Zobacz pełną wersję : Pomiary i ustawienia pojazdu
rejczi85
19-09-2011, 15:04
witam. wymienialem amortyzatory z przodu, oraz wahacze z jednej i drugiej strony. pojechalem ustawic zbieznosc w kolach. mechanik ustawil zbieznosc, ale mowil, ze musze jeszcze "costam" wyregulowac, ale on tego nie jest w stanie zrobic. dal mi wydruk z komputera. co musze jeszcze sobie ustawic? jaki to ma wplyw na jazde samochodem jak tego nie ustawie? czy czasochlonne to jest no i na jakie koszta powinienem sie naszykowac? dodam, ze niedawno robilem przeglad samochodu i wykazalo mi tylko, ze sama zbieznosc z przodu samochodu musze ustawic. i nic wiecej. wiec skad sie nagle "cos" do ustawiania wzielo? dodaje wyniki z warsztatu:
1262
1263
Jeśli dobrze odczytuje skróty to z przodu masz (kąt PK) chyba na prawym kole złe pochylenie koła.Raczej nie da się tego ustawić od tak,jedynie można wykorzystać luz w otworach na śruby.
0,28' na plus więc chyba musisz górę koła wsunąć do środka auta nie ruszając jego dolnej części.Trzeba poluzować górne śruby mocujące amortyzator do kielicha i dosunąć ile się da w stronę silnika.Po niżej są też dwie śruby które łączą amortyzator ze zwrotnicą i tutaj trzeba postąpić podobnie,czyli poluzować je i w miejscu łączenia pchnąć to łączenie w stronę silnika,tak jak byś chciał to złamać.
Druga pozycja to (ustawienie kąta WSZ) prawdopodobnie kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy.Tutaj nie widzę możliwości regulacji.
Co do tylnej zbieżności to też nie ma tam takowej regulacji.Widać że jedno koło jest na minus a drugie na plus,więc teoretycznie można to przestawić przesuwając całą tylną belkę na poduszkach..Przynajmniej zbieżność sumaryczna mieści się w tolerancji.
rejczi85
19-09-2011, 21:07
tzn zapytam sie tak. czy to jest taka az nagla koniecznosc regulowania tego, czy mozna z tym jezdzic? i tak szybko nie jezdze, bo nie mam gdzie i jak. samochod wykorzystuje tylko na dojazd do i z pracy. na przegladzie technicznym nic mi nie mowili, zebym katy ustawial albo przesuniecia kol itp. tylko sama zbieznosc kol z przodu.
Jeżeli był by to mój samochód to jedynie pokombinował bym z kątem pochylenia i tyle.
Na przeglądzie technicznym nikt Ci nic nie mówił bo na sprzęcie który jest stosowany przy kontroli (zwykły przejazd po czujnikach) nie można zmierzyć nic po za zbieżnością.Zbieżność to podstawowy i najważniejszy parametr.
rejczi85
20-09-2011, 18:25
a te katy to gdzie mozna ustawic? bo koles w serwisie w stacji gdzie przeglady robia powiedzial, ze oni sie tym nie zajmuja i zebym sobie sam poszukal jakiegos specjalisty. zupelnie jak z lekarzem XD
Te kąty z tego co wiem są regulowane tylko na sportowych zawieszeniach. Będąc 2 razy raz z moim Bravo raz z Peugeotem mojej luby spytałem co to są te kąty pochylenia i 2 razy od innego typka usłyszałem, że jest to parametr stały i w normalnych standardowych autach nie podlega regulacji. Co innego auta sportowe (nie jestem pewien czy nie chodzi o zawieszenie gwintowane).
rejczi85
20-09-2011, 21:50
jak to nie ma znacznego wplywu na komfort jazdy i bezpieczenstwo, to nawet glowy sobie tym nie bede zawracal. bravo mam od roku i nic sie nie zmienil ani komfort, ani prowadzenie. wymieniane byly amortyzatory, wahacze. auto gladko jezdzi, nie "telepie" kierownica przy predkosci np,. 140 km/h. wiec nie wiem, czy jest sens pchac sie w jakies dodatkowe koszta?
Rejczi tak jak napisałem wcześniej i potwierdził to kolega Byrrt tych kątów normalnie się nie ustawia.Napisałem też że pochylenie koła można podciągnąć ale tylko przez wykorzystanie luzu śrub montażowych w otworach i to jest na tyle ustawiania.
Przypomniało mi się, że 2gi diagnosta mówił jednak nie tylko o sportowych, w niektórych autach się to podobno reguluje, zdaje się wymieniał np. Opla Zafirę gdzie kąt jest regulowany.. Ale co do BBM - jest to parametr nieregulowalny.
qolejowy
21-09-2011, 00:23
Tak jak pisali koledzy wyżej, w tych autach te parametry są stałe. Skoro masz wymienione wahacze i amortyzatory to pomiary po obu stronach powinny być zbliżone. Skoro jednak one się różnią i to dosyć znacznie, może oznaczać że masz skoszoną belkę, auto miało przedtem jakąś kolizję, albo te nowe wahacze nie trzymają wymiaru. A jak wyglądają opony, zużycie obu opon jest jednakowe ? Skoro auta nie ściąga a opony nie piszczą przy ostrzejszym skręcie, jeździj dalej tylko obserwuj opony.
rejczi85
21-09-2011, 07:19
narazie z czego co patrzalem na opony, to kazda, z kazdej strony wyglada tak samo. niedlugo bedzie sie zmienialo na zimowki, to wtedy sie oceni dokladniej kazda opone, czy sie ktores nierownomiernie zdzieraja.
---------- Post dodany o 06:19 ---------- Poprzedni post dodany był o 06:17 ----------
co do kolizji, to costam z prawego boku mu kiedys pewnie bylo. jak sprawdzane miernikiem lakieru bylo, to prawe nadkole bankowo bylo ruszane. tyle bynajmniej mi rzeczoznawca powiedzial, jak mierzyl go miernikiem lakieru. dalsza przeszlosc auta nie jest mi niestety znana.
Powered by vBulletin™ Version 4.2.5 Copyright © 2025 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.