.Okazało się że koleś ma w jednym pomieszczeniu jakieś 500-700 silników :gwizdek: a tych co mnie interesowały było w jednym miejscu jakieś 8 sztuk.Nie było tu ściemy że cud miód itp ale po rozmowie wziąłem silnik który był przed demontażem sprawdzony jeszcze w aucie.Przebieg spisany z licznika to 103tyś km no i ogólny stan zewnętrzny był dobry.Był też silnik prawie jak z półki,wygląd i stan zewnętrzny był na 6 z plusem,ale jego pracownik powiedział że ten akurat nie był sprawdzany i lepiej wziąć pewny motor, co też uczyniłem.Układ chłodzenia w silniku wyglądał jak nowy,termostat tak samo a i w rurze od wlewania oleju też było widać ocynk a nie szlam.Dzisiaj silnik został odpalony i przez pierwszą chwilę klepały samoregulatory ale powoli cichły.Autko opuściłem i zrobiłem małą rundkę po osiedlu i niby OK.Jak wróciłem auto od razu umyłem bo po takim czasie było całe białe od kurzu.Wróciłem dzisiaj do domu Lucyną ale jutro ją pomęczę bo dzisiaj już miałem dość siedzieć od rana.Oczywiście jak skończy się gwarancja na silnik od razu trzeba zmienić rozrząd.
Zdjęcia z wczoraj i z dzisiaj już po myciu:
1374413743



A tak poprzedni właściciel naprawił przewód do rozrusznika i owinął to taśmą do pakowania paczek.Obciąłem ten wynalazek i zarobiłem na końcu normalnie wsuwkę,tak jak powinno być:
13745

Śruba m6x20mm hehehee

CichyJerry
22-03-2014, 21:23
czyli auto smiga tak?

Zielony
22-03-2014, 21:30
czyli auto smiga tak?

Jak na razie śmiga,tylko zrobiłem może dwa kilometry.Jutro troszkę pośmigam i zobaczymy co w trawie piszczy,bo dzisiaj padam na gębe....

egon
22-03-2014, 21:42
Trzymam kciuki :D i niech miedzy wami zaiskrzy i zyjcie długo i szczesliwie :D

robert199
22-03-2014, 21:43
no to chyba juz można pogratulowac. widac ze masz wprawe w zakładaniu silników, szybko ci to wyszlo.
Ja tez miałem lancie tylko kappe i przekręconą panewkę, auto wyremontowałem i jeździłem jeszcze 7 lat. naprawde dobre auto.
widac ze dbasz o samochody wiec powinna ci posłużyc.

ps. juz wiem skądbrac cześci do 1,6. jak cos mi bedzie trzeba to wiem gdzie sie zgłosic.

kamilo62
22-03-2014, 22:05
tylko nie zacznij katowac odrazu.....Bo z pierwszego postu jak wlozyles silnik takie mialem odczucie...

Zielony
22-03-2014, 22:49
tylko nie zacznij katowac odrazu.....Bo z pierwszego postu jak wlozyles silnik takie mialem odczucie...

Eeee gdzie napisałem że katuje silnik :?: Kurcze zaskoczyłeś mnie.Po odpaleniu silnik nie przekroczył do tej pory 3 tyś rpm więc mnie trochę zdziwiłeś.

solidboy
23-03-2014, 00:13
No i gitara. Tak miało być,

byrrt
23-03-2014, 09:17
Zielony obrałeś widzę taktykę "z zaskoczenia" ;) No moje gratki :-)
Napisz potem jakie koszty Cię dopadły w związku z tą całą wymianą..

Alan
23-03-2014, 10:06
Też jestem ciekaw kosztów.

Najważniejsze że Lucyna w końcu na drodze :)

nygus
23-03-2014, 12:41
Wreszcie dobre wiadomości.
Lybra znowu na drogach :smile:

lukq
23-03-2014, 13:13
Gratuluję, jak poprzednicy juz nadmienić zdążyli: UDAŁO SIĘ !
Gratuluję, trzymałem kciuki od samego początku

kamilo62
23-03-2014, 15:09
oj zielony - napisales pomecze..... :P....tak mi sie spasowalo..Gratulacje i oby bez problemu...Bo nie krakac...to zawsze po gwarancji...

Zielony
23-03-2014, 17:19
oj zielony - napisales pomecze..... :P...

No rzeczywiście mogło to tak zabrzmieć,ale nie o to mi chodziło hehe.Miałem na myśli jej trzy tygodniowy lajt,więc teraz będzie się męczyć wożąc moje i nie tylko cztery litery hehe.

Wielkie podziękowania dla kolegi Egon,za zaufanie.Mimo że nie widział mnie nigdy na oczy,to pożyczył blokady od mechanika i za własne pieniądze przysłał je do mnie.Darzę Cię wielkim szacunkiem i mam u Ciebie dług wdzięczności i jeżeli tylko będzie okazja to zrewanżuje się jak tylko będę umiał !
Oczywiście dziękuję również Wam za wsparcie i oferty pomocy na PW,bo były momenty kiedy myślałem o lawecie.... :uklony:

Jeśli chodzi o koszty,to nie znalazłem na necie programu który przeliczy moje nerwy na złotówki,a wyszło by pewnie sporo tego,no i w sumie 5 dni urlopu i zawracanie ludziom gitary.
A co do kosztów to tyle ile pamiętam:
silnik_______________ 1200zł
płyn chłodniczy 3x5l___135zł
olej GM______________55zł
uszczelki 6szt________40zł
filtr oleju 2szt________30zł
świece 4szt________~60zł
nasadka 36__________34zł

do tego nie długo dojdzie ponowna zmiana rozrządu,oleju i filtra oleju... wycyckałem się z kasy aż mi głupio :-#
Dodatkowo muszę też kupić nową cewkę i przewody WN i jeszcze przegląd i OC.Także uważajcie od kogo kupujecie auta,zwłaszcza od klubowiczów :!:

egon
23-03-2014, 18:10
Miło czytać, takie rzeczy, ale naprawdę nie ma za co dziękować ;)
Niech się Lucyna sprawuje :D

Zielony
23-03-2014, 18:47
Miło czytać, takie rzeczy, ale naprawdę nie ma za co dziękować ;)
Niech się Lucyna sprawuje :D

Jest jest ;D Daj mi znać jak możesz że paczka przyszła cała i zdrowa.

Zrobiłem dzisiaj jakieś 5-7 kilometrów,zacząłem przy okazji sezon grillowy :food: i wracając wstąpiłem do Kauflandu coś zakupić.Jako że wszystko świeże to podniosłem maskę żeby popatrzeć tu i tam,no i gdy w sumie wszystko było w porządku,usłyszałem nagle jakiś dziwny odgłos i w ciągu 3 sekund zbiorniczek płynu chłodzenia,zrobił się pusty :dzialko: a na asfalcie zrobiło się zielono.Myślałem że dostane zawału.Akurat w momencie kiedy patrzyłem z żoną pod maskę.Okazało się że była to moja wina,bo nie zakręciłem w ogóle opaski na dolnym wężu chłodnicy,który trzymał się tylko na wcisk.Przyjechał Tato ze specjalnym kluczem/śrubokrętem i mimo totalnego braku miejsca,powoli udało się założyć węża i jakoś zakręcić opaskę.Od razu kupiłem kolejne 5 litrów płynu Borygo (tylko to było w Kauflandzie) i po zakręceniu węża,zostawiłem autko na jakieś dwie godzony żeby silnik wystygł.Potem poszedłem,odkręciłem odpowietrzniki i zalałem płynem ponad stan.Odpaliłem,chwilę popatrzyłem i odjechałem,robiąc dla testu małą rundkę po mieścinie.Niby na razie wszystko wygląda dobrze.Nie chcę już więcej niespodzianek tego typu.
13790

CichyJerry
23-03-2014, 20:15
to dobrze ze nie stało sie to wczesie jazdy.. bo by sie zagotował..

lukq
23-03-2014, 20:39
Oj,oj .... miło czyta się o niej. Teraz mam nadzieje ze wszystkie wpisy będą o przyjemności z jazdy

Zielony
23-03-2014, 23:05
to dobrze ze nie stało sie to wczesie jazdy.. bo by sie zagotował..

