PDA

Zobacz pełną wersję : czasem gaśnie po wrzuceniu luzu w czasie jazdy



Strony : 1 [2] 3

boch
02-11-2012, 16:26
mnie się prawie udało. po regulacji u gazownika auto jeździło przez 3 tygi bez zarzutu. później wszystko wróciło do normy. wynika z tego, że w moim przypadku winę ponosi instalacja gazowa - rozjeżdżanie map. już mi się nie chce z tym walczyć, bo jak widać to walka z wiatrakami. może kiedyś coś się przypadkiem wyjaśni.
ka_czorek, a jak tam u Ciebie z sondą lambda?

ka_czor
02-11-2012, 17:01
dwóch niezależnych magików z renomą na mieście powiedziało że działa prawidłowo.

boch
02-11-2012, 18:05
a masz u siebie katalizator? mnie jeden magik przekonywał, że jego brak zakłóca pracę sondy lambda (szybszy przepływ spalin) stąd mogą dziać się różne anomalie. cały czas próbuje znaleźć wspólny mianownik ;)

ka_czor
02-11-2012, 18:53
posiadam :) Znaczy sie ja tam go nie wycinałem :P A poprzedni właściciel też raczej się w to nie bawił.

boch
16-12-2012, 11:13
wczoraj skończył mi się gaz więc trochę pokulałem się na benzynie. włączyłem też klimę co by szybki odparować. no i... okazuje się że przy włączonej klimie (rozgrzany silnik pracujący na benzynie), obroty po wciśnięciu sprzęgła spadają stopniowo i powoli czyli wysokie obroty - 1200 - 800. natomiast przy wyłączonej klimie, obroty po wciśnięniu sprzęgła momentalnie wędrują na 800 obr/min. wychodzi na to, że coś na rzeczy z dawką paliwa, bo z tego co się orientuję czasy wtrysków po włączeniu klimatyzacji ulegają wydłużeniu. co do pracy z klimą na gazie pamiętam, że nie było różnicy. obroty zachowywały się jak chciały... ot, taka obserwacja.

ka_czor
17-12-2012, 13:38
nie mam klimy to nie potwierdzę :) staram się tylko jakoś zimę przeżyć... na plusowych temperaturach jest OK :)

zwora2
06-01-2013, 19:31
Wymieniony był krokowiec, czujnik ciśnienia bezwg., świece i przewody. Podpięcie pod kompa też nie wykazuje żadnych błędów.

Czy jak silnik pracuje na wolnych obrotach nie masz czasem wrażenia że nie pali na wszystkie cylindry? Może się to dziać sporadycznie...

ka_czor
06-01-2013, 23:26
no mam takie wrażenie... no ale to tylko wrażenie. Przy tak pracującym silniku wymij sobie przewód ze świecy i dopiero zobaczysz jak to w bravolotach jest bez jednego cylindra :)

zwora2
07-01-2013, 00:11
Ja właśnie jestem po pomiarach czujnika położenia walu...
Na oscyloskopie pięknie widać co się dzieje z napięciem. Wszędzie polecają pomiar rezystancji ale ja podpiąłem pod oscyloskop bo bardzo ciekawiło mnie dlaczego czujnik nie działa (wtedy jeszcze podejrzenia) na niskich obrotach i to tylko na rozgrzanym silniku.
Więc, zimny silnik na jałowym biegu napięcie Vpp ok. 10V, przebieg prawie książkowy. Silnik nabiera temperatury i amplituda zaczyna malec (dość szybko) i silnik staje. Odpalam, przygazuje silnik działa, puszczam nogę z gazu silnik gaśnie. Na oscyloskopie widzę, ze przy obrotach >1500 widać jakieś tam małe falki. Widocznie wystarcza komputerowi. Jak obroty spadną z tych falek robi się linia prosta.
Dlaczego pytałem o wrażenie jakby nie palił cylinder, bo właśnie ja miałem taki objaw od dłuższego czasu i było to chwilowe, po przegazowaniu uspokajało się. Maryśka jeździ praktycznie po autostradzie więc nie przeszkadzało mi, że na niskich czasem ją tam szarpnie.
Nie wymieniłeś jeszcze tego czujnika (wg listy powyżej) więc na 95% to jest to. Ja zamówiłem nowy oryginał za 80PLN.

ka_czor
07-01-2013, 01:03
hmm.. no nie wymieniałem bo w chwili gdy komputer nie wykazywał żadnych problemów, strzelanie z diagnozami było po prostu kosztowne. Na dobrą sprawę wiele czynników może się składać na fakt, że auto gaśnie na jałowym biegu po rozgrzaniu.
A powiedz mi... jak odniósł byś swoją diagnozę do faktu, że autko ma takie humorki tylko zimą przy minusowych temperaturach? Latem nie mam problemu z obrotami czy to na zimnym czy rozgrzanym silniku.

boch
07-01-2013, 07:55
ja mam wrażenie, że u mnie problem przygasania związany jest z układem EVAP. kiedyś pisałem, że terkocze u mnie elektrozawór recyrkulacji par. na ucho i oko (obrotomierz) słychać, że problemy z obrotami zaczynają się wraz z początkiem pracy elektrozaworu czyli w momencie kiedy zaczyna ten zawór terkotać (temp. silnika ok. 60 stopni C). wysłałem też zapytanie do elektronika samochodowego o koszt wymiany wiązki na odcinku ECU - przepustnica + cewka zapłonowa + CPW + czujniki temperatury (powietrza i cieczy). ciekawe co mi odpisze. problem wahnięcia obrotów robi się u mnie coraz bardziej dokuczliwy więc trza to będzie wreszcie wyjaśnić.

zwora2
07-01-2013, 16:56
boch
Tez czytałem o problemach z tą wiązką. Rozebrałem osłony tych przewodów i prawdę powiedziawszy zobaczyłem zdrowe przewody z dobra izolacja. Jedyne miejsca gdzie podejrzewałbym problemy to łączenia mas. Przewody były po prostu ultradźwiękowo zgrzane ze sobą i umieszczone w koszulce termokurczliwej (chyba 2 lub 3 takie miejsca). Nie miałem przyrządu do pomiaru upływności co mogłoby stwierdzić tezę z izolacją kabli, wiec na wszelki wypadek wymieniłem wszystkie - ok 1 godz roboty nie licząc wyciągania akumulatora i jego koszyka.
A trekoczaczy zawór no normalka :) Ja już nawet nie zwracam na niego uwagi a dzieje się u mnie to już ponad 6 lat zawsze przy dodawaniu gazu... braku mocy nie zauważyłem przez to.

ka_czor:
Ten czujnik to zwykła cewa z magnesikiem zalana plastikiem. Wiec jedyne co może ją uszkodzić to temperatura, a raczej jej zmiany. U mnie cewka dogrywała przez dłuższy czas aż tej zimy padła. Kiedyś był podłączany pod kompa to wykazało tylko zbyt bogatą mieszankę. Nie napisałem na 100% ze to cewka, ale u mnie ewidentnie widać było ze na niskich obrotach napięcie cewki spadło na tyle ze komputer stwierdził ze silnik się nie obraca i odłączał zapłon.

ka_czor
07-01-2013, 17:41
6362 tak orinetacyjnie - gdzie szukać tego czujnika? :) I czy jego wymiana wymaga adaptacji przez kompa etc?

zwora2
07-01-2013, 17:56
Tu masz opis: http://fiatklubpolska.pl/bravo-brava-marea-438/czujnik-polozenia-walu-11913/
Niestety żeby się dostać do czujnika musisz ściągnąć prawe przednie koło i osłony. Ale do złącza możesz się dostać i bez tego (przynajmniej mi się udało bez lewarka). Złącze jest tuż nad filtrem oleju. Uwaga tam są dwa złącza i to nie to którego czujnik wchodzi do bloku silnika.
Żadnej adaptacji robić nie musisz. Czujnik daje tylko impulsy nie sygnały analogowe.

boch
07-01-2013, 21:03
gadałem dzisiaj z elektronikiem samochodowym i ten mi powiedział, że generalnie jeśli auto ma gaz, to pierwsze podejrzenie przy okazji problemów z obrotami powinno paść na instalację i rozjechane mapy. jak gazu nie ma, to szukać po czujnikach. wsiadłem więc sobie z lapkiem do auta i podłączyłem się do kompa gazowego. mapy znów lekko rozjechane. wykasowałem starą mapę gazową, zrobiłem adaptację gazu (współczynnik korekcji wzorowy = 1,28). później ruszyłem w trasę. nie przygasł ani razu na gazie. obroty spadają trochę wolniej niż poprzednio i dość często z punktem pośrednim czyli wysokie obroty - 1500 obr./min. - wolne obroty. coś jednak z mieszanką mi się wydaje. jak się pokrywają mapki sprawdzę jak już się coś wyrysuje. dziś nie było na to czasu. ale i tak czeka mnie w piątek diagnostyka, bo auto pali benzynę jak smok, a co jakiś czas wali po oczach marchewka + poduszka ;) dopiero jak to wszystko zrobię będzie można myśleć o konkretnej regulacji. faktem jest, że u mnie prawdopodobnie winowajcą spadających obrotów jest jednak LPG.

a jeszcze prośba do osób z domową diagnostyką. jakie macie czasy wtrysku benzyny po odpaleniu zimnego silnika przy obecnych temperaturach? u mnie było to 5,7 ms. po rozgrzaniu ok. 3 ms.

zwora2
07-01-2013, 22:59
Skoro tak, to nie będę się sprzeczał. Mi instalacje gazową we fiaciku zakładał partacz. Później miałem mniejsze/większe problemy z nim głównie na gazie. Podjechałem zagazować drugie autko już u innego gazownika z polecenia i ten mówi mi że komputer czy to od gazu czy to od benzyny bazuje na odczytach z czujników. Jeżeli dostaje złą wartość z czujnika to źle wysteruje silnikiem i nie sposób się z nim nie zgodzić.

Czytając to:

bo auto pali benzynę jak smok, a co jakiś czas wali po oczach marchewka
Uważam że zatuszowałeś tylko problem.

boch
07-01-2013, 23:14
co masz na myśli pisząc "zatuszowałeś"? napisałem, że jadę wkrótce na diagnostykę, do której próbuję się dopchać od tygodnia i tam się okaże co powoduje tak duże spalanie. przy okazji reset adaptacji, ponowna adaptacja/regulacja przepustnicy, bak do pełna i sprawdzam spalanie. jak się wyprowadzi benzynę, przyjdzie pora na dokładniejsze strojenie LPG. problem w tym, że z tym autem to trochę skomplikowane ;)

boch
11-01-2013, 18:41
jestem świeżo po diagnostyce. przede wszystkim zdziwił mnie brak innych błędów poza błędem cewki. spodziewałem się błędu sondy (wysokie spalanie), czujnika położenia wału (akrobacje gazownika) oraz błędu związanego z przekroczeniem wartości adaptacji (niewyregulowana instalacja LPG po wymianie kolektora i skróceniu wężyków wtryskiwaczy). tymczasem czyściutko. wszystkie parametry prawidłowe. wyhylenie przepustnicy 0 stopni i niezmienne nawet podczas czochrania wiązką. podciśnienie w porządku. sonda lambda oscyluje w pełnym zakresie. teraz najważniejsze. pod odpięciu rurki odmy od tej grubszej rury zmierzającej do przepustnicy niespodzianka. zamiast wydmuchiwać, zasysa. wg mechanika wskazuje to ewidetnie na kiepską kondycję silnika (pierścienie, cylindry). ktoś się wypowie w tym temacie?
mimo wszystko wykonano reset wartości adaptacyjnych oraz ustawiono przepustnicę. dodatkowo odłączono przewód od recyrkulacji. tydzień czasu na obserwacje. później działam dalej.

zwora2
11-01-2013, 19:25
To jest ciekawy trop. Sprawdzę u siebie. Ostatnio wykręciłem czujnik podciśnienia z przepustnicy i termistor był zapaćkany olejem. Olałem sprawę, wytarłem wsadziłem z powrotem, pomyślałem ze to z odmy opary oleju się skropliły. A może to podciśnienie w odmie pochodzi z dolotu? Tylko jak?
Wydaje mi się że gdyby pierścienie i cylindry były z złym stanie to by z odmy wiatr był i sprężenia by nie było.

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

A napisz czy używasz gęsty czy rzadki olej w silniku?

boch
11-01-2013, 19:35
Valvoline 10W40 zalany na początku lipca. teraz mocno śmierdzi paliwem i wydaje mi się że powinienem go wymienić. czasy wtrysków prawidłowe. mechanior ma w przyszłym tygodniu naprawiać Sienę z silnikiem 1.6 16V z identycznym problemem. mam dzwonić i się dowiadywać. o remoncie nawet nie myślę.

zwora2
11-01-2013, 19:40
Ta wypowiedź jest sensowna z innego forum:

maciejkao

Wysłany: 2012-02-28, 11:21
Jeśli zdejmiesz wężyk odmy, którykolwiek, to układ przestanie działać. Jesli zdejmiesz wężyk odmy ssącej - to podciśnienie przewietrzania będzie rozładowywane poprzez szkodliwe pobieranie przez silnik "lewego", tj. niefiltorwanego powietrza. Jeśli zaś zdejmiesz wężyk odmy łączącej dekiel rozrządu ze skrzynią korbową - to jw. z takim dodatkowym efektem, że podciśnienie będzie przeganiać przez okolice rozrządu silnika "lewe" powietrze, co zaraz odczują elemety napędu zaworów silnika - popychacze oraz uszczelniacze zaworowe.
W sprawnym silniku podczas jego pracy ma panować lekkie podciśnienie. Sprawdza się to łatwo - wystarczy wyjąć miarkę oleju i przytknąć do rurki bagnetu dym z papierosa czy płomień zapalniczki. Ma zabierać do środka. Jeśli tak się nie dzieje - to ukad przewietrzania silnika jest niesprawny i silnik sam sobie wędzi środek własnymi spalinami.

Wygląda na to, że ten wężyk co niby miał być od EGR jest drugim od odmy, wieczorkiem sprawdzę i wszystko naprostuję

boch
11-01-2013, 20:11
no ciekawe to co piszesz. czyli gdyby z powrotem wpiąć wąż odmy w rurę dolotową przy przepustnicy wyrównałoby się ciśnienie/podciśnienie ma korzyść ciśnienia, które wyrzucałoby cząsteczki oleju do kolektora ssącego. teraz tylko pytanie, które podciśnienie jest silniejsze. czy to z dolotu czy to z silnika. nie rozkminiałem tego tematu więc wybaczcie jeśli piszę bzdury ;) zatem pytanie, jak wygląda odma od strony silnika? jest tam jakiś zaworek, który należy co jakiś czas czyścić/udrażniać?

zwora2
12-01-2013, 12:17
Widzę że już przewiną się temat MAP sensora. Mam pytanie jak sprawdzaliście MAP sensory? Podłączaliście się podczas jazdy do kolektora i sprawdzaliście rzeczywiste podciśnienie z tym co pokazuje komputer silnika?
U mnie delikatnie szarpie silnikiem ale tylko w określonych sytuacjach, mianowicie delikatnym przyspieszaniu, nie ważne czy to 2 czy 3 tys obrotów.
Sprawdziłem wszystkie czujniki podłączając się pod nie kabelkami. Problem mam ze sprawdzeniem MAP sensora. Wg, danych producentów, taki czujnik dla małych silników ma skale od ok 20 -100kPa i charakterystykę przejściową liniową tzn. napięcie jest proporcjonalne do ciśnienia od 0-5V. I to jest raczej standard.
Zastanawiam się co by było gdyby taki czujnik dostał ze starości histerezę albo nieliniowość? Takich wad raczej nie jesteśmy w stanie stwierdzić nie dysponując drugim pomiarem ciśnienia dla porównania. Wg komputera czujnik jest sprawny bo napięcie się zmienia, nie ma zwarcia i rozwarcia. My patrzymy na ekran ECUScana i widzimy jakieś tam ciśnienie. Napisałem jakieś bo to ciśnienie nie jest w żaden sposób potwierdzone.

I jeszcze jedno na ile wiarygodny jest pomiar "w garażu" gazując silnikiem od tego takiego wykonanego na drodze gdzie auto hamuje, przyspiesza lub też mączy się pod górkę? Czyli jeszcze raz moje pytanie: Jak wiarygodnie sprawdzić MAP sensor? (poza użyciem przyrządu za 1800PLN ;))

boch
12-01-2013, 12:25
to jest nie tyle ciśnienie, co podciśnienie w kolektorze ssącym. wydaje mi się że w warunkach typowo garażowych najlepsza będzie podmiana na inny łącznie z wymianą wężyka podciśnienia.

zwora2
12-01-2013, 13:15
Skąd wiadomo że inny używany nie ma tej samej wady? To są elementy mechaniczne wiec się starzeją. Ciśnienie a podciśnienie lub nadciśnienie żadna różnica, chyba że chcesz zaznaczyć że to w stosunku do ciśnienia atmosferycznego lub innego ;)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

Właśnie, nastepna sprawa to dynamika takiego czujnika. Czy ma wpływ na pracę silnika? Na pewno ma. Jak sprawdzić czy odpowiedź czujnika jest natychmiastowa? Trzeba mieć inny czujnik szybszy dla porównania. Czy jest inna metoda?

zwora2
12-01-2013, 15:04
W Manualu mam takie zdanie:

Cut-off
... cut-off takes place even when the throttle is not fully closed but pressure in the intake manifold is particularly low.

