Zobacz pełną wersję : Czyszczenie kolektora dolotowego
Chciałbym zapytać, czy ma sens rozebranie i wyczyszczenie kolektora dolotowego w 2.0 MJet? Mianowicie ostatnio zaślepiłem zawór EGR (mam go w sofcie wyłączony), ale tak się zastanawiam, czy dodatkowo nie warto byłoby przeczyścić kolektor dolotowy skoro kiedyś zawór EGR działał i przepuszczał spaliny z powrotem do kolektora. Widziałem jak potrafi być zasyfiony zawór EGR, to pomyślałem sobie, że kolektor też może być w podobnym stanie. Czy może tak być istotnie? Doradźcie coś proszę :)
Damian-jg
28-11-2013, 20:52
Widziałem jak potrafi być zasyfiony zawór EGR, to pomyślałem sobie, że kolektor też może być w podobnym stanie
Nie mylisz się
Ogólnie to tam podobno może być tak grubo, że niemal całkowicie zalepia światło powietrza..
Kapciaty
01-12-2013, 14:33
Prawda. A że dzieje się to pomału, to nikt specjalnie tego nie zauważa na pracy silnika...
Ogólnie to tam podobno może być tak grubo, że niemal całkowicie zalepia światło powietrza..
Może tak być, ale gdzieś dopiero po 20 latach eksploatacji. Rozmawiałem ostatnio z kompetentnym mechanikiem i poradził mi, żebym nie ruszał tego kolektora, jeśli nic się nie dzieje niedobrego z silnikiem (szarpania, dławienia itp.). Połączenie z zaworu EGR do kolektora jest realizowane tzw. kanałem odbocznym i w zasadzie spaliny, które się do kolektora dostają są od razu porywane przez silny strumień powietrza. Dlatego też odkładają się w nim w stopniu minimalnym. Zdecydowana ilość syfu ze spalin odkłada się w samym zaworze EGR. Oczywiście sam kolektor będzie "tłusty" w środku, ale nic poza tym.
Może tak być, ale gdzieś dopiero po 20 latach eksploatacji.
Były fotki tu na forum (nie pamiętam gdzie ale chyba o Cromę chodziło jakąś) gdzie widać było że wcale nie potrzeba tych 20 lat..
Były fotki tu na forum (nie pamiętam gdzie ale chyba o Cromę chodziło jakąś) gdzie widać było że wcale nie potrzeba tych 20 lat..
Być może jest tak jak mówisz, tylko chodzi też o to, że potrzeba kompetentnego człowieka, który wie jak to dobrze wyczyścić, ma odpowiedni sprzęt i niczego przy okazji nie popsuje. Pointa jest taka, że w tym wypadku, jak działa, to lepiej nie ruszać :smile:, gdyż lepsze może być wrogiem dobrego. No i koszty. Za porządne wyczyszczenie kolektora razem z demontażem i ponownym montażem trzeba wyskoczyć parę stówek. Pytanie czy warto.
A no to inna sprawa ;) Jeśli nie ma powodów to może faktycznie nie ruszać. Nie pamiętam o czyje auto chodziło, ale tam były jakieś numery że był dołek, nie chciało auto jechać jak powinno i po wyczyszczeniu jak ręką odjął.. Gdzieś to kurczę tu czytałem ;)
czapelka21
06-08-2017, 00:48
Dodam kilka groszy od siebie: programista zaślepił mi fizycznie egr-a i wyrzucił jego działanie z systemu (w kwietniu tego roku), ale przy zaślepianiu zwrócił mi uwagę, że mam mnóstwo syfu w kolektorze dolotowym i żebym to ogarnął jak najwcześniej bo będą problemy. Aktualnie jest sierpień i również od kilku miesięcy mam falowanie obrotów czasem wypadanie zapłonu (nie wiem czy to może być miedzy innymi wina tego zasyfionego kolektora), zaś samochód jest z 2008r. z przebiegiem 205 000km. Jak dla mnie warto wyczyścić to nawet samemu, dobre filmiki są na internecie. Przy okazji warto zajrzeć do przepustnicy i klapki gaszącej i też wyczyścić. Ja dzięki temu że zabrałem się za czyszczenie egr-a zauważyłem że padł elektrycznie - spaliła się cewka, bo tak zarósł, że za nic nie szło go ręcznie otworzyć. Nie słuchać mechaników, tylko profilaktycznie przy piwku zajrzeć (oczywiście jeśli samochód ma już znaczny przebieg).
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.