Jest opcja że aż tak źle by nie było,ponieważ w momencie kiedy płyn zniknął by ze zbiorniczka,miał bym kontrolkę check na desce i ikonkę na wyświetlaczu ICS,dodatkowo we wskaźnik temperatury silnika wbudowana jest czerwona kontrolka przegrzania,więc myślę że może bym coś zauważył hehe.

Zapomniałem dodać że po włożeniu silnika gdy już zawisł na łapach,zobaczyłem że lewa łapa (skrzyni biegów) której nie demontowałem bo skrzyni nie ruszałem,nie dolega do poduszki a musi.Widać było że poducha była wymieniana nie dawno bo błyszczał na niej ocynk.Gdy założyłem klucz i zrobiłem obrót,przerwa powiększyła się.Po podparciu skrzyni i wykręceniu śruby z poduchy,wysypały się zwoje zerwanego gwintu :badlos: Ktoś kto ją wymieniał zerwał gwint przy dokręcaniu.
Szkoda było prawie nowej poduszki a tym bardziej kasy której za bardzo już nie mam,więc wziąłem to wszystko do pracy i przerobiono mi to ze śruby M10 na M12.Dodatkowo przy wkręcaniu posmarowałem klejem do gwintów dla bezpieczeństwa.Teraz wiem że jeżeli widać coś co było robione przed moim zakupem Lucyny,trzeba to koniecznie sprawdzić :placz: Dodatkowo po pierwszym zapaleniu okazało się że całkiem martwa jest instalacja gazowa,ale zassałem na laptopa instrukcję i już autko śmiga na gazie.
A jeśli chodzi o kolesia który zakładał gaz,to jest po prostu masakrator :dzialko: Takiej fuszerki i kilometrów przewodów to nie widziałem.Obciąć ręce żeby więcej nie robił takiej chałtury :axe:

Alan
23-03-2014, 23:11
Wiesz ...ja altanką pod tygodnia jeżdżę bez przygód :P więc i może u ciebie jest szansa na normalną eksploatację ...auta po klubowiczu :)

kamilo62
24-03-2014, 07:56
oj tam zielony...Poprostu wyprowadziles lucyne w ludzi i sie przestraszyla..I sie zaczela moczyc :P..
A te borygo to musi piaskiem trzeba bylo zasypac czy jakos tak?? wody gruntowe skaziles :P

byrrt
24-03-2014, 11:16
Nieźle się lucynka "spuściła" :P Dziwne, że wcześniej Ci nie ubywało płynu..
Prawdę mówiąc przeraża że za co nie chwycisz to jakiś kibel jest..

boch
24-03-2014, 13:32
coś pechowe auto. gratuluje wytrwałości :)

nygus
24-03-2014, 19:07
To już chyba ostatnie fochy Lucyny.
Do końca testuje rozstrojone nerwy właściciela.
Teraz już będzie tylko lepiej.

Zielony
24-03-2014, 21:13
Jak to mówią "trzeba być kwardym nie mietkim" hehehe.Byłem dzisiaj autkiem w pracy i jak na razie wsio jest OK,ale teraz mam lekkie szarpanie przy ruszaniu z jedynki i nie wiem dlaczego.Dodatkowo po nocy trzeba troszkę rozrusznikiem zakręcić żeby silnik złapał,a jak się nagrzeje to pali od strzała.Nie wiem dlaczego tak jest.

A co do zielonej plamy na parkingu,to podobno nie zauważyłem że przejechałem aliena :lol:

ciril
25-03-2014, 08:57
Z tym dłuższym kręceniem przyczyn może kilka być. Akumulator, świece, jakiś przekaźnik ...
Cieszę się, że w końcu udało się z autem dojść końca :) ... a alienów nie ma co oszczędzać :P

boch
25-03-2014, 12:36
Zielony przejechał Predatora. pod Kauflandem ;)

ciril
25-03-2014, 14:38
Zresztą było by dziwne gdyby fura Zielonego się spuściła na inny kolor :)

byrrt
25-03-2014, 14:41
Zresztą było by dziwne gdyby fura Zielonego się spuściła na inny kolor
Ty patrz nie pomyślałem o tym w ten sposób ;)

Zielony
25-03-2014, 19:35
Z tym dłuższym kręceniem przyczyn może kilka być. Akumulator, świece, jakiś przekaźnik ...
Akumulator i świece wymienione.Na razie mam dość grzebania przy aucie hehe Lucyna wykorzystała pakiet dłubania na 4 lata do przodu :lol:




Zresztą było by dziwne gdyby fura Zielonego się spuściła na inny kolor :)
Hehe dokładnie,wtedy było by widać ze to podróba ;D

turb
25-03-2014, 19:39
No to pogratulować cierpliwości ;) Włoskie to kapryśne jak widać. A co ze starym motorem, na żyletki? Jak się jeździ z nowym motorem? Teraz od stilo masz motor? Wszystko podeszło bez problemów (komputer, mocowania itp.)?

Zielony
25-03-2014, 19:52
Stary motor w chwili czasu rozbiorę i zobaczę co i jak.Silnik ze Stilo,ale jest on identyczny jak u mnie,po prostu muszą się zgadzać kody,w moim przypadku 182B6.000.Wymieniałem sam silnik więc elektryka cała została moja,a co do mocowań to w Stilo łapa silnika wychodzi z rozrządu a Lybrze jest na dole obok filtra oleju,ale wszystkie otwory są,nawet tam gdzie w danej wersji nie są używane.Zdemontowałem tylko łapę z rozrządu i założyłem swoją osłonę na pasek i tyle.

Zielony
26-03-2014, 20:21
W dniu dzisiejszym,przy przebiegu 199080 Lucyna dostała nowy rozrząd.Stary nie wyglądał za dobrze a pasek był mocno spękany no i silnik też trochę stał nie ruszany,co nie wpłynęło na rozrząd dobrze.


13870

byrrt
26-03-2014, 20:23
Rozrząd to przy tym co przeszedłeś pestka ;)

CichyJerry
26-03-2014, 21:57
jakie graty rozrządu conti i skf?

Zielony
26-03-2014, 22:28
Pasek poszedł Dayco a rolki INY.Stary pasek był Gates-a
Założone nowe świece jak już pisałem ale muszę niestety pomyśleć o nowej cewce WN bo ta ma pękniętą obudowę na pół :roll: na razie zalałem ją lakierem i wysuszyłem co poprawiło zwłaszcza wolne obroty ale nie zostawie tego tak.Najgorsze że nie długo kończy się przegląd i OC.Muszę też zmienić koła,zdemontować wszystkie zaciski i je prze konserwować bo czasem nie cofa mi się auto na pewnym skrzyżowaniu a powinien.Dodatkowo stuka coś po prawej stronie,pewnie wahacz...

byrrt
26-03-2014, 22:35
Jednym słowem IGŁA ;-)

grzes26
26-03-2014, 23:04
Jednym słowem IGŁA ;-)

Forumowa igła.

Zielony
28-03-2014, 21:51
Cóż mogę powiedzieć,dla mnie to nie jest śmieszne i życzę Wam aby Was takie coś nie spotkało,zwłaszcza od klubowicza.
Na obecną chwilę auto śmiga,ale nie wiem czy zostanę z Lybrą na dłużej.Z czasem powinno się wszystko okazać co i jak będzie.Na dzień dobry auto kosztowało mnie dodatkowo ponad 2 tyś zł a dokładając taką sumę do ceny mojej lucyny,miał bym ładny egzemplarz z dobrym wyposażeniem,a nie zapuszczonego golasa,trzymającego się na opaskach kablowych......