I znowu pojawia się wątek czujnika ciśnienia. Załóżmy co jeżeli czujnik odpowiada z minimalnym opóźnieniem? Silnik przez to opóźnienie po prostu gaśnie bo mu brak paliwa... Taka moja teza. Zapraszam do jej obalenia.

Madaw
12-01-2013, 15:30
pod odpięciu rurki odmy od tej grubszej rury zmierzającej do przepustnicy niespodzianka. zamiast wydmuchiwać, zasysa. wg mechanika wskazuje to ewidetnie na kiepską kondycję silnika (pierścienie, cylindry). ktoś się wypowie w tym temacie?
Mechanik ma rację, spotkałem się z takim problemem właśnie w 1.6 16v, okazało się, że pierścienie na bodajże 2 i 3 cylindrze miały przedmuchy.
Dla pewności, zmierz kompresję.

zwora2
12-01-2013, 15:33
Mechanik ma rację, spotkałem się z takim problemem właśnie w 1.6 16v, okazało się, że pierścienie na bodajże 2 i 3 cylindrze miały przedmuchy.
Dla pewności, zmierz kompresję.

Nie zgodzę się z tym, Jeżeli by przepuszczały pierścienie to by miał spaliny w komorze silnika....

boch
12-01-2013, 15:40
sprawdziłem rok temu. wyniki pomiarów na rozgrzanym silniku:

I - 14
II - 14
III - 13,5
IV - 10,5

to tak z pamięci. co do IV cylindra, mechanik obstawiał wtedy wypalone gniazda lub zawory głowicy. odradzał naprawę ze względu na koszty jak i w mierę niezłą kondycję silnika. oprócz wspomnianego przygasania, auto jeździ bez zarzutu. odpala od "strzała". wkręca się na obroty bardzo ładnie. jedyne czego można się jeszcze czepiać, to dość wysokie spalanie i zapach paliwa z wlewu oleju. jako że remont jest kompletnie nieopłacalny podczas kolejnej wymiany oleju doleje pewnego specyfiku znanej niemieckiej firmy

DODATKI DO OLEJU - CERA TEC Dodatek do olejów silnikowych Liqui Moly 3721 - LIQUI MOLY oleje dodatki kosmetyki (http://www.japan-cars.pl/cera-tec-dodatek-do-olejow-silnikowych-liqui-moly-3721-p-68.html)

jeśli nie pomoże, to na pewno nie zaszkodzi. inwestycje w auto z 1996 roku, które powoli dopada ruda nie mają kompletnie sensu.

zwora2
12-01-2013, 16:32
boch czy nie sądzisz że to przygasanie może być spowodowane niszczelnością zaworu/zaworów?
Myślę, że na zawory żaden specyfik nie pomoże a tylko zepsujesz sobie Lambdę, jeżeli silnik podpala sobie olej.

egon
12-01-2013, 16:43
I - 14
II - 14
III - 13,5
IV - 10,5
A wiesz, ze to może być przyczyną twoich problemów z wolnymi obrotami, a ty szukasz po całym silniku ;)

boch
12-01-2013, 17:14
ale ja o tym wiem i nawet o tym pisałem :) problem w tym, że żaden mechanik nie gwarantował, że po regeneracji głowicy problem zniknie, gdyż widzieli silniki w dużo gorszej kondycji bez takich objawów jak u mnie. druga sprawa, w silnikach 1.6 16V występują problemy z wiązką, z rozjeżdżaniem map co ma wpływ na wolne obroty. gdyby nie to, pewnie już dawno głowicę bym zregenerował. za dużo niuansów żeby pakowac się w kosztowny remont - w przypadku dołu silnika, gdyby okazało się, że to jednak nie głowica.
żeby nie było, w tygodniu postaram się powtórzyć pomiar kompresji wraz z próbą olejową. zobaczymy co z tego wyjdzie.

egon
12-01-2013, 20:46
Ja jutro na spokojnie przemyśle, przeanalizuje, poradzę się mojego zaufanego mechaniora i spróbujemy w końcu ten twój problem rozwiązać ;)

boch
13-01-2013, 10:51
nie tylko mój :) zauważ ile osób z tym silnikiem ma podobny problem. oczywiście zdaje sobie sprawę, że u każdego przyczyna może być inna. ja na razie pojeżdżę trochę z odpiętym wężykiem recyrkulacji. nie miało to może wpływu na obroty, bo wciąż widzę, że podczas pracy na benzynie spadają lekko poniżej 800 obr./min. ale może ustabilizuje się podejrzanie wysokie spalanie. w artykule o EVAP, który gdzieś wklejałem napisano, że przy nieprawidłowo działającym układzie spalanie może wzrosnąć. co ciekawe, po wypięciu tego wężyka, recyrkulacja pracuje głośniej. dodatkowo wypnę na próbę oba wężyki odmy i pozaślepiam króciec na przepustnicy i grubszy króciec przed przepustnicą. jestem ciekaw efektu. jeszcze z ciekawości sprawdzę lepkość oleju, bo to również może mieć wpływ na układ pierścienie-cylindry jak i oczywiście na spalanie. trza by jeszcze odłączyć na próbę wąż od serwa i podmienić MAPsensor wraz z wężykiem, który gdzieś leży w szufladzie... ufff :)

zwora2
13-01-2013, 13:03
Czy jest możliwe że przez uszkodzone poduszki silnika czujnik spalania stukowego lub też komputer źle interpretuje dane drgań? Taka tylko myśl. Komputer reaguje jak silnik zaczyna wydawać pewne specyficzne wibracje i zmienia kąt zapłonu, Jeżeli poduszki są już stare to drgania silnika nie są tłumione, przez co może dochodzić do przekłamań. To jest następna teza.
Poprzednia dot. czujnika ciśnienia chyba sam obaliłem - odpowiedź czujnika ciśnienia jest błyskawiczna przy ruchach przepustnicy u mnie napięcie na jałowym to ok 1.4V co daje ok 28kPa... Poza tym nieliniowość jak i histereza tutaj raczej nie mają znaczenia dużego bo ciśnienie w kolektorze większość czasu jest ustabilizowane - zmienia się tylko przy zmianach otwarcia przepustnicy - potem stan ustalony. Wniosek na podstawie obserwacji na oscyloskopie.

boch
13-01-2013, 13:17
w silnikach 1.6 16V nie ma czujnika spalania stukowego :)

zwora2
13-01-2013, 13:53
a jest :)
6383

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

i jeszcze opis:

6384

boch
13-01-2013, 13:56
no chyba że w poliftowych wersjach... :)

Madaw
13-01-2013, 16:01
Nie zgodzę się z tym, Jeżeli by przepuszczały pierścienie to by miał spaliny w komorze silnika....
Chyba nie rozumiesz, jak niby przez puszczające pierścienie w silniku ma mieć spaliny w komorze silnika ? Jakaś nowa teoria ...
Przyczyny należy szukać w zbyt niskim ciśnieniu sprężania, ewidentnie zbyt niskie w stosunku do reszty.
Wlewanie różnych uszlachetniaczy do oleju może pomóc, ale na krótko, to takie "tuszowanie" sprawy, dobre na giełdę samochodową ;)

zwora2
13-01-2013, 21:29
Trochę się nie zrozumieliśmy komorę silnika nazywam komorę korbowodów. Taka moja przypadłość... (Możemy dywagować czy to duży błąd czy nie, ale nie o to chodzi)
Więc tłumacząc to co napisałem w komorze korbowodów przy nieszczelnych pierścieniach występowałoby wyższe ciśnienie spowodowane przedostawaniem się spalin do niej poprzez nieszczelne pierścienie.
Więc jeżeli podciśnienie tworzone przez jedną z rurek odmy nie jest kompensowane nieszczelnościami pierścieni to wg mnie dobry objaw, czytaj duża rura odmy ma zasysać powietrze.

Madaw
14-01-2013, 17:46
Nie wiem dokładnie jak odma idzie w 1.6 16v w BBM-ach, ale robiłem to w Palio Weekend, to odma idzie od wlewu oleju do rury przed którą leci zasysane powietrze. Jeśli pierścienie itd. są sprawne, to z odmy powinno delikatnie wydmuchiwać powietrze. Można łatwo sprawdzić, przykładając kawałek kartki.

zwora2
16-01-2013, 14:48
Rozwiązałem swój problem z niedomaganiem ciepłego silnika. Objawy:
- przy przyspieszaniu miedzy 2-3 tys czasem poszarpywał
- odpalanie ciepłego silnika musiało odbywać się z lekkim przygazowaniem, bo po 2 sek gasł
- przy hamowaniu silnikiem na wysokich obrotach wciśniecie sprzęgła powodowało gaśnięcie
Usterka: Zasyfiona (byłem w szoku że aż tak) wtyczka do czujnika spalania stukowego. Przeczyściłem "kontaktem" podłączyłem i problem znikł.
Przy okazji dobierania się do tej wtyczki odchyliłem listwę wtryskową od gazu i teraz na gazie pali jak dosłownie traktor - podejrzewam że przewody od wtrysków rozszczelniłem (od ponad 5 lat nie dotykane nawet).

byrrt
17-01-2013, 07:56
Najprawdopodobniej pali Ci na 3 gary - sprawdź wtyczki od wtrysków gazowych..

boch
17-01-2013, 18:19
rozmawiałem właśnie z mechanikiem, który naprawia zagazowaną Sienę z identycznym jak mój silnikiem i z podobnymi objawami (podciśnienie w odmie, przygasanie silnika po wciśnięciu sprzęgła). po zdjęciu góry silnika okazało się, że zapieczone są pierścienie. mimo, że na oko w niezłym stanie, to do sprawdzenia oraz prawdopodobnie do planowania poszła głowica. o kosztach oraz wynikach całej imprezy będę wiedział w poniedziałek. przy okazji sprawdzę komprechę.
jakie powinny być typowe objawy zapieczonych pierścieni?

zwora2
17-01-2013, 19:03
Zapieczone pierścienie?
Czy jest szansa żeby w silniku, w którym jest olej syntetyk i płyn chłodzący zapiekły się pierścienie? Jak to możliwe? Zawsze myślałem że jak się smaruje i chłodzi to do takich sytuacji nie dochodzi. Biorę jeszcze pod uwagę jazdę z obrotami powyżej 5tys, ale wątpię żeby to miało miejsce.

Dla mnie Twoja usterka wyglądała jak usterka sterowania silnikiem a nie w samym silniku.
Nadal nie rozumiem w jaki sposób zapieczone pierścienie powodują podciśnienie w odmie. To jest dla mnie jakaś abstrakcja, to silniki spalinowe są implozyjne czy eksplozyjne?

boch
17-01-2013, 19:20
nie będę się wypowiadał na temat podciśnienia w odmie, bo za mało o tym wiem. generalnie mam wątpliwości co do pierścieni jako sprawcy problemu omawianego w temacie. z wydechu obficie nie dymi. niepokoi jednak to niższe sprężania na IV garze. w poniedziałek zrobi się pomiar ciśnienia sprężania wraz z próbą olejową i może będę wiedział coś więcej. jak weekend pozwoli powalczę z odmą. odłączę oba wężyki i zaślepie króće - oczywiście na próbę. o efektach na pewno poinformuję :)

byrrt
18-01-2013, 07:59
boch Ty w ogóle pracujesz? :) Bo tyle co Ty z tym autem kombinujesz - kiedy Ty masz na to czas :P

boch
18-01-2013, 08:41
jaja sobie robisz? :P to poważny temat jest :) za długo zwlekałem z jego wyjaśnieniem. teraz drążę bardziej konsekwentnie :)

byrrt
18-01-2013, 08:48
A tak teraz jeszcze poza tematem - będziesz na zlocie? :P

boch
18-01-2013, 08:55
jak będzie latem to się pojawię :D

yacub
18-01-2013, 10:21
a wracając do odmy - u mnie jak mam uruchomiony samochód to jak wsadze palec w odme to mi go wsysa - jak potrzeymam go dłużej to coś w silniku zaczyna piszczec jak wyciągne to powietrze z impetem jest zasysane i piski ustają ;) wiec u mnie jest podciśnienie :) a mam tak od 4 lat i z silnikiem wsio OK


Usterka: Zasyfiona (byłem w szoku że aż tak) wtyczka do czujnika spalania stukowego

chciałbym sie dowiedziec gdzi takie cudo znajduje sie w silniku 1,6 ?

zwora2
18-01-2013, 10:43
Najprawdopodobniej pali Ci na 3 gary - sprawdź wtyczki od wtrysków gazowych..

Dzięki, masz ode mnie plusika. Patrząc od góry wszystko na swoim miejscu. Stwierdziłem wyjmę listwę zleje złącza i podepnę na nowo, a może pomoże. Odkręciłem listwę podnoszę ją do góry a tu kabelek się wypitą sam z wtrysku... Ech, podłączyłem odpaliłem i działa!
Zegnaj ekodriving.... :)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.


chciałbym sie dowiedziec gdzi takie cudo znajduje sie w silniku 1,6 ?

Kolo filtra oleju. Obrazki są na poprzedniej stronie tego postu. Ale już zostałem uświadomiony że ten czujnik mają tylko 1.6 po lifcie, choć mój silnik jest z 99r.

yacub
18-01-2013, 10:58
Ale już zostałem uświadomiony że ten czujnik mają tylko 1.6 po lifcie

to dobrze że go nie mam - myslałem że bede musiał sie martwic o kolejny czujnik - ale jak go nie ma to spokój :)

baits
20-01-2013, 21:57
a u mnie to dalej kabelki. Jak zaczyna falować to zatrzymuje się gdzieś na poboczu, telepie wiązką no i mam spokój. Musze w końcu solidnie się za to zabrać...


kolego a przypadkiem przed zatrzymaniem sie ,po to zeby poruszac wiazkami nie gasisz silnika? jezeli tak to nie wiazki a reset komputera:)

zwora2
30-01-2013, 13:15
boch, Ostatnio wczytywałem sie w fora LPG (zamierzam wymienić listwę wtrysków na polskie WGsy) i przypadkowo wyczytałem ciekawy watek. Gość miał podobny problem jak ty i okazało się ze parownik wpuszczał do kolektora ssącego gaz... Problem był o tyle ciężko wykrywalny, bo na benzynie tez miał podobne objawy (pewnie by nie miał jakby zakręcił butle i opróżnił wężyki ciśnieniowe z gazu). Zdiagnozować dało się przez odłączenie rurki podciśnienia z parownika i sprawdzenie czy nic nie uchodzi z niego. Może tutaj jest jakiś problem?

boch
30-01-2013, 13:40
sprawdzałem u gazownika dwukrotnie. jest ok.

byrrt
30-01-2013, 14:20
boch miał odłączaną instalację, poza tym ma sekwencje i wielozawór w butli..

zwora2
30-01-2013, 14:39
Tak, tamten przypadek tez miał IV generacji instalacje. I ta odrobina gazu co się przedostawała z parownika wystarczyła do tego żeby silnik zgasł i na benzynie i na gazie. Jeżeli instalacja była odłączona przez jej fizyczne odłączenie wszystkich możliwych kabelków, węży itp, to wycofuje pomysł z parownikiem. Ale jeżeli odłączenie było tylko na zasadzie wyciągnięcia bezpiecznika to możne to to?

