PDA

Zobacz pełną wersję : Czasami brak mocy Marea Weekend 1.6 16V 1999 r.



garfield1988gse
25-12-2011, 19:00
Koledzy, spędziłem już mnóstwo czasu przekopując internet (łącznie z tym forum) i nie mogę znaleźć konkretnej odpowiedzi na mój problem, który zaraz dokładnie opiszę pod spodem. Wydałem też już mnóstwo pieniędzy i straciłem dużo czasu na jeżdżenie po mechanikach. Usterka występuje zarówno na benzynie jak i na gazie. Spalanie wydaje się normalne bo pali mi tak jak zwykle w przedziale 9,5 - 11 litrów gazu na 100 km.

Problem zauważyłem na początku 2011 roku. Wygląda to tak, że auto nie ma mocy i mimo deptania pedału przyspieszenia nie pojedzie więcej niż 130 km/h i to w wielkich bólach a rozpędzenie się do tej prędkości zajmuje około 2 razy więcej czasu niż powinno. W czasie przyspieszania obroty idą w górę, mogę nawet podciągnąć pod czerwone pole ale efektów w postaci przyspieszenia auta nie widać. Dodatkowo przy naciśnięciu pedału przyspieszenia słychać jakby puknięcie/stuknięcie z przodu samochodu.

Dowcip polega na tym, że nie dzieje się to permanentnie ani nie ma też, żadnej określonej pory roku, pogody czy temperatury silnika kiedy usterka występuje. Niekiedy auto jedzie jakby nigdy nic mu nie dolegało, pięknie się zbiera do 100 km/h w te 10-11 sekund, i można osiągnąć nim prędkości, które legalnie można osiągać tylko w Niemczech i to bez żadnych stukań, pukań i innych efektów ubocznych.

Czasami wystarczy, że w czasie kiedy pojawi się usterka, zjadę na pobocze, wyłączę silnik i odczekam kilkanaście sekund, ponownie uruchomię silnik i usterka niknie. Nieraz usterka przejdzie samoistnie w czasie jazdy. Nieraz nie pomoże nawet zgaszenie silnika na kilkanaście sekund.

Teraz opiszę co już zrobiłem w tej sprawie:
- kiedy byłem na komputerze, nie można połączyć się z silnikiem (byłem u jedynego magika w promieniu 50km, który mógłby to zrobić bo nikt inny nie mógł i każdy odsyłał do niego z tekstem, że jak on się nie połączy to już nikt się nie połączy)
- planowanie głowicy
- nowe filtry, oleje, świece, kable
- nowe sprzęgło
- nowy katalizator
- nowa cewka zapłonowa
- gaz serwisowany w jednym z najlepszych serwisów w województwie (jest w stanie bardzo dobrym)

Także, nie wiem czego jeszcze próbować, czytałem, że może to być komputer, ale co będzie jak kupię komputer i okaże się, że to nie to. Nie mam już siły na to auto, ale nie chcę go też sprzedawać bo szkoda mi pieniędzy, które w nie włożyłem.

qolejowy
26-12-2011, 00:32
Jedź na kompa do ASO Fiata, teraz ponoć wcale tak drogo nie jest. Dopóki się jakoś z tym kompem nie połączysz to możesz jeszcze pół auta wymienić a usterka dalej będzie Cię dręczyć

byrrt
26-12-2011, 00:47
1.6 faktycznie nie wiele systemów się z tym łączy.. Przydałby się jakiś magik od fiatów co nie tylko podłączy kompa w selu wykasowania błędów tylko pomoże coś w intepretacji wszystkich wyników..