Zielony
29-03-2014, 19:53
No i wreszcie byłem moim autem na garażu w ładną pogodę ;-)
Przełożyłem koła na letnie alu no i przy okazji przykręciłem przedni zderzak od dołu,bo był zamocowany tylko na jednej śrubie.Druga śruba była wkręcona krzywo i tylko ze dwa zwoje a pozostałych dwóch śrub,w ogóle nie było.
Wszystkie gwintu poprawiłem gwintownikiem i zapodałem prawie nowe,oryginalne śruby :palacz: dodatkowo przykręciłem też wyrwany wkręt z przedniego nadkola.
Koła zimowe zostały umyte i wiszą już w garażu.Założyłem też osłonę na silnik,bo jakiś czas jeździłem bez niej,z racji częstego zaglądania do silnika.Ogólnie fajnie było sobie w spokoju i na słoneczku pogrzebać przy autku słuchając przy tym mojej muzyki ;> .Niestety ale brakło mi czasu na porządki,ale będę musiał to zrobić,bo jak widać na początku tematu,zaraz po zakupie było za zimno żeby dokładnie posprzątać zapuszczone wnętrze.

139191392013921

egon
29-03-2014, 21:00
No i zajefajnie :D

turb
29-03-2014, 21:23
Widać to auto potrzebowalo takiej osoby jak Ty ;) A co do innego auta. Włożyłes więcej ale masz już pewne auto, a kto wie jakie tamto by było. Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszł. A autko się naprawdę ładnie prezentuje. A Lybra ma z tyłu tarcze?

egon
29-03-2014, 22:10
Tak, Lybra ma z tylu tarcze ;)

byrrt
30-03-2014, 12:59
Hehe też lubisz frugo? ;)

lukq
30-03-2014, 13:07
Jest bezpieczne, bez pestek

Zielony
30-03-2014, 20:55
Hehe też lubisz frugo? ;)

Akurat w butelce była tetra ;-) ale Frugo lubię,zwłaszcza zielone http://autokacik.pl/images/graemlins/skromny.gif


Z racji ładnej pogody dzisiaj też śmignąłem na garaż i troszeczkę się pokręciłem.Wymieniłem przy okazji klapkę na bezpieczniki która się nie klei (właściciele lybr wiedzą o co chodzi)
Pojawił się też kolega z forum LKP swoją Lancią Themą aby do niej zaglądnąć,ponieważ nie miała za bardzo siły jeździć.Co nieco się udało i nawet odzyskała trochę werwy (2.0 16V VIS)
Ogólnie uważam dzień za udany :food:

139521395313954

egon
30-03-2014, 21:06
(właściciele lybr wiedzą o co chodzi)
Ano wiedzą :P moja na szczęście jeszcze nie ma nigdzie takich miejsc, ale podejrzewam, ze to kwestia czasu :P

kamilo62
30-03-2014, 21:10
red bull zarezerwowany dla lucyny :D

Zielony
05-04-2014, 20:08
Kolejny weekend i kolejne prace,ale niestety pogoda okropnie się zepsuła,więc nie narobiłem za dużo :roll:
Na reszcie wymieniłem wężyk z drut modem bo patrzeć na niego nie mogłem.Nie wiem co było kombinowane,ale nawet jakąś żywicą było klejone czy co.....
Wymieniłem cały elektrozawór par paliwa i dorobiłem wężyk (biały) bo oryginalnego (czarnego) nie dało się zdemontować po dobroci.Przy okazji przetarłem trochę kurze w środku.
140301402914028

Oczywiście dzisiaj grzebałem przy kolejnej Lucynie,tym razem brata.Trzeba było zdemontować zderzak żeby dostać się do intercoolera bo był w oleju.Te nowe auta to jest jakaś masakra :lol:
14031

ciril
05-04-2014, 20:27
No to teraz tylko własny warsztat zakładać i ogłaszać się na Lancia Klub Polska ;)

Zielony
08-04-2014, 23:27
No to teraz tylko własny warsztat zakładać i ogłaszać się na Lancia Klub Polska ;)

Kręcę nie tylko przy włoszczyźnie :tongue

Dzisiaj pojechałem na przegląd bo skończył się parę dni temu :D Ogólnie nie było problemu ale mimo że stuka coś w prawym przednim kole,to diagnosta po wymęczeniu zawieszenia, wyszedł z kanału i powiedział że wszystko jest git :roll: Ogólnie najważniejsze że hamulce wyszły bardzo dobrze :palacz: Przebieg 199300 został wpisany do rejestru.

byrrt
09-04-2014, 13:31
mimo że stuka coś w prawym przednim kole,to diagnosta po wymęczeniu zawieszenia, wyszedł z kanału i powiedział że wszystko jest git
Pewnych rzeczy na trzepakach nie zobaczą takich jak luźny stabilizator, łączniki czy łożyska górne kolumny mc'persona..

turb
17-04-2014, 21:37
Coś długi cisza ;) Jak tam Lybra?

Zielony
17-04-2014, 22:11
Coś długi cisza ;) Jak tam Lybra?

Jak na razie to jeździ.Muszę dokładnie obadać co tak stuka (imho końcówka) i koniecznie wymienić gumowe podwieszki do wydechu,bo są urwane i spięte opaskami.
No i brzydki zapach dochodzący z bagażnika został zlokalizowany.Na początku myślałem że będę musiał wyciągać boczki itp. ale okazało się że ktoś coś wylał na pokrycie koła zapasowego i było to coś pokroju mleka.Muszę pożyczyć urządzenie do prania parą i to wymyć.A jutro zawiezie mnie do pracy ;-)
Dodatkowo czasem szarpie jak zdejmę nogę z pedału gazu (hamowanie silnikiem)Nie wiem co to może być :?:

CichyJerry
17-04-2014, 23:11
poduszka na skrzyni.. to samo było u mojej dziewczyny w corsie

Zielony
17-04-2014, 23:18
Poduszki są dobre (sprawdzałem organoleptycznie) z czego jedna jest nowa.

byrrt
18-04-2014, 14:05
Dodatkowo czasem szarpie jak zdejmę nogę z pedału gazu (hamowanie silnikiem)Nie wiem co to może być
Na gazie czy na paliwie?

turb
18-04-2014, 18:20
Luzy na przegubach (zew. lub wew.), poduszka skrzyni? Raczej nie skrzynia, bo tam chyba nie ma prawa coś mieć takiego luzu.

Zielony
18-04-2014, 22:13
Na gazie czy na paliwie?

Dzieje się to na gazie.Masz jakiś pomysł :?:

Z racji wcześniejszego zakończenia dnia pracy,pojechałem na garaż żeby trochę ogarnąć autko.Przygotowałem odkurzacz i zacząłem wyciągać dywaniki.Niestety pod dywanikiem kierowcy były dwie mokre plamy.Włożyłem rękę pod wykładzinę a tam jezioro.Jako że nie wytrzymał bym wiedząc że siedzę na wodzie od razu przystąpiłem do demontażu elementów wierzchnich wykładziny.Poleciały fotele,tunel,listwy progowe tył/przód,siedzisko kanapy tylnej i jeszcze parę pierdół.Mokro było tylko po lewej stronie.
Dowiedziałem się przy okazji dlaczego środkowy tunel był jakiś nie stabilny,okazało się że jest tam zamontowany przełącznik gazu,a że monter instalacji gazowej nie ma czasu na pierdoły,to pourywał troszkę zaczepów i takie tam :mad:
Zauważyłem też czarne zacieki wewnątrz na progach i okazało się że ktoś je zakonserwował wewnątrz 8-O Pierwsza miła niespodzianka.
Wyszło też na to że ktoś już podnosił wykładzinę i wywalił zgniłego rumuna i włożył w to miejsce gąbkę,układając na niej jak puzzle warstwę starej smoły z poprzedniego wygłuszenia.Oczywiście wszystko wywaliłem i uniosłem to żeby wyschło.W tylnej części wygłuszenie było ori ale mokre,zgniłe i śmierdzące.Wywaliłem całość i wyczyściłem lewą stronę w której pokazała się rdza na odpływie w podłodze po czym pomalowałem podkładem.
Na razie położyłem tylko wykładzinę i włożyłem swój fotel żeby dało się śmigać.Może jutro uda mi się dorwać gdzieś jakiegoś rumuna w dobrym stanie.Przy okazji znalazłem trochę ojro i golda hehe :lol:

