To jest widok strony w wersji do druku
-
Witam Ponownie no więc napisałem do gościa o VIN jeszcze mi nie podesłał ale jutro będę u siebie w Żarach (bo mieszkam poza Żarami) to podjadę i wezmę VIN. Handlarz mówił że coś było podmalowywane tylny prawy błotnik i zajście na drzwi było robione. Mówił że czujnik lakieru mogę wziąć a jak coś ma swój. Do "miras" zgadzam się że Niemcy nie są frajerami ale też Handlarz (o dziwo) też nie twierdził że jest to igiełka.Choć jak sam mówił "widzi Pan że w dobrym stanie".
Faktycznie, kierownica nie jest wytarta, gałka zmiany biegów i mieszek lewarka też ok. Przyciski na konsoli i od otwierania szyb nie są porysowane (a te elementy zwłaszcza we fiatach są ładne ale i podatne na porysowanie). Fotele nie wytarte, nie poobcierane. Bagażnik, widać że był używany ale widać że zgodnie z przeznaczeniem ;-) a nie do wożenia cegieł :-D.
Miars - to że ogłoszenie wisi od miesiąca jeszcze nic nie znaczy. u mnie są ŻARY i tu jest typowe określenie że Fiat G...o wart no i Alfa to zło. Tu jak byś kupił zajechanego Passata to jest gość i znasz się wtedy na samochodach a jak kupuje na F to frajer i obciachowiec. Wiesz - Żary.
No jak Vin będzie to dam tu na forum.
-
Ale ja naprawdę Ci życzę, żeby to było auto z w miarę oryginalnym przebiegiem i nienagannym stanem bez żadnych studzienek. Wiadomo, nówcia to nie jest i jakieś wady musi mieć. Mój fiacik był pierwszym, którego oglądałem, był na miejscu, kupiony w Polsce, ale miał wtedy 3 lata, najechane 150 tys., wszystko robione w ASO z książką serwisową i wykazem wykonanych czynności (wynajem długoterminowy). Do tego pełna diagnostyka, stan zawieszenia, podzespołów, czujnik lakieru, mocne targowanie z właścicielką pod nieobecność męża (zjechałem koło 5 tys.) i tak się już 1,5 roku kula bez żadnych problemów. A teraz służy do weekendowych wyjazdów i prywatnym robię 10 tys. na rok, a służbowym 55 tys :-) Co więcej, sam służbowe auta robię w ASO cały czas i poprzednią fiabię II oddawałem z przebiegiem 300 tys. i nie obawiałem się wyjazdu na 1200 km, bo wszystko było robione na czas, bez druciarstwa, oszczędności czy picowania. Kupił ją z firmy za małe pieniądze kolega, któremu już ponad rok służy bez problemów. Dlatego większych przebiegów się nie obawiam, nawet wolałbym znać ten wyższy przebieg kupionego auta, wiedząc co tam było robione i przy jakim przebiegu, aby tego nie dublować przy pakiecie startowym.
Niestety wraz z wiekiem auta historia staje się większą niewiadomą i trudniej jest ustalić przebieg auta, zostaje ocena stanu technicznego i pakiet startowy. Zresztą Niemcy jakoś jazdy autem 300-350 tys. się nie obawiają, tam auta mocno pracują, na dojazdy do kościoła mocnego diesla raczej nie kupują, dobrze liczą swoje pieniądze. Życzę powodzenia, oby to była ta :-)
-
Hej. Wiesz jak będę miał VIN to spróbuję sprawdzić historię. Gadałem z Handlarzem i zgodził się że mogę przyjechać z komputerem i MESem. Więc się obada to i tamto. Wiesz, nie napalam się oczywiście jak "szczerbaty na suchara" i żonie Punciaka jak wybierałem to zrobiłem 1500 km prawie i dwa tygodnie szukania :lol: Lepiej stracić na Benze niż się wrąbać jak to Nazwałeś: w studzienkę :D.
Będę na forum w kontakcie jakby co i postaram się opiniować co udało mi się wydedukować z "kromką".
U nas w lubuskiem (a w szczególności Zielona Góra i okolice, w tym i Żary) to ciężko znaleść dobrego Fiata czy Alfę. Bo szczerze to szukam dobrej AR 166 lub 156 po 2003 roku, po lifcie. I... też lipa.
-
A ja myślałem, że mieszkając przy samej granicy to można sobie poprzebierać w autach, wręcz że to lokalna specjalizacja, a tu pod latarnią najciemniej :cool: AR 156 jest piękna, ale choć serce podobne, to facjata kompletnie odmienna od Cromy, ja bym do niej żony z 2 małych dzieciaków nie zapakował na weekend :lol:
-
Prędzej AR 156 zapakował byś na weekend do Cromy ;-)
-
No Widzisz. A u nas tylko WieśVageny, Ople (sam teraz jeżdżę Astrą G ale... to nie to. 5 lat była Marea :cool:) A auto oryginalne, że tak pozwolę sobie... Stary, ze świecą szukać. Ot, granica. Przeglądam ogłoszenia to widzę że fajne Alfy to polska centralna, południe i dalej. Tam jadą Prawdziwe :lol: samochody.
-
Cytat:
Napisał
buzzy
Pierwsza miała chyba przygode z tyłu, brak listew ozdobnych na zderzakach + brak napisu na klapie..
-
Cytat:
Napisał
scrabit Pierwsza miała chyba przygode z tyłu, brak listew ozdobnych na zderzakach + brak napisu na klapie..
Może mieć zderzak od wersji bez chromu? Bez napisu może z fabryki wyszła..?
-
Raczej zakladam ingerencje blacharsko-lakiernicza..
-
Ja mam z2006 i mam znaczki na klapie
-
W brak znaczków na klapie to bym nie wierzył - po malowaniu nie nakleili :)
-
Witam Ponownie.
No i dziś pojechałem do Handlarza po VIN. No kurcze, zero problemów, dokumenty dał do wglądu, tabliczkę znamionową pod maską udostępnił :wink:. Oto VIN. Sprawdźcie Koledzy jak możecie :)
VIN: ZFA19400002096332
-
Wstukałem numer w epera i wyskakują dwa samochody z dwoma różnymi silnikami, o co chodzi?
-
Cytat:
Napisał
Python28 Wstukałem numer w epera i wyskakują dwa samochody z dwoma różnymi silnikami, o co chodzi?
Jeden pokazuje silnik z kagańcem-136km na Belgie a drugi to ten 150km. Wybierz odpowiednią wersję, obydwa numery pokazują jeden samochód.
-
Cytat:
Napisał
buzzy Może mieć zderzak od wersji bez chromu? Bez napisu może z fabryki wyszła..?
Rozumiem. Dzięki za opinie. A jak to jest ze skrzyniami w Cromach? Manual podobno lubi wysiąść (skrzynia m32) a w automatach padają sterowniki skrzyni.