Jak widać przyszły spore mrozy. Mój problem polega na tym iż fiat po odstaniu nocy ma problem z odpalaniem. Kręci rozrusznikiem przez ok 5-10 sec zanim odpali. Czas w zależności od mrozu. Jak było ciepło odpalał normalnie. Czy to może być wina świec żarowych, dodam, że jeszcze 3 miesiące temu auto jeździło po Marsylii, może tam wstawiano inne świece. Akumulator był sprawdzany i jest w świetnej kondycji. Pozdrawiam.