1418614187141881418914190141911419214193

egon
18-04-2014, 22:22
Ty to masz szczescie do Lucyny ;), ale przynajmniej bedziesz wiedział co masz ;)

lukq
18-04-2014, 23:27
Daj może od razu jakieś wygluszenie

Zielony
18-04-2014, 23:40
Daj może od razu jakieś wygluszenie

Rumun=wygłuszenie hehe.Napisałem że jutro muszę zrobić ranny objazd po szrotach,ale mam nikłe nadzieje że w ogóle coś będzie otwarte.Na pewno muszę coś włożyć,bo jednak głośniej jest w środku bez rumunów :lol:

lukq
19-04-2014, 00:32
Rumun=chodziło mi bardziej o jakieś maty wygluszajace:) to ciszej niż te ori filce

ciril
19-04-2014, 08:22
Skąd ta woda w aucie? Zapchany odpływ z podszybia? Bo chyba nie termostat?

byrrt
19-04-2014, 08:46
Z tym szarpaniem przy hamowaniu na gazie to jest kwestia właśnie złej regulacji gazu. Mam u siebie to samo i nie potrafie sobie z tym poradzic do konca.. Podepnij sie z kompem do sterownika LPG i zobacz jakie sa czasy wtrysku przy hamowaniu silnikiem. U mnie nie odcina zupelnie - sterownik LPG rejestruje b. krotkie impulsy i przez to zamiast odcinac wtryski gazowe daje na nie minimalne czasy otwarcia.. Tak ja sobie to tlumacze..

boch
19-04-2014, 09:48
Moze odpowiedz w temacie szarpania podczas hamowania silnikiem znajdziecie tutaj:

https://forum.ac-sa.eu/viewtopic.php?f=7&t=5978

Zielony
19-04-2014, 20:14
Niestety ale nie sprawdzę co się dzieje z czasami pod czas jazdy,bo mój lapek nie potrafi się obejść bez fazy ;-)




Moze odpowiedz w temacie szarpania podczas hamowania silnikiem znajdziecie tutaj:

https://forum.ac-sa.eu/viewtopic.php?f=7&t=5978

Kurcze wymieniać parownik bo poszarpuje.... nie ma bata,sprawdzę tylko jak jeździ bez wężyka i to opóźnienie o którym napisał w ostatnim poście.

A że wczoraj w aucie był tylko jeden fotel to musiałem to dzisiaj jakoś ogarnąć żeby dało się gdzieś w święta pojechać.Niestety ale jedyny sklep w którym była mata wygłuszająca był dzisiaj zamknięty,więc musiałem złożyć autko na odwal się i przenieść moje prace na przyszły tydzień.Odebrałem też dzisiaj wszystkie wieszaki gumowe do wydechu zamówione wcześniej.Muszę je wymienić bo wydech wisi po części na opaskach a reszta gum lada dzień pęknie.Nie mogę tego obczaić,jaki powód sprawił żeby zamiast wymienić te gumy robić drut-mod.Za wszystkie sześć gum zapłaciłem aż nie całe 25zł.
Dostałem też od brata tunel środkowy,który jest pozbawiony klejącego dziadostwa i wygląda wypaśnie (na zdjęciu mój i "nowy" od brata). Muszę w wolnym czasie zdemontować konsolę środkową i ją tez wyczyścić,ale sam demontaż to sporo pracy ale myślę że i to się zrobi.Na razie włożyłem tylko tunel,siedzenie pasażera i tylną kanapę.
Umyłem też autko,ale wiał taki mocny wiatr,że zaraz było całe w piachu,a gdy pod koniec dnia skasowałem błąd brakującego fotela,to zaczęło lać :roll:
Aha jak już zauważyliście i przeczytaliście bo często piszę o zastosowaniu opasek kablowych w Lucynie,znalazłem kolejną :sciana: (foto)

14217142161421514214


A skąd się wzięła woda na podłodze to nie mam pojęcia.

kamilo62
19-04-2014, 20:24
czyli jednym slowem mozna powiedziec sprzedawal prawdopodobnie ten samochod ukryty handlarz..albo cos w tym stylu..Niewiem jak ludzie moga tak jezdzic...zeby nie umiec przyszyc...wymienic tylko aby dzis....porazka...

lukq
19-04-2014, 21:24
Tryt trytka! Tak od dziś będę wolał na Twoja Lucyne Tomek.:)

turb
19-04-2014, 22:54
A co ta opaska ma trzymać? Bo nie czaję jej umiejscowienia tutaj. Konsola wypas. Jak z fabryki!

egon
19-04-2014, 22:58
powiedz mi jak twoj brat sie pozbywa tego lepiacego czegos :?: U mnie jeszcze wsio ok, ale to pewnie kwestia czasu :P

Zielony
20-04-2014, 00:07
Jak miał jeszcze Lybre to używał jeśli dobrze pamiętam Dimera prawie nie rozcieńczonego.Kupiłem go bo znajomy mi pokazał jak to ładnie myje,to jest piana aktywna.Co prawda roboty z tym było ale i efekt zadawalał.
Podobno deska zaczyna się kleić gdy wejdzie w reakcję z jakimiś środkami do czyszczenia i pielęgnacji wnętrz.


Tryt trytka hehe dobre :palacz: będzie się wyróżniać z tłumu ;-)

Energetyk
20-04-2014, 01:03
Trytytka = śruba uniwersalna :D

A co do mat to kolega rozgrzewał je opalarką i odchodziły bez problemu

Zielony
20-04-2014, 09:44
Trytytka = śruba uniwersalna :D

A co do mat to kolega rozgrzewał je opalarką i odchodziły bez problemu

Nie chodzi mi o maty ze smoły tylko z filcem,grube wygłuszające które leżą na tych ze smoły.Wygląda jak zmielone rumuńskie ciuchy :lol:
O tak to się prezentuje:

14230

Energetyk
20-04-2014, 11:34
Hmm... u mnie to samo odłaziło bez problemu we wcześniejszej Mery, nie wiem jaki może być problem :tongue

kamilo62
20-04-2014, 20:03
poprzedni wlasciciel mozliwe ze jezdzil wczesniej trabantem - gdzie w niektorym miejscach podobno bylo plastikowe sruby :D.....tutaj poszedl lvl wyzej - tyrytytki.....

Zielony
21-04-2014, 20:27
Hmm... u mnie to samo odłaziło bez problemu we wcześniejszej Mery, nie wiem jaki może być problem :tongue

Nie czytasz dokładnie.Wygłuszenia ze zdjęcia powyżej u mnie już nie ma,ponieważ musiałem je usunąć bo było zgniłe i śmierdziało.Pod tym wygłuszeniem jest jeszcze przyklejona jak by smoła,ale tego nie ruszałem bo nie ma takiej potrzeby ;-)



poprzedni wlasciciel mozliwe ze jezdzil wczesniej trabantem - gdzie w niektorym miejscach podobno bylo plastikowe sruby :D.....tutaj poszedl lvl wyzej - tyrytytki.....

Nie wiem ale może coś w tym jest,w końcu wyższy lvl do czegoś z obowiązuje :lol:

Jutro po pracy zakupie rumuna i postaram się troszkę pchnąć roboty,o ile nie będzie padać,a podwieszki muszą poczekać.