A przypomniał mi się przypadek kolegi co mu gasła co chwile astra I. Tak sobie sama z siebie. Okazało się ze jednen tranzystorek sot23 w sterowniku silnika miał nieprzylutowana nogę :). Sam ją przylutował i auto zaczęło działać poprawnie.
Twój watek jest już tak długi, ze w sumie to nie wiem gdzie może być powód. A co z ta Siena co niby była naprawiana? Jest gdzieś komentarz co w niej było?

boch
30-01-2013, 15:13
pociągnąłem mechanika za język i okazało się, że tam był grubszy problem - brak kompresji na dwóch garach. auto miało problemy z uruchomieniem, a po rozgrzaniu z obrotami. zrobiono tzw. szwedzki remont (regeneracja głowicy) + wymianę panewek na korbowodach i auto chodzi bardzo ładnie. koszt imprezy 1700 zł. na razie nie mam czasu, ale na wiosnę zacznę od sprawdzenia komprechy. jeśli to będzie kwestia wyłacznie głowicy przemyślę jej regenerację.
a wątek nie jest mój. to wątek nieszczęśliwych posiadaczy 1.6 16V ;)

zwora2
30-01-2013, 16:23
Ciekawe czy właściciel dowiedział się o cenie przed czy po usłudze :) Nie taniej byłoby po prostu wymienić silnik?

boch
30-01-2013, 16:35
wymiana, a remont to odwieczny dylemat. jak ma się dawcę pewniaka, to czemu nie ;)

byrrt
31-01-2013, 07:50
Nie ryzykowałbym wymiany na nieznany silnik..

yacub
31-01-2013, 09:09
no własnie czasami kupno serca wiąże sie odrazu z remontem kapitalnym aby nie było niespodzienki po włożeniu :) jak zna kondycje swojego silnika to lepiej jest własnie jego remontowac ;)

boch
03-02-2013, 22:19
Ja jutro na spokojnie przemyśle, przeanalizuje, poradzę się mojego zaufanego mechaniora i spróbujemy w końcu ten twój problem rozwiązać ;)
no i? cośta wymyślili? ;)

beowolfpl
27-03-2013, 18:47
Witam ponownie. Obroty dalej falują, auto czasami gaśnie (szczególnie w zimie) jak wrzucę luz jak już się rozgrzeje. A jak zgaśnie to potem strasznie ciężko odpala. Ruszanie kabelkami pomaga ale tylko na falujące obroty. Właśnie co kupiłem nowy czujnik położenia wału, a troche temu kabelek do kompa na 2xCOM więc kolejny miesiąc zapowiada się pod znakiem zabawy z autem. Ale co to czujnika położenia wału - jaka ma być jego rezystancja?? Jeszcze nie wyciągałem starego więc nie mogę porównać, ale mierząc ten nowy miernikiem mam rezystancję 1,08 kohma w temperaturze około 20 stopni. Na internecie różnie piszą - dla silników przed liftem ma być od 1k do 1,3k a po 500 - 700 ohm. Ale w książce sam naprawiam pisze tylko o tej drugiej wartości. Czy ktoś z Was ma informacje pewne na 100%?

beowolfpl
28-03-2013, 18:38
Jestem po wymianie czujnika położenia wału. Generalnie...troszkę wyższe obroty na biegu jałowym (w porównaniu z poprzednim czujnikiem). Ale w drodze mi nie zgasł więc jest ok. Tylko, że na starym też mi czasami nie gasł:P chciałem również naprawić problem "ruszania kabelkami", ale jak na złość (albo na szczęście) po wymianie czujnika obroty przestały falować. Nawet pomimo rozcinania taśm oplatających przewody i ruszania nawet pojedynczymi kabelkami obroty nie falowały. Rezystancja starego czujnika 1,3 kohm. Nie wiem od czego to wszystko zależy....Narazie jest dobrze. Napiszę jak by się coś działo, bo w sobotę jadę w dłuższą podróż.
Pozdrawiam

boch
28-03-2013, 18:53
u Ciebie było łatwo zdiagnozować usterkę gdyż jak sam napisałeś:


A jak zgaśnie to potem strasznie ciężko odpala.

byrrt
29-03-2013, 10:01
Obroty mogą też falować od CPW.. Jak mu pojedyncze "takty" silnika wypadają to może głupieć..

boch
01-04-2013, 13:24
wynika z tego, że powodów problemu może być conajmniej kilkanaście. może czas podsumować temat i wymienić te najważniejsze:

- rozjechane mapy benzyna/gaz (w przypadku aut z LPG)
- uszkodzenie wiązki elektrycznej na odcinku ECU - przepustnica
- brudna przepustnica
- zanieczyszczony lub uszkodzony silniczek krokowy
- nieszczelność dolotu (skruszałe uszczelki, dziurawe wężyki podciśnieniowe)
- przestawiony rozrząd
- nieprawidłowo działający układ recyrkulacji oparów par paliwa (nieszczelność, uszkodzony elektrozawór)
- w niektórych przypadkach pomogła wymiana sondy lamda

można do tego dołożyć kiepską kondycję silnika (słaba kompresja, przedmuchy), ale nie mam jednoznacznego powierdzenia, że może mieć to wpływ na przygasanie silnika. dostałem info od pewnego posiadacza Fiata z podobnym silnikiem i instalacją gazową, który miał identyczne problemy jak ja. mechanik naciągnął go na remont silnika (słabsza kompresja na 2 cylindrze). po złożeniu silnika na zregenerowanej głowicy problemy pozostały. coż się okazało. mechanik poskładał silnik i ustawiał rozrząd bez tzw. blokad. wcześniej rozrząd ustawiany był w podobny sposób (bez blokad). dopiero ustawienie rozrządu na oryginalnych, fiatowskich blokadach rozwiązało temat. z tego co czytam na forach, nawet doświadczeni mechanicy zalecają ustawianie rozrządu w silnikach 1.6 16V na blokadach.

beowolfpl
01-04-2013, 21:04
Jestem po dłuższej jeździe. Więc - obroty nie falują (ale czasami również miałem dłuższe chwile spokoju więc jeszcze nie obstawiam pełnego wyleczenia), auto nie gaśnie, ale czasami jak z 5-tego biegu wrzucałem luz to obroty spadały troszke poniżej 800 i słychać było jak by silnik słabł. Ale tak było tylko czasami. Auto jednak nie zgasło. Myślę, że muszę jeszcze pojeździć żeby być pewnym na 100%, że auto zostało wyleczone

ka_czor
02-04-2013, 08:13
boch fajna rozpiska. Ja bym dorzucił jeszcze jakiś walnięty czujnik. U mnie dodatkowo czasami nie działa wskazówka obrotomierza. 15 min jazdy i już jest wszystko OK.

boch
02-04-2013, 09:13
ale który czujnik? położenia wału czy temperatury?

ka_czor
02-04-2013, 11:15
pamiętam że któryś kolega na forum chwalił sie kiedyś, że uporał się z problemem po wymianie czujnika położenia wału.

beowolfpl
09-04-2013, 17:19
no jak narazie wszystko jest dobrze. Auto nie gaśnie, nie faluje obrotami. Ale jest inny problem - z Mbankiem:/ ich strona nie działa:/ ale to już inny temat...

boch
09-04-2013, 20:04
a ten czujnik wyskoczył Ci na diagnostyce czy wymieniałeś na czuja?

cebuul
12-04-2013, 14:44
u mnie z kolei pomogła wymiana reduktora od LPG, miałem identyczny problem

beowolfpl
14-04-2013, 15:55
wymienilem go bo wydawalo mi sie ze to jego wina. Ale dzis znowu zgasl. A wczesniej obroty spadaly i slychac bylo ze silnik przygasa ale Nie gasnie calkiem. Obroty Nie faluja, ale cholera gasnie...przepaszam ze bez polskich liter pisze

beowolfpl
14-04-2013, 19:12
teraz po analizie różnych postów i przypadków znajomych do sprawdzenia jest - odma i potencjometr położenia przepustnicy. Na weekendzie majowym się tym zajme

beowolfpl
16-04-2013, 01:13
hmm...dlaczego nie mogę edytować postów....:/ jest jeszcze jeden podejrzany - sonda lambda. Ona również działa na rozgrzanym silniku....

ka_czor
16-04-2013, 11:32
nie wiem czy orientujecie sie Panowie ale my się z tym fantem już rok bujamy :>

boch
16-04-2013, 14:58
mnie nie gaśnie ;) problemy z falowaniem obrotów na gazie po wciśnięciu sprzęgła powoduje u mnie LPG, a dokładnie za bogata mieszanka, stąd też strzały z wydechu. regulacja i strojenie w trasie pomaga tylko na jakiś czas. rozjazd adaptacji powoduje prawdopodobnie reduktor albo listwa wtryskowa (Master, wcześniej VALTEK), która zdaniem doświadczonych instalatorów z forum LPG ma ekstremalne rozjazdy po temperaturze - im niższa temperatura tym gorzej, a w moim sterowniku LPG brak korekcji po temperaturze bądź funkcji "zubożenie na zimnym". w długi weekend zabieram się za regenerację reduktora i staranną ragulację.
co do sondy lambda... też miałem wcześniej takie podejrzenia. nie znam przebiegu mojej sondy. prawdopodobnie ponad 100 tys. km, co przy jeździe na gazie kwalfikuje ją raczej do wymiany. trza by zrobić dokładną diagnostykę sondy - miernik i oscyloskop. przypominam, że jakiś czas temu został u mnie wycięty katalizator. ponoć może mieć to wpływ na pogorszenie osiągów auta. czytałem nawet, że przy okazji wymiany/usunięcia katalizatora zalecana jest również wymiana sondy lambda. stara, zamulona sonda może nie radzić sobie z szybszym przepływem spalin przez pozbawiony katalizatora układ wydechowy.

beowolfpl
17-04-2013, 09:04
BOch - to co zrobileś w swoim aucie że już nie gaśnie? Mi przestał falować ale czasami potrafi zgasnąć....

boch
17-04-2013, 10:37
odłączyłem klemę na jakiś czas, pojeździłem trochę na benzynie, zmniejszyłem ciśnienie na reduktorze do zalecanego 1 bara, zrobiłem adaptację. zebrałem nowe wykresy benzyny, a następnie gazu na 20 km trasie. później skorygowałem krzywą gazu w odpowiednich miejscach (przy długich czasach gdzie miałem rozjazdy). efekt: nie przygasa, nie strzela z wydechu, nie szarpie podczas przyspieszania z niskim obrotów na wysokim biegu. silnik jest bardziej elastyczny. wczoraj zrobiłem kurs na szybkiej trasie. przy prędkości 170km/h i żadnych strzałów przy zejściu z obrotów. jak masz sekwencję, możesz zrobić to samo.

co do falowania obrotów... problem nie jest rozwiązany do końca gdyż czasami obroty spadają prawidłowo czyli powoli z punktem pośrednim: wysokie obroty>1500>800, a czasami lecą momentalnie do 800 obr/min. w tym drugim przypadku czuć szarpnięcie. czasami zapala mi się kontrolka układu wtryskowego. byłem na diagnostyce i wywala jedynie błąd cewki. spodziewałem się błędu CPW ewentualnie przekroczenia adaptacji (rozjechane mapy). cewkę podmieniałem na inną i to samo. zapłony nie wypadają. silnik pracuje równo. prawdopodobnie coś nie tak z elektryką na odcinku cewka-ECU lub nawet uwalony sam sterownik.

beowolfpl
18-04-2013, 12:38
aha, czyli jeszcze nie do końca jest dobrze:) powiedzcie mi proszę...troche z innej beczki - czy taka karta:
Kontroler Karta ExpressCard - 2 x RS232 + LPT 0168 (3154065396) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (http://allegro.pl/kontroler-karta-expresscard-2-x-rs232-lpt-0168-i3154065396.html)
będzie działać z programem euroscan i z naszymy pechowymi sterownikami samochodów? Zależy mi, żeby było też lpt bo mam mały ploter cnc na lpt i chciałbym połączyć te rzeczy....Orientuje się ktoś w temacie??

mamut-tme
18-04-2013, 17:38
Na 99% - nie będzie. Nie ma sterowników pod dosa, a szczerze mówiąc wątpię, że te spod 98 będą działać z aplikacją dosową.

boch
27-04-2013, 11:52
z tą samodzielną diagnostyką tego auta to jest delikatnie mówiąc przekichane. trzeba kupować jakieś stare graty z RS232. pozostaje jeździć po mechanikach, płacić i płakać ;) ale wracając do problemu... u mnie jest tak, że regulacja gazu daje radę tylko przez jakiś czas. później dzieje się znów to samo. wystarczy podłączyć się później pod soft od gazu i widać rozjechane czasy wtrysków na biegu jałowym. zatem pytanie - co rozjeżdża adaptację? nie podejmuję się nawet strzelać, bo powodów może być wiele, że wymienię sondę lambdę i membrany parownika. od tych ostatnich bym zaczął...

beowolfpl
28-04-2013, 17:44
no to zostane na 2xcom i stacjonarnym. Dzisiaj chciałem to odpalić ale...mój botowany pendrive z dosem nie chce wystartować na starym kompie. Niby płyta obsługuje botowanie z USB ale nie chce ruszyć:/ zostaje dyskietka albb płytka CD z dosem....

boch
28-04-2013, 21:57
beowolfpl, masz w swoim aucie klimę? u mnie po jej włączeniu obroty nie spadają poniżej 800 czyli jest książkowo. mało tego, częściej opadają z punktem pośrednim (ok. 1200 obr. min.), tak jakby po włączeniu klimy silniczek krokowy przypomniał sobie o dodatkowych krokach. ciekawe zjawisko.
wczoraj przegnałem auto po "dobrej drodze", prędkość max. mojego bzyka to... 170 km/h. wynik średnio oszałamiający w porównaniu z wynikami Bravy na identycznym silniku (90KM). tam prędkość z 3 pasażerami doszła do 195 km/h.

http://www.youtube.com/watch?v=TmKIygDNqZI

wiem, że serwisówka przewiduje 180 max, więc na te 15 km/h mniej na gazie można oko przymknąć. coraz częściej zastanawiam się jednak nad ponownym sprawdzeniem rozrządu. mam wrażenie, że tamtym razem nie sprawdzono tego na blokadach, bo nawet nie chcieli pieniędzy. musiałbym jechać do warsztatu gdzie takie blokady mają i patrzeć im na ręce.

beowolfpl
29-04-2013, 00:10
mam klime ale nic teraz z nią nie sprawdze, bo mi nie działa:/ nie chce się włączyć. Może to tylko bezpiecznik, a moze coś innego. ALe jak ją kiedyś włączyłem, to faktycznie częściej był taki pośredni punkt. Powiem tak - gasł mi jak była zima. Zobiło się cieplej i jest spokój. Mówią, że włoskie auta tak mają:P oczywiście w to nie wierze...dlatego trzeba zobaczyć na jakie elementy ma wpływ zima. Kolega miał przypadek gaśnięcia auta, nawet na zimnym silniku w oplu astrze. Rozebrał zawór recyrkulacji spalin. Podobno tak jest jakiś element zaworku, który potrafi się zaciąć. Wyczyścił go, umył wszystko, sprawdził czy zaworek pracuje no i mówi, że jak narazie nie gasnie. Ja natomiast słyszałem, że w tym zaworze jest tylko węgiel aktywny (czy coś takiego). Ostatnio auto znowu mi zaszalało obrotami. Zatrzymałem się, poruszałem kablami pod maską no i uspokoiło się. Czyli to nie był czujnik wału, a problem dalej leży w kabelkach....

boch
02-05-2013, 16:14
zadzwoniłem z ciekawości do ASO i zapytałem o koszt sprawdzenia rozrządu na blokadach. nie wiem czy mnie dobrze koleś zrozumiał, ale powiedział, że koszt w granicach 70 zł. zrobią to na poczekaniu. aż mi sie nie chce wierzyć. chyba się zdecyduję i wyjaśnię sprawę rozrządu do końca.

byrrt
03-05-2013, 08:50
Chyba Cię gość źle zrozumiał ;) Do blokad trzeba ściągać osłonę zaworów itd.. ;)

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

boch
03-05-2013, 11:35
a dokładnie dekle na końcach wałków rozrządu przykręcone 3 nakrętkami każdy ;) zdjęcie ich to żadna a filozofia, wcześniej trzeba jednak zdemontować cewkę zapłonową (3 szpilki). oprócz tego należy ściągnąć przednie prawe koło i nadkole oraz plastikową osłonę rozrządu. nie wiem ile jest warta roboczogodzina w tym warsztacie, ale wprawny mechanik jest to w stanie sprawdzić w ciągu godziny spokojnie. z tym ASO to trochę przesadziłem. to był kiedyś salon Fiata. dziś pozostał z tego serwis, sklep z częściami i SKP. o autoryzowanej stacji obsługi strona www milczy. prawdopodobnie nie dostali certyfikatu. powodów sprawdzenia rozrządu mam kilka. przede wszystkim problem przerabiany w tym temacie, a oprócz tego mułowatość w dolnym zakresie obrotów, strzały z wydechu i kiepskie osiągi (160 km/h max).

tak przy okazji, oficjalny manual Bravo/Brava poświęcił ustawieniu rozrządu w silnikach 1.6 16V aż 6 stron. pozostałe wersje silnikowe nie potrzebowały aż tyle papieru...

