ogólnie to jest chyba tak że impuls z czujnika idzie na kompa a dopiero z kompa na zegar.
To jest widok strony w wersji do druku
Cóż by tu napisać :-k Temat już nie nowy a licznik działa w najlepsze.Powodem problemów były zimne luty w czujniku na skrzyni biegów.Czujnik jest nie rozbieralny,ale oczywiście udało się go reanimować,mimo że nie wygląda ładnie po złożeniu ;-)
W temacie o mojej maryśce jest o nim wzmianka i foto.
Ale zamulenie w okolicach 3000 rpm jest nadal i nie wiem co jest jego przyczyną :roll:
krzychu1989 kolego zwracaj uwagę na daty postów bo odgrzewasz co najmniej starego kotleta..
ok już będę wiedział na przyszłość
u mnie już wszystko działa spalony był bezpiecznik pod schowkiem
Pytam rutynowo, czy wszystko od Turbo sprawdziłeś? W tym przedziale turbawka powinna dmuchać maksymalnie.
Dobrze byłoby wpiąć się w wąż i sprawdzić ile daje bar'ów.
Turbo tłoczy dobrze,tylko komp w okolicach tych obrotów jak by na sekundę-dwie przykręcił dawkę paliwa i zaraz ciąg wraca dalej.Wpisałem to w Google to sporo osób ma ten problem.
Turbo dziura jakaś w innym zakresie obrotów... muszę sprawdzić u siebie, a w sumie to zwrócić na to uwagę.
Aha dodam tylko że jeżeli równomiernie wciskam pedał gazu,to owy zanik mocy prawie nie występuje ale wystarczy wcisnąć od razu trochę więcej i zadyszka wraca.
I jeszcze jedno na ten temat a mianowicie,na jedynce-dwójce ma to miejsce w okolicach 3000-3200 rpm a na przykład na czwórce-piątce spada do okolic 2700-2800rpm.
Sprawdzę jutro jak będę wracać od rodziców,jeśli żona dziś dojedzie:-) bo przyjechalem do nich rowerem.
Sent from my GT-I9000 using Tapatalk
Przepraszam Tomek, ale od tamtej niedzieli byłem chory nie mogłem nawet prowadzić. Dziś planuje wyprowadzić manie na spacer to zobaczę dokładnie co i jak:-)
Sent from my GT-I9000 using Tapatalk
Więc dziś zrobiłem jakieś 120 Km manią i nie ma takie odczucia jak u Ciebie, zrobi tak, jak będziesz na zlocie to przejdziesz się moją padaką i zobaczysz.