LPG sieje a ty dalej swoje, temat powinien być dawno zamknięty.
To jest widok strony w wersji do druku
LPG sieje a ty dalej swoje, temat powinien być dawno zamknięty.
On mówi o czym innym - chodzi o to że mapy wtrysku rozjechały się przez LPG (co się zdarza) i dlatego silnik na zimno chodzi tak jak chodzi. Możliwe, łatwo sprawdzić, przejechanie 50-100 km na benzynie powinno wystarczyć (sterownik silnika automagicznie zmieni korekty wtrysku).
Przed jazda na samej benzynie odepnij aku tak na 15 minut.
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka
Gaz zakręcony, Aku odpięte na godzinę i jazda na benzynie przez 3 dni, efekt taki że rano obroty są stabilne po zapaleniu, po ruszeniu czasami delikatnie kołyśnie ale potem już jednostajnie się rozpędza.
Czy to wina rozjechanych map , czy awari jakiś podzespołów gazu ?
Instalacja ma 6 miesięcy BRC sequent 32
I jakie dalsze postępowanie ? porządna regulacja u gazownika ?
Jak 150km to wina rozjechanych map. Jeśli jednak nie jest idealnie na benzynie, to zacznij od jej naprawy.
Wysłane z mojego ONE A2003 przy użyciu Tapatalka
OLUS70, coś nowego w temacie ? ten sam problem u mnie występuje. była już regulacja lpg, nic to nie dało. teraz gaz zakręcony i wlany środek do czyszczenia wtryskiwaczy, jutro 300km autostradą zrobię i jestem ciekawy jak to wpłynie na poranny rozruch. Świece z aso fiata te już mam na wymianę. Ogólnie masakra, sporo osób z tym problemem się boryka. W zime chyba za 10 razem odpali...
Jak tam Panowie jakies nowosci w temacie ?
Walczyłem z tym problemem ponad rok. Na początku problemy z odpalaniem były sporadyczne, tydzień odpalał prawidłowo a następne dwa, trzy dni dopiero za drugim razem lub zatrzęsło (chodził jakby na 3 cylindry). Jednak po chwili było już ok. Pomagało zalanie większej ilości paliwa, ale to też do czasu. Z biegiem miesięcy problem nawarstwiał. Auto odpalało za 5 lub 10 próbą a po odpaleniu auto traciło moc - bez przygazowania przy ruszeniu nie było mowy. Pierwsza diagnoza - pompa paliwa. Mechanik po sprawdzeniu ciśnienia paliwa stwierdził, iż nie jest nabijane prawidłowe ciśnienie i trwa to za długo. Pompę wymieniłem na nowa Boscha - nic to jednak nie dało. Co prawda ciśnienie było już prawidłowe, ale nie rozwiązało to usterki. Wlałem do baku środek do czyszczenia wtryskiwaczy i jeździłem na benzynie ok. 700 km - i nic. Następnie pojechałem do gazownika, który nie stwierdził żadnych nieprawidłowości w instalacji lpg. Kolejna diagnoza to wymieniamy zawór ciśnienia przy listwie wtryskowej. Wymieniłem na nowy - i dalej nic! W międzyczasie mechanik zresetował mapy wtrysku, odizolował całkowicie instalację lpg (odłączony bezpiecznik, zakręcona butla) oraz wgrał program naprawczy Fiata "trudności podczas rozruchu zimnego silnika" - centralka mojego auta kwalifikowała się do tej operacji. Odpalenie auta graniczyło z cudem! Uruchomienie prawidłowe następowało tylko i wyłącznie jako "awaryjne" na gazie!!! Kolejna diagnoza to wtryskiwacze. Wymieniliśmy na nowe Boscha - i tym razem porażka! Mechanik rozłożył ręce. Odjeżdżając z warsztatu uruchomiłem auto na gazie bo inaczej się nie dało! Zrezygnowany podjechałem na stację i zatankowałem do ok. 3/4 baku (była prawie rezerwa). Następnego dnia rano, pierwsze odpalenie i zaskoczył za pierwszym razem bez jakichkolwiek problemów. Jeżdżę tak już dwa tygodnie (wyjeździłem prawie trzy zbiorniki gazu) i jest ok!!! Nie wiem co pomogło, ale najważniejsze - auto odpala prawidłowo i mam nadzieję, że tak już zostanie! Sorki za te wypociny, ale może w jakiś tam sposób komuś pomogą w rozwiązaniu tego globalnego problemu.
Tak mnie zastanawia czy ten problem nie jest związany z separatorem par paliwa.
Wysłane z mojego SM-G925F przy użyciu Tapatalka