beowolfpl
09-05-2013, 08:07
UFFF.....po długiej walce udało mi się podłączyć auto pod komputer kartą z 2xCom i Euroscanem. Dostałem wtyczkę z luźnymi pinami linii K i L no i najpierw podłączyłem te linie odwrotnie do sterownika samochodu. No ale już jest dobrze. Zaczęła się diagnostyka....najpierw wyskakuje błąd IDLE ACTUATOR. Type - circuit open or shorted to B+. A poniżej jest cała lista sugestii....narazie nie załącze zdjęcia bo kabelka do telefonu nie mam. W internecie wyczytałem, że IDLE ACTUATOR to błąd silniczka krokowego. ALe błąd te był cały czas a obroty nie falowały. Zacząłem ruszać kabelkami...lekko ruszyłem tym od czujnika temperatury zasysanego powietrza i obroty zaczęły rosnąć i troche skakać. Temperatura powietrza na kompie nie zmieniła się, ale zaczął rosnąć kąt położenia przepustnicy. Tak jak bym dodawał gazu. Pewnie akurat ten kabel był połączony z innymi. Poruszyłem całą wiązką kabli i problem zniknął. No i oczywiście więcej się nie chciał powtórzyć. I co jest grane??!! Druga sprawa - napięcie samochodu. Komputer wskazuje mi, że napięcie na sterowniku auta wynosi 13,2 V, a mierząc trzema miernikami wychodzi 14V. Czy sterownik w sobie ma jakiś stabilizator? Jeśli tak, to czy może on być uszkodzony i da się go naprawić?? Inne parametry z odczytu które pamiętam:
- położenie przepustnicy w stanie spoczynku: 0,5 stopnia
- temperatura silnika - 90 stopni i włącza się pierwszy bieg wiatraka, 95 i włącza się drugi (chociaż o to jestem spokojny)
- temperatura zasysanego powietrza 60 stopni (temp otoczenia 20 stopni, silnik 95 stopni)
- napięcie sondy lambda (tak mi się wydaje, ale nie na 100% że to jest to) wahało się od 4mV do 900mV więc raczej jest spoko (bo chyba od 0 do 1V jest zakres) - o ile to jest to.
Jeśli ktoś z Was wie o co chodzi z tym błędem i z tym napięciem to piszcie

boch
09-05-2013, 10:42
no to gratuluje połączenia z tym opornym sterownikiem. jesteś jedną z nielicznych osób na forum której się to samodzielnie udało, a właściwie chciało ;) ale do rzeczy... faktycznie diagnostyka zgłasza u Ciebie błąd silnika krokowego. w opisie masz coś o obwodzie otwartym lub zwarcie "do plusa". z czujnikiem powietrza zasysanego masz podobnie jak u mnie. poruszanie wiązką tego czujnika powoduje skoki obrotów. jakiś czas temu miałem z tym ciągłe problemy więc zaizolowałem dokładnie gołe kabelki izolacją elektryczną usztywniając tym samym wiązkę i od tamtej pory problem zniknął.
wczoraj byłem u kolejnego mechanika z zapytaniem czy zajałby się moim autem. jak usłyszał o objawach i że w aucie jest gaz, grzecznie "podziękował"...

beowolfpl
09-05-2013, 10:48
no tak...czyli ewidentnie wina kabelków...tylko żeby ten problem pojawiał się za każdym razem jak się kabelkami poruszy...a on czasem będzie się pojawiał a czasem nie...No a wiesz coś może odnośnie tego napięcia? Sterownik ma swój stabilizator wewnątrz? Sprawdzał ktoś napięcie w swoim samochodzie na komputerze i miernikiem? Jest takie samo czy się różni?
Generalnie co do kabli....coraz bardziej skłaniam się do wywalenia pewnych starych kabli i zastąpienia ich nowymi...

boch
09-05-2013, 16:05
Twój problem z kabelkami pasuje mi do tego przypadku

AutoKącik.PL: maaam! [rozwiązanie dla pływających/nieprawidłowych obr.] (http://autokacik.pl/showflat.php?Cat=0&Number=279574215&page=0&fpart=all&vc=1)

beowolfpl
09-05-2013, 16:33
heh....czytałem temat z Twojego linka kilka razy:) i powiem Ci, że faktycznie wszytko wskazuje na to samo. Właśnie te kable (z czujnika położenia przepustnicy) chciałem wymienić od wtyczki do sterownika żeby wyeliminować problem. Ale dobrze, że podałeś link to sobie odświeżę wszystko i sprawdzę, czy jego wskazania są takie same jak moje. Kurde...auto umyłem i znowu będę brudził:/

boch
09-05-2013, 17:49
tak w uzupełnieniu do wczorajszego posta. mechanik z którym wczoraj rozmawiałem, a który nie podjął się naprawy auta zasugerował mi, że zaczałby na moim miejscu poszukiwania usterki od tego dziwnego błędu cewki. jego zdaniem skoro podmieniałem cewkę kilkakrotnie i bezskutecznie, to do wymiany kwalfikuje się sterownik silnika. najlepiej na taki, który nie pracował na gazie. na allegro są sterowniki do mojego auta, ceny zaczynają się od 70 zł. oczywiście dojdzie jeszcze koszt klonowania immo ze starego sterownika lub jego "wycięcie". jeden z tutejszych magików zawołał za takie coś 250 zł (!!!). muszę to wszystko przemyśleć. trochę mi żal kasy na 17 letnie auto, a zakup nowego automobilu z racji nieprzewidzianych okoliczności, odsuwa się w czasie. jest dylemat.

beowolfpl
09-05-2013, 20:46
Przyjacielu Boch.....zrobiłem właśnie te nowe kable od czujnika przepustnicy. Podłączyłem komputer, trzepałem kablami i żadnego falowania. Ale ta usterka była sporadyczna więc na pełny rezultat musze troche poczekać. ALE CO NAJWAŻNIEJSZE - zauważyłem pewien fakt. NAPIĘCIE. Jak pisałem wcześniej - sprawdziłem miernikami akumulator i ładowanie - 14V bez obciążenia. Nawet brat przyjechał z takim specjalnym miernikiem akumulatorów za 4 tyśki i zrobił test sprawności. No i wyszło 14V. A komputer po podłączeniu sterownika auta pokazuje 13,3V. No i tu jest zagadka - auto na takim napięciu działa normalnie. ALE UWAGA - jak włączę odbiorniki (światła, nawiew, ogrzewanie szyby tylnej), napięcie spada do 12,2V i teraz najlepsze - przygazuje, puszcze gaz no a silnik prawie gaśnie. I tak cały czas. A jak odbiorniki wyłącze i napięci spowrotem wzrośnie do 13,3V to po przygazowaniu obroty powoli spadają z tym, jak to powiedziałeś, punktem przejściowym, ale silnik pracuje normalnie. WIĘC EWIDENTNIE PROBLEM Z NAPIĘCIEM (jeśli chodzi o gaśnięcie). Jako elektronik mogę to sobie jakoś wytłumaczyć - stabilizator w sterowniku (jak każdy stabilizator)do prawidłowego działania wymaga napięcia większego od tego, jakie ma stabilizować. Wynika więc, że napięcie 13,5V pod obciążeniem zmierzone na akumulatorze jest za małe aby stabilizator ( a tym samym komputer) mógł pracować i odczytywać sygnały poprawnie. Tak to tłumaczę, a na poparcie tego powiem, że był gdzieś w internecie temat (rozwiązany pozytywnie), w którym gość stwierdził, że pierwszą rzeczą podczas diagnostyki auta z komputerem jest sprawdzenie napięcia. Mówi się, że napięcie na aku powinno wynosić minimum 13,8V no i proszę - tak samo wynika z mojego problemu. No i teraz pytanie - czy to wina całego alternatora czy tylko regulatora?? Powiem jeszcze jedno - pewien gość miał taką sytuację, że auto mu gasło jak wrzucił luz. I raz jak mu zgasł przed przejazdem kolejowym to już nie odpalił. Poczekam 30 min jak auto trochę wystygło i zapalił bez problemu. Ten gość to mój znajomy więc dał mi znać co mu się stało. Napięcie ładowania jakie potem mierzył wynosiło 13,5V. Kupił nowy regulator. Napięcie ładowania po wymianie 14,7V. I MÓWI ŻE AUTO JAK NOWE. Normalnie inny samochód. Nie gaśnie, obroty równiutkie, pali na dotyk. WIęc obstawiam ten sam problem u mnie. Jutro jadę po regulator i szczotki, może uda mi się wymienić regulator bez wyciągania alternatora...Jeśli ktoś wie, czy się do to bładam - napiszcie.
ALE się opisałem.....ale lepiej dokładnie niż pobieżnie... :) Boch - zmierz i siebie napięcie ładowania, włącz potem nawiew na 4, światła i ogrzewanie szyby tylnej i znowu zmierz napięcie. A potem na takim obciążeniu przygazuj, puść gaz i zobacz jak zachowa się silnik. Czy obroty spadną poniżej 800 czy nie. I napisz. Proszę:)

boch
09-05-2013, 21:27
właśnie rozjechała mi się po raz kolejny adaptacja więc jutro odłączam na noc klemę, a w sobotę robię trasę benzyna/gaz i z podłączonym lapkiem i wrzucę kilka zrzutów. dzisiaj mogę jedynie potwierdzić, że napięcie na nieobciążonym silniku (na wolnych obrotach) wynosi u mnie średnio 13,58V. tyle wymarałem z archiwalnych zrzutów ekranowych z programu diagnostycznego do LPG. oczywiście pomierzę jeszcze multimetrem żeby potwierdzić to co pokazuje diagnostyka LPG.

beowolfpl
09-05-2013, 21:59
13.52 to też bardzo mało. Ale sprawdź jutro na obciążonym. Ty to sprawdzasz na kompie podpiętym do sterownika LPG tak?

boch
09-05-2013, 22:14
dokładnie 13,58V. tak to wygląda:

8928

beowolfpl
09-05-2013, 22:44
czyli - 13,58V, i obroty 800 tak? a jak przygazujesz i puścisz gaz to silnik słychać jakby przygasał? a pod obciążeniem jakie masz napięcie?
I jeśli możesz to dla porównania sprawdź też miernikiem to napięcie

byrrt
10-05-2013, 08:17
Te napięcia to zależy gdzie się mierzy. Ja mam miernik w aucie to jak po-włączam wszystko mam nawet 12,9 a na akumulatorze 13,7 nr.. Bez odciążenia jest 14 w kabinie a na akumulatorze 14,4.. Nie rozdrabniajmy się o te paręset miniwoltów - są to spadki na wiązkach kablowych..;)

yacub
10-05-2013, 09:02
no dokłądnie czym bardziej wgłąb za bezpiecznikami tym niższe napiecie :)

beowolfpl
10-05-2013, 12:42
zaraz zaraz....jeśli masz spadki na kablach to masz za cienkie przewody, które się nagrzewają. Poza tym...trochę źle rozumujecie - napięcie 14V na zaciskach akumulatora to jedno. Jeśli natomiast dany odbiornik ciągnie napięcie ze sterownika to będzie miał adekwatnie napięcie niższe - takie jak ma komputer. A komputer widać zawsze wskaże mniejsze napięcie ze względu na wewnętrzne spadki napięć. Ale mniejsza z tym - wymontowałem alternator z fiacika (normalnie MASAKRA żeby go wyjąć), kupiłem nowy regulator (niestety nie marelli) i za 300 sekund idę go montować

yacub
10-05-2013, 12:52
hehe powodzenia - zdaj relacje jak i daj foto :P

boch
10-05-2013, 15:41
forum wstrzymało oddech :)

beowolfpl
10-05-2013, 16:52
Już po wymianie. Ściągnąłem koło (oczywiście podnośnik był), odkręciłem plastiki widoczne po zdjęciu koła, potem od góry auta zdjąłem wąż który chłodzi alternator (mocowany jest na spince do alternatora). Odkręciłem dwie nakrętki trzymające alternator. Górną całkiem wykręciłem, alternator dał się ruszać bo trzymał się na dolnej śrubie i tak ruszając alternatorem wyciągnąłem dolną śrubę z gumowych tulei. Jak alternator był już luzem to oczywiście nie dało się go wyjąć z pod silnika:P dopiero jak odkręciłem metalowy element, do którego przykręcana jest dolna śruba mocująca alternator (ten element trzyma się na 4 śrubach - 2 z góry i 2 z dołu i znajduje się zaraz nad misą olejową tam gdzie był alternator) i odkręciłem rolkę napinającą pasek (dwie śruby) alternator można było wyjąć od strony koła. Założyłem nowy regulator (przy okazji wymieniłem pasek klimatyzacji). Napięcie 14,3V, a z obciążeniem 14V. W komputerze pokazuje 13.5V i z obciążeniem 13V. Ale niestety takie jak by przygasanie dalej słychać i czuć...:( Dlatego interesuje mnie jakie wy macie wartości napięć pokazane na mierniku i te pokazane podczas diagnostyki na kompie w spoczynku i pod obciążeniem

beowolfpl
10-05-2013, 20:44
hmm....jak pisze z innego kompa to nie mogę edytować poprzedniej wiadomości:/ Odbyłem testową jazdę (50km). No i dupa. A nawet więcej - jest trochę gorzej niż przedtem. Częściej obroty spadają za nisko jak wrzucę luz. Tak nisko, że kontrolka oleju się zapala na chwilkę. I teraz bez różnicy czy na obciążeniu czy nie (ale na obciążeniu częściej tak jest). Przejechałem parenaście kilosów na samej benzynie, żeby sprawdzić czy to gaz, ale niestety na benzynie jest tak samo. Ostatnie kilometry zrobiłem z włączoną klimatyzacją i auto jechało super. Żadnych dużych spadków obrotów, obroty wręcz spokojnie opadały do 900 (tak na oko). No szlak mnie trafi....całe moje rozważania filozoficzne na temat napięć o dupę rozbić.....
Nie daje mi spokoju ten błąd silniczka krokowego:
8961

Zna się ktoś na tym??

Szkoda, że na codzień mieszkam w bloku bez garażu:/ teraz urlop mi się kończy i nie będę miał dostępu do garażu:/

yacub
10-05-2013, 22:36
hmm to własnie silniczek jest odpowiedziany za niskie obroty - wymieniałęs go kiedys, czysciłes ? moze faktycznie on szwankuje

beowolfpl
10-05-2013, 22:49
pisałem chyba gdzieś na początku tematu, że dwa lata temu kupiłem nowy bosha za 220zł i wymianiał mi go razem z adaptacją najlepszy elektronik w rzeszowie (według niektórych). I działało dobrze kilka miesięcy a potem znowu zaczęło falować. I wtedy zauważyłem, że z kablami coś nie tak, ale zgubiłem paragon z tego remontu i nie mogłem iść na skargę. A chciałem iść bo gość wziął za robotę 500zł i powiedział, że usunął problem na 100%.

Uważam, że silniczek dobrze działa, ponieważ jak dojechałem dziś na miejsce, obroty tak dziwnie nisko spadały po przygazowaniu (ale nie falowały) to wpadłem na pomysł, żeby sprawdzić czy to może silniczek krokowy. Odłączyłem go i przygazowałem. Puściłem gaz, obroty spadły do około 900 i zaczęły falować. Wpiąłem wtyczkę spowrotem, przygazowałem znowu i obroty przestały falować. Więc wnioskuję, że jest dobry. Sprawdziłem również wczoraj wieczorem czy kable biegnące od wtyczki silniczka do wtyki sterownika są dobre (miernikiem). No i były dobre. Żadnych braków połączeń. Skąd więc taki błąd podczas podłączenia pod komputer?? Ciągle jest błąd silniczka krokowego pomimo, że obroty nie falują. Nie mogę go nawet skasować, chociaż wciskam klawisz USUŃ. Nawet po długim odłączeniu klemy błąd pozostaje

byrrt
11-05-2013, 08:57
Te napięcie czytane przez ecu - nie ma to zadnego znaczenia.. Jak nie jest 10V to trochę nie rozumiem czemu Ty się tego czepiasz..

A jak odepniesz krokowca to błąd się zmienia?