EDIT:
Z racji wspaniałej pogody,wreszcie miałem czas odpocząć sobie w słoneczku przy furze ;-)
Tak sobie dłubałem,a na początek zdemontowałem tapicerkę z prawej strony żeby sprawdzić czy nie dostaje się woda z wywietrznika który jest tam właśnie zamontowany.Po dokręcałem trochę luźnych śrub,usunąłem ślady po kamieniu z wody we wnękach drzwi,wymieniłem wycieraczki,żarówki w trzecim stopie i jeszcze jakiś pierdół ale czas leciał błyskawicznie.No i ta pogoda,cud,miód i orzeszki :palacz:
142561425714258

Zielony
22-04-2014, 22:26
Dzisiaj również była śliczna pogoda,więc od razu po pracy pojechałem kupić wygłuszenie.Rolka rumuna już leży docięta i przykryta wykładziną.Nawet ładnie się to udało zrobić.
Dodatkowo zdemontowałem konsolę środkową jak i schowek w celu usunięcia klejącego dziadostwa.Nie jest łatwo ją wyciągnąć ale przy okazji dowiedziałem się że Lybra ma regulowaną kierownicę w dwóch płaszczyznach :palacz:
Na obecną chwilę wykładzina leży na swoim miejscu i część elementów plastikowych jest już przykręcona,łącznie z tylną kanapą.
No i oczywiście aby kolega Łukasz/Lukq nie miał do mnie pretensji,zapodaję kolejne zdjęcie z zastosowania opasek w aucie.Tam się ich totalnie nie spodziewałem i to różne kolory :crazy:
Jutro może uda mi się zmyć ten klejący szajs i troszkę poskładać autko.
1427514276142771427814279

egon
22-04-2014, 22:44
przy okazji dowiedziałem się że Lybra ma regulowaną kierownicę w dwóch płaszczyznach
Myślalem, ze takie rzeczy to juz wiesz ;) Co do maty, to swietna robota ;)

lukq
22-04-2014, 22:59
Tryt trytka coraz lepiej wygląda; ) oby tak dalej

grzes26
22-04-2014, 23:52
Tryt trytka
Hehe dlaczego tak sobie komplikujecie wymowę?Tytyrytka poprostu.

lukq
23-04-2014, 00:37
Bo dla mnie lepiej brzmi;)

boch
23-04-2014, 14:54
nie tryt trytka ani tytyrytka tylko trytka ;)

lukq
23-04-2014, 18:11
tryt trytka tak nazwałem samochód Tomka i dla mnie tak zostanie.
Wiem, że prawidłowa nazwa to:



trytka

Zielony
23-04-2014, 21:40
Hehe cóż za nazewnictwo ;-)
Dzisiaj wziąłem się za mycie konsoli i schowka,łatwo nie było no i zeszło trochę czasu.Jako tako udało się pozbyć tego kleju ale niestety ktoś oderwał całkowicie dolny stelaż od konsoli i musiałem ją skleić a zanim klej wyschnie to troszkę potrwa.Kolejny dzień jeżdżę z jednym fotelem w środku :cool: Może jutro coś się zmontuje.Dodatkowo zdemontowałem wentylator i biorę go jutro do pracy żeby go przeglądnąć bo coś w nim terkocze na małych obrotach.Skleiłem szufladki z konsoli,uzupełniłem żarówki i założyłem plastiki na progi.
Foty z mycia:
14298142991430014301

grzes26
23-04-2014, 23:30
terkocze na małych obrotachPewno tytyrytka ;)

kamilo62
24-04-2014, 06:36
oj tam z jednym fotelem. Zamontuj taborecik jak w death proof :D.

ciril
24-04-2014, 08:14
Oj. To źle że jeden fotel. Jakaś ładna autostopowiczka po drodze się trafi to jak pojedzie? Na leżąco ;) ?

byrrt
24-04-2014, 08:54
Ty tą lybre to do stanu fabrycznego doprowadzisz :P

egon
24-04-2014, 09:09
No i git ;) będzie spokój ;) Moze kiedys tez sie zdecyduje o mnie na ten zabieg ;)

lukq
24-04-2014, 10:32
Oj. To źle że jeden fotel. Jakaś ładna autostopowiczka po drodze się trafi to jak pojedzie? Na leżąco ;) ?

Będzie miał tryt trytke gotową na rozwój wydarzeń; )

Zielony
24-04-2014, 23:01
Oj. To źle że jeden fotel. Jakaś ładna autostopowiczka po drodze się trafi to jak pojedzie? Na leżąco ;) ?

Nie ma się co martwić,była z tyłu zamontowana kanapa ;-)

Udało mi się złożyć środek i zakończyć jak na razie grzebanie we wnętrzu Trytytki :food: Ale siedziałem do 21:15 bo jutro rano do pracy musi jechać,więc nie było to tamto.Ale jak fajnie gdy się nie klei deska do rąk lub spodni hehe
143361433714338

sebaoo2
25-04-2014, 00:23
No i elegancko teraz;-)

egon
25-04-2014, 08:41
Normalnie mucha nie siada :D

lukq
25-04-2014, 09:50
Car spa możesz otworzyć

boch
25-04-2014, 10:33
Refurbished Lancia ;)

turb
25-04-2014, 18:24
Jak z salonu ;) A powiedz mi co robiły te opaski tam w tej konsoli środkowej? Co to za patent był? Widzę, że tam kabel idzie taki jakby nie fabryczny, więc pewnie od LPG. Gazmen coś nakombinował?

kamilo62
25-04-2014, 21:28
jak to gazmen....Ale spoko....pamietaj tyrytytki to zdradliwa rzecz..wychodza zawsze po nocy...tylko sie odwrocisz :D

Zielony
25-04-2014, 21:37
Car spa hmm..... Może kiedyś jak mnie z pracy wywalą hehe


Refurbished Lancia ;-)
No po części może i tak,ale jeszcze nie teraz hehe,dopiero jak skończę spód :roll:

A opaski trzymały kanał powietrzny który idzie na tył dla pasażerów.Wygląda na to że to pan gaziarz-fachura-złota rąsia tam działał.
Wiem tylko jedno,jak pojadę oglądać auto i zobaczę choć jedną trytytkę to na bank odwracam się na pięcie i odjeżdżam skąd przybyłem :lol:

Zielony
28-04-2014, 21:27
No i dzisiaj stało się.Co prawda troszkę przegapiłem no ale tak bywa ;-)
14371

turb
28-04-2014, 21:35
Powinieneś jej teraz cofnąć przez te renowacje auta ;D

egon
28-04-2014, 21:36
Ładna liczba ;)

lukq
28-04-2014, 22:22
Jak to mówią, cena właśnie spadła o 30% w oczach niektórych Kowalskich.

Jak dla mnie to 1/3, z dystansu jaki spokojnie powinna jeszcze pokonać.

ToKo
28-04-2014, 22:36
kolegi ojciec kupił kiedyś z polskiego salonu daewoo Nexię.. silnik 1.5 8v bodajże - 445 tysięcy zrobiła do remontu silnika :)
także... jeżeli pada Ci turbina, bierze auto olej - WIEDZ, ŻE COŚ SIĘ DZIEJE !!!

Zielony
28-04-2014, 23:12
Jak to mówią, cena właśnie spadła o 30% w oczach niektórych Kowalskich.

Jak dla mnie to 1/3, z dystansu jaki spokojnie powinna jeszcze pokonać.

Tylko trzeba pamiętać że silnik ma obecnie 105tyś przebiegu :cool: więc troszkę pożyje.Mam nadzieję że jak będę ją sprzedawał,to znajdzie się jakiś chętny.Tylko nie będzie miał w standardzie trytytek :lol:

ciril
29-04-2014, 09:16
Nie jestem zwolennikiem cofania liczników, ale skoro silnik ma tylko 100k najechane to tyle się ustawić powinno. Choćby celem łatwiejszego ustalenia interwału czynności serwisowych.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Gdyby sytuacja była odwrotna - wtedy można by o oszultwie mówić. Tak to mamy tylko oddanie stanu faktycznego.

boch
29-04-2014, 10:08
Popieram, chociaz pamietajmy ze samochod to nie tylko silnik ale rowniez skrzynia biegow. Tutaj tez liczy sie przebieg. Szwagier kupil auto po wymianie silnika przez ASO w ramach naprawy gwarancyjnej i nikt tam przebiegu wzgledem nowego silnika nie korygowal.

nygus
29-04-2014, 15:50
Ładna cyfra. Gratulacje.

Zielony
01-05-2014, 21:27
Cofać licznika nie mam zamiaru,po za tym reszta samochodu ma 200tyś więc niech tak zostanie :tongue
Jako że dzisiaj było święto pracy,uczciłem je pracą :palacz: Wziąłem się wreszcie za wymianę gum od wydechu (zdjęcie stronę wcześniej),bo były dość mocno spękane,a co nie które ztrytytkowane ;-) Temat dla ulubieńców trytytek hehehe.
Wszystkie sześć gum zostało wymienione,dodatkowo zdemontowałem dwa tylne uchwyty na gumy bo były mocno zjedzone.Przy okazji poprawiłem trochę ognisk korozji na podłodze bagażnika i kabiny.Niby nic ale troszkę czasu mi zeszło,ale dodam też że wcale mi się nie śpieszyło.
A tak to wyglądało:
14436144371443814439144441444514446144471444114443 1444214448

lukq
01-05-2014, 21:44
Elegancja. Patrzę na te ogniska korozji, pojawiają się w podobnych miejscach co w M.

