Witam,
koledzy mam problem po wymianie silnika, gdy auto jest zimne to dymi na biało po złapaniu temperatura wszystko jest ok. Dodam że w starym silniku korbowód się urwał. Wszędzie był olej (chłodnica-intercooler, tłumnik). Teraz zagadka co to może być, czy wypala się olej czy może świece do wymiany ?

Biały dym, to zwykle objaw spalania płynu chłodzącego (prawdopodobnie uszkodzona uszczelka pod głowicą, bądź też źle dokręcona głowica).

płynu nie ubywa...

Jeśli kompresja jest OK, płynu nie ubywa, a biały dym pojawia się tylko przy rozruchu, to przyczyną mogą być zużyte świece żarowe. Warto je wymienić przed zimą, bo w mrozy możesz w ogóle mieć problem z odpaleniem.

a nie jest tak ,ze lekko przepala olej a jak już się rozgrzeje to się pierścionki uszczelniają i jest ok . miałem tak w LT35 jak zimny to lekko poddymiał na biało a po kilku kilometrach jak temperatury złapał to mu przechodziło , jeździłem tak trzy lata , od wymiany do wymiany oleju tz. 15000-20000 tyś/km oleju nie musiałem dolewać a wiec przepalał minimalne ilości, przebiegi robiłem około 5000 km miesięcznie

Spalaniu oleju towarzyszy raczej siwy dym i do tego specyficzny smród, o którym tu autor posta nie wspomniał.

A czy po zapłonie swieczki mają w ogóle na coś wpływ?

W moim busiku też tak jest, że po zapłonie musi sobie nieco pokopcić, w duże mrozy, to i ze 2-3 min, a potem spalin nie widać. Jakoś z niczym tego nie łączyłem poza charakterystyką jednofazowego wtrysku. A i w mrozy nie miałem nigdy problemów z zapłonem, więc nawet nie myślałem o świeczkach.

koledzy auto dymi bardzo mocno przez około 10minut, "mechanik" rozkłada ręce :) . Miałem kiedyś auto które brało olej i zapach spalanego oleju był inny.

Wszystko wskazuje na to, że silnikowi daleko do "nówki". Tak jak wcześniej napisał kolega ciumpa po rozgrzaniu silnika wszystko sie uszczelnia i jest OK, ale jest kwestią czasu (pół roku, albo 10 tyś km) i auto może odmówić posłuszeństwa. Moim zdaniem konieczna będzie kapitalka silnika.

tylko ze silnik jest z 2011 roku po przebiegu 90.000 ... i nic nie traci oleju.

tylko ze silnik jest z 2011 roku po przebiegu 90.000 ... i nic nie traci oleju. Jesteś pewny tego przebiegu? Nie napisałeś, czy masz turbinę, być może tam trzeba szukać przyczyny kopcenia.

przebieg jest pewny, oleju nie ubywa. Motor jest z turbiną, jest jakiś "domowy" sposób na sprawdzenie turbiny ?

Dodam że na drugim kompie wyszły dwa błędy:
P0105- Pressure sensor (wysoki sygnał krytyczny)
P0683-Engine ECU-Glow unit communication (niski sygnał)

problem znaleziony:
-uszkodzona turbina.

Trochę szybko padła turbina, jak na silnik z przebiegiem 90 tyś.

wymieniony był silnik ale nie osprzęt, turbina stara.

w taką pogodę i temperatury jak teraz - to norma i nie masz się co martwić na zapas -> zimny wydech i wilgoć co na nim/w nim osiadła ucieka przy gorących spalinach i cała zagadka rozwiązana...

sam jeżdżę zawodowo i co wyjazd z parkingu po pauzie czy po dłuższym staniu wieczorem/rano mam za sobą białą chmurę przez kilka chwil...



a jak piszesz, że turbina nie była wymieniana a rozwaliło motor w środku - to i smarowania przez ileś tam nie miała, a podejrzewam, że ten korbowód nie urwał się jak auto stało i sobie warczało