Wysyłane z mojego GT-S5830 za pomocą Tapatalk 2

beowolfpl
11-05-2013, 09:17
jak może to nie mieć znaczenia??? Napięcie poniżej 13V jest niewłaściwe a co dopiero 10V....
Przypomniałem sobie, że po odłączeniu aku nie zrobiłem tej całej adaptacji (nie zostawiłem auta bez przygazowywania do czasu włączenia wiatraka). Może dlatego jest gorzej niż przed tymi całymi zabiegami....

yacub
11-05-2013, 10:36
napiecie poniże 12v było by zastanawiając ale 13 to w zupełnosci wystarczające napiecie - gdzie instlacja jest przewidziana na 12v a ze jest do 14v to juz efekt alternatora i ładowania :)

boch
11-05-2013, 10:50
chociaż nie mam pewności co do skuteczności takiego pozostawiania auta aż do załączenia się wentylatora, to jednak nic nie stoi na przeszkodzie żeby to zrobić. wcześniej odłącz klemę - na jakieś pół godziny. w zrzucie, który zrobiłeś wyświetlone są wskazówki dotyczące ewentulanych źródeł problemu z krokowcem (przerwany obwód, zwarcie do +). piszą też o zabrudzonym krokowcu. ten Euroscan, który posiadasz robi jakieś testy wykonawacze?
tak już nie w temacie, ściągnij sobie jakiś program do robienia zrzutów ekranowych ;)

(Automat) Autor dopisał treść. Post został scalony.

a ja muszę trochę wytrzeźwieć i idę podłubać przy swojej padace ;)

beowolfpl
11-05-2013, 12:18
dopiero w poniedziałek zrobię ten reset kompa:/

beowolfpl
11-05-2013, 15:57
znowu mam brak możliwości edycji wiadomości:/ Tak - euroscan z tego co pamiętam ma możliwość wykonania testów różnych elementów, ale na 100% nie jestem pewny czy też krokowca. Żałuje, że nie sprawdziłem :/

byrrt
12-05-2013, 21:55
jak może to nie mieć znaczenia??? Napięcie poniżej 13V jest niewłaściwe a co dopiero 10V....
Tyle, że ECU na podstawie napięcia nie robi chyba dosłownie nic.. To tylko informacja dla ECU - żaden parametr w silniku nie jest regulowany na podstawie napięcia!

beowolfpl
13-05-2013, 23:20
byrrt.....Ty wiesz co piszesz?? W elektronice samochodowej żaden parametr w silniku nie jest regulowany na podstawie napięcia?? Może zastanów się nad tym co napisałeś...Sprawdziłeś ile czujników zasilanych jest napięciem zasilania? Nawet w książce sam naprawiam fiat brava/bravo napisane jest, że" centralka ustawia silnik krokowy w zależności od temperatury i napięcia akumulatora". A to tylko jeden przykład. Stabilizator 5V w centralce - myślisz, że jeśli napięcie zasilania będzie wynosiło 4V to niby jak centralka ustali na stabilizatorze 5V i w jaki sposób będą działać czujniki zasilane z tego napięcia? W samochodzie z komputerem KAŻDY parametr silnika regulowany jest na podstawie napięcia

beowolfpl
14-05-2013, 10:56
zrobiłem wczoraj ten resecik kompa. Ale teraz muszę przejechać dłuższy kawałek żeby zobaczyć jak będzie się zachowywał na naprawdę nagrzanym silniku.

boch
14-05-2013, 13:35
u mnie niestety reset nic tak naprawdę nie daje. kasowanie adaptacji powinno działać, bo jak wyczytałem, sterowniki w tych autach należą do sterowników typu "self learning". obroty i tak falują zarówno na benzynie jak i na gazie. wczoraj po raz kolejny dałem szansę silniczkowi krokowemu z allegro za 30 zł. niestety, tyle jest wart ile kosztuje. wróciłem do starego po pierwszej jeździe próbnej. generalnie zmarudziłem wczoraj przy aucie kilka godzin, łącznie z myciem. przede wszystkim, dokładnie obejrzałem wiązki przewodów od ECU do przepustnicy i cewki. i tak...

1. z ECU wychodzi mi jeden tajemniczy cieńki przewód, który do niczego nie jest podłączony... posiadaczy tego nieszczęsnego silnika proszę o sprawdzenie czy macie taki przewód. wychodzi on z dołu ECU. mam podejrzenia, że to robota gaziarzy.
2. Wiązka przewodów wychodząca z ECU przylepiła się dosłownie do węża termostatu. peszla na wiązce już się właściwie nigdzie nie uświadczy, jedynie dużo izolacji założonej niedbale przez gazowników. tam gdzie jej nie ma wystają gołe kable. wyglądają nieźle, ale... no właśnie. jak zobaczyłem ten gąszcz przewodów to się przeraziłem. ciekawe ile wziąłby elektronik żeby to wszystko ogarnąć.

mamut-tme
14-05-2013, 19:26
Ja też mam 1.6 przedliftowe... i niby odłączenie akumulatora nic nie daje. Tym nie mniej, jak aku jest dłużej odpięte, to wyraźniej gorzej pali za pierwszym razem, każdy kolejny już bez problemu. Także coś tam jednak kasuje.

boch
14-05-2013, 20:11
kasuje błędy i adaptacje. nie ma za to wpływu na falowanie obrotów po wciśnięciu sprzęgła, które w przypadku aut z gazem można by powiązać z rozjechaną mapą bezynową. tak przynajmniej jest u mnie.

beowolfpl
15-05-2013, 08:06
boch- koniecznie podłącz pod komputer i w momencie falowania zobacz, który parametr skacze. U mnie był to wartość kąta położenia przepustnicy (podobnie jak w temacie z linku, który podałeś). Wymieniłem przewód i na razie nic nie faluje.

boch
15-05-2013, 17:59
chciałem tak kiedyś zrobić, ale mnie elektromechanik uprzedził, że to nie ma sensu. jego zdaniem komputer nie jest w stanie tego wyłapać. podejrzewam, że mu się po prostu nie chciało. pogadam ze znajomym gazownikiem żeby przy okazji wymiany membran w redku załatwił CDIF2, który z moim truchłem ładnie współpracuje. może coś z tego wyjdzie. pamiętam, że podczas wcześniejszej diagnostyki CDIF2, gazownik psioczył na wartość kąta położenia przepustnicy. coś tam pozmieniał, modyfikując trwale TPS skutkiem czego auto szło jak rakieta. to było oczywiście chwilowe i po jakimś czasie ECU skorygował sobie dawkę paliwa na podstawie odczytów z pozostałych czujników. co ciekawe, przy okazji późniejszego problemu z wtryskiwaczami i diagnostyki na kompie, mechanik Fiata skorygował ustawienie TPS'a do poprzedniego ustawienia. bądź tu mądry i pisz wiersze...

no to gratuluje wyjaśnienie zagadki. opisz może w szczegółach jak wyglądała robota czyli krok po kroku jak to zrobiłeś. rozumiem że rysunek w "Sam naprawiam" z rozpiską pinów na wtyku do sterownika był pomocny? obroty spadają z punktem pośrednim, czy lecą szybko i gładko do 800 obr/min?

beowolfpl
15-05-2013, 18:07
narazie tylko z falującymi obrotami sobie poradziłem:) przygasanie muszę jeszcze sprawdzić na dłuższej jeździe i gorącym silniku. Zerwałem całą tą parcianą taśmę z kabli i wstawiłem nowy przewód 4-żyłowy ucinając stary zaraz przy wtyczce potencjometru i przy wtyczce kompa (akurat tam gdzie były łączenia fabryczne kabli w takiej specjalnej taśmie). A tobie radziłbym naprawde zmienić mechanika:) koniecznie sprawdź te parametry. Podczas falowania napewno coś nie będzie się zgadzać

beowolfpl
18-05-2013, 07:49
Jestem po dłuższej jeździe. Obroty już nie falują, auto nie przygasa. Jak wrzucę luz na 3000 tyś obrotów to obroty czasem spadają spokojnie do 1000 a potem do 800 a czasem szybciej do 800 po czym jest lekki momentalny skok na około 900 i znowu wraca na 800. Ale żadna kontrolka się nie zaświeca. Tak więc myślę, że po wymianie regulatora i odpięciu klemy warto było zrobić tą adaptację. Ale i tak jest jeszcze dużo do zrobienia w tym fiaciku:)

beowolfpl
19-05-2013, 21:35
jeszcze pochłaniacz par paliwa muszę sprawdzić. On też podobno wpływa na pracę silnika jeśli jest cały czas otwarty. Na biegu jałowym powinien być zamknięty...tak gdzieś wyczytałem. Generalnie wydaje mi się, że te obroty mają wolniej spadać z tym punktem przejściowym, gdzie to silniczek krokowy ma zacząć pracować...

mamut-tme
19-05-2013, 22:00
Najprościej to odłącz ten pochłaniacz paliwa. Na obu wężykach są szybkozłączki, odłącz te która idzie do kolektora i zaślep przewód z obu stron. Wtedy żadne dodatkowe palne substancje nie trafią do kolektora.

beowolfpl
20-05-2013, 17:37
Ale jak sterownik odpowie na takie odłączenie? I co będzie z oparami paliwa? Będą gromadzić się w baku? Myślę raczej, żeby sprawdzić czy ten zawór w pochłaniaczu działa poprawnie

tomasz985
24-05-2013, 12:46
Panowie a czemu auto może gasnąć po wciśnięciu sprzęgła i co ciekawe po dłuższym postoju na słonku chodzi mi o wyższe temp :)

beowolfpl
24-05-2013, 17:07
cały temat jest o tym, że gaśnie po wciśnięciu sprzęgła......

tomasz985
24-05-2013, 20:01
a wytłumacz mi co ma do tego temp bo w takie dni jak dziś nic się nie dzieje wszystko jest ok obroty równo i pięknie :)nie wiem skąd taka napinka zaraz...

beowolfpl
24-05-2013, 22:13
nie wiem co ma do tego temperatura...może odma Ci się zatyka, może czujniki temperatury Ci wariują, a może to poprostu przypadek i akurat teraz kabelki Ci łączą a wcześniej nie łączyły...przeanalizuj cały ten temat. Mi też gasł tylko na gorącym silniku i tylko w okresie zima-wiosna

beowolfpl
28-05-2013, 01:45
autko póki co chodzi jak należy. Nie faluje, nie gaśnie. Co do spadania tych obrotów - pewien mechanik powiedział, że tak już jest, że czasem obroty spadną szybciej a czasem wolniej. Ile w tym prawdy - nie wiem...

MARIUSZ4912
12-06-2013, 19:22
WITAM wszystkich. miałem podobny problem z moja brava 1.6 16v lpg 97r. obroty falowały, gasł po wciśnięciu sprzęgła, palił ok 14l gazu na 100km. wyczyściłem przepustnice i wymieniłem silniczek krokowy - poprawiło się tyle, że nie gasł za każdym razem tylko troszke żadziej. ale obroty dalej falowały, silnik drżał i ogulnie nie ładnie pracował (mocy też brakowało). dwa tygodnie temu jak wyjeżdżałem z garażu strzelił pasek rozrządu. :mad: rozebrałem całą gurę silnika. a tam pogięte zawory wydechowe na 1 i 2 cylindrze. po dalszych oględzinach głowicy okazało się że zawory wydechowe do wymiany (wszystkie) a do tego i prowadnice zaworowe. grzybek zaworu chlapał sie na boki ok 3-4mm przez co wyklepały sie zawory i gniazda. dałem nowe zawory wydechowe, oddałem głowice do planowania i wymiany prowadnic zaworowych(do tego zawory ssące do szlifu ) gniazda w głowicy sam frezowałem , zawory dotarłem , złożyłem wszystko do kupy. zamontowałem głowice. załozyłem nowy pasek rozrządu wraz z rolami. ustawiłem rozrząd bez żadnych blokad tylko na logike w/g opisu w książce. i dzięki temu zerwanemu paskowi pozbyłem sie problemu. silnik pracuje równo, nie faluje, nie drży jest dużo bardziej dynamiczny. :lol:

beowolfpl
13-06-2013, 17:26
no to gratulacje. Ja na samą myśl o ściąganiu kolektora i oglądaniu zaworów dreszczy dostaje. Ostatnio spawałem rurę w tłumiku, bo w ostatniej części pękła i strasznie telepało:/ ale myślę, że u wielu kolegów również rozwiązaniem problemów byłaby regeneracja popychaczy zaworów....

boch
13-06-2013, 17:59
też czytałem o takim przypadku. jakby nie było droga impreza, która przy 16 letnim aucie każe się zastanowić czy warto... będę się nad tym zastanawiał za miesiąc kiedy wyjaśni mi się trochę kwestia finansów... jeśli można wiedzieć, ile wyniosły Cię całkowite koszty remontu głowicy?

boch
18-06-2013, 12:29
z moich ostatnich obserwacji wynika, że problem robi się szczególnie upierdliwy w bardzo gorące dni, takie jak wczoraj. silnik przygasał właściwie po każdym wciśnieciu sprzęgła. jakieś sugestie?

beowolfpl
18-06-2013, 12:58
jak Ci przygasał to miałeś włączone jakieś urządzenia elektryczne? nawiew? klima? światła? Sprawdź miernikiem jakie napięcie masz na aku na włączonym silniku całkowicie bez obciążenia i z obciążeniem i napisz

boch
18-06-2013, 13:32
włączony nawiew, klima i światła. po wyłączeniu klimy i nawiewu to samo. teoria ze zbawiennym wpływem klimy na przygasanie odeszła w zapomnienie ;) jak znajdę miernik to pomierzę. spróbuję jeszcze pojeździć bez świateł ;)

boch
18-06-2013, 23:00
jak Ci przygasał to miałeś włączone jakieś urządzenia elektryczne? nawiew? klima? światła? Sprawdź miernikiem jakie napięcie masz na aku na włączonym silniku całkowicie bez obciążenia i z obciążeniem i napisz
bieg jałowy i całkowicie nieobciążony silnik ~13,9V
bieg jałowy i pełne obciążenie silnika - światła, klima, nadmuch max, podgrzewanie szyby ~12,5V

TakiTam
22-06-2013, 23:20
Jestem na tym forum od roku i zawsze się zastanawiałem "o co chodzi z tym gaszeniem silnika....."?

Dzisiaj się dowiedziałem hehehe tzn. Mi zaczął czasem gasnąć po wciśnięciu sprzęgła hehe Dodam,że był upał klima na max. i przejechane w "kilka" godzin 600 km. Jak sobie pomyślę,że mam przeczytać,przeanalizować i wyciągnąć wnioski z tych 28 stron to dostaję dreszczy http://fiatklubpolska.pl/images/icons/icon9.png

Dodam,że pochłaniacz oparów paliwa na pewno mam walnięty bo jak odpalam auto to wali paliwem,że hej.

beowolfpl
23-06-2013, 08:27
no i niestety moje marzenia legły w gruzach. Autko wczoraj znowu zgasło:/ Dojeżdżałem do krzyżówki na 5 biegu i jak obroty zeszły na 1200 wcisnąłem sprzęgło. A auto zgasło. Obroty nawet na chwilkę się nie zatrzymały tylko prosto w dół poleciały. I zauważyłem, że przygasanie, o którym wcześniej pisałem zdarza się właśnie przy wciśnięciu sprzęgła po jeździe na 5 biegu. Na niższych mogę wchodzić na obroty jak wariat, wciskać sprzęgło i nie - obroty spadną sobie spokojnie na 850-900.

boch
23-06-2013, 09:27
no to lipa. może rozjeżdżają Ci się jednak mapy? ja na razie nic nie dłubie. od czasu kiedy wymieniłem membrany w reduktorze problem podczas jazdy na LPG jest właściwie sporadyczny. ja mam to szczęście, że u mnie silnik nie gaśnie. po prostu zafaluje obrotami.

beowolfpl
23-06-2013, 15:17
jeszcze raz podłącze go pod kompa i spróbuje pozbyć się tego błędu silniczka krokowego...ale dopiero za tydzień:/

beowolfpl
25-06-2013, 13:55
a dzisiaj to wogóle auto pokazało klasę. Włączyłem klime, przejechałem się troche, temperatura silnika na postojach podnosiła się sporo ponad połowę, a jak wjechałem na parking, podniosłem maską, włączył się drugi bieg wiatraka chłodnicy, autem zatelepało i zgasł....Słowo daje...szlak mnie już trafia

boch
25-06-2013, 19:19
jeden z naszych modów obiecał przesłać zapytanie do zaprzyjaźnionego ASO Fiat. coś z tego wyszło? problem jest naprawdę poważny. niektórzy wymienili już połowę osprzętu silnika w poszukiwaniu przyczyn usterki... :/

Legendary
25-06-2013, 20:04
niektórzy wymienili już połowę osprzętu silnika w poszukiwaniu przyczyn usterki... :/
to ja się podzielę swoimi przebojami z przygasaniem Bravy 1.6 99r.
otóż moja bravka gaśnie po wyciśnieciu sprzęgła tylko i wyłącznie gdy silnik pracował, nagrzał się i postał 2-3 godziny, został ponownie odpalony i wtedy na 99% zgaśnie na 1 skrzyżowaniu:) gdy auto postoi przez noc nie zdarzyło się aby zgasł, lub gdy odpalę zaraz po zgaszeniu też nie występuje przygasanie. A teraz co wymieniłem aby się pozbyć problemu: termostat, silniczek krokowy, komplety dolot z filtrem powietrza, kolektor ssący, kable WN, świece i... bez poprawy:/
na jesień będę wymieniał rozrząd może to pomoże:)
zostaje jeszcze alternator z regulatorem napięcia ale nie będę wymieniał skoro nie mam z nimi problemu.
no i nie sprawdzana odma, pochłaniacz par paliwa... zawsze jest gdzie szukać :)
Najbardziej zastanawiające jest to że nie przygasa gdy jest zimny i ciepły, tylko i wyłącznie przygasa po 2-4godz po jeździe...

beowolfpl
25-06-2013, 22:30
chyba kupie nowy moduł zapłonowy....taka mnie myśl nachodzi...cewka podobno traci swoje właściwości jak jest na wyczerpaniu i się nagrzeje. Moja jest pęknięta więc pewnie i wilgoć swoje zrobiła. Boch - Ty miałeś już gdzieś temat z wymianą cewki.....

boch
25-06-2013, 23:52
tak, miałem temat z cewką. wymieniałem ją 3 miesiące po zakupie auta. czasami po odpaleniu silnik nie pracował na wszystkie cylindry. auto robiło kangury. przypadek dość łatwy do zdiagnozowania.
u mnie problem jest w czymś innym, a mianowicie błąd cewki pojawiający się przy każdym podłączeniu pod diagnoskop. jest to błąd nieaktywny/zapamiętany. kasowanie błędu działa na 5 minut, albo na jeden dzień. zależy... elektryk samochodowy twierdzi, że to wina wpięcia się gaziarzy w wiązkę pomiędzy ECU a cewkę.
peknięte cewki (BERU) to nic nowego. myśmy na tym forum kiedyś o tym pisali. jej pęknięcie nie musi wcale oznaczać, że coś z nią nie teges. gdybyś jednak chciał cewkę wymienić...