Zielony
02-05-2014, 12:54
No właśnie,przypomina mi moją maryśkę przed konserwacją.Widocznie proces technologiczny był nie dopracowany,lub pracownicy przerobili go po swojemu ;-)
Ogólnie nie jest źle ale pewnie jak wyjmę tylne nadkola to się troszkę przestraszę,bo teraz patrząc na spokojnie,ruda przy progach była zapryskana farbą na srebrno.
Ale to musi być stabilne ciepło ;-)

lukq
02-05-2014, 13:02
Właśnie miałem pytać się o progi. Niestety są one bolączką Lucyn.

To też jest 2001 r, wiec technologia ta sama co w naszych M, z tego okresu. Pamiętam, że tam z lewym tylnym nadkolem było coś robione?

Zielony
13-05-2014, 23:41
Łukasz na pierwszy rzut oka niby jest dobrze.Będzie więcej ładnej pogody to bardziej się tym zainteresuje.
A że mój słup z kręgów odmówił częściowo współpracy,dzisiaj było leciutko,czyli wypolerowałem klosze lamp przednich i kierunkowskazów bo były żółte i dość matowe.Na zdjęciach tego nie widać ale różnica jest znaczna :food:
14620146211462314622

lukq
13-05-2014, 23:47
Pikobello ;). Na temat kręgosłupa note musisz mi box mówić. Walczę z nim pod ponad miesiąca i końca nie widać

Zielony
13-05-2014, 23:57
Łukasz mi to powraca od czasu do czasu i przez tydzień raczej nie poszaleje.Dziś już jest w miarę i nawet chodziłem prosto bez podpierania hehe.Zaczęło się w pracy jakieś 11/13 lat temu gdy szedłem i brakło płyty drogowej,czego nie zauważyłem.Stąpnięcie było dość mocne i aż mnie zapiekło w tym miejscu,potem poszedłem podłączać studnię,rurą stalową,grubościenną o długości 6 metrów i średnicy 100mm.Nie powiem ale ciężar był paskudny i wtedy pierwszy raz mi strzelił.Oj to nie było przyjemne.I tak wraca co jakiś czas,ale ostatnio co raz częściej.....

egon
14-05-2014, 09:28
No to oby dokuczał najnajrzadziej ;)
Powiedz mi czym to polerowałeś :?: bo u mnie jedna juz trochę żółta sie robi i klosze od kierunków by sie przydało, bo są az czarne :P

Zielony
14-05-2014, 10:11
Pawle robiłem tym co miałem pod ręką,czyli pasta K2 do usuwania rys.U mnie też kierunki wyglądały fatalnie a teraz to jakoś odżyło.Musze je jeszcze wyjąć i wysypać z nich tą pomarańczową farbę z żarówek.
A masz może jakieś schematy instalacji do Lucyny :?:

egon
14-05-2014, 10:18
Niestety nie posiadam :(

Zielony
17-05-2014, 20:52
Miałem mieć dzisiaj robione pokrycie dachu na garażu,ale że jak zwykle padał deszcz wziąłem się za podszybie w Lucynie.
W sumie jak bym wiedział to oddał bym tą robotę jakiemuś działkowiczowi bo co było tam nawozu to akurat pod pieczarki jak znalazł.Zdemontowałem też mechanizm wycieraczek,rozebrałem,wyczyściłem,wymieniłem oringi i nasmarowałem.
Wszystko umyte i poskładane.
14663146641466514666

egon
17-05-2014, 20:58
No i super :D

lukq
17-05-2014, 23:05
Jak ja lubię fotorelacje, mogę je oglądać w koło.

Jak zawsze, kawał dobrej roboty!

sebaoo2
22-05-2014, 13:54
A masz może jakieś schematy instalacji do Lucyny

Sam naprawiam Lybra - Downloads - Fiat Klub Polska (http://fiatklubpolska.pl/download/plik/822)

Zielony
22-05-2014, 22:27
No kolego,chylę czoła dla Ciebie :prayer::prayer: Nawet na LKP nikt mnie tak nie poratował.Wielkie dzięki :partyman: Wiszę browarka :dlon:
Co prawda muszę się nauczyć poruszać po tym programie,bo jest zdeka archaiczny,ale już wszystko wiem na tema głupiej lampki w bagażniku :drinkers: Będzie chwila to się za to wezmę.
Jeszcze raz WIELKIE DZIĘKI :dlon:

sebaoo2
23-05-2014, 08:50
Specjalnie dla Ciebie go znalazłem;-) To się cieszę że mogłem pomóc,bo pewnie nie raz się jeszcze przyda;-)

Liczę że tego browarka to się kiedyś w przyszłości napijemy:dlon:

egon
23-05-2014, 14:00
Ja tez dziękuje, przyda się :D

byrrt
23-05-2014, 14:26
Po to jest właśnie forum :) Fajnie z tymi lampami wyszło.. Polerowałeś to maszynowo jakoś?

Zielony
23-05-2014, 22:09
Specjalnie dla Ciebie go znalazłem;-) To się cieszę że mogłem pomóc,bo pewnie nie raz się jeszcze przyda;-)
Liczę że tego browarka to się kiedyś w przyszłości napijemy:dlon:

Oj przyda przyda,a skoro specjalnie dla mnie to wiszę więcej niż jedno piwko :tongue Dzięki jeszcze raz.Jak będzie tylko okazja to jak najbardziej :kawka:



Po to jest właśnie forum :) Fajnie z tymi lampami wyszło.. Polerowałeś to maszynowo jakoś?
Dokładnie,raz My pomagamy,raz Nam pomogą :palacz:
A co do lamp to jest tylko i wyłącznie ręczna robota http://autokacik.pl/images/graemlins/skromny.gif

A że schematy przeglądnąłem to i za robotę się wziąłem ;D Lampka w bagażniku już świeci i nawet na ICS-sie pojawia się informacja o otwartym bagażniku :party!:A winny był oczywiście urwany przewód w gumie,między klapą a nadwoziem.
148041480514806

lukq
24-05-2014, 16:45
Co tak mało zdjęć?

Zielony
24-05-2014, 16:58
Yyyy ten no bo musiałem jechać po żonę i nie było czasu ;-)
Obiecuje poprawę http://autokacik.pl/images/graemlins/skromny.gif

lukq
24-05-2014, 20:29
No mam taką nadzieję.


Kawał dobrej roboty;)

kamilo62
25-05-2014, 15:37
ahhh te zony...Wszystko zawsze komplikuja gdy rozmawiasz z kochanka ( czyt. samochodem ).

lukq
27-05-2014, 22:41
|Musiałem :P 14859

Zielony
27-05-2014, 23:33
Heheheee niezły patent :lol: Na szczęście mam tylko tarcze a tam nie widać trytytek ;-)
Niestety ale zagnieździły się mrówki w Lucynie i będę musiał kupić jakiś środek żeby je wyplewić.Kiedyś stanąłem tam Maryśka i też mrówki mi się pokazały.
Ale ogólnie Lycyna śmiga tylko jak zapalam zimny silnik muszę trochę pokręcić.Nie wiem co to może być,bo przed wymianą engina paliła nawet ładnie.No i oczywiście żadne płyny nie uciekają jak na razie,oprócz tego do szyb ;-)
Muszę też obczaić do którego silniczka przyczepia się sterownik klimy.Któryś z pięciu padł i nie wiem gdzie ręce włożyć.

limen77
27-05-2014, 23:46
lukq, tylko zapomniałeś dodać, że fotka z samochodu który idzie do pieca :)

byrrt
28-05-2014, 09:37
Trytki przy hamulcach - brawo :D Skąd taka fotka? :)

lukq
28-05-2014, 11:15
Gdzieś znalazłem na jakimś forum.

