Witam wszytskich. Przeszukałem forum, ale konkretnie takiej przypadłości jak moja nie znalazłem. MOże ktoś spotkał sie z nst problemem:

Od wczoraj, po odpaleniu silnika, nie gasną światła stop -świecą cały czas. Hamulce są sprawne, jak trzeba hamuja i tu nie mam żadnych zastrzeżeń,nie są zblokowane itd; jedynie wciąz się swiecą światła. Jeśli uniosę delikatnie pedał hamulca- gasną, tak jakby za słabo pedał odbijał. Oczywiście zajrzałem tam, widać pewien mechanizm- (nie wiem jak go nazwać),nad pedałem hamulca, który jest przez niego dociskany,ale w moim przypadku uważam, że zbyt słabo i chyba to jest powod, ze stop nie gasnie. Spotkał sie ktoś z tego typu problemem? Nie ukrywam, że manulnych zdolnosci do napraw nie posiadam. Zapewne jutro wybiorę się do mechanika, lecz obawiam się, że będą chcieli zaraz "pół" auta wymienic, więc wole dopytać o przyczynę, ew. wadliwą część. Macie może, drodzy forumowicze pomysł, co może być przyczyna? Czy może być to czujnik stopu ? A może istnieje jakaś sprężyna która powinna pedał hamulca mocniej odbijać? Z góry wielkie dzieki za odpowiedzi.