Cewka zapłonowa Fiat 1.6 16 V - (http://www.unto.pl/cewka-zaplonowa-fiat-16-16-p-2630.html)

taniej nie kupisz :)

beowolfpl
26-06-2013, 00:34
wielki dzięki za ten link. Nastawiałem się na 250zł za nową Beru

beowolfpl
28-06-2013, 20:32
dlaczego ta cewka ze sklepu z linku jest taka tania??? Normalnie prawie dwa razy tyle kosztuje. Z marelli oczywiście

mamut-tme
28-06-2013, 20:42
Ten sklep ma w ogóle dość dobre ceny. Ja tam póki co kupowałem tylko linkę od sprzęgła i nie mam zastrzeżeń (znaczy mam, ale do sposobu działania firmy kurierskiej w moim regionie, sklep nie ma wpływu na to).

boch
29-06-2013, 17:29
dlaczego ta cewka ze sklepu z linku jest taka tania??? Normalnie prawie dwa razy tyle kosztuje. Z marelli oczywiście
nie wydziwiaj. kupuj :)

MARIUSZ4912
29-06-2013, 18:09
też czytałem o takim przypadku. jakby nie było droga impreza, która przy 16 letnim aucie każe się zastanowić czy warto... będę się nad tym zastanawiał za miesiąc kiedy wyjaśni mi się trochę kwestia finansów... jeśli można wiedzieć, ile wyniosły Cię całkowite koszty remontu głowicy?

witam. a więc tak:
-planowanie głowicy 100zł, ale ja robiłem sam bo mam frezarke,
- szlifowanie gniazd zaworowych 16szt x 10zł sztuka, tez robiłem sam bo mam frezy
- szlif zaworów ssących 8szt x 5zł szt,
- nowe zawory wydechowe 8szt x 23zł szt
- nowe prowadnice zaworowe wydechowe 15zł (prowadnica+wymiana) x 8szt
do tego UPG 97zł, nowy silniczek krokowy 35zł, i tyle... ;-)

beowolfpl
30-06-2013, 21:17
kupiłem cewkę (jakaś firma na M....ale nie marelli), założyłem, przejechałem się, niby nie zgasł. Ale na pełną diagnozę muszę jeszcze poczekać.

boch
30-06-2013, 21:55
kupiłeś MaxGear'a? o rety :)

beowolfpl
30-06-2013, 23:28
nie no....Boch...za kogo Ty mnie masz. Jakaś niemiecka - pudełko w aucie zostało. Jutro napiszę.
Przypomniałem sobie - MEYLE

boch
01-07-2013, 00:17
nie no, luz :) daj znać jak auto jeździ na nowej cewce. u mnie pojawił się cień szansy, że tajemniczy nieaktywny błąd cewki wkońcu wyjaśnię. zaprzyjaźniony mechanik, a właściwie elektronik samochodowy będzie miał wkrótce pełną wersję Multiecuscan'a w wersji 1.5. być może uda się połączyć z moim sterownikiem i ten nieszczęsny błąd wyjaśnić.

byrrt
01-07-2013, 05:41
No to w końcu MES obsługuje Twoje ECU czy nie? ;)

boch
01-07-2013, 08:48
na razie nie mam potwierdzenia. dystrybutor wysłał zapytanie do autora programu. martwi mnie tylko brak funkcji DTC EX dla obsługi starych sterowników. nie będzie zatem szczegółowej informacji co do przyczyn usterki. także albo w ciemno wymienię wiązkę ECU-cewka, albo poszukam "nowego" sterownika. wszystko okaże się po podłączeniu. zdaniem elektronika cewka działa bez zarzutu, a błędem cewki nie powinienem się martwić. ALE... pamiętam, że kiedy mi auto gasło, zapalała się marchewka, a jedyny błąd odnotowany w pamięci sterownika, to był właśnie błąd cewki. póki co, przy temperaturach takich jak ostatnio (ok. 20 stopni C), przygasanie u mnie nie występuje. ciekawe co będzie jak wrócą tropiki.

Akis
02-07-2013, 15:39
Mam problem z gaśnięciem mojego Bravo 1.6 98r. Zaczęło się od tego że zerwał się rozrząd. Auto poszło do mechanika wymiana praktycznie wszystkiego w głowicy, zawory, prowadnice, uszczelniacze nowy pasek napinacze rolki uszczelki wszelkie możliwe w koło góry silnika. Dodam też że rozrząd spinany był na oryginalnych blokadach a nie na jakiś patentach podwórkowych. Samochód poskładany teoretycznie wszystko dobrze ale gaśnie. Po odpaleniu wcale nie trzyma wolnych obrotów, ani podczas jazdy ani podczas postoju. Odpala trzymając wyższe obroty wszystko jest dobrze, puszczając gaz tudzież dojeżdżając do skrzyżowania i wciskając sprzęgło zaraz gaśnie. Auto jest zagazowane na zwykłej instalacji (nie sekwencji), cuda dzieją się na gazie jak i na benzynie. Dziś przeczyszczę po raz drugi silniczek krokowy. Jakie macie pomysły, czego się złapać czego szukać. Ostatecznie pojadę na komputer ale wolałbym sam pokombinować.

A tak BTW
czy jest tylko jeden rodzaj wtrysków cztero-otworkowych tylko IWP 001?

boch
02-07-2013, 15:55
faktycznie, najlepiej zacząć od krokowca. to krokowiec odpowiedzialny jest za wolne obroty czyli po odpaleniu i po wciśnięciu sprzęgła w czasie jazdy. najlepiej jednak jak podjedziesz do serwisu, w którym mają diagnostykę i kumatego mechanika, który po parametrach wychwyci potencjalną usterkę. gdyby to był faktycznie krokowiec unikaj tanich zamienników z allegro. lepiej w tej cenie kupić oryginalny, używany u sprawdzonego sprzedawcy.

SILNICZEK KROKOWY BRAVO BRAVA MAREA PALIO 1.6 16V (3352345182) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (http://allegro.pl/silniczek-krokowy-bravo-brava-marea-palio-1-6-16v-i3352345182.html)

co do wtrysków. właściwe wtryskiwacze do swojego auta znajdziesz przez EPER. z tego co mi wiadomo, wtryskiwacze czterootworkowe występowały w wersjach przedliftowych i miały oznaczenie IWP 001 i kody producenta 71719037 lub 7751313. w wersjach po 99 roku czyli po lifcie montowane były wtryskiwacze dwuotworkowe o symbolu IWP0064.

beowolfpl
02-07-2013, 16:10
Akis - nie masz sekwencji?? Dziwna sprawa. Do tej pory myślałem, że auta z wtryskiem wielopunktowym muszą mieć sekwencje....

Akis
02-07-2013, 16:46
Akis - nie masz sekwencji?? Dziwna sprawa. Do tej pory myślałem, że auta z wtryskiem wielopunktowym muszą mieć sekwencje....

o dziwo nie mam. Z taka instalacją go kupiłem jeżdżę już 3 lata i zero problemu. Nie strzela, nie ma braku mocy więc nie narzekam.


co do wtrysków. właściwe wtryskiwacze do swojego auta znajdziesz przez EPER. z tego co mi wiadomo, wtryskiwacze czterootworkowe występowały w wersjach przedliftowych i miały oznaczenie IWP 001 i kody producenta 71719037 lub 7751313. w wersjach po 99 roku czyli po lifcie montowane były wtryskiwacze dwuotworkowe o symbolu IWP0064.


słyszałem że po czyszczeniu krokowca należy odłączyć akumulator aby zresetować wszystkie ustawienia komputera co o tym powiecie? Jeszcze jakieś pomysły oprócz tego z silniczkiem krokowym, szukać jeszcze jakiejś usterki?

Akis
02-07-2013, 20:32
Kolejny odkryty objaw jest taki że gdy silnik jest zimny wszystko jest ok, trzyma obroty itp. Po nagrzaniu silnika i jakby wyłączeniu się ssania samochód zaczyna się telepać i gaśnie. Tak samo na gazie jak na benzynie. Do tego jak silnik się nagrzeje odpalając trzeba dodać gazu bo inaczej nie zaskoczy, można kręcić ile się da. Silniczek krokowy wyjąłem jeszcze raz przeczyściłem kanał w przepustnicy i cały silniczek ale nic tam prawie nie było. Zaczynam już głupieć co się dzieje;/

boch
02-07-2013, 20:42
upieram się, żebyś podjechał na diagnostykę ;)

mamut-tme
02-07-2013, 23:20
A moim zdaniem rozrząd jest źle ustawiony. Blokady blokadami, ale to forum różne przypadku już widziało:) Ja bym jechał do mechanika co ustawiał rozrząd z reklamacją. Coraz mniej już mechaników co potrafią dobrze ustawić rozrząd bez blokad...

beowolfpl
03-07-2013, 06:12
po pierwsze-odepnij klemy na okolo 30 min. Potem je podlacz' poczekaj chwile, odpal auto, pamietaj ze nie wolno dodawac gazu ani wlaczac zadnego obciazenia, wylacz gaz, zeby chodzil calkiem na benzynie, niech auto chodzi tak okolo 15-20 min, potem sie nim przejedz ale dalej na benzynie, biegi zmieniaj przy 2500 tys i nie przekraczaj tych obrotow. Pojezdzij tak 20 min na benzynie i zgas auto. No i napisz czy w trakcie tego gasl ci za kazdym razem, czy szarpalo, falowalo itp. Sory za brak polskich liter

boch
03-07-2013, 07:20
po pierwsze-odepnij klemy na okolo 30 min. Potem je podlacz' poczekaj chwile, odpal auto, pamietaj ze nie wolno dodawac gazu ani wlaczac zadnego obciazenia, wylacz gaz, zeby chodzil calkiem na benzynie, niech auto chodzi tak okolo 15-20 min
wedle prawideł znalezionych w sieci, odczekać aż do załączenia wiatraka na chłodnicy ;) jak znajdę chwilę czasu to przetłumaczę procedurę z manuala Haynes'a, już nie pamiętam czy tam też wspomniano o załączeniu wiatraka.

beowolfpl
03-07-2013, 09:43
no tak, ale te 20 min najczęściej wystarczą w taką pogodę jak ta żeby wiatrak się włączył. Poza tym jeśli wiatrak jest uszkodzony to mu paliwa braknie :) nie bardzo wierzę w ten czas do uruchomienia wiatraka, a generalnie wcale mi o to nie chodziło. Rzecz w tym, żeby rozgrzał samochód ale bez dodawania gazu i tylko na benzynie bo wcześniejszym odpięciu aku. Często goście zapominają, że adaptacje powinno przeprowadzać się na benzynie, a przecież po pewnym czasie może się sam na gaz przełączyć. Dlatego trzeba wyłączyć gaz, żeby się nie włączył. No i nie przygazowywać. Niech sam sobie spokojnie chodzi. I niech kolega napisze jeszcze jakie obroty ma po uruchomieniu zimnego silnika

Akis
03-07-2013, 10:52
co do źle ustawionego rozrządu to chyba zły trop tak myślę z tego względu że podczas jazdy samochód normalnie się zachowuje, ma moc, nie hałasuje, nie kopci.

próbowałem z odpinaniem klem nawet na pół dnia i po odpaleniu zimnego silnika wszystko jest dobrze, chodzi w miarę równo, po tym jak się podniesie temperatura i moim zdaniem wyłączy się ssanie obroty spadają, na gazie jeszcze trochę próbuje walczyć, na benzynie praktycznie od razu gaśnie. Tak samo jest podczas jazdy jak zmieniam bieg i obroty zdążą spaść poniżej 1000 zgaśnie, czy podjadę na skrzyżowanie.

A powiedzcie co działo by się gdyby łapał jakieś lewe powietrze na kolektorze ssącym ?? Bo może tam gdzieś leży problem ? Już sam nie wiem wymyślam trochę.

edytowany:

co do pomysłu beowolfpl nic mi nie zaszkodzi spróbować. Sprawdzę wszystko i napisze jakie efekty.

beowolfpl
03-07-2013, 11:50
masz właśnie sprawdzić na samej benzynie. Wyłącz absolutnie gaz. I zobacz jakie masz obroty jak uruchomisz zimny silnik

Akis
03-07-2013, 12:31
Sprawdziłem wszystko na benzynie bez dotykania gazu. Po odpaleniu obroty falowały miedzy 700 a 1100 przez pierwsze pare-parenaście sekund. Potem ustabilizowały się na poziomie 850-1000 też delikatnie falując. Im cieplejszy robił się silnik to obroty bardziej falowały i bardziej telepało silnikiem. w momencie gdy wskazówka temperatury się zaczęła podnosić to silnik zaczął falować do ok 500 obr i w końcu zgasł.

beowolfpl
03-07-2013, 13:00
no to pod komputer i tyle. Ale najlepiej jeśli sam byś go sobie podpiął. Wtedy możesz na spokojnie analizować wyniki. Bo mechanicy na odwal się powiedzą, że to silniczek krokowy i tyle. Generalnie...może byś jakiś czujnik....ale i może być silniczek krokowy. Szczególnie, że dzieje Ci się to cały czas to obstawiałbym silniczek krokowy...

Akis
03-07-2013, 14:07
a co polecacie do takiej domowej diagnostyki? Bo kolega ma komputer firmy Lunch z zestawem wszystkich możliwych kabli w tym do fiata ale niestety nie da się połączyć ze sterownikami w Bravce.

boch
03-07-2013, 14:24
dla tego modelu silnika i sterownika właściwie jedynie komercyjna wersja Multiecuscan 1.5. licencja 200 zł. do tego odpowiedni interface i można się bawić. cena podłączenie pod diagnostykę w warsztacie nie powinna przekroczyć 50 zł. przemyśl sobie co Ci się bardziej opłaca.

beowolfpl
03-07-2013, 14:43
albo tak jak ja zrobiłem...euroscan, kabelek i komp stacjonarny z 2xcom. Kabel za jakieś 150zł można kupić

mamut-tme
03-07-2013, 17:42
Kabel za jakieś 150zł można kupić
Bez przesady: Najlepszy EUROSCAN diagnoza Opel, Fiat, Mercedes ! (3299580494) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (http://allegro.pl/najlepszy-euroscan-diagnoza-opel-fiat-mercedes-i3299580494.html)

beowolfpl
03-07-2013, 18:57
o....potaniało odkąd kupiłem:/

boch
07-07-2013, 10:01
generalnie mogę potwierdzić u siebie pewną prawidłowość. ewidetnie przygasanie silnika jest u mnie związane z temperaturą na zewnątrz. im cieplej tym przygasanie pojawia się częściej. czujnik powietrza w układzie dolotowym podmieniałem. brałem też pod uwagę okoliczność iż gorące powietrze z odmy przedostające się razem z olejem do kolektora fałszuje pomiary czujnika. wykręcałem nawet czujnik i czyściłem go z oparów oleju, jednak bez większych rezultatów. podobnie po odpięciu na jakiś czas odmy. coś mi podpowiada, że to jednak któryś czujnik płata figle. CPW, czujnik położenia wałka rozrządu, ewentualnie lambda... na dzień dobry podczas wymiany płynu chłodzącego wymienię czujnik temperatury silnika.

beowolfpl
07-07-2013, 10:32
no ja narazie po wymianie cewki nie zaobserwowałem przygasania, ale u mnie najczęściej ono występowało jak na 5 biegu puściłem gaz, auto chwile się samo toczyło i gdy potem wrzuciłem luz to auto lekko przygasło. Wystarczyło troszkę gazu dodać przed wciśnięciem sprzęgła i obroty prawidłowo spadały.

beowolfpl
08-07-2013, 09:07
no i zauważyłem, że obroty dalej po takiej jeździe jak wcześniej pisałem nie spadają prawidłowo. Czyli to chyba nie cewka:/ Przeczytałem niedawno pewien temat, w którym pisano, że za zbyt niskie wartości obrotów po wciśnięcie sprzęgła (przygasanie) u kilku osób odpowiadał zawór regulacji ciśnienia paliwa. Chcąc dziś rano pooglądać okolice tego elementu urwałem sobie wężyk z kolektora do tego regulatora:/ był tak stary, że ledwo go podniosłem i się ułamał. Teraz musze do sklepu iść i nowy kupić. WIecie może czy ciężko dostać się do tego regulatora? wiem, że jest on na końcu listwy wtryskowej...ale wąż ukryty jest pod innymi kablami i nie widzę dokładnie jego końca

boch
08-07-2013, 10:17
u mnie widać go bardzo dobrze. dostęp jest raczej bezproblemowy. rozłącz złącze konektorowe od wtryskiwaczy jeśli jest taka konieczność. czy regulator ciśnienia ma pływ na przygasanie? chyba jedynie podczas pracy na benzynie. na gazie nie powinien, chyba że puszcza paliwo wężykiem podciśnieniowym do kolektora.

mamut-tme
08-07-2013, 18:12
Wężyk weź na wzór i idź do sklepu gdzie mogą mieć takie rzeczy (ja chodzę sklepu specjalizującego się w FSO/Żuk). To jest zwykły wężyk podciśnieniowy.
Jeśli puszcza paliwo przez ten wężyk no to może dojść do sytuacji:
1. Jedziemy na jakichś tam obrotach, przepustnica jest otwarta, w kolektorze podciśnienie niższe od atmosferycznego.
2. Regulator nabija ciśnienie w listwie 3 bary powyżej ciśnienia w kolektorze.
3. Puszczamy gaz, przepustnica się domyka (w tym aucie całkowicie, bo silnik krokowy ma osobny, równoległy kanał dolotowy) ciśnienie w kolektorze jest wyższe niż przed chwilą
4. Regulator nabija stale powyżej 3 barów względem kolektora, więc ciśnienie w regulatorze się dość nagle zwiększa
5. Membrana w regulatorze może nie wytrzymać nagłego przyrostu i puszcza.