Zielony
09-06-2014, 22:44
Mam nadzieję że nie myślicie sobie że nic nie robię przy autku.
Obecnie podjąłem próbę uruchomienia klimatyzacji która w ogóle nie działała o czym zostałem poinformowany przy zakupie autka.
Na dzień dobry po próbie szczelności ciśnienie znacząco spadało,ale przy wymianie silnika musiałem zdemontować sprężarkę i odłączyć przewody.Wspomniałem Mechanikowi że uszczelnienie wyglądało nie zaciekawie.Zamówił podkładki z gumą i po następnej wizycie wymieniono je.Potem test szczelności i mechanik zdecydował się nabić klimę.Wszystko było robione na hura bo nawet nie sprawdził temperatur we wnętrzu....
Niestety ale w czwartek klima zdechła.Pojechałem dzisiaj na reklamację i na początek odessano czynnik-355g czyli połowę.Długo nie trzeba było szukać bo po chwili wyszło szydło z worka,a dokładniej to cała sprężarka była zielona od spodu :x
Diagnoza-nieszczelna sprężarka.
Na razie tyle historii,dodam że od razu pojechałem na garaż i zdemontowałem rupcia.Jak mówili była cała zielona od spodu.
A że ręce mam lepkie to od razu wziąłem się za rozbieranie.Rozpołowiłem ją a potem zdemontowałem ściągaczem koło pasowe i wyszła reszta flaków.W środku wygląda rewelacyjnie.Niestety ale oringi już dużo gorzej.Nie wiem teraz czy próbować to uszczelniać czy kupić na LKP całą w dobrym stanie,bo po moim złożeniu nie będzie gwarancji że będzie szczelna.
15039150401504215041

https://www.youtube.com/watch?v=CKxsNwrcbzk&feature=youtu.be

marcin.b2508
09-06-2014, 23:26
uszczelnij tą. wygląda ładnie, przynajmniej na zdjęciach. po nr ze sprężarki dobiorą ci zestaw naprawczy ( oringii i i uszczelniacz wałka), z uszczelniaczem trzeba uważać bo dość łatwo go uszkodzić. przy składaniu dobrze wszystko oczyść i uważaj aby nie było syfów w środku, jak na alu będą wżery to dla pewności możesz delikatnie przesmarować oringi masą uszczelniającą. i prawidłowo złóż płyty zaworowe. kupując używke też nigdy nie masz pewności czy jest szczelna i sprawna. aha i my żeby na marne nie montować i demontować sprężarki sprawdzamy ich szczelność na zewnątrz, jeden otwór zaślepiasz w drugi zaślepka z króćcem aby waż podłączyć i pod azot ty możesz ewentualnie powietrza nabić i opryskać pianą ( np woda z mydłem) lub wrzucić do miski z wodą.po spr dobrze wysusz przed odłączeniem zaślepek aby wilgoć nie dostała się do środka.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

http://www.e-sklep-laser-sinex.pl/pl/p/ZESTAW-USZCZELNIAJACY-do-Kompresora-HARRISON-GM-V5-z-Uszczelniaczem-Metalowym-Czesci-Zamiennie-do-Sprezarki-,-Klimatyzacje-Samochodowe-,-Klimatyzacja-Czesci/642

Zielony
10-06-2014, 00:55
A czy nie wystarczy wymienić te dwa oringi bo uszczelnienie wałka jest dobre.

byrrt
10-06-2014, 08:31
Zielony jeśli są gotowe zestawy naprawcze jak pisze Marcin może faktycznie warto wymienić wszystko i mieć pewność..
Swoją drogą fajnie jest zbudowana taka pompa :)

marcin.b2508
10-06-2014, 08:57
jak uszczelniacz jest ok to możesz go zostawić, ale uważaj na niego przy składaniu.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

i po złożeniu zalej ją olejem.

Zielony
10-06-2014, 23:50
jak uszczelniacz jest ok to możesz go zostawić, ale uważaj na niego przy składaniu.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

i po złożeniu zalej ją olejem.

A możesz mi powiedzieć jaki olej mam tam wlać i ile :?:

marcin.b2508
11-06-2014, 08:47
kurcze nie mam w moim programie podane (trochę to dziwne bo przeważnie jest). powinno być na metce na sprężarce. olej to może weź załatw sobie w serwisie klimy bo będziesz potrzebował coś pomiędzy 100 a 200 ml a dostępne są przeważnie opakowania 1l. a co do oleju to powinno być na metce albo musisz wyszukać w jakiejś literaturze. może być np PAG 68.

Zielony
11-06-2014, 22:59
Niestety ale jak widać na zdjęciu powyżej,z metki nic nie zostało.Zagadam z mechanikiem tam gdzie robię klimę.
Oringi (120x3) kupione i jutro składam sprężarkę.Ciekawe co z tego wyjdzie.

Dodatkowo wczoraj kończyłem klejenie ościeżnic na garażu,ale brakło mi zaprawy,więc w autko i do marketu.Włożyłem worek do bagażnika i w drogę przy czym opuściłem oby dwie szyby na dół.Szyba pasażera zjechała na dół i coś głośno walnęło-brak możliwości zamknięcia szyby.Byłem pewny że to ślizg się posypał,bo to częsta przypadłość w Lybrach,ale najpierw musiałem zająć się zaprawą bo czas naglił.Dopiero jak zrobiło się szaro zdjąłem tapicerkę i po oględzinach na szczęście okazało się że urwało plastikowy zderzak.Przez brak ogranicznika ślizg zjechał na sam dół i spadł z prowadnicy.Nałożyłem go a w otwór po zderzaku włożyłem śrubę M6 i awaria usunięta :palacz:
Ale żeby nie było tak pięknie coś zaczęło zdzwonić pod autem.Zamówiłem uszczelkę do wydechu więc przy wymianie zobaczę co się dzieje.

wpfiat
12-06-2014, 13:33
Z ciekawości przejrzałem to iso, Sam naprawiam Lybra - Downloads - Fiat Klub Polska (http://fiatklubpolska.pl/download/plik/822) i jest tam opis Twojej sprężarki wraz z modelem.
Z tego co widzę w Lybrach z tego programu to co model silnika to inna sprężarka. Fiat tak lubi dłubać... Nie tylko on. Kolega ma auto od Renault i tam też takie składaki ;)

byrrt
12-06-2014, 14:35
Widzę Zielony że się w muraża bawisz - ja wczoraj tynkowałem sobie komórkę lokatorską - pierwszy raz w życiu :P
Jutro szlif, wyrównam może gdzieś jak trzeba będzie i gruntowanie ;)

Zielony
13-06-2014, 00:02
Sprężarkę dzisiaj skręciłem i pewnie w sobotę pojadę do fachowców,bo jutro śmigam do Krakowa więc nie będzie kiedy.Wpfiat a jest tam napisane jaki olej trzeba wlać :?:
Zakupiłem uszczelkę do wydechu i cement żeby to doszczelnić,bo popierduje pod spodem troszkę.Chwila i wymienione.
Dzisiaj pomalowałem gruntem i dwa razy białą elewacyjną.Zobaczę jak to wygląda jak wyschnie,ale cały garaż też jest do tynkowania :roll:

1510415105

byrrt
13-06-2014, 11:31
Ja w garażu mam ładny tynk, ale z garażu jest jeszcze przejście do komórki lokatorskiej (taki pokoik mały) i tam były gołe cegły. Planuje malować podłogę (wylewka) taką farbą do podłóg a że chce razem z cokołami malować to najpierw musi tynk być :) Koniec OT ;)

Zielony
15-06-2014, 23:31
Nie taki koniec hehe
Myślałem o pomalowaniu posadzki ale nie znalazłem odpowiedniego środka.Jedyna mocna powłoka to żywica,coś tam i piasek kwarcowy,ale koszta są jak dla mnie ogromne.Na razie leżą i czekają płytki zerwane podczas remontu w Lidlu.
Dlaczego ze sklepu :?: Ładne nie są ale mają aż 14mm grubości,co w garażu jest ważne.Nie ma tylko kto ich wyczyścić z kleju ;-)
Na szczęście skończyłem bawić się z przodem i pomalowałem nawet sąsiadowi bo nie ładnie było by odciąć po linii.

Żeby nie było OT,w sobotę zamontowałem sprężarkę i prawdopodobnie w poniedziałek jadę na warsztat,zobaczę co powiedzą.