Virusek
26-12-2011, 13:52
Jeśli efekt ten występuje tylko na gazie, to szczególną uwagę zwróciłbym na sterownik LPG oraz sonde lambde, ten sam problem miałem w Opel Vectra B 1.6V 16V czyli tak jak opisujesz w trakcie jazdy auto nagle traciło moc, wystarczyło zgasić zapłon odpalić ponownie i można było kontynuować jazdę. W trakcie tej przy mułki świrował mi wskaźnik od LPG czyli wszystkie diody migały wedle swojego uznania. W tym momencie nie pomagało ręcznie przerzucanie na benzynę, jakby przełącznik był odpięty. Jak dobrze pamiętam pomogła wymiana sondy gdyż miała złe skazania mimo że gazownik obstawiał na sterownik LPG, jak się później okazało z nim też były jakieś problemy.

lukq
30-12-2011, 16:38
czytałem, że może to być komputerJest to całkiem możliwe.
Udaj się do ASO jak pisali poprzednicy nie jest tam drogo a na pewno połączą się z Twoją jednostką.
Czy wywala Ci jakiś błąd w postaci kontrolki, podczas tego zamulenia?

garfield1988gse
30-12-2011, 18:03
Czy wywala Ci jakiś błąd w postaci kontrolki, podczas tego zamulenia?

Nie powiem ci, bo działa mi tylko kontrolka akumulatora, oleju, świateł długich i krótkich - reszta się nie załącza nigdy (chodzi mi po przekręceniu kluczyka), wnioskuję, że są odpięte, ale nigdy nie zawracałem sobie głowy tym, czemu działa tylko część kontrolek.

lukq
30-12-2011, 18:17
Śmiem podejrzewać, że zapala Ci się kontrolka zwana marchewką, a TY o tym nie wiesz. Proponuje jak koledzy diagnozę komputerową, do tego wyjmij licznik i sprawdź stan podłączenia kontrolek oraz ich żarówki, bo może się okazać, że jeszcze jaśki się świecą abs itp.

garfield1988gse
30-12-2011, 18:45
lukq wprowadziłem cię w błąd bo marchewa (kontrolka wtrysku) normalnie zapala się po przekręceniu kluczyka i gaśnie po chwili tak jak powinna zgasnąć, natomiast w czasie zamuły nie pojawia się - więc to chyba nie to.

lukq
30-12-2011, 18:47
No to fakt błąd. Pojechałbym jednak i tak na diagnozę komputerową, od tego w zasadzie bym zaczął. W serwisie to koszt ok. 100 zł.

qolejowy
31-12-2011, 02:13
W serwisie to koszt ok. 100 zł. W serwisie za te pieniądze zrobią Ci pełną diagnozę, sprawdzą dosłownie wszystko i dadzą na pamiątkę wydruk żebyś nie zapomniał co trzeba zrobić, więc ta stówka nie będzie wydana na darmo, bo Ci podrzędni fachmani od diagnostyki to nieraz pożal się boże.

mfrydel
31-12-2011, 12:15
Ja bym na Twoim miejscu podjechał na komputer do FIAT ASO. Koszt 89pln.
Z mojego doświadczenia padł przepływomierz powietrza. Po wymianie nie poznasz auta ;)

byrrt
31-12-2011, 14:30
Z tymi cenami ASO to tak naprawdę wolny rynek - u mnie w Bdg to od 130 do 150zł tak więc różnie bywa ;)

garfield1988gse
23-01-2012, 19:42
Byłem dziś w serwisie w Łowiczu, koszt 80 zł (dla porównania Łódź 150 zł). Udało się połączyć z komputerem za pierwszym razem. Program jaki był użyty to Examiner Smart.

Błędy wskazane przez centralkę:
sonda lambda Zw. na Mase/Obw.Otw. Przerywany
Czujnik detonacji Ponizej dolnego limitu Obecny
Czujnik detonacji Obwód otwarty Obecny
Czujnik prędkości samochodu Sygnal niewlasciwy Przerywany

Mechanik powiedział, że problem leży albo po stronie tego czujnika detonacji albo komputer załapał zamułę przez gaz (mówił, że robili już kilka takich przypadków i wina leżała po stronie centralki). Powiedział mi, żebym teraz jeździł na benzynie i popatrzył czy restart kompa coś pomógł.

Subiektywnie jak wracałem z ASO do siebie około 25 km to samochód wydawał się jechać normalnie, ale będę musiał poprowadzić więcej obserwacji i jazd.

Co koledzy o tym sądzicie ?