Zacznij od wymiany wężyka i zobacz co będzie. Jeśli był sparciały to mógł puszczać "lewe" powietrze w kolektor. Potem sprawdź czy w wężyku nie gromadzi się benzyna, jeśli tak, to regulator do wymiany.
Nowy regulator nie jest tani (jak za taki drobiazg), ja swój kupowałem na szrocie za 50 zł. Wymiana w jakieś 30-45min, przy czym najgorsze jest założenie spinki trzymającej regulator w listwie.

beowolfpl
08-07-2013, 21:47
wąż wymieniłem, jak narazie różnicy w pracy silnika nie ma, więc nie jest źle:) Paliwa nie było w starym wężu. Trochę ciężko było nałożyć go na te króćce ale w końcu weszło. Ogólnie...muszę obczaić dokładnie, czy teraz takie przygasanie występuje na gazie czy też na benzynie

boch
08-07-2013, 22:17
ten wężyk to była pierwsza rzecz jaką u mnie wymieniono w ASO podczas pierwszej wizyty z objawami przygasania silnika. zapłaciłem 10 zł i poprawy ni hu hu ;) mnie się wydaje, że jeśli już tak idziemy na wymianę w ciemno, to najlepiej zacząć od elementów, które mają największy wpływ na moment przejścia z wysokich na wolne obroty czyli sonda lambda i silniczek krokowy. po wymianie membran reduktora zacząłem bacznie obserwować spalanie. jest z pewnością lepiej niż przed. do tej pory tankując 29L robiłem max. 260 km. teraz dwa tankowania i wychodzi powyżej 300 km. nie mam pojęcia jaki staż ma obecna sonda. zakres jej pracy na mierniku wychodzi prawidłowy 0,1-0,9. pozostaje jeszcze oscyloskop i częstotliwość z jaką oscyluje. gdyby coś, na oku mam uniwersalną japońską sondę DENSO. na razie przy okazji wymiany oleju wykręcę starą sondę i zobaczę w jakim jest stanie wizualnym ;)

beowolfpl
08-07-2013, 22:21
no zerknij na tą sondę, bo ona też tania nie jest:/ a co do węża - musiałem go wymienić bo mi się w rękach rozpadł jak coś tak chciałem podłubać w aucie....więc to nie jest tak w ciemno

boch
08-07-2013, 22:34
oryginalna, uniwersalna sonda lambda Denso (Made in Japan) to koszt 130 zł. wychodzi taniej niż uniwersalna Magneti Marelli. gdzieś wyczytałem, że najlepsza jest jednak sonda f-my Bosch. a ja mam nadzieję, że mi się ta stara sonda podczas kontroli nie rozsypie w rękach. podobnie z wydechem ;)

beowolfpl
09-07-2013, 01:35
wydech też mamy tani:) 180zł aluminiowany zamiennik - od katalizatora po samą rurę wydechową

boch
09-07-2013, 09:14
auto mam juz 3 lata i do tej pory wydechem się nie interesowałem. jaki założył poprzedni właściciel, nie wiem. sądząc po instalacji gazowej, fortuny raczej nie wydał ;)

Akis
12-07-2013, 20:42
Zastanawiam się jak sprawdzić wiązkę elektryczną idącą do silniczka krokowego. Powiedzcie mi kiedy i na których pinach wtyczki szukać napięcia. I jaka jest wartość jaka powinna się tam pojawić.

mamut-tme
13-07-2013, 13:46
Niestety ale krokowiec w 1.6 jest typowym silnikiem krokowym, tzn jest sterowany impulsami a nie napięciem (tzn. da się, ale oscyloskopem i jeszcze trzeba wiedzieć kiedy ten silnik powinien zmieniać położenie). Jedną z opcji sprawdzenia wiązki byłoby odpięcie komputera i sprawdzenie czy jest ciągłość między odpowiednimi pinami.

boch
13-07-2013, 14:55
opis pinów na złączu znajdziesz w książce serwisowej "Sam naprawiam".

Akis
14-07-2013, 20:12
No to jest jakiś domowy sposób sprawdzenia działania silniczka krokowego?? Bo podczas włączania zapłonu czy pracy silnika nie słychać żeby się poruszał, nawet dotykając ręką obudowy silnika nie czuć żadnych jego ruchów (a niby powinno dać się to wyczuć).

Akis
15-07-2013, 15:41
Po wymianie silniczka krokowego jest poprawa. Wymieniłem na inny oryginalny ze szrotu. Jadąc na trasie bez problemu trzyma obroty około 1000 ale stojąc jak jest rozgrzany to jeszcze nie jest do końca dobrze. Buja się tak w granicach 700 i trochę nie bardzo nie równo pracuje. Jakieś pomysły? Myślałem że to może kwestia auto-adaptacji? Jak dokładnie powinna przebiegać auto-adaptacja? Bo teorii jest wiele?

boch
15-07-2013, 15:57
autoadaptacja na falowanie nie pomoże. lepiej zajrzyj do przepustnicy. być może jest zasyfiona.

beowolfpl
17-07-2013, 17:07
mi po wymianie silniczka też dobrze działało przez kilka miesięcy bo gość kable zruszył i dobrze łączyły. Ogólnie - przejechałem właśnie 1400 km - nic nie falowało i nie gasło. Ale z temperaturą silnika jest problem - jak tylko na chwile się zatrzymałem to temperatura rosła sporo ponad połowę. Ruszyłem i po chwili spadała:/ Co do silniczka krokowego - podobno się go nie sprawdzi w warunkach domowych. Są jakieś urządzenia do sprawdzania. Czytałem gdzieś, że można go wyjąć z kolektora, przekręcić raz kluczyk i zobaczyć czy pracuje. Ale nie wiem jak on jest od środka zrobiony i czy nie wyskoczy ten grzybek...

solidboy
17-07-2013, 21:23
Napiszę tak: kabelki,kabelki, kabelki.

W każdej 1.6 miałem z tym problem i na bank winę za to ponosi jakaś wiązka.

Jeżeli to Was pocieszy to w 1.8 mam to samo. Tyle, że auto nie gaśnie bo obroty spadają "jedynie" do 500.

boch
17-07-2013, 21:33
no to masz tak samo jak ja. jakby nie było, pogratulować wierności marce mimo niesprzyjających okoliczności ;)

solidboy
17-07-2013, 22:02
Niestety to był błąd. W poprzedniej 1.8 (przed fl) obroty były cudowne, zero problemów przez 60 tyś.km więc myślałem, że to dolegliwość jedynie 1.6 i 1.2.

Myliłem się.

Italian shit. Dziekuję.

boch
17-07-2013, 22:25
spadające obroty poniżej wartości progowych, to nie jest wyłącznie problem włoskiej marki. szukając rozwiązania na forach spotkałem podobne przypadki we Fordach i Golfach. co ciekawe, z reguły problem dotyczy silników 1.6.

Akis
25-07-2013, 19:19
Problem z obrotami rozwiązany, przyczyną wszystkich problemów była nieszczelna uszczelka pod dolnym kolektorem ssącym. Przy okazji wymieniłem jeszcze ten grzybek od podciśnienia z listwy wtryskowej bo miałem drugi. Po wymianie uszczelki autko chodzi bez problemu na gazie i na benzynie. Mam nadzieje że może ta informacja niektórym się może przydać.

beowolfpl
26-07-2013, 06:21
jesli obroty falowaly caly czas to faktycznie nieszczelnosc w dolocie- wybacz ze wczesniej na to nie wpadlismy. U mnie falowaly czasami no i winne byly kable. Ale z drugiej strony pewnie ze trzy razy myslalem ze sie z tym uporalem gdy grzebalem pod maska a ja tylko zruszalem te kable. Niedlugo problem wracal. Oby w twoim przypadku rozwiazanie bylo skuteczne

Akis
26-07-2013, 10:02
Wydaje mi się że to będzie stała poprawa z tego względu że poprzednio samochód wcale nie trzymał obrotów na benzynie a na gazie chodził tylko do czasu aż temperatura się podniosła. Wczoraj jeździłem cały dzień w upale i wszystko było w porządku.

a tak BTW naprawa była strasznie droga;/ 9 zł za uszczelkę "lepszej firmy" po zniżkach w sklepie no i pół dnia mojej robocizny. Mam nadzieje że było warto :P

yacub
26-07-2013, 14:37
a ja mam pytanko - który to jest dolny kolektor ssący ?

Akis
26-07-2013, 17:41
kolektor ssący w 1.6 jest dwu częściowy. Górna część widoczna na silniku jest albo aluminiowa w starszych modelach albo plastikowa w nowszych. Dolny kolektor to jest ta część kolektora która łączy blok silnika z górą kolektora. Pomiędzy dolnym kolektorem a blokiem uszczelka jest jednoczęściowa a pomiędzy kolektorem górnym i dolnym są cztery oddzielne gumowe uszczelki. U mnie wadliwa była ta jednoczęściowa uszczelka przedmuchy były na dolocie pierwszego cylindra.

yacub
27-07-2013, 08:19
chciałem sie tylko upewnic - czyli przy samej głowicy :) a nie na rurkach :)

boch
27-07-2013, 13:42
w uzupełnieniu do tego co napisał Akis, w dolną część kolektora ssącego masz wciśnięte wtryskiwacze benzynowe. tam też czasami warto wymienić uszczelki (oringi). oryginalne oringi kosztują trochę grosza, więc warto poszukać w sklepach z armaturą.

solidboy
28-07-2013, 11:36
Ja zauważyłem natomiast, że spadanie i podbijanie obrotów nie ma miejsca na postoju. Dzieje się to tylko wtedy kiedy pojazd jest w ruchu, choćby minimalnym.

boch
28-07-2013, 12:19
taką prawidłowość ma tutaj każdy ;) podstawowych prawidłowości jest conajmniej 2

- pojawia się po rozgrzaniu silnika do pewnej temperatury
- pojawie się w czasie jazdy po wciśnięciu sprzęgła

solidboy
28-07-2013, 12:33
Przepływomierz?

boch
28-07-2013, 12:51
w 1.6 nie ma przepływki.

beowolfpl
30-07-2013, 13:25
no właśnie - ostatnio znowu obroty zaczęły spadać poniżej tych 800. W czasie jazdy, nie jak auto stoi. Puszcze na chwile gaz jak jest na biegu i potem, jak jeszcze ma troche wyższe obroty, wcisnę sprzęgło i obroty lecą do dołu obrotomierza po czym podnoszą się. Tylko znowu nie przełączyłem na benzynę żeby sprawdzić czy to tylko na gazie....

solidboy
31-07-2013, 18:05
XXI wiek, 100 aut z identycznym problemem i nikt tego wyjasnić nie potrafi. Dramat.

beowolfpl
31-07-2013, 18:48
no właśnie. Jak pisał jeden z użytkowników - gdy mechanicy widzą fiata z silnikiem 1,6 to szukają wymówek, żeby go nie przyjąć:/

boch
31-07-2013, 18:50
gdyby nasze auta miały max. 5 lat pewnie dotyczyłaby je akcja serwisowa. w przypadku aut 10 letnich i starszych wyposażonych często w instalacje LPG możemy jedynie liczyć na gramotnego mechanika, który problem ogarnie i przy okazji nie wymieni połowy osprzętu silnika narażając nas na koszty. u mnie nie każdy mechanik chce się łapać za to auto. spory odsetek to niekompetentni naciągacze, ewentualnie tacy, którzy słysząc hasło "w tym aucie jest gaz", kończą rozmowę.
jakiś czas temu prosiłem moderatora FKP o przesłanie zapytania do zaprzyjaźnionego z forum serwisu FIAT'a ale chyba nic z tego nie wyszło. szkoda.

beowolfpl
31-07-2013, 20:59
a powiedzcie mi, bo nie wiem czy kiedyś o to już pytałem - Ci, którym fiat z silnikiem 1,6 dobrze działa - czy u was, jak w czasie jazdy, gdy auto jest na biegu i ma około 3000 obr, puścicie gaz, pozwolicie, żeby auto się chwile toczyło (dajmy 5 sekund) i wciśniecie sprzęgło - to jak wam obroty spadają? i do jakiej wartości? Proszę Was - niech to ktoś napisze jak ma być. Czytałem gdzieś, że jak się puści gaz na wyższych obrotach na biegu to w kolektorze panuje największe podciśnienie i gdy wciśnie się sprzęgło to komputer może nie zdążyć z ustawieniem biegu jałowego...

boch
31-07-2013, 21:12
u mnie nie ma reguły czy obroty są na poziomie 3 tys. czy 2,5 tys. czy 4 tys. raz zafaluje, raz nie. u mnie jest jeszcze taki myk, że po porannym odpaleniu zimnego silnika i po pierwszym dodaniu gazu silnik się lekko zadławi co widać po wahnięciu obrotomierza. później już jest ok. reduktor nie ma z tym nic wspólnego. jeden z mechaników wysunął teorie, że to wina słabszej komprechy na czwartym cylindrze. póki nie nabije ciśnienia to kuleje.

byrrt
01-08-2013, 09:49
po pierwszym dodaniu gazu silnik się lekko zadławi co widać po wahnięciu obrotomierza. później już jest ok
Na 1000% masz rozstrojoną mapę benzynową - jestem tego przekonany bo mam to samo. U mnie wynika to najprawdopodobniej z minimalnego czasu otwarcia wtryskiwaczy bo hamując silnikiem centralka gazu nie widzi odcięcia (cutt off) tylko bardzo krótki wtrysk - na poziomie 0,2ms. I teraz zamiast robić cutt off'a centralka podaje tyle ile może najmniej dla tego wtrysku czyli tam nie pamiętam z 1,5ms czy ileś.. No i potem się rozjeżdżają mapy bo zamiast odcięcia silnika dostaje gaz.. U Ciebie jest to samo.

boch
01-08-2013, 10:29
no może. ale czy robiąc ostatnie 500 metrów na benzynie, gasząc silnik i odpalając go na drugi dzień, nie powienienem takich przygód uniknąć? być może u mnie sytuację komplikuje tragiczna listwa Master, która ma ogromne rozjazdy po temperaturze. wykres mapy gazowej na nierozgrzanym silniku zdziebko przeraża. mapka zaczyna się pięknie pokrywać dopiero po w pełni nagrzanym silniku. tak wynika z obserwacji przez soft. w sobotę wrzucę, to zobaczycie. generalnie zastanawiam się nad listwą AC W01. czekam jeszcze na opinię kolesia, który ma ją założoną na identycznej instalacji. do tej pory miałem wtryskiwacze w standardzie 3 Ohm. AC W01 są w standardzie 2 Ohm. takie wtryskiwacze są niby dokładniejsze ale mają krótszą żywotność. jak załatwię rozjazdy, to może po odpaleniu dławienie odejdzie w zapomnienie. aha, zapomniałbym, jeden z elektryków samochodowych proponował mi podłączyć zasilanie ECU "po stacyjce". powoduje to jegozdaniem reset kompa po każdorazowym dłuższym zgaszeniu silnika. nie wiem czy miał na myśli Fiata ;)

beowolfpl
01-08-2013, 10:33
a jeśli chodzi o moją prośbę...czy ktoś, komu auto chodzi dobrze, może napisać jak zachowuje się auto w sytuacji, o której pisałem 2 posty wyżej??