15123

byrrt
16-06-2014, 10:22
No wygląda elegancko :) Skoro już sam moderator tak oftopuje SWÓJ temat to dodam, że na podłogę można spokojnie kłaść farbę akrylową do betonu - tata zlecał coś takiego w pracy w magazynach gdzie jeżdżą wózki widłowe z obciążeniem paru-tonowym i od 2ch lat farba trzyma się świetnie. Kupiłem dokładnie taką jak oni wtedy - Śnieżkę Beton Posadzka. Wczoraj malowałem już na biało ściany, jeszcze dziś przeciągnę 2gą warstwę, fotki może w codzienniku wrzucę jak to wyszło :)

Zielony
16-06-2014, 22:36
Jestem bardzo ciekawy jak to się będzie trzymało,bo sporo się osłuchałem na ten temat.

Jak już napisałem,sprężarkę zamontowałem i pojechałem dzisiaj do mechanika,ale niestety żeby nalać olej musiałem ją znów wyciągnąć :roll: więc zanim wyjąłem,przyjechałem ze sprężarką,nalano olej i znów pojechałem ją zamontować to warsztat był już zamknięty.Jutro drugie podejście.
A tu zdjęcie do porównania starej ściany,po zrobieniu drzwi,parę lat temu:
15130

Zielony
17-06-2014, 21:21
No i dzisiaj pojechałem znów walczyć z klimą.W sumie byłem lekko pewny że po moim rozebraniu i złożeniu sprężarki nic z niej nie będzie,ale jednak jest malutka szansa.Został nabity azot i przez czas testu nawet nie drgnęło,potem 15 min podciśnienia i też żadnych problemów.Wreszcie poszedł czynnik no i sprężarka się odezwała ale z problemem.Mianowicie gdy śmigałem chwilę bez sprężarki,zsunęła się uszczelka z wtyczki od elektromagnesu,teraz lata luźno i nie kontaktuje za dobrze.Na razie napiąłem lekko przewód to działa,ale jutro po pracy jadę od razu na szrot poszukać takiej uszczelki.Mam głęboką nadzieję że to na tyle jeśli chodzi o klimę-mocno na to liczę.
Zapłaciłem 70zł w warsztacie,a oringi do sprężarki (4szt bo dwa kupiłem na zapas :tongue) kosztowały mnie z transportem 10zł.Trzymajcie ze mną kciuki żeby gazownia nie uciekła :prayer:
Wydruk z maszynerii :
15134

byrrt
17-06-2014, 21:31
Czyli mamy rozumieć że chłodek leci? :D

lukq
17-06-2014, 22:19
Będziesz miał teraz gdzie piwko chłodzić

Zielony
18-06-2014, 00:07
Tak,chłodek leci i mam nadzieję że na dłużej,a przy moim alkoholizmie to jest aż nadto ;-)

Zielony
21-06-2014, 21:33
Z okazji soboty postanowiłem dzisiaj troszkę podziałać przy Lucynie,bo ostatnio trochę było kiepsko z czasem.Na początek wymieniłem końcówki drążków,bo prawa już dość mocno stukała.Zakupiłem Delphi i mam nadzieję że nie będę żałować.A w poniedziałek zbieżność.
1521515216152171521815219


Założyłem też uszczelkę na wtyczkę od kierunku którą wcześniej przełożyłem na wtyczkę od sprężarki ;-)
Wyczyściłem też kratki nawiewów,bo jakoś strasznie na mnie działają i brzydko wyglądają.Patyczek w dłoń i jazda :palacz: Dodatkowo naprawiłem też kratkę na tunelu,bo ktoś oberwał blokady i nie działało zamykanie-otwieranie-dwa wkręty i już są ograniczniki http://autokacik.pl/images/graemlins/skromny.gif
1522015221



Na końcu wziąłem się za usunięcie usterki podświetlenia klamki drzwi po stronie pasażera.Okazało się ze przecięty był przewód pod tapicerką.Zlutowane i zabezpieczone http://autokacik.pl/images/graemlins/lizak.gif
152231522415225

egon
22-06-2014, 09:48
No i super :D Delphi powinno troche wytrzymać, jak dla mnie dobry wybór ;)

lukq
22-06-2014, 13:46
Ten kabel przecięty, mechanicznie czy specjalnie?
Nie chcesz obejrzeć i zbadać dokładnie całego zawieszenia, przed zrobieniem zbieżności? Ja nie zdążyłem, ale oddałem bratu ostatnio gumy na stabilizator poliuretanowe, pasują od seja. Mają jedną wadę, cenę.
Ogólnie pełen szacun za pracę.

Zielony
23-06-2014, 22:10
Kabel to prawdopodobnie moja wina.Napisałem chyba wcześniej że opadła mi szyba na sam dół i musiałem wieczorem ściągać tapicerkę,a na szybko to wiadomo.Po założeniu tapicerki i jej przykręceniu zauważyłem że brakuje mi właśnie tego przewodu i rozbierałem wszystko jeszcze raz i pewnie przy montażu podeszło gdzieś pod śrubkę i kabelek załatwiony.
Tak jak napisałem wcześniej,dzisiaj pojechałem na zbieżność do polecanego warsztatu i bardzo miło mnie panowie zaskoczyli.Miła obsługa,a wręcz bardzo miła i bardzo dobre podejście do wykonania pracy.Ale najlepiej na początku jak podjechałem hehe. Zapytałem czy się dzisiaj wcisnę a mechanik spojrzał i zapytał "to ta Alfa" http://autokacik.pl/images/graemlins/facepalm%5B1%5D.gif
Pan wziął kluczyk ładnie wjechał i dokładnie sprawdził cały zawias.Nic nie stwierdzono i muszę powiedzieć że po wymianie końcówek zrobiło się totalnie cicho.
Ustawiono zbieżność na jakimś nowym wynalazku 3D no i od razu wyszło że tył stoi idealnie.
Zbieżność ustawiona więc następny podzespół mam z głowy na jakiś czas.
15296

Wracając mimo że nie było gorąco,postanowiłem włączyć klimę celem sprawdzenia czy jeszcze działa i totalny zonk bo powietrze leciało ciepłe :mad: Miałem od razu zajechać do warsztatu gdzie robiłem klimę,ale pomyślałem o tej chorej wtyczce.Zatrzymałem się,maska w górę a sprężarka nie działa,złapałem za przewód i odpaliła :tongue Podciągnąłem go i potem już śmigała.W chwili wolnej muszę niestety obciąć to i polutować nową,szczelną wtyczkę bo do tego zestawu jakoś dostała się woda i wszystko jest zielone i lekko zjedzone.

lukq
23-06-2014, 22:21
Tez ustawiłem kiedyś u siebie zbieżność na zasadzie tych laserów, czy co to tam jest. Wrażenia mega pozytywne.
Lubie ta.Twoja Lucyne ;p. Nie jest to może miłość, ale jakaś mała sympatia;)

egon
24-06-2014, 10:19
Fajny warsztacik, jeszcze nie ustawiałem zbieznosci na takim sprzęcie :P

Zielony
24-06-2014, 21:49
Lubie ta.Twoja Lucyne ;p

Hehe a gdzie trytytka ;-) W sumie już się trochę przyzwyczaiłem i troszkę rzeczy ogarnąłem.Teraz pasuje zrobić lakier,bo po sprajach za dobrze to nie wygląda...

Tak jak wczoraj napisałem tak i dzisiaj zrobiłem,czyli pojechałem naprawić jakoś tą wtyczkę przy sprężarce od klimy.W gnieździe są tylko bolce więc je ładnie wyczyściłem,a we wtyce wymieniłem środek,który był skorodowany
:roll:
Nowe i stare styki:
1530015299

Wiem że pomyślicie że takie pierdoły opisuje,ale po pierwsze lubię a po drugie przez te pierdoły nie działa klima i często właśnie takie drobnostki potrafią nie źle wkurzyć.

egon
25-06-2014, 10:52
To nie są pierdoły, a miło się czyta :D

byrrt
25-06-2014, 12:01
Wiem że pomyślicie że takie pierdoły opisuje,
Atam ja jak jeszcze miałem czas i chęci opisywałem mniejsze pierdoły ;) Fajnie że udało się tanio naprawić samemu :)