boch
01-08-2013, 10:58
no właśnie, może kolega egon okaże się pomocny ;)

byrrt
01-08-2013, 14:00
no może. ale czy robiąc ostatnie 500 metrów na benzynie, gasząc silnik i odpalając go na drugi dzień, nie powienienem takich przygód uniknąć?
U mnie jest tak (ale wydaje mi się to wspólne) że mimo iż auto jest przed FL to sterownik silnika posiada korekty długoterminowe i krótkoterminowe. Nie widzę tego na programie od diagnostyki ale ewidentnie widać to z pracy silnika. Sytuacja taka: auto chodzi na gazie, podpinam się pod instalację LPG, zmieniam nagle mnożnik dla obecnego obciążenia. Jednocześnie patrze na sondę lambda oraz jej integrator z komputera silnika. Do wyregulowania się czasów wtrysku nie potrzeba nawet 10 sekund - integrator idzie momentalnie w górę lub w dół, ale auto chodzi już całkowicie ok.. Co za tym idzie nie idzie zestroić instalacji wg. map bo ecu silnika szybko sobie zmienia czasy wtrysku. To są korekty krótko terminowe. Zgaszę auto i odpalę i będzie przez chwilę kicha - dopóki lambda nie przejdzie w Close Loop (jest nagrzana więc to parę sekund). Oznacza to że korekty długoterminowe w ECU są trzymane. Jak bym tak dłużej pojeździł to po 500-1000km się to pewnie nadpisze (tak z praktyki to bardzo długo trwa) i wtedy wyłączanie zapłonu nie spowoduje przyduszania się i niedopalania bo już mapy sobie zmieni. Każde wyłączenie zapłonu powoduje wykasowanie korekt krótkotrwałych ale te długotrwałe czyli po prostu mapy nie kasują się nawet przy odłączeniu zasilania. U Ciebie sądzę że jest tak samo chociaż sterownik zupełnie inny.. Na pewno w 1.6 nie wykasujesz map przy rozłączaniu ECU silnika stacyjką - w skodzie felicji 1.3 np. taki numer przechodzi, ale to zupełnie inny sterownik - jednopunktowy w dodatku ;) Wspomniałem o takim bo szwagier tak miał kiedyś zrobione z LPG..

mamut-tme
01-08-2013, 16:56
a powiedzcie mi, bo nie wiem czy kiedyś o to już pytałem - Ci, którym fiat z silnikiem 1,6 dobrze działa - czy u was, jak w czasie jazdy, gdy auto jest na biegu i ma około 3000 obr, puścicie gaz, pozwolicie, żeby auto się chwile toczyło (dajmy 5 sekund) i wciśniecie sprzęgło - to jak wam obroty spadają? i do jakiej wartości? Proszę Was - niech to ktoś napisze jak ma być. Czytałem gdzieś, że jak się puści gaz na wyższych obrotach na biegu to w kolektorze panuje największe podciśnienie i gdy wciśnie się sprzęgło to komputer może nie zdążyć z ustawieniem biegu jałowego...
Ja jak będę jechać gdzieś w najbliższym czasie (ostatnio 1-2 razy w tygodniu, do pracy chodzę na pieszo) to sprawdzę. Mam 1.6 z 1996 r., 76 kW czyli 103 KM przebieg ok 76 tys. km (auto od 98 roku w rodzinie i mało jeżdżone więc praktycznie rzecz biorąc pewny). Żadnych problemów z przygasaniem/falowaniem nie mam, auto miało kiedyś problemy z zasilaniem, jeden z wtryskiwaczy przestał działać.


Na pewno w 1.6 nie wykasujesz map przy rozłączaniu ECU silnika stacyjką - w skodzie felicji 1.3 np. taki numer przechodzi, ale to zupełnie inny sterownik - jednopunktowy w dodatku
W Felicji 1.6 75 KM z silnikiem AEE VW (chyba tylko taki był 1.6) też tak można skasować. Tym nie mniej to ECU ma już EOBD i kolega miał taka samą instalację jak ja (BRC SQ24 Light) i chyba mu podpięli kompa od gazu z ECU i mu kasuje co jakiś czas błędy. Sprawdził to w taki sposób, że na pracującym silniku odłączył jeden wtrysk, silnik kuleje (na 3 garach pracuje), VAG-COM połączony z ECU pokazuje błąd. Szybkie zgaszenie i odpalenie silnika (tak krótkie odłączenie zasilania nie powoduje skasowania w ECU) i błędów nie ma (przed założeniem instalacji błąd zostawał).

solidboy
01-08-2013, 20:04
jak w czasie jazdy, gdy auto jest na biegu i ma około 3000 obr, puścicie gaz, pozwolicie, żeby auto się chwile toczyło (dajmy 5 sekund) i wciśniecie sprzęgło - to jak wam obroty spadają? i do jakiej wartości?

Mi spadają do 500rpm. Gdy wrzuce luz bez toczenia obroty mi nie spadną poniżej tej wartośći.
Tak mam w 1.8 i miałem w 1.6.

W 1.6 FL miałem taki objaw, że po włączeniu klimy Maryśka gasła po każdym wrzuceniu na luz.
Uruchomienie jej po takim incydencie to minimum 40 sekund kręcenia rozrusznikiem.
Raz jej się to zdarzyło na przejeżdzie kolejowym w którym zaczęły się opuszczać szlabany.
Mina pasażerów (taxi) - bezcenna :)



Jak mi 1.8 zacznie gasnąć (na razie tylko spadają i podbijają obroty) to od razu sprzedam chwasta.

mamut-tme
01-08-2013, 21:46
Ja też dzisiaj sprawdziłem.
U mnie spadają od razu do wartości biegu jałowego (na obrotomierzu lekko poniżej 1000 RPM, ale mam wrażenie, że trochę zawyża). Bez żadnych skoków, zafalowań itd. Oczywiście nie jest to natychmiastowe, jakiś ułamek sekundy to trwa zanim zaczynają spadać.

beowolfpl
01-08-2013, 22:48
ale kolega Mamut zrobił tak jak mówiłem? Puściłeś gaz, pojechałeś chwile bez dodawania gazu i wcisnąłeś sprzęgło? i obroty spadły lekko poniżej 1000 ale nie do tych około 500?

mamut-tme
01-08-2013, 23:11
Tak, dokładnie tak jak kolega pisze. Wskazówka spadła do tych 900 RPM i tam się trzymała dopóki nie puściłem sprzęgła. Do 500 to chyba nigdy podczas normalnego użytkowania wskazówka mi nie spada.

boch
01-08-2013, 23:41
bo nie powinna. zgodnie z tym co napisano w "Sam naprawiam" w przypadku spadków obrotów poniżej prędkości obrotowej biegu jałowego, ECU odcina zasilanie sekcji B przekaźnika a dokładnie: pompy paliwa, sondy lambda, cewki zapłonowej, wtryskiwaczy oraz elektrozaworu recyrkulacji par paliwa. zatem to jest główną przyczyna gaśnięcia silnika. pozostaje tylko rozkminić dlaczego silnik nie trzyma obrotów biegu jałowego. logika podpowiada, że należy wymienić silnik krokowy, który odpowiada za bieg jałowy - czyli moment kiedy np. w trakcie jazdy wciskamy sprzęgło. u mnie taka wymiana niewiele pomogła. mało tego. było nawet gorzej. brudna przepustnica? również nie. pozostaje TPS, który wymieniłem wraz z całą przepustnicą. bez zmian. kabelki... przydałby się domowy soft do modzenia nad tym problemem i szukania po wiązkach. wysłałem zapytanie do autora Multiecuscan w sprawie obsługi mojego sterownika. na razie cisza, a minął już tydzień. jak krew z nosa...

beowolfpl
02-08-2013, 06:09
czyli prawie wszytkie czujniki wymienione i nic? ze swojej strony dodam ze wymiana czujnika polozenia walu i cewki tez nic nie dala. Sonda lambda moze miec na to wplyw? chyba w przypaku jej uszkodzenia bylyby tez inne objawy. Auto gasnie na biegu, jak jedzie, nigdy jak stoi. Moze sprawa z cisnieniem w kolektorze? czujnik podcisnienia? a moze dzieje sie tak tylko na gazie? ta ostatnia rzecz musze dokladnie wybadac

byrrt
02-08-2013, 06:36
U mnie w 1.8 nie ma takiego objawu wiec normą to nie jest ;)

boch
02-08-2013, 07:58
Auto gasnie na biegu, jak jedzie, nigdy jak stoi. Moze sprawa z cisnieniem w kolektorze? czujnik podcisnienia? a moze dzieje sie tak tylko na gazie? ta ostatnia rzecz musze dokladnie wybadac
Mapsensor też wymieniłem :) oczywiście na używany z allegro, ale raczej sprawny ;) myślałem jeszcze co by pojechać z dala od ludzi i odłączyć podciśnienie od serwa hamulcowego. niby podczas wciskania hamulca na postoju obroty ani drgną, ale... sprawdzić nie zaszkodzi.
beowolfpl, na benzynie Ci raczej nie zgaśnie. prędzej zafaluje i to powinieneś jak najszybciej sprawdzić. u mnie falowanie na benzynie również występuje. na LPG to się potęguje zwłaszcza w upały... gaz jest po prostu czuły na róźne nieprawidłowości w silniku. jutro jak mnie kobita nie wyciągnie na Ślężę, wejdę pod auto i zobaczę jak wygląda sonda lambda i czujnik położenia wału. czytałem kiedyś o zabrudzonym CPW, który dawał takie objawy.

beowolfpl
02-08-2013, 08:43
jak pisałem - czujnik położenia wału wymieniłem i poprawy nie było, ale jeśli masz 150zł luzem to kup i wymień:) generalnie - po czym sterownik poznaje, że ma się załączyć bieg jałowy? po obrotach - czyli po sygnale z czujnika położenia wału?

boch
02-08-2013, 09:21
nowy CPW Magneti Marelli to 88 zł ;) gdzieś jeszcze czytałem o przewodzie czujnika położenia wałka rozrządu, który lubi się przecierać od obudowy (niechlujny montaż podczas wymiany rozrządu).

byrrt
02-08-2013, 12:24
po czym sterownik poznaje, że ma się załączyć bieg jałowy? po obrotach - czyli po sygnale z czujnika położenia wału?
Czujnik obrotów silnika to CPW.. Obroty to jedno bieg jałowy to 2gie. W dokumentacji mojego ECU (hitachi - Wy macie inne) jest napisane ze np. hamując silnikiem od prędkości 1,5tyś w dół i tak dotrysk uje paliwo (mimo że hamując silnikiem by nie musiał) właśnie po to. Śmiem twierdzić że właśnie poniżej tej wartości silnik będzie się starał przejąć sterowanie biegiem jałowym.. Tych zależności jest z pewnością znacznie więcej, ale to już jakiś trop :P

beowolfpl
02-08-2013, 12:45
byrrt - no to potwierdziłeś to co napisałem. Że silnik będzie starał się przejąć sterowanie biegiem jałowym poniżej pewnej wartości obrotów silnika. No a obroty silnik bierze z czujnika położenia wału. Chyba że jest inny czujnik odpowiedzialny za obroty?

beowolfpl
02-08-2013, 19:59
generalnie, właśnie się przejechałem na gazie i na benzynie. Na gazie - przygasał. Na benzynie - nie, obroty zatrzymały się na około 1100 i potem spokojnie spadły. Starałem się robić te testy przy podobnych warunkach. Może mi się tylko wydaje, że to na gazie jest gorzej, no ale z obserwacji tak wynika więc...Pasuje do gazownika się udać. Co tam w gazie może być takiego co powodowałoby przygasanie? jakiś element? czy w ustawieniach gazu coś?

mamut-tme
02-08-2013, 20:45
Trzeba by podejrzeć czasy wtrysków na gazie i benzynie w takim momencie - dużo by wyszło na jaw. Reduktor masz po jakim przebiegu?

beowolfpl
02-08-2013, 22:24
od założenia gazu zrobiłem 30 tyś więc całe nic...

boch
03-08-2013, 01:50
jakie masz wtryskiwacze? jeśli czerwone Valteki, to możesz je spokojnie wymienić na coś lepszego ;)

beowolfpl
03-08-2013, 08:31
czerwone. Ale czy ich wymiana pomoże? mi się wydaje, że nie bo auto nie przerywa i na gazie dobrze jeździ oprócz tego problemu. Zaglądnę dzisiaj do gazownika

boch
03-08-2013, 09:53
koniecznie. po przebiegu 30 tys. km czerwony Valtek nadaje się do kalibracji skoku tłoczka na każdej sekcji za pomocą czujnika zegarowego. powie Ci to każdy fachowiec z branży LPG. mało tego, ci sami fachowcy przestrzegają przed zabawami w LPG na konfiguracji opartej o dość low-endowe wtryskiwacze jakimi są czerwone Valteki. taka instalacja to wg nich gwarantowane kłopoty w krótkiej perspektywie czasu. oczywiście są tacy, którzy na waldku i alasce zrobią bezproblemowo 100 tys. km ale ilu ich jest ;) to jak z chińską NoName'ową elektroniką. loteria. skoro problem gaśnięcia silnika pojawia się u Ciebie wyłącznie na gazie, to przyczyn szukaj tutaj:


Przyczyną jest raczej wzrost ciśnienia gazu po cut offie : samochód hamuje silnikiem i nie pobiera gazu , następuje wzrost jego ciśnienia co utrudnia lub uniemożliwia otwieranie się wtryskiwaczy . Ciśnienie przeciwdziała otwieraniu się grzybka dociskając je do gniazda. Póki wtryski były "młode" jakoś to działało. Leczenie może przebiegać na dwa sposoby : albo zmniejszyć ciśnienie pracy reduktora ( o ile jest z czego obniżać) co spowoduje obniżenie przyrostów przy hamowaniu silnikiem , ale wymaga stosownego rozwiercenia dysz i ponownego ustawienia sterownika. Drugi sposób to wymiana wtryskiwaczy na lepsze
także jedziesz do gazownika, robicie kalibrację listwy, sprawdzacie ciśnienie robocze reduktora (najlepiej pomiędzy 1 a 1,1 bara), a następnie adaptacja, po której mnożnik powinien zaczynać się gdzieś w w okolicy 1,2 do 1,4 i dążyć do wartości 1 przy maksymalnych czasach wtrysków. oprócz tego warto sprawdzić czy podczas pracy silnika na biegu jałowym, czasy wtrysków benzyny podczas pracy na benzynie są takie same jak czasy wtrysków benzyny w czasie pracy na gazie. to tak na dzień dobry. a najlepiej jakby Ci gazownik założył coś lepszego niż Valtek. np AC W01 ;)

beowolfpl
03-08-2013, 10:43
gazownika nie było, ale to raczej na 90% coś z gazem. Sterownik gazu nie radzi sobie ze zmieniającym się obciążeniem. I niestety dopiero dzisiaj to sprawdziłem włączając klime na gazie i na benzynie. Jak włączy się klima, rusza 2 bieg wiatraka i na gazie obroty w momencie włączenia tych elementów za nisko spadają. Na benzynie nie lecą tak bardzo. Poza tym - na postoju bardziej słychać wstrząsy tłumika na lpg (a jak się troszke doda gazu to nie ma tego huczenia tłumika) więc dalej obstaje za tym, że obroty na lpg są za niskie. W lecie przygasanie mam tylko z wysokich obrotów silnika, a w zimie potrafił nawet z bardzo niskich zgasnąć. A w zimie obciążenie elektryczne samochodu jest wyższe (nawiew, ogrzewanie szyby itp). Teraz tylko...dobry gazownik w Rzeszowie...

byrrt
03-08-2013, 20:37
oczywiście są tacy, którzy na waldku i alasce zrobią bezproblemowo 100 tys. km ale ilu ich jest
No tu Ci powiem, że goście u których ja zakładałem instalację mają takich klientów wielu - w większości taksówkarzy.. Tyle że oni również taką kalibrację valteków robią co 10 tyś przy każdym przeglądzie..

solidboy
03-08-2013, 23:14
Mam czerwone Valteki ale nie słyszałem, że muszę je kalibrować co 10 tyś.km...

boch
04-08-2013, 10:21
na forum gazeo jeden z instalatorów napisał, że często nawet fabrycznie nowe Valteki wymagają kalibracji. nie oszukujmy się, cenowo jest to najniższa półka na allegro. taniej się nie da ;) prawdopodobnie zaraz po wypłacie robię sobie taki prezent:

LISTWA WTRYSKIWACZY AC W01 4 CYL 2OHM + DYSZE (3420122154) - Allegro.pl - Więcej niż aukcje. Najlepsze oferty na największej platformie handlowej. (http://allegro.pl/listwa-wtryskiwaczy-ac-w01-4-cyl-2ohm-dysze-i3420122154.html)

z wymianą powinienem sobie poradzić, chociaż po ostatniej wizycie u gaziarza dostęp do listwy jest delikatnie mówiąc przej... utrudniony ;)

solidboy
04-08-2013, 10:44
Dziś podmieniam z poprzedniej Marei przepływkę. Liczę na koniec kłopotów ze spadaniem obrotów i braku mocy powyżej 5000 rpm.

Nadzieja matką głupich ;)